Diablo III napędza sprzedaż Torchlight II. Gra Blizzarda kiedyś miała być MMO
Po świetnym Diablo 3 chyba nie ma mniej mnie interesującej gry niż Torchlight 2. W nowym Diablo dostałem dokładnie to czego oczekiwałem. Nie występują też u mnie żadne problemy opisywane na forach. Problemy z zalogowaniem się do gry miałem dwa razy - w dniu premiery i dzień po premierze. Grę ukończyłem jak dotąd trzy razy i z niecierpliwością wypatruje pierwszego i mam nadzieję nie ostatniego dodatku.
U mnie podobnie - głód na h'n'sy został zaspokojony i chwilowo Torchlighta nie mam zamiaru ruszać. Może kiedyś...
To Diablo 3 to cały czas gówniana beta którą podniecają się dzieciaki.
@ozoq - z tego co czytam po forach to jesteś w mniejszości, większość graczy nie kryje rozczarowania DIII. Sam pobawiłem się starterem i prawdę mówiąc w zupełności mi to wystarczyło. Gdyby gra kosztowała u nas standardową polską cenę, to może bym się zainteresował - ale płacić równowartość 2-3 innych gier za ładniejsze Diablo 2 to zdecydowanie za dużo. Torchlight II idealnie trafiło w rynek - ma kosztować jedną trzecią ceny DIII, oferować porównywalną jakość rozrywki i być pozbawione najbardziej irytujących przywar DIII. Wiadomo, sukcesu Blizza nie powtórzy, to nie ta magia marki, nie te uniwersum. Ale jeśli twórcy nie popełnią jakiegoś katastrofalnego błędu psującego całą rozrywkę (a pierwszy Torchlight udowodnił że się na swojej pracy znają, więc to mało prawdopodobne), to swój potężny kawałek tortu zyskają. Między innymi ode mnie.
Problem jest taki, że pierwszy Torchlight, mimo że w teorii świetny nie miał w sobie tego... czegoś. Zabijanie potworów po prostu dosyć szybko nużyło. A co do narzekań na D3 - to mała grupka, która po prostu jest najgłośniejsza, bo reszta sobie spokojnie gra - można też zauważyć, że na np. u nas na forum najwięksi krzykacze nawet D3 nie mają :P
@volf7
Właśnie zastanawiałem się czy jestem w mniejszości czy po prostu inni są zadowoleni z gry i nie wchodzą na fora. Zastanawiam się też ile z tych negatywnych komentarzy popłynęło na fali gnojenia Diablo, bo taka moda przyszła po gnojeniu zakończenia Mass Effect 3 czy Modern Warfare 3. Myślę, że cena to już nie przeszkoda - StarCraft 2 przetarł szlak. Skoro u nas był długi czas, gdy gry brakowało w sklepach a w sieci było wiele osób, które odkupowały egzemplarze po 300zł to już to nie jest problem. Tak na dobrą sprawę do wad D3 zaliczyłbym tylko mniejszą ilość rodzajów przedmiotów niż w D2 i może na siłę wymagany stały dostęp do sieci (jak już mówiłem, ja z tym problemu nie miałem).
Nie trafiają do mnie też na ogół argumenty "na nie" rozczarowanych graczy, do których najczęściej wymieniają właśnie mniej itemów, usunięcie rozdawania punktów w cechy, zastąpienia drzewka umiejętności obecnym systemem i ewentualnie fabułę. Wojna ta już się przetoczyła przez fora i nie ma sensu do niej wracać. Od siebie dodam tylko, że naprawdę jestem pod wrażeniem współpracy Blizzarda ze swoją społecznością. Już w 3 tygodnie od premiery wydali obszerne oświadczenie jak zamierzają poprawić wszystkie zauważone przez graczy problemy. Z mojej strony oklaski. Patche wychodzą częściej niż raz na tydzień. Narzekania narzekaniami, ale ciekaw jestem czy dodatku też nie zabraknie w polskich sklepach w dwa dni po premierze.
