Pojawiło się w Polsce kilku takich, którzy kdziękują BBC za "otwierający oczy" reportaż, dzięki któremu łatwiej będzie nam się zbliżać do brytyjskich standardów tolerancji.
Wiele osób niestety nie do końca ma pojęcie, jakie są to standardy. A są one, w moim odczuciu, zdecydowanie orwellowskie.
Weźmy na przykład dość znany przypadek kobiety, która podpita zaczęła narzekać, że jej kraj najeżdżają "cholerni murzyni i Polacy" po czym zaczęła nagabywać pasażerów sugerującf, że żyją z socjalu. Zachowanie niewątpliwie chamskie, nawet jeśli tezy słuszne i jakoś trzeba było na to zareagować. Zwrócić uwagę? Wyprosić z pociągu? W ostateczności nałożyć mandat?...Nie, Wielka Brytania jest zbyt tolerancyjna na takie kary. Rozwiązano to więc tak:
http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-london-18251807
I teraz pytanie: czy chcecie, żeby także w Polsce publiczne wygłaszanie opinii nie mieszących się w ramach politpoprawności karać pięcioma miesiącami za kratami (bez żadnego zawieszenia ani niczego w tym rodzaju!)? Jeśli nie, to reagujcie, gdy ktoś zaczyna wam ględzić o "europejskich standardach", bo właśnie taki będzie to miało finał.
Pomijam już np. o zerwaniu podstawowej dla jakiegokolwiek poczucia prawa (i sprawiedliwości:)) zasady "niewinny, dopóki nie dowiedziono mu winy" w sprawach związanych z dyskryminacją i innego rodzaju hate crimes, bo to rozlało się już na Polskę, na szczęście sędziowie wykazują jeszcze jakieś zupełnie niezrozumiałe przywiązanie do tych staroświeckich i nienowoczesnych zasad. Warto o takich rzeczach mówić głośno i otwarcie i nie przyjmować głosu "zachodu" jak wyroczni.
Ale ona nie zostala skazana na 5 lat wiezienia, a na 21 tygodni, z czego tylko polowa za kratkami.
A budowanie zdania na temat "brytyjskiej tolerancji" na podstawie zachowani jednej naprutej frustratki to jak budowanie sobie zdania o Polakach na podstawie zachowania jakiegos jednego przyglupiego dresa.
Brtytyjska tolerancja wygląda tak że jak wziąłem się za młodego rodowitego anglika bo piepszył głupoty i wyjaśniłem kim są Polacy, co robili np. w czasie 2wojny swiatowej to chłopak po prostu się poryczał i zaczął mnie przepraszać po czym opowiedział czego ich uczą i jak im mózgi prują nieprawdziwymi informacjami.
I teraz pytanie: czy chcecie, żeby także w Polsce publiczne wygłaszanie opinii nie mieszących się w ramach politpoprawności karać pięcioma miesiącami za kratami (bez żadnego zawieszenia ani niczego w tym rodzaju!)
Bez zawieszenia się nie da, chyba że przerobimy Stadion Narodowy na zakład karny :)
Jestem daleki od stawiania tutaj Polski za wzór, bo niestety procesów, w których skutecznie knebluje się usta w sprawach publicznych u nas nie brakuje. Kto nie wierzy, niech zapyta mecenasa Rogowskiego :)
A budowanie zdania na temat "brytyjskiej tolerancji" na podstawie zachowani jednej naprutej frustratki to jak budowanie sobie zdania o Polakach na podstawie zachowania jakiegos jednego przyglupiego dresa.
Chyba się nie zrozumieliśmy, przez "tolerancję" nie miałem an myśli postaw brytyjskiego społeczeństwa, tylko właśnie próbę kształtowania ich poprzez wyroki sądowe i zamykanie ludzi za kratami, tak jak niedgyś w Sowietach dbano o prawilność światopoglądu przez odsyłanie do psychuszek osób oficjalnej wersji nie wyznających.
Co do wyroku, to wybacz, ale dla normalnego człowieka posiadającego pracę i rodzinę pięć miesięcy w pierdlu to cholernie dużo, wyobraźcie sobie, jakby w Polsce zamykano na prawie pół roku każdego, który kogoś obraził po pijaku.
Ptosio --> Nie piec miesiecy, a polowe tego, i musisz wziac pod uwage, ze w UK problem tolerancji czy glosnego wyrazania jej braku jest duzo powazniejszy, niz w Polsce, glownie z powodu znacznie wiekszej ilosci ludzi, ktorych taki brak moze dotyczyc. W Polsce z powodu nietolerancji moze dojsc do obrzucenia czarnoskorego pilkarza bananami, czy np pobicia jakiegos 'brazowego' przez grupe pijanych dresow, i na tym sprawa sie zwykle konczy, pozniej sa najwyzej zwykle czynnosci policji, takie same, jak w przypadku pobicia bialego. Podobne wydarzenie w UK mogloby natomiast spowodowac np powazne zamieszki, bo pobity 'brazowy' ma zwykle w okolicy sporo kolegow, chcacych rewanzu.
