50 śmigłowców sił północnokoreańskich zostało niedawno rozmieszczonych niedaleko spornej granicy morskiej między Koreami.
http://www.tvn24.pl/kim-wysyla-posilki-nad-sporna-granice,266691,s.html
Czyżby szykowała się kolejna prowokacja?
Jarekao - jak już chcesz przy porannej kawie ludzi przestraszyć, to mógłbyś wiadomości podawane przez tabloid tvn24 cytować dokładniej , bo źródło na jakie tvn się powołuje – dziennik "Dzoson Ilbo" podaje , że mogą zaatakować w DWIE lub trzy minuty
jak ta potęga cieżko uzbrojona bo ''niektóre z maszyn są wyposażone w karabiny maszynowe'' zaatakuje , to pewne że będzie wojna, może nawet światowa!
a jak nie wojna to kuźniar puści dyskretnie bąka w czasie wywiadu z Soską albo Palikotem
albo-albo, ale coś się wydarzy!
Źródło tvn24 i wszystko jasne.
Korea Północna może Seul zmieść z powierzchni Ziemi w każdym dowolnym momencie.
Jest on na tyle blisko granicy że znajduje się w zasięgu artylerii konwencjonalnej. A jeszcze nie ma systemu który pociski z haubic by zatrzymał...
A w pociskach - gaz, napalm, odłamki. co tylko chcesz.
graf_0 moze i racja ale z konsekwencji tego Kim zapewne zdaje sobie sprawe, bylaby to jedna z ostatnich rzeczy jaka by w zyciu zrobil. Chyba, ze rozkaz ataku wydalby siedzac wygodnie w Pekinie a to oznaczaloby wojne swiatowa
graf - to jest mit, oczywistym jest, że gdyby użyła tej przestarzałej konwencjonalnej artylerii to wojsko południa odpowiedziało by natychmiast swoją art. i lotnictwem i krótko mówiąc został by z art. północy tylko "gówno i kapcie" - oczywiscie straty by poszły w tysiące wśród cywili, ale o żadnym równaniu z ziemią nie ma mowy.
@8
Ale w co by odpowiedzialo Poludnie? Seul lezy obok granicy, na polnocy nie ma nic, albo prawie nic.
Ale w co by odpowiedzialo Poludnie? Seul lezy obok granicy, na polnocy nie ma nic, albo prawie nic.
Może wjechać od południa i zrównać cały kraj z ziemią a następnie zaorać od nowa
r_ADM --> Jak to w co? Na mój gust, pierwszym celem byłyby stanowiska artyleryjskie południa. Przy dzisiejszej technologi, zdjęciach satelitarnych itp, ustalenie ich pozycji nie powinna być chyba specjalnie trudne. A potem to raczej oczywiste.
MI-2, MI-4, MI-8. Co oni zamierzają z tym zrobić? Na głowę im ten złom zrzucać?
lol, na 9 pierwszych postów, aż 3 dotyczą tvn. To się nazywa prawidłowa reakcja! :)
Ward
tomazzi
Belert
-1
r_ADM, no jak w to co by odpowiedziało? w stanowiska art. przeciwnika zupełnie je rozbijając - po prostu północy braknie czasu by na tyle ostrzeliwać Seul by zrównać go z ziemią. .
|1| - odnoszę wrażenie, że niektórzy po prostu nie mogą przeżyć dnia bez jakiejś niepokojącej informacji.
jarekao - ignoranci żyją zdrowiej. ;p
Tak jak to zostalo wspomniane powyzej - jestem pewien, ze Koreanczycy z poludnia maja dziala wycelowane wprost w stacje artylerii tych z polnocy. Kwestia paru minut, jak ze znacznie wieksza precyzja, beda stopniowo eliminowac dzialo za dzialem.
"Zrownanie Seoulu z ziemia" to mzonka. Musieliby chyba miesiac tluc wszystkim, co maja, zeby do tego doprowadzic.
[19] 15 tysięcy dział artyleryjskich i wyrzutni rakietowych wycelowanych w Seul które mogą odpalić ponad 500 tysięcy pocisków na godzinę potrzebowałoby znacznie mniej niż miesiąc aby zrównać miasto z ziemią.