Rynek gier będzie wart 70 miliardów dolarów w 2017 roku, pecety najważniejsze – przewidywania analityków
Dupy wołowe a nie analitycy. Przecież gaming na komputerach osobistych umiera od 30 lat.
Za mało DLC!
Jak dadzą ich więcej to może prześcigną gry F2P.
Jaki crap, skoro ludzie za nie placa i to wiecej niz za gry konsolowe, jak widac w artykule?
tybet2
Człowieku i co z tego, tak nie jest od wczoraj i co z tym zrobisz, będziesz walił swoje kretyńskie komentarze bez wartości.
Po co komentujesz coś co jest najważniejszą informacją dla branży, firm które robią gry, z perspektywy gracza? Oni mają gdzieś, że dla ciebie 90% to crap, ważne że ten crap zarabia więcej niż ten nie crap razem wzięty, nic z tym nie zrobisz.
Nic z tego, komentuję bo czekam na mixa z qmplami i sobie piszę.
Mam to gdzieś co o tym sądzisz. Możesz sądzić cokolwiek.
Poprawiam - 95% to crap (a tak w ogóle to dziwne, żeby 10% gier zarabiało więcej niż 90%, naucz się liczyć).
Miłej gry w casualowe gierki BTW:)
Pecety to wszystko trzymają gdyby nie one to nie było by ani X360 ani PS3
70miliardów? a pozniej czlowiek dziwi się za firmy zabijają się o "kawałek tortu" jak to tak gigantyczne torcisko :)
Żeby nie PC,to konsolowcy nie mieli by w co sobie pykać :) więc o szacun dla PC proszę ^_^ hehe
Jak rac ciemna to kupuje te durne DLC, ktore powoduja tworzenie takich gier, a nie innych - bo tworcy wiedza, ze zarobia na tym gruba kase - nawiet wieksza, niz za sama gre. Na przodzie oczywiscie DICE/EA i IW(Treayarch)/Activision...
Rynek PC jest tym najbardziej przesaczony, a tak w ogole to umiera juz od kupy czasu.
A niby śmierć dla PC od tylu lat czai się tuż za rogiem.
tybet nie dość, że wali durne komentarze to nie potrafi ze zrozumieniem dwóch zdań przeczytać D: widać gry nie dla wszystkich, niektóre dzieci powinny wrócić do szkoły :)
@tybet2
Przecież według tej analizy to właśnie gracze corowi będą stanowić większość ... Oczywiście analiza jak analiza, może się nie sprawdzić wcale (jak to było z Diablo III? 4 mln sprzedane miały być do końca roku :D) albo tylko częściowo. Zobaczymy za 5 lat :)
Jakie gry aktualnie nie sa casualowe/dla casuali?, Czytajac niektorych komentarze mam wrazenie ze czego bym nie wlaczyl to jest to gra dla casuali dlatego ze nie jest gra X sprzed 10 lat gdy tego haselka jeszcze nie bylo. Inna sprawa jakie stalo sie ono wygodne i mozna je wlasciwie wsadzic w kazde negatywne zdanie.
Rynek pecetowy będzie stanowił WoW, LoL i jego klony, majnkraft, strzelanki F2P i gówna na fejsbuka. Widzę że niektórym to odpowiada :]
Stalym GOL'owym krzykaczom polecam przeczytac, co oznacza termin "gra casualowa"
Ostatnio stalo sie modne stosowanie tego okreslenia niemal w kazdym watku, przy kazdej grze, ktora w jakis sposob nie spelnia "moich" oczekiwan, ale chyba nie rozumiecie co ono oznacza...
Przecież Diablo 3 właśnie jest dla casuali http://smileq8dotcom.files.wordpress.com/2012/05/diablo-vs-diablo-ii.jpg więc z jakimiś określeniami core'owy etc. możesz wyjść. Tak samo WoW. Dajmy na to EvE online nie jest. Różni ludzi różnie interpretują dane słowa. Tak samo pojęcie n00b albo lamer - to jest normalne. Ja się wyróżniam tym, że potrafię to uargumentować (ale to przy następnej okazji jeśli będzie po co:-D)
Ja wiem co was tak bardzo boli: myślicie że jeśli gracie w BF3 to nie jesteście casualami (HAHAHAHAHA przykro mi - jesteście prawie tak samo jak gracze grający na Wii)
jesteście prawie tak samo jak gracze grający na Wii
Lol :D. Szkoda tylko, że na Wii jest całkiem sporo gier dla hardkorowców ;).
