W fazie grupowej przyjechało do nas więcej kibiców niż w 2008 r. do Austrii i Szwajcarii podczas całego turnieju.
Do tej pory we Wrocławiu, w Poznaniu, Gdańsku i Warszawie bawiło się ponad 376 tys. kibiców z zagranicy. Jeśli doliczymy do tego gości UEFA, VIP-ów i sponsorów, liczba ta zwiększy się do pół miliona.
Na samym Stadionie Narodowym mecze śledziło 161 tys. osób, z czego 23 proc. to Rosjanie. W Gdańsku – 117 tys. , w tym 21 proc. Hiszpanów. Niemal tyle samo we Wrocławiu – z czego 27 proc. widowni to Czesi. Z kolei w Poznaniu było 106 tys. kibiców, 29 proc. stanowili Irlandczycy. Do tego dochodzą strefy kibica w Krakowie i miastach gospodarzach, przez które przewinęło się cztery razy więcej osób niż przez wszystkie stadiony – ponad 2 mln. Razem z Ukrainą było ich w sumie prawie 4 mln.
Bijemy tu na głowę organizatorów Euro 2008, czyli Austrię i Szwajcarię. W fazie grupowej w austriackich strefach kibica bawiło się 952 tys. osób, a w szwajcarskich – 1,6 mln.
Propaganda sukcesu w pełni....
Dla odmiany:
Nic dziwnego - sporo taniej jest napić się w Polsce czy na Ukrainie, niż w Austrii /Szwajcarii :P
Duże imprezy sportowe wbrew pozorom powodują spadek całościowego ruchu turystycznego w danym państwie/mieście - w danym roku i czasem w następnych.
W Niemczech słyszy się dowcipy o władzach miast-gospodarzy, błagających hotelarzy, by na okres turnieju nie podnosili cen noclegów o 800, tylko o 300 proc.
Duzo wazniejsze od tego ilu kibicow przyjedzie jest wazniejsze wrazenie, jakie zostawiamy, a praktycznie wszyscy kibice, z ktorymi rozmawialem w fanzonie twierdza, ze to szwajcarsko-austriackie euro sie do naszego nie umywa, a reszta, ktora 4 lata temu na mistrzostwach nie byla i tak uwaza Euro za fantastyczne. Zreszta, wystarczy przejrzec sobie, co ludie pisza na forach, o, na przyklad to:
http://www.ybig.ie/forum/thank-you-poland_topic39633_page1.html
daleki jestem od pisania, ze to wszystko nieprawda i propaganda... ale gdzie sie ci wszyscy mili ludzie na co dzień podziewają? a może są mili tylko wtedy, gdy popiją?
Wg, źródła z 1 postu w polskich strefach kibica bawiło się ponad 2mln ludzi - niech im będzie 2.5 mln
W Austrii - 952 tys.
W Szwajcarii - 1,6 mln.
Co nam daje kolejno:
Polska - 2.5 mln / 38.5 mln * 100% ~ 6.5%
Austria - 0.952 mln / 8.4 mln * 100% ~ 11.3 %
Szwajcaria - 1.6 mln / 7.9 mln * 100% ~ 20.3 %
Czyli u nas w strefach kibica bawiło się 6.5% ludności, a w Szwajcarii 20.3%. Rzeczywiście sukces!!!!!!!!!!!!!!!!!11oneone!1
Miło, że chociaż irlandczycy zadowoleni. Ciekawe co mają do powiedzenia ruskie, niemcy i żydzi ;)
Tobie się wydaje, że to co napisałeś, to wnioskowanie statystyczne? Nawet nie przeczytałeś podpisów pod danymi, nie wspominając o absurdalności przyjętego kryterium.
jiser: taka sama manipulacja jak propaganda sukcesu uprawiana przez media.
Poniewaz trudno porownywac koszta pobytu w polsce a w szwajcarii i austrii.
@gehenna,
Tobie płacą za oczernianie kraju rodzinnego emigrancie od siedmiu boleści ?
