Piekło w raju, czyli recenzja Far Cry 3
Ja się jakoś nie mogę przemóc do tej gry. Odblokowałem już drugą wyspę i dalej mnie ta gra nie wciągnęła. Owszem poraża wielkośćią, mnogością detali, grafiką, animacjami itd. Ale kurde sama fabuła wlecze się jak flaki z olejem. Jest naciągana, tępa, niespójna, naiwna, infantylna i niekonsekwentna... Przejmowanie kolejnych wież i posterunków też po pewnym czasie nudzi. Szukać skarbów nawet mi się nie chce.
Może za bardzo narzekam. Ta gra jest świetna we wszystkim, ale fabuła leży. Chociaż jest oryginalna, nie powiem.
No widzisz, jednak wszyscy gracze mają inne preferencje :) Mnie naprawdę przypadło do gustu to przejmowanie bez/wiosek :)
Mi się na razie też podoba, ale do drugiej wyspy mi daleko. Jeden z lepszych sandboxów, w jakie grałem.
Jest naciągana, tępa, niespójna, naiwna, infantylna i niekonsekwentna... - Prawda, i szczerze bawi mnie stwierdzenie, ze fabula w tej grze jest swietna. Kazdy moze miec wlasne zdanie, ale nie przesadzajmy.
Wg. mnie scenariusz po drodze sam sie gubi.
Fabuła... cóż... gdyby to był film, to byłby to amerykański klasy C. Ale to tylko gra, i poza wstawkami fabularnymi masa fajnej rozgrywki FPP, zdobywanie obozów, jazda quadem czy pływanie skuterem wodnym...
A poza tym niektóre misje na prawdę są pomysłowe...
spoiler start
np. podpalanie miotaczem płomieni pól marihuany przy raeggae w głośnikach...
spoiler stop
Czy komuś ta misja nie sprawiła radochy?
Akurat misji z tej muzyki sluchalem dzisiaj. Mimo bolu glowy wytrzymalem przy tym dosc dlugo, bo soundtrack w tej grze jest naprawde dobry. Choc i tak sama gra pod wzgledem scenariusza i fabuly lezy. Smieja sie z zakonczenia w ME3, trzeba bylo widziec jakie ma FC3.
Zreszta, misja moze i ciekawa, ale co z tego skoro takie motywy byly juz wczesniej.
Moim zdaniem fabuła jest bardzo dobra to głównie dzięki niej brnąłem do końca
Ja fabule odbieram tak:
spoiler start
Jest sobie jakis podrzedny Amerykanin. Bohater-idiota. Brak charakteru i ogolnie taka ciepla klucha. Wpadaja w kabale z miejscowymi piratam handlujacymi zywym towarem. Porywaja przyjaciol, brata. Glowny bohater musi sie nauczyc zabijac. [STOP]Tutaj powinna byc skleciona ciekawa fabula trzymajaca sie tego, jak sie zaczelo, niestety wkraczaja "tubylcy"[/STOP] Pojawiaja sie bandy dzikich plemion z dzungli. Klimat cpania, seksu i "magicznych" tatuazy do mnie nie przemawia. Bohater przez to sam nie wie co ma robic. Tutaj gubi sie scenariusz - mamy ratowac przyjaciol i wydostac sie z wyspy. Nasz bohater zamiast tego biega, zabija, lata, plywa, skacze, cpa, itd. Przez ten czas mialem wrazenie, ze zamiast skupic sie na ratowaniu i ucieczce, robi on co innego. Bohaterowie - Hoyt, Vaas - swietne postacie, niestety zmarnowano potencjal usmiercajac ich w naprawde komiczny sposob. Odebralo to powage calej sytuacji. Glownie mial przyswiecac nam jeden cel - uratowac wszystkich znajomych i uciec. Pobocznie przywrocic lad na wyspie. Okazuje sie jednak, ze na koniec Jason ma rozterki, czy powinien ich ratowac. WTF?! Jeszcze 10 minut wczesniej biegl na zlamanie karku, aby to wszystko doprowadzic do zakonczenia. I same zakonczenia - z uratowaniem jeszcze przelkne, ale te z zabiciem dziewczyny to po prostu komedia. Podsumowujac: fabula jest mialka i kiepska. Bohaterowie sa swietnie wykreowani i klimatyczni. Gra daje fun z rozgrywki, ale sama historia mnie do tego nie napedza.
spoiler stop
W zły sposób ją odebrałeś. Ostatnio ktoś tutaj rozpisywał się o FC3 i tam było wszystko fajnie wyjaśnione.
