Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Premiera DLC Omega do gry Mass Effect 3 – zobacz zwiastun dodatku

27.11.2012 10:49
dj_sasek
1
dj_sasek
160
Freelancer

A u ruskich 1600 pkt za 32 zł :D

27.11.2012 11:13
yaceek
2
odpowiedz
yaceek
94
Pretorianin

GRYOnline.plTeam

50zł za 2godzinną rozgrywkę ? tych ludzi chyba kompletnie pojebało już.

27.11.2012 11:51
😊
3
odpowiedz
Owen
100
Tanator

No i w końcu jest :-) Dzisiaj wieczorem trzeba będzie ściągnąć :-)

27.11.2012 13:09
kaszanka9
4
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

Trzeba obadać później.

27.11.2012 14:49
Stra Moldas
😊
5
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Kupię, gdy wrócę kiedyś do gry, by przejść całego Mass Effecta 3.

27.11.2012 15:22
3dD1e
6
odpowiedz
3dD1e
168
Zuo market

Nigdy bym się nie domyślił, że to turianka. Kolejna tajemnica wszechświata ujawniona ;)

27.11.2012 17:09
😁
7
odpowiedz
zanonimizowany758948
44
Generał

Ruchanko klientów czas zacząć.
Inaczej nie można nazwać wydawania DLC którego zawartość miała być pierwotnie w samej grze.
Ma fatalny głos. W 1:21 gdy się wydziera robi to tak, jakby czytała z kartki.
Wiem czepiam się :p Ale EAware sobie zasłużyło.
Zrobić z ME bajkę o postaciach kompletnie czarno-białych to zbrodnia.

Szepard-zrobię-to-z-każdym powraca! Nawet Aria mu się nie oprze (1:31)!

27.11.2012 17:27
8
odpowiedz
BŁOND_07
113
Konsul

Mass Effect zawsze opierał się na postaciach i relacjach z nimi. Postacie czarno-białe? Naprawdę tutaj trochę przegiąłeś. Illusive Man, gethy czy sami Żniwiarze po zakończeniu zdecydowanie nie są takie złe dla samego "zua". Co do Carrie-Anne Moss to patrząc na jej voice acting w ME2 i kultowy tekst "don't fuck with Aria" raczej ciężko mi zwątpić w jej aktorstwo. ;)

27.11.2012 18:45
Bezi2598
9
odpowiedz
Bezi2598
147
Legend

yaceek
Podobno dodatek ma być sporo dłuższy. Mi też się wydaje, że voice acting wypada dość słabo i sztucznie w wykonaniu Ario, no ale zobaczymy jak wypadnie reszta dialogów. Trzeba poczekać na recenzje.

27.11.2012 19:23
10
odpowiedz
zanonimizowany758948
44
Generał

Co do Arii - w ME2 była fajna, wspomniane przez ciebie zdanie tylko to potwierdza ;)
Ale w tym zwiastunie jakoś słabo brzmi.
Co do czarno-białości postaci = Człowiek Iluzja w dwójce był świetną postacią, nie wiedzieliśmy czy jest szaleńcem czy zależy mu na losie rasy ludzi. W ME3 na siłę zrobiono z niego marnego,

spoiler start

zindoktrynowanego

spoiler stop

człowieczka co znacznie go upraszcza. Sama końcówka z nim to kopiuj-wklej wątek Saren'a.
Udina?

spoiler start

Skorumpowana

spoiler stop

szmata, znowu uproszczenie postaci.
Aria? Na pewno nie była wcieleniem dobra a na trailerze ludzie wiwatują na jej cześć.

27.11.2012 19:56
grish_em_all
11
odpowiedz
grish_em_all
245
Grish

Vader --> ja wiem czy jednego i drugiego uproszczono? Wszystko jest pewnie kwestią interpretacji, bo nie dano nam poznać wszystkich szczegółów działalności obu panów. Człowiek Iluzja od początku działał metodą po trupach do celu, co ME3 zdaje się potwierdzać:

spoiler start

Ciągle powtarzał że chce wynieść ludzkość na szczyt, żeby ludzie byli władcami galaktyki. A że w środkach nie przebierał, to zabrał się za technologię Żniwiarzy, która wg niego miała mu to umożliwić. No i koniec końców został zindoktrynowany, co prawdę mówiąc wcale nie zaprzecza Twojej wersji że był szaleńcem i/lub zależy mu na losie ludzkości. Co do tego drugiego mam wątpliwości, raczej skłaniam się ku stwierdzeniu że całą władzę chciał zagarnąć dla siebie i Cerberusa.

