Witajcie!
Oto pomocne informacje dla przyszłych kierowców:
Gdzie można sprawdzić, czy prawo jazdy jest już gotowe do odbioru?
Przydatne linki:
http://www.prawojazdy.pl
http://www.naukajazdy.pl/
http://www.oskduet.pl/egzpsprawdzenie.php - egzamin
http://www.prawko-kwartnik.info/niezbednik.html - ważne kwestie w pigułce
http://ws.naukajazdy.prv.pl/pl/001/018/ - artykuł instruktora
http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jazdy - do poczytania
http://hotfile.com/dl/19066825/7b7f8d9/Prawko.rar.html - Credo: Prawko B
Prezentacja obsługi samochodu:
- Nissan Micra: http://www.word.kielce.pl/pl/tablica/tablica7.jpg | http://www.youtube.com/watch?v=eM-vFJVvorc
- Opel Corsa: http://www.word.kielce.pl/pl/tablica/tablica5.jpg
- Fiat Punto: http://www.word.kielce.pl/pl/tablica/tablica6.jpg
- Yaris http://www.abcosk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17&Itemid=43
- Różne: http://zord.pl/nowa/stantech/stantechniczny.html
- Różne: http://www.word.bialystok.pl/egzaminy_zbiorniki.html
- Renault Clio http://hotfile.com/dl/19068003/94d48e7/Budowa_Renault_Clio.rar.html
- Renault Clio 2 http://www.kursant.wroclaw.pl/prawo-jazdy-filmy-szkoleniowe.htm
Egzamin praktyczny na kategorię B:
cz.1: http://www.youtube.com/watch?v=PfrqZT4AsXs
cz.2: http://www.youtube.com/watch?v=B8iok9SuqC8
cz.3: http://www.youtube.com/watch?v=Bk1rB8KWkCU
"Gry":
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=19&id=2237&t=130 - niemiecki symulator, dość dobry
http://www.symulator.freemind.pl/news.php - polski... właściwie to tyle o nim.
http://www.prawko-kwartnik.info/gry.html - symulatory różnych sytuacji we flashu
Powodzenia wszystkim zdającym!
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10717258&N=1 (cz. 18)
Chyba już oblał ale w wordzie skoro nic nie pisze.
ok. ile czasu czekaliście na prawko od "Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne" (chodzi oczywiście o stronę SSI) ? 2 tyg. czy więcej ? :)
Może zdał i pije teraz ?
Ja mam kurczę problem aż miło......
2 stycznia mam egzamin na C+E a 19 stycznia wchodzi nowa ustawa i C,C+E od 21 lat dopiero xD Czyli pozostaje 1 próba.... Ma ktoś podobną sytuację ? Jestem wtedy ciekawy co później.... 2, lata czekania w moim przypadku? Epicko to zrobili ! Gdzie jest okres przejściowy ?
Edit:
W moim przypadku były to równe dwa tygodnie :) Ale słyszałem że niektórzy po 10 dniach np juz mieli :)
Są dwie opcje:
- zdał i sie opił ze szczescia
- nie zdał i pije z rozpaczy
A ja chciałem dodać że poszedłem na kurs "b", mam juz 12 godzin teorii.
To może na początek - jakie są wasze opinie na temat nowych przepisów? Zdania są podzielone, jedni twierdzą, że będzie tak naprawdę zdać łatwiej, inni, że nieporównywalni trudniej - a jeszcze inni że tak samo.
19 Stycznia. Ja uważam je za absurdalne ale nie patrze na to obiektywnie bo bardzo mocno mnie dotyczą i psują mi całą koncepcję. (Patrz post 5:)
Stra Moldas -> nie bój się, ludzie zawsze panikują, że będzie trudniej, a tak naprawdę to tylko panika i strach przed czymś nowym. Bo domyślam się, że prawko dopiero zamierzasz zdawać, skoro pytasz.
Ja 8 dni dopiero czekam od tego, aż przyjęli wniosek, tak więc do przyszłego tygodnia spokojnie mogę poczekać :P
Akurat nie myślałem o całości przepisów, a o samych egzaminach. Reszta będzie w następnym pytaniu.
mefek - Mi instruktor trąbił o przepisach już rok temu. Nie weszły do teraz i wątpię, że w ogóle wejdą.
Zmiana terminu dot. tylko dwuletniego okresu próbnego: http://www.scigacz.pl/Nowe,prawo,jazdy,zmiana,terminu,19678.html
Termin zmiany przepisów został już potwierdzony przez Ministerstwo Transportu.
[5] Ciekawa sytuacja, najprościej będzie się zapytać w Wordzie. A najlepiej zdać od razu :D
Nowe przepisy wejdą, to już pewne. Forma egzaminu będzie niestety trudniejsza, o ile w zakresie wiedzy nic się nie zmieni, bo przepisy ruchu drogowego się nie zmieniły i zdający musi posiadać tę samą wiedzę, to już sam egzamin będzie trudniejszy. Przede wszystkim wiele pytań (chyba nie wszystkie) będzie miało określoną ilość czasu na zaznaczenie odpowiedzi, po jej zatwierdzeniu nie będzie możliwości powrotu i zmienienia zdania. Samych pytań również będzie znacznie więcej i nie do wszystkich będzie dostęp by móc wykuć je na pamięć(przynajmniej w teorii, bo w internecie prędzej czy później na pewno znajdzie się cała pula).
Także osoby podatne na stres będą miały o wiele ciężej.
Nie rozumiem. Czyli to wchodzi 19 stycznia 2013? Co w sytuacji jeśli ja juz mam 12 godzin teorii? Gubie sie.
Jeśli zdążyłbyś (a nie zdążysz - niestety) zdać egzamin teoretyczny do 19 stycznia to byś zdawał na starych zasadach.
Czemu ma nie zdążyć? Jak ma ogarniętego instruktora i szkołę jazdy to może się uda wcześniej. Ja zapisywałem się na egzamin mając na koncie 13 h wyjeżdżone. Termin miałem miesiąc później i wszystko wyjeździłem. Niestety nie zdałem dlatego teraz egzamin mam 27 grudnia ale zostało mi 1h jazdy więc nie będę dokupował godzin. Mam nadzieje że teraz zdam :D
>> Także osoby podatne na stres będą miały o wiele ciężej.
