Minister finansów Jacek Rostkowski przygotował doskonały projekt nowelizacji ustawy. Od teraz nabywca będzie odpowiadać za machlojki podatkowe dostawców. Oczywiście łatwiej ścigać uczciwych obywateli zamiast oszustów podatkowych.
Ten rząd przestępcom i oszustom krzywdy nie zrobi.
Za sam taki projekt minister powinien polecieć z funkcji.
Podwyższenie VATu szybko spowodowało oczywisty efekt - w grudniu przychody z VAT były bliskie zeru. Ale takie metody poprawy budżetu można sobie stosować w mafii handlującej narkotykami a nie w państwie.
Lysolowi nic sie nie stanie, bo jest dobry w kreatywnej ksiegowosci, a to akurat tuskowi jest niezbedne do dalszej mialkiej rzadowej egzystencji.
A jak będą wybory to i tak polecicie oddać swój głos na tuska-kłamczuszka
Tak kombinują, a na śmieciach się wywrócą. Lipiec i nowe zasady śmieciowe pogrzebią i Vincenta i Donalda.
Tego szkodnika Rostowskiego należałoby powiesić na latarni.
Nie wiem jak w tym kraju ma byc normalnie, skoro absurd goni absurd.
Boję się wystawiać stare graty na allegro, bo obawiam się, że mogą się przyczepić o podatek. Podatek od rzeczy, które kiedyś musiałem kupić za swoje zarobione i opodatkowane wcześniej pieniądze (od dochodu i od vatu).
Absurdalne jest już to, że od każdego towaru kupionego powyżej 1000 zł muszę odprowadzać podatek od "wzbogacenia". Tak jakbym nie odprowadzał go od dochodu. To na co mam wydawać zarobione pieniądze? tylko na jedzenie i opłaty? Oczywiście: pewnie trzymać na koncie w banku.
W banku, który jest poza rachunkowością, która obowiązuje zwykłego przedsiębiorcę. W banku, który nie płaci vatu od swoich produktów i nie wystawia faktur za swoje haracze.
Czuję się zaszczuty gdy jadę samochodem i na odcinku 15 km mam 8 fotoradarów, a radiowozy ustawiają się tam na terenie "zabudowanym", gdzie z jednej strony jest szczere pole, a z drugiej ekrany dzwiękochłonne i ZERO przejśc dla pieszych, gdzie spokojnie można jechać 70-80 km/h.
Czuję się jak przestępca, gdy urząd skarbowy wyciąga mi zarobione 900 zł sprzed 4 lat za granicą, twierdząc przy tym, że zarobiłem 4x więcej.
Denerwuje mnie traktowanie przez policję i służby miejskie jak potencjalnego przestępcy, który nie ma żadnych praw.
PS. A tę pałę Rostowskiego wysłać won do Londynu.
nic z tego nie będzie, przecież to jest niekonstytucyjne
Nawet bym się pokusił o stwierdzenie, że oczywiście niekonstytucyjne.
Ale sam fakt, że wpadają na takie pomysły mówi nam bardzo dużo o stanie tego państwa i tej władzy.
Czuję się zaszczuty
I dobrze, masz się czuć zaszczuty. Mądrzy ludzie określili niedawno Polskę, wykorzystując dorobek zachodniej socjologii, jako "predatory state".
mialem przyjemnosc rozmawiac z konsulem RP (swoja droga, przesympatyczny czlowiek), ktory nas reprezentuje na Islandii. zapytalem go o kryzys, w jaki sposob spoleczenstwu islandzkiemu udalo sie wyjsc z niego bez wiekszego szwanku. to, co zrobilo na mnie wrazenie - solidarnosc. przeprowadzano dwa referenda, w ktorych pytano czy nalezy oddac pieniadze prywatnym bankom. w jednym jak i w drugim zgody nie wyrazili.
jestem pewien, ze w Polsce taka sytuacja nie mialaby miejsca, Polacy potulnie poszliby do urn i zaglosowali, ze splacic jakos trzeba.