@Ptosio,
Otóż to :) Niestety, zawsze znajdą się ludzie tacy jak mirencjum czy tam gehenna, którzy będą mieszali sukces imprezy sportowej z bieżącą polityką i wojną polsko-polską. Stąd, zamiast się zwyczajnie ucieszyć, tak po prostu, że coś się udało (co w Polsce nie jest znowu aż tak częste ;-)), to wolą szukać dziury w całym i trzymać kciuki, żeby tylko wyszło mega wujowo, żeby była wielka klapa. Sympatie partyjne, sympatiami partyjnymi, ale żeby za każdym razem jojczeć i pluć na swoją ojczyznę ? Zupełnie takich osobników nie rozumiem :/ Hehe, więcej nie ma co pisać bo się pewnie zaraz Belert albo gehenna przyczepi, że ci "ajrisze" zachwycający się Polską to pewnie przez partie rządzącą wynajęci i opłaceni, żeby uprawiać propagandę sukcesu ;-)
"propaganda sukcesu uprawiana przez media" ;) A niby po co media miałyby ją uprawiać? Dostają za nią jakieś subwencje od partii rządzącej czy od państwa? To dobrze że Belert i jemu podobni dbają o moje poczucie humoru..
Flyby [ gry online level: 94 - Outsider ]
"propaganda sukcesu uprawiana przez media" ;) A niby po co media miałyby ją uprawiać? Dostają za nią jakieś subwencje od partii rządzącej czy od państwa? To dobrze że Belert i jemu podobni dbają o moje poczucie humoru..
czyli jestes pewnie swiecie przekonany, ze dziennikarze sa zupelnie niezalezni i bezstronni... i nie ma czegos takiego, ze media dzialaja na rzecz jakiejs partii lub grupy spolecznej?
przebudz sie
co nie zmienia faktu, ze Euro to byl sukces.. w koncu rzadzacy musieli byc zmuszeni do budowania drog itd...
juz nie mowiac o Warszawie gdzie miedzy innymi dzieki temu naciskowi bardzo duzo fajnych inwestycji zrealizowano lub jest realizowane
Belert-->Poniewaz trudno porownywac koszta pobytu w polsce a w szwajcarii i austrii.
Rosjanie skarżyli się, że taniej jest wynająć hotelik w Berlinie i dojeżdżać niż w mieszkać Polsce. Jak pokazywali ceny w hotelach i hostelach, jakie sobie powymyślali nasi hotelarze, to szkoda gadać... Nawet w jednym z hoteli rozmawiałem na temat cen i Pani poinformowała mnie, że ceny są podniesione, bo i tak gości będą mieli przez Euro, więc im nie zależy.... Tylko jakoś czemu mogłem parę godzin przed przyjazdem, bez problemu pokój zarezerwować w tym hotelu, nie potrafiła wyjaśnić....
Nikt nie jest "niezależny i bezstronny", łącznie z Tobą (i ze mną) Desslochu ;) Każdy ma swoje uwarunkowania społeczne i indywidualne, zaklepane przez wychowanie i wykształcenie - wraz z cała porcję tradycyjnych uprzedzeń i przyzwyczajeń wyniesionych ze swojego środowiska. Te ostatnie zwłaszcza (nieraz uśpione lub też odwrotnie, eksponowane w ramach zachowań zbiorczych) nadają ton sposobom naszego myślenia i wypowiedzi. Dotyczy to także dziennikarzy, indywidualnie i zespołowo. Więc nie wyjeżdżaj mi tutaj z "przebudzeniem" bo to zbędny hejnał - zwłaszcza dla mnie ;)
Nie cierpię imprez (osobiście) typu Euro - śledzę je jednak z ciekawością bo to jest pewnego rodzaju egzamin dla społeczeństwa i państwa w nowej odsłonie. Póki co ten sprawdzian wypada całkiem nieźle lecz za wcześnie na "sumowanie". ;)
Flyby--> najpierw piszesz,z e jaki cel mialaby prasa siac propagande sukcesu, a pozniej dajesz wyklad ze sa stronni dziennikarze itd...
teraz pomysl, polacz te fakty.
dla ulatwienia:
"A niby po co media miałyby ją uprawiać?" i wyjasnij sobie dlaczego...
[9]
"super dupa" ? Just for the record guys - never adress a polish woman like that. It is in fact very very rude and means "nice arse" You can describe a girl as "super dupa" but ONLY if you're among your MALE friends discussing a good looking woman :)
"Jestes piekna" with a nice smile though, could get you her mobile number :)
I tak, Desslochu, raczysz mnie spychać w "koleiny myślenia" pod kątem społecznych podziałów (z nich już szczerzą zęby polityczne partie i partyjki ;)) Z przykrością muszę Ci oświadczyć że to są Twoje "koleiny" - to Ty chciałbyś (być może trochę niechcący ;)) aby media miały konkretną "przynależność" partyjno-społeczną i aby nadawały temu wyraz jednoznaczny a la "Gazeta Polska" czy "Nasz Dziennik" ;) Ja tam wolę różnorodność wypowiedzi z których czerpię pożytki i rozrywkę dla siebie, tak jak w niniejszym wątku. ;) Coś mi się wydaje że w ogóle bardzo dziwnie pojmujesz moją wypowiedź odnośnie "stronniczości" dziennikarzy a być może w ogóle "stronniczości" ;)
Twoje "ułatwienia" także zalatują "jedynie słuszną opcją" - nie wiem jaka tam ona jest i powiem Ci też że zupełnie mnie to nie obchodzi bo na chwilę obecną uważam że nasze media są jak w każdym demokratycznym kraju - dość prawidłowo oddają obraz społecznego życia oraz politycznych przepychanek.
