http://www.gametrailers.com/videos/2xxlfy/dark-souls-ii-don-t-tread-on-my-souls
No proszę, 11.04.13 nowe info (?) nt. Dark Souls II - nie mogę się doczekać.
Wróciłem do Dark Souls. Tym razem z dodatkiem. Starałem się zbudować inną postać. Używam innej broni i idę w magię. Dodatkowo - pierścień salt już przestał być użyteczny, więc i styl gry diametralnie się zmienił. Wybrałem na start Pyro.
Obecnie mam
Vit 16
Sloty 16
End 31
Odporność 12
Dex 18
Str 16
Faith 8
Int 40
W planach jest dobić Int do 50, End 40, sloty na 19, Vit ile dam radę. Jak dam radę na 24 - to ok. Będzie ciężko to zrealizować wszystko. Bardzo ciężko.
Pierwsze wejście do Sens Fortress, było porażką. Dostawałem bęcki. Dopiero ulepszenie miecza do magicznego i podrasowanie Int pomogło. Potem uwolniłem Logana, kupiłem czary i jakoś poszło :)
Zbroja mieszana (utrzymuję średnie obciążenie postaci na 50%).
Magiczny Claymore +5
Łuk Pharisa +5
Grass Crest Shield
Katalizator z Blighttown
Pierścień Havela + drugi do wyboru
Wlazłem wczoraj do mojego ulubionego etapu. Świata za obrazem. Posiedzę tam długo, bo uwielbiam to miejsce. Nie wiem czy to skutek długiej przerwy, czy zupełnie innej postaci - ale jakoś gra wydała mi się w niektórych momentach ciut trudniejsza. Pewnie słabsza fizycznie postać tym skutkuje i brak pierścienia salt...
Ja właśnie jestem w połowie NG++ :-)
Przyjemne doświadczenie, bossowie którzy byli popychadłami w NG niejednokrotnie stają się jednymi z cięższych przeciwników, i na odwrót - przykład?
4 Kings na NG - zakłada się zbroję Havela i można lecieć na pałę.
4 Kings na NG++ - najtrudniejsza z wszystkich walk, otrzymuje się konkretny damage a i DPS musi być bardzo wysoki, żeby nie zostać otoczonym.
Zacząłem sobie warriorem, po drodze zrobiłem z niego piromantę. Ogólnie mam 2 setupy gearu które fajne ze sobą współgrają, mid-roll i fast-roll (screen).
[203]
http://darksoulswiki.wikispaces.com/Magic+Adjustment
Zerknij sobie na wartości Magic Adjustment, Tin Banishment Catalyst dość szybko staje się słabszy nawet od startowego kostura maga :-)
Mam też maga około SL85, gorąco polecam setup RoFAP + Bellowing Dragoncrest Ring ( http://darksoulswiki.wikispaces.com/Bellowing+Dragoncrest+Ring ).
Mając ok. 40 int + Crown of Dusk + ww. pierścień robi się absolutną miazgę z wrogów.
Amadeusz -> Dostawałem w Sen's Fortress solidnie w tyłek, więc zmieniłem lekką zbroję na trzy kawałki kamiennej. Oczywiście - automatem zmieniły się przewrotki na mid. Cierpię na tym, bo grając bez dodatku - zawsze miałem salta... Nie wiem czy jest jakakolwiek szansa, nawet przy End na 40, założyć sensowną zbroję i mieć high roll.
Moja postać to nie jest czysty mag, a to co buduję zawsze w każdej grze. Spellsword. Pierwszy raz grałem tankiem, który na NG+ zmieniał się powoli w kleryka. Znakomita postać na PvE, beznadziejna na PvP.
Pierścienia nie kupiłem. Obecnie mogę, bo mam wolny slot... Tzn. - jak wrócę ze świata za obrazem. Nie kupiłem, bo tracę jak zwykle dużo dusz i ciągle mam deficyt. Kupiłem wszystkie czary od Logana i teraz chciałbym podciągnąć Int na 50 i zrobić w końcu enchanted Claymore na +3.
No i Dusk Crown... Wyrocznia nie miała jej w sprzedaży. Nie wiem czemu. Kupiłem od niej tylko część czarów. Pewnie jak wrócę to będzie miała. Gubię się trochę w tym co kiedy i gdzie.
Zaskoczyłeś mnie też z tym Catalystem. Wydawał się dobry a wychodzi że dobrze znając samo DS, guzik wiem na temat magów :)
[205]
Crown of Dusk można zdobyć tam gdzie był Golem który więził Dusk - jej ubrania leżą na ziemi (po zabiciu Golema trzeba przeładować grę, ale pewnie już to niejednokrotnie uczyniłeś).
20% więcej przy obrażeniach rzędu 1200 to już poważna sprawa, warto się pofatygować :-)
Skoro biegasz po Ariamis to może warto zgarnąć Xanthous set, ma całkiem przyjemny defense a jest bardzo lekki.
Co do dusk crown to przespaceruj się jeszcze raz do jeziora z hydrą i miejsca, gdzie walczyłeś ze złotym golemem, powinny się pojawić zwłoki, a wraz z nimi loot z całym setem Oolacile.
edit: no i zostałem uprzedzony
Ładnie. Przeładowałem nie jeden raz, ale nie przyszło mi do głowy wrócić tam gdzie pokonałem golema. Wszystko jasne. Szkoda że właziłem do świata obrazu przed tym. Zgarnąłbym pierścień i koronę i różnica byłaby ogromna. Cóż. Nic straconego, kiedyś tam i tak wrócę, a gra nawet w połowie jeszcze nie jest przecież. Choć po Anor Londo, wszystko zdecydowanie przyspiesza. I tak zejdzie mi dużo więcej czasu niż myślałem, a gdzie tam jeszcze świat z dodatku.
Nie zdobyłem też ring of favor and protection. U mnie Lotrec zabił strażniczkę, przed zabiciem gargulców i przed jego uwolnieniem :)
Painted World - podbity. Tym razem Priscillę pozostawiam w spokoju. Nie mam sumienia jej ciachać. Tym bardziej że ten sekretny świat jest wyjątkowo klimatyczny. Całkiem mocno mnie tam pociachali... Znowu straciłem mnóstwo dusz... Albo poziom trudności deczko się podniósł, albo tak odczuwam różnicę między moją poprzednią postacią a obecną. Raczej to drugie.
Wydawało mi się że to tutaj znajduje się enchanted ember - ale okazało się że to było dark ember.
Podciągnąłem Int na 45 i kolejne awanse będą już bardzo trudną sprawą. Powyżej SL 90 to już w ogóle wymaga farmienia dusz, co na NG+ jakoś idzie ale w zwykłej grze, marnie. Moja postać była obliczona pod koniec na SL około 100 i wcale nie wiem czy będzie mi się chciało tyle trzaskać. Zwłaszcza nad podniesieniem end z 31 do 40 się zastanawiam. Czy naprawdę warto.
http://darksoulswiki.wikispaces.com/Symbol+of+Avarice na glowe i farmic NPC w Darkroot Garden za brama otwierana http://darksoulswiki.wikispaces.com/Crest+of+Artorias :).
Mitsukai -> Dzięki, noszę go w plecaku od dawna, myślałem że tam jest large magic ember i zlałem sprawę po jego zdobyciu. Za długą miałem przerwę, lamię strasznie :P
Ze sposobu skorzystam, jak tylko znajdę ten "hełm".
@Yancy,
Narobiłeś smaka na DS znowu ;-) Aż wczoraj nie wytrzymałem - zaraz po skończeniu XCOMa zabrałem się za ponowne zasysanie gry ze steam. Dziś już powinno być - teraz jeszcze tylko odszukać pendrive na który zgrałem sejwy, zainstalować durante fix i ruszam w bój. Kusi mnie NG+ i od tego zacznę - bardziej mnie to ciągnie niż zaczynanie od zera nową postacią.
Dodam też, że zapowiedź dwójki podjarała mnie strasznie - na bank biorę na premierę :)
@Mitsukai,
Chcesz powiedzieć, że tą skrzynię z jęzorem zakłada się na głowę :) ??? Rany, ta gra wciąż potrafi zaskoczyć, a już myślałem, że wiem o niej całkiem sporo ;-)
lordpilot -> Długo się przygotowywałem do powrotu. Wiedziałem że jak zacznę - gra znowu zryje mi psychikę i... tak się właśnie stało. Po kilku miesiącach przerwy, gra się po prostu wybornie. Gra nic nie straciła ze swojej pierwotnej atrakcyjności. Nadal uważam, że to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem w sowim życiu.
Jedyne co bym zmienił, dodał - to trochę złagodziłbym system utraty dusz. Gdy tracę 100k dusz, tylko dlatego że w drodze po zieloną kulkę omsknął mi się palce i poleciałem w przepaść... Jednak jest to trochę nie fair i jest to niepotrzebna strata czasu. Niech choć przez dwie kolejki te kule zostają, albo niech da się je jednorazowo do jakiegoś limitu składać przy ognisku. Cokolwiek. Względnie - niech pierścionki nie będą aż taką rzadkością. To już o nic nie chodzi, tylko czasami zwyczajnie żal straconego czasu na zbieranie. Zwłaszcza jak ginie dużo dusz.
