(Prawie) olimpijski spokój – recenzja gry London 2012
Coś tutaj nie pasuje. Jeżeli w "minusach" jest napisane, że "fatalna jakość portu konsolowego", a w podsumowaniu recki jest napisane, że "Cieniem na tych niezaprzeczalnych zaletach kładzie się kompromitująca jakość pecetowej wersji tytułu, która niestety jest konsolowym portem w pełnym znaczeniu tego słowa", to w takim razie jedno wyklucza drugie. Przydała by się poprawka. ;P
Dobrze jest napisane przecież. Gra jest dokładnie portem z konsol i nie zostały w nim żadne rzeczy dostosowane do PC. Dlatego właśnie jest fatalna jakość portu w minusach. Jedyne co chyba odróżnia wersję na PC od konsolowych to, że podczas ładowania gry pojawia się, że twórcy rekomendują do gry pada od X360;) Totalna żenada szczerze mówiąc...
Mam wrażenie, że jeszcze sporo będziemy musieli czekać na Olimpiadę z prawdziwego zdarzenia. Jest trochę lepiej niż poprzednia gra w Pekinie, ale i tak pozostawia dużo do życzenia. Ocena niezasłużona, gra jest po prostu średnia (5/10).
Jak zwykle przez te konsole wersja Pc została "spieprzona". Jeżeli cena gry spadnie do powiedzmy 30-40 zł to można się pobawić jakiś czas. Olimpiada jest raz na 4 lata więc jak już Sega robi oficjalna grę igrzysk to mogłaby się bardziej postarać, przynajmniej o te nazwiska i sterowanie dostosowane do PC.
Nazwisk zawodników raczej nigdy nie dostaniemy, bo za dużo federacji musiałoby je udostępniać, za czym by szło mnóstwo kontraktów i grube pieniądze. Nie byłoby to dla nich opłacalne. Swoją drogą to dla mnie najlepszą grą o igrzyskach, przy której naprawdę świetnie się bawiłem przez dłuższy czas to Athens 2004 na PS2. Szczególnie zabawa z kolegami w siedmiobój i dziesięciobój. Właśnie tych konkurencji mi tu brakuje, bo takie że każda konkurencja jest oddzielnie to niezbyt fajna zabawa. A ocena tak jak pisał Victriplus zdecydowanie zawyżona. Po co wam skala od 0 do 10 jeśli nawet na takie słabe gry dajecie 6,5, a powinniście dać góra 4-5...
Produkt najlepszy w swojej klasie, jeśli ktoś ma receiver i pada od X360 kupować w ciemno.
Własnie w biegach nie liczy sie bezmyslne walenie w pada czy klawiature, trzeba zachowac odpowiedni rytm. Z kolei konkurencje pływackie są proste i polegaja na jak najrytmicznieszym i najszybszym przesuwaniu gałek/klawiszy.
W grze można sobie zmienić nazwiska jak ktoś che...
Bezmyslnym portem z konsoli było chociażby GTA IV, które miało zpieprzoną optymalizacje, tutaj jest ona dobra a że są przyciski od x'a to znak że warto zaopatrzyć się wpada, słowo daje w niektórych, zwłaszcza sportowo-wyścigowych komfort gry jest nieporównywalny.
Myślałem, że jest decathlon a tu lipa. Pamiętam Ateny 2k4 fajnie się biło rekordy świata.
Jedynie EA Sports mogliby jakąś naprawdę porządną olimpijską grę zrobić
@up Porządne olimpijskiej gry już powstawały. Sam zagrywałem sie na PSX w Sydney 2000. Jednak Eidos odsprzedał prawa firmie SEGA i od tego momentu jest już coraz gorzej, lub inaczej na to patrząc, po prostu nie jest lepiej. Ponieważ w mojej opinii gry sportowe, to jeden z ostatnich gatunków, który może być lepszy niż był kiedyś( a dla przykładu dodam, że już nigdy nie powstaną takie RPG ja powstawały pod koniec lat 90 i na początku nowego tysiąclecia), a SEGA nam tych gier nie urozmaica, więc albo zmieni się wydawca, albo nie powstanie dobra gra o igrzyskach .
Co do wydawcy, który mógłby się za to zabrać, to poza EA sports jest jeszcze 2ksports, Eidos(ale to jest oczywiście mało możliwe), czy np. Konami.
,,Gra praktycznie zmusza do nauki na pamięć przyporządkowania klawiszy do przycisków znajdujących się na padzie do Xboksa 360 – każdy tutorial przygotowany został właśnie z myślą o posiadaczach kontrolera dedykowanego urządzeniu Microsoftu. Wszystkie porady i animacje przycisków wspomagających nasze zmagania na olimpijskich arenach, zamiast spełniać swoją rolę, tak naprawdę mieszają nam w głowach – nierzadko bowiem zdarza się, że patrząc na wskazówki mimowolnie wybieramy niewłaściwą akcję, zastanawiając się, czy ruch prawego analoga to dla pecetowców wciśnięcie strzałki, czy też może konieczność skorzystania z myszy. "
Strasznie mnie to wkurza w Fifie. Wiem, że mało kto gra w to na klawiaturze, ale nawet jak gram na padzie, to tam mam cyfry zamiast tych X, O itp, więc naprawdę ciężko się połapać.
Co do tej gry - tragedii nie ma. Sterowanie wydaje się nieźle przemyślane, a grafika bardzo dobra. Jedynie tenis stołowy wydaje się trochę zwalony i animacja podczas biegu jest trochę dziwna, ale poza tym nie jest źle. Choć osobiście za takimi grami nie przepadam.
Ta gra to toalna kicha. Na X360 na kinect nie da się w to grać! A padem? Po co.... omijać szerokim łukiem.
"fatalna jakość portu konsolowego"
"wymagania sprzętowe"
Ad.1 Czemu fatalna? jest na PC Full HD rozdzielczość na konsolach nawet już nie PEŁNEGO 720p
Jest AA ,na padzie fajnie się nawet gra
Ad.2 yy?
Czyżby graliście na Pentium III? Na C2D 3.8 Ghz 3GB RAM GTX460 1680x1050 AA-max 60-50fps
Co raz większa żenada tutaj jest...
@dmcNero92: Żenadą tutaj to akurat Ty jesteś.
Naucz się czytać ze zrozumieniem i nie wyrywaj słów z kontekstu.
Jak dla mnie bardzo fajna gra. Do sterowania akurat zastrzeżeń nie mam, bo posiadam Xbox-owego pada i gra się bardzo przyjemnie. Brakuję mi jednak paru dyscyplin, np. szermierki, judo albo zapasów, boksu, skoku o tyczce.
Takie gry nie powinny wychodzić to zwykłe zapchaj dziury , którymi można zapchać o wiele lepszymi grami , niż takimi. No naprawdę nie widze kogoś, kto by grał w taką grę .
Jesli chodzi o nazwiska to mozna je edytowac w edytorze i rowniez wyglad/karnacje.