Dzisiaj sobie przypomniałem o tym, wręcz chwilę temu. Ta sprawa już jest zakończona? Coś wiadomo czy to był zamach czy nieszczęśliwy wypadek? Tylko bez wojny bo zawołam Soula i zamknie to. Interesuje mnie w dwóch zdaniach czy ta sprawa jest zakończona a jeżeli nie to na jakim jest etapie.
Dzięki z góry.
i tak wątek zaraz poleci.
Zgodnie z faktami które przekazała nam strona rosyjska - kompletnie niekompetentni i tragicznie wyszkoleni polscy piloci pod wpływem alkoholu stracili panowanie nad samolotem, wyrżnęli w brzozę (na wys. 666cm) i wszyscy zginęli na miejscu co było wiadome już kilka minut po wydarzeniu.
Wiemy, że nic nie wiemy.
Zaraz po katastrofie stwierdzono, że wypadek. Później śledczy coś pomierzyli, poogladali to co dali nam Rosja i i napisali raport. Teraz co chwilę wychodzą jakieś rewelacje, zaniedbania śledczych, czy błędy w owym mierzeniu, więc mamy nowe pomiary i ekshumacje.
Może nawet za niedługo polscy śledczy będą mogli przebadać wrak i dostana czarne skrzynki.
Jak dobrze pójdzie, to za jakieś 10 lat będziemy wiedzieli o przyczynach katastrofy coś więcej niż "jak przypieprzyło, to urwało" i "brzoza to twarde drewno, sam rąbałem"
W dwóch zdaniach:
Normalnie myślący ludzie, wiedzą że to był tragiczny wypadek spowodowany niekompetencją strony Polskiej jak i Rosyjskiej.
Oszołomy nadal twierdzą że był to zamach.
[5]
meny - oczywiście to było wiadome od razu po katastrofie. Nie rozumiem na cholerę mochery zaczęły jakiekolwiek śledztwo!
PrzemoDZ --> A tam za 10 lat, a tam badac, sprawdzac. 'Normalnie myslacy ludzie' (jak np meny) nie musza znac faktow, zeby 'wiedziec'.
Normalnie myślący ludzie wiedzieli, że ziemia jest płaska i podtrzymują ją słonie na wielkim żółwiu, bo nie mogła pędzić 30 km/s wokół słońca, bo wszyscy byśmy z żółwia pospadali. Ale ktoś zakasał rękawy i okazało się inaczej.
A co ze Smoleńskiem? Ano nic, Smoleńsk wciąż rosyjski.
Duzo wazniejsze od odpowiedzi na pytanie "Czy był zamach" jest zdanie sobie sprawy z konsekwencji pytania
"Jesli był zamach to co dalej?"
Przeciez gdyby polska strona udowodniła ze był zamach to kolejnym konsekwentnym krokiem musiałoby być formalne wypowiedzenie wojny. Jak inaczej miałoby zareagować państwo którego przywódca i znaczna część elity władzy zostaje zamordowana na zlecenie władz innego państwa? Jesli nie byłoby takiej reakcji oznaczałoby to ze dane państwo nie ma racji egzystencji, przynajmniej z politycznego punktu widzenia.
Wiec jesli nawet sa przesłanki ze to był zamach, jesli sa wrecz dowody - te nie ujrza swiatla dziennego, i postara sie o to miedzy innymi wlasnie polska władza. Jestem tez przekonany ze gdyby PiS był u władzy stałoby sie dokładnie talk samo (a ze teraz mozna walic tym w PO jak w beben to sie i tak dzieje).
Tak wiec mimo niejasnosci ktore w tej sprawie sa, nie ruszy sie ona z miejsca, a jesli tak to tylko w kierunku udowodnienia ze to wypadek.
A ze cala chora sytuacja ma miejsce? Coz... polityka.
@Mikołaj,
Fakty na temat katastrofy są powszechnie znane i dostępne. Oczywiście istnieją smoleńskie oszołomy, które tych faktów nie przyjmują do wiadomości (patrz - wypociny PrzemoDZ). Komisja d/s badania wypadków lotniczych zakończyła już pracę, zamachu nie stwierdzono.