Tak jak większość ludzi w tym "poście" nie spotkałem jeszcze żadnego problemu z D3,ktoś tam mówi ze to beta... to Ty chyba w betę D3 nie grałeś żeby teraz prawić takie bzdury;]
>>>...z tego co czytam po forach to jesteś w mniejszości, większość graczy nie kryje rozczarowania DIII. Sam pobawiłem się starterem i prawdę mówiąc w zupełności mi to wystarczyło. Gdyby gra kosztowała u nas standardową polską cenę, to może bym się zainteresował - ale płacić równowartość 2-3 innych gier za ładniejsze Diablo 2...
ja kupiłem Diablo 3 za 154 zł wersję pudełkową i pograłem sporo (60 lvl i trochę godzin na najwyższym poziomie trudności), ale gra po 3 tygodniach znudziła mi się i postanowiłem ją sprzedać. Na sprzedaży gry jeszcze zarobiłem ;].
Także nie ma co narzekać że gra droga bo można było spokojnie sobie kupić - pograć - sprzedać i nic byś nie stracił - taka darmowa gra :D.
Ja czekam na Torchlighta II bo gra wydaje się być dobrym h&s (no i cena 64 zł za klucz to nie wiele).
Preorder na Torchlight II już dawno zrobiony :] Jedyne co mnie irytuje, to brak jasnego stanowiska Runic w temacie daty premiery.
faktem jest że dawno się nie wynudziłem tak, jak przy starter edition diablo 3. kierunek w którym poszedł blizzard zupełnie mi się nie podoba, mam nadzieję że torchlight 2 będzie lepszy.
Ja miałem to samo. Diablo 3 było za bardzo przereklamowane. Wszyscy oczekiwali nie wiadomo czego, a wyszedł jeden wielki crap. Jak na tyle lat produkcji to gra jest naprawdę słaba. Lokacje w grze nie powalają, grywalność jest nużąca na dłuższą metę, umiejętności każdy wybiera te same, bo już dla każdej klasy są obcykane najlepsze zestawy skilli (nie ma różnorodności), kampania jest dobra do końca II aktu, dalej jest tylko idź, wybij wszystko i pokonaj bossa. Do tego dochodzi jeszcze niezrównoważenie klas postaci. Brak obiecanych przez Blizzarda rzeczy boli najbardziej. Tyle lat tworzenia i wyszło coś takiego? Zaczynam po prostu sądzić, że twórcy D3 to jakieś niedorozwoje. Po za tym w grze kuleje tyle rzeczy jak np. ceny w sklepach, ceny przy tworzeniu rzeczy u kowala i złotnika, brak statystyk porównawczych w ekwipunku jeżeli chodzi o wszystkie ochrony przed obrażeniami i inne. Wymieć można dużo. Za tą cenę wymagałbym więcej a nie tylko max 2 tygodnie gry i to jeszcze z przerwami.
Co do Torchlight 2. Gra zapowiada się dużo lepiej niż poprzedniczka. Jedynka mimo iż miała świetne założenia trochę nużyła na dłuższą metę, ale przynajmniej nie było żal pieniędzy na nią wydanych. Dwójeczka będzie jak nie świetna to genialna. No i cena to największy+. Mimo cukierkowej nieco grafiki założę się, że gracze będą woleli pograć w nią niż D3. Bo moim zdaniem Blizzard tym D3 tylko pogłębił sobie ten grób, który kopie powoli od premiery 2go dodatku do WoWa.
oprocz skopanej (zamierzonej niestety) itemizacji, diablo jest jedna z najlepszych gier w ktore gralem ostatnimi laty, a na pewno jedyna, ktora skonczylem wielokrotnie.
Diablo 3 nie powaliło ale nie było złe. Też mam dość h&s na dłuższy okres czasu, czas pograć w ambitniejsze gry.
Czy lepszy nie wiadomo, wiadomo tylko tyle że nie będzie w nim błędów projektowych popełnionych w D3. Chyba że w ostatniej chwili twórcom odbije i postawią sobie za cel #1 wyruchać klientów na kasę, wtedy może się trochę pozmienia.
Ja też nie złożyłem... chcę jak normalny człowiek postawić grę na półce ;) A póki co też nie wiadomo co i jak z klasycznym wydaniem.
Zapamiętajcie wreszcie, że kilku(dziesięciu) krzykaczy na forach nie odzwierciedla milionów graczy grających w grę.
Tak dla kontrastu nie spotkałem się jeszcze z krytyką gry na czacie wewnątrz Diablo 3.
