W grze SimCity stworzymy tylko małe miasta bez opcji deformacji terenu
No dobra a jak ktos juz zapelni te 2km to co ? czas budowac nowe miasto ? bedzie potem kontrolowac 2 naraz ?
Jak widać EA dosyć ogranicza możliwości twórcom. Wszytko kosztem gracza...
Deweloper tłumaczy to posunięcie chęcią postawienia większego wyzwania graczowi, który teraz będzie musiał zastanawiać się, jak dopasować wygląd swojego miasta do danego terenu.
Coś za coś. Położenie nacisku na integrację gry z siecią, musi rodzić pewne ograniczenia - pewnie łatwiej utrzymać na serwerach małe, niewiele różniące się od siebie mapy.
Z metra w poprzedniej części praktycznie nie korzystałem, dlatego jego brak przeboleję, jednak myślę, że pojawi się w jakimś dodatku.
A bzdury, wyzwanie mogli i tak postawić np. umożliwiając dalszą rozbudowę terenu tylko po osiągnięciu pewnego pułapu lub wykonania pewnych zadań, które wymagają dłuższego działania miasta.
Dlaczego twórcy gier rezygnują z losowych generatorów map:( Przecież to przedłużało żywotność danego tytułu o tysiąckroć:/ W dzisiejszych czasach dostajemy jedynie kilka mapek do gry i tyle:( Tęsknię za czasami Settlersów 1 i 3, gdzie były losowe generatory podłoża. Dzięki temu grało się praktycznie w nieskończoność...
"miasta w SimCity będą liczyły sobie maksymalnie 2 kilometry kwadratowe powierzchni" a w oryginale "cities will be 2km by 2km" czyli 4 kilometry kwadratowe a nie 2 ;)
najpierw wydadza gre a potem, otworza sklepik i za dodatkowa oplata bedzie mozna kupic extra 1km miasta .. i wszystko z uwagi na dobro gracza :/
kij im w oko, bez problemu mogliby to zrobić, tylko bez sensu ucinają zawartość, żeby zmusić do grania na multi
Ja rozumiem to tak że będzie można stworzyć metropolię z kilku sąsiadujących kawałków.
Ale mimo wszystko, 4 km kwadratowe to skrawek...
To zajebiste miasto 3 domki i uliczka :P. Póki co nie narzekam zobaczymy w akcji to się oceni.
Multiplayer i opcje społecznościowe... niech to od razu wydadzą na fejsa i będzie po sprawie dotrą do zamierzonej grupy docelowej.
Przez takie posunięcia coraz mniej czekam na tę produkcję. Jeszcze trochę, a okaże się, że tak naprawdę to będzie SimCity: Societies 2...
Mutant mający zawalczyć o sympatię hałastry od fejzbookowych "symulatorów", dlatego ma być prosto, kolorowo, społecznościowo. No i sklepik się upchnie. EA i jego kurtyzana Maxis.
2km x 2km to wcale nie jest tak mało. Zresztą ja wolę budować małe miasto, gdzie mogę wszystkim solidnie zarządzać, niż tworzyć moloch, który nie ma żadnego charakteru.
Limit w wielkości miasta może wynikać z ograniczeń technicznych. Twórcy nowego SimCity zapragnęli stworzyć symulację opartą na życiu pojedynczych mieszkańców. Przeliczanie zachowania tysięcy jednostek to nie jest łatwe zadanie nawet dla dzisiejszych komputerów. Co jeśli tych jednostek będą miliony?
Po prostu trzeba poczekać na finalną wersję, bo takie gdybanie nie ma większego sensu. Jednego w zasadzie jestem tylko pewien, gra doczeka się mnóstwa małych płatnych DLC.
Ta gra bez tych beznadziejnych opcji społecznościowych, czyli do standardowego grania solo się nie będzie nadawać. Kolejna uśmiercona seria czy tylko ja tak sądzę? Ta gra pewnie będzie naszym znajomym wywalać pełno pieprzonych komunikatów jak inne giereczki na facebuniu. Co za syf. Człowiek już nie może pograć sam w domowym zaciszu.
Szkoda, że metra zabraknie. Co do powierzchni to faktycznie, to wcale nie jest mało, po prostu się zobaczy.
EA już zepsuło Simcity. Ale byłem głupi mając nadzieję, że i tej serii nie zniszczy :(
Też się zawahałem trochę i nie wiem czy kupie, na yt sobie obejrzę gameplaye i się zobaczy, sama mapa całkiem spora ale trochę mnie intryguję ten biały kwadrat wokół miasta jakiś taki mały,pozostałe efekty są extra, poczekamy zobaczymy
Azerath -->
Spokojnie, większe powierzchnie przyjdą razem z DLC.
Super.. A podstawowa wersja kosztuje 160zł .. Super.. Takie rzeczy powinny być już od początku.
Popieprzyło ich...? Miasta szerokie na zaledwie 2 kilometry? Przecież w rzeczywistości już nawet polskie wsie są większe! Na przykład w mieście w którym mieszkam (Gliwice) odległość od południowej do północnej granicy wynosi 17 kilometrów! Już nie wspominając o Warszawie - 30 km...