I ;)? Jazda samochodem do malo stresujacych zadan nie nalezy. Jesli ktos nie radzi sobie ze stresem na egzaminie z teorii to samo prowadzenie auta sprawi, ze albo wysiadzie mu/jej serce, albo w sytuacji kryzysowej podniesie rece do glowy zacznie krzyczec z zamknietymi oczami ;). Jadac autem nalezy szybko podejmowac decyzje, a obecny test tego nie weryfikuje. Nowy ma byc tak/nie i z ograniczonym czasem na odpowiedz na kazde z pytan (bez mozliwosci powrotu do wczesniejszych pytan), a same pytania maja byc w formie sytuacji na drodze, a nie stricte teorii. Stara formula byla trudniejsza - byla wieksza liczba odpowiedzi, a poprawnych odpowiedzi moglo byc jedna, dwie lub trzy
Prawo jazdy nie jest wymagane by zyc. Sporo osob do tej pory go nie ma, a jakos zyje. Sam zapisalem sie na kurs dopiero, kiedy uwazalem, ze jest mi niezbedne (mialem 23 lata wtedy)
Bez przesady, poród jest równie stresujący, co nie znaczy, że podatni na stres nie powinni brać się za dzieci :P
Ja na egzamin teoretyczny poszedłem zestresowany (nie zeschizowany, by srać w gacie na dźwięk swojego nazwiska podczas czytania obecności, ale jednak stres odczuwałem), zdałem bez problemu, tak B jak i C oraz kwalifikację. Stres na egzaminie nie znaczy, że ktoś nie może jeździć bo się do tego nie nadaje.
Stara teoria nie była trudna dla kogoś, kto się uczył żeby zdać. Pytań było na tyle mało i były do siebie tak podobne, że większość osób znała odpowiedzi patrząc na same obrazki. Teraz pytań będzie o wiele więcej i nie będzie do nich dostępu, co jest bardzo dobrym pomysłem, bo trzeba będzie rozumieć przepisy a nie tylko wykuć na blachę schemat odpowiedzi.
Jednak brak możliwości powrotu do pytania, oraz bijący szybko licznik, mogą powodować dodatkowy stres - "o boże, źle zaznaczyłem, już oblałem", i kolejne pytania lawinowo spieprzone.
Masz rację, że prawo jazdy nie jest niezbędne do życia, patrząc na niektóre osoby, które mają prawko zrobione, a jeździć nie potrafią, zastanawia się człowiek po co im to było.
Na pewno pod względem ogólnym dużo lepiej będzie, jeśli pytań się nie będzie można nauczyć na pamięć. Dla bezpieczeństwa wszystkich. Czytałem zresztą wypowiedzi, że ma być łatwiej - ze względu na jedną poprawną odpowiedź i sensowniejsze pytania, które są bardziej klarowne, niż te stare.
Nie byłbym taki pewny tej sensowności nowych pytań, już przy obecnej puli pytań (ile ich jest, 600?) było masę głupich, takich jak np. "co zrobisz ze znalezionym uciętym palcem", wiele pytań tyczyło tego samego, tylko było zadane na różne sposoby.
Teraz pula pytań ma być kilkukrotnie większa, a jeżeli mają być w formie symulacji sytuacji na drodze, to można spodziewać się szeregu pytań tyczących się tego samego, kto ma pierwszeństwo, z jaką prędkością, co oznacza ten znak itd. Będzie 1500 pytań, z czego oryginalnych będzie pewnie z 300, reszta to będą różne wariacje na temat tego samego.
Mam pytanie. Mam umówiony egzamin po świętach i czy istnieje możliwość przełożenia go na wcześniejszy termin?Słyszałem wczoraj można było się umawiać na przyszły wtorek albo poniedziałek. Mam 50 km do WORDu a żeby zmienić termin trzeba się stawić osobiście. Może ktoś z was miał taką sytuację i udało mu się umówić egzamin na wcześniejszą datę niż miał to zaplanowane.
Zmienić można, najczęściej jednak tylko na późniejszy termin (po prostu rzadko kiedy zwalnia się miejsce wcześniej), a i w tym przypadku w różnych ośrodkach są różne procedury. W niektórych musisz się zgłosić z chęcią zmiany minimum tydzień przed egzaminem, w innych trzy dni etc. I niestety musisz być osobiście, telefonicznie nic nie zdziałasz, ewentualnie posłać kogoś z upoważnieniem, ale najlepiej być osobiście.
Słyszałem że teraz były miejsca i w poniedziałek i we wtorek więc może udało by się jakoś wcisnąć :) Gdybym wiedział że są miejsca to tak jak stoję ubrany wskoczyłbym w busa i przyjechał do WORDu. Ewentualnie mógłbym bratu dać upoważnienie jeśli istnieje taka możliwość. Może spytam się instruktora jak to jest. Jakby się udało byłbym szczęśliwy bo przez miesiąc bez jazdy można wypaść z wprawy i takiej regularności.
Cytując interię:
Najważniejsze zmiany
NOWY EGZAMIN TEORETYCZNY - Obecna pula ok. 500 pytań wielokrotnego wyboru zostanie zastąpiona testem jednokrotnego wyboru. Zagadnienia losowane będą z kilku tysięcy zadań i nie będą one jawne.
OBOWIĄZKOWY KURS PO OTRZYMANIU PRAWA JAZDY - Kierowca będzie musiał odbyć (w ciągu 8 miesięcy od otrzymania uprawnień) kurs doszkalający - dwugodzinny teoretyczny i jednogodzinny praktyczny - w ośrodku doskonalenia techniki jazdy.
OGRANICZENIA - Przez dwa lata kierowca będzie objęty okresem próbnym. Jeśli popełni trzy wykroczenia przeciw bezpieczeństwu, straci prawo jazdy. Dodatkowo, przez pierwsze 8 miesięcy nie będzie mógł przekraczać 100 km/h oraz podejmować pracy jako kierowca
O ile zmiany w egzaminowaniu rozumiem, to już tego dodatkowego kursu nie za bardzo. Zapewne będzie płatny, więc chodzi tylko o kasę, bo co człowiek ma się w dwie godziny nauczyć, albo jakich umiejętności praktycznych nabierze w godzinę?
Przypomina mi to obowiązkową godzinę jazdy na symulatorze, przy robieniu kwalifikacji na prawo jazdy zawodowe. Niczego się na tym nie nauczysz, niewielu też wytrzymuje całą godzinę, większość schodzi blado-zielona po dwudziestu minutach.
Zakaz przekraczania stówki, na autostradę wyjedzie i będzie się stresował, że każdy go bierze, najpewniej będzie się czuł, kiedy będą go tiry wyprzedzały przez pół godziny. Sztuczny i bezsensowny zakaz.
Praca kierowcy również nie wiem czemu jest zakazana przez osiem miesięcy. Równie dobrze może sobie sam jeździć całymi dniami, nie musi tego robić w pracy. Ja po zdaniu prawa jazdy tłukłem kilometry jak szalony, żeby świeżo po kursie nabrać wprawy.
Jeżeli redaktor z interii nie plecie bajek, to te zmiany są moim zdaniem totalnie nietrafione.
Pojawiają się jednak głosy, że znowuż nie wprowadzą zmian w tym, lecz dopiero w przyszłym roku. Ciekawy jestem co z tego w końcu wyjdzie.
Mam pytanie dotyczące wymiany prawa jazdy. Pięć lat temu dostałem prawo jazdy terminowe (na 5 lat) i z obowiązkiem noszenia okularów podczas jazdy. Poszedłem teraz do lekarza w OSK, który mnie "zbadał" i dał zaświadczenie bez żadnych ograniczeń. Nie wspominałem mu, że mam już prawo jazdy. Czy mogę wymienić prawo jazdy na bezterminowe prawo jazdy mając terminowe?
