Diablo III ucierpiało przez domy aukcyjne – twierdzi Jay Wilson z firmy Blizzard
Co on p. Przecież sami zachwalali AH i RMAH jako bezpieczną formę handlu między graczami i jeszcze do tego mają od tego procent.
Jeśli handel zniknie z gry to będzie się odbywał poza nią (zresztą i tak się odbywa poza nią przez głupią politykę samego Blizzarda czyli ceny minimalne i maksymalne)
[2] Wypowiesz się szerzej czy jak zwykle bez sensu?
Zachwalali a teraz nie zachwalaja, co w tym dziwnego. Przynajmniej przyznali sie do faktu ze nie do konca wypalilo to tak jak powinno, a nie ida w zaparte ze to 8 cud swiata.
Osobiscie ubralem sie za zloto, a za ojro sprzedalem pare gratow z pol roku temu. Problemem jest jednak nie tyle AH co system generowania przedmiotow, ludzie ida na AH gdy nic im wartosciowego nie leci. 1.0.8 licze ze przyniesie zmiany, a przynajmniej bedzie zwiastunem wiekszych zmian.
Nie zmienia to faktu ze nadal swietnie sie bawie grajac z kumplami gdy mam wolna chwile.
[2] Wypowiesz się szerzej czy jak zwykle bez sensu?
Tu sie nie ma o czym wypowiadac, zaraz wpadnie paru nabuzowanych hejtorow i sie zacznie to co sie dzieje w kazdym newsie o D3.
powiedział Jay Wilson, były reżyser gry z firmy Blizzard
reżyser gry? a któż to taki? gość był dyrektorem, także w tym przypadku autor news trochę sie chyba z tłumaczeniem rozpędził.
Kolejny co przeprasza, że spierdolił produkcje po jej wydaniu. Czyli Jey nie miał nic do gadania w tej sprawie.
Dupa a nie reżyser/producent.
To samo z innym aspektami kazali wszystko upraszać aby pasowało do przyszłych konsolowych wersji to Jey upraszczał od 2009 roku.
A na końcu i tak powiedział, że nie wie jak Pvp powinno wyglądać gdzie było gotowe w 2009 roku.
Przestali na tym zarabiać to twierdzą, że przez to ucierpiało. Moim zdaniem problem Diablo 3 leży dużo dużo głębiej.
Co on p. Przecież sami zachwalali AH i RMAH jako bezpieczną formę handlu między graczami i jeszcze do tego mają od tego procent.
Jedno nie wyklucza drugiego. Z jednej strony jest to dobre, bo ogranicza handel poza D. Z drugiej jednak, zamiast miec motywacje, ze znajdziesz cos w grze, wolisz spedziec ten czas na AH i tam cos kupic.
Sam przez ostatnie kilka dni zarobilem paredziesiat mln na AH, nie farmiac nawet minuty. Czekam na nowy patch, bo obecnie legendary moze leca, ale niestety nic z nich nie moge zalozyc...
PierwszyWolnyJestZajęty=> jeśli jesteś niezdolny do myślenia i wyciągania wniosków to jest to wyłącznie twój problem, nie posiłkuj się innymi.
Chłop dię myli Diablo 3 ucierpiało tylko i wyłącznie przez brak Singplayera i przez całość czyli tą cukierkową grafikę bez tych dwóch rzeczy gra by była idealna.
Zakładano, że zainteresuje się nim tylko mały procent graczy, gdy w rzeczywistości handlem para się praktycznie każdy nabywca gry.
Ee... nie rozumiem jego motywacji.
trzymajcie mnie bo zaraz uszkodze tego spaslaka
A ja twierdze, ze AH to dobra sprawa. Mogli ew. troche zmodyfikowac, ale nie chcialbym juz bez AH.
Popatrzmy na PoE. Jaralem sie , cisnelo sie tryb HC do merciless. I pozniej odeszla ochota gry, bo zakup / sprzedaz czegokolwiek granizy z cudem, taki jest spam na czacie "WTB / WTS". Do tego sprzedaja wszytko , wiec na minute leci setki spamu z crapami na czacie. Na forum handel praktycznie nikt nie odpisuje.
realsolo- na forum nikt nie odpisuje, bo widocznie sprzedajesz crap.Rzeczy naprawde unikatowe, czy ze swietnymi statami zawsze znajda kupca .
