Graliśmy w Sleeping Dogs - azjatycki klon Grand Theft Auto
GTA 4 to najnudniejszy sandbox w jaki grałem, jeśli w Sleeping Dogs nie będzie misji w stylu "odprowadź Romana do domu" to chyba zakupię.
Zapowiada się dobrze .
Racja, gta IV to najnudniejszy sandbox, za pierwszym razem doszedłem może do połowy i odpadłem, za drugim wykonałem kilka questów i odinstalowałem. Zdecydowanie najgorsza część.
Najgorsze GTA to San Andreas.
Narazie jestem optymistycznie nastawiony do tej gry i czekam na nią jeszcze od czasu gdy zajmowało się nią Activision. Mam nadzieję, że nie wyjdzie szajs.
O wiele bardziej interesuje mnie to niż GTA. Po słabiutkiej części czwartej Wielkiego Złodziejstwa Samochodów nietrudno jest zrobić lepszą grę, więc taki Sleeping Dogs ma u mnie szansę. Poza tym na duży plus ode mnie zasługuje stylizowany na Barmanowy Free Flow Combat system walki wręcz.
@janosik6 Mamy więc identyczne doświadczenie w tej grze. Co wskazuje na fakt, że ze względu na szacunek do Rockstara i dzięki ogólnemu hypowi na grę, staraliśmy się. Niestety.. brutalna rzeczywistość nudny, słabego gameplayu i wyjątkowo słabej optymalizacji spowodowało, że podobnie jak my, wielu się poddało. I nie nawet skończyło "gry stulecia". Pozdrawiam!
A to ciekawe. Miło zobaczyć wypowiedzi niewychwalające GTA IV. Sam podchodzę drugi raz i stoję w miejscu przy misji z napadem na bank. Do waszych uwag dodałbym brak checkpointów.
Na początku przeczytałem "watch dogs", myślę sobie "wow! ale jazda"
Klimat póki co ratuje ją od innych elementów. Myslę , że będzie to konkretny średniak