Jakie zmiany czekają Guild Wars 2? – ArenaNet mówi o swoich planach
Myst of Fractals fajny dungeon ale jak się ma zgranych ludzi ze sobą. W większości przypadków są to boty - do 10lvl się wykruszą.
Poprawki do innych instancji muszą być a w szczególności między serwerowy dungeon finder lub lokalny bo inaczej lipa.
Zamiast nad nowymi lokacjami, powinni pracować nad naprawą tysięcy bugów i dodaniu lepszego endgame'u w tej grze, bo przez to już sporo graczy sprzedało/odłożyło tę grę na półkę.
Nie ma co się chwalić ta nową lokacją, bo poza fajnym wyglądem otoczenia nie ma tam nic dla czego chciałoby się na niej przebywać.
@elka ale ty głupi jesteś jezus nie moge dobrze ze opuściłeś Tyrię będzie lepiej widać ze nie ogarniasz gry end-game zaczyna sie od 1 poziomu a i tak po 80 zabawy jest jeszcze od groma plus właśnie to ze ciagle cos sie dzieje ale nie wracaj do GW2 bo widze ze popsułbyś tylko poziom gry
@Mr.Wookie1991
Kpisz sobie? Spędziłem 170 godzin w tej grze, zanim ją sprzedałem i ty mi gówniarzu mówisz, że nie ogarniam tej gry? Hahahahaha. Wiem dobrze jak przedstawia się GW2. Tam się gówno dzieje. Jedyne czego tam jest od groma to bugów. Każdy patch naprawiający 1 bug dodaje 3 nowe. Do dziś żałuję tych spędzonych godzin w tym syfie i wydanych pieniędzy na jego zakup.
Mr.Wookie1991 --> Po pierwsze naucz się używania przecinków, bo to nie są tylko ozdobniki -.-
Po drugie, to nie jest odosobniona opinia, a na forach poświęconych gw2 jest pełno tematów, że nie ma co robić w tej grze po 80lvl. Dodać do tego wyraźny trend spadkowy w ilości graczy/liczbie godzin jakie poświęcają na grę i mamy reakcję producentów.
jader --> Tutaj też sami nienormalni siedzą? http://guildwars.pl/forum/viewtopic.php?f=196&t=48224 Ogarnij się, każdy ma własne zdanie.
@Mr.Wookie1991
Co tu jest do ogarniania?
Endgame w GW2 jest dla naprawdę ograniczonych ludzi, nie mających życia.
Skakanie po latających platformach i krzakach. Latanie zergiem (bo jak nie, to nie ma tutaj czego szukać) na WvWvW? A przepraszam, są jeszcze dungi. Szczyt endgame'u. Jeśli to ci odpowiada, to twoja sprawa. Nikogo nie obchodzi zdanie fanboya. Chyba dopiero wbiłeś 10 poziom i odkryłeś traits.
Spodobał mi się pomysł ANet "Nie musisz farmić dniami, żeby dobrze się bawić". To było jednak bardzo, bardzo dosłownie powiedziane.
Jako fan GW1, jego klimatu etc., nie mogąc już czekać na to, żeby znów zagłębić się w lore gry, odnaleźć starych bohaterów, wrócić do Lwich Wrót, Askalonu, czy kiedyś tam do Kaineg, kupiłem grę będąc jeszcze na fali hype'a podsycanego przez graczy i wielu recenzji które tak bardzo chwaliły tę grę, w tym przez polskie serwisy, a pseudo-redaktorzy pewnie nawet w tę grę nie grają i oceniali chwilę, nie całą grę.Ba! Nie wiedzą pewnie nawet, co to jest endgame.
Wiedziałem, że GW2 ma być "innym" sequelem, ale ANet jest po prostu mistrzem! Zabija to, co w GW1 było najlepsze. Nigdy im tego nie wybaczę, życzę tej grze jak najgorzej, a ja nauczyłem się, żeby recenzje traktować jako wskazówkę "kupić, czy nie kupić", a nie jako wyznacznik jakości.
Peace.
Jak wbiłeś 100% mapy i masz 80lvl to spokojnie zrobiłeś sobie sprzęt. Później tylko WvW lub sPvP
Po co Ci eventy w tej grze? Po co farmienie?