Dom aukcyjny nie jest dla tej gry problemem. To co zniszczyło handel to brak reakcji na boterów. To po prostu skandal, że nie załatwili tego na starcie. Nie wiem jak teraz stoi 1mln golda? 20centów? I przez to mamy jakieś chore ceny przedmiotów dla graczy, którzy nie zamierzają korzystać z domu aukcyjnego.
I jak tam gimbaza - dorobiliście się już tych milionów na d3? Nie rzecz w tym co robią gracze - ale co robią deweloperzy i jak kształtują rozgrywkę pod AH - a wszystko po to żeby zagarnąć kawałek tortu który trafiał do farmerów złota
I jak tam gimbaza - nie znudzilo was jeszcze gadanie o AH w D3, gdy reszta spokojnie sobie gra i czerpie z tego przyjemnosc?
Z AH to racja - wyobrazcie sobie jakby dialbo wygladalo bez AH? Wiekszy "social", trzeba by sie zaczac komunikowac z obcymi, co moglo by sie pozniej przerodzic w jakies przyjaznie (np wspolna farma itemow). Dokaldnie ta sama mechanika by zadzialaloa co w D2 - czyli zaczynales sam, a konczyles z kilkudziesiacioma znajomymi, bo gra wymagala komunikacji.
Z D3 jest ten problem ze wszystko jest za latwe i to jest totalny single player, co ludzi wcale nie zacheca do komunikacji z innymi. Jeszcze te nieszczesne czaty ktore mieszcza tylko 100 osob (jakis ponury zart blizzarda).
Brak zakladek z prywatnymi kanalami chatu, jak i tez gildi.
Z AH pewnie kombinuja tak, ze jak wejda nowe itemy do gry (jakies potezne legendary czy itemy z crafta) to beda one albo przypisane do konta, albo zablokowana mozliwosc wystawienia na AH. To rozwiazalo by problem i pewnie to jest ich "alternatywa".
Ci co chca, dalej beda na AH kupowac, a inni sie cieszyc ze maja cos unikatowego, czego na AH sie nie zobaczyc.
AH to sklep, rządzi się prawami ekonomii, wystarczy je tam zastosować.
Podatek progresywny z nieostrym ograniczeniem z góry 100% raz na zawsze załatwiłby sprawę, udupił farmerów i umożliwił ludziom WYMIANĘ niepotrzebnych rzeczy na potrzebne przedmioty lub złoto. Wystarczy zatrudnić matematyka i ekonomistę - obu z wykształceniem, a napiszą wzór potrzebny do wklepania do kodu AH.
Diablo III ucierpiało przez chciwość i pazerność blizzarda względem nachapania się od graczy za real kasę pieniędzy,kolejne to boty które totalnie zniszczyły rynek po co ten cały battelnet i cały tryb online skoro nie potrafili zabezpieczyć gry przed botami przecież autorzy sie zachwalali że ich nie będzie że zabezpieczenia są bardzo dobre i wielki bubel wyszedł ni jak teraz w to grać bo sprzedać coś graniczy z cudem.
codziennie gra milon osob ? jakos tego nie czuje na czacie siedzi przewznie, rano 1 osoba lub zero a po 16 siedzi osob 10 gora 20 i gdzie ten milion, wiem wiem blizzard odsperowal ludzi dzielac ich na jakies wirtualne randomowe pokoje rozmow mieszczace niby 100 osob, a w praktyce siedzi ich kilka i przewaznie odzywaja sie wielcy prosi elosi z gearem z rmah i co bys nie powiedzial na czacie oni i tak najmadrzejsi oni i tak juz maja najlepszy gear, cicho siedz i sie nie udzielaj, wez napisz na czacie ze chcesz z kims pofarmic zaraz stadow prosow elosow mowi ze od tego sa gry losowe i ze na mp5 to tylko nooby graja :D
napisz na czacie ze chcesz z kims pofarmic
Może wystarczy napisać, że chcesz pograć .. wtedy zgłoszą się ludzie, z którymi warto pograć.
Dopisek - zdarzyło mi się, że współgracz POŻYCZYŁ mi swój unikat do końca wspólnej gry, aby lepiej się razem grało ..
