Jeszcze jednak ze mną tak źle nie jest i zrobię Nam nową część.
Poprzednio - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12036198&N=1
piersi
piersi ..eee, tfu ..pryszcze
A doktor mówił Ci o dziobach po ospie? Trzeba uważać..
..ani piersi ani pryszczy, tylko dziouchę widzę ..w porządku
nic o żadnych dziobach nie mówił. Jak byłem w piątek to powiedział, że jak gorzej będzie to żeby się w poniedziałek pokazać. No i się pokazałem. A on na to aha. I powiedział żeby przede wszystkim siedzieć w domu, żeby się nie przeziębić, brać witaminę C na wzmocnienie, pić wapno ze 2-3 razy dziennie i smarować się jakimś pudrem w płynie - tak też robię. Jak jakieś dziadostwo wyskoczy i na noc posmaruję tak na drugi dzień jest już suche, a jak rozmiarów niewielkich to i odpada. Dziobami mnie nie straszył ;)
Grunt, że samopoczucie mi wraca lepsze - a że twarz mam zmasakrowaną to jakoś przeżyję. I tak za przystojny nie jestem :)
Już, już miałem sobie kupić Max Payn'a na xboks kiedy wyczytałem że polskie napisy będą dopiero za kilka tygodni..
No to sobie ten zakup poczeka - tak jak zakup Diablo ;)
Tylko się nie przyzwyczajaj do tego pudru, kong123 bo jeszcze Ci się zachce używać szminki.. ;)
Ten puder Flyby to wcale do przyjemnych rzeczy nie należy ;) Szminka to bardzo dobrze smakuje ale na ustach dziewczyny - wiem coś o tym ;)
A czemu to dokuczata temu Najmanowi? Nie mówcie, że wolicie tego napompowanego dresa, który namawia w tych swoich śmiesznych filmikach do brania koksu. Już kilku znajomków z liceum się szprycuje jakimś gównem z puszki bo się zapatrzyli na tego mutka.
Za Najmanem również nie przepadam ale mimo wszystko wolę go po sto kroć od Koksa. (tak już z ciekawości to nie Koks przypadkiem pofajdał się w gacie na jednym z tych jego filmików?)
Ja to bym jej postawił drinka a'la Najman.
Kong - widać nie zbyt zorientowany jesteś w temacie , bo Burnejka to miły i sympatyczny koleś , a Najman - buc , który rywalowi ręki nie potrafi podać , a nawet oszczerstwa i obrazy na swoich profilach wypisuje. Gość zamiast przyjąć z godnością porażkę - pajacuje i skacze wyżej niźli stoi. Można przegrywać okej , ale można to zrobić fair , z godnością , bez niepotrzebnego chamstwa.
Aaa to ja Ishi widziałem i pisałem wyżej, że za Najmanem nie przepadam i jakoś nigdy nie przepadałem. Te jego śmieszne wykręty i tłumaczenia są po prostu śmieszne. Ale to nie zmienia faktu, że za Koksem również nie przepadam - fakt jest to dość sympatyczny koleś i właściwie to tyle. Swoją głupotę i jakże ubogie słownictwo okazał już nie raz w swoich filmikach i programach. Przewraca młodzieży w głowach, która to chcąc doścignąć swojego ''idola'' zaczyna brać jakieś gówno aby tylko przybrać na masie i upodobnić się do tego pana. Właśnie przez takie coś nigdy nie miałem i nigdy nie będę miał do tego gościa szacunku. Uważa się za nie wiadomo jakie guru a w rzeczywistości wcale inteligencją nie grzeszy. To nie mój poziom. I to jego Nie ma lipy... wiocha...
Nie wiem , czy namawia , czy nie , ale na pewno nie nieletnich. Jeśli są dorośli to robią , co chcą - prawda ? Chyba że mózgu nie mają - to już osobna kwestia , że łykają wszystko , co im telewizja podwinie. Burneikę widziałem na paru nagraniach , widziałem podczas jedynej dotąd walki i jakoś nie czuję takiego wstrętu. Każdy jest panem swojego ciała , on wybrał tak i jak widać to mu się podoba. A co do ubogiego słownictwa - chyba nie myślisz , że on jest Polakiem , prawda ;) ? To Litwin przecież , mieszka w USA , a Polskiego , angielskiego i rosyjskiego dorywczo się nauczył , więc zamiast ganić , to raczej pochwalić można. Wizerunek taki sobie stworzył , mi się podoba , gość sprawia wrażenie sympatycznego , ale to kwestia postrzegania osób już mi się wydaje.