Chcesz powiedzieć, że tą skrzynię z jęzorem zakłada się na głowę :) ???
Ano :) DS juz nie mam wiec posilkuje sie screenem z google.
Gdy tracę 100k dusz,
NG+, Bed of Chaos, 500k dusz... :)
Mitsukai -> Za jednym zamachem aż tyle nie straciłem, nawet na NG+ ale łącznie - to chyba nie idzie tego przeliczyć... Jak mówię, tu nie chodzi o te dusze, tylko szkoda zwyczajnie straconego czasu.
Lacznie to ja sie nawet nie podejme liczenia, zwlaszcza za pierwszym razem :)
Po prostu w NG+ juz nie mialem na co wydac dusz. 120slvl, wszystko co chcialem ulepszone, kupione, moim jedynym celem byla dusza Gwyna zeby oddac w NG++ w Covenancie i trzecia dusza Sifa w NG++.
Mitsukai -> Mnie bardzo zniechęciło osłabienie pierścienia salt. Zrobiłem sobie jakąśtam postać, wyrobiłem jakiśtam styl, dobrałem ekwipunek i poświęciłem dużo czasu, by podciągnąć pod to wszystko statystyki. Po tym się okazało, że wszystko poszło w piach, bo cały build stracił sens i zostałem (a było to już pod koniec NG+). Po tym odłożyłem grę na kilka miesięcy.
W Demon Souls takich rewolucji nie było. W Dark Souls, co rusz - zmiany. Jako gracz konsolowy z dawien dawna, nie jestem przyzwyczajony by gry tak się zmieniały.
Fajnym przykładem jest piękny poradnik do gry (papierowy), który nigdy zbyt merytoryczny nie było - a obecnie nie wart jest funta kłaków (poza wartością kolekcjonerską).
Mam jeszcze pytanie o Moonlight Great Sword. Warto się nim będzie interesować po zdobyciu? Do tej pory nie miałem poprzednią postacią statów na ten mieczyk (jeden z niewielu, jakich w akcji nie używałem sam). Wiem że dla maga, jest on bardzo chwalony. Obecnie używam Claymore, którą zaraz przerobię na enchanted + Nie jestem zachwycony tą bronią, wolałem Zweihandera - ale na niego mi statów nie starcza a w siłę nie chcę już pakować ani punkta.
int 50
str 16
dex 18
i w tych statach się już nic nie zmieni.
MGS jest taki dobry dla maga jak to się na forach pisze? MBH i MGS są bardzo chwalone, zwłaszcza ten drugi za czysto magiczne nie dzielone obrażenia i stuna pod r2. Droga jeszcze daleka i muszę ten miecz najpierw zdobyć - ale może się uda jakoś.
Moonlight Greatsword to bardzo przyjemny mieczyk, ale zdobywanie go jako mag jest bardzo upierdliwe z kilku powodów:
- ogony najłatwiej ucina się postaciami melee (bo magią cholernie trudno wycelować) - a caster z reguły ma słabiutki melee damage,
- ogon Seatha wymaga naprawdę konkretnej ilości zadanego damage zanim odpada,
- kiedy tylko dziobie się go w ogonek Seath się irytuje i zaczyna nim wywijać - dla postaci w lekkim armorze to jeden klaps i leżysz martwy,
Czy warto? Dlaczego nie.
Sam gorąco polecam jednak combo Great Scythe + Crystal Magic Weapon.
Przy Twoich statsach to 344 base dmg (kosy) + 330 magic damage (zakładając że buffujesz Logan's Catalyst), dodaj do tego SZALONY zasięg Great Scythe i świetny moveset (single target z wielkim zasięgiem + AoE swipe jako R2 attack) i masz super maszynę do zabijania.
Ja właśnie postanowiłem grać dla całkowitej przyjemności mimo, że znam grą na wylot. Czerwonego smoka Hellkity zabiłem magiem na 10 poziomie oczywiście w walce wręcz :] Zadając przy ataku ok. 50-60 obrażeń trzymając broń jednoręczną dwuręcznie. Właśnie to w tej grze jest piękne, że obecnie prowadzę maga i złodzieja z całkowicie innym stylem gry niż walka strasznie dopakowaną 300 poziomową postacią w pełnych ciężkich zbrojach i 1k+ życia.
W sumie mimo, że gra w dużym stopniu promuje granie puszką, to przyjemność z grania niskopoziomowym golasem jest 10x większa dla weteranów polecam przede wszystkim sprawdzenie swoich umiejętności w zakresie gry, a nie farmienia poziomów.
Jeśli oczywiście ktoś skończył wielokrotnie Dark Souls, a nie skończył (nie grał w Demons Souls) to koniecznie musi to zmienić, bo ostatecznie Demons Souls jest grą trochę lepszą i ciekawszą.
Amadeusz -> Wczoraj wiele nie grałem. Mój obecny zestaw to Enchanted Claymore +2 (skalowanie z int A), buciory, zbroja i rękawice - kamienne + Dusk Crown. Łuk Pharisa +5, Grass Crest Shield + podstawowy Catalyst czarodzieja.
Vit 16
Sloty 16
End 31
Odporność 12
Dex 18
Str 16
Faith 8
Int 50
Havel's Ring + ten wzmacniający magię.
Giganty w Anor Londo dostają z Souls Spear równo 800 obrażeń i padają na raz.
------------------------
O Great Scythe słyszałem sporo miłego, ale jakoś nie umiem się do tej broni przekonać. Mi się zawsze najlepiej walczyło Zweihanderem, toporem czarnych i włócznią czarnych. Lubię też rapiery (lubię parować).
Nie wiem jak zbuduję finalnie moją postać. Nie wiem czy np. wymienię pierścień Havela na ring of favor & protecton. Być może, bo moja postać ma mało życia Nie wiem również czy będę jeszcze ładował punkty w end - bo na tym etapie, dalsze levelowanie jest ciężkie a chcę jeszcze zrobić piąty slot na czary, by wpakować 5 najsilniejszych czarów w grze. Z tym się nie spieszy, bo póki co jestem ledwie w połowie Anor Londo.
--------------
A.l.e.X -> To co mi się w Demons's Souls nie podoba - to system roślinek zamiast Estus Flask. Uważam że wprowadzenie jednego limitu butelek dla wszystkich, bardzo podnosi atrakcyjność gry, podobnie jak system ognisk.
Yancy - Czemu nie idziesz w Dex/Int build? Dex przyspiesza tempo rzucania czarów, co przy mocniejszych spellach bardzo pomaga składać wszysktich bossów. W sumie jak dla mnie przegięty build : P
Teemoray -> Bo poziomów brakuje póki co, a siedzieć i farmić dusze... jakoś mi się nie chce. Pofarmić trochę, to sobie mogłem przed Sen's Fortress. Teraz to już mi się nie chce.
W Dex dałem tyle ile mogłem na tym etapie. Souls Sprear i bez tego jest bardzo szybkim czarem.
End jest mi potrzebne, bo walczę mieczem (i to średniej wagi) a używam ciężkiej zbroi). Najbardziej boli mid roll. Zawsze grałem z pierścieniem salt, który został brutalnie zabity :/
MGS będę się starał zdobyć. Jak się nie uda, to przywołam pomoc do tej walki.
Four Kings pokonany. Przystąpiłem do Dark Wraith i tym sposobem, znajduje się w ostatniej fazie gry. Szczerze, ciężko było. Mag się w tej bitwie nie sprawdził :/ Zaliczyłem kilka podejść nim padł.
Z Czarnego wypadł mi topór. Jak ból :) Akurat gdy tworzę postać z minimalną siłą - taki fant!
Tu docieramy to wielkiej słabości Dark Souls. Mianowicie, zacząłem grać by przejść dodatek. Mam 30h na liczniku i jeszcze dodatku nie widziałem... Start na poprzednim zapisie jakoś mnie nie kręcił, bo chciałem go zobaczyć normalnie a nie na NG+
Gra powinna pozwolić zachować stan gry po ukończeniu gry, zamiast automatem wrzucać nas na NG+
Druga sprawa. Moja poprzednia postać, która była tankiem (wtedy jeszcze z saltami) i dodatkowo - z faith na 50 - była znacznie potężniejsza. W miejscach z przeciwnikami z dużą odpornością na magię, mag ma ostro pod górkę - mój tank z cudami, nie miał miejsc, w których sobie nie radził.
W następnej kolejce, będę chciał iść po skórę Setha i boję się że bez przewołania kogoś - może być mi tam ciężko. Zwłaszcza że muszę zdobyć MGS dla mojego maga.
