1. W niniejszym wątku dyskutujemy o wspaniałym sporcie jakim jest piłka nożna, a także tematy poboczne znajdujące się w obszarze zainteresowań stałych rozmówców.
2. Nie zwracamy się do siebie w sposób obraźliwy.
3. Łamanie regulaminu forum i zasad kulturalnego współżycia może zostać zgłoszone w stosownym wątku administracyjnym.
4. Przedstawianie typów, prośby o rady w temacie obstawiania zakładów sportowych - niemile widziane. Od tego jest oddzielny temat na forum.
5. Po 300 postach zakładamy nowy wątek.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sponsorem ostatnich wydarzeń w piłce był kolor zielony. Irlandia pokonała w Dublinie, w meczu towarzyskim, reprezentację Polski 2:0. Zieleń to też kolor koszulek finalistów tegorocznej edycji Pucharu Narodów Afryki.
Po trzech tygodniach zmagań znamy najlepsze drużyny Czarnego Lądu. Są to reprezentacje Nigerii oraz Burkina Faso. Super Orły pokonały w półfinale Mali aż 4:1. Ogiery awansowały po konkursie rzutów karnych w dramatycznym boju z Ghaną.
Nigeria wygrywała Puchar Narodów Afryki w 1980 i 1994 roku. Kapitanem mistrzów sprzed 19 lat był obecny selekcjoner tej reprezentacji, Stephen Keshi.
Dla Burkina Faso największym sukcesem było do tej pory czwarte miejsce w 1998 roku. Pod wodzą Belga Paula Puta udało się dojść do finału.
Nigeria czy Burkina Faso? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w niedzielę, kiedy to wyłoniony zostanie nowy mistrz Afryki. Mecz finałowy odbędzie się na FNB Stadium w Johannesburgu. Dzień wcześniej na Nelson Mandela Bay Stadium w Port Elizabeth rozegrany zostanie mecz o trzecie miejsce pomiędzy Mali a Ghaną.
W wątku, po analizach filmów, przyszedł czas na gry komputerowe. Oprócz tego wszyscy wyczekują już wiosny. Ta piłkarska zaczyna się w przyszłym tygodniu - wtedy to ponownie usłyszymy hymny Ligi Mistrzów i Ligi Europy, gdyż rozpocznie się faza pucharowa.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dla poszukujących transmisji: http://www.wiziwig.tv | http://livefootball.ws | http://atdhe.ws/index.php | http://www.firstrow1.eu | http://soccer-live.pl/
Baner do wstępniaka: http://i46.tinypic.com/10wp0yo.png
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12548972&N=1
Tak wyglądają ostatnie projekty dodatkowo troszkę zmodyfikowane i połączone w całość, o czym pisałem w poprzednich częściach. Pasuje?
tak, jest swietnie, czekamy na wstepniaka
Wstępniak dopiszę rano, bo może się znaleźć w dwóch miejscach, chociaż do tej pory nie wiem, dlaczego tylko Kherlon widzi różnicę. Albo w poście [1], standardowo, albo w pisanym zaraz pod poście [2]. Jakaś różnica?
W pierwszym daj, w drugim(pierwszym twoim w danej części) masz dawać, jak ktoś antywstępniakowy zrobi wątek.
Ma ktoś filmik gdzie jest to wybicie z linii bramkowej z meczu Burkina Faso - Ghana, chciałbym to zobaczyć ;)
Też czekam na wstępniak, już nie mogę się doczekać. Emocje normalnie jak w Pucharze Bambo :)))
teraz juz w kazdej czesci przez pierwsze 50 postow bedzie pierdolenie o wstepniaku/braku wstepniaka? :| opanujcie sie ludzie, co to komu przeszkadza przewinac kilka linijek
kto chce to pisze, a kto chce to czyta, proste
Valem -> To było pytanie o formę. Do zmodyfikowania jest też pokazywarka, kiedyś spróbuję ją zaktualizować.
Forma "po 300" też jest lepsza moim zdaniem lepsza i bardziej klarowna, więc warto byłoby do niej wrócić. I tak następuje powrót europejskich pucharów. :)
Masz tu trochę chińskich klocków do budowy Amazing Visual Convulsion #1 post & Wstępniak:
Czekam!
Jak sam zakladasz watek to wstepniak w 1 poscie, a jak zalozy ktos bez wstepniaka to napisz w 1 swoim poscie jakis wstepniak, tak jakbys to zrobil przy zalozeniu czesci.
Pokazywarka w tej formie kompletnie do niczego sie nie przydaje, takze poki jej ktos nie zaktualizuje mozna ja olac, a zostawic tylko linki do streamow.
I skonczmy juz temat wstepniakow, regulaminow i linkow, bo jest to strasznie irytujace.
Ja to czekam na wstępniak. Fajnie patrzeć jak nikt go nie czyta.
Bayern - Barca 24 lipca
tomazzi -> Przecież są też nieujawniający się użytkownicy, zapomniałeś?
W ramach zmiany tematu życzę wszystkim obfitego tłustego czwartku. Chociaż przyszły tydzień to i tak przede wszystkim Liga Mistrzów i Liga Europy. ;)
mały offtop na info serialowe - House of Cards zajebiste! Fincher w formie!
Koobon i Adrem: nie mam co liczyć na odpowiedź na takie pytanie jak [329] w https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12207217&N=1, co nie? Pytam zupełnie serio.
A House of Lies?
Szczupas -> Koobon ma PS3 chyba? :P
Ciekawa sprawa przy okazji rzutów karnych z Gyanem. Tak już ma ich dość, że nie ustawił się do piątki... Pewnie ten karny z Urugwajem do tej pory mu się śni.
Coś wartego obejrzenia i odnotowania w meczach towarzyskich? :)
Nie orientuję się Stra. Ostatnią poważną grą, którą grałem na konsoli był bodaj RDR albo Alan W jakiś rok-półtora temu. Potem jedynie te kinectowe dziadostwa, a wątku X360 nie śledziłem w ogóle, powaga. Strzeliłem, bo widziałem tam znajome nicki.
W FIFE 13 też nie gram (za to mogę w PES-a 6, są chetni?), więc nie pamiętam, kto ma jaką wersję. :s
Welliton ze Spartaka w Gremio, Saha już podpisany w Lazio (ale o tym pisał Bullz).
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-niemiecka/bvb-podbija-cene-z-lewego-astronomiczna-kwota,1,5414644,wiadomosc.html
Lewandowski i Borussia na rano.
"Koobon ma PS3 chyba?"
koobon ma obydwa current geny, ale w wycenie nie jest w stanie pomóc
Ja w sumie na przymusowym urlopie, ale co to za urlop jak trzeba uskuteczniać "ewry dej am szafylyn", 35cm śniegu nasypało w 12h, so fuckin good!
Śnieg? Zima? W lutym? Jakim kurwa prawem? :D
Stra ukryj mu w końcu tego posta bo ileż można!!
Polecam akcję przy bramce CR z Ekwadorem :)
Bramka Ronaldo o której wspomina Paolo
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zWNbQfEtNTk
Bo Paudi zle do tego podchodzi, wystarczy napisac cos niezgodnego z aktualnym rezimem i no problem: np. Mou to chuj albo PNA ssie palke
No ok, bede tu pisal, ale tylko przez sympatie i przez wzglad na dawne czasy
Z ciekawszych wydarzeń to A. Cole zaliczył setny występ w reprezentacji Anglii. I chyba jako jedyny "setnik" w historii nie zdobył bramki. Ktoś, z oglądających wczorajsze spotkanie, może napisać czy kibice go standardowo wygwizdali? Ostatnio to nawet Gerrard stanął w jego obronie...
Odnośnie obrazka - istnieje szansa podpisania nowego kontraktu z Lampardem ale ptaszki ćwierkają jakoby miało być to powiązane ze ściągnięciem Mourinho.
Osobiście zastanawia mnie czemu kibice Chelsea ślepo wierzą w powrót Mourinho do Chelsea. Mourinho został z Chelsea zwolniony i na tyle, na ile go znam, nigdy tam nie wróci.
Oczywiście za Chelsea przemawiają okoliczności, ale myślę, że prędzej trafi do PSG czy City.
i na tyle, na ile go znam
Ty jak zwykle uskuteczniasz swoje teorie. Gzie tu ktoś ślepo wierzy w powrót Mourinho?
Polecam. Te perypetie Ferga z prasa to niezla beka
http://mufc.pl/aktualnosci/18188/sir-alex-ferguson-this-is-the-one-1/
Valem -> po tylu latach kibicowania Mourinho jestem w stanie przewidzieć jego reakcje i zachowania
Macco -> nie pierwszy raz w tym watku ktos pisze, ze Mou pojdzie do Chelsea
Draco -> patrz, znalazlem Ci zapasowego Pedro http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=6WQ8ORQEDL0
Macco -> nie pierwszy raz w tym watku ktos pisze, ze Mou pojdzie do Chelsea
A dokładnie? Kto i gdzie tak pisze?
Nie bede teraz biegal po 100 ostatnich czesciach watku, jak ci zalezy to sobie sam poszukaj
Czyli standardowo, pieprzysz od rzeczy a jak się od Ciebie oczekuje potwierdzenia przytoczonych argumentów to karzesz samemu ich szukać.
jak fani paktofoniki
Paudyn -> Proszę, ukryłem ci nawet drugiego gratis. :)
Każesz Macco. :P
Loon standardowo ze swoimi teoriami, ale nie bierze pod uwagę, że Mourinho jest przewidywalny i jest w stanie zrobić wszystko.
Proszę się odczepić od Pedro. Strzelił 9 goli w ostatnich 6 meczach reprezentacji :)
Zadajmy sobie lepiej najważniejsze pytanie dzisiejszego dnia...
Ile zjedliście pączków?
Dziekuje, jak chcesz to potrafisz :>
Swoja droga faktycznie nie mozna potem edytowac, ale tak poza tym... Nic specjalnego :P
PS. Nie zjadlem ani jednego, zajme sie tym dopiero jutro, jak wroce do domu :>
Macco może sobie kazać, ale to dalej nie jest dla mnie argument do tracenia godziny w poszukiwaniu kilku głupich wypowiedzi na forum czy stronach fanowskich chelsea.
Ja od rana już 11, a wstałem dopiero 40 minut temu :))
nie zjadlem zadnego i nie zjem w ogole, bo nie bede sie zmuszal do czegos czego nie lubie "bo taka tradycja"
Pączki są dobre nie tylko w tłusty czwartek.