NOWY EGZAMIN TEORETYCZNY - Obecna pula ok. 500 pytań wielokrotnego wyboru zostanie zastąpiona testem jednokrotnego wyboru. Zagadnienia losowane będą z kilku tysięcy zadań i nie będą one jawne.
OBOWIĄZKOWY KURS PO OTRZYMANIU PRAWA JAZDY - Kierowca będzie musiał odbyć (w ciągu 8 miesięcy od otrzymania uprawnień) kurs doszkalający - dwugodzinny teoretyczny i jednogodzinny praktyczny - w ośrodku doskonalenia techniki jazdy.
OGRANICZENIA - Przez dwa lata kierowca będzie objęty okresem próbnym. Jeśli popełni trzy wykroczenia przeciw bezpieczeństwu, straci prawo jazdy. Dodatkowo, przez pierwsze 8 miesięcy nie będzie mógł przekraczać 100 km/h oraz podejmować pracy jako kierowca
Nowy egz. teoretyczny ma wejść.
Kurs nie, bo jest za mały dostęp do takich ośrodków.
Ograniczenia - chyba jakieś mniejsze prędkości i listek. Ale już nie pamiętam za dobrze.
Upuje swoje pytanie:
Pięć lat temu dostałem prawo jazdy terminowe (na 5 lat) i z obowiązkiem noszenia okularów podczas jazdy. Poszedłem teraz do lekarza w OSK, który mnie "zbadał" i dał zaświadczenie bez żadnych ograniczeń. Nie wspominałem mu, że mam już prawo jazdy. Czy mogę wymienić prawo jazdy na bezterminowe prawo jazdy mając terminowe?
Z tego co kojarzę, to tak. Ich tam nie interesuje przeszłość, zaniesiesz im papierek z badaniami, w których nie ma zastrzeżeń i wydadzą prawo jazdy bezterminowe. Nie będą sprawdzali czy wyzdrowiałeś, czy lekarz dostał w łapę bo ich interesuje tylko kasa za plastik i odpowiednie zaświadczenie.
Moja żona dostała prawo jazdy terminowe tylko dlatego, że przyznała się do noszenia okularów, w których i tak praktycznie nie chodzi. Znajomy natomiast, który bez okularów nie wychodzi z domu, wiedząc, że dostanie terminowe, stwierdził, że się nie przyzna i dostał bezterminowe. Przy takich badaniach, jakie robi się w szkółkach, można ściemniać do woli, bo lekarz i tak przychodzi tylko po pieniążki :)
Dzięki!
Zastanawiam się jeszcze (trochę późno :)) czy zaświadczenie na ponowne wydanie prawa jazdy jest takie samo jak zaświadczenie na kontynuację prawa jazdy.
Pytanie z ciekawości... Wszyscy, którzy mają okulary dostają terminowe, czy to zależy od stopnia lub rodzaju wady wzroku?
Sam okularów nie noszę i prawko bezterminowe mam, także czysta ciekawość :)
Zależy głównie od lekarza - często szkoły jazdy mają ugadane z jakimś, który przychodzi, bada i wystawia kwitek bezterminowy. Oczywiście płacisz nieco więcej niż normalnie (taka "niejawna" łapówka), ale masz problem z głowy. Oczywiście możesz iść do dowolnego lekarza, ale ryzykujesz, że dostaniesz terminowe ;-)
A to chodzi o te badania w trakcie kursu? :)
U mnie to wyglądało tak, że zapłaciłem za to badanie 50zł, a lekarza nie widziałem na oczy :)
Ja zapłaciłem tę samą kwotę ale badanie podstawowe odbyłem... w okularach i otrzymałem zaświadczenie bezterminowe a wadę mam dosyć dużą.
[43] Tak to niestety odbywa się w większości szkółek, a potem dziwota, że na drogach są ludzie, którzy nie powinni dostać prawa jazdy ze względów zdrowotnych.
Najgorsze jest to, że to samo dzieje się przy zawodowym prawie jazdy. O ile B kosztuje stosunkowo niewiele, o tyle kurs na C to już ~2000 zł. Robisz taki kurs, potem zapisujesz się na kwalifikacje, których cena to kolejne 2000 (i więcej), pod koniec kwalifikacji przychodzi ci zrobić badanie psychotechniczne, które (zależnie od szkółki) jest rzetelne, albo takie jak w przypadku B, czyli płacisz i tyle. Kiedy jest rzetelne, przechodzisz poważne badania, z ciemnią i całą aparaturą, okazuje się, że nie możesz prowadzić pojazdów powyżej 3,5 tony ponieważ nie przechodzisz badań psychotechnicznych. I tym sposobem jesteś blisko 5000 zł w plecy z prawem jazdy C, które możesz praktycznie wyrzucić.
Te badania i tak trzeba co pięć lat odnawiać, więc okazji do wysypania się jest dużo.
Wie ktoś czy jest jakiś ograniczony czas na zapisanie się na egzamin od momentu odbioru papierów potwierdzających ukończenie kursu i wniesieniu opłaty za egzamin? Niestety przy zapisie na odpowiedni termin okazało się, że moje badanie lekarskie ma złą pieczątkę, więc musiałem zdobyć nową. Potem przyszły Święta, odłożyłem sprawę zapisu na egzamin i mam zamiar na dniach pojechać i tego dokonać, ale nie wiem czy jest jakiś przepis, który może mi to teraz utrudnić.
takie pytanie - testy z roku 2011 na prawo jazdy sa takie same jak do teraz teraz? chodzi mi zanim sie zmienia przepisy ;)
[46] Kurs jest ważny praktycznie bezterminowo, dopóki nie zajdą zmiany w systemie szkolenia, ale i wtedy musi minąć pewien okres czasu zanim straci ważność. Szczegółów już nie pamiętam, ale nie masz się czym przejmować. Dla wszelkiego spokoju przeczytaj sobie papiery, które dostałeś, nie powinno tam być żadnej "daty ważności".
[47] Testy, które mają obowiązywać do 19 stycznia tego roku (o ile wejdą w życie zmiany) nie zmieniły się ani trochę od wielu lat.
Witajcie,
Zdałem prawko C+E :D
Bardzo jestem zażenowany sytuacją z nowymi przepisami, w moim przypadku gdybym nie zdał teraz na E to poprawkę miałbym za 1.5 roku gdyż od 19 stycznia wymagany wiek na C,C+E będzie wynosił 21 lat chyba że ktoś wcześniej zrobił C i zrobi pełną kwalifikacje zawodową. Ogólnie uważam że to jest chore, ludzie popłacili za kurs, egzamin a nie będą mogli zdawać.
Jeszcze lepiej jest z kategorią A, tam ci którzy nie mogli zdawać ze względu na pogodę będą mieli możliwość zdawania tylko A2 a nie A za które płacili. Po prostu chyba ci w rządzie nigdy prawka nie zdawali że takie coś odpierdzielają.