Podobna sytuacja była z GTA IV. Zbulwersowani piraci, którym crack nie działał i osoby, które nie potrafią złożyć komputera z dopasowanych i wydajnych części szaleli na forach. Gra chodziła bardzo dobrze na rocznych, czy dwuletnich komputerach, więc R* wywiązał się nieźle z optymalizacji.
Co do Diablo 3, gra nie jest oczywiście idealna, ale Blizzard szlifuje ją cały czas. Stare dobre Diablo 2 też było pełne błędów, a wersja płytowa bez pierwszego patcha była strasznie zabugowana. Zresztą dopiero LoD zmienił Diablo 2 w tytuł ponadczasowy.
Z Diablo 3 będzie podobnie, to co dostaliśmy to solidny fundament, który będzie rozbudowywany przez kolejne dodatku. Potencjał gry Blizzarda jest ogromny, wszak można dodać słowa runiczne, klejnoty i wiele innych elementów.
Jeśli chodzi o Torchlight II, to jestem wyjątkowo sceptycznie nastawiony do tego tytułu. Ogromny wpływ ma na to słabiutka i przeraźliwie nudna pierwsza część. Poza tym sytuacja wygląda tak, że w ogóle nie czuję znużenia Diablo 3, a nawet jeśli ono nastąpi, to nie będę miał ochoty na inną grę tego gatunku przez dłuuugiii czas.
Torchlight 2 będzie musiał mi wystarczyć na parę miesięcy. Nie zamierzam płacić tak ogromnej sumy za grę na PC (Diablo III). Szczególnie, że gra prędzej czy później będzie musiała stanieć toteż dodatki wykluczać jest głupotą.
Mówienie że nasza gra jest dobra bo "i tu cała litania na temat innej gry" tak naprawdę obnaża słabość i brak pewność twórców.
Torchlight był fajny, ale nieziemsko nudny. Niestety. Bo przydałaby się równa konkurencja dla diablo.
przydałaby się równa konkurencja dla diablo.
Zdecydowanie, zresztą tyczy się to nie tylko Diablo. Wszystkim chyba wyszło by na dobre, gdyby ktoś gdzieś tworzył gry, które realnie konkurowały by z grami Blizzarda. Ale jak na razie w MMO rządzi WoW, w RTSach Starcraft a h'n'sach Diablo i nie zapowiada się na zmiany...
Swoją drogą, jak dla mnie Torchlight ma jeden, bardzo spory minus - po tym jak naprawdę spodobał mi się system skilli w D3 ciężko będzie grać wykorzystując przestarzały system (ale dla niektórych to zapewne spory plus). Podobne odczucie miałem zaczynając grać w ToRa - Cataclism w WoWie zaczął zmiany w systemie talentów, zapowiedzi MoPa prezentowały jeszcze ciekawsze rozwiązania, a tutaj mieliśmy talenty jak z przed paru dobrych lat.
[16] Kilkudziesięciu. Ha ha dobry, żart. Chciałeś powiedzieć TYSIĄCE (nie znamy angielskiego, co?) i to ci, którzy walczą o swoje bo nie są frajerami co machną ręką na to, że dali się w. na 60 euro. Pewnie gdybym mógł kupić Diablo 3 za 60 zł to też bym miał głęboko, że straciłem pieniądze na taki crap.
Koreańczycy (a teraz też Francuzi) pewnie z nudów słali setki skarg konsumenckich.
Ta gra jest największą porażką (techniczną) w całej historii gier, a podobać to się może ona co najwyżej dzieciom, które ukończyły ją raz na normalu.
A co do GTA IV - czyż to nie jest ta JEDYNA jak do tej pory gra za którą Steam oddawał pieniadze - tak to właśnie ona. Zbugowany nudny syf, w którym jak w całej serii mega frajer, wszystkim włazi w d. a na końcu i tak g. z tego ma. Nie zapominajmy też o "wybitnej" optymalizacji w tej produkcji.
Cóż, krzykacze krzykaczami, głównie się opieram na opiniach znajomych którzy się rzucili w dniu premiery - mniej więcej dwie trzecie z nich są z wydanych pieniędzy niezadowoleni. Ciesze się że sam się nie skusiłem tylko zacząłem od startera, bo bym sobie pluł strasznie :D Może i macie rację, jak ktoś się wciągnął na całego to mu szkoda czasu na wychodzenie z gry i pisanie po forach. Mi tam Torchlight się za szybko nie nudził - ograłem przy nim kilkanaście godzin, co może nie jest wynikiem fenomenalnym, ale przy innych H&S też dłużej wysiedzieć nie potrafiłem. Jedyne co mam za złe twórcom, to że zrezygnowali z wprowadzenia w kilka miesięcy po premierze obiecanego multiplayera.