Sprawę bada też prokuratura, już teraz jednak wiadomo, że części winnych nie będzie można pociągnąć do odpowiedzialności, ponieważ w tej katastrofie zginęli (m.in. piloci, minister Szczygło). Śledztwo polskiej prokuratury jeszcze się nie zakończyło.
Fakty na temat katastrofy są powszechnie znane i dostępne.
I dlatego prokuratura przeprowadza kolejne dowody.
ostatnio grając w GTA zniszczyłem samolot uderzając w kawałek wystającego drzewa, moja dziewczyna wtedy stwierdziła, że tak można wyjaśnić owy 'zamach' :]
Powiem więcej. O tym, że to będzie nieszczęśliwy wypadek wiedziano już przed katastrofą :D
Oczywiście istnieją smoleńskie oszołomy, które tych faktów nie przyjmują do wiadomości (patrz - wypociny PrzemoDZ)
Po czym wnosisz, że Przemo to oszołom? Bo nie kupił wersji o pijanych pilotach? W którym miejscu Przemo napisał coś o zamachu??
Co chwile nowe rewelacje i nowe dowody wychodzą w sprawie katastrofy. Nie twierdze, że to był zamach (podkreśle Ci żebyś nie miał wątpliwości) , ale zwalanie winy na martwych pilotów jest bardzo wygodne.
Dlaczego w niewyjaśnionych okolicznościach z życiem pożegnało się sporo osób związanych z Smoleńskiem (w tym dziennikarze). Dlaczego obsługa wieży kontroli lotów, nagle stała się niedotępna? Dlaczego Ruscy tłukli młotkami po wraku i dlaczego do dzisiaj go nie dostaliśmy z powrotem. Pomijajac fakt, że pare lat leżal na świeżym powietrzu. Dlaczego godzinę po katastrofie ruscy wymieniali żarówki na pasie startowym. Dlaczego czekaliśmy pare miesięcy na czarne skrzynki i dlaczego w końcu dostaliśmy tylko ich kopie, w dodatku pocięte. Co z tym trotylem? Dlaczego ciała leżą w złych trumnach? Pytań jest dużo, dużo więcej, ale najlepiej powiedzieć, że samolot przyj*** o brzoze bo piloci byli pijani i każdy kto myśli inaczej jest oszołomem :D
Fett -> dużo z pytań, które zadałeś opiera się na pogłoskach i plotkach.
Było podejrzenie, że piloci mogli być pod wpływem alkoholu, jednak badanie krwi z tego co wiem, nic nie wykazało.
Tłuczenie młotkami po wraku... ja tego nie widziałem, nie ma prawdopodobnie żadnego nagrania - plota.
Nie dostaliśmy z powrotem wraku bo zwyczajowo śledztwo przeprowadza się na miejscu katastrofy.
Ze skrzynkami jest podobnie - do prowadzenia śledztwa wysłaliśmy też mnóstwo naszych ludzi.
Wymieniali żarówki na pasie startowym, bo widocznie wcześniej ktoś to zaniedbał, więc próbowali to zakamuflować.
Trotyl z tego co mi wiadomo, to tylko wymysł naszych mediów.
Ciała mogą leżeć w złych trumnach bo było ich prawie sto, a przy takiej prędkości i różnicy ciśnień w momencie rozerwania samolotu, mogło być ciężko poskładać niektórych do kupy. A liczy się raczej sama pamięć o zmarłym, a nie to czy noga zmarłego jest dobrze dobrana, czy to może jest noga kogoś, kto siedział obok.
Znacznie więcej czynników wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Jak przy każdym wypadku musiało nałożyć się wiele czynników, żeby mógł on zaistnieć.
Były to: presja na pilotach (niewerbalna, po prostu odpowiedzialność za terminowy przylot głowy państwa), złe warunki pogodowe, błędy ekipy lotniska, zły stan lotniska, możliwe także, że zawiódł system pomiaru wysokości, ze względu na nierówność terenu przed lotniskiem.
A to, że mogą znikać ludzie powiązani, może wynikać z chorej obsesji jednej z osób rządzących, lub próby zapobieżenia rozprzestrzenianiu się nieprawdziwych opinii wpływających skrajnie negatywnie na postrzeganie polskiego rządu (a najprawdopodobniej chodzi o jedno i drugie, albo zwykły zbieg okoliczności)
Lysack - na plotkach ale popartych pogłoskami i dowodami
- Jest sporo materiałów o tym jak Rosjanie niszczą, tną, wybijają szyby w Tupolevie. http://www.youtube.com/watch?v=frhFywSwn3k pierwszy z brzegu, nie wiem czemu jest tak zapętlony.
