Czy potrzebny jest nam kolejny fallout? - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13228650&N=1
Takie moje przemyślenia.
Postanowiłem ukrzyżować Benny'ego.
Czy on kiedykolwiek umrze, czy może będzie tam wisiał w niekończoność mówiąc ciągle 'i have nothing to say to you'.
Chętnie bym popatrzył na jego zgniłe zwłoki wiszące na krzyżu.
Łysy=> poszukaj na Nexusie, nie interesowałem się tym ale rzuciło mi się parę rzeczy zw. z Bennym w oczy, coś ciekawego powinno się znaleźć.
Mam pytanie odnosnie New Vegas - gra na steam.
Czy byłby ktoś tak uprzejmy, ze chciało by mu sie wskazać jakie mody poprawiajace grafikę i rozdzielność zainstalować i wskażać gdzie i jak je wgrać, żeby toto pod Steam dobrze chodziło ?
Fallout Tactics. Da się w jakiś sposób wyłączyć te dodatkowe spotkania podczas podróży z bunkra na miejsce misji? Strasznie mnie one irytują. I tak najczęsciej po prostu zmykam bo to tylko strata czasu i niepotrzebne narażanie się.
Witam,
Chciałbym sobie pograć w Fallouta, ale z tego co wyczytałem ma on mnóstwo bugów i z tego powodu poszukuję patchy. Na wstępie zaznaczę, iż mam wersję Fallouta z GOGa i chciałbym ją spolszczyć, dlatego potrzebuję pomocy w kwestii doboru patchy i pytanie czy one będą działały, jeśli potem spolszczę grę? Znalazłem oficjalny patch, który jak mniemam trzeba zainstalować, Killap's unofficial patch i jakieś unofficial patche v1.04 i v1.05 z tym, że są one w różnych wersjach i nie wiem, które instalować, dlatego proszę o pomoc.
Jakie bugi konkretnie?
Ja te parę lat temu grałem w wersje gogowe i było to bardzo przyjemne doświadczenie.
Co to spolszczenia, to nie pomogę.
W oczekiwaniu na kolejną część...
...biję kolejne rekordy
209 plakat z i want to believe :D
Od drugiego stycznia watek bedzie poularniejszy :)
Fallout 4 - jutro oficjalna zapowiedź gry
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13722711&N=1
Pierwsze przecieki mówią że to będzie MOBA.
Cieszy mnie ten film. Zdaje sie byc na silniku gry (to silnik Skirima?). Świat wydaje się bardziej szczegółowy, ale jak widać postacie nadal beda nijakie.
jaram się.
GTA, Wiesiek i Fallout. Hah! trzeba nowego kompa kupić :D
(Nie)stety zarówno GTA jak i Wiesław3 okazało się łaskawsze niż sądziłem. Delikatnie mówiąc po filmiku nie widać by to był jakiś potwór, ale zmienić kartę i tak w końcu będzie trzeba.
Jak już poświęcić 100, 150h to nie w granie na medium :)
Przyznawać się sezonowcy, kto teraz nakrapia w trójkę i new vegas, żeby zdążyć przed czwórką?
Ja zauważyłem, jak nagle - ku mojej uciesze - ożyły falloutowe wątki ;) Nawet nowa karczma się pojawiła..
I owszem, sam złapałem się za przypominanie sobie FVN ;) Miałbym jeszcze ochotę na równoległe ożywienie Fallouta 3. Niestety ostatnia próba nie udała się z przyczyn technicznych, zmodowany Fallout 3 wyglądał wspaniale, lecz wkrótce granie zamieniło się w nieustającą walkę z usterkami technicznymi a la zwiechy, pulpit i tym podobne ;( Poległem, odinstalowałem..
Pocieszam się FVN, prawie bez modów. Jakby nagle poprawiła mu się grafika i stabilność, choć z ostrożności nie używam już instalatora modów (NMM) i nie mogę doczytać w "pluginach", co tam właściwie (po licznych deinstalacjach) z modów zostało. W końcu do Fallouta 4, (choć już prawie jest) daleko ;)
Androidy nie mają tego luksusu, a szkoda. Bethesda woli jabłka.
Flyby - rzeczywiście. F3 jest mniej stabilny niż czwórka. Zwłaszcza na win7. Jest jakiś prosty myk z podmienieniem pliku ini i dodaniem paru wersów w tekście, u mnie pomógł, bo inaczej miałem crash co 3-5 minut.
Obecnie zrobione 85% mapy 2/4 DLC, 18 bobbleheadów.
New Vegas stoi w kolejce.
Ostatnio zauważyłem, że wszelkie mody, które dodają nowe questy są cóż, proste i amatorsko zrobione. O wiele lepiej, kiedy moderzy zostają przy wprowadzaniu nowych budynków i przestrzeni a'la World of Pain, choć i on nie jest idealny - zdecydowanie za dużo tu walki, można nabić 10 poziomów doświadczenia, co psuje później resztę gry.
Shelter jest poza moim zasięgiem póki co, piokos - zresztą mój angielski pozbawił by mnie sporej porcji przyjemności.
Być może, Ishi, skoro Bethesda chce dawać F 3, jako premię do Fallouta 4, to poprawi jego wersję jak chodzi o nowsze komputery i systemy Windy - przecież to jest możliwe.. Ja, w F 3 zastosowałem ten "myk" na Win 7, dał rezultat tylko na początku.. Potem, w trakcie gry, wszystko zaczęło się sypać..
W FNV, w zasadzie, został mi jeden mod, ten z Willow - to jest świetnie i pomysłowo zrobiony mod z questami, na "wanillię". ;) W zasadzie przez cały ciąg gry, coś dodaje i urozmaica, nie psując stabilności..
W dodatku (jeżeli już chodzi o "nabijanie" poziomów) wiele w tym modzie zależy od gracza - może sobie questy moda (mające znaczenie jak chodzi o to "nabijanie poziomów") rozłożyć w czasie gry..
To uczucie, kiedy zgromadzisz 70 Mini Nuke i oczyszczanie DC z mutantów to zwykła formalność.
Również odniosłem wrażenie, że w New Vegas grafika jakby lepsza. Nie wiem czy to tylko subiektywne odczucie, czy coś jednak przy tym grzebali.
[226]
Czyli mam rację.. Z początku myślałem, że po rozstaniu się na jakiś czas z grą (zbyt dużo miałem kłopotu z modami, gra była niestabilna) coś mi tam z modów graficznych zostało, po powtórnej instalacji.. Ale nie, gra jakby sama dokonała "wyboru modów", zostawiając n.p. "Willow" ;)
Sprawdzałem po pluginach, oprócz "Willow", nic tam nie było. T.zw. Neksus Mod Manager, mimo opcji zaznaczonych innych modów, odmówił użyczenia swojego "startu" (niby miał kłopoty z wersją gry) Więc machnąłem ręką i postanowiłem grać tym, co Steam wraz z Bethesdą, daje. ;) I dobrze zrobiłem ;) Gra działa o wiele płynniej, ładniej wygląda (widać poprawione tekstury terenu), prawie bez "zwisów" na ładowaniu save i bez crash,y..
..no, jeszcze zdarzają się miejsca, gdzie niczego nie można być pewnym ;) N.p. Schron RNK, przy wychodzeniu, nadal lubi robić niespodzianki graficzne ;)) Tyle że rzadziej..
Witam, gdzie można pobrać mod Aurelinusa do Fallout 3? Ewentualnie polećcie jakiś inny dobry mod utrudniający do tej gry.
Witam serdecznie.
Właśnie pogrywam sobie w Fallout 1 (uwaga) pierwszy raz w życiu i zastanawiam się czy chowanie rzeczy w szafkach jest bezpieczne (np. Szafka w hotelowym pokoju w Junktown? Są jakieś niemiłe (utrata sprzętu) konsekwencje wynikające z samej gry bądź też z jej technicznej strony?
Dzięki za pomoc.
[225]Grałem w Shelter kilka tygodni. Najpierw 2-3 tygodnie prowadziłem Kryptę aż do 120 osób i niemal ciągłe zadowolenie ponad 90%. Potem sprawdziłem shackowany save z 1000 Launchboxes, po otwarciu 400 znudziło mi się totalnie. Grałem na emulatorze Andka bo tel wyłączał grę po 3 minutach potem, nie wyrabiał pewnie.
[229] Nie spotkałem się ani razu z przypadkiem by ktoś okradł szafkę w której coś schowałem, choć zazwyczaj sprzedawałem większość rzeczy.
Graliście w DUST?
Słowem jednym zamienia New Vegas w DayZ, gra staje się symulatorem przetrwania. Ciekawy koncept, jestem w trakcie modowania, przeczuwam duży potencjał.
Takie pytanie.
Co robie nie tak że nie startuje mi mod Project Brazil?
Niby jest zainstalowany, po starcie gry tez mama inne ekray i rysunkami Project Brazil, ale juz po wybraniu nowej gry startuje mi normalne intro, po chwili okienko wyboru gry Projecy Brazil lub New Vegas. Wybieram oczywiscie Brazil i ląduje w chatce dokrota w GoodSprings, a to chyba nie tak powinno byc.
Gdy zrobiłem błąd????
Co jest panowie, premiera F4, a tutaj pustkami świeci. Nie takie coś pamiętam z premiery F3, gdzie w World of Fallout było codziennie z 20-30 wpisów, plus mnóstwo wątków na podforum tematycznym cRPG. GOL umiera, czy wszyscy grają w wycieknięte wersje?
Orientuje się ktoś może jaka jest zawartość pudełka z F4 na PS4 ? Jakaś mapa, plakat z perkami, soundtrack, może chociaż drukowana pełnoprawna instrukcja? Czy tylko sama płyta z papierkiem?
Nie wierzę, że przy tym całym hypie, kontrowersjach i emocjach towarzyszących premierze fallouta 4 nikt nie pomyślał o karczmie.
Niestety GOL 2015 to nie GOL sprzed lat- seryjniaki i karczmy to cień samych siebie.
Ale po części- jak widzę ten shitposting to się cieszę.
Z zakupem czekam na Complete Edition. Pomijam szlif i dodatki, ale będzie mega wybór modów :>
Czas odgrzebać, dziwie się, że nikt tego jeszcze nie zrobił. Wszyscy szukają złomu w Bostonie?
Fallouta 4 przeszedłem chociaż skupiłem się głównie na wątku głównym który miał najlepsze rokowania i powiem, że jest średnio.
Zakonczenie nie przynosi absolutnie żadnej satysfakcji, autorzy nie wiedzieli chyba do końca na czym się skupić i dlatego zarówno wątek rodziny jak i ogolnie Pustkowi są słabe.
Dialogi są płytkie, postacie jeszcze bardziej, na polu crpg ta gra jest bardzo słaba.
Największą radość daje podróżowanie, zwiedzanie bo widok zniszczonego świata jest dość przekonywujący. Muszę jeszcze nieco bardziej przyjrzeć się elementowi rozbudowy osad, może tu też znajdzie się coś ciekawego jednak mam obawy, że frustracja związana z lataniem po całej mapie w poszukiwaniu jakiejś śrubki zabije całą radość.
Gdyby ta gra nie była Falloutem to z pewnością oceniłbym ją wyżej, ale nazwa zobowiązuje do czegoś wiecej niż to co dostaliśmy.
