Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Praetorians

01.04.2003 14:27
👎
1
zanonimizowany33961
83
Generał

Ta... Kolejna wysoko nota pana Shuck'a... Jesli Warcraft 3 mial Pana zdaniem 91% a Pretorianie maja 85% to trudno bedzie mi wydac na ta gre pieniadze... Dlaczego ? Ano dlatego, ze zachecony recenzja Warcrafta kupilem go i przeszedlem... Gra straszliwie sie rozczarowalem... Co z tego, ze 3D, ze ladne, ze ... Znowu to samo... Nudy, nudy, nudy... No, ale GOL dal 91% za ideowy plagiat... No i wlasnie... Jesli Pretorianie sa nieco gorsi od Warcrafta to to musi byc juz cienko... Drogi GOL'u. Spusc z tonu !!! W przypadku recenzji im wiecej procentow u Was tym dokladniej trzeba poczytac zachodnie stronki i fora dyskusyjne, by nie stracic pieniazkow... Panowie ! WIECEJ KRYTYCYZMU !!!!! Blagam !

01.04.2003 14:37
2
odpowiedz
zanonimizowany45782
0
Legend

nie procentow, tylko procent :P
reszta wypowiedzi - bez historii :PP

01.04.2003 14:51
😍
3
odpowiedz
zanonimizowany69625
2
Junior

Hmm jesli w Pretorianach jest taka miodnosc bitew jak w Medievalu to ja jestem ZA. Tylko ze screeny bitew jakies malo przekonujace (te konie jakies dziwne :P). Ale chetnie zobacze jak to wyglada u mnie na ekranie.

01.04.2003 15:02
😜
4
odpowiedz
zanonimizowany33961
83
Generał

Do Gladiusa: Za te nieszczesne "procentow" sie rumienie niepomiernie. A o co ci chodzilo z historia ? Moze chodzilo o histerie ? Pozdrawiam.

01.04.2003 18:52
5
odpowiedz
zanonimizowany4022
3
Junior

nie pierwszy to juz raz odnosze wrazenie ze recenzenci z GOL sa kompletnie niekonsekwentni, niech ktos mi wytlumaczy jak to jest mozliwe ze ktos przez caly tekst recenzji nie szczedzi grze pochwal by na koncu dac jej 85%
z tekstu wynikaloby ze powinna dostac 95% , wiec co z ta gra jest nie tak panie shuck ;).
- pamietam recenzje gry another war gdzie recenzent robil dokladnie odwrotnie przez pol tekstu mozna bylo przeczytac jakie ta gra ma niedorobki a koncowa ocena byla ponad 90%
moze panowie recenzenci odpuscie sobie te oceny procentowe i skupcie sie na meritum czyli wszystkie za i przeciw, czy warto wydac te 100zl czy nie, bo z takiego ocenieania to ja kompletnie nic nie wiem.

pozdrawiam

01.04.2003 19:33
6
odpowiedz
zanonimizowany3733
63
Konsul

Po raz kolejny trzeba to przypomnieć: ocena redakcji jest oceną redakcji, a oceną recenzenta jest recenzja. Akurat w przypadku "Pretorian" na ocenę wpłynąłem sam i uważam notę 85% za bardzo wysoką dla kolejnego erteesa. Z resztą jeśli przyjrzycie się notom na GOLu, to zauważycie z pewnością, że powinny już się kończyć pretensjei za noty oscylujące pomiędzy 80-90%...

01.04.2003 19:45
7
odpowiedz
zanonimizowany3733
63
Konsul

gad1980 -> Przykro mi, stary... Ale ja nie pisałem recenzji "Warcrafta III", lecz recenzję jego polonizacji.

A tak ode mnie... Osobiście najchętniej nie widziałbym w ogóle ocen gier, a jedynie rubryczkę za/przeciw. Ewentualnie oceny opisowe typu: nawet nie zwracaj sobie głowy lub rozbijaj świnkę, bo lepiej stówy nie wydasz. Niestety większość czytelników oczekuje tej lakonicznej liczby bardziej niż czegokolwiek innego. A że nie to dobre, co dobre, ale co się komu podoba...

I jeszcze coś... Czemu nikt nigdy nie miał do mnie pretensji o złe oceny gier? Z mojego podsumowania wynika, że większość moich recenzji to oceny złe i nijakie...

