Konsola Ouya obsłuży granie w chmurze
I tym sposobem granie w chmurze i cyfrowa dystrybucja ostatecznie przejma wladze.
To było tylko kwestią czasu, by ktoś zainteresował się graniem w chmurze na tej konsoli.
Ale czy to źle? Teraz nie będzie konsoli raz na kilka lat, ale raz na całe życie :) Co jak co, ale gry to produkt, który niekoniecznie musi zagościć na naszych pułkach.
Tylko co na to producenci podzespołów?:) Jeśli się to rozwinie to komputer kupi się tylko po to, aby obsłużył Windowsa, przeglądarkę, komunikator i internet.
wcale się nie zdziwię, jeśli się okaże, że nadchodząca generacja konsol będzie zarazem ostatnią z tych jakie znamy.
Takie coś jak granie w chmurze nigdy nie nastąpi. Nie pozwoli na to ani AMD ani Nvidia ,które praktycznie w ciągu kilku miesięcy od wprowadzenia owej usługi by zbankrutowały. A dobrze wiemy, że wielkie koncerny rządzą światem.
@DSLMarvel:
Ta, na pewno.
a) AMD i nVidia najwięcej zarabiają na słabych układach, także tych mobilnych. Każde urządzenie, które będzie odtwarzać gry w chmurze będzie potrzebowało jakiegoś układu graficznego. Obie firmy to oferują
b) serwery do chmury również będą musiały posiadać GPU do odpalania gier. A nVidia ma już nawet gotowe rozwiązanie - GRID.
@Henrar
a) Układy te będą kosztowały grosze w porównaniu do obecnych. A może nawet procesory Intela z wbudowanym układem graficznym wystarczą.
b) Serwerów tych będzie zdecydowanie mniej niż komputerów w gospodarstwach domowych.
To, ile beda kosztowaly takie uklady, to zalezy od ich mocy, czyli od skomplikowania gier, jakie beda obslugiwac - przeciez grafika bedzie generowana lokalnie, tyle, ze na podstawie danych, przesylanych z serwera. Nikt chyba nie mysli, ze wszystko bedzie generowane w chmurze, a internetem bedzie szedl gotowy obraz do wyswietlenia na ekranie? Do upowszechnienia sie predkosci lacz, wymaganych do takiego czegos, potrzeba by jeszcze ladnych kilkunastu-kilkudziesieciu lat.
Nikt chyba nie mysli, ze wszystko bedzie generowane w chmurze, a internetem bedzie szedl gotowy obraz do wyswietlenia na ekranie
A czy przypadkiem tak nie działa właśnie OnLive (nie interesowałem się tą usługą za bardzo, więc nie jestem pewien)?
Sprawdzilem, i rzeczywiscie.. Ale wymaga 5mbit lacza do sensownego przesylania obrazu w 720p - zgaduje, ze 'przyszlosc' to jednak ma byc wiecej, niz 720p, ktore jest sporo ponizej standardu dzisiejszych pecetow, i nastepnej generacji konsol..? A ze wzrostem rozdzielczosci, wymagania transferu beda rosly geometrycznie. Chociaz z drugiej strony niewykluczone jest wymyslenie jakiegos super-zmyslnego mechanizmu kompresji... Cholera, sam juz nie wiem:)
wysiak - ale na co Ty narzekasz? Mało kto ma dzisiaj "wolnego" neta. Nie znam osoby, która miała by internet poniżej 6mb (sam mam tyle). Nie mówiąc o tym, że w większych miastach można mieć już bez problemu 120mb/s.
Damian --> W Polsce w miastach moze i tak, ale np w Anglii juz nie jest tak rozowo:) Da sie niby dostac i 20mbit, ale 8mbit to ciagle standard.
[11] W mniejszych miastach są problemy z dostępnością internetu. To co jest tanie i dobre to nie ma, a jak już coś jest dobrego to cena wysoka.