- Trotyl w końcu znaleziono, ale stwierdzono, że nie ma nic związanego z katastrofą. Zresztą ze sprawą trotylu zostalem dawno w tyle.
- Z dostępem do wraku i skrzynek różnie bywało. Nie chcieli wyrazić zgody, udostępnili kopie, wraku się do dzisiaj nei doczekaliśmy.
- Co do samego oddania wraku, jestem pewien że były podobne katastrofy, gdzie wrak od razu zabierano. Ale nie przypomne sobie i nie znajde teraz.
- Z żarówkami to oczywiste
Mi to wygląda na nieszczęśliwy wypadek spowodowany niekompetencją i olewniczą postawą ludzi wysoko postawionych. Procedury były łamane na wszystkich szczeblach i teraz ktoś kto dał dupy próbuje wszystko zatuszować i zwalić winę na innych, żeby uniknąć odpowiedzialności. Z tym, że nie dotyczy to jednej osoby i tylko z jednej strony. Bo winę ponoszą i Rosjanie i Polacy i w różnych sektorach. Chociaż nie ma co ukrywać. Istnieje jakiś tam znikomy procent szans, że jednak zamach to był. Kto mógł go dokonać i dlaczego, to już w ogóle temat na inną dyskusję. W dodatku jałową bo to tylko teorie i gdybania.
lordpilot --> Szkoda mi takich "oszołomów" jak ty. A może jednak nie oszołomów, tylko ignorantów, którzy na dodatek mają problemy z przyswajaniem i rozumieniem tekstu pisanego.
Lysack -->
Tłuczenie młotkami po wraku... ja tego nie widziałem, nie ma prawdopodobnie żadnego nagrania - plota.
...
do prowadzenia śledztwa wysłaliśmy też mnóstwo naszych ludzi. - a ja nie widziałem tego- plotka. Ci którzy zostali wysłani, nie tak dawno stwierdzili, że do niczego ich nie dopuszczano.
Trotyl z tego co mi wiadomo, to tylko wymysł naszych mediów. - No to mało ci wiadomo.
Ciała mogą leżeć w złych trumnach bo było ich prawie sto, a przy takiej prędkości i różnicy ciśnień w momencie rozerwania samolotu, mogło być ciężko poskładać niektórych do kupy. A liczy się raczej sama pamięć o zmarłym, a nie to czy noga zmarłego jest dobrze dobrana, czy to może jest noga kogoś, kto siedział obok.
Stek bzdur. Ciała były identyfikowane przez rodziny. Standardem powinny też być badania DNA- po tym jak ta sprawa została potraktowana, można tylko przypuszczać, że i tego nie zrobiono.
Znacznie więcej czynników wskazuje na nieszczęśliwy wypadek.
A czy ktoś w tym wątku zasugerował, co innego? Wypadki jednak, mają to do siebie, że mają swoje przyczyny i istnieją ludzie za nie odpowiedzialni.
Obowiązkiem państwa, jest dokładnie wyjaśnić przyczyny wypadku i wszystkie jego aspekty, oraz pociągnąć winnych do odpowiedzialności.
Natomiast to jak śledztwo w tej sprawie jest prowadzone to szopa i kompromitacja na skalę światową.
Tak PrzemoDZ. Wierz, że Kaczyńskiego wysadzili za pomocą TNT w XXI wieku.
Jestem wśród osób, które sceptycznie podchodzą do wersji o zamachu, jednak słuchając wywiadu z płk. Rzepą w pewnym - naznaczonym politycznie przez pis - dokumencie, dochodzę do wniosku, że równie dobrze można całe ślectwo zresetować. Poziom niekompetencji mnie po prostu zatrważa.
Kwestia odpowiedzialności za katastrofę jest tym, co rosyjska, i polska w jakimś stopniu, strona chcą ewidentnie zmanipulować.
Obowiązkiem państwa, jest dokładnie wyjaśnić przyczyny wypadku i wszystkie jego aspekty, oraz pociągnąć winnych do odpowiedzialności.
