Już na wstępie pragnąłbym zaznaczyć, iż nigdy nie zwracałem większej uwagi na to, kto jest wydawcą - CDP, Cenega, LEM, EA itd. Nie byłem fanboyem jednego wydawcy ani haterem drugiego. Nigdy nie miało to dla mnie znaczenia komu płacę za grę, interesował mnie sam produkt.
Moja przygoda z Cenegą zaczęła się w zeszły piątek. Wtedy to w sklepie muve (należącym do Cenegi) była promocja w postaci darmowej wysyłki kurierem. Pomyślałem sobie - "niezła promocja, akurat mają grę, którą chciałbym kupić, więc zaoszczędzę". Jednak cena gry nie należała do najniższych. I wtedy wpadłem na trop nagród z Kompanii Graczy Cenegi. Czym prędzej zacząłem rejestrować wszystkie kody z gier wydanych przez Cenegę, by zebrać 300 pkt. i wybrać jako nagrodę kod zniżkowy -40% na zakupy w sklepie muve. Tu pojawiły się schody, bowiem rejestrowane gry miały zaniżoną wartość punktową. Miałem dużo wartościowych gier (jak GTA IV, GTA SA, RE5, AC - wszystko premierówki oraz parę gier z cenegowych reedycji). Otrzymując niekiedy żałosną ilość punktów (wartość punktowa gier z czasem spada, jak ustanowiła Cenega - a moje 120 zł wydane na GTA IV może straciły wartość? Nie, to nadal 120 zł. A dostałem za grę może 30-40 pkt. Za gry z Kolekcji Klasyki 25 pkt. - a te kosztowały mnie 20 zł) w końcu udało mi się zebrać te 300 pkt. Wybrałem nagrodę... i nic. Przyszedł tylko mail oznajmiający, że wybrałem nagrodę, a ta dotrze do mnie... w ciągu 30 dni! Na wysłanie mailem kodu zniżkowego rezerwują sobie 30 dni! Na pytanie czy mogą mi ten kod wysłać jeszcze dziś, nie odpowiedzieli. Kontakt urwał się ok. 12-tej w piątek. Wcześniej jeszcze odpisywali w związku z moim pytaniem co do niskiej wartości punktowej. Jako że znajomy też chciał skorzystać z darmowej wysyłki (ja ponadto byłem zmotywowany zniżką) to miałem już kupić dwie gry. Jako że kod nie przychodził, mail z odpowiedzią też nie, postanowiłem dać sobie spokój i zamówić te dwie gry bez zniżki, ale z darmową wysyłką, przeżałowałbym te prawie 3 dychy, a chciałem skorzystać z choć jednej promocji. A tu kolejna przeszkoda - nie mogłem ukończyć rejestracji na muve. Mailowałem w tej sprawie do supportu, dzwoniłem (telefon głuchy w ich godzinach pracy), dopiero w sobotę konto stało się aktywne i mogłem dokonać zakupów. Ale po co skoro na darmową wysyłkę już liczyć nie mogłem, a kodu jak nie było, tak nie ma? Przez weekend otrzymałem kilka newsletterów, automat na wysyłanie spamu jakoś potrafią zaprogramować, a do wysyłania kodów już nie. W poniedziałek otrzymałem odpowiedź od supportu muve, dowiedziałem się też, że Kompania Graczy Cenegi ma urlop do środy 6.06, czyli do dziś. Aha, w piątek koło południa rzucili robotę i poszli sobie odpocząć. Tak to przynajmniej wyglądało, ale nawet nie poinformowali mnie o tym mailem, a ja czekałem na odpowiedź. Dziś ją w końcu otrzymałem, otwierałem skrzynkę mailową z nadzieją, że znajdę tam wiadomość z kodem - marzenie ściętej głowy. Dostałem maila, w którym oznajmiono mi, że w związku z E3 (całe te targi nigdy mnie nie interesowały i nie interesują) mają dużo pracy i nagrody wyślą za tydzień. Tu już po prostu we mnie zawrzało. Spytałem się ich czy możliwe jest, by zrobili dla mnie wyjątek, bo czekam już dość długo, w dodatku nie sam (kumpel dał mi już kasę i powiedział, że on może poczekać, aż dostanę swój kod), a dodając czas realizacji wysyłki, grę nie dostanę za tydzień, a może dopiero za dwa tygodnie. Jako że odpisałem w miarę wcześnie, koło 10-11-tej (zaledwie 20 min po wysłaniu maila przez nich), liczyłem na szybką odpowiedź. Efekt do przewidzenia - zero odpowiedzi, zupełnie jakby się zaszyli gdzieś pod ziemią.