Tal _Rascha - a czy faktycznie jest kilka różnych zakończeń, i czy te zakończenia mają związek z różnymi frakcjami w grze? (Na razie znam trzy takie frakcje, ale nie ma sensu spojlerować, chyba każdy wie, o kogo chodzi).
Powiem tak - końcówka gry to robienie zadań dla wybranej frakcji, które są oczywiście inne dla każdej z nich ALE nie przekłada się to chyba na faktyczne zakończenie. Filmik nie nawiązuje w żaden sposób do frakcji i przypuszczam, że jest wspólny dla wszystkich.
Z zakończenia kompletnie nic nie wynika, ani słowem nie jest wspomniane jak to wszystko przekłada się na dalsze losy Wspólnoty czy nas samych. Równie dobrze mógłby to być koniec jakiegoś małego aktu a nie całej gry.
Może w takim razie rozwiną to w DLC, tak jak było z wątkiem Enklawy w DLC Broken Steel do F3...
Z uwagi na 'mulatowość' 'syna', ja już wiem jaką decyzję w przyszłości podejmę na końcu gry ;)
Miałem krótki jak na zawartość, ale dość długi jak na ogólnie gry, kontakt z F4. Liczę poza dodatkami oficjalnymi na to, że moderzy mocno usprawnią i rozbudują budowanie, zwiększą różnorodność typów broni i dodadzą jeszcze więcej modów, zwiększy się trochę różnorodność przeciwników.
Kwestia budowania łączy sięz innymi rzeczami- fortecami, trybem hordy itp. Jest potencjał w wielu mechanizmach, ale ogólnie łączą się i tak w średnie wrażenie świata- strasznie ściśniętego, troszkę bez charakteru, zbyt mało surowego.
Jeśli kogoś kompletnie nie kręci budowanie schronień, sieci elektrycznych, farm- będzie bardziej zawiedziony.
Aczkolwiek ogólnie wrażenia się trochę poprawiły wraz z przegraniem kilku godzin. Główna zasługa sprzętu i wspomnianego budowania, ulepszania sprzętu i schronień.
Pytanie tylko ile przyjdzie czekać na edycję kompletną. Wolałbym z 1-2 naprawdę duże rozszerzenia, niż 4-5 mniejszych. Liczę na ładne pudełko complete edition Q4 2016-Q1 2017 heh.
Ja bym wolał, żeby te rozszerzenia to nie były tylko mission packi, ale rozszerzały gameplay np. o nowe perki socjalne.
Czy można w rozgrywce w ogóle pominąć wątki "simsowe"?
Teraz gram pierwszy raz, tak próbnie, i na razie wszystkie osady staram się rozwijać. Ale za którymś razem, jak będę grał inną postacią - mam tak prawie we wszystkich tego typu grach (w Morrowindzie/Oblivionie/Skyrimie, Falloucie 3/New Vegas zaczynałem grać dziesiątki razy), mogą mnie te kwestie związane z rozbudową najzwyczajniej nużyć.
Ciekawe, czy da się normalnie grać całkowicie pomijając ten aspekt?
Tak. Można to całkowicie olać i nic z tego tytułu nie będzie.
Z jednej strony to jest fajna sprawa, a z drugiej wydaje mi się, że za dużo uwagi temu poświęcili i mogli się bardziej na innych rzeczach skupić.
Jaki macie najwyższy poziom? Ciekaw jestem czy ktoś już jest w fazie tzw. endgame? ;)
Czy jest jakakolwiek różnica w tym kto ze mną chodzi?
Na razie jest Piper ale wkurwia mnie swoją głupotą niemiłosiernie.
Grając wczoraj i będąc w Sanktuarium nagle usłyszałem odgłos jakiegoś latającego statku/ samolotu który gdzieś się rozbił. Preston nagle odezwał się do mnie czy nie powinniśmy tego sprawdzić ale niestety nie zdążyłem się zorientować gdzie to coś się rozbiło więc to olałem. Czy może chodzić o
spoiler start
Statek obcych? W każdym Falloucie chyba był ten motyw i w pobliżu statku mogliśmy znaleźć blaster obcych
spoiler stop
NewGravedigger - ja wolę mieć ze sobą Piper, bo to fajna d*** jest, a nie tego jełopa z kretyńskim kapeluszu. Czekam jednak na kolejnych towarzyszy.
KoRReq - tak, to może być to. Spróbuj obszaru pomiędzy Beantown Brewery a Oberland Station
KoRReq----> Też to miałem i jedyne co mi przyszło do głowy i co potem rzeczywiście znalazłem to
spoiler start
zestrzelony latacz Bractwa Stali
spoiler stop
a siła ognia?
No to zależy od tego jakiej broni używają chyba.
Kompani są dużo lepsi niż w F3 (tam to w ogóle ciężko mi powiedzieć kto był kompanem). Szkoda tylko, że nie mają swoich zadań jak w New Vegas. A i szkoda, że rozwijanie z nimi więzi polega na wspólnym hakowaniu terminali, otwieraniu zamków, braniu dragów i byciu dobrym/złym.
kesik
no właśnie nie jestem pewny, gram na normalu i czasami mam wrażenie, że Piper ten pistolecik ma mocniejszy niż moja broń.
Ponadto nie rozumiem zasad noszenia przez nią rzeczy. Dałem jej fat mana to zaczęła z nim latać jak głupia, aż się przestraszyłem. Tak samo z urządzeniem do kamuflazu, zmarnowała mi 4 zanim się zorientowałem.
Ale jak już dałem jej miniguna czy inną broń to nadal biega z tym swoim gówienkiem.
Ale ogóle Piper na razie mi podchodzi, za każdą nową lokację dostaję 60 pkt xp
Ok, znalazłem ten statek obcych i blaster obcych. OP broń, nie ulepszony zadaje 80 obrażeń a jest do niego w pizdu amunicji. Supermutant schodzi na 3 strzały w korpus. Gram na hardzie.
Ja coraz poważniej zastanawiam się czy nie olać w ogóle towarzyszy, perk związany z graniem bez nich wygląda kusząco. Lubię się skradać a Preston wszystko mi psuje.
no właśnie nie jestem pewny, gram na normalu i czasami mam wrażenie, że Piper ten pistolecik ma mocniejszy niż moja broń.
Nie wiem, jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi, żeby Piper zadawała jakieś większe obrażenia niż ja. Dawałem jej kiedyś jakieś laserki do zabawy ale je olewała.
No cóż, zawsze można z towarzysza zrobić tanka-----> :)
Ja coraz poważniej zastanawiam się czy nie olać w ogóle towarzyszy, perk związany z graniem bez nich wygląda kusząco. Lubię się skradać a Preston wszystko mi psuje.
Gdybym ja grał skradając się to oczywiście, że nikogo bym ze sobą nie brał. Tylko by przeszkadzali. Skradanie i styl ninja wygląda kusząco w tej grze (te teleporty D) jak pokazuje pewien popularny polski streamer ale to nie dla mnie. To nie MGS żeby tak grać. Więc mi akurat nie przeszkadza jak Piper czy Cait latają bez ładu i składu po polu walki.
Jakiś cyrk mi się odstawia w Sanktuarium. To jedyna osada o jaką dbam (w końcu mój dom sprzed wojny) i miałem tam już zadowolenie na poziomie 80 a teraz nagle 46 :O Mają tam wszystko, i coś im nie pasuje ciągle.
Ja zawsze tylko się skradam, nigdy nikogo nie biorę. Ataki z zaskoczenia mają 4-5x dmg, więc o czym w ogóle mówić. Szybciej, wygodniej, nie trzeba się martwić zachowaniem NPCa.
Do tego dobra snajperka, miny, karabinek i pistolet też z wyciszeniem.
Jak ktoś się skrada to koniecznie szukać 'U.S. Covert Operations Manual'.
No właśnie się zastanawiam, czy nie kupić snajperki na pojedynek matką mirelurków. Kiedyś udało mi się ją zabić czystą siłą ognia, ale teraz, po cofnięciu sejwa po raz drugi jakoś mi zupełnie nie idzie. Szczęście początkującego.
Wiecie moze co zrobic by ruszyc dalej watek misji BOS?? Zrobilem pierwsze zadanie
spoiler start
znalazlem zaginiony odzial
spoiler stop
i dalej cisza paladyn nic nie chce tylko jego przydupasy wysylaja mnie na misje generowane losowo ktore juz mi sie znudzily. Czy musze ruszyc fabule glowna?? Bo jeszcze do diamond city nie wszedlem.
Tomas1987 - Wątek BOS jest zależny od fabuły, jak ruszysz ją to od razu dostaniesz kolejne zadania. :)
[255]
Takie drobiazgi, co by było łatwiej grać ;) Stan osad i przyczyny niezadowolenia osadników, odczytujemy wchodząc w opcje warsztatową (na górze pisze czego brak). Możemy dozbrajać osadników tanim sprzętem i ubiorem po bandytach, pamiętając o amunicji (wymiana, w menu osadnika opcja "użyj") W ten sam sposób możemy ubierać i dozbrajać towarzyszy.. Raczej nie odmawiają ;)
KoRReq
Ok, znalazłem ten statek obcych i blaster obcych. OP broń, nie ulepszony zadaje 80 obrażeń a jest do niego w pizdu amunicji. Supermutant schodzi na 3 strzały w korpus. Gram na hardzie.
Gdzie znalazles ten statek i blaster? U mnie tez cos przelecialo w strone bostonu, ale niewiem gdzie dokladnie sie to rozbilo.
Gra ktoś na podobnym laptopie: i3 2,5GHz, 4gb ramu, radeon hd 8750M, dysk SSD?
Pójdzie na nim w 1366x768 choćby w najniższych ustawieniach?
Gra dużo kosztuje i nie chciałbym wyrzucić w błoto pieniędzy.
(262)
O, Tal_Rascha, wie co lubię ;)
(263)
Też mi Kosmici przelecieli (okolice Fabryki Koników) ..tyle że usiłując ich znaleźć, nadziałem sie na Dzieci Atomu i Behemota, więc dałem na razie spokój. I tak znalazłem przy Behemocie pierwszy dla mnie pistolet plazmowy, już nie mówiąc o wrednych zabawkach Dzieci Atomu.. Tam są rozlewiska i bagna, będę szukał przy okazji..
Pancerze wspomagane..
W Falloucie 3 zacząłem je kolekcjonować (bez używania ;)) Pamiętam wyprawę po jakąś rzadką odmianę pancerza, do miasta opanowanego przez Szpony Śmierci. Po drodze można było odwiedzić statek Obcych (dla broni i amunicji - potem dodatek z tego miejsca, umożliwił przygody w Kosmosie) zaś sam "docelowy" pancerz wspomagany, miał funkcje medyczne. ;)
W Falloucie NV, też ich nie używałem, lecz miałem w szafkach pełne zestawy w doskonałym stanie ;)
Teraz, w Falloucie 4 - jak wiadomo, trzeba było użyć pancerza wspomaganego! Zrobiłem to z niechęcią - była noc i cholerny Szpon szalejący po ulicach - co w zasadzie bez trudu, mógł mnie utłuc w tej konserwie. Potem odstawiłem z ulgą złom "do garażu" ale dbałem o niego, naprawiając go i ulepszając.
