Need for Speed: Most Wanted | X360
No to czekamy, niby odświeżanie kotleta, ale wielu z nas woli przecież starsze wersje need for speeda :)
Na gameplayu z E3 granym przez ekipe grytv ta gra wygląda jak stary burnout z playstation 2, nie jest dobrze :(
Oby finalny produkt nie był jak odebrałem tą krótką rozgrywkę bo nfs to wyscigi a nie rozwałka jak w burnoucie.
Nie było Ferrari?
Ferrari 512TR
Ferrari F50
Ferrari 360M
... tak pierwsze trzy z brzegu ;)
Mam nadzieję, że mapy będą zamknięte jak w HP2010 czyli najlepszym nfsie od 2se z roku 97
FanGta---------->Ferrari było w Nfs-ie ale ty pewnie jeszcze wtedy nie zdążyłeś sie urodzić dlatego nie możesz o tym pamiętać.Druga połowa lat 90-tych:)
Hahahahahahahaha, ale sie Łukasz chwali, że żył w latach 90-tych, co jest mało prawdopodobne, gdyż ma na bank z 15, albo 16 lat. Jego intelekt na poziomie dzieciaka ( którego używa w wielu postach ) wyjaśnia wszystko. W tym poście chwali sie, że jest dorosły, choć to i tak jest nieprawda. Hahahahaha, ale sie uśmiałem.
Ferrari było choćby w Hot Pursuit 2 - było Ferrari F50, F550 Barchetta i 360 Spider. A do Shift'a było nawet osobne DLC z tą marką, ale tylko na konsole.
gnoll nie zgrałeś się z nami
@Hydro
Mam nadzieję że to tylko żart albo próba trollowania.
Oby im to wyszło ;) wiadomo need for speed już nigdy nie będzie taki jak kiedyś ale może z ta częścią będzie lepiej :)
NFS bez tuningu to lipa, a wg na zamkniętych torach(daj spokój), ta gra od zawsze była lepsza od innych bo szło z policją się pobawić i przy tuningować brykę, a teraz kupisz furę i co może kolor zmienisz (nuuuuuuuudaaaaaaaaaa). Na moje podstawa to super bryki z dobrym tuningiem, szeroki wybór marek wozów, dynamiczne efekty gry i policja. więcej się dzieje na polskich drogach ;]
wszystko spoko, ale powiem wam jedno mi brakuje tego co było w nfs underground most wanted czy carbon ;p tej możliwości tuningu. Po tym most wantedzie mogli by powrócić do starych czasów gdzie można było swoje auto całkowicie przerobić
The_paramedic - Nie bądz taki pewny ^^ może akurat taką opcje zreanimują , wrzucą do most wanted i stworzą tym samym grę roku... ^^ która bedzie bestsellerem
Będzie klapa. NFS jest martwe od 2005 roku. Co nowa część to co raz nudniejsza.
Może mi ktoś powiedzieć czemu wszyscy tak się uwzieli się na Most wanted criterionu. Gra nie wyszła a juz klapa.
@Madniel A to musi gra wyjść żeby wiedzieć że to klapa? Chyba lepiej wcześniej się o tym dowiedzieć prawda? Masz już całą masę gameplayów już nawet z pełnej wersji gry, ale tak czekaj sobie do premiery by się przekonać o czymś o czym wszyscy już dawno wiedzą
Oglądanie gry ,a granie w nią co coś innego. Wiesz gra to nie film. Coś na gameplayu może być nudne ,ale kiedy gra się w to wciąga. A poza tym zamiast dokuczania innym może byś odpowiedział na moje pytanie. CO CI NIE PASUJE W MOST WANTEDZIE.