-----------------
EDIT
-----------------
Edytuję posta, by nie pisać tak samemu do siebie. Wlazłem wreszcie do świata dodatku. Nie mogłem go znaleźć. Musiałem sprawdzić gdzie jest. Wcześniej pokonałem Setha. Lokacja ciężka dla mojej postaci. Sam Seth okazał się banalny. Nie wiem czemu zapamiętałem go jako strasznie trudnego. Gorzej było z ogonem. Po 10 minutach biegania wokoło - dałem sobie spokój. Próba jest jedna, więc poddałem się i Wróciłem z pomocnikiem. Ogon dostałem tym razem. Zupełne ignorowanie życia, zaczyna dawać się we znaki :)
Vit 16
Sloty 19
End 40
Odporność 12
Int 50
Wiara 8
Siła 16
Zręczność 18
-----------------
Crest Shield, Catalyst Logana, Łuk Pharisa +6 i główne bronie: Enchanted Claymore +3, MGS +3, Great Scythe +15. Great Scythe - podoba mi się coraz bardziej. Celowo nie robiłem z niej broni magicznej. Dalsze poziomy przeznaczę albo w Dex-a albo w życie. Jeszcze nie zdecydowałem.
2xSoul Arrow, 1xCrystal Suul Arrow, 1xWhite Dragon Breath, 1xHomming Crystal Soul Masses.
Zdumiewające, że dwie najpiękniejsze lokacje w grze - są ukryte. Painted World oraz Ash Lake. Poezja. Tu twórcy się popisali.
Z nowego świata jeszcze mało widziałem ale początek, zapowiada niezła przygodę.
Wczoraj w nocy zacząłem grać w DS. Dzisiaj kontynuuowałem swoją "przygodę". Grałem w Wiedźmina 2 na mrocznym poziomie trudności, przeszedłem Ninja Gaidena 2, ale Dark Souls to dla mnie za dużo. Już pierwszy (właściwie chyba drugi boss) jest dla mnie nie do pokonania. Jak to zrobić? O.o Ma ktoś może jakieś ogólne porady, jak zacząć z tą grą? Bo jeszcze chwila i szlag mnie trafi. :D
Skopiuję to co pisałem w innym wątku:
No to banalne porady ułatwiające życie:
a) Poczytaj nieco o mechanice backstabów i próbuj ich używać od samego początku gry. Obieganie wrogów nie jest takie trudne jak się na początku wydaje a backstab jest niesamowicie silny (PS. Żeby backstab zadziałał musisz koniecznie opuścić blok),
b) Nie biegaj z uniesioną tarczą na pałę. Opuszczaj blok kiedy wróg nie atakuje/jest daleko - uniesiony blok powoduje wolniejszą regenerację staminy, a brak staminy = przełamanie bloku przez wroga = boli,
c) Spróbuj jak najszybciej nauczyć się płynnego przeskakiwania między trybem "lock-on" na wrogu a "swobodną" walką. Dobry gracz charakteryzuje się tym że często i ze swobodą używa obu tych mechanik - bez "lock on" znacznie łatwiej jest obiegnąć wroga i uderzyć backstabem, z kolei "zablokowany" tryb na wrogu znacznie ułatwia skuteczne blokowanie, jako że zawsze jesteś skierowany przodem do wroga,
d) Kowale w grze są nie bez powodu, od początku ulepszaj oręż, w odczuwalnym stopniu ułatwia to grę a niskopoziomowy titanite jest bardzo powszechny (można go nawet kupić u kowali),
e) Nie marnuj punktów na niepotrzebne staty - Resistance jest bezużyteczne dla każdej klasy,
f) Jako startowy prezent z reguły najlepiej wziąć Master Key,
Graj powoli, obserwuj wrogów, ulepszaj oręż (w końcu po to są kowale), dużo blokuj, wyciągaj wnioski.
Obrona > Atak
Absurdalny poziom trudności Dark Souls to absolutna bzdura, jest to po prostu jeden z niewielu tytułów których trzeba się nauczyć grać - zwykły button mashing jak w innych action adventure/RPG nie wystarczy. Gra jest trudna, ale nie przesadzajmy.
Po kilku godzinach jest tylko i wyłącznie z górki. Pierwsze przejście gry bez poradnika zajęło mi jakieś 60h i przyniosło zapewne kilkaset śmierci, teraz potrafię prześć grę bez tarczy poniżej 15 zgonów.
Krótki ale bardzo trafny filmik: http://www.youtube.com/watch?v=_oYLhAZvjvU
Co do drugiego bossa (zakładam że to Taurus Demon?) są 2 sposoby:
LEKKI SPOILER:
a) U handlarza kupujesz residence key (chyba że masz Master Key jako początkowy gift) i w jednym domku po drodze do demona (przed czarnym rycerzem) znajdujesz Gold Pine Resin, którym buffujesz broń - zadajesz wtedy bardzo duże obrażenia demonowi, wystarczy blokować i włazić mu pod nogi, pada po chwili.
b) Z wieży na której są łucznicy można zeskakiwać demonowi na głowę zadając przy okazji bardzo duży damage. Innymi słowy wchodzisz po drabinie -> plunging attack i tak w kółko. 3 zeskoki zwykle wystarczają.
Powodzenia.
Genialny filmik Asmo : )
Z mojego grania na NG+ nici - zostałem pokonany przez GFWL :/ Cały weekend walczyłem z tym shitem, ale się nie udało.
Co ciekawe - wcześniej gra działała, ba nawet zdążyłem ją skończyć i solidnie ograć. Teraz instalator GFWL robi problemy przy "odzyskiwaniu konta" - pojawia się monit o ściągnięcie aktualizacji do GFWL, daje na "tak" - pasek stoi w miejscu i za chwilę wywala jakiś kod błędu. DS uruchamia się offline z ostrzeżeniem, że nie będę mógł sejwować (czyli de facto grać).
Tyle :/ Jeśli dwójka będzie również zawierała ten shit, to z automatu odpuszczam wersję PC.
Krzysiek1997 -> Nie poddawaj się. Reklamy mówią prawdę. Z każdą śmiercią jesteś silniejszy. Każda śmierć czegoś uczy, doświadczenie w tej grze jest sukcesem. Nie kitraj dusz - rozwijaj postać ale... pamiętaj że dobry ekwipunek jest ważniejszy niż poziom postaci i to o niego należy zadbać w pierwszej kolejności, kosztem wszystkiego innego.
W backstabach to sam jestem cienki, ale za to nauczyłem się parować.
Lock on, lock off - to faktycznie podstawa.
Drugą podstawą jest nauczenie się gospodarowania paskiem staminy!! Bez tego, grać się nie będzie dało.
Przyswój sobie również pojęcie poise. Bardzo istotny wskaźnik dla postaci początkujących, zwłaszcza tych walczących w zwarciu.
Kolejne patche systematycznie mieszają w grze i powoli mam tego dosyć :/ Zwłaszcza dla gracza, który bawił się w DS na konsoli i jeszcze bez dodatku - zmiany bywają irytujące. Ok, może i część tych zmian ma sens - ale wydaje się że są one wymuszone raczej starciami w multi niż singlem.
Ja, wracając do gry po długiej przerwie, z trudem ją poznaję (jeżeli o cześć sprzętu idzie). Kurcze, nawet blokowanie tarczą zjada więcej staminy. Za to wydaje się że midroll, jakiś taki płynniejszy jest.
Poprzednio nie brakowało mi życia a obecnie, mój poziom 16 punkciaków - sprawia mi wiele kłopotów. Nie wiem czy nie porzucę rozwoju dex-a na rzecz vit
Dzieki za rady. Btw. w co mam pakowac punkty doswiadczenia? Jakby co, to zaczalem grac warriorem. No i w jaki sposob stane sie zywy? Niby mam pare humanity, ale podczas biwaku nad ogniskiem nie moge uzyc reverse hollowed (albo jakos tak :p przeoraszam za tak mocna niewiedze :p).
No to tak:
Liczy się ilość humanity która jest obecnie "aktywna" na Twojej postaci, patrz: lewy górny róg (screen).
Ilość tę zwiększasz zużywając przedmiot humanity (z inventory), który przy okazji leczy Cię w 100%. Humanity też dostaje się (ten "numerek", nie przedmiot) co kilkanaście zabić wrogów w obszarze w którym nie pokonałeś jeszcze bossa. Polecam grać z przynajmniej 1 humanity na sobie CAŁY czas, bo zwiększa item discovery o 50 - co daje dość konkretną różnicę, niektórzy wrogowie wyrzucają naprawdę pożyteczne rzeczy (chociażby titanite służący do upgrade'ów czy właśnie "przedmiot" humanity).
PS. Żeby bonus do odkrywania przedmiotów był aktywny nie musisz być w formie człowieka - wystarczy "mieć na sobie" humanity.
Jako Warrior sugeruję skupić się na Endurance -> Strength (do 40) / Vit.
Dlaczego endurance? Bo zwiększa Twój "udźwig", przez co możesz nosić lepszy armor wciąż utrzymując szybką postać (swoją drogą szybkość postaci dzieli się na:
a) wolna, z "fat roll'em" - powyżej 50% wykorzystanego udźwigu
b) mid-roll - między 25-50% udźwigu.
c) fast roll - poniżej 25%.")
Pozwala ponadto na dłuższe blokowanie i więcej wyprowadzonych ciosów zanim skończy Ci się stamina.
Siłę najlepiej podbić do 40, bo powyżej tego pułapu bonusowe obrażenia od broni są MOCNO wykastrowane i nie warto się z tym bawić.
