Gra Gears of War: Judgment osiągnęła status gold
Nie jestem wielkim fanem ale chyba się skusze.
raziel88ck - normalnie pod spam podchodzisz. Masa Twoich komentarzy właśnie jest tego typu.
Oświeć ludzi dlaczego powinno się skończyć na części trzeciej?
Bez tego zwykle spamujesz...
Endex - Ponieważ historia zatoczyła pełne koło, a rozgrywka pozostała bez większych zmian. Dalsze tworzenie kolejnych odsłon jest niczym skok na kasę, pójściem na łatwiznę i skuszeniem biednych fanów gier do wydania pieniążków. Magia tytułu działa.
Dla mnie Judgment jest bezsensowny. Powinni zabrać się za kolejną markę. Kiedyś tak zazwyczaj postępowano, a dziś klepie się tasiemce, byleby klepać, wchodząc na dodatek w inne media, takie jak równie bezsensowne książki (ksiazka o GOW, który ma fabułę na poziomie Super Mario Bros? No way!) etc.
Wszystko co ma początek, powinno mieć też koniec. Człowiek rodzi się i umiera. Tylko najbardziej parszywe rzeczy nigdy się nie kończą, np. Moda na Sukces. Chcecie, aby Gearsy podzieliły jej los? Los Call of Duty? Ja nie.
raziel88ck - to zadam Ci pytania.
Czy People Can Fly zrobił kiedyś słaba grę?
Czym w takim razie jest nowy God of War?
Takie małe info. Mnie tam Gearsy powiewają. Nie jestem fanem gier które polegają na takim gameplayu jak Gearsy czy Uncharted.
Endex - PCF póki co ma skromny dorobek, ale Painkiller i Bulletstorm jak najbardziej im wyszły. Spójrz jednak na to z innej strony.
Co się stało teraz z Painkillerem? Jedynka jest bardzo dobra, a kolejne? Coraz gorsze, z czego ostatnie odcinki tego cyklu oscylują wokół szrotów. Inna sprawa. Bulletstorm ma otwarte zakończenie, bardzo idiotyczne zakończenie. Nie sprzedał się tak, jak tego chcieli i już zapomnieli o tej marce. To może spotkać każdą markę. Człowiek będzie grał, aby poznać zakończenie (Assassin's Creed), mijają lata, a twórcy cały czas obsypują nas otwartymi, a gdy dana część nie zarobi na siebie, to ją bez skrupuł porzucają z tym otwartym (Prince of Persia 2008) zakończeniem, mając graczy głęboko w nosie.
Teraz wpychają się w dziedzinę książek, aby siać i tam zamęt, dlatego ja unikam takich wytworów. Zabieram się tylko za te dzieła, które mają początek oraz koniec, bo tylko wtedy człowiek nie czuje się wydymany, a spełniony, że coś, co zaczął ma koniec.
God of War: Ascension spotyka właściwie to samo. Nie mają pomysłu na grę, ale koniecznie chcą zarobić przy minimalnym wysiłku. Jest to kolejna bezsensowna gra.
raziel88ck - nie zapominaj że PDF jest własnością Epic. ich gra się nie sprzedała, wiec uznali, że jej twórcy zrobią nowe Gearsy. Zrobią to taniej, a pewnie na wysokim poziomie jak Painkiller i Bulletstorm.
Spodziewałeś się, że Bulletstorm sprzeda się tak słabo? Ja nie, myślałem, że zejdzie parę mln, ale jednak nie wyszło.
A co do Painkillera. Piszesz tak jakby to była wina PCF, ze kolejne gry z tej serii są słabe.
PCF zrobił pierwszą część i dodatek do niej i to były gry świetne.
Potem inne studia to zepsuły co powoduje, że to tylko i wyłącznie wina tych producentów.
Powiedz mi, dlaczego Prequel jest bezsensowny? Nie widzę powodu by mieli tego nie robić.
Czy prequel jest czymś niepożądanym?
Co jeśli ktoś z Valve wpadnie na pomysł, żeby zrobić Half Life 30 lat przed wydarzeniami z pierwszej części. Wiem, że lubisz ta serię i jakoś wydaje mi się, że byś nie gadał takich rzeczy, bo to co siedziało przed wydarzeniami z HL też by mogło być ciekawe, jakość w takim wypadku, zależy od tego co wymyślą.
Dlaczego prequel Devil May Cry (mam na myśli DMC3) jest najlepszą częścią serii?
Gdyby Half-Life miałby mieć prequela, to również nie byłbym z tego powodu zadowolony. Szczególnie, gdy losy Gordona i Alyx nie zostały zwieńczone, ale i tak nie widziałbym sensu w prequelu. Te bardzo rzadko się nadają.
Są wyjątki jak Devil May Cry 3, ale większość prequeli jest tworzona na siłę. Np. nowe DMC Debil May Cry z tym emociulem.
raziel88ck - a grałeś w coś więcej niż demo?
Ja w to grałem, dla mnie tylko DMC3 jest lepsze, cala reszta serii gorsza.
Ale co wy atakujecie raziel88ck firmami jak on o grze pisał.
Według mnie ma rację, 3 była strasznie na siłę, zwłaszcza scenariusz i śmierć Dona, GoW 2 pozostanie dla mnie najlepszą częścią.
Zabieram się tylko za te dzieła, które mają początek oraz koniec
A może Gears of War 3 nie miał zakończenia? Ja tam jestem ciekawy jak będzie z fabułą, szczególnie, że powracają Cole i Baird. Nie widzę tutaj bezsensu. Bezsens widzę w takich markach jak Assassin's Creed gdzie fabuła wleczona jest bez końca, a zakończenie w każdej części jest takie same. To znaczy niczego się nie dowiadujesz, ale poczekaj rok, kup następną część, w której i tak niczego się nie dowiesz.
Gears of War się skończył fabularnie Marcus (ściągnął czapkę) ale pozostało jeszcze wiele niewyjaśnionych historii.