Hotel nie obsługuje gości z USA oraz Izraela i już rzecznik praw obywatelskich interweniował. Wygląda na to że w tym kraju właściciel nie prawa decydować kogo chce gościć i ustalać innych cen dla turystów.
rotfl, zróżnicowane cen też niezłe.
Gostek w bardziej "poprawnym politycznie" kraju po napisaniu czegoś takiego musiałby się liczyć z pozwami o dyskryminacje narodowościowe.
Imho powinien ładnie beknąć.
Ale o co chodzi, przecież to jest dyskryminacja na tle narodowościowym, co to ma w ogóle wspólnego z brakiem wolnego rynku?
I dobrze ze tych amerykancow nie przyjmuja,robia nas w ciula z wizami to won !
Stramaccioni - Ale o co chodzi, przecież to jest dyskryminacja na tle narodowościowym, co to ma w ogóle wspólnego z brakiem wolnego rynku?
Wolny rynek polega na tym że to TY decydujesz kogo chcesz obsługiwać w własnym lokalu a nie urzędnik.
Kiera®>> Wolny rynek polega na tym że to TY decydujesz kogo chcesz obsługiwać w własnym lokalu a nie urzędnik.
Nie. Wolny rynek wcale na tym nie polega.
Jeszcze z różnicy cen mógłby jakość wybrnąć, na przykład wytłumaczyć się koniecznością zatrudnienia pracownika znającego język obcy, natomiast nieobsługiwanie Żydów, to już przesada...
natomiast nieobsługiwanie Żydów, to już przesada...
niby dlaczego? To własciciel (i tylko właściciel!) hotelu powinien decydować kogo i za jaką cenę przyjmować - to jest jego własność i dlatego ma święte prawo decydować o niej.
To własciciel (i tylko właściciel!) hotelu powinien decydować kogo i za jaką cenę przyjmować - to jest jego własność i dlatego ma święte prawo decydować o niej.
i szerzyć jakieś głupie uprzedzenia? Ciekawe jakbyś zareagował na napis za granicą: "Polaków nie obsługujemy!"
>natomiast nieobsługiwanie Żydów, to już przesada...<
no co ? nie zna nikogo z hebrajskim
To nie jest problem braku wolnego rynku tylko braku prawa własności.
Ja podejmuję decyzję kogo wpuszczam na swoje podwórko.
[12] i nie czułbyś się urażony? OK, rozumiem.
[14] to nie chodzi o brak prawa własności. Będąc właścicielem pubu z alkoholem NIE MOŻESZ podawać alkoholu nieletnim - mimo tego, że pub jest w 100% twój. Podobnie będąc właścicielem hotelu - musisz obsłużyć wszystkich bez względu na kolor skóry, narodowość, wyznawaną wiarę etc. W innym przypadku ktoś może poczuć się dyskryminowany a ty ponieszesz konsekwencję własnego rasizmu/uprzedzeń.
szarzasty - bo uprzedzenia na tle rasowym objawiające się w ten sposób, są karalne. Pensjonat, czy co tam to jest to przecież zwykła działalność, gdzie sprzedawca nie może odmówić sprzedaży oferowanego towaru, bez uzasadnionej przyczyny.
Na tej samej zasadzie ja nie mogę odmówić sprzedaży piwa nikomu kto jest trzeźwy i pełnoletni.
Minarel -> podwórko to własność prywatna, natomiast pensjonat to obiekt użytku publicznego.
Na tej samej zasadzie ja nie mogę odmówić sprzedaży piwa nikomu kto jest trzeźwy i pełnoletni.
no własnie - a powinieneś mieć takie prawo bo to twój biznes ( i to ty na tym tracisz - klient sobie pojdzie do innego sklepu) i ty powinienes o nim decydować
szarzasty - nie, nie powinien mieć takiego prawa.
Nie powinien mieć takiego prawa.
A w przypadku tego pensjonatu - można prowadzić działalność gospodarczą, można stosować różne strategie ale jeśli naruszają one prawo to trzeba się liczyć z konsekwencjami.
To nie średniowiecze, gdy pan feudalny mógł decydować faktycznie wg swego uznania i widzimisię - a nawet wówczas nie zawsze i wszędzie tak było.
Oczywiście, że w cywilizowanym świecie właściciel nie ma takiego prawa, aby decydować kogo obsługuje - istnieje prawo ogólne, które reguluje działalność każdej branży, a branża usługowa należy do tych szczególnych. Jakiś czas temu w Szkocji była afera gdy właściciele motelu (Bed & Breakfast) odmówili wynajęcia pokoju homoseksualnej parze dwóch mężczyzn. Nie pamiętam jak się skończyło, ale z pewnością nie poklepaniem po plecach.
To nie średniowiecze, gdy pan feudalny mógł decydować faktycznie wg swego uznania i widzimisię - a nawet wówczas nie zawsze i wszędzie tak było.
A co tu ma pan feudalny do tego ?
