Nie wnosi to za wiele do żadnej dyskusji, obu nie lubię, bo są szurniętymi w różne strony radykałami, ale to jest zabawniejsze niż niejeden polski kabaret (najlepszy moment 8:25)
http://www.youtube.com/watch?v=cmItpoFIXWY
Ziemkiewicz ma rację. Nie wnikam w zasadność pozwu. Natomiast jego uzasadnienie jest wyjątkowe --- to nie tylko bełkot, ale ten sam bełkot można by zawrzeć w 20% tekstu. Styl towarzysza Wiesława.
mIchnik....myslalem ze juz chlop nie zyje a tu taka niespodzianka :) Sam pozew kuriozalny.
Uzasadnienie może być jakie kto sobie tam chce .. ale to przeczytane przez Ziemkiewicza jest istotnie bełkotem.
Ziemkiewicz to jeden z nielicznych dopuszczonych do glosu, ktorzy daja rade i nie sa klakierami wszechobecnych chorych umyslowo uwazajacych sie za wplywowych :).
Ziemkiewicz to oszolom, ale oszolom pozytywny. Ciekawie pisze, z pogladami raczej sie nie zgadzam.
co do pozwu Michnika... no coz. Tak to jest jak w Polsce istnieje iluzja wolnosci slowa, gdzie mozna kogos skarzyc za jego poglady, a sad nie odrzuca czegos takiego...
nie mowie, ze dziennikarze powinni byc bezkarni, klamac, itd...
Dessloch --> Zaciekawiłeś mnie. Zatem dlaczego Ziemkiewicz jest oszołomem? Tylko dlatego, ze się z nim nie zgadzasz?
niech michnik pozwie wszystkich internautów którzy nazywają go stary komuchem - musialby ze 100 000 pozwów napisać
Heretyk--> a czy jest inna mozliwosc, zeby kogos uwazac za oszoloma? czy moze byc osoba oszolomem, gdy sie zgadza z jego pogladami?
wytlumacz mi. Albo daj przyklad oszoloma, z ktorym sie zgadzasz z pogladami.
Dessloch --> Ciężko byłoby mi nazwać kogoś, z kim się (w całej rozciągłości) zgadzam oszołomem. Jednak trudno byłoby mi też rzucać oszołomami na każdego, z kim się nie zgadzam. Nieważne czy w ogóle czy na konkretny temat. Oszołom to dosadne określenie, a nazywanie oszołomem każdego o innych poglądach jest jak nazywanie niewysportowanym każdego, kto uprawia inną dziedzinę sportu niż moja.
a czy ja kazdego oszolomem nazywam? zadales pytanie w sposob sugerujacy, ze nazwalem kogos oszolomem dlatego ze sie z nim niezgadzam...
twoj stosunek do oszolomiarstwa akurat nie interesuje. Chcialem, zebys mi jedynie wytlumaczyl czy moze byc ktos oszolomem gdy sie z nim zgadzasz, bo twoje pytanie mnie zaskoczylo i nie do konca rozumiem co chciales powiedziec piszac je (lub co chciales zasugerowac).
Dessloch --> Skoro to dla Ciebie niejasne to sprostuję, ze chodziło mi o to, co w poglądach Ziemkiewicza uważasz za oszołomstwo.
A czemu pytasz kogo nazwałbym oszołomem, skoro potem deklarujesz, ze mój stosunek do oszołomstwa Cię nie interesuje?
hehe, dobry ten pozew:D
wiadomo, że uzasadnienie może właściwie zawierać co pozywający chce byleby wiadomo było o co pozywa, na jakiej podstawie i czego żąda, ale tutaj ktoś poleciał po bandzie:D
najlepszy ten fragment o kompleksach i przyklaskujących fanach ziemkiewicza:D
A czemu pytasz kogo nazwałbym oszołomem, skoro potem deklarujesz, ze mój stosunek do oszołomstwa Cię nie interesuje?
zebys mi obrazowo zilustrowal o co ci chodzi, bo slowa ci dobrz enie wychodza, ale moze jak posilisz sie przykladem to wtedy zrozumiem jaka pogmatwana logike stosujesz.
i Tylko dlatego, ze się z nim nie zgadzasz? a
ze chodziło mi o to, co w poglądach Ziemkiewicza uważasz za oszołomstwo.
sorry dalej nie rozumiem pierwotnego pytania, a na drugie pytanie nie odpowiem, bo to bylby temat na inna dyskusje (a zarazem zmiana tematu), w ktorej nie chcialbym uczestniczyc.
