Ostatnio udało mi się zakupić samochód w wersji, jaką zawsze chciałem mieć, a dotychczas była dla mnie trochę niedostępna (albo ze względów finansowych, albo z ogólnej dostępności na rynku). Teraz chciałbym wyznaczyć sobie kolejny cel, którego posiadaczem chciałbym się kiedyś stać.
Czy znacie zatem jakieś nietypowe wersje (limitowane edycje, nietypowe nadwozia) standardowych samochodów mniej więcej od lat 90-tych? Dla przykładu podam kilka, które przychodzą mi do głowy:
Renault Clio V6 (230KM oraz 255KM, tylny napęd)
Audi A4 RS4 (379KM)
Ford Focus ST170
Ford Mondeo ST220
Toyota Yaris Sport (150KM)
Rover 200 BRM (146KM, 1109 sztuk)
Seat Ibiza Cupra
Smart Crossblade (2000 sztuk)
Wszelkie BMW-Alpina, Mercedes AMG...
Volkswagen Golf mk3 Harlequin ;p
http://www.autosavant.com/wp-content/uploads/2012/05/IMG_1549.jpg
Ale też Audi RS2 (chociaż nie wiem, czy to nie był osobny model), Mercedes W124 E500, Opel Lotus Omega, Mercury Marauder...
Co to za auto, które sobie sprawiłeś, a jest takie trudno dostępne? ;)
Nowe Disco Volante, potrzebujesz najpierw Alfy 8c.
190 Cosworth, Clio Baccara, 156 GTA, 164 q4, Saab Viggen, Lancia Thema z silnikiem Ferrari
[5] --> Jeżeli już jesteśmy przy większych autach to Renault Espace F1
edit: Polonez Coupe, Polonez 3D, FIAT 125p Jamnik, Fiat 126p BIS (z silnikiem z przodu), Syrena Sport, Syrena Laminat, Syrena 110, Ferrari FXX (można uznać za specjalną wersje Enzo), Volkswagen Golf Country
Lancia Delta Integrale
Lancer Evolution TM Edition
Mercedes C63 Black
Papamobile Star 660
Ale nie polecam, bardzo drogi w utrzymaniu - spróbuj dostać daszek, albo tapicerke w oryginalnym kolorze. Spalanie także spore no i jednak kabriolet to kiepski pomysł w naszej strefie klimatycznej. Miałem takiego kiedyś, ale sprzedałem tanio w rodzinie (bo rynku też na to nie ma). Za to kolega do dzisiaj jeździ Starem 266 w wersji strażackiej i nawet sobie chwali. Nie polecam za to ambulansów typu Polonez Cargo Plus Ambulans, Nysa 522 S - bardzo duże przebiegi, pojazdy kiepsko serwisowane, a spróbuj naprawić elektrykę w takim aucie. Jak wujowi w Cargo siadła syrena to 40 metrów kabla wymieniliśmy, a na końcu okazało się, że jest druga skrzynka z bezpiecznikami pod fotelem...
Swoja drogą, skoro już mamy tutaj kilka osób znających się na autach. Nie wiecie co to za dziwactwo z obrazka? Mój kuzyn to podprowadził skądś jakoś na początku 90-tych, ale bez papierów, a rzuca się w oczy, więc postało w garażu, a później rozebraliśmy na części do malucha (większość pasowała!!!). Dziadzio mówi, że to z Czechosłowacji, ale on tam był ostatnio w 1968 więc jakoś mu nie wierzymy. Ostatni kawałek blachy z tego ostatnio sobie wspawałem do swojego Golfa, troche żal było, ładne auto.
LOL polska podróba Twingo, na to bym nie wpadł. To w sumie mała strata, ta komuna to były jednak szalone czasy.
Po co ci? Na piwo ci nie starczy, bo będziesz musiał wydać kupę kasy na naprawy i benzynę.
erton - To Twingo jest podróbą Beskida. Za grosze wykupili od nas patent i zrobili na tym fortunę, a polacy jak zwykle stworzyli coś przełomowego, ale władze uniemożliwiły im wdrożenie pojazdu do produkcji.
FSM Beskid - 1983
Renault Twingo - 1993
Tak samo jak niegdyś kazali zniszczyć Syrenę Sport i zataić jej istnienie...
Replika Syreny Sport ->
I jeśli to prawda, że miałeś w posiadaniu tak rzadki okaz jakim jest Beskid, to możesz rwać włosy z głowy. Wiesz ile kasy dostałbyś za to cacko? Lepiej, abyś nie wiedział. Miłej jazdy spróchniałym Golfem. ;)
LOL polska podróba Twingo, na to bym nie wpadł.
Zgłęb wiedzę o Beskidzie ignorancie, a nie publicznie robisz z siebie idiotę.
Babiczka,
wydaje mi się, że erton jednak z Was robi idiotów. Obvious troll is obvious :)
Co do tematu to może 406 w wersji coupe od Pinifariny - ładne auto za małe pieniądze.
vien -> podobno dość awaryjne. Za to z takich dość popularnych, całkiem ładnie prezentuje się astra II bertone :)
raziel88ck -> Jedno z pierwszych zdjęć w googlach pod hasłem "Beskid" i nie wiedziałby by co wkleił :P
http://www.kupujnasze.pl/sukcesy-polskich-firm/
vien - tak niech się broni obvious trollingiem, sarkazmem i ironią.
Może ja też trollowałem?.