Ostatni numer Komputer Świat Gry. Coś się kończy
Cóż, pamiętam w kiosku pierwszy numer KŚG właśnie z Refluxem :) Był to chyba czerwiec albo lipiec (tak mi się widzi, ciepło było). Sam go nie kupiłem, ponieważ w tamtym okresie mój PC nie uciągał zbyt wielu pozycji (marne 90 MHz i 32 MB Ramu :)). Poza tym kupowałem Komputer Świat, pismo do innego odbiorcy i Reset bez dodatku CD :) Ale tak czy owak pamiętam widok tego czegoś, nowego, na kioskowej półce ;) Parę razy przewinęło mi się przez łapy, było zrobione (w tamtym czasie ofc.) tak samo jak "pismo matka" czyli KŚ, surowo i koniecznie z tabelką :) Szkoda, że kolejne pismo odchodzi, bo jednak co papier to papier. Tak czy siak, 12 lat się utrzymało, czego nie można powiedzieć np. o Clicku czy reaktywacji Top Secret (chwała im za tą reaktywację, bo w pierwszym numerze dali Thief: The Dark Project :P).
R.I.P. KŚG :)
Ale w CDA raczej tendencji spadkowej brak - wręcz przeciwnie :)
Jak jeszcze się tym interesowałem to CDA zaliczało systematyczne spadki, najmniej ze wszystkich ale jednak.
O jakiej tendencji wzrostowej mówimy? Chodzi o spokojny ciągły wzrost czy konkretne wzrosty powiązane z wydarzeniami?
Oczywiście że gdy upada magazyn to część osób przechodzi gdzie indziej :) Nie ma żadnego wyboru więc trudno się dziwić. Te wzrosty są porównywalne z odpływami z innych magazynów?
ed: Rai- wow, faktycznie jest zestawienie zapomniałem. Poniżej 80k? Swego czasu nie była ona w okolicach 220k czy więcej?
200k nakładu CDAction miało jakieś 10 lat temu.
Teraz zostali sami.
Też pewnie nie są z tego zadowoleni.
Chyba jedyne czasopismo, ktore kiedys kupowalem (czyt. mama mi kupowala ;)) dla gier, jakos nigdy nie przepadalem za stylem z KS i do poczytania mialem CDA, ale chwala KSG za genialne przygodowki jakie na poczatku dzialalnosci dawali w pelniakach, zapewnili mi setki godzin swietnej zabawy.
BTW: nie moge uwierzyc, ze to juz 12 lat, jeszcze w miare pamietam jak wrocilem ze sklepu z nowa gazeta o grach ;).
Pisma o grach upadają, ponieważ mija pewna epoka. Mam jeszcze w piwnicy karton z TopSecret (tym "starym" - bo "zmartwychwstał" na 3 numery) i wszystkimi numerami Gamblera począwszy od numeru 0. Potem przesiadłem się na Świat Gier Komputerowych, ale też upadł. Niestety - pisma w formie z końca lat 90-tych i początku 21w. nie sprzedadzą się, ponieważ ich potencjalni czytelnicy nie znajdą niczego za co chcieliby zapłacić (oczywiście w liczbie zapewniającej przetrwanie) - wydawnictwa próbują kompromisu i kończy się tym, że ani stare grzyby, ani młodszy czytelnik nie identyfikuje się z pismem tak jak ludzie czytający wspomnianego Gamblera lub konkurencyjny SS. Nigdy nie "lubiłem" CDA - jeśli kupiłem, to dla pełnej wersji - pisma oddawałem młodziakom w rodzinie - nie znajdowałem niczego ciekawego do przeczytania, ale zdaję sobie sprawę, że nie jestem celem dla redakcji - po prostu jestem za stary ;)
Gdy czytam "kąciki kontaktu z redakcją" - czytelnik - "jesteście fajni" - redakcja "cieszymy się, że tak myślisz" - myślę "szkoda drzew, które ścięto aby wyprodukować ten papier" ;)
Zadaje sobie pytanie - jakie pismo chciałbym czytać? Jedyne co mi się nasuwa to taki "Playboy" o charakterze growym - warunkiem jest "poważność" pisma (nie mylić ze sztywnością) w tym sensie, że to czym interesuje się "moje pokolenie" przedstawiałoby poprzez pryzmat gier (tzn. np. zero pełnych poradników/solucji - myślę, ze każdy szuka tego rodzaju rzeczy w sieci), dodatkowo promocja TWÓRCÓW - gdy zerkniemy w przeszłość i i sprawdzimy "skąd wyskoczył" taki King i inni - co niektórzy mogą się zdziwić ;)
Niestety ten pomysł to utopia - wydawnictwa wydają pisma dla pieniędzy, a taki pomysł to ryzyko (i trzebaby więcej, niż 3 numery, aby to ewentualnie sprawdzić - co oznacza "ewentualnie umoczyć").