Obiecałem sobie, że za takie chamskie wodzenie za nos i oszukiwanie, nie kupię już żadnej gry wydanej przez Cenegę. Jeśli trzeba będzie, będę sprowadzać wersje oryginalne zza granicy, ale nie pozwolę, by choćby złotówka powędrowała z mojej kieszeni do ich kieszeni. Oszukują na kodach (co z tego, że zastrzegli sobie to w regulaminie - to po prostu nie fair), olewają kontakt, zwlekają z wysyłką - to aż nadto. Zupełnie odechciało robić mi się z nimi jakiekolwiek interesy. I odradzam to innym. Teraz już wiem skąd określenie "Cenędza" i w pełni się z tym zgadzam.
Podziękowania dla Soulcatchera i mirencjuma za nową kategorię, bo inaczej nie wiedziałbym do jakiej kategorii przypisać mój wątek.
Dla cierpliwych, którzy przeczytali mój długi post, nagroda w postaci zdjęcia Scarlett ->
Po pierwsze system punktowy kompani jest tak skonstruowany, aby nagradzać tych co kupują gry zaraz po ich premierze. W ciągu miesiąca od premiery GTA4 otrzymałbyś podwójne punkty, no ale nie chciało ci się rejestrować gry. Twoja strata. Zasady punktowania są jasne, a jak masz wątpliwości ile punktów dostaniesz za każdą z gier to tutaj masz wszystko wyjaśnione: http://kompania.cenega.pl/punkty.php. Co więcej można dostać punkt kompanii nawet za gry wydawane przez konkurencję. Odpowiednio 30 i 60 pkt za gry na pc i konsole. Wystarczy wysłać im paragon na maila.
Dwa. W faq jest wyraźnie napisane że nagrody są wysyłane raz w tygodniu w środę. Jak złożyłeś zamówienie w piątek to nie dziw się, ze tyle musiałeś czekać. Jak nie wiesz gdzie jest faq to znajdziesz je tu: http://kompania.cenega.pl/faq.php
Twoim problemem nie jest obsługa cenegi, a to że nie umiesz czytać oraz wyszukiwać interesujących cie informacji. Prawda jest taka, że kompania graczy to jeden najlepszych z systemów lojalnościowych. Zarówno w tej jak i innych branżach. I takie jest moje zdanie mimo, że sam Cenegi nie lubię ze względu na wysokie ceny i przetrzymywanie gier w drogich seriach przez wieczność
Btw. Ponieważ masz kłopoty z czytaniem. Zniżka na gry obowiązuje od jej ceny sugerowanej i tylko na gry cenegi. Przykładowo alan wake w muve kosztuje 45 zł. Cena detaliczna do 50 zł. Rabat jest naliczany od tej drugiej kwoty. To tak na przyszłość zanim wpadniesz na pomysł zanudzania ludzi kolejnym wątkiem o tej okropnej cenedze.
Vaerin -> Doskonale wiem, że wysyłają nagrody w środę, a zniżki liczy się od ceny sugerowanej (przez weekend poczytałem). A mojego zdania, poprzez rzucanie punktami z regulaminu, nie zmienisz.
Czytajac pierwsza czesc Twojego posta przypomnialo mi sie jak kolesie z top gear postanowili podarowac swoje samochody kupione za 1000$ ofiarom Katriny i jeden z nich mial pretensje i straszyl ich pozwem sadowym, gdyz jak sie okazalo samochod ktory otrzymal w PREZENCIE byl nie z rocznika 91 tylko 89.
Co do drugiej czesci posta, to juz ze 3x spotkalem sie na tym forum z opinia ze muve jest do dupy i zeby ich unikac jak ognia, tak to juz jest jak sie w dobie internetu nie orientuje na temat sprzedawcow/towarow/uslug z ktorych ma sie zamiar skorzystac to potem sie cierpi.