Olaboga - deszcz pada , a tak pięknie było ;(
Dejszcz? ..w Krakowie dopiero pojutrze ma być ..pewnie jednak będzie szybciej
Ishi, napompowani jak dla mnie - po prostu zajmują za dużo przestrzeni życiowej - optycznie i faktycznie ;)
Ale - dopóki mogę się jakoś między tymi kolosami przecisnąć - niech sobie będą i pompują ;)
Skonczylem Wiesia 2 na eksboksie trisiksti, wybralem scieżkę Roche'a, warto cisnąć jeszcze raz i wybrać ścieżkę Iorwetha? Bo mam sejwa pod koniec 1 aktu gdzie jest wybór i nie wiem czy znowu grać w W2 czy odpalić w końcu RDR GOTY
Podobno jakie krasnoludzkie czy tam elfickie miasto całe jest gratis z questami i dziewojami ( odpowiednik obozu Keadwen) więc IMO warto.....
Witojcie, szybkie pytanie. Pamięta ktoś filmik w którym chłopak siada obok dziewczyny, pisze z nią liściki i na końcu okazuję się że dziewczyna jest głucha... Zarzuci ktoś linkiem? Podkreślam: NIE CHODZI MI O FILM PORNOGRAFICZNY
Jakieś takie niepozorne i skromne Matisf te twoje piersi..... To trzeba tak chwycić byka za rogi ;)
Ehh.... Na dzień jutrzejszy potrzebuję przemówienia na temat dwóch jaśnie panów Fuhrera i Wissarionowicza Dżugaszwilego. Ale skąd to oratorstwo wykrzesać , sam nie wiem : ( Pewnie znając życie naściemniam coś , upchnę dużo patosu i dramatyzmu. Jak dotąd działa i mydli oczy. Oj oj - hiena się rozwija ;)
..jak będziesz wygłaszał to przemówienie, Ishi, nie zapomnij wsunąć prawej ręki za połę marynarki na wysokości żołądka, rzecz jasna ..w ten sposób dodasz Napoleona ;)
..wstyd się przyznać - jeszcze Wiedźmina 2 na xboksa nie ruszyłem ..za to przeczytałem instrukcję ;)
Orlando, zawsze ten czas ;)
Dobra, wykazałem, że norma funkcji falowej jest stała w czasie ewolucji opisywanej równaniem Schrodingera z dowolnym hermitowskim hamiltonianem.. Ale co z tego, skoro generalnie nie wiem co się tam dzieje.. ahh "Uwielbiam fizykę kwantową.. To tak jakby oglądać świat nago..".. :)
Arxel
Jeszcze raz dziękuje za możliwość przetestowania Diablo III - gdybyś chciał zagrać w Dote 2 to odezwij się :)
Darat ---> Nie ma sprawy :) Mam betę od dłuższego czasu.. A zagrałem zaledwie kilka meczy tylko - brak czasu ;)
pograłem z 30 minut w RDR i jakoś mnie nie porywa ... smiganie koniem pomiedzy miastami jest meczace :/ chyba oleje i wroce do ME2 zeby klepnac calaka
Taikun - grzeszysz..! Początkowo może być nużące, ale jak będziesz mógł automatycznie podróżować to zrobi się lepiej.. ;)
A jesli na serio Cie nie ciągnie - spróbuj sie przemóc przynajmniej dla głównego wątku, resztę olej :)
wiec mozna automatycznie podrozowac? to dam szanse, slyszalem ze glowny watek mocny i ma twista ... podchodze z niepewnoscia bo gta4 mnie znudzilo i odrzucilo
Tak, tak - Trzeba bodajże rozpalić ognisko / rozbić "obóz" czy jakoś tak.. (campfire rozłożyć).. I można wybrać cel do odwiedzonego już miasta.. ;)
Mnie się podobało The Ballad of Gay Tony - taki troszkę powrót do Vice City..
