LucasArts w rękach Myszki Miki – jakie gry powinien wskrzesić Disney?
The Secret of Monkey Island miało REMAKE na PS 3, PC, XBOX-a 360 i ponadto Telltale Games zrobiło kontynuacje w 6 odcinkach czy iluś tam.
Może przeczytaj najpierw ten tekst, zanim się zabierzesz za jego komentowanie... ech...
Wiem czytałem. ale ta gra dostała nową wersję a reszta tych gier nie więc po co on w zestawieniu.
Serce mówi - KOTOR. Rozum - niech lepiej zostanie tak jak jest. Lepiej nie ruszać legendy.
Jedi Academy - jeszcze jakby wyszlo na konsole to juz nie wiem co bym zrobil ze szczescia
Empire at war - rowniez zaje*iste
Niezwiązane z Lucasem - marzy mi sie nowe The lord of the rings Middle earth
Co do KOTORA to - NIE REALNE, wprost jest powiedziane że TOR jest kontynuacją ale Jedi Knight? Jak najbardziej jestem za, Empire at War też była bardzo przyjemną grą więc też byłbym zainteresowany kontynuacją :)
Tyle postów i nie padła nazwa Grim Fandango? Wstydźcie się.
Do tego mogliby przywrócić trzecią część Małpiej Wyspy.
Choć z drugiej strony GOG nie wydał jeszcze pewnych rarytasów z wydawcami, których ma w portfolio więc co dopiero mówić o kimś nowym.
Jeśli wskrzesić KotORa to tylko dać robotę Obsidianowi + nie dawać kosmicznych terminów. Druga część gdy była zdecydowanie przyjemniejsza niż „jedynka".
TYLKO MONKEY ISLAND i FULL THROTTLE GIMBUSY NIE PAMIĘTAJĄ PEWNIE ;]
Grim Fandango to jedyna przygodówka, przy której zasnąłem. Na dobrze ponad setkę...
Nowa wersja tego samego gniota nie zmieni nudnej fabuły, paskudnego wyglądu, ani miejscami topornego sterowania.
Podobnie Full Throttle - jedna z większych porażek w historii LucasArts...
Obie gry były finansowymi klapami. Dzisiaj nawet gdyby wszyscy tęskniący, czyli jakieś kilka-set/-tysięcy, kupiło 'rimejk', nakłady się nie zwrócą. Chyba że puszczą to po dolarze albo dorzucą do płatków.
Co innego Indiana Jones - to akurat warto odświeżyć!
Do Grim Fandango mam sentyment, i to glowny powod, zeby powiedziec definitywne... NIE! Wole, zeby nie zepsuli historii Manny'ego - żaden sequel nie wchodzi w gre, a odswiezona grafika tez nie jest niezbedna.
Inna sytuacja, jesli chodzi o Full Throttle. Z checia bym sprobowal zagrac, szczegolnie, jesli to bedzie po prostu odswiezona grafika - niczym dwie pierwsze Małpie Wyspy.
Star Wars: Rebellion gra niedoceniona przez prasę, ale gra w którą do dzisiaj się gra (sam gram to wiem). Star Wars: Empire at War to przy niej popłuczyny, też grałem ale wracam do Rebellion a do SW:EaW nie.
Skoro nie ma Rebellion zagłosowałem na Star Wars: X-Wing i TIE Fighter.
Co do przygodówek to mi nie brakuje, nie gram w nie za dużo, ostatnio odświeżone wersje małpiej wyspy przeszedłem, a na rynku jeszcze fajna jest np. The Book of Unwritten Tales, nie brak przygodówek mi za to dobrych gier SW tak.