@up, było kiedyś pismo z targetem ustalonym na nieco starszych graczy - prócz gier i sprzętu mieli felietony polityczno/społeczne i kosztowało piątaka, ale się nie przyjęło (pewnie dlatego, że nie dawali płytki) i Frogger (redaktor naczelny) zwinął biznes...
[10] Gameranking - kupowałem - miało płytkę (dzięki temu grałem w Arcanum - więc nie da się zapomnieć ;) - to typowy przykład "stylizowania" na pismo "dla starszych". Ja to odbieram - piszą starsi, starają się być poważni, a mrugają w stronę "masowego odbiorcy". Nie dziwię się - budżet potrafi ubić każdą ideę.
Mam porównanie - moja żona regularnie kupuje "prasę kobiecą" - a raczej przestała kupować większość, która skręciła w kierunku "masówki, Natalii Siwiec i opowiadania o ciąży Cichopków". Czyta teraz regularnie dwa tytuły (nie będę uprawiał kryptoreklamy) - jeden o sztuce filmowej, drugi - miesięcznik dla kobiet, w którym nawet ja znajdę raz na miesiąc coś do przeczytania ;) - a pismo trzyma poziom autorów i formy. Te pisma celują w konkretną grupę i celują skutecznie, bez chwilowych gwałtownych ruchów - ale te pisma mają też długą tradycję i doszły do tego na drodze ewolucji.
[8]ale chwala KSG za genialne przygodowki jakie na poczatku dzialalnosci dawali w pelniakach
Dokładnie i to zawsze w wersji PL
Simon 2 zmiazdzyl system
Ale coz to były czasy gdzie poradnikow szukalo sie w czasopismie, a patchy na plytach CeDe :)
Ja bym bardzo chętnie kupował czasopismo o grach komputerowych, bo zawsze przedkładam papier nad monitor. Świeżość i bezpłatność informacji nie zastąpi klimatu i zapachu nowiutkiego magazynu. Czemu nie kupuję? Bo jedyny warty uwagi gracz na rynku CD-ACTION strasznie nie pasuje mi formą. Uważam po prostu, że ich styl pisania jest kiepściutki a arogancja w action redaction i wszędobylskie samouwielbienie niejakiego Smuglera są odpychające. Do tego doszło wypełnianie pisma recenzjami konsolowymi (nie bardzo rozumiem dlaczego, skoro konsolowcy mają masę innych pism w tym jedno wydawane przez tego samego wydawcę) Chyba żaden konsolowiec nie zapłaci 15 złotych za pismo w którym jest 6 recenzji konsolowych i płyta z grami na PC.
Całkiem nieźle pisali ludzie z "play" ale też pisemko upadło
Mam w garażu karton z wszystkimi numerami Secret Service i właśnie w takiej formie pismo chętnie bym widział w kiosku, ale to chyba tylko marzenia.
Taka kolej rzeczy. CDA może jeszcze trochę będzie się trzymać, ale i tak prędzej czy później padnie i zamieni się w portal piszący o grach. CDA trzyma się tak długo, bo dają dobre pełniaki. Ja sam kupuję tylko jeśli jest jakiś dobry pełniak, a często jest ;P
Cóż, wypada mi tylko podziękować za Simon - The Sorcerer, Torin's Passage, King's Quest czy Floyda. To były kapitalne numery z najlepszymi pełnakami, jakie widziałe w czasopiśmie kiedykolwiek. Szkoda, ale rynek upada.
Cud że to czasopismo utrzymało się tak długo, ogólnie trzeba się już nastawiać na to że te ostatnie czasopisma - play, neo+, psx extreme, cd-action to już tylko niedobitki na polu walki, które wcześniej czy później upadną, bo powiedzmy sobie szczerze - kto w obecnych czasach ogólnie dostępnego internetu, tych wszystkich vlogerów z YT chciałby płacić(!) za najczęściej nieaktualne informacje(!!) które na dodatek są w nieprzyjaznej i nielubianej obecnie formie papierowej(!!!), chyba tylko starzy wyjadacze (jak ja) którzy powoli też będą odpuszczać, czy to ze względu na inne zajęcia, brak czasu czy inne zainteresowania, a dla nowych raczej nie ma nic ciekawego w tych czasopismach, no ok, jeden cd-action kusi dobrymi pełniakami i zapewne z tego powodu utrzyma się najdłużej, a pozostali? W moim przypadku PSX extreme także odegrał wręcz kolosalną rolę w wykreowaniu mnie jako gracza, nie oszukujmy się te wszystkie czasopisma ukształtowały ogromną część obecnych graczy, ale niestety internet je zabije i taki jest smutny fakt na koniec.