Vitality to czyste punkty życiowe, warto sobie czasem wrzucić punkt żeby podbić przeżywalność.
Zwracaj uwagę czy masz wymaganą ilość DEX do dzierżenia broni.
Możesz też podlevelować attunement do 10 (1 slot na czar) lub 12 (2 sloty) jeżeli zamierzasz kiedyś używać piromancji (co gorąco polecam, np. Power Within świetnie współgra z Warriorem).
To ja jeszcze dodam małe uzupełnienie od siebie w kwestii absolutnych podstaw, które jednak nie są chyba nigdzie dokładnie wytłumaczone (poza specjalistycznymi portalami) :
Najważniejszym parametrem tarcz jest STABILNOŚĆ! Im wyższa tym mniej staminy pochłania blokowanie. Jeśli dana stabilność tarczy i ilość staminy nie wystarczy na "power" ataku wroga to ataku nie zblokujemy, otrzymamy obrażenia, zostaniemy odsłonięci i dodatkowo stracimy całą staminę! Większe bronie zabierają więcej staminy a niektóre najpotężniejsze i niektóre ataki bossów są prawie niemożliwe do zblokowania. Z tego powodu tarczom daje się w 99% przypadków zwykłe ulepszenie gdyż tylko ono zwiększa stabilność. Należy pamiętać, że broń też ma swoją stabilność - to na wypadek jeśli blokujemy bronią. Dla przykładu tarcza ze stabilnością ok 70 zblokuje większość zwykłych ataków ale może okazać się trochę za słaba na bossów.
Drugim najważniejszym parametrem tarcz jest odporność na konkretne typy obrażeń (jest wyrażone w procentach) tj. 100 fizycznych oznacza pełną ochronę przed obrażeniami w razie zblokowania ATAKU BRONIĄ (przed wszystkimi obrażeniami - łącznie z tymi od ognia, magii czy błyskawic - jeśli broń posiada dany enchantment) Odporność od magii, ognia i błyskawic dotyczy tylko i wyłącznie czarów oraz ataków specjalnych - nie dotyczy ataku bronią!
Równowaga czyli poise:
Jest to "częściowo" ukryty wskaźnik, który decyduje o tym, jaki atak wytrąci naszą postać z równowagi (przerwie naszą akcję i zostawi na chwilę całkowicie odsłoniętym). Poise to parametr zależący od zbroi (i jednego pierścienia). Tylko cięższe zbroje mają ten współczynnik większy od zera. Są wartości graniczne dla danych broni.
np. 6 poise wystarczy na wytrzymanie jednego ciosu sztyletem lub rapierem bez przerwania własnej akcji. 53 poise jest wymagane na "ustanie" zwykłego ciosu wielkim mieczem 2h (trzymanego w dwóch rękach) itp.
Poise jest jednym z ważniejszych parametrów w pvp.
I ostatnia rada:
Nie bać się multi. Warto grać człowiekiem - droprate przedmiotów jest dużo wyższy. Nie raz i nie dwa dostanie się w dupę (na początku raczej zawsze) ale czasem można podpatrzeć ciekawe techniki u innych. Duża część invadersów to dupki ale czasem można spotkać normalnych. Jakiś boss doprowadza cię do szału - wezwij pomoc, to też część gry.
[231]"Żeby bonus do odkrywania przedmiotów był aktywny nie musisz być w formie człowieka - wystarczy "mieć na sobie" humanity. - coś się zmieniło, kiedyś bonus był chyba tylko w formie "ludzkiej"?
No powiem Wam panowie, ze rzeczywiscie dobry ten Dark Souls. :D Gra mi sie coraz przyjemniej. Mam tylko jeden "problem". Nie lokonalem Taurusa Demona, ale mimo to nie ma go juz. O.o Arena jakby nie istniala. :O Po tym jak przeszedlem dalej, spotkalem jakiegos rycerza ze sloncem na tarczy. Cos tam z nim pogadalem, ale ostatecznie uznalem, ze go zaatakuje. Udalo mi sie go zabic i wzialem jego eq. I tutaj kolejne pytanie-czy takie zabijanie niewinnych ma jakies odzwierciedlenie w czasie gry? Moge sobie zabijac kogo popadnie, czy lepiej tego nie robic?
Swoja droga, to wzialem te zbroje, ale wydaje mi sie, ze jestem jakis b. wolny. W co pakowac punkty doswiadczenia, zeby byc szybszym? No i w jaki sposob moge nauczyc sie jakis czarow?
Wybaczcie za ten grad pytan, ale DS nie jest dla mnie gra tak oczywista jak np. Skyrim. :p
Zabijanie NPC powoduje ze grzeszysz. Co za tym idzie zwiekszasz szanse nadziedzenia cie przez jeden z Covenantow. Odcinasz sie od pobocznych historii danej postaci. Poza tym...
...
Jak mozna zabic Solaire of Astora :(.
No żesz w dupe. I teraz przez Ciebie mam wyrzuty sumienia. :/ Czy dużo przez to stracę? :(
Wgl., to czy moge omijać co poniektórych przeciwników? Tzn. czy powinienem zabić tego wielkiego czerwonego smoka, albo stalowego dzika, czy moge sobie przebiec obok nich i iść dalej? Będę mógł kiedyś tam wrócić i wtedy ich zabić, gdy będę mieć wyższy lvl itd.?
Mitsukai- Grr... Przez Ciebie na noc będą dręczyły mnie wyrzuty sumienia...
Solaire poza przedmiotem do przyzywania ludzi do co opa, pojawia sie takze przed niektorymi bossami i mozna go przyzwac do pomocy. Przewija sie przez cala gre.
Smoka nie musisz zabijac, dzika musisz bo tam prowadzi droga dalej :).
zbroja solaire of astora jest uważana za najlepszą medium armor
aby ją swobodnie nosić trzeba tylko wpakować w endurance
spoiler start
(chociaż nigdy żadnego npca nie ubiłem , po prostu nie mogę)
spoiler stop
No dobra, zacząłem już nową grę, może kiedyś wrócę do mojej pierwszej postaci. :D Btw. jak powinienem rozwijać pyro?
W zasadzie tak samo jak warriora.
Różnica jest taka że musisz wydawać też dusze na ulepszanie Pyromancy Flame (u pana o imieniu Laurentius, dlatego lepiej zwiedzaj obszary szczegółowo. Podpowiem że znajdziesz go trochę dalej niż doszedłeś na pierwszej postaci) no i więcej punktów ładować w attunement - żeby mieć sloty na czary.
I jak chcesz uwolnic NPC, turlaj sie :D. Moze to smiesznie brzmi, ale moja pierwsza postac odciela sie od ulepszen pyrymancji wlasnie przez przypadkowe zadrapanie Laurentiusa podczas ratowania go. Wtedy jeszcze nie wiedzialem ze mozna go uspokoic u Oswalda :).
Dzieki panowie, jestescie swietni. :D Wgl., czy oplaca sie kupowac itemy, czy po prostu czekac az z wrogow wypadnie cos lepszego? I jak lokonac tych ogromnych czarnych rycerzy? :O Oni sa do zabicia dla mnie. :/
Zbroje i ogolnie sprzet albo znajdziesz poukrywane w swiecie gry, albo kupisz od NPC po zabiciu bossow, wtedy ich zbroje beda w jego ofercie, z mobow malo co leci.
Pierwszego Black Knighta, przed pierwszym bosem zabijalem z pomoca bomb, tego drugiego obok pancernego dzika backstabowalem az padl :).
Pierwszego Black Knighta, przed pierwszym bosem zabijalem z pomoca bomb
Nie tylko ty;p
Szczerze mówiąc, miałem potem wyrzuty sumienia, ze zabiłem go w taki a nie inny sposób...
Czy używanie broni dwuręcznej ma sens podczas gry pyro? Czy przez to będzie trudniej?
Pyro to tylko dodatek, glownie i tak bedziesz walczyc bronia, wiec uzywasz to co sprawdza sie dla ciebie najlepiej i mozesz nosic.
Szlag trafia mnie przy tych gargulcach. Jednego rozwalilbym bez jakis wiekszych problemow, ale gdy przychodzi drugi, to wtefy juz masakra. :/
Przed samym wejsciem do gargolcow, gdy jestes zywy, mozesz przyzwac Solaire of Astora, tego samego, ktorego zabiles za pierwszym razem :).
Na ziemi bedzie zloty znak, ktory trzeba aktywowac. W ten sam sposob przywolujesz innych graczy. Najczesciej znak zostawiaja przed wejsciem do katedry, tam gdzie jest kusznik i dwoch z mieczami i droga do ogniska/kowala, lub przy samym bossie.
Wgl. to o co chodzi z tymi convenantami? Dolaczylem sie do tego goscia w firelink, ktory stoi obok waz i nie wiem czy to cos zmienia czy nie. :D
Tu masz wszystko opisane
http://darksoulswiki.wikispaces.com/Covenants
W skrocie, sa to frakcje, niektore z nich wplywaja na twoje doswiadczenia multiplayerowe. Ten w Firelink to np przedstawiciel Way of Light, Coveantu przyciagajacego do siebie graczy co op, jest mocniejsza wersja jest Warrior of Sunlight, ktory miesci sie za mostem, na ktorym siedz czerwony smok.