To dowiem sie w koncu w co mam grac zeby nie byc casualem?
mikecortez - wyczekuje tej chwili :)
No piekne zestawienie, zrobione przez jakiegos ograniczonego hejtera. To ma swiadczyc, ze D3 jest casualowe? Dobre. Gdybym byl zlosiwy, moglbym takie zestawienia robic do kazdego tytulu, ktory mi nie podszedl... Zawsze cos by sie znalazlo, tylko sens w tym zaden.
A ostatnim zdaniem przebiles wszystko. Co Ty masz 5 lat i lokowane wlosy?
Jestem ciekaw w jakie tytuly Ty grasz? "Hardkorowcu" :)
@ Mitsukai
Moze zaraz nam szanowny pan tybet2 udzieli kilku rad i poleci cos ciekawego
@tybet2 mistrzu a w co ty grasz ? siedzisz nerdzie na comodore pewnie i wciskasz guziczki ? Ty czytasz co piszesz ?
a z reszta takie pytanie czy slowo CASUAL kogokolwiek powinno obrazac ? od 20 lat gram w gry wszelkiego rodzaju a teraz lubie zagrac w BF3, LoL'a mam sie czuc zle z tym bo Ty tak mowisz ? :P
Hehehe, wiedziałem:-D
Gram (w kolejności od najstarszych gier) w Q3 koniecznie na modzie CPM; CS 1.6; obczajam teraz Morrowinda z dziesiątkami modów (ponownie, aby później zrobić to samo Oblivionem i Skyrim), Command & Conquer 3 Tiberium Wars; jakiś czas temu zainstalowałem znowu Arma 2; Tribes: Ascend; Trine 2; Max Payne 3 - takie gry w chwili obecnej mnie intreresują. Jeśli chodzi o single player to 2 cześci Batmana czekają na przejście i Saints Row 3. Cooperative po skończonych wszystkich częściach Serious Sam oprócz trzeciej - czekają w kolejce kilka H&S (Sacred, Sacred 2, Titan Quest, Diablo 2, DS i DS2), Serious Sam 3 w jakiejś przyszłości, gdy osoba, z którą gram będzie miała lepszego kompa, Borderlands (a potem część druga), jakaś gra w między-czasie 'dodatkowa' się znajdzie.
Dalej co lubię: Star Wars Jedi Knight 2: Jedi Outcast, UT i UT2004 i jakieś strategie, ale jako że w nich jestem cienki (w porównaniu do FPP) to gram w nie tylko z qmplami po necie i dla kampanii.
Oczywiście kupę innych gier w stylu herosi, Deus Ex (1), Red Faction, jakieś CODy (posprzedawałem), Homefront (to nawet mam w edycji limitowanej - kupno tej gry było błędem), Codename: Panzers, Bloodrayne, Half-Life'y, Portal, Broken sword, Mobile Forces, Rift (nie gram już), Painkiller, NecroVisioN, Carmageddony etc. itp. też mam, ale w nie gram lub gram b.rzadko
Generalnie większość gier, które są modowalne, mają edytor, nie są ograniczane przez jakieś śmieszne rzeczy typu DLC i tak dalej (wyjątek - Borderlands wersja GOTY)
Nie, nie powinno nikogo obrażać słowo casual i nie obraża - ono tylko obrazuje pewien typ gracza, którym jesteś.