nie powinienem byc zdziwiony, skoro kazdego dnia, gdy jade tramwajem do pracy, wita mnie odglos otwieranego piwa, i rownie podobny odglos slysze, gdy wracam o 16:00 do domu.
ot taka mala dygresja :)
jestem pewien, ze w Polsce taka sytuacja nie mialaby miejsca, Polacy potulnie poszliby do urn i zaglosowali, ze splacic jakos trzeba
A ja jestem pewien, że byłoby dokładnie odwrotnie :)
Coolabor --> tak sadzisz? :) nie jestem przekonany. PO bylo przy wladzy - naznaczyli Polske chaosem, groteska i podatkami, i nie przeszkodzilo to im w wygraniu kolejnych wyborow. co gorsza, jestem przerazony, ze moga i nadchodzace wygrac... wtedy calkowicie utrace wiare w inteligencje naszego narodu.
Zlodziejski kraj ze zlodziejskimi politykami. Od dawna pisze co z nimi nalezy zrobic ale niestety moje posty sa kasowane :)
Nie rozumiem o co ta awantura? Projekt znany od dawna. Widziałem go i środki tam zastosowane (o ile czegoś nie zmienili) nie są ani przesadne ani niewłaściwe. Odpowiedzialność solidarna nabywcy i sprzedawcy zależy od tego czy nabywca zdawał sobie sprawę z nieuczciwości sprzedawcy. Tym samym przepisy skierowane są przeciw grupom przestępczym.
Można mi zarzucić wszystko prócz sympatii do rządu ludowego i jego ideologicznego lidera - tow. Rostowskiego, ale ten akurat projekt nie jest ani przesadny ani szkodliwy.
Szkodliwe - jak zawsze - okazać się mogą działania organów podatkowych ale i te od co najmniej 10 lat są coraz lepsze. W każdym razie to już nie to, co było jeszcze za panowania Modzelewskiego.
Po tym rządzie to można spodziewać się wszystkiego. A ustawa o VAT w obecnym wydaniu to gwóźdź do trumny wielu firm który zamawiający zalegają z zapłatą. Czemu tego nikt nie zmieni, proste, VAT zawsze jest łatwo ściągnąć z uczciwych.
Nie szalejmy. Ta ustawa ma dość jasny target.
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/650649,kierowcy_coraz_czesciej_tankuja_olej_opalowy_do_samochodow_osobowych.html
Przecież istnieją całe firmy-słupy zajmujące się tego typu przekrętami. Podobnie jest ze stalą prętową.
http://www.pb.pl/2978088,69721,wyludzanie-vat-w-stalowce-kwitnie-w-najlepsze
Trochę więcej rozeznania w świecie, zanim zaczniecie ujadać, panowie. :-) A analizy pana Modzelewskiego to sobie mogą być. Modzelewski jest autorem ustawy o VAT, której nikt poza nim nie rozumie i od nastu lat żyje z prowadzenia szkoleń dotyczących właściwego jej stosowania. I nagle odezwał się w nim dobry wujek postulujący, że ustawę o VAT należy koniecznie uprościć! :->
Odpowiedzialność solidarna nabywcy i sprzedawcy zależy od tego czy nabywca zdawał sobie sprawę z nieuczciwości sprzedawcy
Albo czy nabywca miał "uzasadnione podstawy przypuszczać, że podatek nie zostanie zapłacony". Nie muszę chyba pisać, że zwrot "uzasadnione podstawy" to klauzula generalna, której treść zostaje nadana w procesie stosowania prawa. A co będzie decydowało o tym, czy wykładać taki zwrot ściśle czy rozszerzająco? Pewnie sytuacja finansów państwa. Im mniej tego typu przepisów, tym lepiej.
Pewnie co roku będą się pojawiać takie i podobne pomysły, w końcu rządzący nie myślą o niczym innym, jak tylko jak tu nas jeszcze bardziej oskubać.