Chyba czytalem ten tekst i nie zmienil on mojego nastawienia. Wrecz przeciwnie, poglebil u mnie zdziwienie.
spoiler start
To te zakonczenie, w ktorym Jason ratujac przyjaciol zastanawia sie, czy zrobil dobrze ? Zabijal psychopatow, mordercow, porywaczy i ludzi, ktorzy bez precedensu niszczyli innym zycia. Zabijajac psychopatow stal sie podobny do nich. Przez taka rozkmine doszedlem do wniosku, ze scenarzysci nie mili pojecia co robia.
spoiler stop
Sethlan
spoiler start
Zabijajac psychopatow stal sie podobny do nich. Przez taka rozkmine doszedlem do wniosku, ze scenarzysci nie mili pojecia co robia.
chyba wrecz przeciwnie? sensu to by zadnego nie mialo wlasnie gdyby nie upodobnil sie do tych ktorych mordowal
spoiler stop
Akurat zakonczenie jako tako ma sens, juz bardziej kupy sie nie trzyma to jakim farciarzem jest postac, bo jak inaczej wyjasnic
spoiler start
cztery spotkania z Vassem i przezycie kazdego z nich? :) W czepku urodzony.
spoiler stop
Sama gra super, oby na tej bazie nastepny FC byl bardziej rozbudowany w zadania poboczne i bedzie git, bo FC mogl nuzyc po dluzszym czasie oferujac tylko kilka zajec.
A które zakończenie wybraliście?
spoiler start
Mnie osobiście zaintrygowało to, co by się stało, gdybym zabił przyjaciół. I zabiłem... Ale potem zdziwiłem się jeszcze bardziej :P
spoiler stop
spoiler start
Chyba wiem dlaczego sie zdziwiles. Ale te z zabiciem przyjaciol jest wyjatkowo naciagane.
spoiler stop
@adrem
spoiler start
Ratowal przyjaciol, zabijal winnych ludzi, aby przezyc. Wszystko to bylo uzasadnione - wiec de facto - nie stal sie podobny do nich. Czy mordowal on zwyklych cywilii ? Fakt, mozna bylo, ale tego scenariusz nie przewiduje.
spoiler stop
[12]
spoiler start
zagrywka z zapalniczka byla tania, az mi sie kiler przypomnial :D
spoiler stop
a zakonczenie wybralem:
spoiler start
uratowanie przyjaciol, co bede w dzungli z dzikusami siedzial
spoiler stop
@adrem -
spoiler start
Wierz mi, gdybys wybral zabicie przyjaciol, dlugo bys na tej wyspie nie posiedzial... ;)
spoiler stop
Sethlan
@14
spoiler start
cywili, nie cywili, nie ma znaczenia - chodzi o to ze odzywaja sie w nim mordercze instynkty, jak daleko moze sie to posunac pokazala scenka przy pokerze (rewelacyjna swoja droga), w ktorej po odzyskaniu swiadomosci widzi jak w szale po prostu wyrznal wszystkich w budynku
spoiler stop
a co do drugiego zakonczenia:
spoiler start
jak jest kilka zakonczen do wyboru, a wiem ze gry drugi raz nie przejde to sprawdzam je na YT, wiec jestem swiadom konsekwencji innego wyboru :> i uwazam ze to calkiem fajny twist, bo nie oszukujmy sie, citra miala nierowno pod sufitem
spoiler stop
@UP
spoiler start
Wiesz, tam prawie wszyscy mieli "nierowno pod sufitem"
Z Twoim argumentem ciezko sie nie zgodzic. Szcerze, nie potrafie znalezc racjonalnego wyjasnienia na to. Bohater mimo to, robil to w innym kierunku, przyswiecaly mu calkiem inne cele niz mordercom z wysp. Zreszta, i tak zdziwila mnie rozterka bohatera czy powinien ich zabic, czy nie. Grze lepiej by chyba wyszlo gdybysmy mieli jedno proste zakonczenia, bez zastanowien, bez problemow - proste uratowanie przyjaciol i ucieczka. Moze zle ujalem, ze fabula byla beznadziejna - po prostu nie byla dopasowana do rozgrywki. Celem byla pomoc i ucieczka. Natomiast ja mialem wrazenie, ze bohater robi calkiem cos innego.
