Obsidian potwierdził polską wersję Project Eternity
Przy progu 15 mln gra zacznie grzać nam poranna kawę, natomiast przy 30 mln zacznie odprowadzać nasze dzieci do szkoły...
Na początku byłem bardzo "za" tym projektem, ale powoli zaczynam mieć wątpliwości. Twórcy mają wizję nowego Lore tak? Skoro ono już powstało to jak w ogóle mogą tak handlować jego poszczególnymi elementami. Dajcie nam kolejne 100 000 albo nie będzie barbarzyńców. To tak jak by Tolkien pisał na kickstarterze nową książkę i powiedział że nie będzie mordoru jeśli nie dacie tyle i tyle kasy. Dla mnie to tylko dowód że stworzony przez nich nowy świat to tylko zlepek losowych ras i miejsc, nic nie znaczących skoro mogą sobie dodawać rasy i miejsca zależnie od woli. (kto wie może za kolejne 100 kafli dodadzą smerfy!?)
Te progi zaczynają mnie delikatnie W******Ć. Stworzenie gry pochłonie milion dolarów a reszte wezmą sobie do kieszeni. Masakra!
Xsardass nie rozumiesz idei Kickstartera. Nikt nie kaze Ci przeciez nic wplacac na ten projekt. Chcesz miec brabazyncow. Prosze bardzo. Nie chcesz, olej. Marudzenie, zeby sobie pomarudzic.
Xsardass: Też tak pomyślałem. Co to znaczy, że jak się zapłaci więcej, to będą nowe rasy? Może jeszcze nawet świata nie stworzyli, a policzyli tylko, ile mają ras upchnąć i jakie klasy zaprojektować? :P
Xardass [2]
To tak jak by Tolkien pisał na kickstarterze nową książkę
Tolkien (jak zresztą każdy pisarz) nie zatrudniał do pisania swoich książek całego zespołu, nie utrzymywał dużego biura itd., mógł sobie (jak zresztą każdy pisarz) wyjechać w Bieszczady, odciąć się od świata i tworzyć. Tak że analogia z dupy wzięta.
Zresztą nikt ci nie każe finansować tego projektu. Spodoba ci się to, co wyczytasz w recenzjach i zobaczysz na filmikach, to kupisz, nie spodoba - nie kupisz.
Poza tym bardziej kure*skim zachowaniem jest cięcie gry na kawałki i sprzedawanie 80-90% gry za 130 zł i kazanie sobie płacić 3-5 x 20-30 zł za pozostałe 10-20%.
Dla mnie to tylko dowód że stworzony przez nich nowy świat to tylko zlepek losowych ras i miejsc, nic nie znaczących skoro mogą sobie dodawać rasy i miejsca zależnie od woli.
Pewnie mają jakieś tam pomysły na rasy i miejsca ale to wszystko wymaga czasu - a czas kosztuje :)
Poważnie Polską i Rosyjską, bez kolejnego progu 200k $ ;) ?
tak, ale przerzucone na dystrybutorow, nie in-game przez zespol tworcow. Niestety pewnie bedzie z opoznieniem, choc moge sie mylic.
Oby tylko Ryslaw dostal to w swoje lapska...
@Xsardass
Tworzenie gry na samym lore się nie kończy. Trzeba jeszcze przemyśleć jak to wprowadzić do gry, zrobić grafikę, zaimplementować, przetestować i tak dalej. Na to trzeba pieniędzy. Jeżeli pieniędzy na to nie będzie, to po prostu obejdą się bez pobocznej rasy/klasy.
Co to oznacza? Oznacza to tyle, że prawdopodobnie rasa powstanie mimo wszystko. Jeżeli nie zbiorą odpowiedniej ilości pieniędzy, a gra się dobrze sprzeda i będzie planowane DLC do tej gry, to będą to właśnie wspomniani barbarzyńcy.
Może jeszcze nawet świata nie stworzyli, a policzyli tylko, ile mają ras upchnąć i jakie klasy zaprojektować? :P
Liczysz, że zaczęli pracować za darmo, przed stworzeniem kickstartera? Naiwnie. Jest projekt i tyle.