Paudyn -> Nie wierzyłeś, że nie można edytować? No wiesz co...
Ja 2 paczki i na tym koniec, bo brzucho rosnie, a w zimie nie chce mi sie biegac :-)
Loon ma racje z tym szukaniem, pamietam jak dzis jak wypisywal ~2009 ze Barca jest jego miloscia, ale jak przejebali z Interem to zmienil front, bo chcial byc na topie, oczywiscie nie chce mi sie tego szukac
jeden lubi paczki, inny lubi pomidorowa, a jeszcze inny languste
Stra, jako naczelny hipster powinienes jesc jakies bulki z budyniem a nie paczki... :|
pod Debica nie ma starbaksow
Nie wierzyłeś, że nie można edytować? No wiesz co...
Juz tak mam, ze wszystko musze sprawdzic organoleptycznie.
jeden lubi paczki, inny lubi pomidorowa, a jeszcze inny languste
Sama nazwa mnie odstrasza :/
Nie wierze, Paudyn, naczelny nasz obiezyswiat watkowy nie jadl langusty i sie nia brzydzi? Skandal..
Jest ktos w watku, kto nie lubi pomidorow a lubi ketchup?
ja
a Carragher kończy karierę po sezonie
akurat kiedy zaczął grać dobrze i wskoczył do pierwszego składu, wyrachowany skurczybyk
Ja to generalnie mam na pienku z owocami morza. Raz wybralem sie na taka wyzerke do knajpy i ten raz w zupelnosci mi wystarczy :>
szczupasia -> wiecej niz 500 raczej nie, no moze naciagniesz kogos na 600, ale to max
Di Maria z powodu impasu rozmow o podwyzke prowadzi negocjacje m.in. z MU. Kto to wymysla?
Stra
wiedzialem ze Ty :D
[62]
nie wiem, ale po co maja wymyslac cos lepszego skoro ten poziom wystarczy bys czytal i komentowal?
Nie przejmuj się Stra, też lubiłem tylko keczup przed maturą. Potem byłem już normalny
Dzięki, Adrem!
Nie mam zamiaru lubić pomidorów w jakiejkolwiek innej formie niż ketchup/sosy, a "zwykły" jego owoc to największy dramat, nie cierpię zapachu. :(
Promo bardzo fajne, chociaż ta "przegadana" część gorsza.
[65]
Po to, zebym zamiast sie smiac zaczal wreszcie realnie zastanawiac sie nad plusami i minusami takiego transferu.
gdzie wstepniak filip?
Ja od rana już 11, a wstałem dopiero 40 minut temu :))
forma rosnie :))
gdzie wstepniak filip?
Wziął się za pączki i zapomniał o wiernych czytelnikach.
Real znów walczy o przełożenie ligowego meczu z Barceloną, tylko że tym razem nie o cały dzień, a o kilka godzin. Może teraz się uda.
forma rosnie :))
Forma to dopiero bedzie rosla ::::>
Swoja droga slyszalem, ze Mario juz zadarl z mediolanska policja :-)))
dobre xD
Nie #warszawa, a #wola
Tłumy u Bliklego już mnie nie dziwią, ale w jakiejś mordowni? Z wódką te pączki?
zjadlem trzy paczki i juz mnie mdli.
nie wiem jakim cudem niektorzy potrafia zjesc 10 i wiecej ;o
Cała sztuka polega na znalezieniu cukierni, która w tym dniu nie obniża jakości wyrobów pączkopodobnych, co niestety jest dosyć trudne. I to w sumie główny powód, dla którego mam tylko dwa na koncie i więcej nie będzie - tam gdzie normalnie kupuję od czasu do czasu i uważam, że jest najsmaczniej w trójmieście - dziś jest syf.
http://www.mielnik.gda.pl/
Godzinny poranne koniecznie, nadzienie: adwokat, tak się to przynajmniej nazywa, ale to jakiś rodzaj aromatycznego budyniu jest chyba. Cena taka sobie bo 2,20 wołają, moim zdaniem warto.
Edyta: W ofercie mają też inne wypieki podpisane jako "pączek", byle nie brać takiego, którego określają jako "z różą" - kiepski jest.
Dlaczego nie?
(Chyba że nie złapałem jakiegoś wewnętrznego żartu obejmującego prawnika, Loona i gumową kaczkę)
wyjątkowo nie był to przytyk do Loona; po prostu w tej materii jestem konserwatystą - jeśli nie ma na wierzchu lukru, a w środku marmolady różanej, nie ma pączka
Ma to na wierzchu lukier, a "marmolada różana" to największy syf jaki można do pączka wsadzić, okropieństwo. Pączek to pączek, a co w środku niech dyktują gusta!
Bo dla mnie nie istnieje coś takiego, staram się ze wszelkich sił odrzucić istnienie takowej marmolady z umysłu. Zazwyczaj się udaje.
A co do nazistowskich wymysłów, powiedziałbym że "różany albo to nie pączek" brzmi jak coś, co powiedziałby stary dziadzio adolf.
mnie ciastka z budyniem o smaku adwokata (!) nie przeszkadzają (dopóki nie muszę, a nie muszę, ich jeść) i do łba by mi nie przyszło, by wymazywać je z powierzchni ziemi; po prostu nie są to pączki
Wprawdzie Wikipedia może nie jest jakimś super dobrym źródłem ale wg niej dopuszczalne jest nadzienie budyniowe w przysmaku o tej nazwie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pączek
Ja to nie jestem wielkim fanem pączków, ale strzeliłbym sobie dziś świątecznie ze dwie szklaneczki Jacka z lodem :))
(ale nie mam, a nie chce mi się w tym śniegu iść do sklepu :()
Jak tu nie uwielbiać tego wątku, gdy tematy schodzą już na pączki?
Jedyne pączki jakie mi smakują to te z marmoladą różaną i czekoladą. Reszta jest słaba. Swoją drogą to nie ogarniam jak można zjeść tak powyżej czterech. Rozumiem, że wyjątkowa okazja, ale niektórzy rzucają się jakby sprzedawali je tylko dzisiaj.
Żadnego, ale za to kupiłem kilogram toskafek i zrobiłem naleśniki.
Mogę podać przepis jak chcecie, dziewczyny :)))))))
[83]
Polewa czekoladowa na pączku jest dla mnie nieporozumieniem.
co to toskafki?
Mogę podać przepis jak chcecie, dziewczyny :)))))))
ta konkretna dziewczyna umie robić zarówno crepes jak i pancakes
koobon--> zamiast pisać o pierdołach powinieneś oglądać Gran Derbi.
a ja nie ruszam pakow, bo nie chce wygladac jak soulcatcher
Oglądam 9 odcinek 30 Rock. Słabe to. Będzie lepsze?
trzy paki oporzadzilem i mam juz lekki przesyt,
do tego nadrabiam Suits
Pół dnia na stronce Realu news na głównej o meczu koszykarzy. Real przegrał na stronie głównej nie ma żadnego newsa o meczu. ;/
Pół dnia na stronce Realu news na głównej o meczu koszykarzy. Real przegrał na stronie głównej nie ma żadnego newsa o meczu. ;/
spierdalaj na fcbarca trollu
Prawdopodobne wyjazdówki Liverpoolu na następny sezon. Konon byłby dumny. Jeszcze pamiętam te peany Traela i kosika nad Warriorem, że nie robią takiej wiochy jak Nike.
[102] O czym Ty bredzisz?
Główny news na stronce Realu było o meczu Barcy z Realem w kosza. Real przegrał. Już nie ma na głównej newsa o meczu.
104 jedne z najbrzydszych koszulek jakie widziałem :)
Liverpool chyba wyciąga wnioski z przegranej walki z Galatasaray o Sneijdera i postanowił pójść w przyszłym sezonie w styl turecki.
Przeproś
To nie jest stronka Realu. Przeproś.
nie to nie, zamykam
przeciez ta koszulka wyglada jak sweter Kononowicza
Pół dnia na stronce Realu news na głównej o meczu koszykarzy.
Zasadniczą kwestią jest - co robiłeś przez pół dnia na stronce Realu?
[matirixos mode on]
Paudyn - taa, a bo to kibice Realu nie siedzą na stronce Barcelony
[matirixos mode off]
Ale jesteście żałośni.
To że jestem kibicem Barcy to oznacza e mam tylko przesiadywać na stronce Barcy ??
Może po prostu lubię czytać co słychać u największego rywala ?
Co jakiś czas odwiedzam stronki typu devilpage.pl czy lfc.pl ?
Macie z tym jakiś problem ?
Tak, ja mam z tym problem
mamy
wystarczy mi ze przelgadam strone Juventusu, a do serie a uzywam seriea.pl, nie sledze kazdych newsow na stronach Interu i Milanu i nie paluje sie do ich przegranych w kosza albo bierki
Lider angielskiej Premiership Manchester United, zainteresowany jest sprowadzeniem do swoich szeregów Japończyka Yuto Nagatomo, który to swoimi występami na dobrym poziomie zwrócił uwagę samego legendarnego szkoleniowca - Sir Alexa Fergusona.
Do transakcji miałoby dojść w lecie. Głównym atutem 26-latka jest wszechstronność. Azjata może grać na prawej, jak i na lewej obronie, a do tego bez problemów radzi sobie w pięcioosobowej formacji drugiej linii. Oprócz tego może również występować jako skrzydłowy w formacji 4-4-2.
Według Daily Express, Sir Alex Ferguson jest pod wielkim wrażeniem 26-latka i chciałby go widzieć w swoim zespole jako drugiego, zaraz po Shinij Kagawie Japończyka.
Nagatomo został zawodnikiem Interu w styczniu 2011 roku. Niedawno przedłużył swój kontrakt z mediolańskim klubem do 2016 roku.
Oby nie, fani Interu lubia sie na nim wyżywać, ale moim zdaniem świetny transfer.
Matirixos, wymień proszę pozycje w koszykówce oraz zwycięzców NBA i Euroligi z ostatniego sezonu. Z głowy. :)
5 pączków, wiem, że te z adwokatem to nie to samo, co różane, ale też troszkę zjadłem - lukier miały, a nie cukier puder chociaż...
wpieprzasz paczki a ja z kerlo czekamy caly dzien na wstepniaka
[1] jupi
nie wiem, czy bylo, ale mota
http://www.youtube.com/watch?v=4aUKe4kTJjs aż mi się zrobiło smutno, jaki on jest skrzywdzony... Dajcie chociaż suba albo łapkę w górę...
