Według moich skrupulatnych obliczeń to 0. Ma ktoś dane przeczące temu?
Cale mnostwo. Dla niektorych brak wiary jest gorszy niz wiara w innego boga.
A teraz podaj cel tego watku.
W Watykanie na pewno prowadzą szczegółowe statystyki. Spytaj się papieża na Tłitterze
nagytow - masz jakieś potwierdzenia tych rewelacji? A celem wątku jest pokazanie, że kłótnie na tle religijnym nie są niczym dobrym.
Jeremy - racja. Wyedytowałem tytuł.
Tak samo głupie pytanie jak np. ilu chrześcijan zginęło z rąk chrześcijan z powodu swojej wiary.
Niedługo powstaną tematy w stylu "Ile much zginęło z rąk zwyrodniałych morderców zwierząt". Ludzie no ile można...
Teraz zacznie się podążanie drogą Herbaty von Trolla i Trollcatchera i masowe zakładanie wątków ile osób od czego zginęło. Tak, jesteś bardzo śmieszny to nie ja, tak samo jak trollgent_007, wszyscy bijemy wam brawo.
Ja nie chce być śmieszny bo w mordowaniu za byle co nie ma nic śmiesznego. Dlatego tak jak napisałem wcześniej, kłótnie, a tym bardziej mordy, o religię nie są niczym dobrym.
[1]PROtip dla ciebie słaby trollu:
Otwórz książkę od historii/encyklopedię i poszukaj ile osób zginęło przez Hitlera, Stalina, Mao, Pol Pol'a, czy Kim Il Sung'a. Spełniają twoje kryteria- żaden z nich nie wierzył w Boga.
I Hitler napadł na Polskę ponieważ nie lubił chrześcijan? Czy dlatego, że chciał zbudować potęgę? Zabił tych wszystkich ludzi bo nie lubił religii? Swoich chrześcijańskich przyjaciół z Watykanu nie zabił, dziwne.
Jak chcesz rozpętać kolejną kłótnię to słabo się starasz. Troll harder.
Otwórz książkę od historii/encyklopedię i poszukaj ile osób zginęło przez Hitlera, Stalina, Mao, Pol Pol'a, czy Kim Il Sung'a. Spełniają twoje kryteria- żaden z nich nie wierzył w Boga.
Kiepski ten argument, równie dobrze można twierdzić że miliony ludzi zginęły przez wegetarianizm, bo Hitler nie jadł mięsa.
jesteście kretynami, zaraz cały kategoria poleci, bo nie umiecie normalnie dyskutować i zakładać zwykłych watków
[12] dziwne że za jego rządów promowany był ateizm, nie? I całe mnóstwo ludzi zginęło z powodu wyznania...
[13] Kolego sympatyczny, może tego nie wiesz - religia przez tych panów była aktywnie zwalczana. Weganizm chyba nie...
Myślę, że autorowi wątku chodzi o to, żeby wykazać, że ateista nie zabił jeszcze innego ateisty z powodu jego braku wiary natomiast wierzący zabijają innych wierzących właśnie z powodu, że wierzą.
Ale dosyć słabe porównanie, bo chrześcijanin chrześcijanina dlatego, że jest chrześcijaninem nie zabije tak samo jak muzułmanin muzułmanina.
Najpierw ryczycie na forum, że nie ma kategorii polityka-religia, że nie ma wolności słowa, a kiedy tylko administracja ulega namowom i ją przywraca, to robicie sobie jaja i burdel. A potem będzie znowu płacz, że nie można rozmawiać o polityce. Ja dziękuję za takie rozmowy.
[14][17] - tu zapomnieliście o tym napisać https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12484434&N=1 .
Twój temat to czysta błazenada, nakierowany tylko na trolling.
Temat Soula też nie był potrzebny, mógł pisać w wątku, do którego się odnosił, ale wolnoć tomku w swoim domku.
Każda czerwona dyktatura była z gruntu antyreligijna. O dziwo w każdej czerwonej dyktaturze wszystkie zapowiadane wolności, a z reguły i życie jednostki było z gruntu zagrożone.
Nie bez powodu po wojnie Watykan szmuglował Nazistów po Europie i do Ameryki Południowej, wobec zagrożenia ze strony bolszewickiej Rosji, III Rzesza była uważana za gwarancję trwania chrześcijaństwa w Europie.
Rellik - Hitler i naziści nie mieli dużo wspólnego z ateizmem.
Kravas - faktycznie, naziści nigdy nie powiedzieli "jesteśmy ateistami i ateizm promujemy" :D Chodziło mi tylko o to, że jako frakcji nie związanej z żadną doktryną religijną dążyli do eksterminacji pewnych wyznań. O ile początkowo skupiali się na judaizmie, o tyle zdawali sobie sprawę jakie niebezpieczeństwo niesie w sobie religia w państwie rządzonym przez dyktatora.
o tyle zdawali sobie sprawę jakie niebezpieczeństwo niesie w sobie religia w państwie rządzonym przez dyktatora.
Czyli zabijali z powódek politycznych nie religijnych. Chcieli się pozbyć silnej grupy społecznej a nie religii. Jakby ogrodnicy byli tak silni i zwarci jak ludzie wierzący to Hitler tępił by ogrodników.
Mutant - "kilkaset tysięcy, prawie miliony" to nie trolling? Jak więc to nazwiesz?
Do dyskusji się nie włączam, bo nie ma po co, ale Rellik, masz błędne informacje - Hitler i naziści nie byli ateistami, i jak najbardziej byli związani z doktryną religijną (ba, w 1933 podpisali nawet konkordat). Można o tym poczytać w wielu miejscach, zacząć możesz na przykład tu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Religious_views_of_Adolf_Hitler
http://en.wikipedia.org/wiki/Religion_in_Nazi_Germany
Tofu ----> bardzo słabo tobie to wyszło. Jeszcze na dodatek serwujesz link dowodzący że było właściwie zupełnie inaczej :)
Zresztą twierdzenie że Hitler był katolikiem to już jeno uśmiech na twarzy wywoływać może. Sprawdź sobie kiedy ostatni raz brał udział we mszy. Ciekawa to zresztą sprawa, bo ma dość poważny polski wątek. Do cyego potryebnz bz natomiast Adiemu konkordat również powinieneś sprawdzić...
A tu jakby co fragment z twojego linka, cytujący słowa Adolfa: Christianity is the prototype of Bolshevism: the mobillization by the Jew of the masses of slaves with the object of undermining society.
Zakładałem wątki "ile osób zginęło" zanim było to popularne.
Tofu ---> hitlerowcy zostawiali dla siebie marionetkowy kościół narodowy i walczyli z chrześcijanami zabijając kapłanów