01.04.2003 22:11
😊
8
odpowiedz
zanonimizowany33961
83
Generał

Shuck -> Przperaszam bardzo... za niedopatrzenie.

Co do ocen... Czemu GOL nie zdecyduje sie na podsumowania w formie tabelek za i przeciw. Mysle, ze to by bylo swietne rozwiazanie...

Jeszcze raz przepraszam... i mam nadzieje, ze ktos bedzie chcial jeszcze ze mna dyskutowac na tym forum :)

01.04.2003 23:18
😒
9
odpowiedz
zanonimizowany64862
2
Junior

Wiecie, nie ma czegoś takiego jak zła ocena gry. Recenzja to ma do siebie, że jest absolutnie subiektywną opinią recenzenta i tak samo jest z tą oceną końcową. Wystawianej jest na zasadzie "podoba mi się, bo" - "nie podoba mi się, bo". A my możemy się z tą opinią zgodzić (jeśli akurat mamy podobne gusta), albo nie...

No więc ja tylko chciałem powiedzieć, że w tym przypadku się zupełnie nie zgadzam! <grin> IMHO "Preatorians" zasługuje na jakieś 65%. Ocena jest nieco zawyżona (heheh), ponieważ gierka rzeczywiście wygląda całkiem ładnie, i tu się zgadzam. Z tym że jest przeraźliwie nudna: udało mi się pograć ze 2 godziny i miałem dosyć. Dlaczego? Dlatego, że jest to tylko kolejny, "chodzony" RTSik. Co prawda nie budujemy domków (niezbyt to innowacyjne - w "Total Annihilation", "Warhammerze", "Ground Control" też nie budowaliśmy, no nie?), co prawda chodzimy całymi oddziałami zamiast pojedynczymi jednostkami, ale tak naprawdę to NIC nie zmienia. Namierzamy oddział przeciwnika (albo garnizon), klikamy myszką, nasz oddział robi "tup, tup, tup", lekkie zamieszanko, jak nas było więcej to wygrywamy, jak mieliśmy z tyłu oddział łuczników to jeszcze lepiej, a jak łucznicy stali na górce, no to już w ogóle rewelacja. Tia... W sumie to by było tyle odnośnie taktyki. Aha, do tego jeszcze obowiązuje zasada "kamień, nożyce, papier" - goście z dzidami nieżle tłuką konnych, ale od piechurów dostają manto, etc. Czyli krótko mowiąc: nihil novi. Już to gdzieś widzieliśmy... Obawiam się nawet, że niezliczoną ilość razy.

Ktoś mógłby się zapytać, jakie cechy powinna mieć gra komputerowa, żeby takiego starego pryka jak ja (wychowanego przecież na cudownych przebojach z Atari i Amigi! ;)) przyciągnąć na dłużej? Proste, powinna mieć dokładnie to samo, co dobry film: fabułę i klimat. A potem długo, długo, długo nic. A później może efekty specjalne, muzyka i cała reszta. Jednak czy gra strategiczna w ogóle może mieć coś takiego jak klimat? Ha, jak najbardziej! Wystarczy przypomnieć sobie te zamglone wzgórza w "Shogunie", cytaty z Sun Tzu, chorągwie przeciwnika pojawiające się na horyzoncie, orientalną, ambientową muzyczkę... O to właśnie chodzi! Natomiast "Praetorians" to gierka totalnie wyprana z klimatu. Sztuczność i umowność rozgrywki sprawia, że nie mamy najmniejszych szans na to, żeby chociaż na krótką chwilę poczuć się centurionem dowodzącym rzymskimi oddziałami. ;) Sorry, ale moim zdaniem porównywanie tego RTSika do serii "Total War" to po prostu bluźnierstwo...

Przechodząc do następnego punktu: czy gra strategiczna może mieć wciągającą fabułę? Ależ oczywiście. W tym wypadku fabułę tworzyć będzie ciekawie opowiedziana historia + ciekawe i zróżnicowane etapy (bo żeby chciało nam się posiedzieć nad taką gierką dłużej, to każda misja powinna wprowadzać coś nowego: nowe oddziały, nowe lokalizacje, zróżnicowane zadania, etc.) Mogłoby się wydawać że ciekawa historia w przypadku gier strategicznych nie jest jakimś szczególnie istotnym czynnikiem. Ale przecież to właśnie (między innymi) sprawia, że do dzisiaj trudno jest mi się oderwać od "Starcrafta", natomiast "Total Annihilation" (czyli gierka praktycznie pozbawiona fabuły) dawno już przecież odeszło w zapomnienie. Że "Stronghold" jest grą całkiem wciągającą, zaś "Crusader" był już tylko marnym dodatkiem (hmmm, pewnie nie wszyscy się ze mną zgodzą). Uczciwie przyznam, że po 2 godzinach gry trudno jest mi się wypowiadać na temat fabuły w "Praetorians", oraz zadań stawianych przed graczem. Jednak z tego co zdążyłem zauważyć: ciekawie opowiedzianej historii raczej trudno byłoby się doszukać, zaś zadania oscylują według schematu "seek & destroy"... Czyli tutaj też nie najlepiej. :(