Dotknęła kogoś z was taka sytuacja?
A to nie jest czasami tak, że jeśli zdało się teorię przed 19. stycznia, to praktykę można zdawać po staremu dopóki nie wygaśnie ważność egzaminu teoretycznego (6 miesięcy)
Coś takiego znalazłem
http://www.wykop.pl/ramka/1365037/egzamin-na-prawo-jazdy-na-starych-zasadach/
Btw. Placyk na kat. A to będzie przegięcie.
niech mi ktos wytlumaczy, czemu pojazd numer 2 nie ustepuje pierszenstwa pojazdowi numer 3.
Normalnie od strony jedynki wyglada to tak, ze wpuszcza pojazd numer 2, numer 3 czeka na przejazd jedynki, gdyz ten jedzie na wprost, a ten skreca w lewo...
Ale jakby rozpatrzyc sytyuacje od strony pojazdu numer 2 to mam mindfucka :D wpuscilbym pojazd numer 3 i mialbym pierszenstwo przed pojazdem numer 1...
Psycho16
http://oskduet.pl/nauka-jazdy/skrzyzowania/sytuacje-rownorzedne
Kawałeczek od góry masz opisaną taką właśnie sytuację, wraz z odniesieniem do tego pytania.
Swoją drogą totalny bezsens, jakby nie można było stworzyć przepisu "nadrzędności" prawej strony nad przepisem o "ustąpieniu przy skręcaniu w lewo jadącym z przeciwka prosto i w prawo".
Wtedy niepotrzebne byłyby takie rozkminy, po prostu pierwsza pojechałaby 3ka (prawa wolna), potem 2ka i 1ka (zgodnie już z obecnymi przepisami - prawa strona).
Cóż, takie są właśnie u nas przepisy :>
Wtedy niepotrzebne byłyby takie rozkminy, po prostu pierwsza pojechałaby 3ka
To były najgorszy błąd tego kierowcy, jaki mógłby popełnić, ponieważ skręcając w lewo nie ma wcale prawej wolnej, bo w momencie wykonywania skrętu ma z prawej jadącą jedynkę* dlatego ta jedynka ma jechać przed nim, ale po dwójce, która z kolei ma ustąpić trójce, pogmatwane to, w teorii trójka ma wjechać na skrzyżowanie, zatrzymać się na jego środku, by przepuścić jedynkę a jednocześnie wpuścić na skrzyżowanie dwójkę, która ma się ustawić tak, by potem przejechała jedynka.
Pierwszeństwo ma 2, potem 1 a potem 3, ale 2 ma ustąpić 3 wiec jest problem. 3 ma wjechać na skrzyżowanie nie blokując przejazdu 1, 2 ma ustawić się za 3, potem jedzie 1 i reszta opuszcza skrzyżowanie. Tyle w teorii w praktyce nie da się tego wykonać na ciasnych skrzyżowaniach i każdy jedzie jak uważa (na skrzyżowaniach równorzędnych odchodzi wolna amerykanka tak na prawdę, wszystko zależy od natężenia ruchu, a kiedy w szczerym polu dochodzi do takiej sytuacji, to dżentelmeni się puszczają).
* Gdyby miał pierwszeństwo na obrazku wyżej, to tutaj 1 miałaby pierwszeństwo przed 2, wtedy nie dałoby się po naszych drogach jeździć.
Mam nadzieję, że jakoś to jest zrozumiałe i że się nie popieprzyło mi nic przy pisaniu. Teoria często ma się nijak do sytuacji na drodze, ciekawy jestem jak pytanie z taką sytuacją będzie wyglądało na nowym egzaminie, gdzie będzie zegar tykał a człowiek się pogubi w swoich przemyśleniach.
W Krakowskim WORDzie dzisiejszy egzamin teoretyczny zdało podobno tylko 15% egzaminowanych, co przy wcześniejszej średniej 80% zdawalności pokazuje jak ciężka jest obecna forma egzaminu. Ciekawe jak to dalej będzie.
Ciezka ciezka. Nie masz dostepu do pytan tak jak wczesniej, pytanie jaka jest pula i to wyglada z pytaniami, sprawdzaja wiedze z przepisow czy masz identyczna grafike/film do kilku roznych pytan.
Child of Pain -> A może jest jakaś informacja ile poległo na teorii a ile na praktycznym?
@up
Widze tylko o teorii. Zmienili zasady praktycznego czy tylko testow teorii?
Pula pytań to coś koło trzech tysięcy (docelowo, obecnie jest mniej), czyli sześć razy więcej niż było do tej pory, z tą różnicą, że nie ma już pytań wielokrotnego wyboru, są pytania typu A B C ale tylko jedna odpowiedź może być prawidłowa, wcześniej mogła być jedna, dwie a nawet trzy.
Od 19 stycznia, by uzyskać prawo jazdy kategorii B, zamiast 18 pytań wylosowanych z puli 500, egzaminowany będzie odpowiadał na 32 pytania z puli 3 tysięcy. Skrócony będzie czas na odpowiedź. Przyszły kierowca będzie miał po 20 sekund na przeczytanie 20 pierwszych pytań oraz 15 sekund na odpowiedź. Dodatkowo, niektóre pytania będą oparte o krótkie filmiki symulujące sytuacje na drodze.
Zasady zdania już nie są takie proste jak były, czyli minimum szesnaście dobrych odpowiedzi na osiemnaście pytań, teraz pytania są punktowane, zdaje się są pytania za 3, 2 i 1 punkt, zależnie od trudności i kategorii. Żeby zaliczyć trzeba zdobyć 68 punktów z maksymalnie 74 do zdobycia.
Praktyczny nie uległ zmianie.
jak ja sie ciesze, ze juz dawno zdalem i zapomnialem jak to bylo (juz prawie 1,5 roku chyba bedzie). :)
ale zmiany byly, sa i beda. trzeba jakos przez to przebrnac. zdajacym obecnie zycze powodzenia.
Obecnie trzeba po prostu znać przepisy, a nie nauczyć się tych 500 pytań na pamięć. To jedyny plus.
Witam. w srode zdaje egzamin praktyczny i chetnie przyjme od was porady :) Sama jazde mam opanowana i raczej nie zmieni tego fakt ze przez miesiac nie jezdzilem ale bardziej martwi mnie pogoda. Po raz pierwszy bede jezdzil w zimie przy sniegu. Na pewno nie pomoze fakt ze prawdopodobnie od dzisiaj do srody albo i czwartku bedzie padal marznacy deszcz ze sniegiem. Moze macie jakies porady dot jazdy w zimie. Wiem ze na oblodzonej jezdni mozna ruszyc z dwojki aby opony zlapaly przyczepnosc. Czy da raderuszyc z dwojki na wzniesieniu jakby bylo oblodzone? Czekam na porady i pozdrawiam
Jeśli miałeś miesiąc przerwy to ja bym radził wykupić dodatkową godzinę albo zmobilizować kogoś żeby poświęcił Ci trochę czasu w jakimś odludnym miejscu. Dla osoby nie jeżdżącej regularnie i nie mającej jeszcze doświadczenia miesiąc to długi okres. Tym bardziej jeśli masz zdawać w zimie a wcześniej nie jeździłeś w takich warunkach.