Jestem z siebie dumy. :D Wróciłem się do Undead Burg i zabiłem tego ogromnego gościa z maczugą. :D Btw. to ostatecznie nie znalazłem tego Laurentiusa, o którym mówiliście. Mogę prosić o jakąs podpowiedź gdzie go znajdę? ;)
Taka mala uwaga, moze byc po fakcie, ale przyda sie na przyszlosc.
W katedrze, lezy dusza firekeepera, pilnowana przez wielkiego rycerza, jesli juz ja masz/lub miec bedziesz to jej nie zjadaj tylko trzymaj.
Sluzy ona do ulepszania estus flaskow robisz to u straznikow ogniska, najblizej ciebie jest ten w Firelink, siedzi pod ogniskiem, trzeba zejsc schodami.
BTW MMO Neverwinter czerpie pomysly od najlepszych :) >>>
Troche niewyrazne bo cos wlazlo w kamere.
No to kiła mogiła. Wszystko wzięło w łeb. Na początku poszło świetnie. Znalazłem wejście do niższej częsci undead burg, bez większych problemów ubiłem Capra Demona, uwolniłem laurentiusa, zabiłem ogromnego szczura, ale oczywiście jak debil zacząłem zwiedzać. W dodatku wpieprzyłem się chyba w najgłębsze korytarze. Tam biłem się ze szczurami, jakimiś dużymi glutami oraz tymi dziwnymi stworakami z wyłupiastymi oczyma. Ważne, że skakało i wypuszczało z siebie jakieś białe coś. Zabiłem już pare takich, lecz w pewnym momencie pokpiłem sprawe i trzy takie stworki zabiły mnie. Nie byłby to dla mnie jakiś wielki bół, gdyby nie:
a) 15 000 dusz leży na jakimś zadupi galaktyki i nie wiem, czy trafie tam, bez śmierci...
b) Jestem CURSED. Szlag mnie trafi. W jaki sposób to odwrócić?
Od razu dziękuję za pomoc...
Mitsukai --> Panie, toz to mimiki sa w D&D od dawien dawna. Jesli juz to Dark Souls czerpalo z D&D :) (lub innego zrodla).
Krzysiek1997 --> Duszami sie nie przejmuj. Nie pierwszy i nie ostatni raz stracisz.
A co do klatwy to mozesz odwrocic uzywajac kamienia oczyszczenia (purging stone). Mozesz nabyc u nieumarlej sprzedawczyni, jesli nie masz przy sobie.
a) Ekwipunek w Dark Souls jest 10x ważniejszy niż 2-3 poziomy postaci - innymi słowy nie zawracaj sobie specjalnie głowy taką śmieszną ilością dusz. Zamiast jak najszybciej nabijać levele próbuj raczej zdobywać (kupować?) surowce i jak najszybciej ulepszać bronie. Uwierz mi, to lepsze rozwiązanie - tym bardziej że teraz zdobyłeś (a przynajmniej powinieneś) ember który umożliwia upgrade broni do +10.
Nie panikuj, głębiny są naprawdę proste, potwory które Cię zabiły (bazyliszki) są kompletnie niegroźne jeżeli unikasz generowanych przez nie chmur. Dla większego bezpieczeństwa na "najniższych" poziomach głębin możesz ubrać jakiś armor z curse resistance. A szczury to przecież popychadła.
b) Purging Stone usuwa klątwę. Można je kupić u:
- Ostwald of Carim - stoi w wieży z dzwonem, zaraz za gargulcami - sprzedaje kamyk za 3000 dusz.
- Female Merchant - to ta sprzedawczyni trawy w kanale prowadzącym z Firelink Shrine do wejścia do głębin, po wcześniejszym otwarciu skrótu. Sprzedaje kamień za 6000 dusz.
- Snuggly the Crow - wygoogluj, bo pewnie nie wiesz o co chodzi. Tak czy siak można się wymienić za Cracked Red Eye Orb.
Mitsukai --> Panie, toz to mimiki sa w D&D od dawien dawna. Jesli juz to Dark Souls czerpalo z D&D :) (lub innego zrodla).
Wiedzialem, no po prostu wiedzialem ze o czym zapomne... o tym ze D&D jest stare jak swiat i pewnie to juz tam dawno jest, a moja pamiec jest dziurawa :).
Moja strategia na bazyliszki byla taka ze zanim wylazlem zza zakretu patrzylem tam kamera czy przypadkiem jakis nie siedzi. Jak byl to powoli pulowalem zeby nie walczyc z wiecej niz jednym. Wtedy sa latwe bo chwile im zajmuje nabranie powietrza zeby plunac pylem czy co to tam jest. Wazne zeby wtedy sie wycofac jesli nie jest sie pewnym ze padna/przerwie im sie atak.
Te potworki jakoś mnie nie przerażają, nie są jakoś dramatycznie trudne do pokonania, bardziej boli mnie ta klątwa i utrata dusz. :P Btw. trochę głupio się przyznać, ale wciąż chodze w tej samej zbroi co na początku gry (tzn. tym stroju pyromancera) i nie umiem znaleźć żadnej innej zbroi. :/ Nawet u żadnego sprzedawcy nie widziałem nic ciekawego. Niby pakuje dusze w to endurance, ale wciąż nie mam jak tego wykorzystać. :/ Gdzie będę mógł coś zdobyć? Btw. aktualnie używam axe, który wypadł z ogona gargulca. Warto jest to ulepszać, czy czekać na jakąś lepszą broń i wtedy ją ulepszyć?
Warto ulepszać tą broń, którą dobrze ci się walczy. Osobiście topór o którym mówisz bardzo lubiłem, szczególnie że mocno zwiększa odporności.
Tak samo jak ty długo chodziłem w podstawowej zbroi, szczególnie że mi zależało na fast-rollu. Tak czy owak w podstawowej zbroi można obejść połowę gry i będzie ok : ) Z czasem sama ci się trafi jakaś zbroja która cię zainteresuje.
Turystycznie zwiedzałem DS przez ładnych kilka godzin. Nawet przez 2h zająłem się farmieniem dusz :) W sumie - zbędnie, ale chciałem zobaczyć jak to leci. Leci szybko :>
Żałuję że nie zająłem się farmieniem by rozwinąć Vitality, bo kiedy wróciłem do gry w dodatku, było ciężko. Guardian to oczywiście żadne wyzwanie. Z Artoriasem się mordowałem - ale poszedł. Problemem okazał się Manus. Tutaj mała ilość punktów życia - zabolała. Chyba przyzwę sobie pomocnika do tej walki. Niby nie jest jakiś mega trudny, ale jakoś tak się trafia że nieraz wychodzą mu kombinowane ataki, a ja mając mało życia, po prostu padam.
Nie rozwijałem Vit, bo z normalnych bossów został mi tylko Nito i Bed of Chaos. Nito to bułka z masłem a Bed of Chaos to kwestia szczęścia. Jeżeli dodatek nie ulepszył ostatniego bossa, to potrafiąc parować, w ogóle się nim nie przejmuję, poprzednio mnie nie dotknął. Poszedłem w Dex, bo myślałem że życie już mi się nie przyda - myliłem się :) Generalnie - jeszcze jedna, dwie sesje i będę chciał kończyć, bo DS już po prostu mam lekko dosyć. Grubo ponad 100h z grą, którą można przejść w kilka godzin bez pośpiechu - to jednak przesada :P
Vit 16
Att 19
End 41
Str 16
Dex 40
Res 12
Int 50
Faith 8
Mid roll bez zdejmowania czegokolwiek.
Rękawice i buty Havela (poise 56 z dwóch elementów!!), Crown of Dusk, Zbroja Ornsteina.
LH: Silver Knight Shield +5, Bow of Pharis +14
RH: Logan's Catalyst, Great Scythe +15
Ring of Favor and Protection, Smoczy pierścień +20 obrażenia magii.
Jako zamienne. Enchanted Claymore +4, MGS +5, Tin Crystalozation Catalyst, Crest Shield, Grass Crest Shield.
SL - abstrakcyjnie wysoki. Zbędnie wysoki. Chciałem podciągnąć Dex-a na Great Scythe +15. Faktycznie - to jest dobra broń. Jak trafi - natychmiastowy recover. No i ten absurdalnie wielki zasięg :P
Boję się, że takie zatrzymanie tuż przed końcem gry, sprawi że nie zobaczę końca :P Niby została mi tylko sama końcówka i sprzęt już skompletowany ale... parcia już nie mam. Gdybym te 20 punktów zamiast w Dex-a dał w Vit i pozostał przy enchanted Claymore - postać byłaby nie do zdarcia.