Masz się czuć świetnie będąc nim. Masz małe wymagania i gry Cię cieszą - to fajnie (dla Ciebie). Niektórzy wolą takie coś, inni preferują co innego. Zauważ, że większość facetów ma również małe wymagania odnośnie dziewczyn i też cieszy ich byle-co-spotkane-na-imprezie. Co kto lubi. HF wszystkim:) Ja mam duże wymagania i tego nie zmienię, nawet gdybym miał grać we dwie nowe gry na rok, bo reszta wg. mnie będzie zbyt ograniczona. Też od ponad 20 lat gram w gry i również wiele rodzajów przerobiłem. Tyle tylko że ja wiem kim jestem oraz co lubię, umiem nazywać rzeczy po imieniu. Jakiś czas temu ktoś nazwał LoLa nową Tibią. Muszę przyznać, że coś w tym jest, patrząc na ludzi co z nimi robi ta gra. BF3 jest casualowy, ponieważ jest uproszczony masakrycznie i gra jest łatwa. Bawi Cię. Super, cieszę się z tego. Tylko nie rób z siebie PRO, bo grasz w BF-a - to nie przejdzie.
BTW mam kompa średniego; nie jest to Commodore, chociaż Commodore 64 też miałem - dobrze wspominam tamten czas:) (za to ten, który jest teraz wspominam o wiele lepiej, hehe)
Tylko nie rób z siebie PRO, bo grasz w BF-a - to nie przejdzie.
Jak narazie to ty z siebie na sile starasz sie zrobic PRO bo nie grasz w BFa.
I co z biednym mna, ktory gral w wiekszosc wymienionych w poscie wyzej gier, a przy okazji swietnie sie bawi w D3 i BF3? Czy teraz jestem casualem, a jak zagram w 3 czesc Batmana to nim przestane byc az zagram w 4 czesc BFa?
I jaki to typ gracza "casual" w twojej definicji?
Żebyście wiedzieli o czym rozmawiacie
Gra casual
Cechy typowej gry tego typu:
-Łatwa rozgrywka – grę można obsługiwać za pomocą myszy
-przystosowanie do bardzo krótkiego czasu, jaki można poświęcić na grę, (np. podczas przerwy w pracy)
-możliwość szybkiego dotarcia do końcowego etapu lub ciągłej gry bez zapisywania jej stanu
-prosta grafika
Czyli np gry na Kinecta, gry w Xbox live aracde, gry we flashu, gry na iphona/androida są grami casualowymi.
Kogo Ty chcesz tu zrobic w balona, powiedz ? :). ktos, kto pisze w taki sposob: "Masz się czuć świetnie będąc nim. Masz małe wymagania i gry Cię cieszą - to fajnie (dla Ciebie). Niektórzy wolą takie coś, inni preferują co innego. Zauważ, że większość facetów ma również małe wymagania odnośnie dziewczyn i też cieszy ich byle-co-spotkane-na-imprezie. Co kto lubi. HF wszystkim:) Ja mam duże wymagania i tego nie zmienię, nawet gdybym miał grać we dwie nowe gry na rok, bo reszta wg. mnie będzie zbyt ograniczona. Też od ponad 20 lat gram w gry" (fragment o "dziewczynach" mnie najbardziej rozbawil ;p), 20 lat to mozesz miec, ale dopiero za kilka wiosen. Grajac w gry od ponad 20 lat teraz powinienes miec ok 28, a Twoje komentarze sa tego doskonalym zaprzeczeniem :)
Tez gralem w duza czesc gier, ktore wymieniles, i tez moge wskazac z nich takie, ktore WEDLUG MNIE sa mniej wymagajace i nie oferuja za wiele, ale to nie oznacza, ze te tytuly sa casualowe, choc czesc z nich uwazam za strasznie plytkie i glupie.
Mitsukai ma racje, probujesz na sile zrobic z siebie PRO i z pogarda patrzysz na innych. Uczepiles sie BFa nie wiadomo czemu, a gra jest niegorsza od niektorych z Twojej listy.
"I jaki to typ gracza "casual" w twojej definicji?"
Taki, ktory gra w tytuly, ktorych on osobiscie nie lubi. Choc z tego co pamietam, to Diablo nawet nie ma (przeszedl bete czyli tak naprawde nic), a w kazdym watku jedzie po tej grze
@ Charles Earl Grey
My wiemy. Problem w tym ze tybet tego nie moze pojac.