A osobiscie nie mialbym nic przeciwko podobnym surowym przeciwdzialanom i karaniu. Polacy wymagaja w tej kwestii sporo edukacji, jak sie nie da pewnych rzeczy wbic do glowy po dobroci, to czasem nie ma innego wyjscia.
W angli to można mieć i proces za rasistowski wpis na twitterze, różne rzeczy się tam dzieją ^^
http://szklokontaktowe.tvn24.pl/powitanie,256366.html
Najlepsze zaczyna się gdzieś od 1:40... no i cio? haterzy-z-anglii? mam nadzieje że w BBC gdzies pokazywali przyloty druzyn do Polski.
Myślę, że jakby bezwzględnie karać nieużywanie dezodorantu strzałem w potylicę, to spadłaby też ilość osób cuchnących potem w autobusach (choć w wątku o graffiti była osoba święcie przekonana, że to wcale tak nie działa:P), pytanie tylko, czy chcemy żyć w takim kraju? Czy są to standardy, do których dążymy?
Czy za publiczne stwierdzenie, że chcemy by Brytania pozostała Brytyjska, a ludzi, którzy chcą żyć w pieniędzy brytyjskich podatników należałoby odciąć od tej kasy i wysłać do domu należy pakować ludzi do pierdla na długie miesiące, a za to pozwalać, by banda barbarzyńców paliła i rabowała w największych miastach kraju przez kilka nocy pod rząd?
My point is, Wlk. Brytania nie jest dla nas żadnym punktem odniesienia, żadnym ideałem, do którego należałoby dążyć i wszystkie teksty o tym, jak to BBC miało rację, bo "wciąż" nie spełniamy "zachodnich standardów" są raczej śmieszne. Argumenty przeciw?
Czy może jednak uważacie, że to są dobre pomysły, warte przetestowania i nad Wisłą? W każdym razie dobrze się nad tym zastanowić i jasno się określić, a nie przyjmować wszystkich słów płynących z "uznanych, światowych mediów" jako "zadań do wykonania" w ramach mitu transformacyjnego.
Podobne wydarzenie w UK mogloby natomiast spowodowac np powazne zamieszki, bo pobity 'brazowy' ma zwykle w okolicy sporo kolegow, chcacych rewanzu
A to rozwydrzenie to się niby z powietrza wzięło, czy może z wieloletniego powtarzania, że mają oni pełne prawo do oskarżania Złych Białych Ludzi o nietolerancję przy byle okazji?
Jakie to proste... - jeśli kara niewspółmierna do winy podoba się akurat nam, bo jest zgodna z naszym światopoglądem, jesteśmy za. Jeżeli nie jest zgodna - to terror i kneblowanie ust...
Strasznie nerwowe to tolerancyjne, nierasistowskie brytyjskie społeczeństwo, skoro beżowi chcieliby zaraz mścić sie grupowo i w imię kolorowej solidarności na białasach i vice versa - to oni nie toleruja sie tak idealnie, zę już nie widzą koloru skóry? I nie wystarczy pójść na policję i zgłosić pobicia?
No, a to w Polsce niby tak straszno...
"A to rozwydrzenie to się niby z powietrza wzięło, czy może z wieloletniego powtarzania, że mają oni pełne prawo do oskarżania Złych Białych Ludzi o nietolerancję przy byle okazji?"
Jakie rozwydrzenie, o czym ty gadasz?? Wyobraz sobie odwrotna sytuacje, gdyby jakis polski krotko ogolony kibic odezwal sie do brazowej dziewczyny, i zostal pobity przez jej braci i kuzynow za bycie bialasem w zlym miejscu i czasie - jak zareagowaliby jego koledzy? Twierdzisz, ze ich 'rozwydrzenie' i chec odwetu bralyby sie z 'wieloletniego oskarzania brazowych o nietolerancje przy byle okazji'?
Witam,
Pierwsza zasada nigdy nie ufać telewizji :)
A co do tematu. Sprawa delikatna i ciężko się wypowiedzieć na ten temat.
Napewno Anglia jest bardziej tolerancyjnym krajem to to przedewszystkim za sprawą iż wielki odsetek ludzi tam mieszkających to ludzie o innym kolorze skóry i innych religiach itp.
W Polsce jednak nadal dominuje kolor skóry biały i religia katolicka ale jak widać pomału się to wszystko zmienia.