Dopiero znalezienie trzeciego pancerza - w pobliżu miejsca, gdzie siedzieli wyjątkowo paskudni mutanci - sprawiło że zacząłem używać go walce ;) Trzeba przyznać że to duża frajda, zwłaszcza jak już mamy Gatlinga, wyrzutnię rakiet, Grubasa z miniatomówkami..
ja jak na razie oprocz pierwszego nie uzylem pancerza ani razu. jakos na poczatku bylo mi szkoda baterii a potem zrozumialem, ze i bez niego niewiele mi sie dzieje zlego.
Stan osad i przyczyny niezadowolenia osadników, odczytujemy wchodząc w opcje warsztatową (na górze pisze czego brak).
No to to ja wiem. Tylko problem jest taki, że wszystko jest na zielono i wszyscy byli szczęśliwi, zadowolenie cały czas rosło aż do poziomu 80 a potem nagle z niewytłumaczonych przyczyn spadło do 46 i nie chce teraz wzrosnąć.
Czegoś im brakuje, kęsik ;) Nie wiem ilu masz ludzi i.t.d ale masz dużo opcji aby ich uszczęśliwić - dekoracje, sklepy, rzemiosło.. próbuj
Zazwyczaj, jak mam chwilkę, objeżdżam osady, zbroję, uzupełniam braki.."porządek musi być" ;)
Ciekaw jestem jak fajne można postawić w trybie eksploracji budynki w F4... ile kondygnacji wzwyż... i czy będą widoczne z daleka jak Trinity Tower w Bostonie? Bo na razie nie miałem ochoty bawić się w budowę większych osad, pobudowałem tylko parę dupereli...
Wielu możliwości Fallouta 4 ja też jeszcze nie znam, Mastyl. Co to jest 100 godzin zabawy i jedna postać, na tak złożoną grę. Na szczęście nie muszę spieszyć. ;)
Czegoś im brakuje, kęsik ;)
Czegoś im brakuje ale skąd mam wiedzieć czego? Mają dosłownie pobudowane wszystko co tylko się da.
Ciekaw jestem jak fajne można postawić w trybie eksploracji budynki w F4... ile kondygnacji wzwyż...
W zależności od lokacji; 6-9 pięter.
i czy będą widoczne z daleka jak Trinity Tower w Bostonie?
Nie wiem, może to tylko u mnie ale raz zbudowałem testowy "wieżowiec" w Sanktuarium to jeszcze zanim doszedłem do pobliskiego postoju Red Rocket to mój budynek już zniknął mimo, że obiekty będące za nim ciągle były widoczne.
Co to jest 100 godzin zabawy i jedna postać, na tak złożoną grę.
To aż za dużo :D
Ja tam ich olewam.
Niech się cieszą, że wyczyściłem teren z wszelkiego tałatajstwa, posadziłem im trochę roślinek, wybudowałem łóżka, zapewniłem dostęp do wody, rozbudowałem nieco obronę - a o resztę niech się sami martwią.
Co oni, niedojdy jedne - chcieliby, żebym wszystko za nich robił i załatwiał? Znajdywał materiały, budował, pielęgnował, odbierał porody, zmieniał pieluchy? To jest Wasteland - czy tam inny Commonwealth - tu nie ma lekko. To nikt za nikogo nie będzie harował. Mam co innego do roboty :)
Też prawda, Szenk ;) Tyle że ja w tej chwili jestem zbolałą wdową poszukującą synka ;( Ronię łezkę nad dziecinnym łóżeczkiem, głaskam pieski i roboty, współczuję biedakom póki mi się chce..
Może nie tak do końca głaskam - właśnie spostrzegłem że dostałem osiągnięcie za "kontrolę populacji" - 300 zwierzątek na koncie..
[272]
"Mają dosłownie pobudowane wszystko co tylko się da"
Ojejku, to może burmistrz z Ciebie kiepski, kęsik? Może nie dbasz o całość bo masz trudny charakter i inne osady przymierają głodem, jęcząc pod butem supermutantów i bandziorów?
W zależności od lokacji; 6-9 pięter.
TO robi wrażenie. 9 to już wieża.
Nie wiem, może to tylko u mnie ale raz zbudowałem testowy "wieżowiec" w Sanktuarium to jeszcze zanim doszedłem do pobliskiego postoju Red Rocket to mój budynek już zniknął mimo, że obiekty będące za nim ciągle były widoczne.
A to z kolei lipa, której się spodziewałem. Ile klimatu by mi dało pobudowanie wielkiej wieży widocznej z dala :/
Zależy co kogo cieszy, Mastyl ;) Jeszcze niedawno czytałem utyskiwania na sam pomysł jakiegoś "budowania" a teraz czytam o chęci budowania wieżowca w stylu Tempenny Tower (F3) ;)
Moją wdowę cieszy na razie pokoik w Krypcie 81 ..zdążyła się zasłonić przed wścibską kamerą ;)
A co do tych 300 zwierzątek na koncie to przypomniała mi się stara piosenka:
"chłop żywemu nie przepuści..
chłop żywemu nie przepuści
jak się żywe napatoczy,
ukatrupi je a juści.. ;) "
Kłopot tylko w tym, że to baba nie chłop ;)
Fallout 4 - gdzie najszybciej można zdobyć/kupić karabin snajperski - bardzo mi brakuje mozliwości cichego eliminowania "niewygodnych" :)
Myślę, że najwyższa pora żeby założyć kolejny wątek (i może warto by było w tytule dopisać Fallout 4 - jest to chyba na tyle znacząca produkcja, że na to zasługuje.
[277]
"Osiedle Fairline Hill", niedaleko "Posterunku Straży Nadbrzeżnej". W małym domku, przy placu, dwie snajperki (uwaga na zwierzątka) ;)
..a wątek trzeba założyć ;) Pamiętam czasy kiedy do zakładania wątków seryjnych pchano się na wyścigi ;)
[277] Polecam wykonać pewien bardzo poboczny quest, które nagradza Cię Rebą II. Na wschód mapy, nie pamiętam niestety już gdzie dokładnie, ale na YT znajdziesz info na ten temat :)
Panowie, trafiłem koło diamnetowego miasta na kanały będące siedzibą seryjnego mordercy. Na początku odsłuchujemy taśmę, że lepiej żebyśmy byli sami, bo ucieknie. Oczywiście byłem z piper.
I teraz pytanie, czy jeśli przyjdę tam sam to się on pojawi czy jednak za dużo oczekuję od Bethesdy? :>
Co oni, niedojdy jedne - chcieliby, żebym wszystko za nich robił i załatwiał? Znajdywał materiały, budował, pielęgnował, odbierał porody, zmieniał pieluchy? To jest Wasteland - czy tam inny Commonwealth - tu nie ma lekko. To nikt za nikogo nie będzie harował. Mam co innego do roboty :)
i jeszcze weź tu się połap który ma robotę a który nie...
chyba będę zbierać worki na głowę z rurami i im wkładać... jeśli można :P
Mod miód :P ----->
[280]
Jeszcze tam nie byłem.Trzeba próbować..
[281]
Bardzo wyczerpujący opis modu, piokos ;) Niby co dodaje? Atrakcyjne reklamy? ;)
Wszystkich swoich osadników możesz uzbroić i przebrać w śmiecie jakie znajdujesz. Jak masz cierpliwość ;)
..krótki opis dla tych co mieliby na to chęć. Wrzuca się klamoty do menu osadnika, wchodzi w nie i na wybranych rzeczach, klika opcję "Użyj" I tak można mieć osadników wyglądających jak bandyci, wojskowi czy strzelcy lub też galerię wytwornych ubiorów ;)
..aha, piokos, mój mod działa, ale to jeszcze nie to ;) Może będą lepsze tego typu mody ;)
Flyby => i taka rada na zawsze: wyłącz w Windowsie ukrywanie rozszerzeń plików. Ułatwi Ci to różne rzeczy w przyszłości.
W tej kolejności klikaj jak zaznaczyłem na screenie (wpierw oczywiście wejdź np. w katalog z dokumentami, a przy czwórce "odptaszkuj" opcję) ->
No i mam wreszcie super snajperkę Reba II (wytłuczenie tych błotniaków nie było proste :) ). Teraz tylko pytanie - skąd wziąć do niej amunicje (0.50) - do tej pory nie napotkałem nawet na 1 szt. A ponieważ nie mam naboi to mam jeszcze drugie pytanie - czy można całkowicie bezpiecznie przechowywać przedmioty w skrzyni - czy tez mogą "wyparować". Bardzo bym sie zdenerwował jak by mi ktoś ten karabinek podprowadził.
[283]
Tak zrobiłem, piokos, dzięki ;)
[284]
Są dwie możliwości przechowywania sprzętu.. pierwsza w każdym naszym warsztacie ..nic nie ginie. Druga, to skrzynka narzędziowa przy warsztacie (n.p. w Sanktuarium) Czasem trzymam tam trochę sprzętu na handel.
Też nic nie ginie.
Mały mod, dynamicznie regulujący zasięg cieni, w zależności od fps. Powinien umożliwić płynniejszą rozgrywkę, szczególnie w miejskich terenach, dopóki Bethesda tego nie poprawi, o ile w ogóle poprawi :)
http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/1822/?
Dzięki Ryszawy - mod przydatny zwłaszcza dla mnie.. Tylko że ręczna instalacja skutecznie mnie odstrasza.
Gdyby nie Piokos, nie dałbym sobie rady z oporządzeniem NMM do instalacji modów z "Fallouta 4" ;(
Myślę że w podobnej sytuacji będzie wielu graczy.
Niewykluczone też że Bethesda o poprawkach jednak nie zapomni ;)
Poza tym pytanie do tych, co natknęli się na "wyścigi robotów" (trąbka kawaleryjska w tle ;))
Sytuację opanowałem, czyli zostałem nowym właścicielem ćwiczącego zespołu, lecz może ktoś już próbował jak go wykorzystać? Być może był z tym miejscem związany jakiś quest?
Naprawdę zaczyna mnie już wnerwiać ta ułomność dialogów. Spotykamy takiego gościa, który jest szefem jednej z frakcji. Co się robi w takich momentach? Wypytuje go o wszystko. Tym bardziej jego.
spoiler start
Starszy Bractwa Stali. Koleś który w F3 miał 10 lat i siedział w Cytadeli na Stołecznych Pustkowiach. Dowiadujemy się (nie od niego) że tamte Bractwo mu się nie podobało więc uciekł, zreformował je i jest ich nowym Bogiem. Że starszy Lyons był głupi i takie tam. Więc co? Pewnie chciałoby się go wypytać o to co się stało? Może pamięta dziecko z krypty 101? Ale gdzie tam, po co? Moja relacja z nim wygląda do tej pory tak:
- Ej, to ty jesteś tym nowym rekrutem tak?
- Tak.
- No to awansujesz na Rycerza. Teraz idź przejdź się po statku i zapoznaj się z nim i z ludźmi a potem wróć do mnie to dam ci questa.
- Ok.
Wracam.
- O jesteś. Weź idź tam do Fortu Strong i zabezpiecz go. Super Mutki tam siedzą. Zabij.
- Ok, lecę.
Wracam.
- Super akcja stary.
- Za Bractwo!