gta to było 1-2, a nie jakies 3d i inne nudy :P sandboksy od rokstara sa nudne, AC to jest karwa sandboks
Jak RDR może nużyć? Przecież tam klimat Dzikiego Zachodu wylewa się z monitora. Nie miałem w sumie chwil aby gra mnie nudziła. Jak dla mnie jest to najlepszy produkt Rockstar jaki kiedykolwiek powstał. Z utęsknieniem wypatruję wieści czy aby na PC nie wydadzą... albo żeby ktoś podjął się zadania i zrobił na PC grę w podobnych klimatach bo obecnie nie ma nic wartego uwagi*
* Jak ktoś grał w RDR a później w Gun to niestety nie będzie już to samo. A te CoJ to nie warte uwagi (poza pierwszą częścią może ale to nie sandbox)
klimat dzikiego zachodu to jest w dolarowej trylogii z dobry, zly i brzydki na czele ... cóż to jest za film i finałowa scena moc
A wracając do bety diablo, zabiłem już króla szkieletów chyba z 5x... Znudziło mi się dopiero za 4
Czy wklejeniu tutaj tego byłoby trolingiem? http://www.youtube.com/watch?v=87Q5PEjmrCU
klimat dzikiego zachodu to tylko bonanza
pytanie bo ciężko się zdecydować
http://moda.allegro.pl/buty-reebok-cl-vienna-lc-black-45-5-skora-i2349949493.html
http://moda.allegro.pl/reebok-tennis-vulc-low-j82296-r-45-5-od-shoes24-i2364262059.html
http://moda.allegro.pl/super-buty-reebok-classic-chincara-low-45-5-30cm-i2354949436.html
http://moda.allegro.pl/buty-reebok-tennis-vulc-low-blk-45-5-skora-i2302380446.html
które byście wybrali?
Męskich nie było? ;)
spoiler start
ostatni link, IMHO
spoiler stop
Taikun, Taikun co z ciebie wyrośnie,
Martwi się Monika już od rana...
http://www.youtube.com/watch?v=aEozAdgEKOY
ano jestem, ale troche mnie martwi moj stan zdrowia
a taka ladna pogoda......
A mnie mój stan zdrowia napawa optymizmem - może nawet jutro wyjdę na dwór.
Na twarzy nie jest tak źle - będzie jeden ''dołek'' na czole bo strup duży był jakbym headshota z 9mm dostał.
pograłem w to RDR trochę, całkiem spoko się robi, nudzę troche te misje gdzie sie ucieka wozami ale ogólnie daje rade
Ale kowboje na salonach już tak.
Od czasów Dead Island na widok zombie dostaję dreszczy ;(
"Przejadły" mi się..
Ishi to dopiero na "zombie" trafił ;(
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12104401&N=1
Wstyd się przyznać ale w Dead Island nie grałem - jakoś mnie rodzime produkcje niezbyt kręcą. Wyjątkiem był Chrome i Wiedźmin. Na całej reszcie szrotów się solidnie przejechałem - ostatnio na Sniper GW.
Można grać w Dead, kong i z początku jest całkiem zabawnie. Potem szybko się nudzi - w grze zabraklo szczypty czegoś innego - czegoś co dawał n.p. Resident Evil (też nie wszystkie części) co pozwoliłoby odetchnąć od "tego samego" w kólko..
Eee to mi się średnio podoba. Może jak będzie jakaś promocja albo kiedyś przy okazji w empiku zgarnę...
Jak Polak daje , to się bierze , a nie w zęby zagląda Kong.
Ehh.... Nadal mojej własności nie mam panowie , ale niedziela dzień niepracujących - trzeba jeszcze trochę wytrzymać.
To właśnie jak Polak daje to się nie bierze bo może być kradzione ;)
A poza tym dostać coś od kogokolwiek za darmo (a zwłaszcza od Polaka) to na pewno jest coś nie tak ;)
Idę na TV - dzisiaj Twierdza leci. Dobry film z Nicolasem Cage'm - jeszcze z okresu gdy pan grywał w dobrych filmach (po tym grał jeszcze z zajebistym Con Air i Bez twarzy). I tak BTW. Chad Kroeger do niego dość podobny - kiedyś myślałem, że to Cage tak śpiewać umie ;)
"To właśnie jak Polak daje to się nie bierze bo może być kradzione ;)"
A to mnie kong123 ubawił ;) Jeszcze żeby to sobie do serca wziął nie tylko Ishi. ;)
Jak ja sie ciesze ze nie mam steama, nie mam gier = zero zmartwien
Oj oj ... Autoironia , cóż za zbieżność.