P.S. Mój poprzedni build Str/Faith - wydawał mi się mocniejszy. Co prawda nie mogłem zadać 1000 obrażeń z odległości, ale dzięki temu byłem bardziej skupiony i miałem lepszego skilla. Czary mnie rozleniwiły i "zardzewiałem" ;)
P.S.2 Update odnośnie Power Within. Tak, to dobry sposób na masakrowanie bossów. Zwłaszcza jak się mocno poszło w Vit. Ale :) Pamiętajcie by mieć nieulepszony ogień w ekwipunku. Z moich obserwacji wynika, że nasze obrażenia są zawsze takie same ale już te, które nam zabiera mocniejsza wersja ognia - rosną! Power Within - tak, ale z podstawowym ekwipunkiem Pyro.
Krzysiek1997 -> W DS jest taka zasada. Nie myślimy o utraconych duszach. One są nieistotne. Są miejsca, gdzie w 1-2 minutę możesz nafarmić od 7-13,5 tysiąca (zależy od ekwipunku). Najlepszy jest Painted World i falanga umarłych + stosowny ekwipunek.
Bazyliszki są śmiesznie łatwe, załóż jakąś zbroję z obronnością na klątwę i musiałbyś mieć strasznego pecha by ci się to przydarzyło. Miałem ten status 1x w ciągu 120h gry. Gdy byłem zielony - od Setham przy pierwszym przejściu gry.
Po prawie półrocznej przerwie wróciłem do DS'a i znowu poczułem się jak dziecko :). O dziwo wcześniej zwątpiłem bo miałęm problemy z Quelagg czy jakoś tak, ale po wezwaniu gracza do pomocy poszło z płatka. Ogólnie zadziwiający jest fakt, że tam gdzie ludzie narzekają na problemy (m.in. łucznicy w Anor Londo) tam daje sobię radę bez stresu za pierwszym razem, a gdzie piszą że jest łatwo, zawieszam się na parę dni. Obecnie idzie w miarę gładko, lvl z tego co pamiętam 68, mieczyk ognisty od Quelagg +5, na zmianę laito lightning +2 (lece do +5), set elite knight (wszystko +7, klatka +9), do tego grass crest shield ewentualnie knight shield +5 i jest gitara. Ostatnio z godzinkę mi się zeszło z tym demonem z początku gry, ale po obcykaniu jego ataków i przebywaniu ciągle za plecami został pokonany. Jedyny problem to obecnie wystąpujący problem z grafiką na PS3, no i PVP (jestem w forest hunters). Jestem po prostu cienki jak nie powiem co. Wygrałem do tej pory może ze 2/3 walki na 15/20. Buildu co prawda żadnego konkretnego nie mam:
Vit 29
Att 12
End 30
Str 25
Dex 28
Res 12
Int 15
Faith 8
podawane z pamięci, więc może się nie zgadzać z levelem postaci. Ogólnie planuje się rozwijać bardziej pod dex'a - scythe + ninja flip, więc chyba niepotrzebnie tyle str dałem. No ale cóż, pierwsza postać, pierwsza gra, więc jeszcze mam nadzieję, że się nauczę tego i tamtego.
Pozdr.
Snorty -> Właśnie miałem pytać po co Ci ten Str :) Pierścień salt został z dodatkiem bardzo mocno osłabiony. Ja go przestałem używać. Obecnie do wykonywania salt musisz mieć load poniżej 25%. Między 25-50% - troszkę przyspiesza ruch. Innymi słowy - zapomnij o noszeniu zbroi. Mi to przeszkadza, ale wiele osób nadal używa. Havel + RoF&P daje możliwość przy sensownym poziomie end założenie pancerza (np. Ornsteina) i wykonywanie hi-rolla. Twój wybór. Różnica w grze między postacią z pierścieniem salt a mid-rollem (dopalili go trochę) jest kolosalna. Ja się nadal nie potrafię odnaleźć...
Właśnie. Problemy z grafiką. Od momentu wejścia do świata dodatku, gdy gram online zaczęły się problemy z migającą grafiką!!! Ogniska, znaczniki na ziemi ale np. również dusze w otchłani!! Wszystko miga i znika. W otchłani online nie da się grać! Co mam z tym zrobić? Wie ktoś? Gram na PS3.
(262)
Z taką ilością str i dex polecam Murakumo - genialny miecz, właśnie go używam na mojej postaci bez tarczy.
(263)
To chyba typowe http://youtube.com/watch?v=p2fBI-nok_s
Amadeusz -> Nie pocieszyłeś mnie :/, bo obecnie online nie da się grać :/
With this, the true Age of Dark will come.
Kumpel ma/mial to samo na swojej PS3, jak go spotkam zapytam czy udalo mu sie rozwiazac problem.
Odnośnie problemów z grafiką trochę poczytałem. Na chwilę obecną nie pozostaje nic innego tylko czekać na nową łatkę od producentów. Ostatnio też był taki problem - łatka wyszła po 6-8 tygodniach. Niektórzy twierdzą, że jest to powiązane z ringami od cudów, ale ile w tym prawdy nikt nie wie.
Snorty -> U mnie to wyskoczyło nagle w nowym świecie. Patch był dużo wcześniej i to nie jego wina. Skutek... opłakany. Ech, chyba już wolałem grę bez dodatku i bez tych wszystkich patchy.
Uzywam straight crystal sworda. Powoli zaczyna sie psuc, ale nie wiem jak go naprawic. Otwieram repair boxa, ale tam go nie ma. Jak to naprawic?
Krysztalowych broni nie da sie naprawic. Jedyna metoda to zdaje sie ulepszenie ich, moge jednak sie mylic, nigdy nie korzystalem z krysztalowych narzedzi.
[270]
A wystarczyłoby czytać item description :-)
A fully crystallized straight sword.
How such a weapon was created
is entirely unknown.
The crystallization boosts its attack, but
makes the blade brittle. The sword cannot be
used for long, as it cannot be repaired.
Żadnej broni kryształowej nie można naprawiać. Można odnowić crystal weapons przez upgrade na następny poziom, wtedy durability wraca na 100% - to jedyny sposób. Tego mieczyka nie da się ulepszać, więc musisz kupić nowy.
PS. Radzę porozglądać się za lepszą bronią.
Manus padł. Świat zwiedzony, został tylko Czarny Smok. Nie mogłem przywołać do tej walki nikogo z uwagi na buga na PS3. Jakoś nie miałem serca do tej walki. Manus nie jest uber trudny - ale rozkładał mnie raz za razem. Podczas jednego z licznych powrotów, moją uwagę przykuła zielona kulka moich dusz :> Podszedłem do krawędzi, patrzę dokładnie - czerwone punkciki oczu. Wyciągam łuk, kilka strzałów - ktoś obrywa na kilkadziesiąt punktów. Okazało się że ten ktoś to Manus! Ależ glitch! Zabrałem mu z łuku połowę życia, dobiłem dwoma strzałami po wejściu na arenę z bossem. Wiem. Lamerski sposób, ale piszę by było wiadomo że coś takiego jest. Ze względu na widoczność zielonej kuli naszych dusz - raczej łatwe do znalezienia, więc pewnie znacie.
Great Scythe +15, 40 dex + Crystal Magic Weapon + pierścień wydłużający czas trwania czarów = masakra.
Dodać do tego pierścień podnoszący atak przy małej ilości HP + duża ilość paska HP + Power Within...
Krzysiek1997 -> Wokół pełno pięknych broni, a ty skupiasz się na takim badziewiu? Nie trać czasu nawet.
Witam :)
Prześledziłem trochę wątku i widzę wiele doświadczonych w boju osób, które może coś pomogą innym ;)
Obecnie mam 30lvl, jestem w Blighttown, strasznie się tam męczyłem, jestem przy ognisku przed Królową.
Miałem pare podejsc do niej,ale kiepsko. Dodatkowo jestem Cursed i jednak boli ten brak HP troche.
Inwestuje glownie punkty w vit/dex/str. Czy powinienen maxowac cos innego?
Dodatkowo latam na zmiane z ta startowa tarcza na+5 lub w Blighttown ze Spider Shield. Miecz to Drake Sword,mam też Black Knight Sword,ale wydaje mi sie wolniejszy i wiecej staminy mi ucieka po kazdym ciosie.
I tu moje pytanie: jaka bron bylaby odpowiednia dla mnie po Drake Swordzie oraz jaki Set?
Kolejne: kupilem dzis DLC z PSN z przeceny za 22zl, czy moge grac normalnie czy powinienem zaczac od nowa? czy te rozszerzone lokacje w pozniejszym etapie gry jakos sie pojawiaja? Dodatkowo gdzies widzialem,ze zawartosc dodatku musimy odblokowac jakos przy jeziorku, nie wiem na ile to prawda. Przy konsoli bede za pare dni,a zzera mnie ciekawosc.
Dzieki za pomoc i pozdrawiam ;)
PS.najlepsza gra ever;)
[274]
Black Knight's Sword to NIEPORÓWNYWALNIE potężniejszy miecz z kilku powodów - ma wysoki bazowy damage, ponadto jest bardzo łatwy do ulepszania (wymaga bardzo powszechnego twinkling titanite), ma znośne skalowania (2xC) od siły i zręczności - innymi słowy z każdym punktem STR czy DEX Twoje obrażenia będą rosły.
Drake Sword nie ma ŻADNEGO skalowania, przez co nie ma znaczenia czy masz słabiutką postać czy prawdziwego mutanta z 99 siły - obrażenia będą takie same.
