Kontynuacje gier, na które NIE czekam || Moje TOP 10
Medala możesz z tej listy wykreślić. EA jakiś czas temu wspominało, że zawiesza marke na bliżej nie określony czas.
O prey 2 nie ma żadnych konkretów, a ty mówisz o dezaprobacie z powodu odejścia od formuły. Zaśmiane troche.
Reszta okej, ale to zbiór oczywistych oczywistości :)
marcus - Owszem, ale ja skupiłem się na tych, które mnie najbardziej irytują.
Ghost_ - EA parę lat temu to samo mówiło o serii NFS. Gdzieś tak po premierze Undercovera. I co? Kolejne odsłony zaczęły pojawiać się nie co rok, ale dwa razy do roku.
Ishi - Prey 2, ze względu na całkowite odejście od tematu, powinno nosić inną nazwę.
W 100% zgadzam się z pozycjami z tej listy. Z tym, że na AC IV co prawda nie czekam, ale jak trafi do najtańszej serri, to kupię i zagram. Nie żebym był jakimś wielkim fanem tej serii, ale anvil-parkour w połączeniu z pirackimi klimatami zapowiadaja się bardzo apetycznie.
Na resztę gier z tej listy leję ciepłym moczem.
Assassin's Creed: Revelations - fuj ciągle to samo skakanie po budynkach niech zrobią coś nowego
Assassin's Creed IV - ee to już nie to samo nie ma tego na czym bazowała seria...
WTF?! ;P
Mam podobne odczucia co do wymienionych tytułów, pomijając Prey i S:GW bo nigdy nie grałem. Zalewani jesteśmy klonami klonów niczym tsunami chujni. CoD Black Cocks II - wywaliłem po godzinie grania, nędza taka że mała bania. Crysis 3 - nędza jak 150, wywaliłem po godzinie grania. AC - nie rozumiem fenomenu tej gry. Jedynka śmierdziała taką nudą, że głowa boli. Ostatecznie skończyłem tylko II. Przy ostatnim NFSie opadły mi ręce. ME skończyłem I i II, za III nie mam w ogóle weny się zabrać. BF 3 pogrywam od czasu do czasu w 3, ale coraz bardziej śmiem twierdzić, że BF i COD dzieli cienka czerwona linia, która by się zatarła gdyby nie rozmiar map i pojazdy w BF (zresztą pełno jest serwerów DM na małych mapach, gdzie rozgrywka niczym się specjalnym nie rożni od konkurencji). MoH przeszedłem tego z 2010 roku, był całkiem spoko w singlu. Wmulti grałem w betę i to mi wystarcza. Po następne już nie sięgnę. Nawet nie chce mi się kraść tych gier z internetu, żeby je tylko sobie odhaczyć.
Czy ja mam jakieś kontynuacje na które w ogóle nie czekam? Hmmm... Pomijając powyższe. Na pewno nie wierzę w jakieś odświeżone Baldury itp. Niedawno zmodowałem sobie Planescape: Torment do "standardów XXI wieku" i śmiem twierdzić, że odświeżanie tych gier to kpina i naciąganie fanów na kasę.
Na pewno nie czekam też na kolejną część Diablo. Wydałem sporą kwotę na D3 pograłem kilkadziesiąt h i stwierdzam, że H'n'S się wypaliły. Kupiłem też Torchlight II, bo kumpel powiedział, że nie gra w gry dla lamerów (D3), a jakiegoś H'n'S by się zagrało. Pograliśmy x godzin i mam dosyć.
Jeśli wyjdzie jakiś nowy Ghost Recon to nawet na niego nie spojrzę. Jestem wielkim fanem pierwszej części i pogrywam jeszcze od czasu do czasu przez gamerangera, ale to co serwuje nam ta seria ostatnimi laty doprowadza mnie do szewskiej pasji. Takie same odczucia mam co do większości ostatnich tytułów serii R6.
Z innej beczki to nie czekam na kolejną aktualizacje do World of Tanks. Tytuł ten po prostu przestał dla mnie istnieć od jakiegoś sporego czasu. Czekam za to namiętnie na kolejne postępy w pracach przy War Thunder.
Dragon Age nie przekonał mnie na PC, a tym bardziej na konsoli. Dwójka to kpina. Narobić fanom BG itp. smaka wypuszczając jedynkę, a później wydać taką chujnie. Na kolejną część nie czekam ani troszeczkę.
Jeśli ma być kolejna część Dead Space to zdecydowanie sobie odpuszczę. Przy 3 może i faktycznie bawiłem się całkiem dobrze, to już kolejna gra w konwencji takiej jaką prezentuje DS3 już bym chyba nie zniósł. Za dużo strzelania na mało robienia w gacie, co oczywiście strasznie męczyło.
Wymieniłem takie gry, z którym coś mnie łączyło, lub łączy. Tak więc pisałem czysto subiektywnie.
Ten NFS to chyba z rozpedu w zwiazku z plotka odnosnie nowego Underground, prawda? Przesadzasz...
phase83 [7]
Dragon Age (...) Na kolejną część nie czekam ani troszeczkę.