Sadze, ze taka rozgrywka powinna juz wchodzic oficjalnie w zycie. Tworzyc servery w odpowiednich miejscach - wtedy zamiast placic za co raz nowszy sprzet, placilibysmy tylko i wylacznie za gry - wtedy nie bedzie pytan, czy pojdzie, ale czy chce...
Granie w chmurze nie będzie tak dobre jak tego się oczekuje. Po prostu pewne korporacje na to nie pozwolą. Poza tym nie oszukujmy się, każdy kto grał w chmurze wie, że opóźnienia i słaba rozdzielczość to największe bolączki takiego grania. Gra w chmurze musi jeszcze trochę poczekać, moim zdaniem nie sprawdzi się w wielu miejscach ze względu na słabe łącza internetowe i ciągle występujące opóźnienia. Teraz może nie, ale kto wie może za 10 lat.
Nie znam osoby, która miała by internet poniżej 6mb (sam mam tyle).
Ja zrezygnowałem (ze względu na przeprowadzkę) z internetu stacjonarnego, na rzecz internetu mobilnego (play 2mb). Troszeczkę żałuję ale ma to mimo wszystko swoje plusy - na opłacanie dwóch abonamentów mnie nie stać, więc muszę zostać przy tych 2mb i bardzo wysokim pingu.
każdy kto grał w chmurze wie, że opóźnienia i słaba rozdzielczość to największe bolączki takiego grania. - Tylko dla nas z Europy - gdyz musielismy sie laczyc z serverami USA...
Grałem na gaikai w Trackmanie 2 na internecie 6mb (upload 60kb/s, download 600kb/s) i nie miałem żadnych problemów. Gra się ładowało około dwóch minut, zero lagów, zero przycinania. Rozdzielczość na oko, to 720p a detale wysokie. Nie ma co narzekać. Cieszyłbym gdyby tak wyglądała przyszłość.
@DSLMarvel:
a) Układy te będą kosztowały grosze w porównaniu do obecnych. A może nawet procesory Intela z wbudowanym układem graficznym wystarczą.
Zyski, panie, zyski z poszczególnych układów. To właśnie na najtańszych układach firmy zarabiają najwięcej a nie na wypasionych Radeonach czy GeForce'ach.
b) Serwerów tych będzie zdecydowanie mniej niż komputerów w gospodarstwach domowych.
Do serwerów też trzeba będzie coś wrzucić prawda. Jedna karta zgodna z GRID w teorii ma obsłużyć do czterech stanowisk a jest wielkości +/- GF 690.
Coz, granie w chmurze moze dla Polakow nie jest eszcze zbyt komfrotowe, ale jak pokazano w USA czy na zachodzie Europy, calkiem sprawnie to funkcjonuje wiec predzej czy pozniej zawita to i do nas. Ja bym sie nie koncertowal na tym ,ze to nagle jakas przyszlosc gier, ale po prostu uzupelnienie istniejacych juz uslug o kolejne rozwiazania - tak samo jak dystrybucja cyfrowa nie zastapi dystrybucji tradycyjnej, a jedynie ja uzupelni o calkiem spory kawalek rynku tak samo granie w chmurze nie wyprze tradycyjnego grania na domowych sprzetach, a jedynie uzupelni je o taka opcje :)
w USA czy na zachodzie podobny procent ludzi ma dobry internet.
Ja mieszkam w Londynie - gdzie 100% dostawców ma politykę Fair Usage Policy i bardzo niemiłe konsekwencje jak ściągasz spore ilości danych w ciągu dnia.
Owszem jest jeden provider który oferuje net o prędkości do 100Mb/s ale nie wszędzie - bo nie wszędzie są położone światłowody - biorąc pod uwagę, że Londyn jest stary i sporo ulic/domów jest zabytkowych nie wszędzie będą.
Net przez łącze telefoniczne - to jednak nie jest to. Maksymalnie 24Mb/s, znacznie wyższe pingi etc.
A to Londyn. Poza miastem jest DUUUUŻO GORZEJ.
W USA jest jeszcze gorzej. I też mają Fair Usage Policy.