Nie ignoruj endurance, jako że zwiększa udźwig postaci, umożliwia blokowanie większej ilości nadchodzących ciosów, a także wyprowadzenie więcej ataków zanim zabraknie staminy - w zasadzie jest to stat tak samo ważny (a może nawet ważniejszy) niż VIT.
Na Quelaag możesz nauczyć się techniki zmieniania trzymania broni w jednej ręce/oburącz - kiedy jej pajęcza część "rzyga" lawą spokojnie możesz stać z boku i ładować ile wlezie - zwracaj jednak uwagę czy przypadkiem nie "ładuje" silnego obszarowego ataku.
Kiedy lasencja próbuje stuknąć Cię mieczykiem blokuj lub dodguj w bok, staraj się cały czas ją okrążać - tak aby sprowokować pająka do rzygania lawą - wtedy stojąc z boku jesteś kompletnie bezpieczny. Bądź cały czas w ruchu, im bliżej odwłoku jesteś tym mniejsza szansa że dostaniesz cios.
Jeżeli bardzo boli Cię klątwa możesz w górę "młynu" wrócić do Firelink Shrine (po drodze masz fragmencik New Londo), obok skrótu do the depths jest nieumarła sprzedawczyni która sprzedaje kamień oczyszczenia za 6000 dusz.
Jeżeli chodzi o DLC - możesz spokojnie grać bez tworzenia nowej postaci. Jeżeli chodzi dostępność - najpierw skup się na spotkaniu pewnego wielogłowego stwora w pewnym lesie - tak się to wszystko zaczyna, miłego szukania :D
Powodzenia!
PS. W następnej głównej lokacji, pewnej fortecy możesz spotkać gościa (jeżeli będziesz uważnie eksplorował) który sprzedaje Balder Shield - gorąco polecam tarczę, ma szaloną stabilność po jej ulepszeniu.
PPS. Jeżeli chcesz lekką szybką broń która jest mocno oparta na DEX - w "górnej" części Blighttown leży sobie katana Iaito - po ulepszeniu do sensownego poziomu to naprawdę świetna broń.
Ciosy Quelaag bardzo łatwo dodge'ować, nie ma nawet co próbować blokować. Jak wyczujesz dodge to boss banalny.
Chesterek -> Po pierwsze, to pozbądź się statusu Cursed. Wlazłeś trochę za daleko, zupełnie bez przygotowania. Słaby ekwipunek i niski level.
Szkoda że nie popytałeś wcześniej co i jak. Wszyscy zaczynają obecnie w jeden sposób. Master Key a potem dzięki niemu - można bez pokonania choćby jednego przeciwnika, zdobyć Dragon Crest Shield i Astoria Stright Sword. O miecz jest bardzo dobry dla kleryków (albo każdego kto planuje iść w faith) a dla całej reszty to crap (wymaga 12 faith) o tyle tarcza to cudeńko. Długo lepszej nie znajdziesz, do tego daje wysoką odporność na ogień, co np. teraz by ci się przydało.
Najlepsze bronie jakie można zgarnąć w pierwszej godzinie gry to Zweihander, Claymore i Uchigatana. Można zgarnąć również Great Scythe, ale to wymaga już doświadczonego zawodnika.
Każda broń czarnych jest dobra ale włócznia i topór to jak gwiazdka z nieba :)
Quelaag jest banalnym bosem. Ale na niskim poziomie i ze statusem cursed - masz przechlapane. Przed tą walką możesz sobie przywołać pomocniczkę (musisz być w ludzkiej formie) albo możesz zagrać online i wezwać ludzkiego pomocnika. Radzę ci to zrobić i jak najszybciej pozbyć się tej klątwy...
Amadeusz -> Ciut po tym jak możesz kupisz Balder Shield, można zdobyć Silver Knights Shield, która przecież jest lepsza pod każdym względem.
Z królową mysle,ze sobie poradze-tylko mialem bug,ze znikajaca lawa, przez co czesto wpadalem w nia. Czytalem, ze czasami sie tak zdarza i pomaga gra w trybie off.
A jaki set bylby odpowiedni? mam Hollow Seta ulepszonego na +5 praktycznie wszystko. Myslalem nad Elite Knight Set,ale najpierw musze go dostac jakos;)
Dzieki serdecznie za odpowiedz i pomoc;) pozdrawiam!
Edit. Yancy czy te itemy o ktorych mowisz mozna zdobyc jesli nie wybralem na starcie Master Key'a?
I gdzie najlepiej udac sie po ewentualnym pokonaniu Krolowej,pozbyciu sie klatwy?
[278]
Elite Knight Set to nawet niezły armor, ale jest jeden szkopuł: przy małej ilości endurance, w dodatku nosząc ciężką broń - będziesz prawdopodobnie bardzo ociążały (przekroczysz 50% equip load).
Osobiście polecam lekką postać (poniżej 25% equip load) - często na początku gram w Thief Mask+Black Leather Armor + lekki shield (chociażby właśnie Spider czy Balder) do tego jakaś lekka katana (Iaito/Uchigatana) - postać jest wtedy bardzo zwinna i szybka, skuteczność dodge jest nieporównywalnie większa.
W Twojej okolicy jest też bardzo dobry lekki set - Crimson. Dobrze się rozglądaj wracając z Blighttown.
PS. Gdzie dalej? Jak już znajdziesz drugi dzwon - odpali się cutscenka która jasno daje do zrozumienia gdzie się udać.
Chesterek -> Tarczę i miecz można zdobyć bez master keya. Tyle że później to już one nie robią wrażenia :)
Po zabiciu pajęczycy, radzę udać się do bossa Ceaseless Discharge. Można go łatwo pokonać, ale nie musisz tego robić. Można zgarnąć za to fajną lekką zbroję Gold Hemmed Black Set. Nawet jak bossa nie pokonasz - zbroja jest twoja.
http://darksouls.wikidot.com/gold-hemmed-black-set
http://darksouls.wikidot.com/crimson-set
http://darksouls.wikidot.com/stone-set
http://darksouls.wikidot.com/dragon-crest-shield
dzieki Panowie za cenne rady,moje morale mocno wzrosly i nawet siedzac w pracy rozpisalem sobie plan na najblizsza przyszlosc ;)
Crimson Seta znalazlem wlasnie w okolicach młynu- nie wiem czemu,myslalem,ze to raczej dla maga.
Moze bedzie sie lepiej sprawowal niz Hollow Set na malym plusie.
Wybaczcie za double posta,ale nikt tu za bardzo nie pisze ;)
Wiec tak: zrobilem tak jak radziliscie, wrocilem do FS,ogarnalem sie, wrocilem i Krolowa poszla dosc sprawnie :) pozniej uderzylem w Pana Lawe, ktory byl za nia.
W koncu udalem sie do lasu,ubilem tam Motylka,Hydre oraz Sifa,wszystko poszlo bardzo sprawnie. Chyba wszystko co bylo do zrobienia tam zrobilem.
Black Knight Sworda podnioslem na +2, tarcza obecnie Balder Shield,ale w zaleznosci od przeciwnika zmieniam je. Set to Crimson, mam tez Knight i Elite Knight Sety,ale wolny sie robie i narazie je odpuszczam chyba.
Niedawno udalem sie do bramy, ktora sie otworzyla-Sen Fortress. Probowalem dotrzec do 1 ogniska jakos,ale nie udalo sie, slabo sie orientuje jeszcze tam,ale z kazda proba coraz lepiej i dalej.
Lvl 40, powinienem tam isc czy moze udac sie do Anor Londo?
[282]
Formuła obciążenia (innymi słowy ruchliwości postaci) to:
a) poniżej 25% max udźwigu - szybki roll,
b) pomiędzy 25% a 50% - mid roll,
c) powyżej 50% - "fat" roll,
(patrz screen)
Innymi słowy, jeżeli masz na przykład 33% equip load i wiesz że nie masz szans osiągnąć bariery poniżej 25% - spokojnie możesz mieszać lżejszy z cięższym armorem, tak aby oscylować ledwo poniżej 50% - niczym za to nie płacisz, a różnica w obronie będzie odczuwalna. Sytuacja na odwrót, jeżeli wiesz że wykorzystujesz 27% udźwigu to może warto poświęcić np. rękawice żeby osiągnąć "fast roll".
Być może wiesz wszystko co napisałem, ale chciałem na wszelki wypadek wyjaśnić dlaczego robisz się wolny.
Co do bonfire w Sen's Fortress - jest jedno, i to dość daleko. Na szczęście kiedy poznasz dobrze strukturę fortecy - dotarcie do ogniska to kwestia góra pięciu minut.
PS. Właściwa droga to właśnie forteca.
Chesterek77 -> Bonfire w Fortecy jest niestety ukryty, dlatego jest to dodatkowym utrudnieniem. 40SL to niezbyt dużo. Przeciwnicy w Fortecy są nieźli i od tego momentu gra zaczyna się naprawdę na poważnie. Aby dotrzeć do Anor Londo - musisz przejść Fortecę i pokonać jej bossa. Idzie ci naprawdę dobrze.