Za dużo komentarzy, żeby się do wszystkich dop. to tylko dodam od siebie do numeru [27]:
- gry niewymagające wysokiej inteligencji od grającego.
"- gry niewymagające wysokiej inteligencji od grającego."
No czyli polowa PRO-FPS gier ;) zapamiętać gdzie respawnują się bronie, gdzie się respawnują gracze i jedziemy ;)
Luz, prawda boli:) (nawet więcej niż 1 osoba napisała XD)
Nie ma to jak oceniać wieku po postach na forum. Bardzo (ekhm) skuteczne oceny to są zazwyczaj.
Nadal nie odpowiedziales na moje pytanie.
I jaki to typ gracza "casual" w twojej definicji?
Nadal tez nie wiem czy dzis jestem casualem bo gram w BFa, a jutro nie bede bo zagram w Batmana...
"Tylko nie rób z siebie PRO, bo grasz w BF-a - to nie przejdzie."
bardzo ciekawe rozroznienie, a cs to nie jest gra dla casuali ? :D qrcze jak zaczynalem grac w CS'a ( wersja 0.3 beta) to uwazalem, ze przede wszystkim mam z tego czerpac Fun a gra ma przystepne zasady dla wszystkich... no ale wybacz mistrzu rozumiem, ze dla Ciebie zakup odpowiedniej broni jest czyms szczegolnym :D
Drogi Golu, czy moglbys wreszcie dodac do swojego forum NIE LIMITOWANA edycje POSTOW ? czy to jest az taka "premium" usluga, ze tylko wasze "Vipy" moga z tego korzystac ? .... albo chcoaiz timer dodajcie podczas pisania posta...
Generalnie dopisalem jescze troche rozwazzan do powyzszego posta, ale "uplynal" czas i nie chce mi sie znowu pisac :P
Sa takie przypadki jak Twoj, w ktorych przegladniecie komentarzy, to rzecz wystarczajaca
Takiego batmana nie traktuje się jako gry dla casuali albo dla hardkorów, ponieważ to jest gra single player. A więc:
'I co z biednym mna, ktory gral w wiekszosc wymienionych w poscie wyzej gier, a przy okazji swietnie sie bawi w D3 i BF3? Czy teraz jestem casualem, a jak zagram w 3 czesc Batmana to nim przestane byc az zagram w 4 czesc BFa?'
Odpowiedź brzmi - nie, nie przestaniesz nim być.
Casual: traktuje gry tylko i wyłącznie jako rozrywkę; nie myśli o tym jak gra, w co gra, po co gra. Nie ma w tym żadnego głębszego celu. Tylko się mnie nie pytaj jaki to może być cel, bo to jest poza Twoim pojmowaniem, skoro pytasz się o takie podstawy
Casual: traktuje gry tylko i wyłącznie jako rozrywkę; nie myśli o tym jak gra, w co gra, po co gra. Nie ma w tym żadnego głębszego celu. Tylko się mnie nie pytaj jaki to może być cel, bo to jest poza Twoim pojmowaniem, skoro pytasz się o takie podstawy
Ta emota i tak za slabo wyraza jak sie teraz glosno smieje z tej teorii. Idz panie PRO grac dalej w te PRO gry i dalej planuj kazda sekunde swojego PROgrania. Ja pozostaje jednak przy czerpaniu z gier zwyklego funu jaki z nich plynie. Nie musze dorabiac do tego PRO ideologii.
"Casual: traktuje gry tylko i wyłącznie jako rozrywkę; nie myśli o tym jak gra, w co gra, po co gra. Nie ma w tym żadnego głębszego celu. Tylko się mnie nie pytaj jaki to może być cel, bo to jest poza Twoim pojmowaniem, skoro pytasz się o takie podstawy"
Dobre :))) zachowam dla potomnych.
Miło mi, że się pośmialiście, taki był mój zamiar XD
Miłej gry tak w ogóle:)
A tak w ogóle ja nie planuje każdej sekundy swojego PROgrania czy jak Ty to nazywasz = mylisz się. Norma:)
mylisz się. Norma:)
Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile razy idealnie pasuje to do ciebie.