- Blablablabla. No to teraz już wiesz, że Bractwo musi zniszczyć syntki i Instytut. Musisz znaleźć wejście do nich. Byliśmy w ruinach ITW i gówno zaleliśmy. Weź idź tam zrób jakieś zadanie główne i wracaj.
- Ok.
spoiler stop
No i tyle. Nie można go o nic zapytać. Litości. Co to jest?
[288]
"Co to jest?"
To jest gra, kęsik.. w wielu grach też nie można się dopytać kwestii, dopóki "gry plan" nie ruszy odpowiedniego trybika ;) Złapałem "chorobę kretoszczura", lekarze twierdzą że jestem zdrowy jak niezmutowany byk, choroby nie widzą ;)
I co? I nic ;) Na pewno grając dalej, lekarstwo znajdę a Ty potrzebną informację ;)
Flyby ---> "Na pewno grając dalej, lekarstwo znajdę" - no nie do końca.
Ze szczepionką jest problem, bo znajdujesz tylko jedną i potrzeba jej do questa.
Można zrobić inne rzeczy.
Ponoć jest jakieś żarcie, które możesz sobie ugotować, a które leczy wszelkie choroby (łącznie z zatruciem radioaktywnym).
Albo dodać poprzez konsolę player.additem 00055F10 1 - Dostaniesz drugą sztukę szczepionki.
Albo dostać ponad 10000 pkt promieniowania :)
W ogóle takie porady dla tych co jeszcze tego questa nie robili.
1. Nie bierz nikogo ze sobą. Nikogo. Wal solo. Bo jeżeli kretoszczury go zarażą (a zarażą na pewno), to tobie też się dostanie choróbsko.
2. Jak możesz weź broń obszarową. Albo maksymalnie szybkostrzelną.
3. Można tych gnid próbować unikać skacząc po pudłach, skrzyniach, itd - jak najwyższych.
4. Można się zarazić jeżeli nawet tylko zostaniesz ochlapany krwią kretoszczurów - więc trzeba je mordować z maksymalnej odległości.
5. Jak nic nie pomoże to niestety trzeba użyć moich początkowych porad :)
[290]
To na razie postawię na kuchnię, Hellmaker a potem się zastanowię nad 10000 jednostek radioaktywności ;)
Aczkolwiek widzę w queście pewne niedoskonałości logiczne - skoro wyciągnąłem stamtąd Curie która pracowała nad tworzeniem szczepionki - to powinna ona po odpowiednim dokształceniu, wyleczyć mnie. Jeżeli autorzy questu tego nie uwzględnili, to są z nich zwykłe "banany", którym zbrakło fantazji fabularnej ;(
..dlatego mam Curie za towarzysza i będzie ze mną dotąd dopóki nie znajdziemy jej "nauczyciela", którego pożąda. Jeżeli to się nie sprawdzi, to jeszcze raz wyśmieję tych, co ten quest, robili. ;)
Jak zwykle niedoróbka, którą pewnie kiedyś zlikwidują moderzy :P Bo nie sądzę, żeby Bethesda się tym przejęła.
Gdyby w tym queście nie było dalszej roli Curie, to rzeczywiście jest on do poprawki moderskiej, Hellmaker.
To tak jak z nazwą psa - u mnie jest to nadal Pies, bo akurat nie miałem go ze sobą, kiedy rozmawiałem (wielokrotnie) z uzależnioną babcią od Minutemanów ;) Pewnie za dużo dopalaczy w nią wepchałem i zapomniała kwestii. I w tym wypadku albo Bethesda albo moderzy, muszą zrobić poprawki.
To jest gra, kęsik.. w wielu grach też nie można się dopytać kwestii, dopóki "gry plan" nie ruszy odpowiedniego trybika ;)
No tylko problem jest następujący: w New Vegas mógłbym się go bez problemów zapytać o wszystko, tu nie mogę.
[294]
"w New Vegas mógłbym się go bez problemów zapytać o wszystko, tu nie mogę."
Nie, kęsik, też nie mógłbyś "wypytać o wszystko".. Twoje pytania i otrzymywane odpowiedzi, były zawsze uzależnione od momentu gry, Twoich umiejętności (czyli stanu punktowego retoryki, charyzmy i n.p. nauki czy handlu) Perki tylko uzupełniały lub wzmacniały te zdolności ;) Najłatwiej można to sprawdzić w dodatku z zakamuflowanym ośrodkiem naukowym ;) Jako że dużo tam dialogów było, specjalnie ustawiałem kolejne postacie w powtórkach.
Tutaj, w Falloucie 4, wbrew pozorom - jest podobnie, co zresztą też zamierzam sprawdzić, różnie ustawionymi postaciami. ;) Tyle że ze względu na rozmiar gry ( w końcu to czwarta część tego samego świata) - zostało to (sposoby prowadzenia i wartościowania dialogów) ułożone nieco inaczej. Efekty takiego "odświeżania" dialogów, rzeczywiście nie wyszły najlepiej - starych graczy one irytują a nowi się gubią ;)
New Vegas też nie był idealny, ale tak sytuacja, którą opisał kęsik w poście [288) nie miałaby tam miejsca. Już w Skyrimie było więcej rozmów.
Howard uśpił moją czujność, gdy pochwalił się gigantyczną ilością nagranych na potrzeby gry kwestii. Jedyne więc, czego się bałem, to że te dialogi mogą być nudnawe... a tymczasem ich prawie nie ma.
Panie, Howard, gdzie te setki godzin i tysiące linii ja się pytam!
Na nexusie pojawił się mod: http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/1837/?
czy mój post, według Was nadawał się na kasację? Czy jest napastliwy albo obrażający czyjeś uczucia?
- I don't try to understant if someone could even think of such "modification". For moderator or author of "this" it's "It's a flag. a FLAG! This is not real life Hitler reincarnated, or the third reich reborn. It is a flag."
Laugh through tears.
For me it's a symbol of hated occupiers. My two Grandmothers and Grandfather were transferred to Germany and must work in factories. Second Grandfather was a partisan. He was caught and minutes divided him from shot in the head. There was an alarm in the station and a group of them ran away.
I am Polish...
Good luck for downloading this useless mod. Have fun in watching this waving on the wind...
I hate Nazi Germany, I hate CCCP. Thats all.
W zachodnich społeczeństwach, jak użyjesz słowa "hate" to już jest język nienawiści...
A serio już, uważam, że miałeś rację.
[296]
Mastyl ..powiem szczerze, nie wiem o co Ci chodzi. Właśnie wracam z Diamont City ..w jakimś queście, bodajże z ruskimi braćmi z knajpy "Rezerwa", nagadałem się ile wlezie, przy dobrych animacjach rozmowy. Było gadania aż za dużo a był to quest poboczny. Nie widzę żadnych podstaw do twierdzenia że w Skyrimie było rozmów więcej.. Nawet nie wyczerpywałem wszystkich dostępnych opcji rozmowy. Najwięcej gadania jest prawdopodobnie w lokacjach miejskich Bostonu a tych lokacji prawie nie ruszyłem..
[296] Pewnie gapa jestem, ale nie widziałem nawet Twojego skasowanego postu, Piokos.. Musiałem akurat grać. Mod jak mod - nie przyszłoby mi nawet do głowy aby go instalować. ;) Tyle, że pewnie nie o to chodziło..
Nie, kęsik, też nie mógłbyś "wypytać o wszystko".. Twoje pytania i otrzymywane odpowiedzi, były zawsze uzależnione od momentu gry
Tak, ale tam miałeś opcję żeby się o coś zapytać. Tutaj nie.
Twoich umiejętności (czyli stanu punktowego retoryki, charyzmy i n.p. nauki czy handlu) Perki tylko uzupełniały lub wzmacniały te zdolności ;)
Tutaj, w Falloucie 4, wbrew pozorom - jest podobnie, co zresztą też zamierzam sprawdzić, różnie ustawionymi postaciami. ;)
No właśnie nie bardzo. Postać która ma 1 we wszystkich statystykach SPECIAL i żadnego perka będzie miała dokładnie takie same dialogi jak postać z samymi 10 i wszystkimi perkami. Jedyna różnica będzie polegać na tym, że twoje perswazje będą skuteczne. To jest bieda.
Ot, i mylisz się kęsik ;) Tak jak Mastyl ..nie chciałem robić spoilerów, ale:
spoiler start
..ledwie wróciłem do Diamond City, dostałem jeszcze ciekawszy quest, który dzięki specjalnym żółtym i czerwonym opcjom dialogowym, prawie z niczego, przerodził się w iście gangsterski wątek. Jestem pewny że gdybym był postacią z niską charyzmą i inteligencją, nie byłbym w stanie zakończyć go z pokaźnym zarobkiem i niemal bez strzelaniny. O ile w ogóle by się zaczął ;) Narkotyki, przemyt, nowe miejsca do penetracji.
Wszędzie dialogi jak z gangsterskiego filmu..
spoiler stop
Bo zapominasz że skuteczna perswazja (nie tylko) umożliwia w wielu questach, choćby pociągnięcie ich dalej. Postać "zwykła" skończy je znacznie wcześniej, nie zawsze w przyjemny sposób ;)
Ot, i mylisz się kęsik ;)
Nie mylę.
Bo zapominasz że skuteczna perswazja (nie tylko) umożliwia w wielu questach, choćby pociągnięcie ich dalej. Postać "zwykła" skończy je znacznie wcześniej, nie zawsze w przyjemny sposób ;)
No ale to jest dokładnie to co napisałem wyżej, że perswazja będzie się udawać. I to tyle. Żadne inne statystyki/perki/gazety nie wpływają na dialogi/opcje dialogowe. Każda postać będzie miała zawsze dokładnie takie same dialogi niezależnie od statystyk.
Flyby - właśnie rozpoczynam grę postacią z INT 1 i CHA 1 i zobaczymy czy w ogóle czymś to się różni...
Ratunku!
Chcę sobie postawić chatę. Na konkretnym miejscu - po rozebranej chacie. Wszystko ok, tylko, ku**a, nic nie widzę jak chcę ją postawić. Czuję się jakbym szedł gdzieś niosąc przed sobą stertę pudeł.
[304]
Poczuj się architektem, Hellmaker i uwierz w swój zmysł przestrzenny ;) Można sobie dać radę aczkolwiek gotowych chałup mało stawiałem ;) Tylko na lotnisku używałem gotowych, metalowych ;) W Sanktuarium mam na razie puste podstawy, poprawiłem resztę domków, wystarczy ;)
..kęsik. Mastyl - jak się Wam chce, to eksperymentujcie - w końcu to też dobra zabawa ;) Jak bawię się świetnie i póki co, nie mam czasu na nowe postacie ;)
Hellmaker, znalazłem recepturę na żarcie (Slocum) które przez godzinę podnosi percepcję i właśnie PA
..tylko że m.in. potrzebne jest jajo Szpona ;) Od razu straciłem apetyt.. ;(
Dzisiaj trafiłem na te pojebane radioaktywne dzieci. Nie wiem, czy którykolwiek szpon tak utruł mi życie, jak oni..
Kuchnia ludowa poleca na radioaktywność:
Pieczone muchy mięsne - 20% odporności na promieniowanie + zdrowie
Pieczeń z muchy zapijamy "koktajlem ze świecącej krwi" - 75% odporności
Jak mimo to zaszkodzi, oczyszczamy organizm tłustym "kotletem z mutogara" - schodzi 50% radioaktywności a nam dochodzi jeszcze zdrowie..