Valem - ale ja z tych co Taikun określa - "dzieciaki , które kase na komputer do nauki od rodziców wykosiły" Bez konsoli :M
To może ja opiszę tutaj całą sytuację jaka mi się przytrafiła :
Zakupiłem ostatnio klucz do D3 po okazyjnej cenie 170 zł. Gość 700 pozytywnych komentarzy, konto od 2002 roku. Dostawa miała być 1 czerwca, więc w tej okolicy miał zacząć wysyłać klucze. Przejrzałem aukcję, wszystko było cacy. Zakupiłem i wszystko byłoby fajnie gdyby nie jeden szczegół. W opisie gry w stylu " można grać barbarzyńcą, monkiem ..." ( opis ściągnięty z jakiegoś portalu ) było wpisane " na aukcji umożliwia grę do 13 lvl max ".
Natychmiast gdy to zauważyłem wysłałem maila do sprzedającego, że wycofuję ofertę i chce kasę. W międzyczasie allegro usunęło aukcję. Teraz pytanie : Czy odzyskam moją kasę ?
Skoro aukcja została usunięta to z pewnością naruszało ( i nie tylko pewnie ) regulamin allegro. Prawie jednocześnie wysłałem oświadczenie woli o zwrot środków. Brak kontaktu ze sprzedającym. W tej chwili czekam na odpowiedź allegro.
Gdyby I czerwca nic nie przyszło i do tego czasu allegro nie rozwiązało sprawy - iść na policję ?
spoiler start
moja wina owszem ... przeczytałem specyfikację techniczną, opis na górze, dole ... fabuła gry i jej możliwości mnie nie interesowały
spoiler stop
Jestem zły na siebie
ha, biedny Darat ;(
Owsiki allegrowe trzepiące kasę na naiwnych i spragnionych grania już - kombinujące i spekulujące.. Pewnie wielu tak zaczyna swój życiowy "biznes" - od drobnych oszustw i cwaniactwa na granicy prawa. Skoro taki początek mają, dalej lepiej być nie może. Ich dalsze "biznesy" będą śmierdzieć tym samym.
Cóż, współczuję Darat - radzić nie będę z wielu powodów.
"i czasopisma"
Nie ma co się wściekać, jakie czasy takie obyczaje, nie wyrzucaj sobie że zakładasz uczciwość, raczej bądź z tego dumny.
Ishi
jak wiesz moja konsola juz nie zyje takze nie gram teraz w nic, aczkolwiek nowy maksio - mniam :(
Oj kurde.. Nie sądziłem, że ktoś z forum padnie ofiarą serii takich aukcji.. Również nic nie doradzę, jedynie współczuję..
A tak nawiasem ..posłuchajcie i popatrzcie bo naprawdę warto:
http://www.youtube.com/watch?v=pN-U5aE6Rog&feature=related
Poza tym możecie mi doradzić bo cierpię na niemoc decyzyjną jak o kupno zaległych gier chodzi:
Saint Row 3? Assasinas? Deux Ex?
A o którego Assassina chodzi? I, II, Brotherhood czy Revelations? :P Bo grałem we wszystkie a uczucia mieszane.
Raczej o wydanie Behemot czy jakoś tak. Grałem w pierwszego i nie podszedł mi niestety z wielu powodów. Właściwie na niego mam najmniejsza ochotę.
Deus Ex: Human Revolution, Flyby. Fantastyczna gra.
Z Assassinów to przede wszystkim polecam Brotherhood, jeśli nie chcesz interesować się fabułą. Dwójka to znaczna poprawa w porównaniu do jedynki, ale to dopiero Bractwo zostało na tyle dobrze zrobione, że jest warte swojej ceny.
Miałeś mi coś napisać Orl ... jeśli to jest jakiś kanał reqa to nie wchodzę
W razie czego mam swój własny kanał TS
Tak, Orlando, Deusa to już, już miałem kupować ..i pewnie kupię ..Assasiny fabułą mnie właśnie m.in. drażniły..W tym wypadku muszę jeszcze pomyśleć. Hmm ..albo za krótko albo za długo byłem w empiku ;(
Jak dla mnie swojego czasu jedynka była grą świetną. Z obecnej perspektywy jest to gra dobra choć niestety w porównaniu do następnych części nudnawa i schematyczna.
Dwójka była znacznie bardziej rozbudowana niż jedynak ale dla mnie lepszy był klimat z jedynki. Zmieniono schemat z misjami bo nie było już kilku na krzyż tylko było ich całkiem sporo i to różnorodnych.