spoiler stop
Sethlan
spoiler start
no i dobrze ze odniosles takie wrazenie, bo przeciez wlasnie o to chodzilo - Jasonowi juz tak sie spodobala ta pogon za piratami, ze zaczynal zapominac po co w ogole zaczal to wszystko, przyjaciele nadal wazni, ale zadza zemsty coraz silniejsza, a dwa zakonczenia to imo swietny final, bo wlasnie w tym jednym momencie musisz jasno okreslic czy pierwotny cel misji nadal jest tym najwazniejszym celem, a moze rzucasz to wszystko w cholere w imie tej calej drogi wojownika
no a przyswiecanie innych celow i to ze zabijal tych zlych - jasne, wiadomo ze mordowanie cywili a jakichs piratow czy terrorystow to co innego, ale spojrz chocby na zolnierzy, maja jasno okreslone cele, dzialaja niby w dobrej sprawie, a jednak wielu z nich ma rozterki moralne, a skoro maja je ludzie po przeszkoleniu, to czemu mialby ich nie miec nieodpowiedzialny mlodziak (jason)?
spoiler stop
A Ja właśnie teraz skończyłem Far Cry 3 i powiem, że jest bardzo ciekawa mimo tego, że bardziej wciągająca jest fabuła niż misje i zadania poboczne czy tam szukanie posążków. :)
Moje zakończenie to zaś to, a jak na prawdę to się skończyło ? Przedstawię opinię .
spoiler start
Wybrałem uratowanie przyjaciół z tego powodu ponieważ, do tego od samego początku dążyliśmy.
spoiler stop
Powtórzę jeszcze raz, fabuła trzymała Mnie w tej grze i przyciągała tylko dlatego grałem. Ciekawe było to ratowanie przyjaciół. Był taki moment gdzie
spoiler start
Jason jakby zerwał z Lizą
spoiler stop
- Normalnie zrobiło Mi się strasznie : //.
Ja zawsze próbuję grę poruwnywać na Siebie jak Mi się bardzo spodoba i bardzo Mnie tamto tknęło po głowie. Ponieważ jak Ja bym ich ratował to do końca. Wiecie czego osobiście Mi zabrakło w tym Far Cry 3 ? Ostatniego jakiegoś krótkiego filmiku jak ratujemy Naszych przyjaciół. :)
Bo szczerze wyszło tak, że
spoiler start
wybierając zakończenie LPM (ratowanie Naszych) - Jak dla Mnie rewelacja to odpływamy tą łódką razem z Nimi i po prostu no gra już tak została zrobiona, że dalej bawimy się na wyspie, ale tak na prawdę przydałby się jakiś filmik pokazujący jak razem wszyscy odpływamy i np rozmawiamy.
spoiler stop
To na tyle. Polecam gorąco ! NAJLEPSZA GRA W JAKIE GRAŁEM Z WIĘKSZOŚCI . :)
@Mastyl - no z tą fabułą i klasą filmu to niekoniecznie, mogłoby być C gdyby się za to brał Uwe Boll a mógł by być i doskonały film, którego motywem przewodnim jest "dzikość serca" i wybór między cywilizacją a chaosem dżungli ;) wszystko zależy od tego kto by się zajął realizacją.