W ostateczności żremy ten paskudny Rad-x, poprawiając Anty-radem - niestety to chemia, uzależnia ;(
Odrazu lepiej bez tego durnego kółeczka.
spoiler start
Dzisiejszy quest (z cyklu głupota Bethesdy). Koleś mnie zatrzymał i płakał, że jego syn dołączył do jakiegoś gangu. Ukradł rodowy miecz. Mam go odzyskać, syna mogę ale nie muszę przyprowadzać. Ok, wyciąłem wszystkich, dochodzę do końca lokacji. Jest boss gangu, syn i niewolnik. Boss każe chłopakowi zabić niewolnika żeby pokazać, że jest lojalny. Mam oczywiście 4 opcje, sarkazm, coś jeszcze, na pomarańczowo "przekonaj by zabijł", na pomarańczowo "przekonaj by NIE zabijał". Miałem za niską charyzmę żeby przekonać kolesia by nie zabijał tego niewolnika. Gdy wybierałem opcje "przekonaj by nie zabijał" koleś zabijał niewolnika. Co wystarczyło zrobić? Kliknąć opcje "przekonaj by zabił". Oczywiście zbyt niska charyzma więc perswazja nieudana, koleś marudzi, że nie jest w stanie tego zrobić i nie zabije owego niewolnika. Quest completed...
spoiler stop
KoRReq akurat w tym wypadku ma rację, Mastyl ;)
spoiler start
Sprawdzałem tę finałową walkę ze trzy razy, tyle że chociaż "pomarańczowe" opcje działają, to zakładnik, tak czy owak, może zginąć ;) Dlaczego? Bo gra jest tak ustawiona żeby ci co akurat jadą tylko na "zielonych opcjach", też mieli szansę skończyć quest i ocalić Jake ;) Wtedy zakładnik może zginąć ale Jake walczy po naszej stronie i nie ginie, wraca do domu.. Sprawdziłem to także, pomijając "pomarańcz" i używając sarkazmu, zakładnik padł ale Jake wszedł na "dobrą ścieżkę", quest kompletny ;)
spoiler stop
[310]
..słusznie, NewGravedigger ..z ciekawości zapytam, jakiego kombinezonu?
No dobra mój pierwszy poważniejszy problem z grą
Wziąłem i rozpocząłem misje ze "srebrnym fantomem". Idę więc do sąsiadów, do klubu i chce pogadać z truposzem ale ten tylko coś tam mamrocze i tyle.
Rozmowy nie mogę z nim rozpocząć, zna ktoś rozwiązanie.
..ee, jeszcze tam nie byłem ;( ..już nie będę się pytał, żeby nie psuć sobie przyjemności ..ta ciekawość "pierwszy stopień do piekła" ;(
[317] Tak, to mod. Polecam.
Hazmat suit jest to skafander ochronny przez promieniowaniem.
Znalazłem go gdzieś przy plądrowaniu jakiejś lokacji.
Na bank można znajdzie się w fabryce Marowskiego i w lokacji zaraz obok kamieniołomu na wschodzie mapy
Hellmaker-->
http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/1235/?
Zainstalowałem sobie parę modów optymalizacyjnych, teraz gra przynajmniej tak nie haczy w budynkach.
[319]
Dobra, NewGravedigger - wiem gdzie jest ;) Tylko niechcący użyłem Googla i nadziałem się na youtube, na parę filmików z lokacjami sprzętu. Mówiłem sobie.. "nie oglądaj" a oglądnąłem ;( No nic, teraz jestem zły na siebie.
[321]
Rozejrzyj się Hellmaker po Neksusie - korzystając z zamieszczonego linku. Mnie "kółko" nie przeszkadza i na razie skorzystałem tylko z jednego modu, nie będąc pewnym działania innych.. Ryszawy podrzucił dobry mod ale ręcznej instalacji boję się. Spraw sobie Neksus Mod Manager. Jak dobrze znasz angielski, są filmiki na youtube jak go instalować. Mnie pomógł Piokos, niech wielkim będzie i niech ćwierkają o nim ptaszki ;))
Nawiązując do mojego wcześniejszego pytania o możliwość stawianych budynków, odkryłem, że w grze zależy to od lokacji (prawdopodobnie od osadzenia jej względem poziomu 0 n. p. m.). W Sanctuary można stawiać do 6 poziomu, a najwyższe wieże - 9 pięter - można zbudować w opuszczonym kinie samochodowym Starlight.
Ja na optymalizację F4 nie narzekam. Gtx 960 OC 4GB + i5 4690k 3,5Ghz i z modem ENB, wszystko na full, gra chodzi w 60 klatkach na sekundę, nawet w Diamond City nie spada - optymalizacja jest wspaniała. A sama gra..cudowna!
Jednakże..czy są już jakieś mody poprawiające większość tekstur w grze?
Jest coś takiego:http://www.nexusmods.com/fallout4/mods/978/?
Na razie nie korzystałem i nie wiem jakie są efekty..
optymalizacja jest wspaniała. A sama gra..cudowna!
Optymalizacja jest tak wspaniała, że nawet na GTX 970 są spadki do 45 klatek a Ty ich nie masz? Optymalizacja jest fatalna, szczególnie zastanawiają mnie paskudne spadki w budynkach (nie wszystkich) i w Lexington. Albo jeszcze tam nie doszedłeś albo masz szczęście...Nie wiem.
Cóż, ja mam dość słabą kartę graficzną, a mimo to (może dzięki silnemu procesorowi?) gra chodzi dość płynnie..
Jednak zdarzają się zwolnienia, które zresztą wolę od przycięć ;)
Gram 130 godzin - w ciągu tego czasu miałem 1 reset, 1 wyjście do pulpitu i jedno zawieszenie się całego komputera (po szalonych biegach przez całą mapę ;) Jak na gry Bethesdy, muszę powiedzieć że jest lepiej. W poprzednich Falloutach oraz serii The Elder Scrolls miałem na początku grania, bardzo dużo takich kłopotów ;)
To, że nie mam spadków, to pewnie zasługa jeszcze 2 rzeczy.
- Gra na dysku SSD
- Rozdzielczość 1440x900
Przegrałem dopiero 3-4 godzinki, ale nic złego związanego z płynnością gry się w tym czasie nie stało.
Panowie... Zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie czy tylko ja im dalej brnąłem w fabułę tym bardziej odechciewało mi się grać? Jestem praktycznie przed ostatnią misją (nawet byłem w trakcie ale zapomniałem save'a zrobić i po śmierci zacząłem od nowa) i zwyczajnie nie chce mi się jej wykonywać... Jak na samym początku pomimo wielkich żalów byłem zakochany w tym świecie, tak w pewnym momencie (chyba pierwsza wizyta w Instytucie) gdzieś to uciekło. Też tak macie? Czy tylko ja jestem takim bezbożnikiem? :)
[330]
Wygląda na Wodzu, że jesteś "bezbożnikiem" na własne życzenie, czyli z pośpiechu ;) To tak jak z tortem u cioci na imieninach, podprowadzonym z łakomstwa niemal w całości i pośpiesznie skonsumowanym.. Robi się mdło ;)
..trochę postu od grania i będzie lepiej
Gram sobie na PS4 i doszedłem tak do środka mapy (Diamond City). Patrzę, a na górze, po lewej, po prawej sporo nieodkrytych połaci. Gdzieniegdzie jakaś farma czy inna wioska... a co mi tam zacznę zwiedzać od góry do dołu, potem w lewo i do góry... Ale się miodnie i klimatycznie zrobiło.
Pochowane chatki, w których ukrywają się różne zbiry. Szałasy, nory, jamy gdzieś na zadupiu. Do tego każda ma jakąś historię opowiadaną poprzez porozrzucane rzeczy. Sami możemy wydedukować co i dlaczego. Miazga.
Na pewno zagram raz jeszcze z innymi perkami.
Czy ktokolwiek z was kiedykolwiek znalazł lokację dzięki sygnałowi radiowemu? :D Jestem niedaleko śluzy na zachodzie, na torach kolejowych i mam sygnał, że ktoś schował się z wagonie. Chodzę tam, gdzie sygnał jest najmocniejszy i guzik, nul, zero.
Tak samo z poszukiwaniem bunkra na północy.
@NewGravedigger w spoilerze lokalizacja sygnału radiowego z pociągu.
spoiler start
Jak jesteś koło wykolejonego pociągu to znajdź przewrócony niebieski wagon, na jego dachu jest klapa ukryta krzakami (jedyne krzaki dotykające pociągu)
spoiler stop
Osobiście nie mam problemu z znajdywaniem tych sygnałów, ale ja zaglądam w każdy piksel pokolei. Gram już od 70h a dopiero co wszedłem do Diamond City xD
W_O_D_Z_U --> Mam podobnie.
Wg steam 95h (pewnie 80h gry po odliczeniu wszystkich drzemek które zaliczyłem podczas gry :P). Wg gry jakiś 52 lvl. Na oko odkryte jakieś 50% lokacji. W głównym wątku w zasadzie mogę wejść do pewnego Instytutu (if you know what I mean :)).
Im dłużej gram, tym bardziej muszę się zmuszać. O ile na początku jeszcze ta eksploracja jakoś wciągała, tak teraz mam wrażenie, że wszystko już było i wszystko jest na jedno kopyto.
Jak tak dalej pójdzie to nie dam rady skończyć tej gry...
Flyby -> Widzę że poetyckie pozostałości jeszcze siedzą w Tobie. :) Tu nie chodzi o pośpiech bo dosyć długo zajęło mi dojście do Diamond City. Trochę tak jak Llordus napisał, cały czas mam wrażenie że już gdzieś to widziałem... Nic, zrobimy wolny tydzień od Fallouta i zobaczymy. Mam nadzieje że Dogmeat jakoś to przeżyje... :)
Ja mam to samo wypalenie z tym, że po 40h gry. Na początku było fatalnie, później coraz fajniej a teraz znowu nuuuudyyy. Strasznie nierówna ta gra jest. Może faktycznie zrobię sobie przerwę, dokończę Shadow of Mordor, za tydzień wychodzi Just Cause 3, jest Syndicate.
Llordus [335]
Im dłużej gram, tym bardziej muszę się zmuszać. O ile na początku jeszcze ta eksploracja jakoś wciągała, tak teraz mam wrażenie, że wszystko już było i wszystko jest na jedno kopyto.
Zupełnie jakbym czytał swoje wrażenia odnośnie jakiegokolwiek poprzedniego sandboxa Bethesdy (zaledwie kilka dni temu wróciłem z Vvardenfell i Cyrodiil, więc doskonale cię rozumiem).
W najbliższych dniach wybiorę się chyba do Cienistych Piasków...
Ta gra po pewnym wydarzeniu fabularnym
spoiler start
znalezieniu syna
spoiler stop
traci jakikolwiek cel. W zasadzie w tym momencie można by grę skończyć i rozejść się. Jak ktoś powiedział, najlepszą opcją byłby wtedy powrót do krypty i zamrożenie się z powrotem. Pozbierałem sobie teraz questy od każdej frakcji, bo jeszcze wszyscy mnie kochają
spoiler start
szczególnie gdy wróciłem z holotaśmą z Instytutu i dałem ją wszystkim zainteresowanym
spoiler stop
i w zasadzie nie chce mi się już ich robić. Tym bardziej, że wiem że nie ma takiego zakończenia jakie by mnie najbardziej interesowało. Ponad 50h za mną, jakby zignorować resztę to zostało tylko parę questów do zrobienia i koniec gry. Z nudów zrobiłem sobie drugą postać, oczywiście kobietę, wgrałem nude mod i gram od nowa.