I wszystko zależy od ludzi ale prędzej słyszałem jak Polak np przezwał Murzyna w Anglii niż na odwrót.
A jeśli chodzi o Wielką Brytanie jako idealny kraj który trzeba kopiować hmmm.... nie dziękuje :)
Są rzeczy gorsze lepsze co najwyżej podpatrzyc co działa a co nie a nie się tym krajem sugerować )
Pozdrawiam.
Ptosio---->
A jak byś ocenił państwo, w którego prawie można znaleźć następujący przepis?
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
Ten wyrok to był pod publikę światową, albo taki temat zastępczy.
Ile ta baba będzie siedzieć i gdzie nie wiadomo(nie wiadomo istnieje i czy to miejsce miało zdarzenie)
Telewizja, radio, prasa i internet potrafią kłamać.
Anglicy pozwalaja sobie na nietolerancje tylko w waskim (z reguly zaufanym) gronie, bierze sie to glownie z powodow ktore przytoczyl wysiak, jest tyle rzeczy dla normalnego polaka absolutnie hermetycznych ze trudno zrozumiec jak skomplikowane jest wspolzycie tylu grup etnicznych. A to ze po pijaku komus puszczaja hamulce? No coz, zeby to tylko w gadaniu :D
Sam mialem male faux pas czestujac pare lat temu muzulmanska kolezanke mieszanka krakowska, skad do jasnej cholery moglem sie domyslic ze oni z zasady nie tykaja zelatyny.
wysiak[13]
W anglii? zawsze biali są źli ;)
2007 - na linii victoria dochodzi do 2-3 napadów przez bandę czarnoskórych rzezimieszczków, pasażerowie są zastraszani nożami
parę tygodni później młody biały strzela w odwecie na finsbury park do czarnoskórych
2-3 dni pozniej władze londynu błyskawicznie wprowadzają do życia nowe procedury odnosnie policjantów z bronią maszynową i ochrony wejsc do metra.
Nie mija tydzień i wszedzie czarnoskórzy wydzierają się "fuck police" - wydaje mi się czy to także dla ich ochrony zostały wprowadzone procedury? co? przykróciło sie troszeczke samowoleczkę? (oczywiscie torebki wyrywali zawsze biali bo to oni są całym złem tego swiata... a tamtych aniołeczków to tylko beatyfikować ;) )
[18] no tak, a te bandy chavsow na wescie, to tylko czekaja, zeby przez jezdnie przeprowadzic, albo wozek pomoc wniesc po schodach ;)
StefanBurczymucha --- > E tam źli po prostu jest ich coraz mniej :D ;)
Edit.
Na świecie brakuje luzu ohhh :D
Oj tam oj tam, nie bądzcie aż tak drobiazgowi panowie... ;)
"no tak, a te bandy chavsow na wescie, to tylko czekaja, zeby przez jezdnie przeprowadzic, albo wozek pomoc wniesc po schodach ;)"
A tutaj widac np jak mily bialy pomogl pobitemu Malezyjczykowi podczas ostatnich zamieszek w Londynie.
http://www.youtube.com/watch?v=6Gex_ya4-Oo
Ptosio --> widzisz, powiedzieć, że nie podoba ci sie napływ imigrantów powodujący poszerzenie szarej strefy co odbija się negatywnie na gospodarce, osłabiający społeczności, bo napływowi nie integrują się a co więcej często wykorzystują system pomocy społecznej to jedno. Napieprzać na współpodróżnych jakimi to głupkami są przez wzgląd na kolor swojej skóry to drugie. Nie została skazana za poglądy tylko za forme ich wyrażania, owszem jest to ta przebrzydła politpoprawność, tylko że jeśli nie ustalisz jakichś ram dyskusji to wymiana zdań szybko przerodzi się w wymianę ciosów.
Swoją drogą...
Przez jakiś czas miałem okazję pracować z kobietą która miała tendencję do wyrażania nieprzychylnych opinii na temat imigracji jako takiej, było to nie tyle obraźliwe co śmieszne bo za każdym razem kiedy zaczynała swoją tyradę o kradnących Anglikom pracę imigrantach zastrzegała, że mnie to nie dotyczy, bo ona mnie zna, widzi że ciężko pracuję, i w ogóle to nie jestem jak tamci inni...
"Być może spadłaby ilość osób obrażających innych po pijaku. Kto wie? "
>> tego ja nie wiam. ale wiem że zwiększyła by sie liczba grypsujących i frajerów
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
Mimo to na szczęście w Polsce za bajdurzenia po pijaku jeszcze nie ląduje się w pierdlu na pół roku. Owszem, u nas też są coraz szersze zapędy, by wprowadzać "bezwzględną tolerancję", dlatego właśnie warto spojrzeć trochę do przodu, by zobaczyć, gdzie prowqadzi ta droga. Do jej kresu jeszcze nie doszliśmy, ale widać już jak na dłoni, że im dalej, tym ciemniej.