Na samym egzaminie ważne żebyś był opanowany. Jeśli będziesz sprawiał wrażenie pewnego to egzaminator na pewno będzie inaczej patrzył. Jedź tak bezpiecznie jak sam byś chciał żeby jechał kierowca auta, którego miałbyś być pasażerem. Staraj się aby jazda była w miarę dynamiczna. Nie wykonuj nagłych manewrów. Zwracaj uwagę na to co się dzieje wokół. Patrz na znaki pionowe i poziome. No i najważniejsze - przewiduj to co dzieje się na drodze.
Co do przepisów nowych to sam bym chętnie się sprawdził. Nie mam nic przeciwko temu żeby testy były trudniejsze o ile te pytania są jakoś sensownie sformułowane.
Lata temu zrobiłem prawo jazdy, testy zdałem 'od ręki'. Gdy pokazali wczoraj w TV przykładowy klip + pytanie z nowej puli to wymiękłem... Tak samo jak przeglądałem te pokazywane jakiś czas temu w internecie. Być może za dużo myślę i zbyt dużo 'widzę', ale wyłapuje na tych filmikach tyle rzeczy, że nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie egzaminacyjne - po prostu nie są dla mnie zbyt jednoznaczne jak sugerowałaby forma odpowiedzi i byłbym w stanie o nich dyskutować kupę czasu ;D
Mefek - górka na placu na pewno będzie odśnieżona (odlodzona:) ) i śmiało możesz ruszać z jedynki. Z dwójki byś nie ruszył pod górkę z zaciągniętym ręcznym. Z dwójki trzeba umieć już ruszyć, zwłaszcza w benzyniaku, technikę tę stosuje się raczej na płaskim terenie i to bez hamulca zaciągniętego :)
Na mieście drogi też powinny być w miarę przejezdne, jak ci się trafi stanie w korku, albo na światłach pod górkę, to nie panikuj i ruszaj z jedynki, na pewno nie będzie tak tragicznej sytuacji, by nie dało się z tego biegu ruszyć, nie dawaj mu w pytę, by koła nie stracił przyczepności a będzie dobrze.
Ja zdawałem kilka lat temu w październiku, na drzewach jeszcze były zielone liście, a przypieprzyło tyle śniegu, że drzewa gięły się do ziemi a na drogach ani jednego pługa i zero soli, po prostu totalne błoto pośniegowe, bo temperatura była dodatnia, a śnieżyca konkretna. Opony w samochodach egzaminacyjnych były letnie, egzaminator mi przed rozpoczęciem egzaminu powiedział jaka jest sytuacja i żebym jechał ostrożnie, wziąłem sobie jego rady do serca i jeździłem wolniej niż pozwalały na to przepisy. A i tak dwa razy na czerwonym pojechałem na smyku przy gwałtownym hamowaniu, egzaminator dwa razy rozpłaszczył czoło na szybie (nie zapinają pasów), za drugim razem zwrócił mi na to uwagę i byłem przekonany, że mam już po egzaminie, ale na szczęście był wyrozumiały i się udało :)
Nie szarżuj, jedź po prostu ostrożnie, ciężko coś więcej poradzić.
Dzwonił do mnie facet z WORDu i mówił że muszę dopłacić 28 zł do egzaminu praktycznego. Nieco dziwne że miesiąc temu się zapisywałem kiedy były stare ceny a teraz dzień przed egzaminem informują mnie że muszę dopłacić albo przełożą egzamin. Nie będę się kłócił bo nie ma sensu ale uważam że nie powinno być czegoś takiego. Jutro przed egzaminem pójdę zapłacę.
Pytałem się o egzaminy to mówił że plac odśnieżony ale egzaminy do 10 odwołują a później jeśli nie ma załamania pogody to odbywają się.
Żona wczoraj zdała - o 28 zł dowiedziała się po wejściu do samochodu - egzaminator podsunął Jej oświadczenie, że zapłaci w ciągu 3 dni od egzaminu.
Drogi były nieźle zasypane.
Plac i górka były odśnieżone do czysta, górka posypana.
Egzaminator zapytał żonę, czy jeździła już w takich warunkach, powiedziała, że nie i będzie jeździć wolniej - egzaminator powiedział, że OK ma dostosować prędkość do warunków.
Najechała lekko na podwójną ciągłą przy skręcie - powiedziała, że nie było jej widać spod śniegu (bo nie było ;) - Pan powiedział, że nie trzeba jeździć po śniegu (żartobliwie) - zaznaczył to jako dopuszczalny błąd nie powodujący zagrożenia.
Ogólnie egzaminator bardzo miły i nie podwyższający stresu.
Witam. Zdałem dzisiaj egzamin i mam w związku tym pytanie. Czy muszę zgłaszać się do starostwa czy tam wydziału komunikacji aby zapłacić za prawo jazdy czy mogę zobaczyć w internecie czy moje prawo jazdy zostało zrobione i pójść je wtedy odebrać i od razu zapłacić. Ta druga opcja ułatwiłaby mi znacząco sprawę ponieważ mam 50 km do miasta w którym zdawałem egzamin i muszę odebrać dokument dlatego wolałbym tam pojechać raz zamiast 2 czy 3 bo to jednak czas i koszty.
[67] Możesz zapłacić przy odbiorze to raz. A dwa to prawo jazdy odbierasz w starostwie odpowiednim do Twojego miejsca zameldowania. Trochę nie chce mi się wierzyć, że masz aż 50 km do swojego miasta powiatowego.
Dokładnie, nie ma znaczenia gdzie zdajesz egzamin, bo prawo jazdy nie odbiera się w WORDzie, tylko w starostwie, pod które "podpięta" jest miejscowość, w której mieszkasz (jesteś zameldowany).
WORD załatwia wszelkie formalności, ty masz tylko zapłacić przy odbiorze i podpisać potwierdzenie odbioru :)
Wiem ze musze odebrac w swoim starostwie. tylko ze jestem zameldowany w tamtym miescie gdzie jest i word. Czyli po wyrobieniu prawa jazdy moge pojsc do starostwa, zaplacic i odebrac?
Tak, jak tutaj będzie informacja, że jest już gotowe i czeka na odbiór https://www.kierowca.pwpw.pl/ wybierz się do starostwa, zapłać i ciesz się :)
Jak to jest z wykupywaniem godzin za 3 niezdanym razem? Trzeba? Nie trzeba? Aktualnie mam 2 wtopy i boję się, że kolejnym razem zrobie znowu coś durnego :D
Czader-Master-> ile tych godzin?
Mutant z Krainy OZ-> jej... no to teraz mam już nóż na gardle :D musi być do 3 razy sztuka
Musisz, inaczej nie dopuszczą Cię do kolejnego egzaminu.