Stra NBA się interesuje ale w Eurolidze nie wiem kto wygrał ale coś czuje że Real :)
[123] wymień proszę ... zwycięzców ... Euroligi
To jak proszenie kogoś o wymienienie zwycięzców ligi bułgarskiej czy innej rumuńskiej, seriously. W sumie to classic Stra.
A Stra dalej po swojemu, Stra nie odsyłaj w [1] do starego regulaminu, który był przykładem masła maślanego. Zaorałem go, co dawno powinien ktoś zrobić.
Loon -> Jest to regulamin rozszerzony, dlatego znajduje się w odnośniku. Nie jest to "po mojemu", jest to efekt konsensusu osiągniętego przez dyskutantów.
jozef -> Bez przesady, koszykówka to nie tylko NBA. A co do drugiego, to mistrz Rumunii często gra w Lidze Mistrzów - obecnie CFR Cluj, więc nie jest to trudne. W Bułgarii nie wiem.
Lokomotiv Sofia, CSKA Sofia, Levski Sofia na zmiane, proscizna
EDIT
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12555655
jakiego konsensusu, nikt istotny nie chcial starego regulaminu
To nie jest regulamin obowiązujący, to jest rozszerzenie, które jest w pokazywarce.
Valem -> Chyba nowa siła bułgarskiego futbolu wchodzi, bo mistrzem jest... Łudogorec Razgrad. W tym sezonie jak na razie drużyna ta też jest liderem ligi. Awansowali z zaplecza dopiero w sezonie 2010/2011, były też jakieś zawiłości licencyjne.
http://en.wikipedia.org/wiki/Ludogorets_Razgrad
[136] +1
Stra po prostu musi robić wszystko inaczej :)
To pisać od razu, jak pytałem o opinie zaraz po. :) Będzie wycięty przy zmienianiu pokazywarki. :)
EDIT: Tak jak pisałem, mam zamiar edytować całą pokazywarkę na aktualną.
Ja to bym zmienił przydatne linki, jest ich zdecydowanie za dużo.
ja pierdole wy jacys ulomni jestescie, ile mozna gadac o regulaminach wstepniakach czy linkach, kogo to obchodzi
Bo Stra Moldas musi postawić na swoim i serwuje nam zaścianek, ciemnogród, jakiego nikt w tym wątku nie chce. Czy chcemy tego czy nie, Stra jest Krystyną Pawłowicz tego wątku
141---> Bull chyba nigdy się z Tobą tak nie zgadzałem. Mam identyczną opinie.
143 posty i ciagle dyskusja o wstepniaku, dobra beczka
Bullz - ale Ci matirixos pojechał.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=LR9Dnk_kEsg najlepsze gole tygodnia
Tak odnośnie artykułu wrzuconego ostatnio przez Paudyna to widzę, że Ferguson znowu dostał karę pieniężną od FA.
http://www.bbc.co.uk/sport/0/football/21372441
Jakby ktoś szukał to Fafa jest na samym dole.
jesli chodzi o regulamin, to na tym powinniscie sie wzorowac https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12551805
Loon -> Ty za to rasowo wypowiadasz się za wszystkich i rzucasz inwektywami - mnie do kogoś takiego porównywać, wiesz co... Daj spokój, to ma być jak najbardziej optymalne, a nie "po loonowemu". Już pisałem, że kolejne co, to chcę zmienić pokazywarkę.
Macco -> Nie no, nie jest to taki sam dół. Sama tabelka bardzo ciekawa i fajna, gratulacje dla Hughesa, trener co się zowie. :D
salamon w milanie
ale jak po loonowemu, jak jest dokladnie po strowemu, zrozum, ze to Ty tu jestes w mniejszosci, a nie ja :)
@Stra Tylko, że przez ostatnie sześć części było dobrze, nikt nie protestował, a ty i tak zrobiłeś wszystko po swojemu.
Nie wiem czy tylko mi się wydaje, ale Ozil gra w reprezentacji lepiej.
http://www.youtube.com/watch?v=dXWosvWiE6E
zalozcie nowa czesc
Loon -> Na razie jedyny problem, jaki widzę, to regulamin - że nie pasuje ci ostatni punkt. Więc zostanie przerobiony wraz ze stworzeniem nowej pokazywki, może być?
Kherlon -> Gdzie jest znowu problem? Proszę cię, naprawdę... Protesty były i są, dlatego trzeba stworzyć tę nową pokazywarkę, która jest ostatnim krokiem obecnie.
Na rozluźnienie proponuję newsy o naszych ulubionych bohaterach.
http://sport.wp.pl/kat,1750,title,Messi-nie-wyklucza-odejscia-z-Barcelony,wid,15319152,wiadomosc.html?ticaid=11007b #Messi #Barcelona
http://sport.wp.pl/kat,1746,title,Wielkie-problemy-Kloppa-Co-z-Piszczkiem,wid,15319690,wiadomosc.html #Polska #Piszczek #Lewandowski #Błaszczykowski #Polussia
Nie wiem czy tylko mi się wydaje, ale Ozil gra w reprezentacji lepiej
Obydwa Niemce... jedynie Benz utrzymuje w klubie reprezentacyjną formę.
Z drugiej strony, gdy tak sobie oglądam ten filmik, widzę, że Francuzi jakoś szczególnie mu w rozgrywaniu nie przeszkadzali. W GD tyle wolnego nie miał, a i pewnie ManU nie zostawi mu tyle miejsca.
Stra -->
Nie możesz po prostu zostawić regulaminu Loona, moich linków i dorzucić sobie do tego tych nieszczęsnych wstępniaków i banerów? Musisz prowokować debilne dyskusje na pińcet postów? Weź choć raz powstrzymaj tę swoją nerwicę natręctw.
Taka ciekawostka: jedynymi piłkarzami którzy strzelili więcej goli dla Liverpoolu niż Carragher są Henry oraz Andy Cole.
Czy jeszcze komus oprocz mnie The Dark Knight Rises podobal sie najbardziej z calej trylogii? Nie sadzilem ze bedzie dobry po wielu negatywnych opiniach, i nie sadzilem ze bedzie lepszy od drugiej czesci... a jednak.
[156]
nie "dla Liverpoolu", a "Liverpoolowi"
[157]
mnie
ale Following dalej (a raczej, coraz bardziej) ssie pałkę
[159]
+1
pewnie, dla mnie najlepsza byla 3 potem 1 potem 2
[158] No właśnie się zastanawiałem. W sumie od dawna. Dzięki;)
a myslalem ze mam spaczony gust :D w sumie moglem sie domyslac ze to jakies filmowe hipstery, ktorym sie podoba najbardziej requiem najbardziej hejtuja nowego Batmana
koobon
pilot byl na prawde swietny, strasznie mnie wciagnal ale przy drugim i trzecim odcinku musze Ci przyznac racje
jakw ciagu dwoch odcinkow sie nie poprawi to chyba sobie odpuszcze
z tych nowych The Americans mozesz zobaczyc, dosc interesujacy
ja to widze tak ze tdk i tdkr rownie genialne (choc scena przesluchania z tego pierwszego to najlepsza scena trylogii), a poczatek troszke gorszy
a zeby dorzucic moje czy grosze do dyskusji wstepniakowej: serio Stra, na chuj komu te regulaminy i linki i banery, naprawde az tak ci zalezy zeby zrobic dobre wrazenie na jakichs czytajacych ten watek no nameach?
mnie tez nowy batman podobal sie najbardziej
choć raz powstrzymaj tę swoją nerwicę natręctw
hehe, tak celne, ze az chyba za celne ;)
promo niedzielnego finalu o puchar bambo
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ym1EgFSQe9c
jedne z lepszych jakie widzialem, moze sie skusze obejrzec
Dobra, koniec dyskusji wstępniakowej, pokazywarka będzie zaktualizowana i bardziej minimalistyczna. :)
Ważna informacja dla widzów Ligi Mistrzów na platformie n - nie ma już darmowej aktywacji dla posiadających pakiet sportowy. Jeśli ktoś chce obejrzeć mecz transmitowany w nPremium, musi mieć wykupioną tę paczkę.
http://nhdtv.pl/forum/showpost.php?p=675911&postcount=282
[165] wczesniej bylo lepiej. ja co prawda mam npremium'y, ale co ma teraz zrobic ten co ich nie ma ? ogladac dortmund w nsporcie jedynie.
Dobra, koniec dyskusji wstępniakowej, pokazywarka będzie zaktualizowana i bardziej minimalistyczna. :)
ale przeciez ja i koobon nie o tym do Ciebie mowimy, czemu twierdzisz, ze robimy problem, a na koniec odwracasz kota ogonem i stawiasz po swojemu?
Ja grałem tylko w demo, ale całkiem fajne.
Szczerze, nie grałem w żadną część jeszcze, więc muszę to nadrobić.
gralem w poprzednie dwie, ale jeszcze w trojke nie mialem okazji. jak znajde troche czasu to zapewne zagram, bo lubie ta serie. szkoda, ze (z tego co czytalem) to juz nie survival horror. zrobili to samo co capcom z residentem.
Loon -> Przecież wróci regulamin bez odnośnika do starego. Co do linków to moim zdaniem należy pozostawić te transmisyjne, a strony sportowe umieścić w pokazywarce. Może być?
Ja tam survival horrorów nie trawię, zupełnie nie moje klimaty.
schemat rozmowy ze Strą
(e) - zrób proszę 'X'
(S) - ok., poprawię i zrobię 'Y'
(e) - ale wszyscy uważamy, że 'X' jest najfajniejsze i chcielibyśmy właśnie tego
(S) - czyli zgadzamy się na 'Y'
to się chyba fachowo nazywa passive aggressive
Stra bedzie wspanialym politykiem.
koobon -> To nie podłoże psychologiczne, tylko się nie rozumiemy.
1. Regulamin autorstwa Kuby. Bez odsyłania do poprzedniej części.
2. Linki (pokazywarka) autorstwa drugiego Jakuba - czyli ta, która jest, tak? Z usunięciem starego regulaminu. Czy usuwamy ją całkiem, zostawiając same linki koobona?
3. Baner + wstępniak.
4. Odnośnik do poprzedniej części.
Rozchodzi się o te nieszczęsne linki, mam więc próbować aktualizować tę pokazywarkę?