I ten obowiązek został spełniony. Potwierdzone zostało to, co było wiadome po pierwszych tygodniach od katastrofy. Powinno to zamknąć temat, ale jak widać tak się nie da.
Ksionim: obawiam sie ze smolensk niedlugo bedzie kosztowal niektorych ludzi bardzo wiele ;))
Juz teraz ustalenia komisji millera mozna wywalic do kosza.
Montera --> A takich żałosnych pryszczy jak ty, mi nie szkoda.
Ksionim -->
I ten obowiązek został spełniony.
No chyba kpisz.
Jakoś ludzie od zamachu nadal zapominają, że samolot po prostu nie powinien się znajdować w tym miejscu i na tej wysokości. I z taką załogą. Kropka. A to wyłącznie wina skandalicznego nietrzymania się procedur. Naszych własnych polskich, narodowych i patriotycznych procedur. Cała reszta: brzoza, alkohol, ślady trotylu, etc, to pierdoły i robienie ludziom wody z mózgu. No chyba, że ktoś wierzy, że całe nagranie z czarnej skrzynki i rejestratorów są od początku do końca spreparowane, a samolot prowadzili rosyjscy agenci-kamikadze (zabiwszy uprzednio po cichu całą załogę i wszystkich pasażerów), udając przez mikrofony wszystkich ww.
jiser --> W prawdzie w żaden sposób nie utożsamiam sie z "ludźmi od zamachu", ale pozwolę sobie odpowiedzieć- to o czym piszesz jest szczególnie zabawne, w kontekście do tej pory nie wyjaśnionego wątku komunikatów wieży- "na kursie i ścieżce", oraz komend polecających zejście na 50m- również sprawa do tej pory nie zbadana.
PrzemoDZ, z całym szacunkiem, nawet żółtodzioby wiedzą, że komunikaty z wieży pełnią rolę uzupełniającą i pomocniczą, gdyby pomyłki wież kontrolnych miały generować katastrofy to miesięcznie spadałoby kilka samolotów w samych tylko Stanach.
pisuar --> Ależ ja nie twierdzę, że winna jest wieża, bo podała takie a nie inne polecenia- ba, nawet nie wiem czy faktycznie takie podała, bo sprawą się nikt nie zajął. To jest głównym problemem- raporty spisane, ale masa rzeczy nie wyjaśnionych- jednym słowem kpina nie śledztwo.
jiser - dokładnie, była mgła, piloci pijani w sztok, do tego źle wyszkoleni, napatoczyła się brzoza, trach... bach i po sprawie. Takie wypadki w "przestworzach" to nie wyjątek - to wręcz norma.
Hmm... Po mojemu to nigdy się tego nie dowiemy. Świadkowie, którzy wiedzieli coś więcej zostali uciszeni. Wiem, że ten post zostanie skasowany, ale po mojemu był to zamach. Z pewnością ludzie nie prędko (o, ile kiedykolwiek) poznają przyczyny tej tragedii.
Who cares? Stało się i wszystko co miało na celu dojście do prawdy zostało albo zaniedbane albo olane albo pominięte (czy to celowo czy też nie). A nawet gdyby się okazało, że to zamach. Co by to zmieniło? Rosja jest nietykalna dla Polski a każdy inny kraj leje na to ciepłym moczem.
Wymiotować mi się już chce na widok słów "smoleńsk". Główną przyczyną skali tej tragedii było zignorowanie procedur przez tych, którzy powinni o nich pamiętać najbardziej. eot
ja uczciwie powiem ze nie wiem czy to byl zamach czy nie .
Natomiast wkurza mnie skandaliczne postepowanie wladz polskich i zenujace bledy strony rosyjskiej nie mowiac o polskiej.
Najbardziej mnie wkurza ze winni tego balaganu swietnie sie czuja etc.
Uwarzam ze wiekszosc ustalen jest co najmniej podkoloryzowana jesli nie falyszwa ,sluzyc temu mialy rozne zmyłki stosowane przez rosjan.Gdyby ich nie bylo bylbym spokojniejszy .
Najbardziej mi sie podoba ze polska prokuratura zarzadzila badanie trrzezwosci wsystkich ofiar katastrofy.