Dobry artykuł na ten temat miał Timothy Garton Ash http://www.guardian.co.uk/commentisfree/2012/jun/06/section-5-harassment-free-speech
Oczywiście tyczy się to też "obrazy uczuć religijnych", o co oskarżanie jest w Polsce bardzo modne, ale na Boga, nie kończy się to jeszcze pięcioma miesiącami za kratami jak w Orwellowskiej Brytanii!
wysiak - czylik według ciebie lepiej karać za słowa, a nie czyny? I że problemem nie jest to, że jakaś grupa po usłyszeniu kilku niepochlebnych słów na swój temat zaczyna palić samochody, tylko to, że ktoś ją może urazić? W ogóle z twoich postów wynika, że multikulturowe społeczeństwo jest niemożliwe w warunkach wolności słowa.
Ptosio [ gry online level: 112 - Legionista ]
Państwo bezwzględnie musi stać na określonych wartościach, bo inaczej się przewróci. Oczywiście wartości te muszą być przynajmniej niesprzeczne z wartościami wyznawanymi przez ludzi, bo to z konieczności prowadzi do buntu.
"Wartości" maoistyczne, które nam się obecnie przymusem aplikuje są sprzeczne z wartościami wyznawanymi przez ludzi.
Mamy obecnie do czynienia z państwem totalnym, które nie zna żadnych ram swojej prawomocności, i które wprowadza coraz to nowe dyrektywy mające służyć stworzeniu "nowego człowieka". Człowieka bezsilnego, bo żyjącego w możliwie najbardziej zatomizowanej społeczności i człowieka konformistycznego, który wyznaje jedną tylko wartość tj. "zjeść raz dziennie coś na gorąco i żeby do pierwszego starczyło". Tym samym człowiek bezsilny i konformistyczny chętnie maszeruje w każdym szeregu za miskę strawy i strawę uważając za najwyższą wartość.
Nazizm nie umarł wraz z Hitlerem ale przekształcił się we współczesną "demokrację" liberalną. Uzasadniać tego nie będę, bo za dużo na to trzeba czasu. Zainteresowanych odsyłam do słynnej książki Agambeny pt. "Homo Sacer".
Ptosio --> Rozumiem, ze jestes przeciwny rowniez karaniu za propagowanie nazizmu i komunizmu?
"czylik według ciebie lepiej karać za słowa, a nie czyny?"
Gdzie niby takie cos napisalem?
"I że problemem nie jest to, że jakaś grupa po usłyszeniu kilku niepochlebnych słów na swój temat zaczyna palić samochody, tylko to, że ktoś ją może urazić?"
Nie, grupa za palenie samochodow powinna byc karana jak kazdy inny, i rowniez powinna byc karana inna grupa, ktora ta pierwsza prowokuje do palenia samochodow. Czy to czynami, czy slowami (zreszta to, co robila ta kobieta w metrze, to bardziej czyny niz tylko slowa).
"W ogóle z twoich postów wynika, że multikulturowe społeczeństwo jest niemożliwe w warunkach wolności słowa."
Oczywiscie, ze jest mozliwe, tylko trzeba pamietac, ze wolnosc jednego konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego - jak zawsze.
"Wartości" maoistyczne, które nam się obecnie przymusem aplikuje... by Attyla.
Istotnie, to co w tej chwili dominuje Europe to mysli wybrane z Czerwonej Ksiazeczki, a cala ta tolerancja jest przykrywka dla przejecia wladzy nad swiatem przez gejowskie ruchy muzulmansko-komunistyczne i zmanipulowania jedynie slusznych wartosci narodowych. Dlatego jedyna droga to zawiniecie sie w kokonie jednosci etnicznej, szybko wycinajac chirurgicznymi cieciami zagrozona poprzez multikulturalna zaraze tkanke spoleczenstwa.
Maziomir [ gry online level: 21 - Yeti ]
Komunizm jest odliberalną herezją, więc obie ideologie różnią się od siebie tylko punktami kładzenia akcentu. Nie widzę tu zatem miejsca na ten twój wysoce "twórczy" i "pełny" treści sarkazm.
Poza tym - jeżeli pominąć treść dyrektyw ideologicznych (choć też nie do końca, ponieważ treścią marksizmu, którą zachowały wszystkie lewackie organizacje świata), to koniec filozofii i przekształcenie jej w działanie, więc forma jest tu elementem najistotniejszym.