No i tyle. Moim zdaniem "Praetorians" jest grą słabą. Chociaż i tak dużo lepszą od większości RTSów pojawiających się ostatnio (jak np. "Celtic Kings" czy "Highland Warriors"). Może komuś się spodoba, ale mnie szkoda byłoby tracić na to czas (a jeżeli w ogóle mógłbym sobie pozwolić na ten luksus, to już wolałbym go stracić np. na "C&C: Generals" - gdyż tutaj z czystym sumieniem mogłbym dać te 85%... ;))

02.04.2003 00:15
Deser
😊
10
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

To ja będę w opozycji ;)
Po pięciu godzinach grania stwierdziłem, że dawno w nic mi się tak fajnie nie grało.
Niedoścignione są Myth I i II (a już klimatem to zabijają wszystko co widziałem ;) (III nie liczę, bo mi się nie podobała i sam nie wiem czemu). Praetorians natomiast zrobił dobre wrażenie. Jasne, że spokojnie mogę wyliczać co mi się nie podoba ale... mogę tak zrobić z każdą grą. Gdybym się bawił w recenzenta tego tytułu to też dostałby w okolicach 80 i może na +
Całe szczęście, że każdy ma inny gust. Z przyjemnością walnę recenzję Warcrafta III, który dostanie 50 :))) Za papierki, sreberka i duperelki ale dwójką to on nie będzie :)
To tyle w kwestii recenzji :D

Nimrod - mogę zgodzić się ze wszystkim, nawet z tym, że jest grą słabą ale i tak dużo lepszą od większości RTS'ów :) Bo to tylko RTS, a chwalonego Shoguna tak do końca bym do RTS'ów nie zaliczał.

Kończąc.
Moim zdaniem wśród rts'ów jest to dobra gra natomiast kompletnie słaba w stosunku do innych gatunków ;)

02.04.2003 00:18
_Luke_
11
odpowiedz
_Luke_
260
Death Incarnate

Deser --> mam nadzieje ze jesli kiedykolwiek bedziesz pisal recki to zapoznasz sie DOGLEBNIE z gra (vide Warcraft 3 na Battle.net) a nie tylko popykasz parenascie minut w singla

02.04.2003 00:29
Deser
😊
12
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

_Luke_ - :)))) Pisałem o oprawie i klimacie w kampanii. Nie obawiaj się, grałem chwilkę dłużej niż 15 minut :) poza tym, to był przykład. Zawsze mnie rozbawia gdy ktoś przeczyta jakiekolwiek złe słowo o jego ulubionym gatunku, kraiku, gierce, kapelce czy czymkolwiek innym odbiera jako atak na własną osobę. Dlaczego uważasz, że nie mógłbym postawić 50% ??? Bo Tobie sie fajnie gra na BN ??? Wyobraź sobie, że mam inne zdanie :)

02.04.2003 10:42
👎
13
odpowiedz
Nataniel
34
Centurion

A je popykalem sobie na razie w demko... Na starcie wyglada miodnie, ciekawie, nietypowo... ale na multi zaraz sie okazuje ze zupelnie sztampowo, ze za szybko (brak kontroli szybkosci gry jest porazka), ze nabudowac jak najwiecej i zalac przeciwnika. Uksztaltowanie terenu jest znikome (to nie shogun czy warrior kings), wiec i bonusy z tego tytulu nie sa takie istotne. I jak po takim demku sie do gry przekonac?

