Najbardziej oczekiwane gry końcówki roku – Halo 4 przed Call of Duty
[2] jak zwykle pierdolisz.
[3]
hamburgery wybierają nie ma co się dziwić :) w wiekszości to uzytkownicy X klocka :P
ze wszystkich wymienionych gier MOZE zagram w nowego NFS'a, reszta absolutnie nie zasluguje na zainteresowanie z mojej strony :)
PS. moze jeszce Hitman, chociaz nigdy nie bylem zwolennikiem tej serii
Wzięło w niej udział niespełna pięć tysięcy graczy w wieku od 7 do 54 lat.
To juz wiemy czemu halo i cod prowadza.
_MeZZeo
Niekoniecznie, to kwestia przyjętych standardów i zainteresowań. Sam nie czekam na żadną z powyższych gier (PC/PS3), bo uważam je za niewarte mojego czasu i pieniędzy, oraz dlatego, że mam ciekawsze produkcje na oku. Hitmana i AC3 śledzę raczej z przelotnej ciekawości, a nie chęci pewnego zakupu i z nastawieniem "może zagram jak będę się nudził i może mi się przypomni".
Nic, zupełnie nic ciekawego na tej liście. Żadnej nowej marki, wszystko stare, odgrzewane i z kolejnym numerkiem w nazwie w tej topce. W co grać? Na szczęście niedługo ETS2 wychodzi.
I dziwić się, że nikt nie ma ochoty ryzykować i inwestować kasy w nowe IP. Stara kupa sprzeda się lepiej :/
@Nolifer - dokładnie, co niektórzy krytykują wszystkie gry w tym zestawieniu, gry które zapowiadają się naprawdę nieźle. Też pytam - w co oni GRAJĄ?? Zostali na etapie ZX Spectrum czy awansowali do etapu Angry birds?
W super produkcje jak Legacy of Kain: Soul Reaver, Half-Life 2, Need for Speed: Porsche Unleashed, Grand Theft Auto: Vice City, Wiedźmin, Call of Juarez: Bound in Blood, Mirror's Edge, Beyond Good & Evil, Assassin's Creed II, Prince of Persia: The Sands of Time, Colin McRae Rally 2.0, Max Payne, Hitman 2: Silent Assassin etc.
Z tych wymienionych na liście, czekam tylko na Hitman: Absolution, bo zapowiada się ciekawie i od biedy na Assassin's Creed III.
spike1314, a choćby w Dishonored i masę gier z ostatnich kilku lat.
Popieram Raziela. Nie podoba mi się stwierdzenie, że MUSZĘ grać w najgłośniejsze tytuły, albo inaczej jestem utożsamiany z Commodore czy Spectrum. Trzeba powiedzieć wprost: aktualny mainstreamowy roster to albo skoki na kasę, marketingowy bełkot lub po prostu produkcje wtórne do bólu. (niektóre z tych gier zaliczają wszystkie trzy warunki!). Brak tutaj popularnej gry, która mogła by odnieść jakościowy (nie marketingowy) sukces jak kiedyś HL2, Portal, Bioshock czy Deus Ex. Ja aktualnie uciekam w indyki, bo a) FPSa na ten rok już mam - Borderlands 2 (jakość gry przewyższa aktualną kondycję FPSów jako gatunku o lata świetlne odległości. A b) coroczną samochodówkę mam już wybraną: nowy Sonic All-Stars Racing - gra bez medialnego szumu, która nie udaje że jest czymś innym (NFS) i jest jednocześnie wspaniałą grą imprezową, ze świetnym, bezkompromisowo arcade'owym gameplayem. http://www.youtube.com/watch?v=8tjeDF-_nPE
To samo jest chociażby z browarami. Nie pijesz Lecha, Tyskie, Żywca, czy innego koncerniaka, to jesteś uważany za dziwoląga. Cóż, taka mentalność.
@Marco Polo,
Niekoniecznie, to kwestia przyjętych standardów i zainteresowań. Sam nie czekam na żadną z powyższych gier (PC/PS3), bo uważam je za niewarte mojego czasu i pieniędzy, oraz dlatego, że mam ciekawsze produkcje na oku.
^^ No i git :) Sam z tej listy jestem zainteresowany tylko nowym Halo, bo to "fps kompletny", zrobiony tip-top na każdej płaszczyźnie, bez uproszczeń i kompromisów, mający do zaoferowania zawsze bardzo wiele ( do tego jest ciekawość czy 343 da radę równie mocno jak Bungie ?), ale też nie na tyle żeby kupować premierówkę. Za rok czy dwa chętnie, bo zaległości i tak mam dużo. Reszta mnie kompletnie nie interesuje.
Zauważ jednak, że jest spora różnica między napisaniem "nie interesuje mnie" a napisaniem "jak zwykle w czołówce znajdują się same najgorsze gry". To drugie to czysty trolling (do którego zresztą raziel88ck już większość bywalców tego forum zdążył przyzwyczaić), zwyczajna nieprawda i jak najbardziej zwyczajne... pierdolenie. Także MaZZeo wypunktował tego trolla wyjątkowo celnie :)
@troll raziel88ck,
To samo jest chociażby z browarami. Nie pijesz Lecha, Tyskie, Żywca, czy innego koncerniaka, to jesteś uważany za dziwoląga. Cóż, taka mentalność.
^^ Sęk w tym, że biorąc pod uwagę jakie ulubione gry wymieniłeś, to porównałeś typowego koncerniaka do koncerniaka :) Tak jakbyś gardził smakoszem Tyskiego a sam non stop pił Lecha :). Próbowałeś wyjść na smakosza, a tylko się tym porównaniem skompromitowałeś :) Wszystkie gry, które wymieniłeś, nawet te bardziej ambitne to produkcje wydane przez duże koncerny. Cóż taka już Twoja mentalność przeciętniaka, któremu się wydaje, że jest lepszy od innych i ma jakiś wyjątkowy gust :)
"jak zwykle w czołówce znajdują się same najgorsze gry"
Najgorsze? Nie. Skoki na kasę, DLC-dojenie, brak innowacji i kreatywny marazm - już tak.
Po za tym mentalność dużych koncernów kiedyś, a dziś. Przyszedł taki jeden Bobby Kotick, pokazał innym jak należy umiejętnie prać mózgi fanom i jeszcze zdobył na tym kupę kasy. Zaraz jak jeden mąż EA i Ubisoft pozazdrościło i zaczął się jakościowy zrzut ze spadochronu z kolejnymi AC, BFami i tak dalej.
Nie interesują mnie te tytuły, bo nie wspieram branży, która chce mnie okraść przy każdej możliwej okazji - większość powyższych tytułów ma taki cel - nie wszystkie co prawda, ale smutna rzeczywistość jest nadal smutna.
lordpilot - Tu mnie masz. Wpadłem we własne bagno, podając niezbyt trafne porównanie, ale wiesz co mniej więcej miałem na myśli. Asasyn sam w sobie nie jest zły, ale kolejne części tej serii nie napawają optymizmem.