Brotherhood dla mnie to najsłabsze ogniwo AC. Misje co prawda były fajne ale samo miasto jakieś nudne i mało ciekawe. Dodali względem dwójki spadochrony, kuszę i misję niszczenia machin Leonarda (4)
Revelations był dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Misje były naprawdę niezłe i zróżnicowane. + za etapy w Masjafie i tym podziemnym mieście. W ogóle cały Konstantynopol był ciekawy i klimatycznie podobny nieco do jedynki. Jak dla mnie chyba najlepsza gra z serii. Dodano możliwość zjeżdżania po linie.
A fabularnie to nie rozumiem jak może się fabuła AC nie podobać - przecież to jedna z mocniejszych zalet całej serii AC.
Wybiera się ktoś z was na Giermasz CD-Projektu w Warszawie?? My już w ramach przygotowania składamy się na krzesełka rybackie, pojawimy się pod siedzibą około godzinę przed otwarciem i być może unikniemy kolejek. A nawet jeżeli przed kasą się jakoweś pojawią to już wyznaczyliśmy osobę na stanowisko MK (Mistrza Kolejki) do którego wszystkie gry będziemy znosić a on zapłaci:)
Fabuła AC, kong123 - może się nie podobać - zwłaszcza jeżeli dobrze zna się historię ;)
[71]
kokoju nawet jeśli będzie kolejka to i tak będzie zaj..... XD
No ba, zwłaszcza jak to ciebie a nie agenta RYSIA postawimy w kolejcexdd
A tak w ogóle to jak ci zakoszą Zmierz Samorajów i Space Marines to będziesz się musiał zadowolić wiedźmińskim talizmanem o ile znów je będą sprzedawać.
Znajdą się inne gry. Po to jest giremasz!
Nogi w dupie , Śnieżka , Ślęża i Śnieżne Kotły zobyte. Kurfy leciały , buty leżą w koszu , a ja w końcu w domu. Miało być lajtowo , a teraz jedyne na co mnie stać , to soczysty "fak" dla matki natury.
Flyby wstrzymaj się z tymi co podałeś powyżej i zakupuj Saints Row The Third plus Saints Row the Third - Season Pass DLC Pack, w komplecie na steamie za niecałe 15 euro.
PS Jeśli gra jest przynajmniej tak dobra jak dwójka (a ponoć jest lepsza) to jest naprawdę ciekawą promocją (nareszcie)...
Owszem, Stitch, właśnie o Saints Row 3 myślę, jest jednak jedno ale..no, może dwa.. Jedynkę mam po polsku i na xboksa ;)
Jak czytasz , Orlando - wciąż mam problema ;) Może pójdę jutro do empiku po Deusa i payczeki na Steama? Zwłaszcza że DLC do Skyrima ma wyjść ;)
FLyby - ja bym Saints Row brał , zwłaszcza , że tam takie fajowe , obcisłe stroje u pań , gumowe zabawki i w ogóle ciekawe klimaty. Sam bym się zaopatrzył , ale czasu nie ma na kolejnego sandboxa ;)
Ishi a nie masz może jakiegoś klucza do darmowego SR3? ]:->
Z DLC "Ban na konto steam" jako gratisem?
PS O promocji GOL napisze pewnie jak zwykle dopiero jutro ale dla aszego grona DDW wrzucam już teraz (co by nie musieli za bardzo szukać, Np Mati!!!oneone)
http://store.steampowered.com/app/55230?snr=1_8_4__501 czyli SR3 za 10,19 Euro
http://store.steampowered.com/app/901805?snr=1_8_4__501 jakiś kodzik na dlc-ki Saints Row: The Third Season Pass DLC Pack za 4,75 euro.
Steam na dzisiejszy dzień policzył całość za około 68zł. Promocja (-66%) trwa, jak zwykle z resztą, do poniedziałku.
Pewnie wezmę Ishi - niech najpierw Stitch pogra - mam nie najmocniejszego kompa ;(
..i wymocz nogi ;)
A ja Diablosa 3 za 150 zł mogłem sobie kupić, no ale oczywiście sklep GOL-a ma gdzieś klientów i godziny pracy to godziny pracy, zero zainteresowania w prywatnym czasie.. Przez co cały towar został wykupiony..
Stitch - ty mściwy nicponiu , już mogłeś się obejść bez tej ironii... Konto odzyskanie , zdrowe i całe , dzięki składam do Orlando , który w trakcie mej nieobecności prowadził konwersację z supportem. Gracias.