Takie informacje o lokalizacjach to ja lubię :) Choć nie za bardzo lubię takowych RPg-ów,ale o ile to wyjdzie z dubbingiem nabywam w ciemno :)
Zagłosowałem w ankiecie na dodatkowy język, więc mam w tym swój udział ;-)
btw. GOL coś powinien napisac o Old School RPG. Rano dostałem maila z wprowadzeniem do historii - całkiem interesujące.
Ładnie z ich strony, że wzięli na poważnie tę ankietę z językami. Wyprzedziliśmy język chiński.:)
na 99% zaden jezyk poza angielskim nie bedzie mial dubingu, ale znow, moge sie mylic. Nikt na razie nie ma pojecia jak sie beda sprzedawac "topowe" gry z KickStartera... moze byc srednio, akurat tyle, aby tworcy porzadnie zarobili a moze sie okazac, ze poczta pantoflowa sprzedaz sie tak nakreci, ze spokojnie oplaci sie robic pelna lokalizacje... choc watpie.
O co wam chodzi z tymi progami ? Kolejny próg nie mówi o tym, że tego by nie było w ogóle ,porostu nie była by od razu po wydaniu tylko np. po pewnym czasie dopiero. Zarabianie kolejnej kasy na progach pozwala na zatrudnienie większej liczby osób do projektu które będą odpowiedzialne, za dany etap i część projektu. Tak więc takie rozwiązanie często jest na++
@yasiu
Biorąc pod uwagę, że od jakiegoś czasu prawa do dystrybucji gier tworzonych przez Obsidian na terenie Polski posiada Cenega, na 95% to oni będą odpowiadali za dystrybucję. Polska wersja prawdopodobnie zostanie opracowana przez QLOC, odpowiedzialne chyba za większość gier dystrybuowanych przez Cenegę, w tym m.in. Skyrim. Co prawda do 2014 roku może zmienić się wydawca (zakładam, że na CD Projekt), ale to raczej wątpliwe.
A co do polskiej wersji, to dubbing jest moim zdaniem prawdopodobną opcją. Cenega od kilkunastu miesięcy nie stroni od tej formy lokalizowania gier, a biorąc pod uwagę, że Project Eternity jest duchowym spadkobiercą kilku kultowych gier, z których wszystkie miały polski dubbing...
Mi tam wystarczą tylko polskie napisy, byleby gra była warta ich czytania.
Biorąc pod uwagę, że od jakiegoś czasu prawa do dystrybucji gier tworzonych przez Obsidian na terenie Polski posiada Cenega, na 95% to oni będą odpowiadali za dystrybucję.
Polski dystrybutor nie zależy od producenta, tylko od światowego wydawcy. Gdyby Obsidian zrobiłby grę np. dla EA to przecież Cenega nie będzie jej dystrybutorem...
Chyba większość osób mnie nie zrozumiała, lub nie do końca. Mi konkretnie chodzi o to, że zanim się zaczyna projektować i tworzyć grę trzeba mieć wizję świata w jakim ona będzie się dziać (tak samo zanim zacznie się pisać książkę trzeba już sobie wcześniej wymyślić w głowie cały świat (o ile jest to fantasy), stąd to porównanie było w poprzednim poście). Do stworzenia jako takiej wizji świata nie potrzeba pieniędzy, bo można to po protu mieć w głowie. To jest podstawa. Założenie. I teraz dajmy przykład: Blizzard dopiero tworzy świat Sanktuarium (gry diablo) i swój projekt dają na KS. Mają koncept że jest rasa Aniołów, Demonów i ludzi którzy są połączeniem dwóch poprzednich ras. Jednak rasa ludzi to był jeden ze szczebli KSa i nie dostali kasy więc " Aha nie mamy kasy na ludzi więc pieprzyć nasz koncept, zostaniemy przy dwóch rasach. Zmienimy całe lore bo nie mamy x kasy"
Dla mnie tak to nie działa. Świat powinien być przemyślany od samego początku by był spójny. Progi powinny dotyczyć dodatkowych zawartości technicznych jak np więcej obszarów, questów, nowe możliwości jak np baza bohaterów która była jednym z podpunktów. I tu jest OK, ale manipulacja samym światem jest moim zdaniem bardzo słabym posunięciem, ponieważ pokazuje że twórcy nie mają na ten świat pomysłu i będą go klecić na kolanie.
