Edycje kolekcjonerskie vs. edycje standardowe
Watch Dogs i Splinter Cell Conviction mają fajne edycje kolekcjonerskie z figurkami.
Akurat figurka Sama z Conviction jajec nie urywa :) Co innego inne figurgi gier Ubi - AC3, GR: Future Soldier i in. :)
Ujmę to tak - kiedy miałem 10-15 lat, to jarałem się jeszcze różnorakimi figurkami, ale wtedy nikt nie słyszał chyba o Edycjach Kolekcjonerskich. Pamiętam też jak trzęsły mi się ręce, kiedy wyjmowałem "zapieczętowaną" mapę z pudełka "Baldurs Gate". Ludzie lubią dodatki do zakupionego produktu, coś w tym jest. Teraz jako samodzielny dorosły tak patrzę na te figurki, dodatki, i raz, że szczerze pisząc szkoda mi pieniędzy na coś, czym mógłbym zrobić wrażenie chyba tylko na jakimś dzieciaku, a dwa - kto to będzie na półce odkurzał? ;) Co kto lubi. Za to soundtracki dodane do gry bardzo lubię, zwłaszcza, jeśli soundtrack reprezentuje poziom np. tego z "Wiedźmina".
Kiedyś to gotów byłem wszystkie dostępne kolekcjonerki wykupić, ale z czasem to przemija, obecnie chciałbym tylko dorwać kolekcjonerkę infinite do kompletu, bo EK 1 i 2 bioshocka mam, szkoda tylko że w przypadku infinite mocno poszybowali z cenami, 500 zł za figurkę songbirda? 150 zł dopłaty za artbook i 2 centymetrowy pionek? Trochę nie na moją kieszeń.
Stalin_SAN --> no właśnie. Problemem przeważnie jest cena. Dlatego Ded_Sec będzie moją pierwszą tak drogą kolekcjonerką. A co tu mówić o kolekcjonerkach za 500...
Stalin_SAN --> Właśnie ta figurka Songbirda spowodowała, iż zdecydowałem sie na zakup tej edycji pomimo zaporowej ceny i w sumie nie żałuję (do tej pory moja najdroższa kolekcjonerka ale Rome 2 dzielnie się stara o to by przeskoczyć ten próg). Songbird stoi w mojej kolekcji na równie wysokiej pozycji co smok ze Skyrima i maska śmierci z Darksiders 2. Teraz tylko muszę wynegocjować z mą kobietą pozwolenie na więcej półek by wyeksponować te co po ładniejsze figurki.
Mort_01 --> ty lepiej mocno przykręcaj te półki, bo jak to runie to... Ale zazdroszczę smoka ze Skyrima... Trzymasz gdzieś ten ogromny karton? :P
Karton wciąż trzymam, służy jako półka na biurku (tuż pod pudełkiem Mass Effect) i przydał się przy okazji niedawnej przeprowadzki. Jakoś nie mam serca wyrzucać tych wszystkich kartonów i miejsca w domu to wszystko zajmuje całkiem sporo... cóż, muszę przyznać iż ma kobieta jest bardzo wyrozumiała. Gdy ostatnio sobie oglądałem kolekcjonerki Watch Dogs i zastanawiałem czy kupić czy nie, spojrzała mi w monitor i tylko powiedziała "kup sobie".
Półki jak na razie tylko cztery, ale już planuje negocjacje z kobietą na temat dołożenia kilku więcej. Spadać nic nie powinno (testowałem z większymi ciężarami), ale jeśli już spadnie to... pewnie monitor zostałby zabity i klawiatura z gryzoniem też nie uniknęłyby obrażeń a i moje G27 mogłoby doznać uszczerbku na zdrowiu lekkiego (a tu to bym już pewnie łzę uronił), na razie jednak jestem dobrej myśli :)
Mort_01 --> moja narzeczona też jest taka wyrozumiała i akceptuje pasję :) Zresztą sama kupuje mi gry na różne okazje (i bez okazji), czasem nawet kolekcjonerkę... Prawdziwy SKARB ;)
Co do kartonu Skyrima... No to nie jest jakiś tam kartonik, który się wrzuci do szafy, więc sprawa raczej kłopotliwa. A półki - skoro sprawdzone to ok, ale przykręcaj mocno :P
Kiedyś polowałem, ale na półce zostało mi miejsca może na 3 standardowe edycje gier, więc omijam kolekcjonerki zwłaszcza, że żadnych okazji porządnych dawno nie widziałem :P
Ja bym sobie ostrzył zęby na kolekcjonerkę Toral War Rome 2 ale 110 funciaków to już lekko za dużo...
jaro1980 --> trzeba mieć umiar ;) Dla mnie wydatek 320 zł. na kolekcjonerkę Watch Dogs jest już spory i pewnie nigdy nie kupię gry za więcej, niż 400 zł.
Widzieliście kolekcjonerkę Company of Heroes 2?
http://sklep.muve.pl/pc/strategia/company-of-heroes-2-redstar-edition-pc-pl/7570
280 zł. za... steelbook i kilka cyfrowych dodatków? Porażka. 170-180 bym dał, a tak? Kto to kupi?