Dessloch --> Wybacz, nie spodziewałem się, że ktoś nie zrozumie tak oczywistej sugestii wyjaśnienia co w poglądach Ziemkiewicza mu nie pasuje. Teraz już jednak wyjaśniłeś, ze nie masz zamiaru odpowiadać na to pytanie. Piszesz jednak, ze "nie radzę sobie ze słowami". Ok, wiem, ze nie zrozumiałeś co napisałem. Czytasz jednak czasem co sam piszesz? Ortografia, interpunkcja i braki niektórych wyrazów - to jest dopiero nieradzenie sobie ze słowami.
Zatem dlaczego Ziemkiewicz jest oszołomem? Tylko dlatego, ze się z nim nie zgadzasz?
Szkoda, że nie przeczytał pozwu w całości. Wysłuchanie bełkotu Agory razem z przeglądem orzecznictwa dot. ochrony dóbr osobistych byłoby niepowtarzalnym doświadczeniem.
Ciekawe, czy część publicystyczną pisał Adaś, czy sam mecenas Rogowski z zastrzeżeniem, że ma się szefowi podobać.
Symptomatyczne, ze największą brechę maja wszyscy z teksu samego Ziemkiewicza o "usłużnych, rozgrzanych sędziach"...
A, była też salwa śmiechu przy czci zewnętrznej... Stylistycznie to, czy literacko słabe, no ale...
http://lexvin.pl/prawo/4385/Co-to-jest-cześć–podział-na-cześć-wewnętrzną-i-cześć-zewnętrzną
A uzasadnienie? No, poleciano wiele razy po bandzie z typowo emocjonalnymi i mało profesjonalnymi określeniami, co mocno razi, o to chodzi? "Rzekomo mądry i wykształcony"... To faktycznie się udało :P.
Herr Pietrus - mysle ze bardziej chodzilo tutaj o slowotok, tudziez belkot, a nie o sens wypowiedzi.
no ale to symptomatyczne ze kazdy uslyszal to co chcial.
Jak an uzasadnienie pozwu od znanego jak mniemam i sławnego mecenasa, to ja tu słowotoku nie widzę. Chyba zę normalny słowotok prawniczy.
No, jakby sie zastanowić, to parę razy powtarzał to samo, ale to by skróciło tekst o 1/4, maksymalnie 2/5, jakby się tych powtórzeń pozbyć.
słowotok prawniczy? czy teksty w stylu "pan ziemkiewicz powinien leczyć swoje kompleksy w inny sposób" to słowotok prawniczy?:D
Herr Pietrus [ gry online level: 100 - Gnusny Leniwiec ]
Jak an uzasadnienie pozwu od znanego jak mniemam i sławnego mecenasa, to ja tu słowotoku nie widzę. Chyba zę normalny słowotok prawniczy.
Nie wiem co było w drugiej części pozwu ale to, co odczytał Ziemkiewicz nie ma nic wspólnego z "językiem prawniczym" (cokolwiek miałoby to oznaczać). Jestem niemal pewny, że pierwszą część - z wyjątkiem kilku niewielkich wtrętów - napisał michnik a drugą (to, co zawierało wyciąg z orzecznictwa) jego pełnomocnik procesowy.
"Humor z zeszytów szkolnych ma nobliwego nasladowcę, kawalera licznych odznaczeń i procesów.'
http://www.wykop.pl/ramka/1230527/45-najglupszych-cytatow-z-gazety-wyborczej/
A poprzedniego mojego posta, gdzie wspominam także o licznych, delikatnie mówiąc, mało prawniczych i profesjonalnych sformułowaniach, to juz nie laska było przeczytać? no nie, trolling by się nie udał... O jezyku prawniczym sensu stricte nie wspominałem, aczkolwiek to raczej przyjęte, rozpowszechnione i jasne pojęcie...