@madniel O ludzie człowieku, jest już bardzo wiele informacji podanych na temat gry w zasadzie to już chyba wszystkie, są już gameplaye z pełnej wersji gry...Co mi nie pasuje w Most Wantedzie, dobra no to jedziemy...Zacznijmy od początku nie pasuje mi to że prawie każde oprócz aut z listy Most Wanted jest już dostępne od razu, wystarczy je znaleźć w mieście, co więcej już od początku gry te nieodkryte są zaznaczone na mapie! Nie pasuje mi to że wyścigi są przypisane do auta, jest 5 wyścigów, w dodatku poziom trudności jest już z góry ustalony i tak 1 wyścig jest łatwy, 2 wyścigi są średnie i 2 wyścigi są trudne, bo wątpię by każdemu będzie się chciało jeździć np. Land Roverem aby ukończyć 100% gry, zazwyczaj po to jest tyle aut w grze aby każdy znalazł coś dla siebie, tutaj zmuszają Cię do korzystania z każdego nawet tego nie lubianego auta, nie mam ochoty zbijać jakichś billboardów w grze wyścigowej, czy szukać znajdziek, robić najdłuższe skoki bo to nie GTA czy Burnout, śmieszne jest to całe przenoszenie(czytaj teleportowanie) się do innego miejsca w dodatku jeszcze śmieszniejsze jest to że każde auto pojawia się w wielu miejscach a nie że to mamy możliwość ustalenia gdzie się pojawi, Most Wanted List to nie lista najbardziej poszukiwanych kierowców, tylko lista aut które możemy sobie zdobyć, nie pokonujemy kierowców tylko same auta - jakby boty, w zasadzie nie wiadomo po co i dlaczego skoro więcej aut i tak jest w mieście...nie podoba mi się oparcie gry o SpeedPoints bo gra wyścigowa to nie jest cholerny RPG! Nie podoba mi się że wszystko łączy się z trybem online, nawet najmniejsza aktywność, nawet najgłupsza aktywność jak skok, niby jest Single-Player ale ten SP wygląda jak walka z botami w Battlefield 2...wszystko jest nastawione na multiplayer, denerwuje mnie to że nawet w Single-Player pojawia się jakaś wzmianka o przyjaciołach, a co mnie do cholery to obchodzi w Single-Player!? Mam gdzieś że mój ryj czy ryj kolegi pojawi się na billboardzie bo nie mam potrzeby bezwzględnej promocji swojej osoby...Ta gra nie ma absolutnie żadnego ciągu czy postępu, bo aby zacząć kolejne 5 wyścigów musisz znowu nie wiadomo po co jechać do wcześniej pokazanego na mapie miejsca gdzie "ukryty" jest samochód, gra Cię za nic nie karci, ani nie wynagradza, masz już wszystko podane na tacy na samym początku, wszystko odblokowane od razu, to nie zachęca do żadnego grania....Pościg to żaden pościg, nie można bez celowego podłożenia się przegrać, cooldown trwa jakieś 10 sekund a policję można "zgubić" omijając cooldown po prostu przejeżdżając przez stację benzynową i ta nagle ni stąd ni z owąd znika z ekranu, pościg jest więc dla picu, możesz przejechać 4x przez kolczatki i dalej jechać 150 km/h z nitro bez 4 opon, a w razie czego zawsze możesz przejechać przez stację benzynową naprawić się w sekundę i jechać dalej już bez kapci, gra nie stanowi absolutnie żadnego wyzwania, bo już nawet kolczatki nie są potrzebne mając przy sobie samopompujące się opony, czy wspomniałem o tym że masz tylko dwie kamery i nie możesz zmienić lakieru auta? A o tym że nie masz ręcznej skrzyni biegów czy nawet głupich zegarów, pomimo że jest mod pt. SKRZYNIA BIEGÓW, to że można zmienić bodykita bez wpływu na wygląd pojazdu a jedynie na osiągi? To że HUD jest gorzej zaśmiecony niż w NFS World? Gra kpi sobie z ludzkiej inteligencji a jej odbiorca musi być nieźle powalony...A teraz zalety: prześliczna grafika, zwłaszcza oświetlenie w nocy, zróżnicowane miasto, zmienne pory dnia i nocy, całkiem w porządku soundtrack, przepiękne widoki pozamiejskie, dopracowane pojazdy, nie tylko wyścigowe ale i te z ruchu ulicznego, no na tym raczej kończą się zalety, bo nawet menu jest w tej grze wadą, w zasadzie żadnego menu nie ma...
Gra nie ma żadnego głównego wątku, jeśli myślisz że to Most Wanted List to grubo się mylisz bo to wyścig jak każdy inny, tej gry nie da się przegrać, policję nawet na najwyższym poziomie trudności bardzo łatwo jest zgubić...