Poddaję się :P
Jak na razie mam 6 osób w mojej wiosce i ni cholery nie mogę nikogo przypisać do linii zaopatrzeniowej. Mam 6 CHA + perk Burmistrz. Za każdym razem marudzi "tej osoby nie można przypisać do linii zaopatrzeniowej". I dupa. Osoby nie są przypisane do żadnych innych czynności (ogródek, obrona).
Oj ta Becia i super zadania.
spoiler start
Dziecko ghul zamknięty w lodówce. I jeszcze ten quest ma własną animację w Pip-Boyu. Litości :D A tam zaraz obok siedziba Atomowych Kotów :D
spoiler stop
Hellmaker - osadników do linii zaopatrzenia bierz z innych osiedli. Te linie rozwiążą Ci wszystkie kłopoty materiałowe. Zacznij od wysłania osadnika z jakiegoś osiedla właśnie do Sanktuarium. Potem jest już górki..
Ja mam w Sanktuarium 13 osób, też się nikomu nie chce iść ..pewnie dlatego że to baza.
Flyby ---> Już tego próbowałem :( Czy to z kina samochodowego, czy skądinąd :( Banda pieprzonych leni.
Hellmaker ---> Może próbujesz w osiedlach, które mają mało mieszkańców i wszyscy mają już przydzielone jakieś zadania.
Ja zacząłem od miejscówki, gdzie w ramach zadania miałem postawić nadajnik rekrutacyjny (zapomniałem już, jak ona się nazywała). Po pewnym czasie, jak zauważyłem, że jest tam już 7 osób, udało mi się jedną z nich przydzielić do obsługi linii zaopatrzeniowej.
Szenk ---> Właśnie nie. Trochę poczytałem i ludzie piszą, że nie może to być ktoś "nazwany", tylko ludziks o ksywie "Osadnik" :) Ale nie wiem ile w tym prawdy :)
Hellmaker ---> Aha, bardzo być może :)
W tej osadzie z nadajnikiem przypałętało się trochę ludzi bez imienia, więc pewnie dlatego udało mi się jednego z nich wysłać z misją zaopatrzeniową. Ale szczerze mówiąc nie zwracałem uwagi na to, czy ktoś się nazywa, czy nie.
Bez żadnych kłopotów wzmacniam w tej chwili sieć osad, których mam całą listę.
N.p. na prośbę jednej z osad, oczyściłem z ghouli inną osadę. Kiedy o tym proszących zawiadomiłem (wysyłając jednego z proszących od razu po linii zaopatrzenia do tejże, już zdobytej osady) spostrzegłem z mapy że w oczyszczonej osadzie, jest już dwójka osadników. Od razu wróciłem, jednego z nich wysłałem z linią zaopatrzenia do jakiejś innej "bogatszej" osady, drugiego przydzieliłem do "rolnictwa" W kilka minut rozbudowałem i uzbroiłem osadę, przy okazji eksplorując okolicę ;) Drugi stopień "burmistrza" pozwala już ustawiać stanowiska pancerzy wspomaganych, których używam, w wypadku silnego "oporu".
Przepraszam że o tym piszę ale to jest bardzo fajna część zabawy, na wzór "podboju Dzikiego Zachodu" ;)
..jak gdzieś już pisałem osadników, możemy ubierać i zbroić tanim sprzętem po bandytach, dajemy im sprzęt i w ich "menu", ne zapominamy o kliknięciu funkcji "zastosuj", do nowego sprzętu ;)
..tak, ci z imieniem, czyli n.p. z Sanktuarium, do "linii zaopatrzenia", nie nadają się. W dodatku jest to "funkcja umowna" - zaopatrzenie pojawia się w danym warsztacie, osadnik zostaje na miejscu, nie przenosi się..
..i pozdrowienia od wdowy, wraz z przyjaciółką dziennikarką. To ona jest na pierwszym planie w pancerzu dowódcy Strzelców ;) Wdowa pozuje w twarzowym kapeluszu Straży.. Szum morza, nastrojowo ;)
Przeszedłem Fallouta 3...chyba.
W końcu po tylu latach kupiłem sobie oryginał chociaż w roku premiery grałem na piracie, ale nie przeszedłem gry, ledwo liznąłem i pozapominałem wielu rzeczy. No to z okazji premiery F4, postanowiłem odświeżyć F3, więc kupiłem GOTY za 30zł, polepszyłem nieco grafikę w plikach (na podstawie wątku o F4 PCMR) i pościągałem najlepsze mody.
Gra wciągnęła mnie niesamowicie, głownie przez klimat i grafikę, która od strony artystycznej bardzo mi przypadła, dlatego ze jest szara, brudna i mroczna. Gorzej ze stroną techniczną ale mniejsza o to. Od strony rozgrywki też jest nieźle, strzelanie okazuje się lepsze niż zapamiętałem, chociaż do ideału trochę brakuje. No i silnik fizyki to jest to co w grach Bethesdy lubię najbardziej + wciągający gameplay, ale to głównie przez konstrukcję świata. Lubie eksplorować opuszczone budynki, metra i patrzeć jak to "pięknie" wygląda.
W każdym razie zmierzam do tego że po wyjściu z krypty trochę sobie poeksplorowałem, zrobiłem wszystkie DLC oprócz BoS a potem zająłem się wątkiem głównym i...właśnie. Wątek główny tutaj trwa jakieś 8 godzin? No bo:
spoiler start
Wychodzimy z krypty, idziemy do Megatony, pytamy o ojca kogo się tylko da, dochodzimy do Rivet City, tam gadamy z doktorką, później trafiamy do krypty 117, znajdujemy ojca, pomagamy mu trochę w oczyszczalniku, zanim się zdążymy napracować najeżdżają na nas patrioci, ojciec ginie, uciekamy do Bractwa, idziemy po GECK, uciekamy z Enklawy, odbijamy oczyszczalnik z Braćmi i go uruchamiamy...I co koniec?
spoiler stop
Serio, po takiej grze spodziewałem się znacznie dłuższego wątku, jest tyle fajnych miejsc, tyle krypt do zwiedzenia, ale nie ma fabularnego powodu żeby to zrobić...
Kolejna rzecz że nie wiem za bardzo jak tu uaktywnić zadania poboczne...Chcę zrobić coś w megatonie, ale oprócz poradnika, łatanie rur w 3 miejscach, list do brata Lucy i opcjonalnym wysadzeniem nic tam chyba nie ma, a wydawało mi się (jak grałem kiedyś) że burmistrz/szeryf ma więcej zadań dla nas. Z wodą nie wiem jak uruchomić zadanie, a chyba oprócz łatania było coś jeszcze...I tak trafiam w jakieś fajne miejsca z postaciami z imionami, których zabijam a potem się zastanawiam czy z nimi, lub z tymi miejscami było związanie jakieś zadanie, albo zlecenie...
Grając wtedy odwiedziłem miasto ghuli, ale z tym też jest jakieś zadanie, teraz nie pamiętam jak je uruchomić, bo jak gadam z Gobem to nic nowego do powiedzenia nie ma, tak samo Moriarty, dla niego też się chyba jakieś zadanie wykonywało...
I jeszcze jedno:
spoiler start
Bez dodatku BoS, po wprowadzeniu kodu do oczyszczalni jest totalny koniec gry, czy budzimy się w bractwie i możemy grać dalej?
spoiler stop
Tak więc gry całej nie przeszedłem, ale po wątku głównym zostaje ogromny niedosyt. Póki co postaram się wyeksplorować wszystkie miejsca, potem zrobię BoSa, i jak już nie będę miał co robić kupię FNV z dodatkami.
Byłbym wdzięczny jak by mi ktoś mógł przybliżyć jak to jest z tymi zadaniami pobocznymi. Czy mam łazić i eksplorując natrafiać na jakieś przypadkowe miejsca czy zwracać się do konkretnych osób? Wolałbym najpierw pogadać z kimś i dostać zadanie/ zlecenie a dopiero potem iść w pole...
Aa i czy FNV jest też tak "długi" jak F3? Fabuła i zadania poboczne, tudzież eksploracja?
A tu możecie zobaczyć screeny jakie porobiłem w czasie gry 65 godzin, tylko z M. Zeta mi się skasowały a fajny wystrój był, miejscami jak w Deus Ex: HR...http://imgur.com/a/tSrD9 - Grafika mi się bardzo podoba mimo tego że jest dość statyczna. Gdyby tekstury były ostrzejsze, jakość modeli lepsza i więcej cieni byłoby świetnie.
Ogólnie wrażenia pozytywne, głównie dlatego że mnie wciągnęło mocno, pomimo kilku dość rażących wad...
Irek22 ---> Tak, strasznie mnie to wkurzało, bo w menu trzeba było czekać dodatkowo 10s. aż się włączył i wczytały się zapisy, a jak modowałem grę na początku to musiałem ją dużo włączać i wku**ało mnie niesamowicie, ale jest mod wyłączający to badziewie i zapisy lądują normalnie na dysku w dokumentach, a włączanie jest dużo szybsze. Jedna wada to ze nie ma osiągnięć...
[349]
"jest tyle fajnych miejsc, tyle krypt do zwiedzenia, ale nie ma fabularnego powodu żeby to zrobić..."
Są "powody fabularne" o ile rozmawia się z wszystkimi postaciami z którymi się da, poczynając od Krypty i Magatony ;) Już w Megatonie, począwszy od Szeryfa, Sklepu, obydwu knajp, można uzbierać wątków fabularnych (pobocznych) na dobry początek gry. Zwłaszcza zadania od właścicielki Sklepu, to są zadania wprowadzające w świat gry ;) Nawet rozmowa z kupcami karawan przed Megatoną, rozkręca grę.. Jest zadanie w samej Megatonie które może ją unicestwić. Realne, jednak komplikuje dalszą grę.. I tak dalej. Namiary na zadania poboczne daje nam także radio. Istotne zwłaszcza wtedy, kiedy dochodzą dodatki. Lecz (bez dodatków) samo znalezienie miejsca "radia Agaty" - rozkręca jeden z ciekawszych i dłuższych questów pobocznych. A jest ich naprawdę dużo.. Czyli nie tylko "eksploracja".. ;)
W ogóle umiejętność odnajdywania questów pobocznych, obowiązuje także w Falloucie NV i Falloucie 4 - bo to jest zasada gier z "otwartym światem" i dobrej zabawy.
Trzymanie się fabularnego wątku głównego - wyniesione z gier z t.zw. "bohaterem wiodącym" - to po prostu błąd..
I Fallout 3 i Fallout NV, to są gry bardzo długie, nawet bez dodatków. W wypadku "Fallouta 4", liczę na to, że będzie najdłuższy z nich i doda także możliwości "zmieniającego się świata" (jak w Skyrimie) dzięki modom.
AIDIDPl [349]
postanowiłem odświeżyć F3, więc kupiłem GOTY za 30zł
Nadal wymaga tego łajnowego Games for Windows LIVE?