Mam nadzieje ze nie uwazaja ze pijani pasazerowi przejeli kotrole nad samolotem :))
Belert - a kto wie... nasz rzad przyznal, ze nasi piloci byli niekompetentni, zle wyszkoleni i najpewniej pod wplywem alkoholu. Moze z racji trudnych warunkow do ladowania oddali stery jakiemus pasazerowi...
a ja podziwiam ludzi, którzy nie mają żadnych wątpliwości w sytuacji gdy śledztwo smoleńskie tak naprawdę dopiero się zaczyna (wreszcie zmierzono słynną brzozą i wreszcie zbadano ją na obecność odłamków samolotu i w końcu zbadano próbki na obecność materiałów wybuchowych) i to dopiero po prawie trzech latach od wypadku!
Jednak dzień bez Smoleńska na GOLu, to dzień stracony ;)
[34] - Najbardziej mnie wkurza ze winni tego balaganu swietnie sie czuja etc.
Czyli też myślisz, że śp. Pan Prezydent jednak nie jest śp.?
Też tak podejrzewałem! Obecny osobnik JK tak w rzeczywistości to LK - pozamieniali się, bo LK zaspał, a nie chcieli robić chryi - teraz musi brnąć aby nie robić jeszcze większej.
ps. świetne samopoczucie pewnie wynika z odstawienia tabletek na rzecz tabletów
to Komorowski nie zyje?
(37) przede wszystkim to ja tobie polecam odstawić tabletki, może przestaniesz tak pitolić od rzeczy.
(37) przede wszystkim to ja tobie polecam odstawić tabletki, może przestaniesz tak pitolić od rzeczy.
Wyluzuj, przecież to n-ty wątek w tym temacie, zaraz dołączy któryś ze "stałych bywalców" o niewyparzonej gębie (tzn. bardziej niewyparzonej, niż moja) i zabawa się skończy ..
ps. Nigdy nie robiłbym sobie żartów z nikogo innego związanego z tą sprawą, ale "pan K" zrobił już tyle, że .. mnie najbardziej bierze cholera, że ludzie zaczęli przez to "zrobienie tyle" przechodzić obojętnie obok wielkiej tragedii pozostałych pokrzywdzonych.
Ile jeszcze mozna klepac ten sam temat?
"pan K" zrobił już tyle, że .. mnie najbardziej bierze cholera, że ludzie zaczęli przez to "zrobienie tyle" przechodzić obojętnie obok wielkiej tragedii pozostałych pokrzywdzonych.
A no... z tragedii wielu osob, bez wzgledu na zamilowanie partyjne, zrobiono cyrk i kabaret.. I niestety, cos, co powinno byc powazne, juz takie od dawna nie jest...
pozostaje kwestia sporna w ktorym momencie ta sprawa stala sie "niepowazna".
mikecortez: (gratuluje ladnego tytulu) A no... z tragedii wielu osob, bez wzgledu na zamilowanie partyjne, zrobiono cyrk i kabaret.. I niestety, cos, co powinno byc powazne, juz takie od dawna nie jest...
POwstaje pytanie dlaczego tak sie stalo i komu na tym zalezalo zeby osmieszac kazde inne zdanie niz oficjalne?
I czemu nagle Donald probuje usztywnic stanowisko wobec rosji .
Za portalem :wpolityce :
Premier Donald Tusk poinformował w Brukseli, że podczas dyskusji na szczycie UE na temat Rosji poruszy m.in. sprawę śledztwa smoleńskiego i wraku tupolewa. Relacje z Rosją są w piątek tematem dyskusji europejskich przywódców w drugim dniu szczytu UE.
Sama sprawa jest poważna, to co się wokół niej dzieje-nie jest. A co do meritum wątku-jak jest? Naród podzielony, ludzie skłóceni ze sobą, Polska na arenie międzynarodowej słaba jak kocię.
Lutz - tak mniej więcej od postu Montery :)
Sprawa Smoleńska jest taka jakie są posty w tym wątku. Jeżeli ktoś nie kupuje tego co mówią media automatycznie staje się oszołomem smoleńskim. Właśnie post Montery jest idealnym przykładem. Nie wiem ile razy Przemo powtarzał, że nie jest zwolennikiem teorii zamachu, ale że śledztwo jest zmaszczone. A i tak przyjdzie taki Montera, który mówi co mówi.