Mnie osobiscie najbardziej rozbawila nazwa kanalu na YouTube: NiezaleznaTV. Rozumiem, ze tworcy mysla, ze jezeli uzyli slowa "niezalezna", to od razu takowymi sie staja. Szkoda tylko, ze materialy tam zamieszczane wskazuja kompletnie cos innego, ale jak widac ciemna masa lyka wszystko.
Brakło mi na tym filmiku ogniska i kogoś z gitarą kto śpiewałby piosenki harcerskie
Mnie osobiscie najbardziej rozbawila nazwa kanalu na YouTube: NiezaleznaTV. Rozumiem, ze tworcy mysla, ze jezeli uzyli slowa "niezalezna", to od razu takowymi sie staja. Szkoda tylko, ze materialy tam zamieszczane wskazuja kompletnie cos innego, ale jak widac ciemna masa lyka wszystko.
zawsze to lepsze niz TVN czy Polsat
zawsze to lepsze niz TVN czy Polsat
No tak, bo jak juz ktos krytykuje biedna, smutna prawice, to juz w Waszej ocenie nie nalezy do "niezaleznych mediow" i jest sterowany przez tajemne, wyzsze sily (czyt. uklad lub platforme).
Na chociazby takim TVN czy Polsacie, raz cisna w PiS, raz w PO, raz w SLD etc. Szkoda, ze te Wasze "niezalezne" prawicowe media nie cisna w partie z prawej strony. Chyba, ze np taki Jarek Ka, czy inny zboj, to chodzacy ideal - w takim wypadku zwracam honor :)
PiS ma tyle z prawica wspolnego, co Stefan Niesiolowski z oaza spokoju
Przynajmniej za takowych sie uwazaja. Poza tym kazdy wie o co chodzilo
A SLD to lewica? Wszyscy tak mowia, a wedlug mnie z lewica maja niewiele wspolnego
[35] [36]
Oczywiście, że PiS to prawica. Komu bardziej ufacie, oszołomowi Korwin-Mikkemu, czy naukowcom/politologom/etc.
Dla JKMa, każdy kto nie jest bardziej prawicowy od niego w kwestiach gospodarczych (czyli praktycznie wszyscy), ten jest lewakiem. Nieważne to, że PiS opowiada się za wolnym rynkiem, redukcją zadłużenia publicznego, niską inflacją. Ważne, że mówi także o polityce prorodzinnej (och ten straszny socjalizm!) i ochronie spółek skarbu państwa przed złodziejską prywatyzacją (ojoj, lewactwo na maksa!).
[39] Oczywiście, że Korwinowi, który od 20 lat mówi to samo i to co mówi się sprawdza.
Zapomniałeś dodać, o jakże prawicowych pomysłach nacjonalizacji banków, zasiłkach socjalnych (dajemy kasę nierobom a zabieramy w podatkach pracującym) oraz przymusowi ubezpieczeń. Poza tym jak można być wolnorynkowcem i nie nazywać prywatyzacje złodziejską? I masz rację, praktycznie wszyscy są lewakami w kwestiach gospodarczych z pisem na czele. Tak trudno to zrozumieć?
<-- Oczywiście, że PiS to prawica. Komu bardziej ufacie, oszołomowi Korwin-Mikkemu, czy naukowcom/politologom/etc.
Szczerze? Zdecydowanie UFAM JKM czy Michałkiewiczowi bardziej, nawet jeśli są skrajnymi nieudacznikami, to myślę, że wspaniali z nich ideowcy. Zresztą dużo bardziej ufam Tuskowi i jego ekipie.
PiS to banda zdegenerowanych sku*wysynów, którzy w imię Boga, Polski i historii, na truchle własnego brata, od kilku lat konfliktują ze sobą cały kraj.