Zgadzam się z Vaerinem. Tak niestety teraz jest i nie ma się co obrażać, tylko trzeba czytać regulaminy. Robię tak przed wysłaniem SMS'a na jakikolwiek konkurs czy skorzystam z jakiejś promocji bądź usługi.
Kompania Graczy to bardzo dobra usługa, nigdy się na nich nie zawiodłem. Co jest nie fair? Ich regulamin? Narzekasz, bo go po prostu nie przeczytałeś. Tak samo premiowanie punktowania - można było ruszyć tuż po. Chyba nie uważasz, że powinni dostawać tyle samo punktów ci, którzy nabyli grę po premierze za np. 150 zł, a ci, którzy płacą teraz po 40 zł?
Więcej luzu, bo nie ma się o co spinać. :)
Stra -> Problem w tym, że za gry płaciłem cenę premierową, a punktów dostawałem jak za jakąś nędzną reedycję, ot co. A regulamin czytałem, stąd stwierdzam, że jest nie fair. To że nie rejestrowałem punktów bo uznałem, że gry mogę kiedyś sprzedać, to nie moja wina, nie powinna spadać ich wartość.
I pewnie, że nie ma się co spinać, bo zwróciłem się o zwrot punktów i kupiłem gry u konkurencji. Kij w oko Cenędzy.
Czemu masz pretensje o ten kod? Przecież w FAQ Kompanii pisze wyraźnie, że nagrody wysyłają do 30 dni. Myślisz, że tylko ty musisz czekać na wysyłkę takowego?
Podobnie jak Stra, nie mam zastrzeżeń do Kompanii Graczy, wszystko co zamawiałem, przychodziło w terminie do 30 dni. Nigdy jakichś problemów wynikających z ich winy, nie miałem. Podobnie z muve, kilka razy zamawiałem i zero problemów, do tego trafiłem na dobry kontakt. Gość z którym pisałem, odpisywał bardzo szybko i szczegółowo na moje pytania. Ja od siebie ich polecam ;)
Edit:
@up Jaki problem? Trzeba grę było rejestrować w momencie kupna. Teraz nie możesz mieć pretensji o mniejszą ilość punktów.
Dobrze. Zapłaciłeś za edycję premierową. Tylko jak mają sprawdzić, czy kupiłeś edycję premierową, czy ten sam egzemplarz kilka lat później po niższej cenie? Teraz na półkach można znaleźć zafoliowane egzemplarze premierowe, ale po znacznie niższej cenie. Czy byłoby fair, gdyby ktoś, kto nabył grę teraz, dostał tyle punktów ile ten, kto rejestrował produkt tuż po premierze te kilka lat wstecz? Raczej nie.
Zapłaciłeś, miałeś możliwość rejestracji tuż po - nie skorzystałeś. Więc nie jest to chyba wina Kompanii Graczy, po prostu, wartość spadła - jak ze starzejącym się samochodem czy telewizorem... Nie widzę tu po prostu źródła problemu, bo wydaje się troszkę sztucznie stworzony. A to ty "zawaliłeś", rejestrując grę dopiero teraz.
Stra -> To wiedz, że niektóre zarejestrowane gry kupiłem nie mając jeszcze dostępu do Internetu. I co? A o samej Kompanii wcześniej nie słyszałem, zresztą dobrze, bo to banda partaczy.
kupiłem nie mając jeszcze dostępu do Internetu
Mówi się trudno.
A o samej Kompanii wcześniej nie słyszałem
Mając tyle gier od Cenegi, nigdy nie zauważyłeś ulotki reklamującej Kompanię?
Lekko żenujący jest ten pierwszy post. Ja na swoim koncie kompanii mam obecnie ponad 2000 punktów. Po zakupie gry od razu ją rejestruję. Gdy zbliża się jakaś premiera, którą jestem zainteresowany, to PREZENT w postaci 40 proc. zniżki na zakup zamawiam średnio 2 tygodnie przed pojawieniem się gry w sklepach. Zawsze przychodzi na czas. Nie rozumiem więc narzekania, że poprzez własne lenistwo dostałeś mniej punktów i przez brak własnej wyobraźni nie wybrałeś PREZENTU wcześniej. Możesz mieć pretensje TYLKO do siebie, do nikogo innego. Ja na muve zamówiłem sporo gier, zawsze ze zniżką i nie mam im absolutnie nic do zarzucenia - nigdy nie spóźnili się z wysyłką, w większości przypadków nie płaciłem absolutnie nic za kuriera, a do tego przy ostatnim zamówieniu (Max Payne 3, za którego zapłaciłem 95 PLN, wysyłka gratis) dodatkowo dorzucili mi całkowicie za free Hearts of Iron III. Kod na DLC? Dostałem po godzinie 16 na maila, tego samego dnia, którego odebrałem paczkę. Tak samo wyglądało to przy każdym zamówieniu, do którego były jakieś kody - nigdy się nie spóźnili.