Jakby nie patrzec, skoro dziennikarze "maja prawo do nieliteralnego interpretowania wypowiedzi" politykow, ktorych nie lubia, zamiast rzetelnego opisywania rzeczywistosci - w skrocie do klamania i siania propagandy - to dlaczego mieliby nie uprawiac polityki sukcesu, jesli maja taka ochote?
Co do tematu - przynajmniej reprezentacje panstw-gospodarzy wypadly tak samo, jak Szwajcaria i Austria w 2008. W fazie grupowej, z czwartegi i trzeciego miejsca.
<--
400 000 turystów z zagranicy na całą fazę grupową to żenująco śmieszny wynik. W moim mieście (Szczecin) kilka lat temu organizowano finał Tall Ship Racers, finał trwał 3-4 dni i w tym czasie przez miasto przewinęło się 2 000 000 turystów. - źródło: http://szczecin2007.pl/regaty2007/chapter_42008.asp?soid=D1D27F9BB23B483BA666B4728F83C501&chapterdest=42008
Także te 400 000 to jest jakiś ultra smutny wynik, zwłaszcza że w tym orkesie znacznie spadła ilość turystów nie-kibiców
Bardzo dobrze, niech rozwijają polską ekonomię a narzakacze zawsze bedą narzekać...
alexej - a tak swoją drogą, to gdzie do diabła oni w Szczecinie byli zakwaterowani? Na polach namiotowych?
pooh_5 - nigdzie, postali na nabrzeżu i rozeszli się do domów. Trudno to porównywać w ten sposób, bo dziennie w strefach kibica jest po 300 tysięcy ludzi, ergo strefy kibica odwiedziło kilka milionów ludzi.
pooh -> najczęściej nikt nikogo nie kwaterował. Ludzie najczęściej przyjeżdżali na jeden dzień znad morza, z Niemiec i Danii (to 1-3h podróży w jedną stronę). Popatrzyli, pozwiedzali, pobawili się i większość nocą wracała do siebie/do swojego hotelu nad morzem.
Tak samo wyglądają przecież przyjazdy kibiców, chyba tylko irole, anglicy i rosjanie zostawali na dłużej na Euro, większość przyjeżdża rano, ogląda mecz i nocą wraca do domu.
[28] To jak by nie patrzeć to te 400 tys. wyda/wydało kilka razy więcej niż te 2mln.
Dodaj do tego jeszcze Hiszpanów.
alexej [ gry online level: 121 - Piwny Mędrzec ]
400 000 turystów z zagranicy na całą fazę grupową to żenująco śmieszny wynik. W moim mieście (Szczecin) kilka lat temu organizowano finał Tall Ship Racers, finał trwał 3-4 dni i w tym czasie przez miasto przewinęło się 2 000 000 turystów. - źródło: http://szczecin2007.pl/regaty2007/chapter_42008.asp?soid=D1D27F9BB23B483BA666B4728F83C501&chapterdest=42008
alexej--> albo mi sie wydaje, albo nie rozumiesz tego co sam podales...
regaty odwiedzilo 2mln osob, ale nie jest to statystyka osob z zagranicy ktora przejechala do naszego kraju...
400 tys z tego co piszesz to liczba turystow z zagranicy ktora przyjechala.
A nie odwiedzila regaty (czyli wszedl, wyszedl, wszedl i juz 3 statystyki nabite)...
bez sensu jest to co piszesz.
zaznaczam nie znam statystyk ile turystow przyjechalo... bazuje tylko na twojej wypowiedzi i braku logiki w niej
Czyli bijemy Austriaków i Szwajcarów jedynie w liczbie odwiedzających strefy kibica?
Co w tym dziwnego skoro nasze strefy są większe (w Wiedniu zlokalizowana była niedaleko Ringu w historycznym parku) a Polska jest ludniejszym krajem.