@Garret Rendellson
Oczywiście, że Korwinowi, który od 20 lat mówi to samo i to co mówi się sprawdza.
Taaa... jasne. Ile to on rewolucji i upadków rządu przewidział... ech straciłem rachubę.
nacjonalizacji banków
Lekka manipulacja. Nic nie wiem o nacjonalizacji banków, ale słyszałem o obronie posiadanych udziałów przez skarb państwa w resztce "polskich" banków. No bo nie ma co ukrywać, że większość banków na polskim rynku nie jest polskich i wyprowadzają pieniądze do swoich matczynych państw.
zasiłkach socjalnych
Kolejna manipulacyjka. Gdybyś dodał, że chodzi o wydatki na politykę prorodzinną, czy prorozwojową... ale właściwie czego ja oczekuje. Dla każdego korwinowca, każdy wydatek państwa to zmarnowane pieniądze, lewactwo i katastrofa...
przymusowi ubezpieczeń
Nie wiem czy to ich marzenie, ale w obecnej sytuacji niestety konieczność, aby ten system jeszcze jakoś działał. Z ostatniej kampanii wyborczej to Kaczyńskiemu się marzył system kanadyjski.
@Stramaccioni
Zresztą dużo bardziej ufam Tuskowi i jego ekipie.
Co? Przekonał Cię Paweł Graś słowami, że Donald Tusk nigdy nie kłamie, wtedy gdy został zapytany o kłamstwo premiera przed Prokuraturą? :) Oj, co z Ciebie za jełop. :)
PiS to banda zdegenerowanych sku*wysynów, którzy w imię Boga, Polski i historii, na truchle własnego brata, od kilku lat konfliktują ze sobą cały kraj.
Brawo, wyślij to Tomaszowi Lisowi, Niesiołowskiemu i Jasturnowi. Może Cię pogłaszczę po główce, a nawet szepną do uszka coś o dobrze wychowanym lemingu. :)
Heh, a to niby PiSowcy są schizofrenikami.
A słyszałeś o podatku bankowym proponowanym przez pis?
No, ale to pisz konkretnie. Albo podatek bankowy, albo nacjonalizacja banków, bo to jest różnica. Podatek bankowy w czasach kryzysu popieram, chociaż trochę powątpiewam w jego skuteczność. Na zachodzie by się sprawdził. W Polsce ludzie są zbyt mało uświadomieni co się dzieje z ich pieniędzmi i jakie wysokie prowizje biorą sobie banki w Polsce. Banki przerzuciłby koszty na konsumentów, a ci by z uśmiechem na ustach przyjęli kolejne obciążenia. No, ale to już nie wina rządów.
Jeżeli zasiłek dla bezrobotnych to polityka prorodzinna to nie mamy o czym rozmawiać. Zamiast wydawać pieniądze na politykę prorodzinną karmiąc przy tym urzędników wystarczy obniżyć podatki.
To zależy. Czasem lepiej utrzymywać nierobów, żeby napędzali gospodarkę. Wszystko zależy, jaki jest mnożnik inwestycyjny wydanych pieniędzy. Jeśli są marnowane, to oczywiście, że jestem przeciwnikiem takiego działania. Tylko też trzeba pamiętać, że nie można raz odbierać, raz oddawać, znów odbierać itd.
A dlaczego ten system ma działać, skoro wali się na naszych oczach?
Niestety ten system emerytalny jest w takim stanie, że albo się go utrzymuje przy życiu i emeryci dostają pieniądze, albo się nie utrzymuje i emeryci są bez kasy. Toteż trzeba system utrzymywać i go zmieniać, a nie go niszczyć przez likwidowanie go, bo to wcale nie rozwiązuje problemu. Ty i ja jeszcze jesteśmy młodzi i prawie nic nie wsadziliśmy do tego systemu, ale nie można patrzeć tylko na czubek swojego nosa, bo przecież nie można zostawić setek tysięcy emerytów bez środków do życia.