Mitsukai - To nie gracze pisali o AH tylko Jay"f*ck this loser" Willson więc pretensje do niego.
Diablo 3 ssie i tyle w tym temacie.
Blizzard dla mnie już nie istnieje.
ZŁ -> nic to nie zmieni farmerzy znikna ceny pojda jeszcze wyzej, lub ludzie wogole oleja ah i beda robic interesy na trade. Z botami przez tyle lat sobie nie poradzili w wow to i teraz maja 0 szans na to zeby cos z tym zrobic, tak naprawde to bardzo ciezko wykryc czy ktos botuje ze strony serwera, a soft po stronie klienta ktory by to sprawdzal :P coz zaraz byloby sapanie ze blizz szpieguje :) Walka z wiatrakami jak w gre wchodza $$ i to duze to nic praktycznie sie nieda zrobic :)
Każda (przynajmniej w te co grałem, Metina czy Tibii nie liczę) gra mmo ma AH, a D3 to takie mmo ale solo (mso?).
Mi ta formuła bardzo odpowiada bo lubię mmo, ale nie lubię grać w party, a handel jest w takich grach całkowicie normalny. Problem jednak powstaje wtedy, gdy ci którzy opiekują się grą nie kontrolują ekonomii co doprowadza grę do śmierci. Wszyscy wiecie o czym mówię: oszuści, boty, brak nowości.
Ja gdy grałem w D3 (a kiedy to było? w lipcu ostanio) korzystałem i z AH (kupując przedmioty umożliwiające komfortową grę) i RMAH (sprzedając przedmioty z lvl 1-40 za 2 euro - co ciekawe ktoś to kupował).
Niestety rynek w D3 został zniszczony praktycznie w ciągu kilku miesięcy od premiery. A czyja to wina? Blizzarda i idiotycznego systemu dropu oraz statystyk przedmiotów.
[8] Nie płacz. Mi to wisi czy w D3 jest/będzie AH/RMAH czy nie. Spieprzyli grę na stracie i co by zrobili to już tego bez restartu lub nowych serwerów nie naprawią (jedyna nadzieja to dodatek jak LoD do D2).
ameryki kolo nie odkryl, zawsze pay 2 win bedzie niszczylo gre. Zwlaszcza taka, ktora przy nabyciu nie jest darmowa. AH bylby jeszcze spoko, gdyby nie bylo na prawdziwe pieniadze i gdyby byla jakas kontrola przypisywania przedmiotow do postaci celem pozbycia sie farmerow
zawsze pay 2 win bedzie niszczylo gre.
Podejscie nr 19283. Co oznacza p2w w Diablo i jak to wyglada?
to ze wydajac kilkadziesiat euro kupujesz ekwipunek ktorego normalne znalezienie graniczy z cudem tzn albo dziesiatkami godzin farmienia albo dziesiatkami godzin zbierania złota. Do tego dochodza lewe aukcje poza wiedza blizzarda i zwiazane z nimi horrendalne windowania cen jednych i utrate wartosci innych przedmiotow.
kupujesz ekwipunek ktorego normalne znalezienie graniczy z cudem tzn albo dziesiatkami godzin farmienia albo dziesiatkami godzin zbierania złota.
Czy na tym nie polega gatunek h&s?
Do tego dochodza lewe aukcje poza wiedza blizzarda
Czyli D2 bylo p2w.
to ze wydajac kilkadziesiat euro kupujesz ekwipunek ktorego normalne znalezienie graniczy z cudem
Serio? Zdawało mi się, że to właśnie zagwarantowało olbrzymi sukces poprzedniej części.
Diablo to nie jest kolejny Assassin's Creed, w którym po 40 godzinach grania będziesz miał wszystko, co tylko zapragniesz.
Czyli D2 bylo p2w.
W gruncie rzeczy to każda gra jest p2w. Zawsze znajdziesz kogoś, kto przejdzie grę za Ciebie...
tak, tylko dopoki nie bedziesz miec tegu ultra-highendowego gearu to mozesz sobie pomarzyc o spokojnej grze.
Na infernalu musialem grac na sile potworow 0 zeby normalnei zagrac
Nie posiadam zadnego high-end sprzetu a czerpie z gry przyjemnosci i spokojnie gram. Ja nie musze grac na MP10.