@DEFEDos:
No ale kto mógł przewidzieć że Blizzard się nie wyrobi z liczbą pudełek i będzie można z zyskiem sprzedawać używki :D To jest ewenement branżowy.
@ozoq:
Może i cena nie jest dla niektórych problemem (było nie było produkcje konsolowe kosztują nawet drożej), ale sam trend jest dość niebezpieczny - szkoda by było, jakby inni poszli za przykładem i standardem stałyby się wydania pudełkowe na PC za 180 zł. Dziesięć godzin roboczych za nomen omen zabawkę? Za dużo. Wiadomo, Blizzard, gra legenda itd. Ale to samo można powiedzieć o seriach Max Payne, GTA, Age of Empires i wielu innych. A jakoś tam da się taniej. Nie mówiąc o tym, że serie Blizza mają niemiły zwyczaj nieschodzenia z cen. Jak wychodził Starcraft 2 to stwierdziłem, że za drogo, poczekam z rok i kupię za rozsądną cenę. A tu wciąż kluczyki na allegro po 120 zł. Już wystarczy, że pozwoliliśmy rozpanoszyć się DLCkom z kilkoma mapkami multiplayer w cenie pełnoprawnej gry, tylko brakuje żeby ceny samych gier dobiły zagranicznego poziomu.
więc R* wywiązał się nieźle z optymalizacji.
:DDDD
To jedna z najgorzej zoptymalizowanych gier, jakie widziałem.
Miałem ochotę jeszcze prowadzić dyskusję, ale przeczytałem post [21] i stwierdziłem, że nie ma sensu.
Jeśli w T2 byłoby takie przyjemne sterowanie jak w Diablo - PPM można biegać i postać sama atakuje gdy jest przy przeciwniku to grę bym kupił w dzień premiery.
Dlaczego piszecie, że Diablo 3 jest skończone etc.? Przecież tam nawet PvP nie ma <śmiech>
Do D3 zaglądam tylko co kilka dni, aby zobaczyć jak wygląda AH. Na Torchlight 2 czekam, a preoderd złożyłem po tym jak bardzo zawiodłem się na Diablo, tak więc zgadza się to co napisano w newsie.
Dowiedzielibyście się co z Starter Edition dla wszystkich. Miało być po 30 dniach od premiery a tu kicha jak u Blizza
Diablo 3 to najgorzej zainwestowane pieniądze. Tak nudnej i kretyńskiej gry dawno nie widziałem, to już lepszy symulator farmy. :) Chętnie to gówno za darmo bym oddał, żeby tylko nie szpeciło półki, ale niestety na tym samym koncie mam co Starcrafta 2. Tego drugiego szkoda.
[29] Za darmo powiadasz? Zdejmij z półki, zapakuj i wyślij mi, bo mam tylko wersje elektroniczną a pudło z płyta zawsze się przyda.
Dla mnie te 200 zł to najlepiej zainwestowane pieniądze. Nie dość, że gram i końca nie widać to odkąd pojawił się walutowy dom aukcyjny mam już prawie 100 EURO na koncie:).
Diablo 3 jest niczym jak Dead Space 3 - uproszczony tak by casuale mogli grac i ludzie z pecetami do CS1.6. Ja nie rozumiem jednego, skoro gra upraszcza wiele rzeczy to czemu dostaje wysokie oceny? Skoro COD sie potwarza co roku i nowoscia sa nowe bronie, mapy, itp to tez dostaje 9 mimo ze nie powinnien bo co z tego ze dobrze sie gra (bo przeciez nic nie zmienili) ale ocenia sie gre jako calosc a nie jako produkt ktory nie posiada nic nowego ale wciaz daje multi z sprawdzona forma, wstawia nowe bronie, gadzety, mapy i gra na 9/10 gotowa, i odrazu GOTY.
Ponieważ grę też oceniają casuale i dlatego IM się to wszystko podoba - takie easy-mode
Inferno daje wycisk. Na piekle nie mam najmniejszych problemów z championami a na inferno... nawet nie chce mi sie pisać. Sprzęt, sprzęt i jeszcze raz sprzęt.