Tłumy w warszawskiej strefie to głównie Polacy - trzy mecze z wynikami ponad 100 tys. frekwencji wg danych miasta. To już zresztą nieaktualne - obecnie wyniki to ok. 30 tys.
http://www.cityinsight.at/blogs/index.php/2008/05/21/euro2008_fanzone_wien
Od dawna wiadomo że informacja w nowoczesnym świecie przemieszcza sie coraz szybciej. Wiele lat temu gazety pisały po kilku dniach o tym co się wydarzyło, w wyniku rozwoju technologii informatycznych, radia, internetu, telewizji o ważnych wydarzeniach dowiadywaliśmy się praktycznie po kilku minutach. Oczywiście rozwój techniki jest nieograniczony - dziennikarze coraz częściej podają informację o sukcesach które dopiero przed nami...
Czyli co, nie możemy się cieszyć, że choć trochę coś się nam udało - musimy być narodem zrzędliwych, wiecznie niezadowolonych malkontentów? albo nieudaczników? albo jedno i drugie? :)
Motto narodu polskiego - jest źle a będzie jeszcze gorzej? - Życzę powodzenia - do Irlandii to mam jeszcze brakuje kilka pokoleń :)
Kurwa, dajcie se juz wszyscy spokoj. Jak ktos sie nie cieszy z tego powodu to niech zamknie durne japsko i nie smieci, bo nic nie wnosi do tego watku swoim paplaniem. I znowu zaraz sie zacznie dyskusja na kilkadziesiat postow o niczym
Tłumy w warszawskiej strefie to głównie Polacy - trzy mecze z wynikami ponad 100 tys. frekwencji wg danych miasta. To już zresztą nieaktualne - obecnie wyniki to ok. 30 tys.
Euro sreuro.... Smoleńsk kurwa!
Ludzie, czy wy nie potraficie popatrzeć z chwilą przemyślenia, jak kapitalne imprezy się odbyły dotąd w kilku miastach Polski? Jak miło się patrzyło na te tłumy, nieważne czy tam było 30tys, 100tys czy 99,997 osoby.
Jak dało do zrozumienia, że wreszcie nie obwiniamy piłkarzy, a trenera. Jak łączymy się "w bulu" z piłkarzami.
Zawsze pod górkę. Chyba jedynym optymistycznym akcentem w tej imprezie dla kilku osób było przywołanie Bitwy Warszawskiej... FFS....
Zaraz sie okaże, ze nikt nie przyjechał, to statyści wynajęci przez Tuska!
Daleko mi do fana piłki i moze finał teraz obejrzę, ale dajcie spokój, wszystko musi byc be? Nawet jesli prezesi kradną, urzędnicy kręcą i wszystko infrastrukturalnei jest spierdolone, to, nei zapominajać o tym, warto chyba cieszyć się z czegokolwiek?
W oczach niektórych to Euro jest wielką klapą, bo... nie jesteśmy drugimi Niemcami?
Ludzie, czy wy nie potraficie popatrzeć z chwilą przemyślenia, jak kapitalne imprezy się odbyły dotąd w kilku miastach Polski? Jak miło się patrzyło na te tłumy, nieważne czy tam było 30tys, 100tys czy 99,997 osoby.
Ludzie, czy wy nie potraficie popatrzeć z chwilą przemyślenia, jak kapitalne imprezy się odbyły dotąd w kilku miastach Austrii i Szwajcarii ? Jak miło się patrzyło na te tłumy, nieważne czy tam było 30tys, 100tys czy 99,997 osoby.
Ludzie, czy wy nie potraficie popatrzeć z chwilą przemyślenia, jak kapitalne imprezy się odbyły dotąd w kilku miastach Austrii i Szwajcarii ? Jak miło się patrzyło na te tłumy, nieważne czy tam było 30tys, 100tys czy 99,997 osoby. -> a co mnie to? Jesteś z Austrii albo Szwajcarii, że to napisałeś? Fajnie, jak się coś komuś uda, ale fajniej kiedy to uda się mnie lub komuś mi bliskiemu. Bardziej się cieszę z tego, że ludzie wracający z EURO 2012 są zadowoleni, niż z tego, że ludzie wracający z EURO 2008 są zadowoleni. W końcu to pierwsze odbywa się w Polsce.
[36] Uśmiechnięta policja, która zachowuje się jak na cywilizowany kraj przystało, a nie dopierdziela się do wszystkiego (chłopaki tam przecież z piwem stali !!!). No cóż, kolejny pozytyw Euro, ładny widok :) .
Mati--> ja tam z reguly widze takich policjantow... moze zmien sposob bycia, wtedy innych policjantow poznasz...
Ja to sie cieszę, że EURO 2012 dobrze u nas przebiega, nawet Niemcy powiedzieli, że Polska jest dobrym
gospodarzem. :)