Sila Potworow tez jest chyba wlasnie od tego zeby sobie gre dostosowac, no chyba ze ktos chcial od razu wskoczyc na MP10, przejsc gre w 10h i zapomniec o niej. Wtedy pomylil gatunki.
Do 3 aktu Inferno doszedlem zanim jeszcze ktos pomyslal o patchu z Monster Power i nerfach czy poprawkach w legendarach. Mozna? Mozna.
Najpierw piszesz ze h&s jest od farmienia, a potem ze grales zeby sobie spokojnie grac. Wiadomo ze dlatego przechodzisz w kolko kolejne akty na kolejnych poziomach, zeby miec coraz lepszy gear i moc grac na coraz wyzszym poziomie. Ale zaczyna to smierdziec, gdy na normalu przechodze na mp10 z palcem w zadku, na koszmarze tez, na piekle tez wiekszych problemow nie ma, ale po wejsciu na inferno dostaje lomot taki ze ze musze obnizyc do mp0, bo nawet na mp1 to jest katorga.
Poza tym jak wytlumaczysz taki przyklad: ceny craftu i na ah klejnocikow powyzej ktoregos levla (nieskazitelny szescienny?) skacza naraz kilkadziesiat krotnie? I nie ma szans zeby te klejnociki powyzej danego levla wypadly. Musisz kupic.
150h. Mialem bo sprzedalem tego pozeracza czasu. Gra jest spoko, tego nie neguje, ale po n-tym przejsciu robi sie nudna. Taki d2 bardziej motywowal unikatami albo przystepniejszym craftem. Tu ceny sa kosmiczne, a drop nedzny. Moze jak masz poziom 60(50+) to %mf zaczyna byc zauwazalny, ale zeby dojsc bez frustracji do takiego poziomu musisz wydac grube miliony. Nie lubie takich gier, gdzie 'ekonomia' (a w zasadzie pazernosc tworcow) jest wazniejsza od zawartosci gry. Zatraca sie klimat, kosztem kalkulacji. Poza tym nie wiem, moze wlasnie przed tymi paczami gra byla lepsza? Teraz w d3 widac doskonale wykonanie pod wzgledem psychologicznym, marketingowym itd tak bardzo, ze odechciewa sie grac.
Najpierw piszesz ze h&s jest od farmienia, a potem ze grales zeby sobie spokojnie grac.
Bo jest od farmienia. 60lvl wbilem pare dni po premierze w maju. Akt trzeci Inferno odwiedzilem pare miesiecy pozniej, kiedy najwiekszy zapalency zabijali Diablo na Inferno Hardcore. Wiec tak, gra jest jednym wielkim farmieniem, ale jego tempo zalezy tylko i wylaczne od gracza.
normalu przechodze na mp10 z palcem w zadku, na koszmarze tez, na piekle tez wiekszych problemow nie ma, ale po wejsciu na inferno dostaje lomot taki ze ze musze obnizyc do mp0,
To chyba dobrze ze nie grales gdy nie bylo czegos takiego jak MP.
I nie ma szans zeby te klejnociki powyzej danego levla wypadly. Musisz kupic.
Nic nie musze kupic. Wystarczy miec zloto i gemy nizszego poziomu. Wracamy do punktu wyjscia, h&s to niekonczaca sie farma.
Taki d2 bardziej motywowal unikatami albo przystepniejszym craftem.
To akurat fakt. Nadal jednak nie zostalo wyjasnione jak wyglada p2w w D3.
Jak nie rozumiesz zwrotu pay to win to juz nie moja wina. Masz mozliwosc kupna sprzetu ulatwiajacego rozgrywke? To grasz w gre pay to win.
A przyklad z gemami podalem celowo. Skoro dalej nie rozumiesz, wytlumacze jak dziecku. Ulepszajac gem z poziomu dajmy na to 1 na 2, musisz zaplacic kilka sztuk zlota. Z 2 na 3 10zl. Z 3 na 4 24zl. Itd do momentu nieskazitelnego szesciennego ktory kosztuje 200zl. Natomiast kolejny poziom kosztuje juz 35 000 zl ORAZ nie ma mozliwosci zeby ci ten klejnocik wypadl z potwora. Wiec MUSISZ go kupic. Czy za zloto czy za $, nie ma znaczenia, bo to sa takie duze kwoty, ze zeby wydac tyle na jeden, do tego stosunkowo tandetny klejnocik, bez prawdziwych $, musisz ciułać na to wiele godzin. Oczywiscie wartosci tu podalem orientacyjnie, a 'zl' oznacza sztuki złota a nie złotówki, bo juz sie boje ze znowu zle zrozumiesz.