Hehe niewatpliwie trzeba gdzies zapisac i zapamietac ta zlota mysl :)
nie myśli o tym jak gra, w co gra, po co gra.
To tak na szybko z ostatniego postu.
Oczywiście bez argumentów. W sumie tego można było się po Tobie spodziewać.
Hmm.. To jest moja interpretacja tego słowa - nie musisz oczywiście się z tym zgadzać. Ja to tak traktuję i to tak nazywam. Ostro (ostrzej niż normalnie)? Prawdopodobnie tak. Czy to cię boli? Owszem. Czy cokolwiek z tym ktokolwiek zrobi? Nie. Proponuję zakończyć dyskusję, ponieważ każdy już napisał to co miał napisać i do żadnego porozumienia nie dojdziemy (dobrze, że nie musimy:P)
W sumie tego można było się po Tobie spodziewać.
Oho widze ze juz "spodziewanie sie" sie pojawia, czas konczyc, bo poziom zaczyna spadac.
Niech jednak bedzie ze beda i argumenty, na podstawie twojej "ulubionej" BF3.
o tym jak gra
Zawsze jestem swiadom klasy i tym co powinna robic, tym samym mysle o tym jak grac, by bylo z zyskiem dla druzyny.
w co gra,
Jestem swiadom trybu w jakim gram i jakimi zasadami sie kieruje, odpowiednio dostosowujac swoja gre.
po co gra.
Po to zeby wygrac runde
To tak szczegolowo w przypadku BFa. Jak widzisz rozjechales sie z prawda niemilosiernie. Zaraz jednak znow zapewne znajdziesz jakies uzasadnienie swojej teorii lub by udowodnic swoj wyzszy poziom swiadomosci gracza (ba, raz wystarczyla do tego bledna spacja :)) wiec faktycznie dalsza dyskusja nie ma sensu bo widze ze nie tylko ja jestem swiadom bezsensownosci twojej interpretacji.
Chyba niektórzy nie zdają sobie sprawe z jednej rzeczy(w szczególności tybet2), że wszyscy jesteśmy casualami. To, że taki tybet2 gra w ultra hardcore grę komputerową nie ma w ogóle powiązania do jego "pro-doskonałości". Jeżeli nie zarabiasz na graniu i nie myślisz o tym jak o zawodzie to jesteś casualem tak jak my wszyscy. Komuś tutaj ego do góry skacze bo gra w gierki esportowe, a to nie ma znaczenia w co się gra, tylko czy zarabiasz na tym kase. Także tybet2 Twoje pro-granie możesz sobie wypisać z CV.
Nazewnictwo "pro" odnosi się do wielu dziedzin. W piłce nożnej jeżeli ktoś dostał kontrakt to mówi się, że przeszedł z amatorki na pro. Wiele osób, które spędza mnóstwo godzin na grach esportowych takich jak starcraft2 czy quake3, ale nie zarabia ani grosza mają wysokie mniemanie o sobie, a tak naprawdę są odmianą casuali pod nazwą "ciota komputerowa".
ttwizard wszystko zepsułeś :)
ttwizard ooo widzę, że ktoś z takich ludzi ci nadepnął mocno na odcisk XD. Przykro mi z powodu twojego marnego skilla. Inaczej tego nie da się zinterpretować
Mitsukai takie tłumaczenie równie dobrze można użyć w grze (dajmy na to) Bejeweled. Takimi odpowiedziami właśnie przekonałeś mnie (i nie tylko mnie), że to naprawdę jest poza twoim pojmowaniem. Nie martw się, jakoś to będzie, bo widzę, że zaczynasz mięknąć, skoro musisz się wspomagać innymi ludźmi i tym co oni napisali.
A najlepsze jest to, że ja ani razu nie użyłem terminu PRO, typu PROgamer etc. Sami sobie dopowiadacie pewne kwestie HAHA.