[33]
Czesc, jestem wymiataczem, skonczylem inferno. 170h na wizardzie (inferno od 55godziny, reszta to farmienie), 50h na monku, 60h na barbarzyncy, prawie 50h na deamon hunterze. Diablo3 jest proste i jedyne co sie liczy to generator losowych liczb: wylosowanie dobrego lootu, ktory mozna ubrac albo sprzedac (a za złoto kupic lepsze przedmioty) oraz szczescie w losowaniu zdolnosci na potworach. Jak nie masz szczescia mozesz zaplacic kilkaset ojro i ubrac sie w najlepszy sprzet = skonczenie gry bez zadnego wysilku. Umiejetnosci gracza? Nie sa potrzebne, nawet malpa da rade grac w D3 kiedy ma wystarczajaco dobry sprzet.
Cos jeszcze chcesz dodac? Czy nadal rzucasz inferno jako tym "zakazanym owocem dostepnym dla najlepszych" ktory sie okazal co najwyzej zgniłą śliwką?
dla mnie inferno ciagle jest mocno poza zasiegiem, mam jakies 40 godzin grania za soba, oprocz spieprzonej itemizacji o czym juz wczesniej wspomnialem, diablo jest jedna z najlepszych gier w jakie gralem, nie zaluje ani jednego wydanego grosza.
Tobie asmodeuszku polecam sprobowanie sil na RMAH moze? Moze jak jakas kapuste zarobisz zejdzie ci troche to napiecie widoczne w kazdym twoim poscie, to jest tylko gra, i nie oczekuje od niej niczego oprocz dobrze spedzonych paru(nastu) godzin.
Jestem casualem, inferno jest dla mnie dosc mocnym wyzwaniem, jestem w stanie cos tam na nim pobic ale nie jest to latwa zabawa, kiedy zacznie byc frustrujaco odpuszcze. Sprzetu dzieki bogu nie mam za dobrego, wiec dzieki bogu nie jestem malpa, jednak po tym co napisales zastanow sie czy jestes na pewno wymiataczem.
[35] --> Pisz dalej, pozwól nam proszę kąpać się w blasku twojej zajebistości!
@Down
A co do reszty posta - udawales kozaka z wymiataczy zapraszam na Inferno i zatkalo kakao jak sie okazalo, ze inferno az takie cool nie jest. Przykro mi, ze czar prysl.
Jest dla wszystkich oprócz ciebie. Zastanówmy się, komu to bardziej przeszkadza?
[36]
A kto powiedzial ze w RMAH sie nie bawie? Co nie zmienia faktu ze na dluzsza mete jest to strata czasu, chyba ze jestes chinem albo botujesz. Albo masz mega farta.
A co do reszty posta - udawales kozaka z wymiataczy zapraszam na Inferno i zatkalo kakao jak sie okazalo, ze inferno az takie cool nie jest. Przykro mi, ze czar prysl.
[38] jak juz wspomnialem wczesniej, na cale szczescie nie jestem malpa.
Inferno daje wycisk
Wcale nie daje wycisku. Jest po prostu idiotyczne i masochistyczne.
[40]
... albo mega proste jak zdobedziesz sprzet. Typowe podejscie zero-jedynkowe.
Hehehe - widzę niektórych prawda zabolała, jako-że wcześniej myśleli, iż D3 jest mega-skillowe.
Oby do T2 powstała masa modów i różnorakich ulepszaczy, dzięki czemu frajda będzie nieporównywalnie większa (porównując do bety).
Jestem skłony potwierdzić tezę, że z dobrymi itemami inferno to żadne wyzwanie.
Moją pierwszą postacią była Wizza i nią poszedłem "na hura" na inferno bez sprzętu i męczyłem się dość długo z pierwszym i drugim aktem. Potem zrobiłem sobie barba, ale tu już miałem trochę bardziej rozplanowane itemy(które, póki co nie są jakieś super, ale dają radę) i dzisiaj przeszedłem akt pierwszy inferno bez żadnego problemu(no może po za butcherem, bo dps mały i długo się go biło ;<).
