W podziękowaniu Telltale Games za najlepszą grę 2012 roku
Wstęp uzupełniłbym o Sleeping Dogs, bo było tak samo zacne jak inne wymienione tytuły, a wywoływało czasami emocje równie mocne jak Walking Dead ;)
Na zachodzie jeszcze jest Journey który może pokrzyżować "plany' zdobycia tytułu gry roku w różnych plebiscytach przez grę od Telltale Games.
Walking Dead, Borderlands 2 i Max Payne 3 to moje top 3 tego roku. No ale będzie jeszcze do ogrania nowy hitman i far cry, może coś się zmieni w rankingu.
Może ale na zbliżającym się show jakim jest VGA, Journey zdobyło najwięcej nominacji, gra została nominowana do gry roku, pewnie zajęła miejsce Halo 4 albo drugiej części Black Ops - ów, to są ukochane serie Amerykanów, skoro w takim plebiscycie Journey ma szansę na zwycięstwa, myślę, że może się liczyć w każdym innym plebiscycie.
Ja natomiast mam pytanie. Ile czasu zajmuje przejscie wszystkich pieciu epizodow i czy gra ma kilka zakonczen ?
6-> jakies 12h, zakonczenia wlasciwie ma 2 ale sprowadzaja sie do jednego. Te wybory w trakcie gry rowniez maja znaczenie ale nie jakies wielkie. Niektore zadnego.
Wybory nie mają znaczenia dla fabuły większego, ale nie o to tu chodzi... mają duże znaczenie dla naszego samopoczucia, sumienia, przemyśleń - czy zrobiliśmy dobrze, czy może lepiej byłoby zrobić odwrotnie - tu tkwi ich siła...
Gdyby mieli zrobić znaczenie dla fabuły to musiałby być tylko jeden epizod, mniej zawartości - bo przecież by się zaplątali w końcu, jakie kombinacje jakich wyborow prowadzą do czego... wyszłaby kosmicznie wielka ilość powiązań...
Hotline Miami i The Walking Dead. Dla mnie fenomeny tego roku. Wszystko inne daleko w tyle.
@Scott P. Serio!!!! Nie rozdziawiłeś japy podczas zakończenia? Ja ci przyznam się, że mi w oku mała łezka się zakręciła, a to pierwszy raz żeby gra wywołała u mnie takie przeżycie. Czasami to miałem większego moralniaka, niż po zabiciu Wrexa w ME. To musi być gra roku;)
Zgadzam się gra wyśmienita, zawsze wierzyłem w Telltale Games że będą mieli swój przełom.
Muszę jeszcze zagrać w Hotline Miami ale podobno trudne a ja stary i powolny jestem...