Oj, na mojej tego typu liście zdecydowany numer 1, w sensie, że na robionego przez "wielkie" EioAre na "zajebistym" silniku Frostbyte namber 474 Dragon Ejdża Czy - mimo że RPG to mój ulubiony gatunek - nie czekam w ogóle.
Zresztą na mojej liście "czekam" jest ok. 20 pozycji i nie ma tam żadnej produkcji wydawanej przez EA, nie jest to żaden głupi protest (tym bardziej, że jest tam kilka pozycji także mającego swoje za uszami Ubisoftu) - po prostu EA w ciągu najbliższych 2 lat nie wyda nic, co by mnie zainteresowało. Za to ok. połowy stanowią na tej liście indyki, i to nie tylko te kickstarterowe - znak czasów. :)
Bożesz ty mój autor owładnięty anty-Call of Duty-manią.
Phase83- kupiles gre żeby po godzinie wywalic? to nie mozna na yt zobaczyc jak gra wygląda w akcji i czy jest interesująca?
Jak na coś nie czekamy to dlatego że nas to nie obchodzi, nie chcemy tego oglądać, czytać, etc. Obchodzimy to szerokim łukiem, nie interesujemy się tym, nie czytamy pojawiających się o tym informacji. Po prostu wszystko co z tym czymś jest związane spływa po nas jak po kaczce. Tak to wygląda u normalnych ludzi, u nienormalnych ludzi sprawa wygląda inaczej. Ciągle powtarzają że się czymś nie interesują, bo to jest złe i nie warte ich uwagi. Ale mimo to przy każdej nadarzającej się okazji wracają do tych złych rzeczy by mówić jakie to one są złe. A w swoich wypowiedziach używają wkoło Wojtek tych samych wyświechtanych sloganów i ogólników. Można by było do tych ludzi podejść tak jak do tego co nas nie interesuje, ba można by było się z nimi w niektórych kwestiach zgodzić. Ale częstotliwość publikowania przez nich niepochlebnych wypowiedzi powoli zaczyna to uniemożliwiać. Bo to ich zrzędzenie zaczęło przypominać płaczące, tupiące, wrzeszczące dziecko, któremu mama nie kupiła wymarzonej zabawki. Można to zignorować można stanąć po stronie dziecka, jeśli jest się w tym samym wieku, ale wszystko ma swoje granice. Zwłaszcza, że bachor zaczyna się coraz głośniej zachowywać, a ze strony matki nie widać żadnej reakcji. I w końcu ci co są obdarzeni dużymi pokładami cierpliwości ją stracą i zaczną nim gardzić. A jego zwolennicy się od niego odwrócą i zostanie sam. Dlatego też radzę wam zawrócić z tej drogi zrzędzenia i gadania tylko o tym co jest do pupy póki jeszcze możecie. Chyba nie chcecie skończyć jak ludzie, którzy uczynili z tego sens własnego życia.
PS przewidywalna lista przewidywalnego autora. Raziel88ck zaczynasz powoli przekraczać granice za której niema powrotu.
Wielka_Wieśniara wszystkich nie kupowałem. Czasami ściągam, żeby wcześniej zobaczyć czy w ogóle ruszą na moim sprzęcie. Tak jak np. w przypadku BF 3. Ukradłem, przeszedłem singla. Działało fajnie to kupiłem. Czasami też pożyczam od kumpla pasy do steama, lub płytkę na Xboxa. Gry w wersji cyfrowej też nie są jakieś super drogie po czasie. Za BF Limited edition zapłaciłem 40 talarów.
Kono.86 - Podam przykład sequela idealnego -> Half-Life 2
Dlaczego? Ponieważ oferuje stare jak i nowe elementy.
Contributor - Nie i nie przesadzam. Ostatni NFS zalicza się do najgorszych odsłon w dziejach całej marki. Nie wspominając już o tym, że seria nie potrafi się podnieść od 2005 roku.
Kovalow117 - To nie mania, po prostu denerwuje mnie fakt, że niemal każdy FPS stara się być marną kopią Call of Duty, które samo w sobie nie zalicza się do dobrych gier.
Scott P. - Nie szukam informacji oraz się nimi nie interesuję. Jednakże ciężko nie wiedzieć o kolejnych tasiemcach, skoro w necie, aż się roi od tego spamu. Naprawdę nie da się tego uniknąć, chyba że odłączyłbym internet, wyłączył radio, telewizor i zamknął się w piwnicy do końca swych dni.
slabo slabo
ostatni medal byl dobry (gracze zabili serie nie tworcy)
jak MP w BF4 cie nie interesuje to nie powinno go byc na liscie
AC jest lepsze z odslony na odslone (tutaj chyba twoja osobista niechec do serii)
i jak mozna tak cisnac po most wanted..... najlepszym nfsie ktory wyszedl od czasow carbona.
Z reszta sie zgodze ale chcialbym zobaczyc w takim razie na jakie sequele czekasz
ostatni medal byl dobry (gracze zabili serie nie tworcy)
i jak mozna tak cisnac po most wanted..... najlepszym nfsie ktory wyszedl od czasow carbona.
Zgadzam się w 100% oprócz batelfilda.