spoiler stop

Co od Udiny,

spoiler start

od początku sukinsyn mi się nie podobał :) Dla mnie zawsze był typowym politykiem, żądnym władzy i dopchania się do koryta. Świadczy o tym chociażby jego decyzja o uziemieniu Normandii w ME1, czy jego zachowanie w ME2 gdy wybraliśmy Andersona jako radnego - Udina ewidentnie miał z tym problem. Idąc dalej tym tropem, nic dziwnego że zgodził się współpracować z Cerberusem, który zapewne złożył mu lukratywną propozycję - pomóż nam obalić Radę, a będziesz rządzić Cytadelą. Tego oczywiście na pewno nie wiemy, ale taka wersja pasuje akurat do mojego obrazu Udiny

spoiler stop

Jak więc widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)

27.11.2012 22:50
TRX
12
odpowiedz
TRX
203
Generał

Właśnie pobieram ten nowy dodatek i widzę, że waży właściwie tyle samo co Lewiatan. Tak więc niby mamy mieć dwa razy większe przygody niż poprzednio i oby to była prawda. No chyba, że DLC będzie polegało na częstym krążeniu po okolicy i szukanie bzdur to faktycznie będzie "dwa razy większe"...

28.11.2012 09:35
13
odpowiedz
Hades22
6
Legionista

Vader25 - I znów to samo co zawsze "miało być w podstawce, ale wycieli, o Boże, ale to BioWare jest podłe i bezduszne, tak oszukiwać biednych ludzi" bla bla bla. Bez obrazy, ale te szlochy i lamenty zrobiły się już nudne. To, że wątek Omegi był brany pod uwagę w pierwotnym planie nie oznacza, że miał znaleźć się w grze. Prawdopodobnie znalazł się w tych planach po to, by ładnie go wpleść w fabułę i to wszystko. BioWare od początku być może planował zrobić z tego DLC i co z tego? Ich sprawa, mają do tego prawo, nie chcesz, to nie płać za dodatek, bo nikt do tego nie zmusza. Wspomniano, że DLC nie modyfikuje zakończenia, czyli nie wpływa w sposób istotny na fabułę i ogólny wygląd historii, dlatego nie ma konieczności się w ten wątek zagłębiać i idąc po nitce do kłębka można dojść do naprawdę banalnego wniosku, mówiącego, że Omega wcale nie powinna od początku znajdować się w grze. Wielu graczy ma uraz po dodatku From Ashes, być może słusznie, ale przekładanie żalu na każdy dodatek jest bez sensu. BioWare swoje błędy popełniło, to tylko ludzie, ale na litość boską, ile można to ciągnąć? Dali darmowe dlc, próbowali to naprawić, więc naprawdę nie rozumiem tej fali złości. Każdy dodatek jest teraz krytykowany, bo tak samo przecież było z Leviathanem. Wszyscy tak płakali, że BioWare znów śmiało cokolwiek wydać i żądać pieniędzy, po przecież po kilku błędach powinni na kolanach błagać graczy, aby za darmo wzięli ich nowy dodatek. Okazało się, że czarne scenariusze się nie sprawdziły i mam szczerą nadzieję, że tak samo będzie w przypadku tego DLC, bo oczywiście już niektórzy marudzą i po króciutkim trailerze już są pewni, że dodatek będzie beznadziejny... Kolejny raz przypomnę: nie chcesz grać, to nie graj. Ani w podstawę, ani w żadne dodatki nie musisz grać, jeśli nie sprawia ci to przyjemności.

yaceek - 2 do 5 godzin. Czytaj uważnie. Prawdopodobnie 2 godziny będzie trwać wtedy, kiedy ominiesz wszystkie dialogi, nigdzie się nie zatrzymasz i będziesz jedynie zabijać wszystko co się rusza by jak najszybciej wykonać misję. Osobiście nie pojmuję jaka w tym przyjemność, ale jeśli tylko to cię kręci, to w ogóle się ME nie powinieneś interesować, bo w takim stylu całą grę można ukończyć bardzo szybko, a przyjemności w tym mało.

02.12.2012 15:17
😉
14
odpowiedz
YogiYogi
127
Generał

Czyli jak rozumiem znów trzeba zacząć grę od nowa, albo wiedzieć, który to save był, żeby móc wystartować ten dodatek w grze ?