kolejny nfs bez tuningu? to jakby robić RPG w którym nie da sie zmieniać inventory. Podziękuje
NFS bez tuningu to klapa, bo mało co wtedy przyciągnie tą grę, jakby jeszcze wyrzucili policję to wogóle by powstała replika nowej Forzy , za to jak w Forzie dodali by Policję i tuning, to przebiłby grubo NFS. Z wersji na wersje niszczą tą serię, właśnie brakiem tuningu :P .Była to na swój sposób oryginalna produkcja a zmierza do ujednolicenia wyścigowych gier :(
Odechciało mi się grania po godzinie. Poscigi z policją dla debili, mozna dowolnie sie rozbijac, jezdzic po kolczatkach, robic co sie chce a ryzyko zlapania jest minimalne. Fabularnie klapa, pierwszego "bossa" miałem odkrytego bez wygrania jakiegokolwiek wyscigu, sama jazda z psiarnia byle uzyskać pointsy. W cudzysłowiu bossa bo naszym przeciwnikom zostały odebrane dusze a nawet imiona, zero osobowosci zwykłe wyscigi z samochodami, lol. Tak jak wspomniałem wyzej nie wygrałem zadnego wyscigu bo za kazdym razem kiedy sobie ustawiałem GPs do tego miejsca po drodze znajdowałem inny samochód i tak w kółko. Nie mam motywacji zeby dalej(/w ogóle) grać. A pomijajac aspekt fabularny i zdobywanie samochodów, system animacji stłuczek irytujacy do granic możliwosci. Drobne otarcie i za kazdym razem animacja!
Kupiłem i po 10 minutach gry stwierdziłem, że muszę to zwrócić do sklepu!! Nawet jakby mi dopłacili to bym w tego bubla nie grał!!! Są tylko 2 kamery: z 3-ciej osoby (nie toleruje tego) oraz z asfaltu/zderzaka (więc nic nie widać). Sterowanie to jakiś koszmar! Skręcam puszczam grzybek a samochód przez prawie sekundę nadal skręca!!!
Reszta to tak jak napisał kolega SQ90. Ja grę zwróciłem. Demo Forzy Horizon jest o niebo lepsze od pełnej wersji tego shitu!!!!
Jak średniak? Chciałem NFS kupić i pograć. Tylko nie mówcie że jest słabe. ;(
FORZA HORIZON zjada tego NFS-ka na śniadanie :). NFS nie ma przewagi nda Forzą w ani jednym aspekcie, po prostu nic.
W ogólnie tych gier nie da się porównać.
Może ktoś podać wszystkie plusy i minusy tej gry? Bo nie wiem, czy kupić, czy nie. Ostatnio kupiłem sobie Hot Pursuit i się niestety zawiodłem.
@dudu123 Jak się zawiodłeś to nie kupuj, bo tutaj byś się zawiódł jeszcze bardziej
Gra strasznie tandetna, odradzam całkowicie jej zakup, mi znudziła się po 30min gry, model jazdy jest po prostu straszny...ogólnie fabuła jak w darmowym NfS World...po prostu Need for Speed się skończył 7lat temu na edycji Most Wanted...
Gra jest tragiczna !!!!!!!! w zyciu bym nie pomyslal ze nfs zrobi taki bubel forza horizon to jest gra to wcaga wczoraj przeszedlem calego horizon gralem 3 nocki :) a teraz wlaczylem nfsa i po 15 min go wylaczylem koszmar najgorsza gra wyscigowa w jaka gralem nie polecam dalje ocene 4 za prace tych ludzi
Ludzie, NIE MOŻE BYĆ AŻ TAK ŹLE!! Właśnie przeszedłem całą Forze i uważam, że jest nudna. W ogóle mega krótka! Tylko 7 poziomów, w ogóle to mało płacą za wyścigi.
NEED FOR SPEED JEST LEPSZY:D
gra jest cholernie nudna , znudziła mi się po ok. 40 minutach gry . poraz kolejny przeliczyłem się na nfs . NIE POLECAM .
Odświeżony Need for Speed: Most Wanted autorstwa brytyjskiego Criterion Games to piekielnie szybka, czysto zręcznościowa gra wyścigowa z bardzo efektownymi kolizjami. Piękna graficznie, świetnie udźwiękowiona i, kultywując tradycje serii, z bogatym repertuarem licencjonowanej muzyki.
Esencją Most Wanted 2012 jest masa ślicznie przedstawionych i jeszcze ładniej uczestniczących w stłuczkach modeli samochodów. Naprawdę jest w czym wybierać - od klasyków (Nissan GT-R, Ford Mustang czy Mitsubishi Lancer Evo X), przez nowoczesne koncepty (Alfa Romeo 4C, Porsche 918 Spyder), aż po zupełnie odjechane lub unikatowe egzemplarze (Lexus LFA, BAC Mono, Ariel Atom). Całość dopełnia otwarty świat, obszerny, szczegółowy, zachęcający do swobodnej eksploracji (za pośrednictwem której odkrywamy dostęp do kolejnych typów czterech kółek).