Na moczenie za późno. Odciski wielkości gruszek , a wszystko dla kupy kamieni. Ehh nawet Goplana nie czekała na szczycie... :(
Ale Flyybyy, naprawde warto:
http://youtu.be/_7vwAPMhyBU
Malutki, tyciutki spoiler. Nic wielkiego, ale możesz sobie zostawić na samą grę.
Stitchuuuu ..jak tam obrabianie panienek w Saint Row 3? Mam kupić tę grę czy nie?
..a na razie ..Stitch ..achchch ..namówił mnie ..kupiłem ..achchch ..Saint Row 3 z dodatkiem i pakietami ..achchch
..co to będzie jak gra nie ruszy bo mam za słaby komp ;( ..może się zastrzelę a może powieszę ..a może jeszcze coś straszniejszego wymyślę
SR to strasznie zwariowana gra. Albo sie pokocha, albo znienawidzi.
I już po Giermaszu. 6 godzin stania w kolejce było mówiąc łagodnie niekomfortowe, ale przynajmniej było o czym pogadac, no i moja kolekcja wzbogaciła się o Wiedźmina 2 + Total Wary: Empire i Napoleona ze złotej kolekcji z DLC'ekami. Nie ma mowy, następnym razem będziemy tam najpóźniej o 6.30xdd
http://www.swr3.de/specials/rockamring/livestream/
jesli ktos sobie zyczy posluchac dobrej muzyki do poznej nocy
niewykluczone Valem, że masz rację ;) Ale ..mnie na przykład nie cieszyło GTA ;) jeżeli mają być takie klimaty - to niech będą te bardziej "odjechane" żebym się pośmiać mógł.. Jak mi nie podejdą (Saints Row pierwszym nie bawiłem się długo) to też nie zmartwienie ;)
Poza tym zobaczyłem że z moich steamowych znajomych tylko dwie osoby grały w Skyrim - Stitcher i nieobecny Plaski ;( Prawda to?!
Flyby
ja bym z checia w SKyrima zagral, ale nie mam na czym
Tyle kasy za gre single? :-( No nie wiem, strasznie ta gra duża, przyznaje, ale czy faktycnzie by mi się opłaciło? Poczekam aż stanieje.
Flyybyyy, dlaczego Saints Row? >:(
z moich steamowych znajomych tylko dwie osoby grały w Skyrim - Stitcher i nieobecny Plaski ;( Prawda to?!
A ja to pies ?
dlaczego Saints Row ..chciałem żeby mi się przypomniały wszystkie gry typu GTA ;) ..te kradzione samochody, rozjeżdżanie pod muzyczkę, uliczne strzelanie i głupie misje ;) I to wszystko jest - z dokładką ..hmm, "krzywego zwierciadła" To w sumie lekka karykatura GTA i gier podobnych co musi drażnić "poważnych" fanów GTA ;) I dobrze..
Gra wygląda graficznie o wiele lepiej niż pierwsze jej wydanie - i (co mnie lekko zdziwiło) chodzi płynnie w rozdziałce 1650 na 1050. Jak dla mnie wystarczająco dobrze zachowują się samochody, można z nich całkiem efektownie i efektywnie strzelać. Wybór gadgetów zadziwia (n.p. bezzałogowy samolot siejący rakietami, czołg z kosmicznym rodowodem i tym podobne) broń lekka i ciężka - wszystko jak najbardziej strzela i wybucha ;) Można bawić się samym tworzeniem postaci, jej wyglądem ze szczegółami, wdziankami i pancerzami z filmów czy komiksów a w komórce osobistej jest wszystko. Jest zapewne jeszcze więcej atrakcji ale grałem aby przejść .. dość eee, "atrakcyjne" pierwsze misje bo zauważyłem że gra ma jeden feler - zapisy według własnego widzimisię co grozi powtórkami w wypadku wyjścia z gry pod koniec (?) misji. Ten koniec trudno wyczuć wiec zdążyłem się także rozzłościć. Nie cierpię takiego systemu zapisu ;) Zobaczymy co tam dalej - jak na razie wrażenia dobre..