Valem -> Spokojnie, osiągamy porozumienie, wszystko można rozwiązać dialogiem. Zapraszam do mojego biura w godzinach 13-15.
spoiler start
Raz, a dobrze i poukrywam wreszcie to wszystko.
spoiler stop
Stra, wolelibysmy zebys przez jakiś czas odpoczął od zakłądania nowych części. To tak naprawdę awans, robota głupiego. Gratulacje!
Nie dam się, bo zamiast dojść do porozumienia (zwłaszcza w wyniku niezrozumienia), to chcesz mnie sprytnie odsunąć. :( I nie, nie będzie wszędzie o Interze. :(
Więc napisz wprost - jak to widzisz, co nie pasuje, a nie tylko narzekasz... Ja chcę dojść do porozumienia, ty chcesz robić wszystko sam.
Dobra, przejdę od razu do konkretów :
Stra, albo skończysz płakać jak pizda o tym wstępniaku i innych tego typu rzeczach albo wypierdalaj. Zrobiłeś taki gnój, że dobry farmer tego przez tydzień nie wywiezie.
Na rany Mitry, przestań zachowywać się jak dziecko!
Pierwsze skierowane do Ciebie zdanie w [155] wyjaśnia wszystko. Ty dostajesz baner i wstępniak (oczywiście, gdy Ty zakładasz kolejną część), w zamian zostawiasz regulamin Loona i moje cztery linki do transmisji. To jest kompromis. Paniał?
w takim razie kompromis - żeby było Ci raźniej, ja też nie będę zakładał nowych części wątków, kherlon, koobon i reszta wesołej kompanii na pewno sobie poradzi
mam nadzieję, że uda nam się to uszanować, a wątek tylko na tym zyska
myślę, że dzięki tym ustaleniom mozemy ostatecznie pozwolić sobie na eot, idę pić :))
Bad Olo -> Podsumujmy sobie coś. Wstępniak jest i nic mu się nie dzieje. Stworzyłem odsyłacz do starego regulaminu, co nie spodobało się Loonowi. Zaproponowałem zmianę pokazywarki, ale zamiast się dowiedzieć o jakiejkolwiek opinii, zostałem zinwektywowany Krystyną Pawłowicz. A co do wypierdalaj - polecam to samo. :)
koobon -> O takie coś mi chodziło - czy mają być tylko te 4 linki, czy te dodane ostatnio też. Co z pokazywarką - ma nie być w ogóle. I takiej odpowiedzi oczekiwałem...
Loon -> Myślę, że ich nie akceptuję, bo będzie brakować mi też twoich tytułów. Sytuacja wyjaśniona, sprzątam.
Czy moglibyśmy już zakończyć część regulaminową? Zrobił się z tego ponury żart.
Gdzieś tu miałem jeszcze butelkę wina...
podsumujmy, jutro graja Latajace Niedzwiedzie z Czerwonymi Wegorzami i bede kibicowal tym pierwszym
pokazywarka to bzdura, regulamin i kilka linkow do transmisji starczy, ewentualnie do linkow mozna dodac soccer-live.pl bo tam daja tez linki do polskich streamow, ciesze sie ze wszystko jest ustalone
Pierwszy post został edytowany zgodnie z zaleceniami, mam nadzieję, że teraz także Loon nie ma -ale. :) Koniec dyskusji, posty pochowane.
nie dodales soccer-live.pl
Daj już Valem spokój i zajrzyj do wątku o MMA, jest kompromis, jest koniec.
http://francja.goal.pl/243565-sedzia-pomaga-psg-wygrywa.html
Jak w takim stylu PSG ma zdobyć mistrzostwo, to też nie jest to rozwiązanie...
zaraz zajrze bo gram w wormsy na fejsbuku
nie chcesz dodawac linka to nie dodawaj, chcialem pomoc jakby ktos chcial jakis polski stream, nie to nie
w mma nic nie ma, ale zaraz dam njusa (o ktorym pewnie i tak wszyscy wiedza)
wormsy daja rade jako zabijacz czasu, szkoda tylko ze jest limit czasowy na bitwe, nie gra sie do ostatniego trupa tylko na punkty
Ale będę miał ubaw jak założę nową część ze starym regulaminem, masą linków, banerem i może nawet szarpnę się na napisanie wstępniaka.
Tak przy okazji dla tych co to wierzą w cudowną moc sprawczą petycji.
co sie dzieje z tym watkiem, takie jaja nie mialyby miejsca gdybym to ja zalozyl
Co się dziwisz Macco, wszystkiego się trzeba chwytać, nadzieja umiera ostatnia...
sirigu mogl stanac jak skorupski w meczu z rosja 5 metrow za murem
czxyli ze na czy ,poelga ten komprmis niby/!
komprosmi*
kruwa
Ale żeśmy z Loonem popili. Masakra. Nigdy więcej. Nie wiem jak ja go teraz obudzę
A propos gay stories to jeżeli Loon wstanie, podkreślam jeżeli wstanie , to opowie świetny żart który wymyśliliśmy o draco.
Loon ma znowu problemy ze słownikiem, ożeż... Już wiadomo, dlaczego tak walczył ze starym regulaminem, bo jeden punkt mu tam nie pasował. :D
Sirigu się nie najlepiej ustawił, ale passę w bramce miał świetną - rekordowe 979 minut bez puszczonego gola. Bardzo dobry bramkarz, Włosi będą mieć z niego pożytek. Chociaż na pewno łyżką dziegciu jest fakt, że gra za granicą.
Dla lubiących statystyki, Totti strzelił gole 103 bramkarzom http://www.reddit.com/r/soccer/comments/14jojp/francesco_totti_put_a_ball_past_103_different/ . Kozak :)
Lecimy dzisiaj do Budapesztu na rewanżowy mecz z Debreczynem. Jak już się zbliżamy na lotnisko Ferihegy, samolot wpada w okropne turbulencje. Wśród zawodników Fergusona jest paru nerwowych pasażerów i, poza jakimiś przekleństwami, zapada grobowa cisza. Jest o wiele gorzej niż podczas zwykłych wstrząsów. Jest to sekwencja ataków i szarpnięć, w których żołądek podchodzi ci do gardła, nawet załoga samolotu wyglądała na lekko spanikowaną, kiedy zaczęliśmy gwałtownie wibrować. Wszędzie rozlewają się napoje, torby tłuką się w górnych półkach. Każdy czuje się lekko przewrażliwiony.
Przestaje tak samo niespodziewanie, jak się zaczęło, a z przeprosinami przychodzi pilot. Dookoła latają stewardessy, czesząc sobie włosy i sprawdzając czy wszystko jest w porządku. Piłkarze trzymają się za brzuchy, udając nieprzejętych próbują wyśmiać całe wydarzenie, ale tak naprawdę się trzęsą.
I nagle otwierają się drzwi od toalety w przedniej części samolotu i zatacza się jasnoczerwony Ferguson, wyglądający jakby właśnie wyszedł z suszarki do ubrań.
- Jezu Chryste!
Poziomem komizmu sytuacja ta dorównuje tańcowi Davida Brenta w "The Office" i upadkowi Del Boya w barze w "Only Fools and Horses".
Ferguson próbuje uczesać swój przedziałek, chwiejnie idąc w kierunku swojego miejsca, kiedy nagle zdaje sobie sprawę, że cały samolot go obserwuje. Ludzie wstają i wskazują palcami, wyciągają szyję, żeby lepiej widzieć. Zawodnicy zaczynają wiwatować, co czyni Fergusona jeszcze bardziej czerwonym. Sponsorzy i zaproszeni goście zaczynają wiwatować. Wtedy dołączają dziennikarze. Jest już w kolorze dojrzałego pomidora. Nie jesteś w stanie wyobrazić sobie, że człowiek może mieć na twarzy taki odcień czerwonego.
- Kto, do diabła, mnie zamknął? - ucisza samolot zwracając się do wszystkich pasażerów, kiedy w przejściu pojawia się stewardessa chcąca pomóc mu dostać się na jego miejsce.
- Mam nadzieję, że się pan nie oblał - powiedziała do niego, a w samolocie słychać jeszcze więcej głośnych okrzyków.
Przynajmniej potrafi się pośmiać. Jedną z uroczych cech Fergusona jest umiejętność śmiania się z siebie samego. Pół godziny później ciągle żartuje w hali przylotów, podnosząc nogawkę, żeby pokazać, że jego buty nie są obsikane. - Całkiem czyste, nie uważasz?
Zgodził się udzielić nam wywiadu przy taśmie bagażowej, więc znaleźliśmy cichy kącik, w którym nikt nie będzie nam przeszkadzać. Incydent z Keane'em wydaje się być zapomniany, a on sam jest w dobrym nastroju.
Ale wtedy cała życzliwość i beztroska zostaje zniszczona.
Trzech kibiców, po trzydziestce, wylądowało innym samolotem. Kiedy widzą drużynę czekającą na bagaże, zaczynają iść w stronę Davida Gilla, dyrektora wykonawczego klubu, i rzucają się na niego krzycząc, przeklinając i oskarżając go o sprzedanie się, z powodu tego, jak rozwinął przed Glazerami czerwony dywan.
Wszystko dzieje się tak szybko, że Gill jest zaskoczony. To wysoki facet, ma dobrze ponad 180 centymetrów, ale ewidentnie maleje, kiedy otacza go grupa facetów oskarżająca go o zdradę klubu i współpracę z wrogiem.
- Zajebiście nas wyjebałeś. Jak mogłeś nas sprzedać Glazerom? Jak mogłeś tak zdradzić kibiców?
Gill milczy. Nie wie gdzie patrzeć i co powiedzieć. Przez sekundę na jego twarzy widać rozdrażnienie, ale nie chce się z nimi mierzyć. Wie, że nic nie jest w stanie ich uspokoić, więc po prostu tam stoi ze słabym i nerwowym uśmieszkiem, wyglądając na niezadowolonego.
Kiedy Glazerowie zabierali się za kupno klubu, Gill robił co tylko mógł, żeby opóźnić i zablokować przejęcie. Ich plan uznał za "niewykonalny" i "obraźliwy". Wtedy kibice go wychwalali za sposób w jaki starał się chronić klubowe tradycje i trzymać z dala od rodziny, która nie jest zainteresowana futbolem.