Z miłą chęcią zagrał bym w:
Star Wars Racer 2 (prawdziwy sequel, nie popierdółkę)
Star Wars Republic Commando 2 / Empire Commando / Republic Commando Clone Wars (na następnej generacji - poważna gra, ogromny rozmach... ech, marzenia)
Star Wars Battlefront 3
1. Kontynuacja Jedi Outcast i Jedi Academy
2. Wersje HD Indiany Jonesa
Wiele z tych gier bym z checia gral, ale zdecydowanie najbardziej x-wing'a i tie-fighter'a. Nawet remake. Gwiezdne bitwy przy mozliwosciach dzisiejszych komputerow wygladalyby fantastycznie. Nawet remake x-w alliance byly wporzo, to tez byla solidna gierka.
@cycu2003: dlaczego niby nierealne? Przecież pomiędzy KotOR-ami a TOR-em jest 300 letni przeskok czasowy. Cóż to innego może wg ciebie być jak nie furtka na kolejną grę? W prawdzie nie grałem jeszcze TOR-a, ale z tego co pamiętam (będę trochę spojlerował, więc jak ktoś nie grał w KotOR-y to nie czytać) KotOR II kończy się niemal całkowitym zniszczeniem tak zarówno Jedi jak i Sithów, więc pole do popisu jest spore. Wg. mnie jest dość miejsca nie na jedna, a nawet na więcej gier. Przede wszystkim co dalej Revanem i wygnaną Jedi? W jaki sposób odbudował się zakon Jedi? Jak mówiłem nie grałem w TOR-a, ale nie sądzę by była w nim zawarta odpowiedź na te pytania.
Ja liczę na kontynuację Republic Commando, Empire at War i Jedi Knight :) Ale... cóż... wątpie, żeby tak było
JediZipp - No to musze cie rozczarowac, bo historia Revana i Wygnanej zostala dopowiedziana w ksiazce pt. "Revan" (nie wiem czy wydano ja w Polsce). Napisal ja ten sam czlowiek odpowiedzialny za fabule pierwszego KOTORa Drew Karpyshyn. Natomiast TOR dopowiedzial te historie. Takze fabularnie wszystko zostalo wyjasnione.
Natomiast ja widzialbym inna szanse dla KOTORa 3 - Disney i tak planuje wywalic spora czesc kanonu SW (glownie ksiazki), wiec mozna byloby po prostu uznac TORa i ksiazke Revan za nieaktualne i zrobic KOTORa 3. Oczywiscie to malo prawdopodobne, ale kto wie.... :).
@Gastovski skoro jest książka to tym bardziej. Można ją wykorzystać jako zarys fabularny. Myślę, że większość fanów ani by okiem nie mrugnęło, tylko z chęcią przystali by na ten pomysł byle KotOR III wreszcie powstał :) W każdym razie jakkolwiek by się to nie stało, najważniejsze, żeby gra w ogóle powstała. Podejrzewam, że potrzebne by było odważne studio, które nie bało by się podjąć pracy nad taka legendą (BioWare już dziękujemy). Myślę, że to też działa na niekorzyść nowego KotOR-a.
Więcej Jedi Knight. Najbardziej obok KotOR'a udana seria w uniwersum Star Warsa.
Na kontynuację Jedi knight nie liczę, bo cała gra straciła by duszę, gdyby była wyprodukowana wg. dzisiejszych "standardów". Kotor, tylko jeśli robiłby go obsidian. Najlepiej z zewnętrzną technologią bo sami sobie nie radzą z technikaliami, za to gry robią wyśmienite. (no może nie wszystkie, ale kotor 2 i NV im wyszły)
Wskrzeszenie...
Pierwsze pytanie, co to znaczy wskrzesić?
A. Czy przywrócić stare gry (bez zmian) z przystosowaniem do nowych realiów?
B. Czy też przygotować kolejnych części?
Dla mnie obie propozycje są kuszące.
Ad.A
Przywracanie starych gier wg mnie ma tylko sens, kiedy mechanika i fabuła zostaje bez jakichkolwiek zmian.
Zmiany mogą dotyczyć tylko strony wizualnej (grafika - lepsze rozdzielczości i grafiki, jednak bez żadnych przejść z 2D na 3D itp.) i dźwiękowej (muzyka i odgłosy "nutowo" bez zmian, jednak dostosowane do teraźniejszości pod względem ilości kanałów, efektów przestrzennych itp.).