Zaczynasz ogarniac? Blizzard utworzyl zaporową cenę, na ktora nie moze juz sobie pozwolic kazdy 'darmowy' gracz, i zeby tyle osiagnac to albo musisz grac duuuuzo, albo zaplacic $. (czytaj: definicja pay to win)
Juz bardziej lopatologicznie sie nie dalo.
I zgodze sie z toba w Wiec tak, gra jest jednym wielkim farmieniem, ale jego tempo zalezy tylko i wylaczne od gracza.
A dokladniej, zalezy od sklonnosci gracza do placenia prawdziwymi pieniedzmi.
diablo ucierpialo przez tego ... bedacego dyrektorem naczelnym tej gry. juz po jego 'twarzy' widac z kim mamy doczynienia. stary blizz wywalilby go na zbity pysk, ten od acti juz niestesty nie. pierwsza slaba gra blizza wyszla spod rak tego wlasnie goscia, ze ma czelnosc sie jeszcze pokazywac z ta swoja facjata...
Wiec MUSISZ go kupic.
Skoro cena jest taka zaporowa to dlaczego dopiero co zrobilem gema 90% kryt bez kupowania czegokolwiek na AH?
Zaporowa to moze byc co najwyzej cena gemow wprowadzonych w 1.0.7... ale one sa przypisane do konta.
A dokladniej, zalezy od sklonnosci gracza do placenia prawdziwymi pieniedzmi.
Nie, zalezy od czasu poswieconego na gre.
150h. Mialem bo sprzedalem tego pozeracza czasu. Gra jest spoko, tego nie neguje, ale po n-tym przejsciu robi sie nudna. Taki d2 bardziej motywowal unikatami albo przystepniejszym craftem.
Pograj 150h w D2 od zera. Bez pomijania questów, tak jakbyś w to grał pierwszy raz... zobaczymy, czy po 150h będziesz mógł spokojnie ubijać baala na /players 2
Jak nie rozumiesz zwrotu pay to win to juz nie moja wina. Masz mozliwosc kupna sprzetu ulatwiajacego rozgrywke? To grasz w gre pay to win.
Tak jak już Ci pisałem - zawsze znajdziesz kogoś, kto przejdzie Ci grę. Niezależnie czy jest to Diablo, Assassin's Creed, czy Need For Speed. Czyli każda gra jest pay2win.
Pograj 150h w D2 od zera. Bez pomijania questów, tak jakbyś w to grał pierwszy raz... zobaczymy, czy po 150h będziesz mógł spokojnie ubijać baala na /players 2
W d2 grajac od poczatku na danym playersie i postac i przedmioty na tyle sa lepsze, ze rozgrywka jest w miare wyrownana. Wiadomo im pozniej tym trudniej ale dalej to jest dosc dobrze wypoziomowane. W d3 widac olberzymi skok na infernalu, nieadekwatny do poprzednich trudnosci i powiedzialbym, ze stworzony jako sztuczne wydluzenie end-gamu.
Czyli każda gra jest pay2win.
Moze i tu masz racje, ale to, ze gracze cos robia na lewo to jedna sprawa, zawsze sie znajda oszusci i cwaniaki. A to ze w d3 odbywa sie to przy błogoslawienstwie tworcow to juz zupelnie inna. I tym gorzej, ze teraz twierdza ze to wcale nie byl taki dobry pomysl, mniemam ze chca naprawic renome przed premierami na konsole.
Tacy giganci, zatrudniajacy sztab ludzi od psychologii, marketingu i PRu nie powinni robic takich 'błedów' (tym bardziej ze popelnionych przez 1000 innych gier wczesniej) i jakiekolwiek przyznanie sie tutaj do winy ich nie usprawiedliwia, a w moich oczach wrecz pograza.