Był odważny, kiedy tylko się dało. Problemem było, że nie dało się być odważnym przez długi czas. Kiedy stało się jasne, że Glazerowie mają finansowe zabezpieczenie, żeby osiągnąć to, co chcieli, Gill niespodziewanie przyjął całkowicie przeciwną strategię. Nagle witał ich z otwartymi rękoma, opowiadając jak podekscytowany jest możliwością pracy z takimi interesującymi ludźmi... i Long Live America!
Kibice długo i zaciekle walczyli dużym kosztem przeciwko Glazerom. Czują się zawiedzeni. Ci faceci naprawdę nie dają Gillowi spokoju. Utworzyło się kółeczko, jak podczas bójki na podwórku, a on wygląda na strasznie przygnębionego, nie czującego gruntu pod nogami. Staje się blady.
- Obróciłeś się do nas plecami. Jak możesz pracować dla Glazerów?
Nagle w środku kółeczka znajduje się Ferguson. Ma dobre relacje z Gillem i wydaje mu się, że tylko dlatego kim jest, uda mu się ich uspokoić. Jest jednak zaskoczony ich reakcją.
- Ty nas też wyjebałeś, Fergie. Mogłeś o tym mówić. Czemu nic nie powiedziałeś?
- Kibice chcą odpowiedzi, Fergie.
Ferguson był przeciwko przejęciu klubu przez Glazerów, ale jego całym przeciwstawieniem się było zaledwie kilka akapitów w swoim felietonie w gazetce meczowej. Później z powodzeniem trzymał się z dala od wszystkiego. A nie było to łatwe. Był w niewdzięcznej pozycji. Ktokolwiek go krytykuje, powinien zapytać samego siebie, czy byłby w stanie wypowiadać się przeciwko ludziom, którzy w przyszłości mogą zostać jego szefami. Ferguson jednak zawsze szczycił się tym, że nie wstydzi się tego, w co szczerze wierzy. Słusznie czy nie, kibice oczekiwali czegoś, czego on sam nie chciał im dać - swojego poparcia.
Przez chwilę jest zszokowany, ledwo w stanie przyjąć to do wiadomości. Większość kibiców traktuje menedżera swojego klubu z pewnym szacunkiem, a Ferguson jest przyzwyczajony do czci zarezerwowanej zwykle dla wysokich rangą duchownych. Kibice machają mu, kiedy jest w swoim samochodzie, opuszczają szyby, żeby krzyknąć coś miłego. Dzieci biegną w jego kierunku, żeby tylko zamilknąć, kiedy już znajdą się obok niego. Dorośli mężczyźni mrugają oczami w niedowierzaniu, nie wiedząc czy powinni się do niego odezwać.
Nie tutaj. Ci kolesie są zagorzałymi przeciwnikami Glazera. Mierzą go wzrokiem, oskarżają, że ich zawiódł, dając do zrozumienia, że, według nich, jest wielka różnica między wybitnym menedżerem piłkarskim a wielkim człowiekiem piłki nożnej. To szokujące, niespotykane.
Kilka sekund zajmuje Fergusonowi zrozumienie co się tutaj dzieje, aż w końcu im odpowiada: - Mam tutaj do wykonania robotę. Dajcie mi się zająć moją pracą - warczy. Mówi, że krytyka jest bezpodstawna i nie ma zamiaru zrezygnować. - Mam 15-osobowy sztab, o którym muszę myśleć. Oni są priorytetem. Dajcie mi więc kontynuować swoją pracę.
Gill znalazł się z boku, ulżyło mu, że nie był już pod odstrzałem. Gill to facet, z którym byś sobie poopowiadał anegdoty podczas obiadów albo pomachał rakietą na trawiastych kortach w jakiejś zielonej wiosce w Cheshire. Kłótnie na lotnisku nie należą do jego specjalności.
Ferguson jest inny. Był zawstydzony przed dużą publicznością.
- Kiedy Glazerowie podniosą ceny biletów? - pyta Fergusona oskarżającym tonem jeden z kibiców.
- Jeśli Ci się nie podoba, idź i oglądaj Chelsea - odwarknął. - Idź i zobacz, ile tam kosztuje bilet.
Okropnie ubiera to w słowa. Chciał zwrócić uwagę, że na Stamford Bridge ceny biletów są o wiele wyższe, a kibice nie powinni wyciągać pochopnych wniosków na temat podwyżek cen. Wyraża to jednak tak niezdarnie, że wygląda jakby mówił: - Jeśli nie chcecie kibicować Manchesterowi United, zawsze możecie spierdolić do Chelsea.
Kibice nie uginają się przez kilka kolejnych minut, aż w końcu kręcą głowami, odchodzą i mówią: - Nie jesteś w porządku. Ferguson odpowiada twardym spojrzeniem. Odwraca się i zauważa około dwudziestu dziennikarzy, którzy lecieli z nim samolotem. Wszyscy robimy jakieś notatki, a on sobie właśnie zdał sprawę, że wszystko widzieliśmy i słyszeliśmy.
***
Media mogą podróżować z drużyną na zagraniczne wyjazdy. Klub jest zadowolony, że ma jednolity front, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to źródło irytacji dla Fergusona oraz przywilej, który czasem, grożąc, obiecuje nam odebrać. Kiedyś zabrał także zarząd, dając nam powód, żeby radzić sobie samemu. Zarząd niechętnie chce się z nim mierzyć, ale nie mogą zrozumieć czemu ma taki problem. Siedzimy na końcu samolotu, zawodnicy na początku, oddzielają nas zasłony. Z powodzeniem może to też być jakaś stalowa roleta.
Jego problemem jest to, że opóźniamy ich przed lotem do domu. Po meczu, jeśli się wszyscy umyli i przebrali, drużyna jedzie pod eskortą policji prosto na lotnisko. Zanim my opuszczamy stadion, musimy napisać naszą ostateczną wersję raportu pomeczowego, cytaty, a przed naszym autokarem nie ma żadnego koguta. Zawodnicy są zmęczeni, następnego dnia mają trening, więc chcą po prostu wrócić do domu i wskoczyć do łóżka. My powodujemy, że muszą czekać.
Dziś jesteśmy nawet później niż zwykle, a w środku nie ma jakiejś wielkiej i przyjaznej reakcji, jak przepraszająco idziemy przez samolot. Niektórzy z zarządu kiwają głową na przywitanie, ale za nimi, na miejscach piłkarzy, słychać ze dwa komentarze w stylu: "no wreszcie". Ferguson jest w połowie wypełniania krzyżówki z "Daily Express", a my prześlizgamy się obok, nie chcąc go szturchnąć naszymi torbami od laptopów.
Widzimy gazety leżące przed nim:
"Ferguson zaatakowany czteroliterowym wolejem"
"Ferguson kłóci się z kibicami na temat Glazerów"
"Fergie mówi kibicom: idźcie kibicować Chelsea"
"Kłótnia Fergiego"
Idziemy dalej. Mijamy Ryana Giggsa, Edwina van der Sara, Rio Ferdinanda, Paula Scholesa. Gary Neville, który nie siedzi w swoim fotelu, trzyma wydanie "Daily Mirror". Im bliżej niego jesteśmy, tym bardziej jasne staje się, że czeka na nas. Nastaje lękliwa cisza. Kiedy David McDonnell, korespondent "Mirrora" z Manchesteru, chce go minąć, Neville zaczyna krzyczeć. United wygrali, zakwalifikowali się do Ligi Mistrzów, ale Neville wygląda jakby właśnie przegrał najważniejszy mecz w swoim życiu.
- Co to za gówno, które dzisiaj rano o mnie napisałeś?
- Że co, proszę?
- Źle mnie zacytowałeś. Kiedy rozmawiałem z gazetami, żebyś mnie cytował?
Wskazuje na artykuł, na wewnętrznej stronie ostatniej kartki w gazecie, który cytuje Neville'a mówiącego, że United nie powinni myśleć o zwycięstwie w Pucharze Europy, jeśli najpierw nie pokażą, że mogą wygrać Premiership.
- Przepraszam, Gary, ale nic źle nie zacytowałem - mówi McDonnell. - Zaszło jakieś nieporozumienie. Te cytaty były do mnie wysłane prosto z Agencji Prasowej. Ze mną nie ma to nic wspólnego.
Agencja Prasowa to 24-godzinny serwis dla każdego dziennikarza na konferencjach prasowych, meczach czy innych wartych wspominania wydarzeń. Większość gazet ma tylko jednego korespondenta w ważniejszych piłkarskich regionach (czyli Manchester, Merseyside, Yorkshire, północny wschód i środkowa Anglia) oraz może trzech, czterech w Londynie. Agencja to dodatkowy pracownik. Jednym z jej zadań jest monitorowanie MUTV i dostarczanie cytatów zawodników dla gazet.
Neville krzyczy: - Nie żartuj. Źle mnie zacytowałeś. Słyszysz? Nigdy więcej tego, kurwa, nie rób.
McDonnell próbuje się nie zgodzić, ale Neville znów krzyczy: - Kłamiesz!
Wszyscy w samolocie to obserwują. Sponsorzy, stewardessy, zarząd, zawodnicy, menedżer. Diana Law [rzecznik prasowy] próbuje interweniować, ale Neville nie słucha.
McDonnell próbuje ruszyć z miejsca. - Myślę, że powinieneś się uspokoić, Gary. Nikt nie kłamie. Te cytaty są z Agencji Prasowej i mogę Ci to udowodnić.
- Spierdalaj!
Diana Law: - Gary! Nie!
Alan Smith siedzi w następnym rzędzie i się śmieje. - Łooo, łooooo!
Ale Neville ma twarz mordercy: - Nigdy więcej nie wymyślaj sobie moich cytatów.
Przesuwamy się na tył samolotu i siadamy tam w ciszy, próbując razem zrozumieć co się właśnie wydarzyło.
Nie sądziłem, że dalej się starasz o schowanie posta. Co jak co, ale teraz Stra powinien w końcu spełnić życzenie.
Bardzo dobra wiadomość. Dobrze, że sędzia się przyznał, że popełnił błąd. Decyzja taka, jaka powinna być - czyli słuszna.
Nic nie kumasz Neutm. Przeczę tym, którzy twierdzą, że nie potrafimy w tym wątku stworzyć długiego posta na temat.