Poza tym nie rozumiem tego całego smęcenia - nie podoba się, to kup w innym sklepie - bez zniżki, bez darmowego kuriera. Wywalisz znacznie więcej kasy i będziesz zadowolony. W czym problem?
Jaki stres lol. Dają ci możliwość kupienia gry taniej na konkretnych zasadach, a jeszcze narzekasz.
Ładna. Jak ma na imię?
kulha -> Ta, odkryłem je gdzieś na ost. stronach instrukcji (lub pod nimi), których zazwyczaj nie ruszam, bo wyjmuję płytę, instaluję i chowam z powrotem.
Możecie sobie chwalić Cenegę, wycierać się argumentem "bo tak mówi regulamin" i niech sobie mówi. Ma wiele idiotycznych zasad, stawia w złej pozycji osoby, które nie rejestrowały gier od razu i zaniża wartość wydanych przeze mnie pieniędzy. To jedna strona medalu, a druga jest taka, że byłem już gotowy kupić gry bez zniżki, ale z darmową wysyłką, ale nie było mi to dane z ich winy. EOT, zawalili sprawę, stracili klienta. Nawet kilku.
Edit: Nawet nie chodzi o to, że zaniżają wartość gier, bo swoje 300 pkt. uzbierałem i inne nagrody poza zniżką mnie nie interesowały. Problem w tym, że nawet tej zniżki nie mogli mi wysłać, w tym tkwi cały problem.
Gdy czytam większość wypowiedzi tutaj to nie wiem czy smiac sie czy płakać. A juz szczególnie jaką to Cenega robi nam łaskę obniżając ceny gier, tworząc programy lojalnościowe itp.
HAHAHAHAHAHA. No nie moge po prostu, nie ogarniam naiwności co poniektórych.
Wbijcie sobie do łba, że jesteście klientami. To wy macie pieniądze i to wy decydujecie gdzie je wydacie.
Gdyby firma w taki sposób postąpiła wobec mnie - to po prostu straciłaby klienta.
Rod - pierwsze co zrób to poproś o dane osoby kontaktującej się z tobą. Następnie poproś o rozmowe z przełożonym (nr telefonu). I przedstaw cała sprawę.
Tak właśnie zawsze ja robię i nigdy się na tym nie zawiodłem. Mimo, że zdarzały się wpadki co poniektórym firmom - zawsze rozmowa powodowała odpowiednie zadośćuczynienie. Ja nie wyobrażam sobie poważnej firmy, która nie potrafi iść na ręke klientowi. Bo takowa nie ma racji byty na rynku.
Rod -> Tylko to nie jest zaniżanie wartości gier. To tak, jakbyś kupił telefon komórkowy, schował go do szafy, po dwóch latach chciał sprzedać jako nówkę i dziwił się, że będzie kosztował mniej, niż ty za niego zapłaciłeś. Nie wykorzystałeś szansy rejestracji zaraz po, więc wartość spadła. W czym jest problem? Jeśli twierdzisz, że jesteś w tym właśnie aspekcie poszkodowany - wytłumacz mi proszę, jak rozwiązałbyś sytuację, że potem ktoś kupuje grę po niskiej cenie, dostając tę samą liczbę punktów, co ta osoba, która kupiła swój egzemplarz zaraz po premierze.
Bo mnie to po prostu ciekawi, gdyż kompletnie nie rozumiem twojej argumentacji w tym przypadku i stawiania siebie jako osoby poszkodowanej.
I chodzi mi tylko i wyłącznie o to, nie o problemy z kontaktem, wysyłką itd. - bo ja takowych nie doświadczałem, więc się nie wypowiem. Ale argumentacji o zaniżaniu wartości po prostu nie mogę pojąć.