02.04.2003 10:52
14
odpowiedz
zanonimizowany33961
83
Generał

Nimrod -> Trudno mi sie z Toba zgodzic. Jesli gdzies jest sztuczna i naciagana fabula to na pewno w C&C: Generals. Ja nie mowie, ze Pretorianie sa super... Z gier tego typu (RTS) najlepiej wspominam... Sudden Strike (gralo sie i gralo :)), Age of Empires (multiplayer - bo w singlu komputer jest glupi jak but). W pierwszym z wymienionych tytulow fabula byla cudowna... Naprawde. Moze tez tak psiocze na Warcrafta, bo nie lubie swiata goblinow i orkow... Preferuje II wojne swiatowa i tego typu sprawy :)

Co do Stronghold to fabula jest przewidywalna w 100%. Nudna jak flaki z olejem i naciagana. Czemu tlucze sie z nami jakas Swinia z Wilkiem ?????? Malo to bylo sredniowiecznych oblezen ? Czyz nie lepiej byloby zrobic jakas kampanie histroyczna ??????? W tym momencie w mojej glowie pojawi sie tytul Kozacy !!! Tak. Tam mozna bylo sie z historii podszkolic. No a ze komputer jak zwykle dawal ciala to inna sprawa :)

Wiem, ze pewnie wielu z Was postawi na mnie krechce ale przyznam sie, ze nie gralem w... Starcrafta. Slysze jednak na jego temat tyle dobrego, ze bede musial go wyprobowac na wlasnej skorze.

Konczac temat ocen i recenzji na GOL'u. Radze nie przywiazywac do nich wagi... i tyle. Czesta praktyka to duuuzo slodyczy i na koncu kropla goryczy... Wiemy jednak dobrze, ze w rzeczywistosci nierzadko bywa dokladnie na odwrot...

Pozdrawiam wszystkich

02.04.2003 11:24
Deser
15
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Nataniel - Jak chcesz się w Praetorians nabudować ? Jedyne co możesz stworzyć to kilka jednostek i zostało to ograniczone możliwościami populacyjnymi wioski więc nie zgodzę się z tym zalewaniem przeciwnika. Owszem, kilka jednostek sobie dodasz lecz i tak większość czasu musisz opierać się na tym co dostałeś.
Co do terenu, to też się nie zgodzę. Jednostki wyraźnie zwalniają pod górkę i zajęcie wyżej położonych pozycji ma całkiem spore znaczenie.
Nie jest to doskonałość ale zawsze coś :)
Na rozsądną rzymską bijatykę chyba musimy poczekać do Total War: Rome (czy jakoś tak).

gad1980 - w Starcrafta jak najbardziej :))) Serię Myth oraz Warhammer też bym dołożył.

02.04.2003 11:56
😒
16
odpowiedz
bebecho
6
Junior

Gram już w pretorian od jakiegoś czasu. Fakt pierwsze wrażenie jest dość pozytywne ładne to wszystko, ale bez żadnych fajerwerków. Misje ładne i ciekawe, ciekawe pomysły z róźnymi rodzajmi terenu(możliwość ukrycia w terenie).
Ale tak jest na pierwszy rzut oka po dłużyszm graniu wychodzą z gry wszystkie kwiatki które potrafią skutecznie popsuć zabawę. Najgorsze jest SI twoich jednostek. Na dłuższą metę cała hałastra biega jak chce w trybie agresywnym, w trybiem defensywnym nic nie robi a hold position działa tylko przez chwilę przy następnym ataku znowu nasi dzielni wojacy rozbiegają się po całej planszy. także nie wiem czy można mówić tu o jakimś precyzyjnym planowaniu czegokolwiek, nie umywa się to nijak do bitwy w medivalu. Ogląd pola bitwy jest też fatalny co z tego że mamy włóczników którzy radzą sobie z jazdą i jakieś wymyślne formacje. W rzeczywistości jazda porusza się tak szybko że nie masz szans odpowiednio zareagować bo jak ją zobaczysz to już jest za późno. Można wystawić zwiadowców, ale ci giną błyskawicznie od paru strzał. Jest jescze parę rzeczy o które można się przyczepić ale szkoda słów. Ta gra to naprawdę żadna rewelacja dla mnie całkiem przeciętny rts z jednym, no góra dwoma dobrymi pomysłami na dodatek źle wykorzystanymi. także ocena zarówno recenzenta jak i serwisu są mocno zawyżone. Wiem że oceny to rzecz subiektywna ale jak można nie zauważyć tak rażących i psujących zabawę błędów tego nie rozumiem. Mogą one przeszkadzać mniej lub bardziej ale widzieć je trzeba.:(

02.04.2003 12:19
😒
17
odpowiedz
zanonimizowany33961
83
Generał

Panie Shuck, co Pan na to ? Moze slowko komentarza do wypowiedzi, ktore pojawily sie dzisiaj rano... Gral Pan w Pretorians sporo (recenzja zobowiazuje ;) ), wiec dlaczego wymknely sie Panu tak wazne bledy jak to opisuje np. Bebecho ??????? Z gory dzieki za odpowiedz.