Pięć godzin trzeba wyjeździć po trzech niezdanych egzaminach praktycznych. Dodatkowo trzeba zmieścić się w sześciu miesiącach po zdaniu teorii, inaczej i tę trzeba powtarzać.
Do trzech razy sztuka, powodzenia życzę :)
mefek
Gdy zdałem na B to szefowa OSK kazała mi najpierw zapłacić za prawko, bo papiery z wordu do starostwa przyjdą i jak nie jest zapłacone to nie wyślą do Warszawy. I tak samo było jak teraz zdałem C+E to też wcześniej płaciłem bo mi kazali, ale i tak Word 15 dni papiery przesyłał a z Bydgoszczy do Inowrocławia 40 km :D
Ale i tak najlepiej będzie jak weźmiesz telefon, wysłuchasz cierpliwie automatu i zadzwonisz do starostwa i się zapytasz :)
Dobra załatwiłem sprawę. Okazało się że muszę zapłacić. Dzwoniłem do starostwa a tam odesłali mnie do Urzędu miasta bo tam jest urzad komunikacji :D Za tydzień będę prawdopodobnie miał prawko.
Mam jeszcze pytanie w związku z zielonymi listkami. Od kiedy wchodzi ta ustawa bo raz jest napisane że od tego roku a w innym miejscu że od 2016. Jeśli od teraz to będę musiał kupić takowy listek ale raczej zdecyduje się na listek z magnesem bo nie będę jeździł swoim autem a tak szybko zdejmę i po kłopocie.
Nie wyrobili z z CEPiK i ciekawy jestem czy do 2016 również się wyrobią :D żadnego listka na dzień dzisiejszy nie będzie :)
Ja zdałem egzamin teoretyczny jeszcze na starych zasadach. Praktyczny udało się za drugim razem (za pierwszym zbyt nerwowo do tego podszedłem). Na dokument czekałem równo 6 dni, także myślę, że szybko. A wy ile czekaliście? I co z tym listkiem? Jeżeli takowy mam założyć na samochód to ktoś mnie chyba powinien poinformować?
Listki miały wejść w tym roku, ale standardowo nic z planów nie wyszło, obecnie są zamiary wprowadzenia tego w 2016 ale co z tego wyniknie dowiemy się za trzy lata.
http://zielonelistki.pl/zielonylistek.php
Zrobiłem dzisiaj ten nowy test teoretyczny na necie i zdałem za 1 razem. Nie rozumiem w czym ten test jest trudniejszy od starego ? W czasie gdy lektor przeczyta pytanie, przeleci filmik i skończy się czas na namysł, mamy dużo czasu na obmyślenie prawidłowej odpowiedzi. Te filmiki to przecież ułatwienie jeszcze...
Nie rozumiem totalnie dlaczego niby taka mała zdawalność ? Może rzeczywiście powinno się pomyśleć nad szerszymi kryteriami przyznawania prawka skoro tyle ludzi ma problemy z pojęciem podstawowych pojęć z dziedziny ruchu drogowego. Po polach ci ludzie jeździli przez te 30 godzin ?
Kompletnie nie rozumiem całej tej sprawy.
Co Wy o tym myślicie ?
EDIT
Ma się nijak czyli co dokładnie ? A ci co byli mówią pewnie tak ze wstydu, że oblali ;D
Dlatego, że test z netu ma się nijak do tego co jest na egzaminie, tak mówią ci, którzy byli i sprawdzili na własnej skórze :)
Nie lubię, kiedy odpowiada się na posta edytując swojego :)
Powiedz, który test rozwiązywałeś? Ten z tego wątku: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12563751&N=1 ?
Tam na dole masz jedną z opinii na jego temat. Zresztą nie trzeba być na egzaminie, by wiedzieć, że test ten jest po prostu zbiorem banalnych pytań, które w dodatku się powtarzają. Dwa, lub nawet trzy, pytania o ustąpienie pierwszeństwa, prosta sytuacja na skrzyżowaniu z regułą prawej strony, zakaz skrętu w lewo, pytanie o gimbus, takie rzeczy wiedzą osoby, które nie mają prawka, które nie kończyły kursu.
Tymczasem pula pytań to kilka tysięcy, są pytania absurdalne - będąc ostatnio w szkółce widziałem odpalony test na komputerze, na obrazku był wojskowy hammer i było pytanie, czy osoba z prawkiem B może nim jeździć, skąd ktoś to ma wiedzieć? ja nie znam masy tego pojazdu, jakie to pytanie ma znaczenie w kwestii mojego przygotowania do jazdy?
Różnie się może trafić, mogą wpaść akurat pytania proste, mogą wpaść same dziwne. Osoby które mają prawko i jeżdżą, powinny ten egzamin zdać bez problemu, a tymczasem słyszy się o tym, że wiele takich osób podeszło do tych egzaminów na próbę i je oblało.
Ja popieram trudniejszy egzamin z ogromną masą pytań, bo chciałbym, żeby egzamin zdawały tylko osoby, które znają przepisy, a nie takie, które nauczyły się pytań i odpowiedzi na pamięć. Ale słyszy się o wielu dziwnych pytaniach.
Ok pomyliłem się. Zwracam honor Mutancie z Krainy OZ ;)
No z tym hummerem to rzeczywiście dziwne. btw: więc są i fotoradary i absurdalne pytania na testach. Cała "logika" ministra Nowaka na temat zmniejszenia liczby wypadków w Polsce: tym co już mają prawko nastawiać fotoradarów na każdym słupie, a tym co się starają o prawo jazdy utrudnić to znacznie.
I tak "najlepiej" mają ci, którzy wpadli w dziurę czasową. Od tego roku, by móc przystąpić do egzaminu w kategorii C trzeba mieć 21 lat, wcześniej było mniej. Są teraz osoby, które miały egzamin w styczniu, a miały lat 20, nie zdały i teraz nie mogą przystąpić ponownie do egzaminu, dopóki nie przekroczą 21 roku życia. Rok w plecy, przez rok się zapomni jak się jeździ dużym autem, trzeba będzie brać dodatkowe godziny, kosztów nikt nie pokryje.
Mutant--->
Każdy się zachwycał nową teorią a o takich drobnych szczegółach nikt nie chciał pisać... Ja na szczęście się wyrobiłem z CE a bym musiał czekać 2 lata... Jest to katastrofą gdy ktoś wyda ostatni grosz na prawko którego nie może zdobyć.
A z ADR ? dzień przed nową ustawą im się o przetargu przypomniało.... i praktycznie urzędnicy nie poniosą żądnych konsekwencji ani ministrowie... po prostu jest to żenada... Jak i cały ten system elektroniczny ... Płakać się chce.... na całe szczęście mam już te wszystkie egzaminy za sobą, pozostaje czekać do 21 roku życia i robić kwalifikacje wstępną za 3.5k zamiast za 5.5k w wieku 19 lat .... to też jest parodia swoją drogą.