Czy pis kiedykolwiek zaproponował prywatyzację spółek takich jak koleje czy poczta polska?[...]służba zdrowia. Też nie słyszałem by palili się do jej prywatyzacji.
Tutaj mamy inną wizję państwa. Według mnie, obecne państwa są na tyle rozwinięte by mogły oferować część usług obywatelom.
Czy kiedykolwiek zaproponował likwidację podatku dochodowego?
Nie, bo PiS nie opowiada bajek o utopiach jak JKM, tylko dostosowuje program polityczny do panujących realiów. A realia są takie, że dzięki ekipie Tuska stoimy przed groźbą przekroczenia drugiego progu ostrożnościowego zadłużenia państwa i prawdopodobnie od nowego roku będziemy mieli (tak jak jest to zapisane w ustawie) wyższy podatek VAT, nawet do 25%. Likwidacja podatku dochodowego jest nierealna.
Pierwszy link - O Jezu! Jaka manipulacja! :) Przecież tam nic nie ma o tym, że Kaczyński popiera 75% podatek, tylko mówi, że jest taki możliwy w czasach kryzysu. On nawet tego nie mówił w kontekście Polski. Zresztą trzeba pamiętać, że to rząd Kaczyńskiego zmniejszył ilość progów podatkowych i najbardziej zmniejszył stawki podatkowe dla najbogatszych z 40% do 32%.
Drugi link - informacja z 2008r. Nawet nie pamiętam o co tam chodziło. I don't care.
Kolejne przykłady lewactwa kaczyńskiego aka pisu
Podpowiem Ci, że tak wcale nie wygląda nasza scena polityczna ->
Mam tak dalej pisać czy starczy?
Starczy. Czas wyrosnąć z Korwina. :)
Widzę, że u ołtarza "konserwatyzmu" nastąpiła zmiana warty. "Starzy" troszkę zmądrzeli a ich miejsce zajmują kolejne podlotki :). I pomyśleć, że nie tak dawno temu sam stałem na warcie u ołtarza "konserwatywnych" idei :D
Garret Rendellson [ gry online level: 48 - Krwawy Hegemon ]
Straciatella tylko, że obiektywnie patrząc za tych zdegenerowanych skurwieli żyło się lepiej niż teraz. Choć oczywiście pis i po to jedno i to samo i oboje są siebie warci.
Po prostu wtedy jeszcze nie było tego, co mamy obecnie - tj. kryzysu. A PiS - jest mniej więcej tak samo "oświecony" jak PO czy jakakolwiek partia polityczna w tym kraju i na całym świecie.
Trudno będzie ci to przełknąć, ale nie istnieje coś takiego jak prawda w odniesieniu do ekonomii. Ekonomia to system stricte postoświeceniowy i w całości opiera swoje konstrukcje na rozstrzygnięciach tzw. "rozumu" (termin w ramach "systemu" oświeceniowego jest wewnętrznie sprzeczny i w zasadzie zastępuje zdetronizowanego Boga, czyniąc tym samym pole dla nowych "proroków", którzy od czasu do czasu pojawiają się z jakąś nową "prawdą", a neoliberałowie nie są tu wyjątkiem), więc jako taki opiera się na założeniach stanowiących źródło wszystkich jego słabości.
Ale powiedz mi jakim trzeba być lemingiem by ufać komuś kto nazywa się partią liberalną a podnosi podatki z prędkością światła, jednocześnie utrzymując rzeczy takie jak płaca minimalna?
Jakim trzeba być lemingiem, żeby zadawać takie pytania? :)
Liberalizm nie jest ani systemem ścisłym ani zamkniętym, więc mieści się w nim wszystko. Ściśle rzecz biorąc, to chyba wszystkie współczesne ideologie są tylko modyfikacjami liberalizmu, posługujące się tylko różnymi nazwami. Dotyczy to także komunizmu a zatem i socjalizmu, więc także nazizmu.
