Recenzja gry Antichamber - logicznej przygody w stylu Portala
Jestem chyba zbyt leniwy na gry logiczne, zatem Portale i inne wariacje omijałem szerokim łukiem. Ale, ale! Jest jeszcze Antichamber. Nie wiem jakim cudem nigdy nie słyszałem o tej produkcji. Pierwszy raz spotykam się z tym projektem, a tu masz - pochlebna recenzja. Może spróbuję swoich sił w tej grze. A może stanie się on impulsem do nawrócenia do innych gier tego typu. Czas pokarze, ale wygląda zaskakująco. W szczególności kwestia wizualna.
Antichamber nie jest równie wyrazisty co Portal. To bardzo dobra gra logiczna, której jednak charakteru osobowego nieco brakuje. Portalowi charakteru dodawała Glados.
Nie jestem fanem gier logicznych, o tej grze nigdy nie słyszałem ale tą recenzją jestem wielce zachęcony do sprawdzenia tego tytułu. Zwykle jak zaciąłem się na dłuższy czas przy jakiejś zagadce to odkładałem grę na półkę a zastosowanie alternatywnych rozwiązań nareszcie może rozwiązać ten problem. Dopisuję tą grę do mojej listy!
Pierwszy raz słyszę o tej grze.
Portal niezbyt mnie zaciekawił - wątpię też, żeby to mnie też zaciekawiło.
A z tą najlepszą grą niezależną ostatnich lat... pff... niezły kawał.
Fajna gra, pomysłowa, dobrze zrobiona, ale ani w kategorii gier logicznych ani gier jako takich nie zasługuje na ocenę 9.5
Za kilka miesięcy nikt o niej nie będzie pamiętał.
Mi sie gra podobala bardzo ale zdecydowanie za krotka za ta cene i jest 0 replay value
czyli gra na 4 godziny i na 1 raz
jescze mnie denerowalo troche to ze mozna dojsc na samym poczatku na koniec mapy
np tam gdzie jest napis WTF, mozna zbudowac sobie schodki w dol i wtedy do gory
Będzie trzeba kupić. Tyle że mam już tyle zaległych gier do przejścia.
[10] Trochę śmierdzi mi twój post spoilerem. Ostatnie zdanie wręcz odrzuca myślenie, żeby tylko to zrobić. Mam nadzieję, że to zapomnę zanim kupię grę...
Grę widziałem wcześniej, ale nie spodziewałem się że będzie aż tak dobra. Przy tych ocenach trzeba sprawdzić w niedalekiej przyszłości :)
Antichamber to gra orginalna. Minimalistyczna oprawa audiowizualna przeplata się tu z abstrakcyjnymi łamigłówkami i życiowymi sentencjami. I to wszystko jest świetne.
MUZYKA jest nienachalna ale co najważniejsze nie przeszkadza w rozwiązywaniu zagadek. Jest cicha ale wyraźna i doskonale podkreśla klimat gry. Chociarz sama w sobie nie zrobiła na mnie wrażenia podczas odsłuchiwania jej na YT.
ŁAMIGŁÓWKI są nietypowe i niie zdarzyło mi się spotkać podobnych w innych grach. Choć każdy gra w inne produkcje więc tu może być różnie, a i sam twórca gry mógł zaczerpnąć jakiś inspiracji z growej rozgrywki. Ale z moje pkt widzenia nie było tu nieczego co mogłem widzieć wcześniej.
O CO BIEGA w tej grze? Masz swój intelekt i wykożystujesz go do pokonywania kolejnych przeszkód, które nieraz nie dwa cię zaskoczą. Gdzie tam zobaczysz i można uznać, że gra polega na złapaniu owego . Jak dla mnie sentencją gry jest sama podróż i nabywanie nowych doświadczeń. I jestem bez reszty przekonany, że nie ważne jak długo jesteś graczem i ile gier sprawdziłeś, to i tak doznasz tu czegoś nowego.
TECHNIKALIA tej gry są skromne jeśli chodzi o tekstury, bo ogranicza się przeważnie do jednobarwnych ścian lub sześcianów. Tu i ówdzie zdarzy nam się zobaczyć bardziej wymieszane kolory. Nie napotkamy tu graficznych fajerwerków ale cała ta minimalistyczna grafika ma swój styl. "Czasem" zostajemy z nienacka teleportowani przez grę i wtedy czuć nagłe przeskoki między obydwoma pomieszczeniami, ale tylko wtedy gdy jedno ma kolory a drugie jest z nich wyprane. Ostrzegam, że gra może się wywalić do pulpitu jeśli przesadzimy z generowaniem zbyt dużej liczby szcześcianów. I choć na początku b.trudno o to, to po pewnym momencie mamy już szanse na przeciążenie systemu. I prawdopodobnie to zrobimy bo łamigłówki wymagają inne podejścia. Było jescze drugie wywalenie do Windowsa ale nie wiem czym było ono spowodowane. Nie pamiętam niestety w jakich to było okolicznościach.
STEROWANIE jest proste i masz jes w całości wytłumaczone na początku gry. Chodzisz, skaczesz, biegasz, i wchodzisz w interakcje za pomocą specjalnego i orginalnego narzędzia. Używamy do tego LPM, PPM i niestety również ŚPM co bywa miejscami b.niewygodne. Choć to może już zależeć od myszki a moja kosztowała 40 zł. Jest jeszcze odruchowe pauzowanie gry, które spowoduje utratę postępów. Nie śpiesz bo w tej grze mimo tykającego zegara nikt i nic cię nie goni. A kontroler niestety nie działa, ale nie pozwól sobie aby to przeszkodziło ci w zagranie w ten fenomen.
PODSUMOWUJĄC AntyKomora jest grą jakiej jeszcze nie widziałem w moim 22 letnim życiu i obawiam się że jeszcze długo nie ujrzę niczego podobnego. I nie piszę tu o tym, że jest to gra logiczna z abstrakcyjnymi zagadkami. Cała magia tytułu polega na otaczającym nas świecie, który za każdym rogiem(dosłownie i w przenośni) może nas zaskoczyć. Zagadki ostatecznie są proste, trzeba tylko wpaść na pomysł, choć to może się zdarzyć dopiero podczas przerwy od gry. Minimalistyczna oprawa audiowizualna nie wygląda biednie, a wręcz potrafi podkreślić pewne sytuacje, o których nie napiszę bo spoiler. Życzę ci abyś poznał całe piękno tego świata bez korzystania z YouTuba, bo warto.