Tomb Raider z kampanią trwająca około 12-15 godzin
Autoregeneracja, Lara niepotrafiąca pływać, QTE z maszowaniem dwóch przycisków - tak dalej i nazywanie tego Tomb Raiderem będzie sprawą umowną :P
Ale jak mówiłem, że nowy TR to będzie miał tylko wspólną nazwę z cała serią to zaraz było darcie mordy w moją stronę.
Ja rozumiem, że to ma być niby restart serii, ale TR był bardzo dobry taki jaki był i naprawdę nie trzeba gimbazować kolejnych wspaniałych klasyków.
Jeszcze wspomnicie moje słowa przy "złodzieju".
Przy okazji potwierdził także, że Lara nie będzie musiała już polegać na apteczkach ukrytych w najdziwniejszych miejscach, bowiem twórcy wprowadzili system regenerującego się z czasem zdrowia. Wieść ta może rozzłościć starych fanów, podobnie zresztą jak to, że bohaterka nie będzie mogła pływać.
A zapowiadało się tak pięknie... Nie dość, że oduczono ją pływać to teraz jeszcze HP... Czemuż? A kiedyś wydawało się, że taka regeneracja to będzie przyszłość... Teraz to mnie zaczyna coraz to bardziej wkurzać.
Zapewnił również o wysokiej jakości scenariusza przygotowywanego przez Rhiannę Pratchett, córkę popularnego brytyjskiego pisarza fantasy, mającą doświadczenie w pracy nad grami, takimi jak Mirror`s Edge, Heavenly Sword czy Overlord
Aha, no tak, bo przecież Mirrors Edge i Overlord to były niesamowicie rozbudowane fabularnie gry. Wrobili Ci siostrę w zabójstwo, chcą wykończyć wszystkich Sprinterów, a ty masz to odkręcić, wysoka jakość scenariusza gwarantowana. Bioshock i Half-Life się chowają.
Mam to gdzieś. Ja nie gram jak popieprzony gnając na łeb, na szyję
więc do tego wyniku dodam kilka godzin i jest całkiem niezły wynik.
Po przeczytaniu tego newsa mam obawy, że mogli tą grę zrąbać. No i te 12-15 godzin... Gry powstają tyle czasu a oni serwują nam tylko tyle gry? Mało!
To ile graliście w poprzednie Tomb Raidery (stworzone przez Crystal Dynamics)? Bo ja z pewnością mieściłem się w omawianych 13-15 godzina (o ile nie mniej)...
Dowolna część serii przed Crystal Dynamics jest dziś praktycznie niegrywalna, takich gier się już nie robi i według mnie bardzo dobrze. Bardziej należy płakać nad Hitmanem.
[10] Bardziej należy płakać nad Hitmanem.
Hitman na szczęście tak samo jak nowy Deus Ex jeszcze jest do przełknięcia. Ale już widać w jakim kierunku idą zmiany.
Co zrobić? Teraz każdy chce grać w gry, więc trzeba je dopasować do poziomu odbiorcy.