To ja dziękuję, postoję...

Niestety ale taka prawda - sztuczne przedłużanie zabawy z grą, bo co rusz w jej poszczególnych fragmentach wstrzeliwuje się rozszerzenie to troche głupi pomysł.

02.12.2012 16:48
ttwizard
15
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

Hades22 -> Niektórzy gracze tacy jak ja tęsknią za czasami, kiedy w grach nie było godzinnych dlc za 50zł, lecz wszystko było w podstawce i ja popieram krytykowanie dodatków(a były i takie, które wycinały zakończenia gier) tego typu. Jeżeli wszyscy będziemy się godzić na działania maksymalizacji zysków za wszelką cene to rynek gier będzie przeznaczony tylko dla bardzo bogatych konsumentów.

Bioware i inne firmy mają prawo robić ze swoimi grami co chcą, ale my gracze mamy prawo wygłaszać publiczne opinie na temat ich strategii komercyjnej.

03.12.2012 18:55
16
odpowiedz
Hades22
6
Legionista

YogiYogi - Po zakończeniu gry masz save, który jest specjalnie przygotowany na takie okazje jak dlc. Owy save jest zapisem tuż przed ostateczną misją i jeśli co najmniej raz ukończyłeś grę i zapisów nie usuwałeś, niczego szukać nie musisz, ani nie ma potrzeby rozpoczynania gry od nowa. Wchodzisz, wczytujesz, przechodzisz dodatek i wychodzisz. Proste jak konstrukcja cepa. Twoje żale są bez sensu...

ttwizard - Przejście dodatku zajęło ci godzinę? Musiałeś naprawdę się śpieszyć, bo mi, mimo, iż kilka kwestii olałem, całość zajęła blisko cztery godziny. Czas nie ma jednak dużego znaczenia. Dla mnie to by i pół godziny mogło być, byle całość była na odpowiednim poziomie, była warta swojej ceny i dostarczała rozrywki. W przypadku tego dodatku tak było, nie mam większych zastrzeżeń. Nie żałuję, że zagrałem w Omegę. Nie widzę problemu.
W podstawce jest wszystko to, co być powinno. Ten dodatek nie jest obowiązkowy. Nie modyfikuje zakończenia, ani nie wpływa w sposób istotny na całą fabułę. Jest to DODATEK w pełnym tego słowa znaczeniu. Zakończenie w ME3 pierwotnie było fatalne, twórcy do błędu się przyznali i zrobili darmowe dlc. Było minęło, naprawdę nie ma już czego rozpamiętywać. To jest krytykowanie na siłę, tak dla zasady, albo dla mody, aby jeszcze dopiec, aby jeszcze się wyżalić, ale sensu i logiki nie ma w tym za grosz. Czasy się zmieniają, rynek gier też się zmienił. Możesz iść do BioWare, czy tam do EA, zatańczyć im na golasa makarenę, przykuć się do kaloryfera, ale nic to nie da, bo oni i tak będą tworzyć gry tak jak chcą i wydawać takie dodatki jakie chcą. Nie podoba się? Nie kupuj gier. Krytykowanie każdej gry i każdego dodatku nie podając nawet sensownych argumentów świata nie zmieni. Mamy kryzys, do tego wszechobecne piractwo i firmy muszą jakoś zarabiać, bo w innym wypadku będą upadać jedna po drugiej. Jeśli zyski nie będą przekraczać wydatków, to nie będzie żadnych gier. W takich firmach pracują ludzie, poświęcają swój czas, angażują się, wielu pewnie ma na utrzymaniu dom, rodzinę, sami też coś jeść muszą. Ja wiem, że najlepiej byłoby dostać grę tysiąclecia za darmo z gratisowym całusem w stopy od twórców. Niestety, na obecną sytuację jaka panuje na rynku gier (i nie tylko) składa się o wiele więcej czynników niż zwykła zachłanność. Trudno to sobie wyobrazić, bo ludzie lubią widzieć tylko to, co chcą widzieć, ale tak niestety jest. Żalenie się na ME3 jest zdecydowanie przesadzone i gdyby nie wpadka z zakończeniem, to tak naprawdę nikt by niczego się tutaj nie czepiał. Niektórzy są jednak tak pamiętliwi, że jeden błąd będą wyolbrzymiać i wytykać go jeszcze przez następne X lat.

Wiadomość Premiera DLC Omega do gry Mass Effect 3 – zobacz zwiastun dodatku