Sama kwalifikacja to parodia, bez względu na cenę. Ja zrobiłem przyspieszoną, zapłaciłem 3000 złotych za kilkadziesiąt godzin oglądania slajdów na komputerze, z których niewiele interesujących rzeczy się dowiedziałem, za godzinę jazdy na symulatorze (miała być jazda po macie poślizgowej, ale symulator jest powszechniejszy i łatwiejszy do załatwienia) i za kilka godzin jazdy po mieście.
Co to ma być? W jaki sposób robi to ze mnie lepszego kierowcę? Za takie coś brać 3000 zł, albo ponad 5000 kiedy nie ma się odpowiedniego wieku? Dlaczego w ogóle jest to zależne od wieku? Kiedyś te rzeczy kosztowały kilkaset złotych, obecnie jest to kosmiczny wręcz biznes.
Różnie się może trafić, mogą wpaść akurat pytania proste, mogą wpaść same dziwne. Osoby które mają prawko i jeżdżą, powinny ten egzamin zdać bez problemu, a tymczasem słyszy się o tym, że wiele takich osób podeszło do tych egzaminów na próbę i je oblało.
oj zdziwilbys sie... mysle, ze jest wrecz odwrotnie. Im dluzej ktos jezdzi, tym mniejsza szansa, ze zda (jesli sie nie przygotuje do egzaminu).
Dlaczego? Praktycznego egzaminu może i by sporo osób nie zdało po kilku latach jazdy na swój sposób, ale przepisów się przecież nie zapomina. Ja prawo jazdy mam może nie długo, raptem 3,5 roku, ale z przepisami jestem na bieżąco i teoria nie ma dla mnie tajemnic.
przepisy pamietasz, te z ktorymi spotykasz sie na codzien.
czesc przepisow zapomina sie, bo po prostu sie z nimi nie spotykasz.
przepisy tez sie zmieniaja, im dluzej masz prawo jazdy tym wieksze prawdopodobienstwo ze nie dowieidzales sie o ktorejs zmianie. Ty moze masz przeswiadczenie, ze znasz wszystkie, ale moga byc juz nieaktualne...
pomysl sobie jak bedziesz mial prawko 10 lat... myslisz ze wszystkie zmiany bedziesz znal, wszystkie przepisy pamietal?
a pomysl sobie, jak ktos jest z malego miasteczka, wsi... czyli duza czesc populacji. Nie maja stycznosci z 80% przepisow na codzien... myslisz ze nie zapomnieli o wiekszosci?
zreszta dowody sa na drodze... im bardziej sloikowa rejestracja, tym mniej obliczalny kierowca.
Wiadomo, że jak ktoś jeździ tylko wkoło komina, to zna wąski zakres przepisów z którymi ma na co dzień do czynienia. Ale kiedy ktoś jeździ więcej, nie tylko po jednej trasie do roboty i do sklepu, to siłą rzeczy musi orientować się w przepisach. Co innego jednak ich znajomość, a co innego stosowanie się do nich.
Ja z przepisami jestem na bieżąco, to jedno z moich zainteresowań, może w przyszłości na instruktora pójdę ;)
STALO SIĘ!
SAM W TO NIE WIERZE. WLASNIE ZDALEM :D
Mutant z Krainy OZ- teoria stara, ale nowa online tez zdalem :P
A mało tego ze zdalem to mnie jeszcze egzaminator pochwalil :D Powiedział, ze dobrze jeżdże :D
Szczerze to myślalem, że bede zawyzal średnią wieku. Tymczasem z 25 na karku chyba bylem poniżej średniej :)
Gratulacje kolego. Witamy w świecie kierowców.
Witamy w gronie kierowców. Jak najmniej mandatów, szerokości, przyczepności!
http://regiomoto.pl/portal/nowe-testy-egzaminacyjne-na-prawo-jazdy-2013
Powinno być git. Trzeba wybrać opcje demo.
Z tego co zauwazyłem to jest tylko 1 zestaw pytań, takze uczyć się na tym nie da. Jedynie mozna sie zapoznac z systemem. Za resztę trzeba placić :/
Ja od wykładowcy za 10zl kupilem testy inne niz wasze. Jakoś nie moge zdać (słabo mi wychodzi myślenie).
Co do prawka - 22h jazd juz za mną, powoli wewnętrzny i ide na Koszykarską do Krakowa termin ugadac ;)
Każde pytanie należy rozłożyć na czynniki pierwsze. Wczuć się w sytuację, wyobrazić sobie ją i nie ma najmniejszego problemu. Pytania na logikę. Podstawa to kierunek, zachowanie bezpieczenstwa i ustąpienie pierwszenstwa i juz masz z górki.
Jutro będę ćwiczył bo już głowa o tej godzinie słabo myśli ;). Jak 5 razy z rzędu zdam to będzie fajnie.
[99] A ja myślę, że właśnie takie "rozbieranie pytań na czynniki pierwsze" powoduje masowe oblewanie. Egzamin ma symulować sytuacje na drodze, a tam nie ma czasu na analizowanie każdego szczegółu, tam trzeba działać. Podobnie z pytaniami, powinno się odpowiedź znać od razu i zaznaczyć to co przyszło na myśl jako pierwsze. Mam tu na myśli wszelakie sytuacje na drodze, gdzie podstawą są znaki (także poziome) i reguła prawej strony. Odpowiedzi na pytania o technikalia pojazdu, czy prędkości pojazdów holowanych etc, z pierwszej pomocy, trzeba po prostu wykuć.
Kiedy jedziesz autem to wiesz że przed zmiana pasa należy wlaczyc migacz, ale w momencie gdy masz pytanie o to to jedno słowo może zmienić sens - jak na maturze z anglika.
Pytanie czy to progres dzięki coraz lepszej znajomości przepisów, czy to przez zapamiętywanie pytań :)
A które testy najbardziej odzwierciedlają te PRAWDZIWE takie jak w Wordach? Ktoś z was zdawał już na nowych? Jeśli tak to jak myślicie jak się do nich najlepiej przygotować?
http://www.rmf24.pl/news-reporter-rmf-fm-zdaje-egzamin-na-prawo-jazdy-film,nId,770991 np. te testy są całkiem inne od tych e-kierowca z postu 107
@razor19957
Najlepiej idź do ośrodka szkolenia w którym będziesz jeżdził, oni powinni ci dać (sprzedać) najnowsze testy na płycie + książeczkę do tego.
Stres był, ale jakoś go przezwyciężyłem. Egzamin trwał tak gdzieś 40 minut wraz z placem.
Ja zdawałem w Bielsku ;) Kilka wskazówek? Hmm... podchodzisz do tego za pierwszym razem więc masz najlepiej. Teorię sobie powtórz, bo fajnie jakbyś ją zdał. Odnośnie praktyki to pomyśl sobie tak: "Eee tam... zdam to zdam, nie to nie.". Pierwszy egzamin traktuj na luuzie, bo mało osób go zdaje. Jak zdasz to super, jak nie to nic się nie stało bo dużo osób oblewa za pierwszym razem.