Poza tym, np taki path of exile, mimo ze jakosciowo moze ciut gorszy, to jednak wizerunek maja 100x lepszy. Płatne dodatki sa czysto kosmetyczne. Inne gry free2play od razu uprzedzaja ze zeby przyjemniej grac to trzeba zaplacic. A kupujac d3 ludzie maja wrazenie ze kupuja platna gre, a okazuje sie ze jest z mikroplatnosciami. Niefajnie.
[43] W d2 grajac od poczatku na danym playersie i postac i przedmioty na tyle sa lepsze, ze rozgrywka jest w miare wyrownana. Wiadomo im pozniej tym trudniej ale dalej to jest dosc dobrze wypoziomowane. W d3 widac olberzymi skok na infernalu, nieadekwatny do poprzednich trudnosci i powiedzialbym, ze stworzony jako sztuczne wydluzenie end-gamu.
A wszystko przez to, że B. posłuchał grupki idiotów.
Jakim niby wyzwaniem jest D3? Jeszcze przed pierwszymi patchami zmieniającymi przedmioty/moby można było posiadać przedmioty dzięki którym dało się z palcem w (.) ukończyć grę na Inferno.
Przecież w takich grach nigdy nie chodzi o wyzwanie ale o zdobywanie przedmiotów, a to leży na całej linii w D3.
O ile w D2 następował progres to D3 uzależnione jest w masakrycznym wręcz stopniu od szczęścia. Ja grając 45 lvl barbem miałem na sobie itemki z lvl 15-25 bo nic wartego wymiany mi nie dropnęło. I gdzie tu jest progres?
Mało tego. Ludzie narzekali, że problemem było Inferno. Inferno? Ja miałem problem pokonać Ghoma na Piekle. Co było tego powodem? Brak przedmiotów i debilny system kul życia zamiast zwykłych potionów. I co miałem zrobić? Jak ten debil farmić Piekło, żeby pokonać blokującego mi dalszą drogę bossa? Wydałem 200 tysięcy na AH i Ghom padł w kilkanaście sekund. Fajnie prawda? A właśnie że nie fajnie, bo co to za frajda kupić sobie przedmioty i zabijać wszystko bez problemu. Ale z drugiej strony nie może być tak, aby przez brak progresu gracz musiał farmić przedmioty na tak wczesnym etapie gry. A Piekło to nie wszystko. Gdyby nie to, że całe depo miałem w przedmiotach, które sobie odłożyłem, to nie byłbym w stanie ukończyć Koszmaru grając Szamanem opierając się tylko na dropie. No to już jest chore. Przecież do 60 lvl to powinniśmy móc ukończyć grę bez problemu, a potem skupić się na zdobyciu end game przedmiotów co jednak jakimś tam małym wyzwaniem już być powinno.
Fakt, B. kolejnymi patchami zwiększa grywalność swojego produktu, ale równocześnie nie robi nic, aby ustabilizować ekonomię w grze i jak napisałem wyżej nigdy jej nie naprawi bo nie da się cofnąć tego co gracze już zdobyli.
Brak przedmiotów i debilny system kul życia zamiast zwykłych potionów
Przecież potiony są. A system kul życia jest znacznie fajniejszy, niż spamowanie potionów z D2.
nigdy jej nie naprawi bo nie da się cofnąć tego co gracze już zdobyli.
W D2 się to udało, więc i pewnie tu się uda.
A kupujac d3 ludzie maja wrazenie ze kupuja platna gre, a okazuje sie ze jest z mikroplatnosciami. Niefajnie.
To juz nie tylko p2w ale jeszcze z mikroplatnosciami? Codziennie dowiaduje sie czegos nowego o D3 :).
Ja dodam swój komentarz. Naprawdę pomijając wszystkie nerfy przedmiotów, błędy serwerów lagi itd na początku gdy gra wyszła. Pomijając nawet te boty ( które są do dzisiaj), obiecane pvp, oraz "dalszy rozwój gry". Nie jestem zadowolony z gry. Dlaczego ? Na zwiastunach widziałem mnóstwo skilli, mogłem zmieniać im jakieś "runy" zmieniając im dodatkowy atrybut, jednak tak naprawde od końca piekła i przez całe inferno byłem zmuszony używać jednej maksymalnie 2 kombinacji skilli. z 16 skilli otrzymałem 8 których mogłem używać a te dodatkowe zmiany atrybutów w większości skilli nic nie dawała.