Tak naprawdę, to jeżeli można mówić o jakiejś w miarę wyraźnej linii podziału między ideologiami, to jest to tylko podział na ideologie rewolucyjne i nierewolucyjne. Dotyczy to także neoliberałów. Korwin Mikke to wyznawca ideologii rewolucyjnej, więc nie godzącej się na żadne kompromisy, więc ideologii ożywianej pogardą i w perspektywie nienawiścią wobec tych wszystkich, którzy odrzucają w całości lub w części jej "objawienie". Tym samym jest to skrzydło radykalne, które - siłą rzeczy - skupia uwagę ludzi młodych, więc niecierpliwych, bo przeżywających swoją doczesną religię w sposób żywiołowy i emocjonalny.
To dzięki tym panom masz paliwo po tyle ile masz i snickers kosztuje nie 80 groszy (tyle by mógł kosztować gdyby u władzy byli wolnorynkowcy jak Korwin) a 1,50 zł. A wypłatę miałbyś 40% większą (o ile pracujesz w co wątpię)
Ty oczywiście jeszcze w to nie uwierzysz, ale taka cena jest skutkiem znacznie większej ilości przyczyn niźli tylko odrzucanie idei "wolnego rynku".
Swoją drogą, to wiedzieć powinieneś, że "wolny rynek" jest tylko ideologicznym fetyszem, którego egzystowanie w realnym świecie jest równie możliwe jak braterstwo w komunistycznym raju. Rynek jest produktem państwa a nie jego łupem. To oczywiście duże uproszczenie przyjmujące wszelkie formy zapośredniczenia relacji pomiędzy jednostką i zbiorowością jako państwo lub coś w rodzaju państwa.
Trochę w czasie mógł się oczywiście pomylić - nikt nie jest jasnowidzem. Aczkolwiek w dłuższej skali to co mówi okazuje się prawdą.
JKM posługuje się wyłącznie hasłami ideologicznymi, których podstawową cechą jest ich niefalsyfikowalność. Tym samym ich słuszność jest nie produktem rzeczywistości a założeniem, na bazie którego tą rzeczywistość pojmujesz. Uważasz, że JKM się nie myli, ponieważ rozumujesz wyłącznie w ramach ideologii głoszonej przez niego a rozumując w ten sposób nie możesz kwestionować założeń wstępnych, na których to rozumowanie zostało ufundowane. Tym samym rozumienie rzeczywistości jest jednością z jej oceną a zatem fenomeny są u ciebie jednością z założeniami ideologicznymi i ocenami.
Lekka manipulacja. Nic nie wiem o nacjonalizacji banków, ale słyszałem o obronie posiadanych udziałów przez skarb państwa w resztce "polskich" banków.
A słyszałeś o podatku bankowym proponowanym przez pis? A słyszałeś o ich pomysłach tworzenia polskich banków? Po prostu z niewiadomych powodów chcą jak przystało na etatystów wspierać jednych tylko dlatego, że są to polskie firmy. I to ma być wolny rynek? Dzięki takiemu faworyzowaniu polskich firm pis tylko pokazuje jakie ma o nich mniemanie. Widocznie wg jarka polskie firmy są za słabe by przebić się na wolnym rynku i potrzebują fory od państwa (oczywiście z kieszeni podatników). Wielki mi patriotyzm :P
PiS po prostu odrzuca podstawowe założenie neoliberalne, jakim jest odrzucenie postulatu "dobrej polityki" według Arystotelega, więc postulatu samowystarczalności ekonomicznej wspólnoty politycznej. PiS jest partią, która kontestuje globalizację jako taką, więc także ideologię "wolnego rynku" nie skrępowanego także utrudnieniami na granicach.
Innymi słowy PiS przyjmuje założenie, że "polska firma" (tj. firma z centrum interesów "życiowych" w Polsce) jest lepsza niż firma "obca", ponieważ zatrudnia ona Polaków i w Polsce płaci podatki. Zakłada także, że zostanie ona tu także nawet wówczas, gdy warunki gospodarowania wyraźnie się pogorszą i firmy "obce" dawno wyniosą się w inne miejsca świata, choć ich centrum nadal pozostanie w krajach, z którymi związane są ich kapitały.