W skrócie: Spokój, patrz po znakach i spokojnie zdasz :)
Ja idę "na nowych" zdawać. Kolega z grupy był ostatnio i zdał, ale na 20 osoób zdały tylko dwie ;)
QamilekQ - czemu koszykarska a nie balice? ;>
czapi - na balicach są długie terminy. A po 2 na koszykarską mam dojazd w miare normalny.
AvengerXXX - też zdałem z w grudniu w Bielsku, gratulacje :). Jakim numerem jeździłeś? ;)
2013-03-20 - zdanie egzaminu za 3 razem
(2013-03-28 11:18:16) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
2013-04-5 - dokumenciku wciąż brak ;/
A może po łikendzie pogoda będzie bardziej sprzyjająca, nie ma nic lepszego niż przejażdżka w wiosennej aurze :P
Kto zdaje na nowych zasadach prawko, polecam zajrzeć na tą stronę >> http://www.facebook.com/pages/Nowe-prawo-jazdy-baza-pyta%C5%84/492141414169176
Dziś w którymś dzienniku jest płytka z pytaniami z nowego egzaminu.
AvengerXXX mówiłem, że w poniedziałek pojeździsz, tylko się nie rozbij pierwszego dnia :)
Odebrałem prawko dokładnie miesiąc temu. Szkoda tylko, że na nieco ponad 4 lata - tak teraz jest, jak się ma stwierdzoną wadę wzroku, czyli okulary lub soczewki. Pozdrowienia dla wszystkich świeżo upieczonych kierowców - miłe uczucie móc już bezstresowo sobie jeździć :))
Czy jadąc droga za tym znakiem, masz pierwszeństwo przed innymi pojazdami ?
@Mutant z Krainy OZ
No również tak uważam, że prawidłowa odpowiedź to nie, ale mój program z nowymi testami twierdzi, że prawidłowa odpowiedź to tak ;/
Sprawdź, czy aby na pewno dobrze pytanie czytasz, jeżeli tak, to jest błąd. Za tym znakiem nie masz już pierwszeństwa, na zdjęciu nie widać innych znaków po żadnej stronie, zatem musiałbyś puścić tego z prawej strony zgodnie z regułą prawej ręki.
No pytanie na bank napisałem dobrze, z resztą mogę nawet screena całego okna zrobić ale poco, więc to jest błąd.
Wie ktoś jak wygląda sprawa z przedłużenie prawa jazdy? Przez te cholerne, nowe przepisy moje prawko jest ważne do 2028...
[141] --> Tuż przed upływem terminu ważności prawa jazdy idziesz do lekarza o zaświadczenie do prawa jazdy, zdaje się że ponownie zdajesz teorię w WORDzie i składasz te dokumenty w wydziale komunikacji gdzie wydadzą Ci nowe prawo jazdy.
Nie trzeba zdawać egzaminu, jeżeli raz nabyłeś prawo do jazdy, to nie musisz potem go odnawiać (pomijając przypadki utraty za punkty czy inne takie), kiedy prawo jazdy straci ważność, idziesz do starostwa, składasz wniosek, wnosisz opłatę i czekasz na nowy plastik. I tyle, po prostu chodzi o zdzieranie kasy. 15 lat to i tak dobrze, zawodowi kierowcy zmieniają plastik co 5 lat, podobnie osoby, które zgłoszone mają okulary do jazdy.
Orientuje się ktoś czy w każdym ośrodku szkolenia minimalnym wiekiem dla kat. D jest 21 lat?
Jest taki przepis?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_jazdy_w_Polsce#Wiek
Według tych danych wymagany wiek to 24 lata.
Edit:
Tutaj chyba najpewniejsze info.
Do niedawna było 21 lat, są ludzie którzy zrobili kurs pod D mając te wymagane wcześniej 21, oblali praktykę, weszły zmiany i muszą czekać trzy lata mimo, że kurs za nimi.
wie ktoś jak wygląda egzamin na kategorie A2 ? może ktoś zdawał?
nie mogę żadnych informacji znaleźć o tym, nie mogę nawet u siebie w mieście znaleźć szkoły która by prowadziła kurs na ten egzamin ... w zeszłym roku jakoś nie myślałem o tej kategorii, ale w tym roku chciałbym jeszcze w lecie pośmigać na motorku bo okoliczności sprzyjają i jakiegoś crossa bym pokatował.
Wiesz, dlaczego nie możesz znaleźć szkoły prowadzącej kurs na A2? Bo ci geniusze, którzy stworzyli tą nową ustawę nie określili, kto może być egzaminatorem (to chyba się wyjaśniło) i instruktorem (z tym nie wiem, jak jest teraz). Nie można się uczyć skoro (w świetle prawa) nie ma kto uczyć. Przy tych zmianach zapomniano jeszcze o kilku innych sprawach, ale to temat na inną dyskusję. Kocham ten kraj.
Ciężki Rain -> silniki w okolicach 450cm3 łapią się.
35kW czyli okolo 48KM - nie wydaje mi się żeby to było mało, szczególnie że w planach i tak mam kupno czegoś słabszego, nie planuje zapier#### żeby się zabić. (Suzuki Vitara którą jeżdze juz rok ma tylko 2x tyle mocy, a waży 1.2 tony)
ogarnij się.
modeli konkretnych nie podam, nie znam się na motorach, kupić chciałbym coś do przemieszczania się w mieście + żeby po lesie pojeździć itd, prędkość mnie nie rajcuje.
A ja pare dni temu wyjechalem na miasto - motocyklem - koles powiedzial zebym jechal 20 minut po swojemu. Po 10 minutach mi kazal stanac i stwierdzil, ze bym nie zdal 50 razy :))
Coz, nawyki 15 lat i dobrze ponad 0,5 mln km :)
Jakie teraz ceny na A ? słyszałem że testy się zmieniły i jest jakas lipa, tzn. odpowiada się na czas i lecą filmy..
Ceny zależą od ośrodka, w mojej okolicy kategoria A kosztuej 1300 zł.
Z tym, że teraz pomieszali w kategoriach motocyklowych a dokładnie z wymaganym wiekiem
kat. A1 - 15 lat i 9 miesięcy
kat. A2 - 17 lat i 9 miesięcy
kat. A - 23 lata i 9 miesięcy
A egzamin wygląda jak nowy egzamin kategorii b, więcej pytań i inna forma testu niż do tej pory.
Co tak drogo ? ktoś mi mówił ostatnio że to może kosztować połowe kategorii B. Widze że nastały czasy dzierania kasy na czym się da. Już nawet sam fakt wprowadzenia nowych przepisów egzaminowania to biznes nastawiony na nabijanie kabzy...
Prawko podrożało, paliwo drogie, etc :P W tej samej szkółce, w której kategoria A kosztuje 1300 złotych, kategoria B jest za 1500. Dwadzieścia kilometrów obok, w Krakowie, da się kategorię B zrobić za około 1000 więc A może i by za 800 złapał. Tak jak mówię, zależy od ośrodka.