W 80% end game w GW2 to farma rzeczy na legendarne przedmioty i tyle - inaczej nie potrzebujesz ecto i innych tier6 pierdół.
Spvp fajnie wejść kilka partii lecz w przewadze zaczynasz równo kończysz bo graczy wywaliło. Clastry są za duże.
WvW bez zerga nic nie zrobisz. - Jedyne fajne to jak masz mesmera na puzzlu na ethernal i kosisz innych.
Możesz farmić skórki lecz z powodu braku opcji znajdowanie party do instancji nikomu nie chcę się tracić na to czasu, i z powodu gównianych condition dmg gdzie giniesz smoistnie od trucizny lub podpalenia. Co drugi boss ma Fear - nic tak nie wkurza jak to gdy checz go zaatakować i dostajesz 3 razy pod rząd fear. W 90% innych MMO robię szybką podmianę seta na tego z odpornościami jak wymaga tego sytuacja i boss lub mobki mnie nie ruszają tutaj tego nie ma padasz jak mucha.
Gram bez grindu gdzie jest więcej grindu lub tyle samo co w innych grach.
Instancje są tak irytujące, że szok - nie są trudne - nie są wymagające są irytujące.
Kilka eventów udało się im naprawić lecz nadal Arah jest zawieszone zaraz po maintance.
Gra jest dobra lecz przyjęli złe założenia w kilku kwestiach.
Dobrze, że coś robią i co miesiąc co wychodzi - zobaczymy co będzie w grudniu.
Co do serwerów AN to jakaś kpina byłem na chwile na ostatnim evencie na serwerze overflow - myślałem, że wybuchną. O serwerach WvW nie mówiąc.
Tylko, że w każdej grze jest to samo - wchodzisz daily, instancja, jakiś rajd żęby zdobyć uber sprzęt, może pvp na arenach - bo niestety nie ma już gier z grindem na mapach i pk-party na inne gildie.
Takie małe spostrzeżenia
[8]
"Endgame w GW2 jest dla naprawdę ograniczonych ludzi, nie mających życia." - Dobry kawał...to raczej odnosiło się do WoW-a prawda? Gdzie "super" endgame sprowadza się do wybicia 834368258266817 albo więcej mobów aby zdobyć nowy set lub epicki z kolejnych dodatków na instach.
A moim zdaniem GW2 jest na płaszczyźnie projektu wręcz genialne - ArenaNet ma naprawdę świetne pomysły na ewolucję gatunku. Inna sprawa to taka, że gdzieś dopiero teraz powinna być otwarta beta. Technicznie to ta gra jest słaba jak nie wiem :D (o czym może świadczyć ostatnie "lost shores"). Pomijając bugi, to powinni poprawić swoje zdolności optymalizacyjne (o które mało kto dba tak btw).
Przeczytałem wasze posty i nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem kilku zdań. Naprawdę wierzycie, że są jeszcze gry, które startują bezboleśnie i pozbawione są bugów? Byłem świadkiem kilku głośnych premier w ostatnich latach i zapewniam, że to niemożliwe (począwszy od AoC a kończąc na Diablo III). Pozostaje cieszyć się z faktu, że owe niedoróbki są w miarę szybko naprawiane. Niewielu pewnie pamięta jak rodził się World of Warcraft. Płacze w tym temacie są dla mnie śmieszne, bo drogie dzieci taki jest świat.
kristof197 jako jeden z nielicznych nie ma pojęcia, że Guild Wars 2 nigdy nie miało być kontynuacją GW. To całkiem inna gra, przede wszystkim to MMORPG czym GW nigdy nie był. Tak narzekacie bez zastanowienia, kiedy ja z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest to najlepszy MMORPG w jaki grałem a grałem prawie we wszystko w co było warto. Jeśli endgame w jakimkolwiek znaczącym MMORPG "jest dla naprawdę ograniczonych ludzi, nie mających życia". To kristofie197 powiem więcej wszystkie MMORPG takie są i to nie tylko w endgame :-). MMO zmusza do gry można to nazwać farmą ale to od nas zależy jakie sobie narzucimy tempo i ile będziemy grać.