Ale, ogólnie D3 oceniam bardzo dobrze i nie żałuję wydanych pieniędzy :)
Lutz-> idziesz na ah wydajesz hmm niewiem 500 ojro i inferno bez problemu :P ja mam d3 skonczone w 100% walki z bossami sa zenujace :P diablo na inferno padl po 5 probach :P
"Gra Blizzarda kiedyś miała być MMO" - z tego co widzę to zachowali praktycznie wszystkie minusy pozbywając się prawie wszystkich plusów gier MMO.
@Asmodeusz no to na co czekasz ? czas robic HC ! a skoro to strata czasu to po cholere grasz i o tym jeszcze piszesz ? :D uwielbiam masochistwo :)
PS. Skad wy tyle czasu na granie bierzecie ? od wyjscia diablo udalo mi sie zagra 70h... Robicie cos innego niz siedzenie przed kompem ? jakis sport ? imprezy ? wychdzocie na swiatlo dzienne ?
@tybet skillowcu Ciebie chcialbym na tym inferno zobaczyc... zreszta co sie dziwisz PROendelo jak ludzie po 30 dnicha od wyjscia grali juz ponad 250h ...
masochistwo, niezły jesteś:)
Ja bym sobie poradził tak jak każdy - wystarczy farmić (zależy od szczęścia). Bo płacić bym nie płacił - przy 8 godzinach grania dziennie to raczej bym sprzedawał XD. Chociaż szczerze wolałbym iść do pracy niż grać w taki sposób (no-life mode on. Bez obrazy dla grających tak długo - wiem co to oznacza i sam tak miałem niestety parę razy)
Ja powiem tak, pogralem w bete Torchlighta 2, bawilem sie swietnie, ale wstrzymywalem sie z kupnem. W koncu sie przemoglem i odpalilem u siebie diablo 3, po 3h gry wywalilem z dysku i zamowilem pre-order T2 na steamie, tyla.
diablo 3 uświadomiło mi coś, z czym walczyłem od dawna. Mianowicie fakt, że nie jestem już graczem. Obecnie przechodzę jedną, dwie gry w ciągu roku, a jeśli już myślę o pograniu w jakąś to tylko "w czasie brzydkiej pogody przy herbatce". Szkoda mi czasu na grę w ciągu dnia, szkoda mi czasu na gry w nocy. Co było tym gwoździem do trumny ze strony diablo 3? to, że jest to typowy przykład w jak chorym kierunku idą gry komputerowe. Zamiast kosztować mniej, kosztują więcej, zamiast kusić prostotą instalacji i "popykania" dla odprężenia - zaczynają wiązać się z mozolnym wklepywaniem kodów, rejestracją, weryfikacją, ciągłym połączeniem do netu, "wizją abonamentu".
Przykład D3 pokazuje, że kupując grę wcale nie kupujemy gry. Kupujemy tylko łaskawy dostęp do gry przy zezwoleniu producenta, który jeszcze pragnie wyciskać z nas dalszą kasę. D2 lubiłem między innymi za to, że można w nią było sobie pograć np. na lapku w czasie podrozy itd. Można ją było pożyczyć koledze, odsprzedać. Czym jest teraz pudelko i płytką z tą grą? niczym, po zakupie i rejestracji nie stanowi żadnej wartości.
Dlatego z radością przyjmuję informacje o Torchlightcie 2. Może stanie się tą jedną z dwóch gier, w które pykam w czasie roku. D3, SC i innym wyciskaczom kasy dziękuję. Blizzard jest obecnie dla mnie jak mcdonalds - niezdrowy, drogi i wciskający swoim klientom średnio-wartościowy crap. A wszystko to dlatego, że i tak znajdą się ci, którzy to kupią.
Najbardziej mi się podoba zdanie Likfidatora:
Zapamiętajcie wreszcie, że kilku(dziesięciu) krzykaczy na forach nie odzwierciedla milionów graczy grających w grę.
A to ciekawe skąd takie informacje? Ja mogę odwrócić kota ogonem i będę tak samo wiarygodny:
Zapamiętajcie wreszcie, że kilku(dziesięciu) fanboyów na forach nie odzwierciedla milionów graczy narzekających na tą grę.
I co, kto ma rację? ;P.
Zgadzam się z kolesiem od TLII. Premiera D3 może im tylko pomóc. Na pewno wielu ludzi jara się Diablo 3 i na TLII nawet nie spojrzy. Niemniej nie brakuje rozczarowanych, którzy wahali się co do zakupu Torchlighta II, albo nawet nie brali takiej możliwości pod uwagę, zanim nie dostąpili "zaszczytu" obcowania z D3...