@Xsardass
Teraz zaprzeczyłeś sam sobie. Najpierw gadasz że świat powinien być przemyślany od początku do końca, a potem piszesz że progi powinny dotyczyć tylko dodatkowej zawartości technicznych jak np. nowe obszary? A co obszary nie należą do całego świata?
Inni ci mówią że np. barbarzyńca będzie właśnie dodatkową klasa, tą dodatkową zawartością. Więc jest wszystko w porządku.
Xsardass--> Nie rozumiesz procesu tworzenia gier. Dokumentację tworzy się szybko i tanio, ale nie jest ona równoznaczna z implementacją wszystkiego co w grze się znajdzie. Tworząc grę umieszcza się najważniejsze rzeczy, a jeśli jest czas i chęci to dodaje się te mniejsze feature'y, albo wrzuca się je do pudła "może damy to w DLC".
Analogia do Diablo też nie trafiona. Demony, ludzie i anioły są fundamentem na jakim opiera się fabuła tej serii, a co więcej ich obecność wcale nie wpływa na mechanikę samej gry. Jest powiedziane, że walczysz z demonami, ale to równie dobrze mogłyby być troskliwe misie:)
Lepszym porównaniem byłoby, gdyby Blizzard powiedział, że jak zbiorą wyznaczoną kwotę, to będzie 5 klas, a za każde dodatkowe 250 000 $ dorzucą kolejną klasę do gry.
Chociażby brak nekromanty, czy paladyna w Diablo 3 nie wpływa na to, że gra jest niekompletna. Gdyby te klasy były to byłoby po prostu więcej wariantów rozrywki, a jak wiadomo z poprzednich części te postacie istnieją w tym uniwersum, tak jak barbarzyńcy istnieją w uniwersum nowej gry Obsidian, a że nie są na liście obowiązkowych elementów, to zostaną dodani dopiero gdy studio dostanie pieniądze pozwalające na ich implementacje.
Szejmi -> Nie kumasz. Nie chodzi mi by dodawali nowe obszary do lore, tylko nowe lokacje do explorowania w tym lore. Czyli zamiast małej lokacji jakieś tam np pustyni, rozbudować ją na dużą i ciekawszą ( albo nawet podzielić ją na 2 wielkie obszary) Może nie do końca jasno się wyraziłem.
Likfidator -> ale zobacz, jeden z progów to Boska Rasa. Rasa to nie klasa. Ok można po prostu nie wspominać w lore o barbarzyńcach, ale chyba trudno ominąć całą rasę półbogów i potem ewentualnie dodać ją "z kosmosu" w dlc. Tak więc uważam że porównanie z Diablo jak najbardziej na miejscu. To tak jak w kolejnym dlc do Skyrim dodać rasę słonio-ludzi. I jak to wytłumaczysz w świecie gry że wcześniej ich nie było? Piszesz że u Blizza te 3 rasy są fundamentalne, ale zauważ że każda rasa jest fundamentalna w każdym lore, bo to jest podstawa istnienia tego uniwersum. Najpierw się tworzy Świat->Prawa w nim rządzące->Stworzenia(rasy właśnie)->historię tych ras i świata->a potem resztę mniej istotną jak właśnie klasy itp. Tak więc losowanie co będzie w danym świecie a co nie na podstawie zebranej gotówki jest po prostu mało profesjonalne.