Właściciel restauracji stosując taka a nie inna politykę może narazić się na złą reklamę i straty.
Jakiś czas temu w Szkocji była afera gdy właściciele motelu (Bed & Breakfast) odmówili wynajęcia pokoju homoseksualnej parze dwóch mężczyzn. Nie pamiętam jak się skończyło, ale z pewnością nie poklepaniem po plecach.
Kraj, w którym używanie określeń 'matka' i 'ojciec' jest zakazywane, raczej nie powinien być podawany jak przykład normalności :).
Zgredek -> niby tak, ale wyobraź sobie sytuację, w której to Ty jesteś dyskryminowany z jakiegoś powodu. Nie zawsze jest możliwość pójścia do innego sklepu. Na przykład jedyna w mieście apteka całodobowa, jedziesz z chorym dzieckiem, a tam gościu się zamyka i mówi, że białym nie sprzedaje. Albo podjeżdżasz na stację z prawie pustym bakiem, a tam spotykasz się z odmową. W skrajnej sytuacji mogłoby dojść do tego, że ktoś mógłby nie zostać obsłużony w żadnym miejscu w danym mieście, bo na przykład miasto jest przepełnione rasistami na tyle, że nawet ktoś bez uprzedzeń, w przypadku obsłużenia innej rasy, mógłby zostać zlinczowany przez współmieszkańców danego miasta.
http://wyborcza.pl/1,75248,12100471,Co_krzyczeli_kelnerzy_po_Festiwalu_Kultury_Zydowskiej.html
A to odnośnie obsługiwania gości z Izraela.
Wszak wiadomo, że wolność i wolny rynek to podobna metafora jak obietnice Tuska.
Wolność to niewola, itd...
Nie, kwintesencja wolnego rynku jest to, zę zagorzały antysemita może sobie wykopać ze swojego hotelu kogo chce albo go tam nie przyjąć, nawet jeśli to jedyny hotel w okolicy, może wybudować zatruwającą pół okolicy fabrykę wśród osiedla mieszkaniowego (zły przykład, bo się zaraz rzucą ze sprawami ferm trzody chlewnej i gnojowicy śmierdzącej w całej wsi, od której odoru pobliski las usycha, a choć prawo chroniące interesy mieszkańców jest, nikt nic nie robi) itp. itd...
Z drugiej strony - w pewnym aspekcie wolny rynek działa faktycznie kiepsko skoro do buca i dorobkiewicza-kombinatora nadal ktokolwiek jeździ. Ale jak widać, podobnych mu nei brakuje...
26
Małopolska policja zaprzecza jednak, by na komisariacie złożono doniesienie. - Dostaliśmy jedynie telefon od pana von Seltmana, który zgłaszał agresywne zachowanie obsługi w sąsiednim lokalu - przekonuje Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. - Wysłaliśmy patrol na miejsce, ale funkcjonariusze nikogo nie zastali na miejscu.
czyli policja też się na tych żydów uwzięła i bezczelnie kłamie, że żadnego bezpośredniego doniesienia nie było? mi to raczej wygląda na sytuację, gdzie chyba trochę faceci w jarmułkach trochę przy fantazjowali.
ZgReDeK no właśnie już od dawna nic - wtedy faktycznie mógł rozporządzać wg własnego widzimisię.
Teraz sytuacja wygląda nieco inaczej, nawet będąc właścicielem nie masz możliwości absolutnego decydowania o wszystkim. Co nie jest może najlepsze, ale ma swoje zalety.
A jak dla mnie to dosc sliska sprawa.
Niby oburzajace, ale z drugiej strony... jakis wiesniak w Pcimiu Dolnym ma jakies 3 chaty ze sklejki i wrzucil w net, ze nie obsluguje Zydow i jest wielka afera, ale co jesli ma ku temu powody? Jakis czas temu krakowscy hotelarze postepowali podobnie i jakos nikt sie nie burzyl.
Tutaj artykul dla dociekliwych: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/polsko_zydowski_swiat_nieprzedstawiony_27770.html
Rozumiem wolny rynek wolnym rynkiem, ale jak ma sie to np. do tego forum? Ile osob zostalo nieslusznie zbanowanych? I co wtedy kazdy z Was mowi? Ze to prywata i jestesmy tutaj goscmi i moga z nami robic co chca. Tzn. moga czy nie? Moge dostac bana, bo jestem baranem? Jak pojde do hotelu i bede sie zachowywal jak baran to maja prawo mnie wyprosic i w ulotce napisac, ze nie chca obslugiwac baranow? Jakby mi do hotelu 3 razy w miesiacu przyjezdzaly wycieczki karlow i kazdy z nich robil kupe na dywan w recepcji to moglbym zakazac ich przyjazdow, czy nie?
I co z portalami takimi jak ten: http://www.beautifulpeople.com/en-US
Moge skladac pozew, bo jestem brzydki, gruby i nie moge sobie znalezc dupy?