Mając tyle koni pod maską nie ma się co dziwić, że wiekowy już układ scalony Xboxa 360 nie jest momentami w stanie zachować pełnej płynności - przy większej liczbie samochodów lub szczególnie intensywnych scen wyraźnie dostrzegamy chrupanie animacji. W zamian mamy za to wielką dynamikę (mimo celowania w 30 FPS) i wspaniałe efekty graficzne, które potęgują sugestywność przekazu i sprawiają, że błyskawicznie wczuwamy się w kierowców supersamochodów. Warto odnotować kolejną generację adaptacyjnego poziomu trudności, dobrze znanego z poprzednich części NFS. Moim zdaniem jest mocnym punktem produkcji - emocjonujący, wymagający maksymalnej koncentracji, efektywności i agresji, ale jednocześnie wybaczający błędy (bliskie spotkanie z budynkiem na początku wyścigu prawie nigdy nie przekreśla szans na zajęcie nawet 1 miejsce).
Kampania składa się z 10 wyzwań Most Wanted (a więc 1v1 Sprintu + pościgu celem wyeliminowania klienta), zaś dostęp do nich odblokowujemy zyskując punkty szybkości. Te z kolei otrzymujemy prawie za wszystko, choć głównym źródłem są miejsca na podium podczas wyścigów - każdy samochód ma swój zestaw, choć oczywiście wiele tras się powtarza. Ukończenie głównego trybu zajęło mi ok. 12 godzin, przy czym część tego czasu spędziłem w rozgrywce sieciowej (warto zauważyć, że punkty tam zdobyte przechodzą do singlowej kampanii).
Zabawa jest przednia, mariaż serii Need for Speed z firmowanym przez Criteriona Burnoutem udał się znakomicie, omawiany Most Wanted to tytuł niemal perfekcyjny. Brakowało mi jedynie nieco większej liczby trybów rozgrywki w trybie dla jednego gracza (tak naprawdę są raptem 4, poza pościgami i trybem Most Wanted). Cierpi na tym mechanizm ulepszania samochodów, który działa dla każdego samochodu zupełnie niezależnie (a więc odblokowanie wszystkiego wymaga zajęcia 1 miejsca w dobrze ponad 400 wyścigach). To z kolei prowadzi nas do kolejnego zarzutu wobec omawianej pozycji - płatnych dodatków pobieranych online. Pół biedy jeśli chodzi o DLC, czyli pakietów dodatkowych samochodów i wyścigów (choć ich cena jest w mojej ocenie mocno przesadzona - w sumie zestaw wszystkich 4 przewyższa obecnie koszt samej gry, czyli 100 PLN). Znacznie gorzej, że pozostałe dodatki są dobrze znane raczej z gier free-to-play i polegają na natychmiastowym odblokowaniu dostępu do samochodów czy ulepszeń bez konieczności wywalczenia ich w samej grze (wracamy więc do typowego dla tego typu mechanizmów płacenia za nie-granie). Oczywiście nie są one niezbędne do dobrej zabawy, lecz odnoszę silne wrażenie, że bez nich autorzy zdecydowaliby się na znacznie ciekawsze metody na odblokowywanie zawartości. Zapewne tego typu rozwiązania mają związek z trybem online, który przejmuje liczne patenty wywodzące się z gier stricte sieciowych, np. Call of Duty (poziomy doświadczenia, osobne odblokowywanie samochodów i personalizujących bonusów w stylu tablic rejestracyjnych czy kolorów lakierów). Wreszcie, sam multiplayer, choć wygląda na rozbudowany, w mojej ocenie jest strasznie chaotyczny - z trudem wiedziałem co się dzieje. Możliwe, że wynikało to z przeniesienia pełnego otwartego świata także do trybu dla wielu graczy (zdecydowanie preferuje dedykowane rozwiązania online, np. z takich gier jak Drift City czy FlatOut: Ultimate Carnage).
W ostatecznym rozrachunku - gra jest świetna, choć jak widać pewne rzeczy można było zrobić znacznie lepiej. Nie ukrywam, miałem prawdziwą rozterkę z oceną końcową. Ostatecznie zdecydowałem się wystawić 7 punktów na 9. Need for Speed: Most Wanted - A Criterion Game dostarczył mi masę dobrej zabawy, lecz jednocześnie był ciekawym doświadczeniem, wręcz ciekawostką - tytułem, który byłby dla mnie prawdopodobnie znacznie lepszy, gdyby nie posiadał trybu online - być może nawet oscylującym wokół oceny idealnej.
Panowie (i Panie jeśli takowe tutaj zaglądają) proszę Was o info czy ta gra posiada tryb multiplayer offline? Tzw split screen dla dwóch graczy na jednej kanapie? ;)
Nie ma.