Wersja dla ułomów: cały czas piszę o graczach casualowych vs. gracze hardcore, a nie o żadnych PRO-gamerach. Wy tutaj zmieniliście temat, co naprawdę jest bardzo słabą czynnością
tybet2 takie tłumaczenie równie dobrze można użyć w grze (dajmy na to) Quake 3. Takimi odpowiedziami właśnie przekonałeś mnie (i nie tylko mnie), że to naprawdę jest poza twoim pojmowaniem. Nie martw się, jakoś to będzie, bo widzę, że zaczynasz mięknąć, skoro musisz się wspomagać innymi ludźmi i tym co oni napisali.
Widzisz jak latwo odbijac pileczke? Podales jakas wydumana uogolniona w cholere teorie pod ktora jak sam napisalem mozna podpisac wszystko, bez zadnego konkretu, a gdy juz jakis ja podalem to i tak odkrecasz kota ogonem.
Wersja dla ułomów: cały czas piszę o graczach casualowych vs. gracze hardcore,
Problem jest taki ze twoja dziwaczna teoria nie trafia do nikogo i nikt nie ma pojecia o co ci chodzi, o czym swiadcza posty wyzej.
Hehe, nie dopracowałeś; ponieważ ja nie pisałem bzdur na temat tego jak po co etc. gram.
Skoro do Ciebie to nie trafia to po co marnujesz czas na pisanie ze mną? Przecież i tak nie jarzysz o co chodzi.
Bo caly czas licze ze sie dowiem, ale niestety caly czas migasz sie od jasnej odpowiedzi, caly czas ogolniki, ktore do nikogo nie trafiaja.
Aktualnie wychodzi ze:
gracze na fejsbuku - nie sa hardcore
gracze w bejeveled i podobne - nie sa hardcore
gracze wii - nie sa hardcore
gracze w bf3 - nie sa hardcore
gracze, ktory graja od czasu do czasu dla przyjemnosci - nie sa hardcore
ludzie grajacy w wiele roznych tytulow i poswiecaja im duzo czasu - nie sa hardcore
e-sportowcy - nie sa hardcore
ktos kogo pewnie pominalem a przewinal sie w temacie - nie jest hardcore
No to kto jest?
tybet, a kto myslales ? :)
teraz juz wiemy, kto "zagral" glowna role w ponizszym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=8nd5n5KVOUo
Widzę że sam sobie lubisz odpowiadać na pytania (nie zgadzam się z częścią tego co tam napisałeś w poprzednim poście, ale to nic, bo cokolwiek bym nie odpowiedział to tobie i tak się nie będzie podobało), więc sam sobie zawsze na nie odpowiadaj. Ja skończyłem. Nie będę pisał z kimś kto nad-interpretuje moje wypowiedzi.
No tak, czego ja oczekiwalem, jasnej odpowiedzi? O ja glupi. Masz racje EOT, bo jasnej i klarownej odpowiedzi sie nie doczekamy.
gracze wii - nie sa hardcore
Gram na wii. Jestem graczem hardcorowym.
gracze w bejeveled i podobne
Gram w gry tego typu. Jestem graczem hardcorowym.
Tuminure - tybet2 ma inna teorie, ale to juz sobie z nim wyjasniaj. Ja wysiadam :).
Jeśli sami sobie odpowiadacie to nie liczcie na to, że ktoś będzie wam chciał odpowiadać. Bo co by się stało, jeśli by te odpowiedzi nie były zgodne. Jeszcze byście zaczęli myśleć nad tym i to mogłaby się okazać prawda. Masakra.
<--- Casual: traktuje gry tylko i wyłącznie jako rozrywkę; nie myśli o tym jak gra, w co gra, po co gra. Nie ma w tym żadnego głębszego celu. Tylko się mnie nie pytaj jaki to może być cel, bo to jest poza Twoim pojmowaniem, skoro pytasz się o takie podstawy
Aż poczułem tę głębię :D
Casual: traktuje gry tylko i wyłącznie jako rozrywkę; nie myśli o tym jak gra, w co gra, po co gra. Nie ma w tym żadnego głębszego celu. Tylko się mnie nie pytaj jaki to może być cel, bo to jest poza Twoim pojmowaniem, skoro pytasz się o takie podstawy -> geniusz. Chyba wkleję to sobie w sygnaturkę.
[ed.]
jednak nie wkleję bo za długie.