Po roku czasu od wydania gry, nadal nie widzę nawet prób aby do gry został dołączony Tryb PVP.
Chwalą się że loguje się 3 miliony graczy tygodniowo. Przecież nei wszyscy kupili gry w dniu premiery ( tak jak ja to uczyniłem niestety). Jeśli dla nich to naprawde osiągnięcie że po zakupie gry przez tyle osób gra tak mało. To ja im gratuluje tego sukcesu ( Wtedy to był jeden z największych rekordów sprzedaży).
Zapewniali mnie co do fabuły gr, że dla każdej klasy będzie ona innowacyjna, że bossowie nie będą stanowić tylko problemu w ilości hp. Jednak jakoś szybko z tego zrezygnowali i za 200 zł otrzymałem typowy szablon gry single player z możliwością zakupi przedmiotów przez auction house.
Tyle z mojej strony. Jeśli dotrwałeś do końca jestem pod wrażeniem.
Jeśli dla nich to naprawde osiągnięcie że po zakupie gry przez tyle osób gra tak mało. To ja im gratuluje tego sukcesu
Przeciez to nie MMO. Chyba nie liczysz na to, ze wszyscy z tych 12mln nabywcow to jacys hardcorowcy, ktorzy w Diablo beda cisnac do konca swojego zycia. Dla ogromnej liczby osob D3 konczy sie po przejsciu na pierwszym poziomie trudnosci i nie czuja potrzeby bezustannego farmienia, bo gre uwazaja za ukonczona - podobnie zreszta bylo z D2. Zapalency to zazwyczaj maly procent i doskonale widac to w roznych statystykach. Cala reszta to tzw niedzielni gracze, a jezeli w ciagu miesiaca do D3 loguje sie 3mln unikatowych uzytkownikow, to jak na h'n's jest to bardzo dobry wynik.
Osób które zakupiło tą grę jest więcej niż 12 milionów. Powtarzam to osoby które zakupiły gre rok temu w dniu premiery. Od tego czasu minął prawie rok. Więc moim zdaniem o wiele więcej jest tych graczy niż 12 milionów.
A te 3 miliony w nie mnie pewnie też wliczają gdy zaloguje się na 15 minut aby "coś zabić" i wyjść z gry.
12 milionow to liczba sprzedanych kopii w 2012 roku. Watpie ze w 3 miesiace przybylo "znacznie wiecej" :).
On its first day, the game amassed 4.7 million players worldwide, an estimate which includes those who obtained the game via the World of Warcraft annual pass.[97] In its second quarterly report, Diablo III was reported to have pushed Activision Blizzard's expectations. As of July 2012, more than 10 million people had played the game.[98] Diablo III remains the fastest selling PC game to date, and also one of the best-selling PC video games. As of the end of 2012, it had sold more than 12 million copies.[5] As of March 2013, Blizzard stated that Diablo III had around 1 million daily players, with 3 million unique players each month.[99]
Dane z wiki.
A ja powiem jedyną słuszną rację: Wiecie na czym polega wasz problem z domem aukcyjnym? - ludzka zazdrość. Gracze przestają grać bo się wkurzają, że muszą grać np cały dzień by kupić coś a inny wyda 20zł i ma to od razu. Odpowiedź jest prosta - grasz dla siebie czy dla innych? Nie patrz na to, że inni kupują czerp z gry frajdę i graj samemu. Jak Cię nudzi granie 100h by wydropić przedmiot - trudno, nie graj. Co za różnica czy potworki będą silniejsze czy nie gra i tak jest ta sama, a jak Cię denerwuję, to znaczy, że gra Cie znudziła i tyle. Gra się dla zabicia czasu, czerpania z gry frajdy a nie patrzenia na to, że inny kupi coś i będzie mógł zabijać mocniejsze potworki. Jak dla mnie takie myślenie to tylko prawdziwych nolifów co nie mają dziewczyny i siedzą przy garnku u mamusi w domu co przyniesie obiadek i jedzą obiad przed kompem grając - współczuję takim, a najbardziej ich rodzicom co ich wychowali. A później znudzi mu się gra włączy telewizor zobaczy, że korea puszcza atomówe a drugą koree i powie ,,wina Tuska" . No żal takich ;)