Są to założenia zbliżone do ekonomii Keynesa, więc przyjmowane przez radykałów "wolnego rynku" jako "socjalizm", co jest oczywistym absurdem.
Zamiast wydawać pieniądze na politykę prorodzinną karmiąc przy tym urzędników wystarczy obniżyć podatki.
To jest hasło ideologiczne a nie rzeczywistość. Hasło stojące na bardzo wątłych podstawach naiwnej i wewnętrznie sprzecznej wiary w to, że pieniądze zarobione są automatycznie przekształcane w kapitał inwestycyjny, który tworzy nowe "wartości" a zatem i ponoć wpływa na wzrost konsumpcji, więc i rynku samego. Oczywiście nikt przy tym nie przejmuje się, że założenie braku konsumpcji jako skutku zarabiania jest sprzeczne z założeniem jej wzrostu jako skutku tego samego fenomenu :)
Ostatecznie neolibezalizm spełnia większość postulatów skrajnej wersji pozytywizmu, której wymogiem podstawowym jest kwantyfikowalność, więc i materializowanie wszystkich wartości (a zatem ich realne unicestwianie). Jest to zatem (w sensie filozoficznym) dalszy ciąg sporu pomiędzy Zenonem a Platonem.
Dla tej dyskusji wystarczy konstatacja, że JKM reprezentuje myślenie rewolucyjne, więc niebezpieczne dla każdej wspólnoty ludzkiej.
Od kiedy nieroby napędzają gospodarkę?
A to nieroby do sklepów nie chodzą, wszystko chowają w skarpety?
Gdybyś przeczytał program wyśmiewanej przez ciebie Nowej Prawicy wiedziałbyś, że cała kasa z prywatyzacji w pierwszym miejscu idzie na ludzi, którzy płacili zus.
I już na tym etapie pojawiają się wątpliwości. Co sprywatyzować? Czy zyski z prywatyzacji starczą? Czy wszystko da się sprywatyzować (zapewniam, że nie)? JKM używa hasełka "prywatyzacja" i myśli, że wszystko już załatwione. Niestety nie.
Zresztą z tego co piszesz wynika, że wg ciebie likwidacja podatku dochodowego jest szkodliwa dla gospodarki...
Nigdzie tak nie napisałem. Uważam tak samo jak Ty, tylko z tą różnicą, że takie zabawy z podatkami to możemy sobie robić za kilkanaście/kilkadziesiąt lat, a nie teraz. Trzeba pamiętać, że Chile udało się to, bo wraz ze zmniejszeniem obciążeń podatników, poszła prawie całkowita likwidacja usług oferowanych przez państwo (służba zdrowia, ubezpieczenia, telekomunikacja).
Tak wszystko to manipulacja... Co ty masz z tym słowem? Wyraźnie poparł zwykłą kradzież tłumacząc ją nieistniejącym kryzysem.
Ej, no sorry... Nazywam rzeczy po imieniu. Kaczyński nie mówił, że popiera działań Hollanda, nie mówi, że takie coś by sam zrobił, nie mówi nawet o Polsce!
To może się zainteresuj. O ile mnie pamięć nie myli, pis od 2008 nie zmienił swojego stosunku do płacy minimalnej
OK, nie zmienił... i co? Chyba nie uważasz, że każdy kto nie mówi głośno o likwidacji płacy minimalnej ten lewak. Po prostu większość partii płacę minimalną uważa za coś normalnego, za podstawową metodę ochrony interesów pracowników.
Ależ właśnie tak wygląda - pis po psl sld palikmiot itd niczym się od siebie nie różnią. Przytoczyłem już sporo argumentów - mam dawać kolejne?
Coś mi się wydaje, że próbujesz wyszukiwać każdą popierdółkę, która jest odstępstwem od idei klasycznej ekonomii, aby nazwać daną partię lewicową. Muszę Cię zmartwić. JKM to też lewak! Nie obniży VATu poniżej 15% :(
No ale nie knp popierają tylko gimbusy
I osoby oderwane od rzeczywistości!!!11oneoneone