Jedyna krytyka w Pana recenzji to:

"Jedyna uwaga krytyczna, jaką mam, bierze się z nie dość wyczerpującego widoku na pole bitwy. Zdarza się czasem, że sytuacja prosi się o ogarnięcie wzrokiem większej przestrzeni, a tymczasem kamera nie chce się oddalić tak, jakbym sobie tego życzył. "

05.04.2006 20:59
18
odpowiedz
zanonimizowany19323
54
Konsul

wiem że wątek stary, ale jako że właśnie w nią pogrywam postanowiłem się dopisać; gierka jest do kupienia za max 20 PLN, więc pewnie sa ludzie którym się przydadzą opinie innych giercomaniaków; a więc:
mankamenty gry:
- kamera: praktycznie możliwe trzy ustawienia, jednak niewiele ułatwiaja orientację na polu bitwy, o braku możliwości obrotu kamery nie wspominając
- jednostki które schowasz w lesie cięzko potem szybko znaleźć
- jednostki po każdym rozkazie odblokowują status na "agresywny" i twoi wojacy łażą po mapie ganiając wroga zamiast stać gdzie im kazałeś lub bronić się
- nie przemyślany tryb promocji nowych dowódców; jeśli nabijesz dość "punktów chwały" możesz wypromować w odziale nowego dowódcę, jednak ... tylko na potrzeby tej misji; w kolejnej zaczynasz od "0"
- zaplanować bitwy praktycznie się nieda; zbyt krótka widoczność na mapie wyklucza rozwinięcie sił; gra często ogranicza się do: ustaw legion i łuczników i czekaj
- tylko kilka typów jednostek; niby tak powinno być, ale aż się prosi by np. legion który już walczył w kilku bitwach i ma doświadczenie, mógł byc wart więcej niż świerzaki

zalety gry:
- fajnie popatrzeć jak legioniości przyjmują formację "żółw", podchodzą do przeciwnika, rozwijają sie do formacji standard, rzucają włócznie i atakują wręcz
- czasem sprawi ci radochę dobrze urządzona zasadzka ( na dole legioniści, na górce łucznicy, w odwodzie jazda wycinająca w pień łuczników przeciwnika)
- mimo wszystko czasem daje się coś zaplanować; jeśli dobrze ułożą się wrogie oddziały i odpowiednio rozpoznasz teren swoimi zwiadowcami zasadzka może być caaaaałkiem duża, pod warunkiem że wróg będzie chciał wleźć ci w łapy
- gra ogranicza się praktycznie tylko do operowania oddziałami i walki; to zaleta dla kogoś kto woli to, zamiast mechanizmu: wydobycie, budowa, tworzenie jednostek, rozwój technologii, atak
- całkiem przyzwoita grafika i sympatyczne przedstawienie terenu

23.01.2008 12:43
👍
19
odpowiedz
zanonimizowany527447
1
Junior

sadze ze gra praetorians jest zajebista w trybie multiplayer szybka walka o przedtrwanie (RUSH) a nastepnie powolna rozbudowa jednostek i masakryczne bitwy zapraszam na GameSpy na rundke moj nick PlainSpartaN

17.04.2008 17:46
😉
20
odpowiedz
zanonimizowany547970
1
Junior

e preatorians jest oki na trudnym w potyczce to banał(czasami) ten kto nie lubi pratorians to sie zgodze w koncu mi też coś nie pasuje nie lepiej w każdym oddziale żeby było ich po 20??

19.12.2009 17:29
😊
21
odpowiedz
zanonimizowany681779
2
Junior

gra jest zajebi*** według mnie nie ma lepszej

19.12.2009 17:59
22
odpowiedz
zanonimizowany685929
44
Pretorianin

Czesc archeolog!
Tez dzisaj zainstalowalem po raz 1-wszy gre.
Ale jeszcze nie mialem okazji uruchomic :)

Recenzja Praetorians