Lecimy dzisiaj do Budapesztu na rewanżowy mecz z Debreczynem. Jak już się zbliżamy na lotnisko Ferihegy, samolot wpada w okropne turbulencje. Wśród zawodników Fergusona jest paru nerwowych pasażerów i, poza jakimiś przekleństwami, zapada grobowa cisza. Jest o wiele gorzej niż podczas zwykłych wstrząsów. Jest to sekwencja ataków i szarpnięć, w których żołądek podchodzi ci do gardła, nawet załoga samolotu wyglądała na lekko spanikowaną, kiedy zaczęliśmy gwałtownie wibrować. Wszędzie rozlewają się napoje, torby tłuką się w górnych półkach. Każdy czuje się lekko przewrażliwiony.
Przestaje tak samo niespodziewanie, jak się zaczęło, a z przeprosinami przychodzi pilot. Dookoła latają stewardessy, czesząc sobie włosy i sprawdzając czy wszystko jest w porządku. Piłkarze trzymają się za brzuchy, udając nieprzejętych próbują wyśmiać całe wydarzenie, ale tak naprawdę się trzęsą.
I nagle otwierają się drzwi od toalety w przedniej części samolotu i zatacza się jasnoczerwony Ferguson, wyglądający jakby właśnie wyszedł z suszarki do ubrań.
- Jezu Chryste!
Poziomem komizmu sytuacja ta dorównuje tańcowi Davida Brenta w "The Office" i upadkowi Del Boya w barze w "Only Fools and Horses".
Ferguson próbuje uczesać swój przedziałek, chwiejnie idąc w kierunku swojego miejsca, kiedy nagle zdaje sobie sprawę, że cały samolot go obserwuje. Ludzie wstają i wskazują palcami, wyciągają szyję, żeby lepiej widzieć. Zawodnicy zaczynają wiwatować, co czyni Fergusona jeszcze bardziej czerwonym. Sponsorzy i zaproszeni goście zaczynają wiwatować. Wtedy dołączają dziennikarze. Jest już w kolorze dojrzałego pomidora. Nie jesteś w stanie wyobrazić sobie, że człowiek może mieć na twarzy taki odcień czerwonego.
- Kto, do diabła, mnie zamknął? - ucisza samolot zwracając się do wszystkich pasażerów, kiedy w przejściu pojawia się stewardessa chcąca pomóc mu dostać się na jego miejsce.
- Mam nadzieję, że się pan nie oblał - powiedziała do niego, a w samolocie słychać jeszcze więcej głośnych okrzyków.
Przynajmniej potrafi się pośmiać. Jedną z uroczych cech Fergusona jest umiejętność śmiania się z siebie samego. Pół godziny później ciągle żartuje w hali przylotów, podnosząc nogawkę, żeby pokazać, że jego buty nie są obsikane. - Całkiem czyste, nie uważasz?
Zgodził się udzielić nam wywiadu przy taśmie bagażowej, więc znaleźliśmy cichy kącik, w którym nikt nie będzie nam przeszkadzać. Incydent z Keane'em wydaje się być zapomniany, a on sam jest w dobrym nastroju.
Ale wtedy cała życzliwość i beztroska zostaje zniszczona.
Trzech kibiców, po trzydziestce, wylądowało innym samolotem. Kiedy widzą drużynę czekającą na bagaże, zaczynają iść w stronę Davida Gilla, dyrektora wykonawczego klubu, i rzucają się na niego krzycząc, przeklinając i oskarżając go o sprzedanie się, z powodu tego, jak rozwinął przed Glazerami czerwony dywan.
Wszystko dzieje się tak szybko, że Gill jest zaskoczony. To wysoki facet, ma dobrze ponad 180 centymetrów, ale ewidentnie maleje, kiedy otacza go grupa facetów oskarżająca go o zdradę klubu i współpracę z wrogiem.
- Zajebiście nas wyjebałeś. Jak mogłeś nas sprzedać Glazerom? Jak mogłeś tak zdradzić kibiców?
Gill milczy. Nie wie gdzie patrzeć i co powiedzieć. Przez sekundę na jego twarzy widać rozdrażnienie, ale nie chce się z nimi mierzyć. Wie, że nic nie jest w stanie ich uspokoić, więc po prostu tam stoi ze słabym i nerwowym uśmieszkiem, wyglądając na niezadowolonego.
Kiedy Glazerowie zabierali się za kupno klubu, Gill robił co tylko mógł, żeby opóźnić i zablokować przejęcie. Ich plan uznał za "niewykonalny" i "obraźliwy". Wtedy kibice go wychwalali za sposób w jaki starał się chronić klubowe tradycje i trzymać z dala od rodziny, która nie jest zainteresowana futbolem.
Był odważny, kiedy tylko się dało. Problemem było, że nie dało się być odważnym przez długi czas. Kiedy stało się jasne, że Glazerowie mają finansowe zabezpieczenie, żeby osiągnąć to, co chcieli, Gill niespodziewanie przyjął całkowicie przeciwną strategię. Nagle witał ich z otwartymi rękoma, opowiadając jak podekscytowany jest możliwością pracy z takimi interesującymi ludźmi... i Long Live America!
Kibice długo i zaciekle walczyli dużym kosztem przeciwko Glazerom. Czują się zawiedzeni. Ci faceci naprawdę nie dają Gillowi spokoju. Utworzyło się kółeczko, jak podczas bójki na podwórku, a on wygląda na strasznie przygnębionego, nie czującego gruntu pod nogami. Staje się blady.
- Obróciłeś się do nas plecami. Jak możesz pracować dla Glazerów?
Nagle w środku kółeczka znajduje się Ferguson. Ma dobre relacje z Gillem i wydaje mu się, że tylko dlatego kim jest, uda mu się ich uspokoić. Jest jednak zaskoczony ich reakcją.
- Ty nas też wyjebałeś, Fergie. Mogłeś o tym mówić. Czemu nic nie powiedziałeś?
- Kibice chcą odpowiedzi, Fergie.
Ferguson był przeciwko przejęciu klubu przez Glazerów, ale jego całym przeciwstawieniem się było zaledwie kilka akapitów w swoim felietonie w gazetce meczowej. Później z powodzeniem trzymał się z dala od wszystkiego. A nie było to łatwe. Był w niewdzięcznej pozycji. Ktokolwiek go krytykuje, powinien zapytać samego siebie, czy byłby w stanie wypowiadać się przeciwko ludziom, którzy w przyszłości mogą zostać jego szefami. Ferguson jednak zawsze szczycił się tym, że nie wstydzi się tego, w co szczerze wierzy. Słusznie czy nie, kibice oczekiwali czegoś, czego on sam nie chciał im dać - swojego poparcia.
Przez chwilę jest zszokowany, ledwo w stanie przyjąć to do wiadomości. Większość kibiców traktuje menedżera swojego klubu z pewnym szacunkiem, a Ferguson jest przyzwyczajony do czci zarezerwowanej zwykle dla wysokich rangą duchownych. Kibice machają mu, kiedy jest w swoim samochodzie, opuszczają szyby, żeby krzyknąć coś miłego. Dzieci biegną w jego kierunku, żeby tylko zamilknąć, kiedy już znajdą się obok niego. Dorośli mężczyźni mrugają oczami w niedowierzaniu, nie wiedząc czy powinni się do niego odezwać.
Nie tutaj. Ci kolesie są zagorzałymi przeciwnikami Glazera. Mierzą go wzrokiem, oskarżają, że ich zawiódł, dając do zrozumienia, że, według nich, jest wielka różnica między wybitnym menedżerem piłkarskim a wielkim człowiekiem piłki nożnej. To szokujące, niespotykane.
Kilka sekund zajmuje Fergusonowi zrozumienie co się tutaj dzieje, aż w końcu im odpowiada: - Mam tutaj do wykonania robotę. Dajcie mi się zająć moją pracą - warczy. Mówi, że krytyka jest bezpodstawna i nie ma zamiaru zrezygnować. - Mam 15-osobowy sztab, o którym muszę myśleć. Oni są priorytetem. Dajcie mi więc kontynuować swoją pracę.
Gill znalazł się z boku, ulżyło mu, że nie był już pod odstrzałem. Gill to facet, z którym byś sobie poopowiadał anegdoty podczas obiadów albo pomachał rakietą na trawiastych kortach w jakiejś zielonej wiosce w Cheshire. Kłótnie na lotnisku nie należą do jego specjalności.
Ferguson jest inny. Był zawstydzony przed dużą publicznością.
- Kiedy Glazerowie podniosą ceny biletów? - pyta Fergusona oskarżającym tonem jeden z kibiców.
- Jeśli Ci się nie podoba, idź i oglądaj Chelsea - odwarknął. - Idź i zobacz, ile tam kosztuje bilet.
Okropnie ubiera to w słowa. Chciał zwrócić uwagę, że na Stamford Bridge ceny biletów są o wiele wyższe, a kibice nie powinni wyciągać pochopnych wniosków na temat podwyżek cen. Wyraża to jednak tak niezdarnie, że wygląda jakby mówił: - Jeśli nie chcecie kibicować Manchesterowi United, zawsze możecie spierdolić do Chelsea.
Kibice nie uginają się przez kilka kolejnych minut, aż w końcu kręcą głowami, odchodzą i mówią: - Nie jesteś w porządku. Ferguson odpowiada twardym spojrzeniem. Odwraca się i zauważa około dwudziestu dziennikarzy, którzy lecieli z nim samolotem. Wszyscy robimy jakieś notatki, a on sobie właśnie zdał sprawę, że wszystko widzieliśmy i słyszeliśmy.
***
Media mogą podróżować z drużyną na zagraniczne wyjazdy. Klub jest zadowolony, że ma jednolity front, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to źródło irytacji dla Fergusona oraz przywilej, który czasem, grożąc, obiecuje nam odebrać. Kiedyś zabrał także zarząd, dając nam powód, żeby radzić sobie samemu. Zarząd niechętnie chce się z nim mierzyć, ale nie mogą zrozumieć czemu ma taki problem. Siedzimy na końcu samolotu, zawodnicy na początku, oddzielają nas zasłony. Z powodzeniem może to też być jakaś stalowa roleta.
Jego problemem jest to, że opóźniamy ich przed lotem do domu. Po meczu, jeśli się wszyscy umyli i przebrali, drużyna jedzie pod eskortą policji prosto na lotnisko. Zanim my opuszczamy stadion, musimy napisać naszą ostateczną wersję raportu pomeczowego, cytaty, a przed naszym autokarem nie ma żadnego koguta. Zawodnicy są zmęczeni, następnego dnia mają trening, więc chcą po prostu wrócić do domu i wskoczyć do łóżka. My powodujemy, że muszą czekać.