Ja jestem tego żywym przykładem. Ostatnio "zbierało mi się" na dobrego H&Sa (chyba z pół roku). Sądziłem że D3 zaspokoi ten głód, więc TLII (i wszystko inne) olałem. Teraz jednak zaczynam się tą grą poważnie interesować, i jestem prawie pewien że ją kupię. Jest o wiele tańsza i więcej w niej prawdziwego Diablo niż w trójce...
@UP
To jest dobre. Ja również czekam na T2, ale najbardziej na poznanie możliwości modyfikacji, jakie będą w grze możliwe (lub nie)
@Raziel
Doskonale Cię rozumiem. Moje wrażenia są bardzo podobne i uważam, że branża gier komputerowych zmierza w kierunku, który w ogóle mi nie odpowiada. Niestety, jeśli TL2 będzie wydane tylko na Steamie, to mój niesmak tylko się pogłębi :( Zakładanie; kont, rejestrowanie się, podpinanie do sieci i inne cuda. Nie znoszę Steama i jeśli nie wydadzą mi gry w pudełku, bez sieciowego DRM-u, to nie kupię.
Rejestrowanie się i internetowy DRM rozumiem w grach typu MMO, ale tutaj mija się to absolutnie ze zdrowym rozsądkiem...
inc09nito - wersja pudełkowa na 99,9 proc. nie będzie działała ze Steam. Jeśli ktoś chce mieć tę grę w swojej bibliotece Steam, to niech kupi na Steam (w czteropaku wychodzi naprawdę tanio). http://forums.steampowered.com/forums/showthread.php?t=1712878 Torchlight II (only STEAM version)
boze trzeba sie "zarejestrowac". "zakladac konta" ... co wy zrobicie za 15 lat ?
Tak czytam o tym calym gatunku H&S... i naszla mnie mysl, ze generalnie gry H&S w moim odczuciu sa nudne :D Tylko jakos te Diablo mi sie utwierdzilo w przekonaniu (od pierwszej czesci), ze to jedyny przedstawiciel gatunku ktory mnie interesuje...
w Torchlighta pogralem godzine i mnie zanudzil... (wolalem odpalic inna gre zwyczajnie :P). To moze dziwne al przywiazanie do tego ze H&S = Diablo jest dosyc silne :) Podobna sytuacje mialem z Titan Questem - chociaz ten przywiazal mnie na troche dluzej :)
Ale nie oszukujmy sie w momencie gdy wyjdzie Guild Wars 2 dla mnie diablo a juz napewno Torchlight 2 nie bedzie dla mnie niczym "waznym" jezeli mozna tak mowic o grach :P
@aope
Dzięki za info. Poczekam i zobaczę. Szkoda tylko, że w takim tempie, to dobrze będzie, jeśli te pudełka wyjdą w tym roku...
@Ogarniacz
Za 15 lat ja pewnie będę nadal pogrywał w Titan Quest albo Grim Dawn. Nie mam zamiaru trzymać spyware'u na dysku i wspierać idiotyzmów typu Steam albo Origin.
Jeśli branża rzeczywiście pójdzie na całego w tę stronę, to z nowych gier będą mnie interesować już tylko MMO...
boze trzeba sie "zarejestrowac". "zakladac konta" ... co wy zrobicie za 15 lat ?
Będziemy się zastanawiać, jakie było hasło i jaki login ;)
@incognito ja nie zdziwilbym sie gdyby za 15 lat polaczenie z jakas gra MMO nie wymagaloby konta na facebooku, albo innych spolecznosciowych stron itd... generalnie radzilbym sie przyzwyczaic do tego :P Ja ani sie z tego nie ciesze, ale tez nie placze... swiat idzie w tym kierunku i coraz wiecej codziennych spraw (nie tylko przyjemnosci) bedzie od Ciebie wymagac "podlaczenia" :)
@Ogarniacz
Na "fejsie" mnie nie ma i nigdy nie będzie. Jeśli tego wymagać będą gry, to nie będę w nie grał. A grać zawsze będzie w co, bo nie należę do tych, którzy gonią jedynie za nowością i super-hiper grafiką.
Może kiedyś zagram w Torchlight II, jak na razie po zbyt wielu godzinach w Diablo mam dość gatunku H&S ;p