Ishi, nie jesteś pies - po prostu zniknąłeś z moich znajomych ..wiem że czeka jakieś "zaproszenie", prawdopodobnie z Twojego konta ale Steam ciut zmienił przyjmowanie nowych znajomych. Teraz aby to "zatwierdzić" muszę stworzyć od początku swój profil, wybrać grupę i takie tam.. Na razie po prostu mi się nie chce ..Przedtem to było prostsze..
Wiesz, że możesz zrobić profil i go ustawić na prywatny, że nikt go i tak nie będzie widział?
A co do SR3, to niech będzie. Ja i tak bym wolał Deus Exa.
nadejszla wiekopomna chwila
tamtaradam, fanfary :
to moj 10000 post!
Spamer.
No i Ishi już wśród moich znajomych na Steamie ;) Muszę Cię jednak zasmucić Ishi, nadal nie figurujesz wśród tych co grali w Skyrim a to już nie moja wina ;)
I nie szukaj mnie na steamowym forum, nie pisuję tam..Chcesz pogadać na Steamie, zwracaj się bezpośrednio..
Ja już straciłem rachubę co do liczby postów. Gdy przekroczyłem 6k przestałem na to patrzeć. Ponad to kilkanaście (?) może kilkadziesiąt (?) a może nawet kilkaset (?!!) nigdy nie powinny wyjść spod mojej ręki ;)
Skyrim... trzeba będzie zagrać ponownie. Po F3, F NV i Risen 2. Ten ostatni jak na razie raczej bardzo średni, trochę żałuję nabycia.
dobra, dobra, Flyby lepiej napisz jak tam wrazenia z Sajnts Rol Trzy
O, Ishi jednak grał w Skyrima ;)
I to więcej niż sporo ;)
dobra, dobra, Flyby lepiej napisz jak tam wrazenia z Sajnts Rol Trzy
A jakich oczekujesz - jest lateks , są niggerzy , są kobiety z biustem , są gwiazdy pewnych filmów ? Są. Więc na pewno jest zabawa.
http://www.youtube.com/watch?v=Zhgwy9y5ttA
Pisałem wyżej że jest zabawa ..na razie zrobiłem małą przerwę od SR i dzisiaj męczyłem kosmitów w Falloucie 3 ;)
A tak ogólnie, wole być zadowolony z tego co robie, zamiast być niezadowolonym z tego co nie robie.
Jeszcze trochę a zacznę pisać rozprawkę o wyższości "gdańskiego filozofa" nad "krakowskim"..
To jak z telefonami od nieznajomych.
Podnosisz słuchawkę , a tam głos : Halo ? Kto mówi ?
..hmm, przed chwilą ktoś telefonował - na wszelki wypadek nie podniosłem słuchawki ;(
Ach, myślałem, że oczekiwanie wygra i pierwszy się przełamiesz. :< Ja mam z 190cm wzrostu, plus minus dzielone przez jeden, nie chodze z metrówką i mierze się co pare godzin, oczekiwanie innego wyniku doprowadziłoby mnie do szału.
Szczerość za szczerość, Orlando - mogę zdradzić że ja mierzę się przy framudze drzwi i co miesiąc ubywa mi wzrostu ;( Jeżeli taka tendencja się utrzyma, to pod koniec procesu będzie mi potrzebna trumienka dla dzieci..
Pokojówka pewnie skrycie się cieszy bo pogrzeb będzie tańszy ;(
Downstream Upstream
SNR Margin 6.6 8.0 db
Line Attenuation 14.0 7.0 db
Data Rate 21628 1090 kbps
Max Rate 23756 1228 kbps
POWER 20.3 10.3 dbm
CRC 0 0
a predkosc mam zakontraktowana na 20 Mb/s
czesto dosyc mnie rozlacza i szukam przyczyny, wydaje mi sie ze to przez to ze mam zbyt duza predkosc na slabych kablach mowiac niefachowo, mam racje?
My nie wiedzieć ..my mamy tylko 10 Mb/sek pobierania i jest 10 ..za to pingi i wysyłanie często nie zbyt w normie
Nie masz NA tylko zapewne DO.. Jak w większości umów.. ;)
Ale mnie kusi, żeby sobie zapalić.. Co te studia i akademiki robią z ludźmi po tylu latach, heh..
Nie pal Arxel - fajami śmierdzieć będziesz i ręce od dymu zwiędną. A kto wtedy będzie kostkę układał , hę ?
Największy chyba problem w tym, że nie mówię o zwykłych fajkach.. ;) Całkowicie mi nie "smakują"..
A poza tym, to nie ma kto się ze mną napić też..