Wg mojej oceny idealnie do takich przywracań nadaje się "Kickstarter" (od razu wiadomo jakie jest zainteresowanie i jeżeli zainteresowanie jest wystarczająco duże, od razu ma się finansowanie). Dodatkowo projekty takie nie powinny być bardzo drogie (przecież kod źródłowy, cała ścieżka fabularna i mechanika gry jest gotowa).
Moja lista dla gier do przywrócenia (1 miejsce = największe zainteresowanie):
1. X-Wing + Tie Fighter (wraz z dodatkami)
2. Monkey Island (wszystkie części)
3. Dark Forces
4. Star Wars: Supremacy (inna nazwa Rebelion)
5. Full Throttle
6. Indiana Jones (wszystkie części)
7. Jedi Knight (wszystkie części)
8. Star Wars: Knights of the Old Republic (obie części)
9. Inne
(miejsca są miksem technologii/grywalności, tj. np. gra Knights of the Old Republic jest tak daleko, bo teraz można jeszcze w nią grać dość przyjemnie bez podrasowywania)
Ad.B
Najchętniej zagrałbym w kolejną część:
1. X-Wing/Tie Fighter - może początek w realiach Wojen Klonów? Np. historia klona-pilota, który w miarę rozwoju akcji ma coraz większą świadomość i wolną wolę (w pewnym momencie mógłby podjąć decyzję, po której stronie zostaje, w wyniku czego zostałby jednym z pilotów Imperium, Rebelii lub Piratem)
2. Star Wars: Knights of the Old Republic - nastawione na single player
3. Star Wars: Empire at War - inne epoki, np.: Old Republic, Epizody 1-3, Trylogia Thrawn-a, konflikt z Vongami itp.
4. Dark Forces (później przemianowane na Jedi Knight) - nie bez znaczenia wymieniłem pierwszą część serii. Po prostu chciałbym wrócić do tego, jak wyglądało życie "zwykłego" szmuglera/zabójcy/pirata w czasach Imperium (kiedy to, jak wynika z filmów, rycerzy Jedi było prawie zero)
5. Star Wars: Supremacy (inna nazwa Rebelion) - przydałaby sie poważniejsza strategia w realiach SW, a nie tylko RTS
6. Full Throttle
7. Indiana Jones
8. Monkey Island
Jedi Knight to była giera powinni ją wskrzesić i battlefront było dobre.
Star Wars: Empire at War i KotOR. Reszta mnie raczej nie interesuje.
STAR WARS RACER najlepsza futurystyczna scigalka w historii!Koniecznie.
Tiaaa...a może star wars: pets and home makeover....INDIANA JONES się rozumie!!
Bardzo duża ilość perełek , zwłaszcza w przygodówkach. Ja najbardziej czekam na nowego Kotora , jednak Grim Fandango albo jakimś kickstarowym jego duchowym spadkobiercą nie pogardziłbym .
Ja to bym z wielką chęcią ujżał kotor 3 byle by można było grać Revanem i kontynuację jedi knight taką z genialną fabułą no i żeby większość startowało się Jadenem w paru misjach Kylem w 3 lukiem i w 1 Roshem
Republic Commando, Empire at War i Jedi Knight.
Gastovski [ 57 ] - książke o Revanie wydano w Polsce. Sam mam egzemplarz i polecam. Gdyby nie 2 ostatnie rozdziały, to rzekłbym, że jest to najlepsza powieść w uniwersum Wojen Gwiezdnych. No, ale zakończenie wchodzi tak do głowy, że miałem "kaca" tygodniowego, tak byłem w szoku. Tylko trylogia Bane ją przebija.
Jest sporo gier spod znaku SW, w które bym zagrał. Jednak zdecydowanie najbardziej ucieszyłbym się z Tie Fightera.
Zdecydowanie ekstra byłoby zobaczyć nowe wersje Zak McKracken'a i serii przygodówek Indiany Jones'a