W moim super domku mam specjalne piętro na którym trzymam moje pancerze wspomagane, brakuje mi tak jeszcze parę części ale i tak już teraz wygląda nieźle.----->
Wątek główny tutaj trwa jakieś 8 godzin?
W każdej grze Beci tak jest, nawet w F4. Jak to mówią fani ich gier, nikt nie gra w gry Beci dla fabuły.
jest tyle fajnych miejsc, tyle krypt do zwiedzenia, ale nie ma fabularnego powodu żeby to zrobić...
To i tak lepiej niż w F4 bo tutaj to nie ma fajnych miejsc i nie ma powodów żeby ich w ogóle szukać.
I jeszcze jedno:
Nie, bez dodatku jest koniec i kaplica.
Byłbym wdzięczny jak by mi ktoś mógł przybliżyć jak to jest z tymi zadaniami pobocznymi. Czy mam łazić i eksplorując natrafiać na jakieś przypadkowe miejsca czy zwracać się do konkretnych osób?
Musisz iść w jakieś miejsce i może znajdziesz tam kogoś kto da ci zadanie. Często trafiasz w takie miejsca kompletnie przypadkowo idąc gdzieś indziej. Dodatkowo tych pełnoprawnych zadań pobocznych w F3 to nie ma nawet 20.
Aa, i czy FNV jest też tak "długi" jak F3? Fabuła i zadania poboczne, tudzież eksploracja?
New Vegas jest dużo dłuższy, ma więcej rozgałęzień i dużo więcej zadań. http://i.imgur.com/olUvIVr.jpg http://i.imgur.com/k4vcX4V.png
Nadal wymaga tego łajnowego Games for Windows LIVE?
Polska wersja nigdy nie wymagała GfWL. No przynajmniej podstawka miała go wyciętego. Pamiętam, że musiałem hakować grę, żeby mieć polską wersję i działający LIVE.
Ehh, żeby tak F4 wyglądał https://www.youtube.com/watch?v=4SO0qSfxqyk&list=PLTtirjSrAb8PMHvKqNyR_TMOFk_OIpRMe
Flyby ---> unlimited. Teoretycznie możesz wymaksować postać (statsy, perki) na chyba 310 lvl, ale nie ma limitu leveli.
[354]
Ładne to piokos ..muzycznie i graficznie ;)
[355]
Czyli pozostaje Hellmaker, grać i grać - na różne sposoby - cieszy mnie to ;) Dałeś już sobie radę z zaopatrzeniem?
Chciałbym, żeby Bethesda zrobiła w końcu jakąś jakąś bardziej funkcjonalną minimapę, czy tam mapę lokalną - jak ją zwał, tak zwał. Bo jak się przebywa w jakimś kilkukondygnacyjnym budynku i chce się zobaczyć, gdzie się jest, to z tej sterty zielonych kresek i plam nic nie wynika :/
PS. Na Steamie jest właśnie promocja na F3 GOTY. Z chęcią bym wrócił do tej gry, ale nie wiem, czy jest już jakiś prosty i niezawodny sposób, żeby ją uruchomić na W7.
[358] Na Win7 spokojnie działa, przynajmniej wersja Uplay/Steam u mnie, tylko trzeba dopisać 2 linijki tekstu dla więcej niż 2 jajowców, bo inaczej przy wyjściu z krypty crashuje. Łatwo znajdziesz w necie.
[358]
O tak, Szenk - mapy lokalne to są kpiny. Byłem dzisiaj w Krypcie 74 - jak zwykle eksploracja jakoś idzie ale kiedy trzeba wyjść, to zaczynają się kłopoty.. Włączam lokalną mapę a tam po prostu ciemność i w tej czerni, gdzieś tam znak drzwi ;(
Co to Fallouta 3, to kupiłem specjalnie wersję Goty aby sobie pograć z modami. Zmieniłem co tam trzeba, pod wielordzeniowy procesor, dodałem kilka modów i z Krypty wyszedłem, było pięknie - do ruin Waszyngtonu, metra i Rivier City. Tam zaczęły się "crashe" i "zwisy" - nie dałem rady grać, odinstalowałem ;( Może Tobie pójdzie lepiej..
Czyli jednak loteria - jednym działa, innym nie.
Marzy mi się, żeby F3 trafił w końcu na GOG-a. Tam wszystkie gry są dostosowywane pod nowe systemy i działają.
Nigdy nie używałem mapy lokalnej w żadnym ostatnim Falloucie. Nigdy jej w sumie nie potrzebowałem. Flyby napisał wyżej o krypcie 74, byłem, wyczyściłem zapamiętując układ pomieszczeń, kiedy trzeba było wyjść bez żadnych problemów trafiłem do wyjścia, trzeba po prostu iść w stronę markera. Żadna mapa nie potrzebna :D Ale jednak przydałoby się ją zrobić jakoś lepiej bo to wygląda naprawdę bardzo źle.
U mnie na Win 7 F3 zawsze działał bez żadnych problemów, nic nie musiałem robić.
Flyby ---> A co tam zmieniałeś pod wielordzeniowy procesor? Te dwie linijki kodu?
Tak, AIDIDPI ..tyle że jeszcze coś tam było ;) Sporo porad można znaleźć na Neksusie i w necie.
N.p. "Trwałe rozwiązanie crashy.. ..na Win7" na stronie "Fallout 3.net." ..nie podam linka bo mnie w tej chwili coś z tą stroną nie łączy.. śpią ;)
..poza tym, zaczęły się kłopoty z "Falloutem 4" ;( Od wczoraj zaczął "wychodzić do pulpitu, czyli do Windy"..
Pytaniem jest, dlaczego dzieje się to teraz? Poprzednio, w ciągu 100 godzin grania, zdarzyło to się tylko raz (pulpit)..
Nie wierzę aby powodowały to mody. Jeden "na ciało" i jedno "radio".. Na wszelki wypadek odinstaluję "radio" (instalowane wczoraj) choć nie wierzę aby powodowało aż takie przeciążenie gry..
Polecam zostawić w spokoju EVE i większe paczki tekstur, zwłaszcza podłoża i terenu. To one prawdopodobnie robią większość crashy. Mój pierwszy w FNV był przy wybuchu granatu, potem było to niemal wszędzie. Zwierzaczki wpadały pod powierzchnię itd.
Dziwne - odinstalowanie dodatkowego "radia", pomogło (było nie było, to 79 starych kawałków ;))
Czyli, albo ja mam taki słabiutki komputer, albo mody nie są jeszcze "dla wszystkich"
..w ostateczności, mam (jak widzę) ustawiony "z automatu", potężny antyaliansing i anizotropowanie - jest z czego pasować ;)
..pamiątkowa fotka, dziewczyny po wyjściu z pewnej Krypty, gdzie siedzi lokalny gang ;) Na razie ich zostawiłem, lecz likwidację mają jak w banku.. ;)
[366] Strzelba z lunetą...to ma sens xD
Ja - odpukać - po 51 godzinach gry nie miałem jeszcze żadnego zwisu, ani nawet buga uniemożliwiającego wykonanie zadania. Zdarzały się tylko drobne glicze graficzne, albo nieznikanie napisów, mimo że npc mówił już coś innego - ale to wszystko drobiazgi.
Modów na razie nie wgrywam. Poczekam aż wyjdzie trochę patchy, bo nie wiem, czy nie trzeba będzie robić podmianki modów z każdym uaktualnieniem gry, a tego mi się zwyczajnie nie chce. No i czekam też na oficjalne wsparcie Bethesdy dla sceny moderskiej.
Ja aktualnie mam zgłosić się do Paladyna (który przez przypadek ze mną chodzi, bo nie mam absolutnie zielonego pojęcia, gdzie znajduje się Piper), jednak po podejściu do niego mam opcje dialogowe partnera. Po oddelegowaniu go nie mam nic. Tak więc, dobra robota Bethesda
[367]
.. to nie strzelba, to jest ulepszony karabin bojowy na amunicję kal.45, więc oprócz mocy, ma także niezły zasięg. Świetny do walk ulicznych i ściągania wrogów z pięter i dachów. Na poważniejsze i dalekie cele, jest w ekwipunku snajperka na kal.50, amunicja 308 jest słabsza ;) Piper ma karabin automatyczny na kal.5,56 (taką amunicją strzelają wieżyczki). Nie będę się chwalił co tam jeszcze dziewczyny mają ale jest też broń energetyczna lepszego sortu (łącznie z bronią Obcych). Broń ciężką mam przy pancerzach wspomaganych, w warsztatach.
[368]
..słusznie z tymi modami, Szenk.
[369]
Nie sposób nie trafić na Piper, kiedy wchodzi się do Diamont City. Robi awanturę przed bramą i słychać ją z daleka ;)
Specjalnie dla niej, we wczesnej fazie gry, zrobiłem wycieczkę do Diamond City aby ją "przysposobić".
Charyzma miłej wdówki działa bezbłędnie.. ;)
Gra podaje gdzie idzie, zwalniany chwilowo towarzysz..
..możemy mu zresztą sami wybrać miejsce pobytu.
Towarzysze lubią się gubić. Ja Ochłapa musiałem przywoływać komendą z konsoli. Nigdzie go nie było.
Nawiedza mnie stary dziad!!!
Przeszedłem F3, ale po fabule budzę się w siedzibie bractwa i gadam ze starym, dowiedziałem się co i jak i poszedłem eksplorować. I dziwne rzeczy się dzieją, gadając z naszym przyjacielem supermutantem, któremu kazałem wykonać ostatnie zadanie, a który stał przy moim łóżku jak się obudziłem, mówi tylko że to chyba pożegnanie czy coś i stoi przy łóżku...
Wchodząc w oczyszczalni do pomieszczenia oczyszczającego nie da się z niego wyjść, bo jest napisane coś w stylu że drzwi się za mną zamknęły i nie już odwrotu, dokładnie to samo co na końcu gry...
A najgorsze jest to że po całych pustkowiach co jakiś czas nawiedza mnie ten stary cymbał gadając tekstem że teraz podlegam Sarze i żebym jej nie zawiódł...Nawiedza mnie podczas snu w różnych miejscach budzi mnie i gada o tym, po czym mam opcje dialogowe, te które miałem w bractwie po obudzeniu. Wszystko z nim obgadałem wtedy więc daję że muszę już iść i ten idzie w swoją stronę...A za jakiś czas znowu wraca żeby mi przypomnieć!
Raz go przyłapałem na tym jak lazł w moją stronę. Spałem w tej przyczepie (screen) w mieście, rano wychodzę a ta menda idzie do mnie, no to ja zwód/unik i w pizdu czym dalej, a dalej to stado mutantów było do pokonania i stary na nich z pięściami...3x ginął, 3x wstawał, w końcu wziął leżący po mutancie karabin i trochę mi pomógł...A za chwilę po wszystkim podchodzi do mnie i wali swój tekst...
Co jest z tym nie tak???
BTW pro tip od Korka. Pies nie jest uznawany przez grę jako towarzysz. Czyli można wykupić sobie perka "Samotny wędrowiec" (25% mniejsze obrażenia, +75 udźwigu, 25% większe obrażenia) i chodzić z psem.
Na pieska też są pancerze jakby ktoś nie wiedział.