[1] Czyżby ten sam mariano co reprezentuje polską scenę TFa?
markolf.pl - dodtaki do czasopism porno
REWOLUCJA NADCHODZI
KŚ Gry dodawało wiele świetnych gier, ale to było dawno. I człowiek je przechodził z chęcią (choć swoje robiło też to, że niewiele było innych alternatyw). Część już wymieniliście ale było tego dużo więcej. Gorky 17, Knights & merchants, Rayman 2 i 3, można by wymieniać i wymieniać. Czasy najnowsze to niestety bida. Pewnie, trafił się Icewind Dale, Baldur's Gate II czy obie części Syberii, ale podsumowałbym to zdaniem "za mało, za późno". Większość wydań zdominowały potworki których na pewno nigdy nie użyję. Od pewnego momentu wolałem, by przeszli na tryb bez płytki i niższej ceny, bo dodawane pełniaki nie stanowiły żadnej atrakcji - nie dziwi zatem gorsza sprzedaż. Gdzieś po drodze zgubił się też rzeczowy i kompleksowy styl, coraz mniej było tekstu i coraz więcej obrazków. KŚ Gry upodobnił się do konkurencji, czego nie uznałbym za zaletę. Może to był wymóg zmieniających się trendów i próba trafienia do młodszego odbiorcy. Nie wiem czy trafiona, jak się okazuje. Może postawili na złego konia?
RobotKolejkowy EWA-1 --> Play to było siostrzane dla KŚ Gry czasopismo, choć bardziej na luzie i trochę miejsca poświęcało też grom konsolowym. Tworzyła je część tych samych ludzi. Target był trochę inny, ale i tak upadło. Koniec KŚ Gry to smutne wydarzenie, ale nieuniknione. Część autorów już jakiś czas temu przeniosło się do sieci i w pewnym momencie pewnie to samo będzie czekało CD-Action. Zresztą, ten kłopot nie dotyka tylko prasy o grach.
To Play upadł? Aha?
Czyli CDA rzeczywiście zostaje sam na rynku, przynajmniej jeśli chodzi o PC.
Stalin_SAN --> tak, od kwietnia tego roku Playa nie ma już na rynku.
Kiedy czytam, że wszystkie pisma z grami w końcu upadną to chcę mi się płakać ;C
Zawsze wolałam sobie usiąść przed kominkiem z herbatką i poczytać CD-A, PSX Extreme, czy KŚG niż ciągle gapić się na ekran mojego komputera I i i... ten zapach kto nie wąchał nigdy dopiero co wyjętej z folii gazety. Achh...sentymenty. >Ofiarą internetu padły już instrukcje do gier (które teraz są e..e..no właśnie ich nie ma) NIE ZABIERAJCIE MI GAZET!!!
Heh, pamiętam pierwszy numer
Ale to było biedne pismo :d
Gambler, Reset, Świat Gier Komputerowych... Action Plus, czy nawet wskrzeszony Top Secret :D
To były czasy, sprzed ery internetu niemalże :D
no niestety jedynym podobnym czasopismem które będzie nadal w obiegu to CD Action. Dużo do czytania, najnowsze gry umieszczają ( ostatnio chyba Gothik 4 był ) no i cena prawie 20 zł a mimo to kupują dlatego się utrzymuje
Ja to jeszcze pamiętam jak się wydzielało ile stron BAJTKA przeczytać dziennie aby nie zostać cały miesiąc bez gazety :) Nie mówiąc o przepisywaniu kodu żeby zrobić proste programy. Ja tam czytam CDA mimo, że mam ponad 30 lat a to z sentymentu do papierowych wydań. Jeśli potrzebuję newsów to sobie śledzę neta a CDA traktuję jako uzupełnienie info które już mam. A poza tym jakoś nie lubię siedzieć na kiblu z laptopem :)
Fajne było pisemko. Będę je wspominał z pewnym sentymentem ze względu na Jacka Orlando. ;)
Szczerze powiedziawszy to nie kupiłem nigdy ani jednego numeru.
Nie ma się co dziwić, że upada. Internetowe serwisy kradną czytelników. Rozwój mobilnej sieci i smartfonów/tabletów powoduje, że wszystko jest w zasięgu. Możesz mieć wszystko wszędzie bez targania ze sobą połowy biblioteki.
Hehe i pisze to człowiek, który kijem e-booka nie dotknie, bo woli papierowe książki. ;]
Też jestem po 30-tce i wciąż regularnie kupuję i czytam CDA.
Pasuje mi, że raz w miesiącu dostaję zebrane wszystkie istotne informacje na pachnącym chemią papierze, do tego dzięki niemu jestem na czasie ze sprzętem i grami. I pasuje mi, że stali się w końcu pismem dla graczy a nie PC-towców, bo sam mam w domu i konsolę i PC.
Oby jak najdłużej... A KŚG mi jakoś specjalnie nie żal, bo nie podobała mi się forma tego pisma, choć oczywiście szkoda, że znika z rynku - im więcej konkurencji dla nas - konsumentów - tym wyższy poziom producentów. Choć o CDA akurat nie trzeba się chyba bać, nawet w przypadku monopolu, ufam tej marce :)