Skad pomysl, ze ta rasa zostala znienacka dodana do lore tego swiata? Rownie dobrze mogla wczesniej tam istniec, i byc dokladnie zaplanowana, tylko nie jako rasa grywalna. W Elder Scrollsach taka rasa mogliby byc na przyklad Dunmerowie - nic nie stoi na przeszkodzie, by w kolejnej odslonie gry lub w jakims DLC okazalo sie, ze np na jakies odludnej wydrazonej gorze jeden z ich klanow jednak ocalal, by mozna bylo ich spotkac, a moze i zagrac Dunmerem. Czy zburzyloby to swiat gry?
mnie juz to zaczyna irytowac, wyglada to na coraz wieksze wysysanie kasy. Brakuje tylko uruchamiania modów do gier na kickstarterze. Zreszta, prog jak widac moga sobie zwiekszac do woli, ale kiedy to wszystko zrobia, ja sie pytam? Albo jesli zrobia szybko, to kto mi zagwarantuje wysoka jakosc i spelnienie moich oczekiwan? Cos czuje ze model kickstartera albo bron Boze zawladnie rynkiem gier, albo za niedlugo upadnie. Bo chyba nie moze byc tyle płacących za kota w worku debili na swiecie?
mikmac --> no niestety w obecnej sytuacji wygląda na to, że Rysław nie będzie miał żadnego udziału w powstawaniu polskiej wersji, mimo że bardzo by chciał, a i twórcy są chyba za. No ale cóż, rzeczywistość jest taka, a nie inna.
Gry z Kickstartera zaczynają wychodzić i spełniają oczekiwania graczy. Hejterom proponuję pościągać klapki z oczu i poszukać informacji na ten temat.
Co do progów, to oczywiste, że więcej kasy = więcej zawartości. I nie skreślałbym umiejętności Chrisa Avellone, bo facet zna się na robocie (pracował nad Falloutem 2 i Planescape w tym samym czasie) i dodawanie nowych ras raczej nie powinno wpłynąć znacząco na spójność świata. W końcu produkcja ruszy pełną parą dopiero jak dostaną kasę z Kickstartera, a teraz to pewnie mają ogólne szkice i koncepcje.
Wycofam chyba swoje 35 dolców bo jeśli to cenega będzie robić spolszczenie (a tak to wygląda) to po pierwsze nie wiem kiedy się pojawi, po drugie czy udostępnią patcha polonizującego dla posiadaczy wersji cyfrowych, a po trzecie, obawiam się o jakość spolszczenia.
Może petycja do Obsidian, by mimo wszystko zrobili polską wersję językową?;) ....
Ryslaw --> a będziesz chociaż maczać paluchy w tłumaczeniu Wastelands? :)
sakhar --> Brian Fargo napisał, że chce aby gra była tłumaczona przez "społeczność". Wyniknąć z tego mogą dwa scenariusze:
1. Powstanie niezłe spolszczenie, 2 lata po premierze gry.
2. Powstanie tragiczne spolszczenie w momencie premiery gry.
Popierdoleni ponad 10 lat temu takie klasyczne gry RPG robili za marne grosze teraz przy nowej technologi potrzebują kilku milionów, sknery.
Czy ktoś byłby tak miły i mi wyjaśnił skąd te przypuszczenia z Cenegą?
Skoro Obsidian dogadał się z CD Projekt na dystrybucję na GOGu, to czemu nie miałby się dogadywać z Nimi dalej?
@pawloki
Poproszę o konkretne dane jakie to grosze były potrzebne na produkcję rozbudowanej, nieliniowej gry cRPG ze zrobionym od podstaw światem na nowym silniku graficznym, nad którym developer nie pracował.
@Ryslaw
Nad spolszczeniem nie pracuje Ausir? Co jak co, ale na klimatach Falloutowych to się zna i nie skreślałbym tego tłumaczenia od społeczności, zwłaszcza, że Ausir ma ponoć swoją ekipę tłumaczy.
[25]Ale to nie oznacza, że rasa pojawia się znikąd. Może być tak, że bez progu do tej rasy należy kilku NPC a po osiągnięciu pułapu można nia grać i jest jakaś lokacja związana z tą rasą.
[32]Gdzieś czytałem że Full Throthle kosztował jakieś 5 milionów dolarów po uwzględnieniu inflacji, więc nie szarżowałbym tak z tymi groszami.