[375]
Klasyczne "nawiedzanie" ..Teraz to modne i "nawiedzonych" nie brakuje ;))
[376]
..i nic dziwnego że po tym perku można chodzić z psem. Jak zdążyłem zauważyć, przynajmniej w jednym istotnym zadaniu, udział psa jest konieczny ;) Skądinąd to jest jeden z nowych perków, który budzi moje spore zastrzeżenia - trochę ogranicza zabawę ;)
korreq no są, no są ;P
ba podobno któreś gogle też na niego wchodzą :)
ale pancerze psów według inv mają 0 resa ;(
ale za to w kagańcu i obroży z kolcami wygląda lepiej :D
375 - a nie mówił nic o brzozie i tupolewie? :)
a na poważniej pogadałeś z panienką i dostałeś zadanie? :) po tym powinien zniknąć ( lub wykonaniu)
podobno któreś gogle też na niego wchodzą
Yup, spawalnicze. Można mu też założyć bandane. Codsworthowi można założyć np. melonik
Korreq
Działanie perka "Samotny Wędrowiec" (czy jak to się zwalo, Lone Wanderer po angielsku) z psem to potwierdzony bug, który zostanie najpewniej zalatany w którymś patchu.
ok po 50 lvl u 30 kilku godzinach w grze daję sobie z nią spokój. Po raz kolejny trafiłem do lokacji, w której oprócz masy bandytów nie było NIC. Może od czasu do czasu jakiś komiks. Szansa na NPCa dającego zadanie to jakieś 0,01. Na holotaśmę pewnie z 15%
Z ciekawości zwiedziłem południową część mapy, w której po prostu nie ma nic ciekawego (oprócz kościoła wypełnionego Ghulami)
Ogólnie oprócz misji fabularnych mogę wymienić na palcach jednej ręki misje, które w jakiś sposób mnie na tyle zaciekawiły, żeby je zapamiętać. F4 to dla mnie taki DA:I tylko fps.
--->NewGravedigger - nie wiem jak to jest że ja i flyby mamy po ok. 200 godzin i dużo przed sobą (przynajmniej ja), a NG ma 30 godzin 50 level i widział już wszystko. W takim tempie to faktycznie daj sobie spokój bo jeszcze 5 godzin i poznasz grę lepiej niż deweloper ją tworząc ;)
Alex-->chłopie, 50h zaliczylem przed chwilą, odsłonięte 90% mapy. Większość to puste lokacje z przeciwnikami, powiedz mi i oświeć mnie co jeszczę mogę znaleźć przez te 150h? Budynek z puszkami aluminiowymi i 5 ghulami? Fabrykę pełną bandytów i holotaśmę?
Flyby to typ człowieka który 30h potrafi siedzieć budując swój "wymarzony domek" albo tworząc "anime-like bohaterkę z dużymi cyckami", dlatego ma w każdej grze Bethesda tyle godzin. Ty jesteś osobnym klinicznym przypadkiem który po prostu gra dla samego grania. Fajnie, że chodzenie przez 300h po pustym świecie Ci jara ale niestety ludziom się nudzi.
--->KoRReq - tylko, że nie jest tak że ja w każdej grze mam dużo więcej godzin niż inni, często mój czas gameplaya pokrywa się z czasem innych, w przypadku F4 rozbieżności są gigantyczne. Czemu tak jest to naprawdę nie wiem.
Czytaj ze zrozumieniem Alex
Gra mi się na tyle znudziła, że nie mam ochoty poznawać wszystkiego. Jak lubisz łazić non stop po identycznych lokacjach z nadzieją, że znajdziesz kasetę, komiks albo broń która ma dmg o 5 większy o dotychczasowej to siedz sobie i kolejne 500h
--->NewGravedigger - tylko na tyle na ile ja sprawdziłem lokacje, to nie znalazłem "identycznych lokacji" cała mapa (ze względu na to że jest mała) została wykonana perfekcyjnie. I jest o wiele lepiej wykonana niż w FNV, czy tym bardziej F3.
Przecież oczywiście, że nie mówię tego dosłownie. Nie ma lokacji typu kopiuj wklej, jednak elemnty w nich są takie same. generalnie lokacje można podzielić na kilka typów, wrogów tak samo.
Wchodzisz, strzelasz do wszystkiego co się rusza, patrzysz czy są jakieś znajdzki. Wychodzisz, wchodzisz do drugiego, powtarzasz. Od czasu do czasu trafia się na perełki w stylu galerii pickmana, podziemi seryjnego mordercy czy schronu burmistrza, hotelu prowadzonego przez roboty itp. Większość lokacji, w których byłem jest jednak zrobiona na jedną modłę, czyli sam rozkład oczywiście się różni, drogi też w nich też ale co z tego, skoro ma się wrażenie, że już się tu było, nie ma nic wartościowego do znalezienia i zainteresowania gracza. Zeby byli tam jeszcze przeciwnicy godni zainteresowania ale znów, cały czas trafiamy na to samo. W sumie ze trzy razy trafiłem na wrogów, których się nie spodziewałem i była przy nich potrzebna jakaś kombinacja z minami, wyrzutnią rakiet itp.
A połdunie mapy to już w ogóle jest zrobione dla mnie na odpierdol
No ale tak jak pisałem, jak masz ochotę i czas chodzić po tym i szukać tych fajniejszych momentów to proszę bardzo, ja sobie dałem spokój.
W zasadzie mam wrażenie, że dużo tej grze zabierają drewniane postacie i dialogi. W tym W3 w zasadzie też wszystko robiło się takiego samego, jednak każda z tych postaci (zdecydowanie więcej niż w F4) miała świetne linie dialogowe, ciekawie je wymieniała. Tutaj rzygać mi się chce, jak postać mówi więcej niż 5 linijek.
Poza tym zaczałem dostrzegać biedę tekstów, które padają zarówno ode mnie jak i od NPC. Są oczywiście też i ciekawe momenty, jako że mam maksimum charyzmy i mogę wybierać pomiędzy dialogami. Sprowadza się jednak głównie to do tego, że mogę albo walczyć z kimś, albo nie. Nigdy nie grałem we wczesniejsze części, ale spodziewałem się czegoś więcej po achach i ochach nad poprzedniczkami.
No i ręce mi opadły, gdy polując na syntha w linii fabularnej zobaczył mnie pomimo ściany, różnicy pięter i mojego skradania. Przyszedł do mnie, można było zamienić z nim dwa zdania i zaczynała się walka, w której musiałem się ratować skokiem przez barierkę z 2 pięter.
Doliczam do tego bugi.
Piper zgubiła mi się chyba znów z 5. raz. W końcu dałem sobie z nią spokój i włączyłem perka samotnego wędrowca.
Danse i ten ghul nie przyjmują mi wykonanych zleceń bo cały czas chcą ze mną wędrować..
chaotycznie napisane to, co przypominało mi się w trakcie.
tylko na tyle na ile ja sprawdziłem lokacje, to nie znalazłem "identycznych lokacji
Tak? Domki w sanktuarium wszystkie maj identyczny rozkad pomieszczeń. Fabryki mają także identyczny rozkład pomieszczeń (np. fabryka z której ratujemy typka do questa i fabryka w której musimy znaleźć jakąś część dla ghula chińczyka - różne lokacje a rozkład pomieszczeń identyczny. Ba, nawet skrzynki ze sprzétem w tych samych miejscach :D
Dziwne, że przez te 150 czy 200h żadnej takiej lokacji nie znalazłęs skoro ja przez 50h trafiłem na kilka :P Przez te 50h w zasadzie jedyny fajny quest to ten z fantomem. Reszta to jakieś generowane questy w stylu idź tam, przynieś mi to i zabij wszystkich, jedynie tło questa się zmienia. Nie zmienia to jedynie faktu, że questy są tam po prostu nudne.
Dobrze, że we wtorek premiera JC3.
spoiler start
Znowu będzie 10/10 fenomenalna gra roku wg Alexa :D
spoiler stop
Na tą chwilę F4 to dla mnie 7/10
--->KoRReq - niestety nie będzie bo nie kupuje JC3, nie lubiłem ani 1, ani 2, to i trójka nie dla mnie mimo zapewne efektownej oprawy. Do dzisiaj nie ma lepszej wody w grach niż w JC2 na CUDA.
Toż domki w sanktuarium to osiedle deweloperskiej typowe dla USA, więc wiadomo że te domu są albo takie same albo bardzo do siebie podobne.
[387]
..nie ma to, jak "spokój grabarza", NewGravedigger ;) Już grę "pogrzebałeś" wielokrotnie i masz ją "z głowy" a ona ciebie też ;)
Niestety nie mam cierpliwości A.l.e.X-a aby w kółko prostować Twoje błędne wrażenia ;)
Pograj sobie w co innego i będzie dobrze ;)
Twoje błędne wrażenia ;)
Jak czyjeś wrażenia mogą być błędne i dlaczego akurat Twoje nie są? To znaczy, że każdemu F4 musi się podobać bo jeżeli się nie podoba to jest...w błędzie?
KoRReq ;)..lepiej będzie jak nie będziesz interpretował po swojemu, tego co napisałem - racz odnieść "błędne wrażenia", m.in. dokładnie do tego, co pisał A.l.e.X w odpowiedzi Tobie ;)
Może Ci się "Fallout 4" nie podobać - akurat to mnie nie obchodzi, lecz krytycznymi "fałszywkami", lepiej tego nie podbudowywać ;) Jasne?
Mam pytanie, zdobyłem w F4 broń, którą zresztą pamiętam z F3 - Shishkebaba.
Używam go kiedy tylko się da, a mimo to ilość flamer fuel w inwentarzu nie spada.
Czy faktycznie Shishkebab w F4 ma nielimitowaną amunicje... tzn. czy cały czas będzie działał?
Po co ktokolwiek dyskutuje z największymi malkontentami (KoRReq i NewGravedigger*) na forum GOLa? Z W3 było to samo.
*kolejność przypadkowa
moje 5 minut w F4 (znaczy 7 i pół :)): https://www.youtube.com/watch?v=Sj4txFWnqvc
Chyba coś ci się pomyliło
Tak czy siak, lepszy malkontent niż osoba bezkrytyczna
[395] Pokaż mi mój post w którym krytykowałem W3 niemerytorycznie. W sumie nie pamiętam bym kiedykolwiek krytykował W3 a jeżeli za coś to za pierdółki jakieś zupełne.
Ładne akcje, piokos ;) Niestety nie znam jeszcze tych miejsc i okoliczności ;) Co to za snajperka?
Jeżeli chodzi o snajperski to polecam Opiekuna Nadzorcy, do kupienia w
Krypcie 81
Maksymalnie ulepszona zadaje u mnie ponad 150 pkt dmg a mam karabiny nie automatyczne na 2 poziomie dopiero. Do tego 30 naboi w magazynku, strzela jak Draganov, wystrzeliwuje dwa pociski naraz (czyli de facto 300 dmg).
Reszta mojego uzbrojenia to rewolwer Kelogga (189 dmg), Dostarczyciel (96 dmg), strzelba i karabin półautomatyczny. Gram po cichu kiedy tylko mogę.
Ta misja (wzięta na początku gry) kojarzyła mi się z walkami z II Wojny w jakimś zagłębiu przemysłowym ;)
Mocne wrażenia ;)