Dziś jesteśmy nawet później niż zwykle, a w środku nie ma jakiejś wielkiej i przyjaznej reakcji, jak przepraszająco idziemy przez samolot. Niektórzy z zarządu kiwają głową na przywitanie, ale za nimi, na miejscach piłkarzy, słychać ze dwa komentarze w stylu: "no wreszcie". Ferguson jest w połowie wypełniania krzyżówki z "Daily Express", a my prześlizgamy się obok, nie chcąc go szturchnąć naszymi torbami od laptopów.
Widzimy gazety leżące przed nim:
"Ferguson zaatakowany czteroliterowym wolejem"
"Ferguson kłóci się z kibicami na temat Glazerów"
"Fergie mówi kibicom: idźcie kibicować Chelsea"
"Kłótnia Fergiego"
Idziemy dalej. Mijamy Ryana Giggsa, Edwina van der Sara, Rio Ferdinanda, Paula Scholesa. Gary Neville, który nie siedzi w swoim fotelu, trzyma wydanie "Daily Mirror". Im bliżej niego jesteśmy, tym bardziej jasne staje się, że czeka na nas. Nastaje lękliwa cisza. Kiedy David McDonnell, korespondent "Mirrora" z Manchesteru, chce go minąć, Neville zaczyna krzyczeć. United wygrali, zakwalifikowali się do Ligi Mistrzów, ale Neville wygląda jakby właśnie przegrał najważniejszy mecz w swoim życiu.
- Co to za gówno, które dzisiaj rano o mnie napisałeś?
- Że co, proszę?
- Źle mnie zacytowałeś. Kiedy rozmawiałem z gazetami, żebyś mnie cytował?
Wskazuje na artykuł, na wewnętrznej stronie ostatniej kartki w gazecie, który cytuje Neville'a mówiącego, że United nie powinni myśleć o zwycięstwie w Pucharze Europy, jeśli najpierw nie pokażą, że mogą wygrać Premiership.
- Przepraszam, Gary, ale nic źle nie zacytowałem - mówi McDonnell. - Zaszło jakieś nieporozumienie. Te cytaty były do mnie wysłane prosto z Agencji Prasowej. Ze mną nie ma to nic wspólnego.
Agencja Prasowa to 24-godzinny serwis dla każdego dziennikarza na konferencjach prasowych, meczach czy innych wartych wspominania wydarzeń. Większość gazet ma tylko jednego korespondenta w ważniejszych piłkarskich regionach (czyli Manchester, Merseyside, Yorkshire, północny wschód i środkowa Anglia) oraz może trzech, czterech w Londynie. Agencja to dodatkowy pracownik. Jednym z jej zadań jest monitorowanie MUTV i dostarczanie cytatów zawodników dla gazet.
Neville krzyczy: - Nie żartuj. Źle mnie zacytowałeś. Słyszysz? Nigdy więcej tego, kurwa, nie rób.
McDonnell próbuje się nie zgodzić, ale Neville znów krzyczy: - Kłamiesz!
Wszyscy w samolocie to obserwują. Sponsorzy, stewardessy, zarząd, zawodnicy, menedżer. Diana Law [rzecznik prasowy] próbuje interweniować, ale Neville nie słucha.
McDonnell próbuje ruszyć z miejsca. - Myślę, że powinieneś się uspokoić, Gary. Nikt nie kłamie. Te cytaty są z Agencji Prasowej i mogę Ci to udowodnić.
- Spierdalaj!
Diana Law: - Gary! Nie!
Alan Smith siedzi w następnym rzędzie i się śmieje. - Łooo, łooooo!
Ale Neville ma twarz mordercy: - Nigdy więcej nie wymyślaj sobie moich cytatów.
Przesuwamy się na tył samolotu i siadamy tam w ciszy, próbując razem zrozumieć co się właśnie wydarzyło.
[212] Chyba nawet obejrzę ten finał, jako że w niedzielę nie ma nic ciekawego w żadnej z lig.
[213] Może nic nie kumam, ale Stra schował tak czy siak.
[214] United - Everton? Nikt w ostatnich latach nie sprawia drużynie Fergusona tyle problemów ile ekipa z Merseyside, że tylko wspomnieć 4-4 z zeszłego sezonu, które przegrało United mistrzostwo. I świetne piłkarsko 0-1 z początku obecnej odsłony Premier League.
Mam nadzieję, że z Jonesem wszystko dobrze, bo przyklejenie go do Fellainiego wydaje się najrozsądniejszym sposobem na zatrzymanie Belga.
[matirixos]
A Valdesowi i Casillasowi nie strzelił :) więc Valdes > Casillas
[/matirixos]
[matirixos] Dla Messiego też nie strzelił. Messi lepszym bramkarzem od Casillasa [/matirixos]
Ja to muszę wychodzić. Jak Loon się nie odezwie do 18 to powiadomcie rodzinę oraz najbliższych...
[*] na wszelki wypadek
Paudyn -> Post jest ciekawy, tylko potwornie długi. Niektórym baner przeszkadza, to jak takie coś zobaczą, to jeszcze im telefon z ręki wypadnie... :P
O ile dzisiejszy mecz o trzecie miejsce wydaje się być jednostronny (dla Ghany), to w finale może zdarzyć się wszystko. Kibicuję Burkińczykom.
Juventus na Fiorentine dzis bez Chielliniego i Bonucciego, no ale zobaczymy. Matri sie odblokowal wiec licze na kolejne bramki, moze sie pokusi o hat-tricka jesli poczuje oddech Anelki na plecach!
jestem :D
tomazzi, przyjacielu, karta nam trochę nie szła, ale odbijemy sę w stosownym momence!
co ty, Loon jest zbyt swiatowy na makao, obstawialbym texas hold'em na poker stars (na wirtualne zetony ofc)
Post jest ciekawy, tylko potwornie długi. Niektórym baner przeszkadza, to jak takie coś zobaczą, to jeszcze im telefon z ręki wypadnie... :P
Wkleiłem celowo, aby ktoś nie pomyślał, że to jakiś bzdurny news związany z MU. Poza tym czyta się szybciej i wygodniej, niż mus otwierania nowej karty i wyświetlania przeładowanej grafiką strony, zwłaszcza na telefonach.
Jak kogoś boli czytanie, to będzie mu przeszkadzać każda długość posta.
Miałem w ramach przekory wklejać swój tekst do oporu, ale sobie daruję :P
kosik wygralem fifke w giercowniku, albo dead space 3 albo moha
ale jak fifke to pogramy sobie ;******************
a jak reszte to sprzedam i sie najebiemy za to xDDD
Bez przesady, ile to roboty przewinac.... a post bardzo ciekawy, to z tej nowej ksiazki?
Na tablecie za to wszystko elegancko smiga.
Stra, bedziesz ogladal dzis wloska czy jakies mongolskie puchary? ;)
Paudyn -> Zgadzam się.
Balsam -> Coś w ogóle mało w Giercowniku piszesz, od dawna tam jesteś?
Valem -> Wychodzę dziś wieczorem z domu.
Dziękuję.
to z tej nowej ksiazki?
Ano. Chociaż nie taka nowa, rok wydania 2008 :D Będę musiał poszperać gdzieś za oryginałem, bo na dobre tłumaczenie nie ma pewnie co liczyć, o ile w ogóle <lol>
No proszę, są.
http://www.amazon.co.uk/This-One-Ferguson-Football-Genius/dp/1845133544
Balsam -> Coś w ogóle mało w Giercowniku piszesz, od dawna tam jesteś?
co tydzien od jakichs >100 czesci
oho, widze balsam, ze zblizasz sie do coming outu
:D
A, że to jakiś stały-nieprzelogowany? :P
Lukis dalej z nami!
Stra -> za tego LUKis*a masz ode mnie drugą gwiazdkę ;] Poznańską :). A z piłki zrejterowałem bo nie chcieliście polskiej piłki :/ Teraz tylko was czytam a nie piszę bo nie nadążam tylu spotkań oglądać.
Paudyn
Myslalem ze chodzi o http://www.amazon.co.uk/Football-Bloody-Hell-Biography-Ferguson/dp/0224083074
Stra wieczorem w sobote wychodzi z domu :O
Nie, chodzi o dzieło Taylora, dziennikarza The Guardian. Swoją drogą wydawało mi się, że to znacznie świeższy towar :D
[238]
Dajcie to do sznurków w pierwszym poście, teraz Stra nie musi już tutaj pisać o tych swoich dziwnych rzeczach ;D
Ładnie podrobione, chociaż niektóre szczegóły zdradzają, że ja piszę inaczej. ;) Tak bardzo się nudzisz Loon?
Paudyn -> Przecież to nie moje.
Valem -> Tak właśnie, to dziwne?
Nie powinieneś się wstydzić konta na wordpressie. Sam się nad takim zastanawiam, tyle że nie będzie tam nic związanego z piłką.
A toto Twoje to mozna w jakiejs znosnej polskiej wersji kupic Paudyn?
Edit
Troche dziwne Stra zwazywszy na to ze ciemni ludzie dzis graja.
chyba tez sobie zaloze, albo loon zaloz mi
Stra chętnie wyślę Ci dane na fejsie i rób dalej co tym chcesz, na pewno będę czytał Twojego bloga, ale nie zmuszaj nas wszystkich do czytania Twojego prywatnego poletka w publicznym wątku. Jako, że w swojej pracy zajmuje sie glownie rozwiazywaniem problemow (nigdy Wam tego nie mowilem, ale jestem Batmanem), mysle, ze to dobry pomysl.
Paudyn -> Nie wyobrażam sobie pisać jakiegokolwiek bloga, więc konto nie jest moje. Nie mówiąc o tym, że dziwne byłoby, abym znalazł na to czas kilka miesięcy przed maturą, prawda? ;)
Parę rzeczy do poprawki Loon, poczytaj uważniej moje posty, zwróć uwagę na szczegóły!
z czego piszesz mature stra?