----------
Online dalej nie działa :/ Pograłem dziś i tak przymierzam się do końca. Został mi już tylko Nito i Gwyn. Zebrałem się i rozwaliłem wszystkich zaległych bossów, poza Priscillą i Gwyndolinem - bo ich nie mam zamiaru zabijać.
Zmieniłem troszkę ekwipunek. Łapy, nogi i zbroja - Ornsteina. Głowa, Dusk Crown. Pierścionki - Havel i Ring of Favor & Protection. Havel zamiennie z tym z bonusem do magii. Pharis Bow +15, Great Scythe +15, Silver Knight Shield +5, Catalyst Logana.
SL - abstrakcyjny. Większy niż miałem poprzednio w NG+
Vit-34 - reszta bez zmian. Warto inwestować w Vit. Różnica podczas walki z bosami jest kolosalna. Czarny Smok był bardzo prosty dzięki długiemu paskowi życia (ale ogona nie zgarnąłem mimo 3 prób). Mam go 1405 i jest to ogromny komfort. Warto! W tym buildzie olewałem początkowo pasek zdrowia i miałem trudności ze zgonami po jednym strzale. Obecnie - wszystko stało się jak na poziomie easy.
Taka sentymentalna zabawa na pożegnanie z tą genialną grą.
Zakończyłem kolejną i... raczej ostatnią, przygodę z Dark Souls. W ramach przejścia dodatku, w ramach rozgrywki silnym magiem, w ramach powtórzenia emocji, które zapamiętałem. Jak na grę "bez fabuły" - to mogę powiedzieć tylko tyle. Oby więcej gier miało tak ubogą fabułę :)
Tyle pytań, tyle emocji i tyle niewiadomych - nie pozostawia po sobie żadna ze współczesnych gier. W pewien specyficzny sposób, mam skojarzenia z Tormentem podczas gry.
Tym razem wybrałem Dark Wraits, który jest chyba najbardziej tajemniczym i ukrytym Convenantem. Zakończenie Dark Lorda. Pierwszy raz go zrobiłem u siebie i przyznam, że po tylu godzinach w grze, po tylu rozmowach, strzępkach informacji, domysłach, półprawdach - do końca nie byłem pewien czy to złe czy dobre zakończenie. Nawet dodatek nie rozwiał tych wątpliwości. Ba, pojawiły się nowe.
Wielka, wielka gra. Mam duże nadzieje w związku z dwójką, choć boję się wciągać kolejny raz w tak wymagającą pozycję (nie chodzi tylko o stopień trudności). Dwójka, patrząc na piewszy gameplay, wydaje się być połączeniem Dark Souls i Demons Souls. Potęguje to wrażenie styl graficzny, bardziej zbliżony do Demons Souls. Oby pozostały dwie rzeczy: Bonfire oraz Estus Flask w stałej ilości dla każdego gracza. Sama gra, wdaje się trudniejsza i chyba taka będzie.
--------
Platyny nie zdobyłem. Mam 8x% i platyna wymagałaby ok 20h gry i zwyczajnie farmienia titanitów oraz dokupienia brakujących czarów i pierścieni. Niby nic trudnego ale... no... litości. Nie chce mi się, nie czuję specjalnej potrzeby. Głupie to trochę. Mam najtrudniejsze osiągnięcia, a zostały najnudniejsze. Nie pierwszy to już raz tak to wygląda.
Czas spędzony z DS... ogromny. Niewiarygodne ile ta relatywnie krótka gra, potrafi zabrać czasu.
--------------------------------
http://www.youtube.com/user/EpicNameBro?feature=csp-in-feed
--------------------------------
Polecam kanał Epic name, bro!
Człowiek duszą i sercem oddany Dark Souls i okolicom. Jego przemyślenia, analizy, samouczki - są niesamowite. Sięgają tak głęboko, że nawet eksponuje prawdopodobne błędy w tłumaczeniu opisów itemów z Japońskiego, które rzucają nowe światło na niektóre sprawy.
Uwaga, gość lubi walić mięchem - jeśli kogoś to razi :P
P.S. Może ktoś zauważył, że dodatek pozwala uzyskać alternatywną scenkę przed walką z Sifem. Miazga!
Sen Fortress po kilku próbach i zapoznaniu się z okolicą nie było tak trudne w sumie, a Golema ubiłem sam przy 2 próbie ;) mimo początkowej niechęci nawet podobała mi się ta lokacja, szczególnie te widoki, gdy już byliśmy na górze, coś pięknego. Stałem po prostu i podziwiałem :)
Teraz wylądowałem w Anor już,ale sam początek dopiero. Sama lokacje wydaję się ogromna i widzę już wiele miejsc gdzie mogę umrzeć :) Czekają tu mnie chyba 2 bossowie, gruby i chudszy :)
Sam dodatek ściągnałem w formie DLC i muszę chyba przejść Anor Londo ,żeby w pełni odblokować jej zawartość ( potrzeba mi coś chyba z Iron Golema). Czekam też aż dostanę możliwość szybkiej podróży między ogniskami, czy tą możliwość nabywam również w Londo od jakiejś damy?
Lordvessel - mozliwosc teleportacji miedzy ogniskami otrzymasz w Anor Londo gdy pchniesz fabule do przodu.
Do DLC potrzeba golema, ale krysztalowego, ktory jest jeszcze spory kawalek do przodu.
http://darksouls.wikidot.com/additional-content
http://darksouls.wikidot.com/lordvessel
Pozwoliłem sobie stworzyć kolejną część, bo przeglądanie tego wątku na telefonie to już udręka:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12700071&N=1
Ej pomorzecie. Grałem sobie i zawołała mnie mama i zostawiłem champa , stałem na kamiennym moście po zabiciu hydry. A jak wróciłem już nie żyłem . patrze mam Curse , no dobra ide po ten papierek żeby zdjąc Curse a potem patrze że siła zręcznoćć itp.. spadło mi wszystko do początku. Może ktoś pomuc? Prosze o szybką odp
idziesz sobie kupic itemke do sciagania cursa do kupca i po klopocie
W Anor Londo jest najlepsza farma w grze [po patchu]
Wymagania:
Int/wiara i dowolny czar zabijający na hita
[wspomagamy sie zcapeczka i pierscieniem do dmg i uzywamy mocnego talizmanu/katalizatora]
postac na golasa z dobra tarcza i talizmanem w jednej rece i katalizatorem, talzimanem w drugiej
czar powrot do domu
mile widziany pierscien do dusz i czapka mimika [opcjonalnie]
OD pierwszego bonfire mamy po 3 wielkich rycerzy po lewej i prawej rece
ustawiamy sie po lewej stronie rycerza [naszej lewej, jego prawej] i po namierzeniu zabijamy czarem, kolejno czynnosc powatrzamy po 3 badz 6 rycerzach powrot do domu i reset. o ile pamietam na new game plus mamy chyba ze 40000 dusz za rundke , wbilem tak ponad 230 lewel
[291]
Nie wiem czy pomorzemy. Zapytaj pomoże, a jak pomoże nie pomorze to pomorze morze śląsk.
W skrócie - zabił cię cheater który zresetował twoje statystyki. Nie wiem czy da rade je odzyskać, chyba że miałeś zrobiony backup postaci. Zobacz w katalogu z save'ami.
Prawdopodobnie w końcu sobie pogram w DS, ale zamierzam też wgrać kilka modów, aby uprzyjemnić sobie rozgrywkę. Czy to prawda, że po wgraniu moda na obsługę FULL HD trzeba zrezygnować z AA, ponieważ z włączonym wygładzaniem krawędzi obraz wyświetlany jest tylko w części obrazu i pojawiają się też inne problemy z grafiką? Jeżeli tak to czy można temu jakoś zaradzić?
Eh... nie zauważyłem, że są już kolejne części. Przepraszam :)
na tym że po starciu z głównym bossem (Tym Pierwszym na moście) zawsze odechciewało mi się grać ze względów robienia buildu postaci. Próbowałem poszukać czegos w internecie ale niestety żadnego ładnego buildu nie znalazłem. Tutaj zwracam się do was drodzy gracze napisali byscie mi w co pakowac ? Lubie grac Mieczami lub halabardami , lubie także niezbyt ciezki pancerz aby moja postac była szybka i zarazem odporna na obrażenia przeciwnikow. Z góry informuje iż za pierwszym podejściem ( BO W KONCU MAM ZAMIAR PRZEJSC TEN ZACNY TYTUL) nie mam zamiaru bawic się w PVP a dopiero ptoem w NG+. Także jeżeli by była możliwość to czy byscie mogli napisac jakie itemy najlepiej na początku gry zebrac aby to potem było latwiej
Z góry dziękuje wszystkim za pomoc :)
Dorwałem w końcu Demon's Souls na pleja. Macie jakieś rady na początek ? Na razie zbieram troche doświadczenia i pakuje postać, bo nie moge pokonać Tower Knighta. Ostatnio nawet zabiłem tego rycerza z czerwonymi oczami ;) W co ładować jak gram Temple Knightem i gdzie znajde jakąś lepszą zbroje ?