Loon -> Wyjaśnij, o co ci chodzi z "prywatnym poletkiem"? Tylko nie wyjeżdżaj z Pucharem Narodów Afryki, bo jak zapewne zauważyłeś, pojawiali się tu inni dyskutanci, a ostatnio sam nie masz się do czego przypieprzyć w tej materii. Słucham więc innych przykładów. :P
A, i jeśli dobrze pamiętam, tematem wątku jest piłka nożna, a moje posty dotyczą tej właśnie materii. Wszystko trzeba poznać, przypomnij sobie swój ulubiony stary regulamin. A do czytania moich postów przecież nikt cię nie zmusza. Jak chcesz, to podrzuć te dane jak wytrzeźwiejesz. :P
Balsam -> Muszę się wreszcie wpisać do wątku maturalnego.
no wlasnie, ja sie wpisalem w pewnej czesci :):)
mata i bademba na lawie xD ladnie sie rafa bawi
Valem -> Mecz o trzecie miejsce jest taki sam jak rok temu, a Ghana wydaje się być znacznie lepsza piłkarsko od Mali. Skrót, bramki (a może karne?) sobie obejrzę, jak wrócę do domu. :)
Loon -> Dalej trzyma?
Trzeba mieć jakąś odskocznię od matury, tak jak i od przygotowań do sesji, nie da się przecież uczyć ciurkiem cały czas :>
Valem
Niestety chyba nie ma nic w języku polskim, dlatego rozejrzę się za angielską wersją, wiedzę ją nawet na allegro :)
(nigdy Wam tego nie mowilem, ale jestem Batmanem)
Loon =
Co prawda może się wydawać, że warunki fizyczne, ego i prezencję Benitez ma bardzo podobne do Loona, ale uważam, że nasza rodzima gwiazda z doświadczeniem z Football Managera byłaby lepsza na ławce Chelsea od Fafy...
lukis pewno dumny jak patrzy na bramy lewego i rudneva #BŚ18
A w Dortmundzie strzelają dziś tylko polacy, no prawie. Tak to jest jak się bez obrońców gra.
teraz zauwazylem, ze jest polska wersja oficjalnej strony bundesligi
ostatnio jak bylem byla tylko ang i nie
widzicie jak nas niemcy zaczeli szanowac dzieki naszym polakom z bvb?
ALE BRAMA SKOSNEGO
LEWY SCIETY DOBRY WYROK :D
oj robi robi
Akurat włączyłem ten mecz i proszę, od razu bardzo ciekawy materiał sędziowski do analizy, to lubię!
Od uwielbienia po lincz. Już wiemy, kto będzie odpowiedzialny za ewentualną porażkę Polussi.
Ci komentatorzy w eurosporcie to idioci, wspolczuje Neutmowi. Lewy dostal sluszna kartke za kopniaka bez pilki a oni dywaguja o przepychance z VdV ktora z czerwienia nie miala nic wspolnego.
Ci komentatorzy w eurosporcie to idioci
Są bardzo kiepscy, ale to wciąż poziom wyżej niż Pol.
Ci komentatorzy w eurosporcie to idioci
+1
Ale spoko, przecież w przerwie meczu sędzia zobaczy, że popełnił błąd i da jakąś czerwoną jakiemuś piłkarzowi HSV.
jak dla mnie to ta czerwona byla za faul + przepychanki, taki rachunek za wybryki
ale sedzia sie zrewanzuje i wykartkuje hamburg, wiec spoko
A to nie wiem, Pol w eNce na szczescie siedzi tylko w studio.
Ale trzeba byc chorym zeby miec watpliwosci przy tej kartce. Ta debata sedziow byla pewnie o popchnieciu Lewego przez VdV, a oni swoje.....
Edit
Bezmyslne kopniecie rywala bez pilki = czerwona. A ze sie jeszcze przepyal to tym bardziej.
Wiem że lubimy się pośmiać z polskiego kontyngentu, ale bez kitu, to czerwo to przegięcie totalne. VdV odbił się od cudownego Roberta jak panienka i kręci dramę.
Rozumiem, że jeśli była czerwona kartka, to za faul na Skjelbredzie. Bo za przepychankę należało się zarówno Lewandowskiemu, jak i van der Vaartowi.
Valem -> Czytałem kiedyś w wywiadzie z Polem, że raz skomentował jakiś mecz, ale kompletnie mu nie szło i nie chciał brać się za to ponownie. Tylko studio.
Chodziło mi o dziennikarzy sportowych w ogóle, a nie tylko komentatorów. Natomiast jeśli o nich chodzi, to eurosport jest mocno propolski w swoim komentarzu, dlatego lepiej było zrzucić wszystko na vdv, uznać kartkę za niesłuszną i wyczekać na dobre zagranie pozostałych dwóch polaków by móc wznowić orgazmy. Nie oglądam E2 generalnie, ale zgaduję że komentuje bvborek?
Balsi i Valem
mamy racje, solo juve?
Nie wiem, może po innych powtórkach zmienię zdanie, ale wydaje mi się, że to nie był żaden niezwykły faul, żeby karać za niego czerwoną kartką. Już prędzej powiedziałbym, że to faktycznie jest za kopnięcie + przepychanka.
po zoltej dla jednego i drugiego, to max co sedzia powinien dac, to czerwo to jednak lekkie przegiecie
i mozna obstawiac druga czerwona kartke w tym meczu, troche nerwowo sie zrobilo
Neutm -> Nie, Lach. Co zresztą mnie dziwi, bo dziś Puchar Narodów Afryki, a będzie go robił Durda, który kompletnie nie ogarnia. Lach natomiast wiedzę o afrykańskim futbolu ma. Pewnie szykuje się na finał, chociaż fajnie byłoby, gdyby skomentował go Żyżyński. :P
Lach ( ktorego notabene wczesniej uwazalem za dobrego komentatora) i chyba Tomciu Iwan ( tu to juz w ogole same idiotyzmy leca).
To jest moj pierwszy mecze bundesligi w sezonie ( bo nic ciekawego nie ma), nie jestem zadnym hejterem tej trojki, ich poczynania ,mam w dupie. Po prostu jesli ktos kopie rywala bez pilki powinien dostac czerwona i tyle ( vide Terry z Barca).
to tomek klos
Prawy dostał czerwo za kopnięcie + przepychankę, VDV za przepychankę żółtą. Nie wiem, jak można widzieć tu gdzieś nieprawidłowości. Kartki absolutnie zasłużone.
W powtórce wygląda na to, że w trakcie przepychanki również Kehl powinien dostać żółtą za naskoczenie vdv na plecy.
Balsi
Myslisz ze Pogba dziiaj wyjdzie w pierwszym skladzie? :) :)
Ja w przeciwieństwie do tria sędziowskiego widzę tutaj trzy żółte kartki:
- Lewandowski za faul,
- VdV za zrobienie z siebie idioty,
- Kehl za odepchnięcie VdV.
Nie wiem o jakich 'przepychankach' w wykonaniu Lewego mowa. VdV doskoczył z japą, został lekko odepchnięty przez Lewego, a potem przewrócony przez Kehla.
Będą się odwoływać, a Grafe pewnie nieprędko posędziuje mecz BVB.
Myslisz ze Pogba dziiaj wyjdzie w pierwszym skladzie? :) :)
pewnie, to najlepszy pilkarz stycznia :):)
tylko z obrona bedzie dzisiaj slabo :< ale pogbeusz wiecej strzeli niz NASI straca
Ale z pokazania czerwonej sedzia spokojnie sie obroni, to nie jest niezasluzona czerwona co probowali wmowic faperzy eurosportu.
Balsam
Ja sie boje tylko jednego - ze wystapi de ceglie. Rozumiem ze wychowanek i w ogole ale kurwa, sa jakies granice.
Neutm
Nie wiem, może lubisz zaginać rzeczywistość, ja sobie obejrzę tę sytuację jeszcze kilka razy. Jeżeli się mylę - przyznam wam rację.
No przecież sam napisałeś, że go lekko odepchnął, czyli brał udział w przepychance. Grafe mógł pokazać mu dwie żółte pod rząd, ale to by śmieszne było.
Ja sie boje tylko jednego - ze wystapi de ceglie. Rozumiem ze wychowanek i w ogole ale kurwa, sa jakies granice.
z chievo widzialem go w akcji i nie gral az tak zle, trzeba dac chlopakowi szanse, z reszta i tak nas nikt nie dogoni w lidze ( bo chyba kurwa nie smieszny inter), wiec mozemy stawiac na wychowankow :):)
Ile czasu oglądasz piłkę nożną, żeby nie widzieć tej subtelnej różnicy?
Zresztą, o czym ta dyskusja - jestem kibicem BVB, więc NAWET jeżeli poczułbym się zobligowany przyznać Ci rację - w myślach i tak będę na Garfe wieszał psy. :)
@down
Valem, przecież napisałem, że jak będzie trzeba, to POKAŻĘ nieco obiektywizmu. :P
Bycie kibicem nie oznacza ze nie mozesz pokazac odrobiny obiektywizmu.
Balsam
Ja tylko licze na skutecznosc w ataku i bedzie dobrze :) :)
Ale spoko, przecież w przerwie meczu sędzia zobaczy, że popełnił błąd i da jakąś czerwoną jakiemuś piłkarzowi HSV.
hehe
Ja tylko licze na skutecznosc w ataku i bedzie dobrze :) :)
moze anelka cos pokaze dzisiaj, chocby z laweczki
sie smialiscie z klosa a tu prosze, wykartkowal hamburg
tomek gral w bundeslidze i wie jakie tam panuja zasady
ale bvb frajerzy :O
i moglem postawic 2zeta na te druga czerwona kartke ;/
Tak sie odpowiada na czerwona kartke, a nie jakies lamenty.
Wkurzył mnie sędzia, wkurza mnie gra BVB.
NOSZ KUJWA, co oni robią.
Miejcie jaja chłopaki, już powinno być 3:3
ja pierdolę.
spokojnie, w naszych serwisach sportowych i tak bedzie lincz sedziego ktory nieslusznie pokazal czerwien naszemu bohaterowi narodowemu
Buffon - Barzagli, Marrone, Peluso - Lichtsteiner, Vidal, Pirlo, Marchisio, De Ceglie - Vucinic, Matri
o obrone strach sie bac, szczegolnie lewa strona tragiczna
ławka: Neto, Lupatelli, Tomovic, Compper, Bernardeschi, Wolski, Capezzi, Llama, Ljajic, Larrondo, El Hamdaoui
!!!
Co Szczęsny wyjmuje dzisiaj w 2 połowie. Sam na sam, główkę z kilku metrów spod poprzeczki, potem znowu jakimś cudem broni.
Arsenal ciągle 0:1.
a torres mial pustaka to zaladowal w lezacego bramkarza xD