Wiem ze mam do ;) ale nie w tym problem
problem w tym ze mi czesto przerywa a nie wiem co jest przyczyna:
- czy to ze mam zbyt duza predkosc na zbyt slabych kablach (da sie to na podstawie tego co wrzucilem sprawdzic)
- czy jest to wina routera (jakis tp link 8840 czy cos w tym stylu)
dodam ze nawet jak utorrent jest wylaczony to tak sie dzieje
Pewnie problemy techniczne Valem - w tym może Ci poradzić tylko Twój "dostawca" netu i to z nim i na jego stronach powinieneś szukać rozwiązania ;) Mam za sobą boje z neostradą, która odkąd uzyskała patronat Orange, jakby stała się "przyjaźniejsza" dla klienta ;)
Jak o picie chodzi, Arxel, trudno zrozumieć Twoje trudności w tym trudzie
Myslalem ze sie uda bez dzwonienia do netii bo dogadac sie z tymi zaocznymi studentami socjologii to katorga.....
Nawet jak sie powie ze wszystko jest ustawione perfekcyjnie to tak czy siak trzeba wykonac kilka ich glupich polecen, szlag czlowieka trafia....
Stichu ---> Nawet kostka już nie chce.. Ale to chyba przez fakt, że ją zaniedbałem i straciła kilka naklejek.. ;)
Flyby ---> Po tym to i ja nie rozumiem swojego rozumowania.. ;)
A napiłeś się, Arxel? Napij się, wszystko zrozumiesz..
A nawet jakbyś dalej nie rozumiał to już Ci to nie będzie przeszkadzać..
Ja pół nocy instalowałem ponownie Dragon Age aby rano znowu go odinstalować ..Za cholere nie mogę dojśc do porozumienia z Bioware - wykupiłem u nich swojego czasu wszystkie dodatki a Ci idioci proponują mi znowu ich kupno..Szlag by ich trafił
Steam przy nich jest krynicą uczciwości i zapobiegliwości dla gracza..
Flyby ---> No rzecz oczywista, że się napiłem.. :D
Z innej beczki pytanie - chcę sprzedać komputer i wysłać go kurierem do Warszawy.. Według http://dwiepaczki.pl najtańsza oferta to ~20 zł
Korzystał może ktoś z tej strony? Lub może polecić inną.. Nigdy nic w zasadzie nie wysyłałem kurierem i nawet nie wiem jak cała procedura się odbywa.. :)
Siemaaa wszystkim DeDuOwicze !
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12128604&N=1
Z góry dziękuję :)
Cody ---> Ostatnio widziałem Ciebie na Starówce z chłopakiem w Warszawie. Ja siedziałem w Molly Malone z Pauliną a Ty przechodziłaś Krakowskim Przedmieściem :)
P.S. Co to jest za kategoria "mirencjumy" ? :|
P.S. Co to jest za kategoria "mirencjumy" ? :|
Hołd dla wkładu pewnej osoby w to forum. Albo coś....
Łyczek - ta ankietka mi nie działa. <(
Cody - warszawianka z Krakowa? Mile usłyszeć o niej.. ;)
"Fastfoody"? Obce mi żarcie ..Nigdy nie korzystałem ;(
"Mirencjumy", to kategoria Łyczku, w której na upartego powinno być dwie trzecie wątków z forum ;)
Bardzo dziękuję za poświęcony czas na wypełnienie ankiety :) Jeżeli możesz roześlij link do ankiety wśród znajomych. Życzę miłego dnia :)
Wypełniłem z racji "starej znajomości" ;) Możesz przysłać "hamburgera" ..feee
Masowo prefabrykowana żywność to cywilizacyjny dopust - żadne badania nie oddadzą możliwych następstw tego procesu ;)
A gdyby Stitch się martwił dlaczego nic nie piszę o Saint Row 3, to go zawiadamiam że od czasu do czasu "zapoznaję się" się z grą. ;) Jest na szczęście "niezobowiązująca" ; a ja wciąż jestem w pierwszej misji "skupując" posiadłości i kogoś lub coś likwidując. Demolki są totalne - uwielbiam kiedy jakiś rozżarty gang usiłuje mnie skasować (t.zw. kosa). Bronie (przeważnie do jednorazowego użytku) jakie wylatują z rozwalonych "specjalistów" są w użyciu nad wyraz zabawne i efektywne. Poza tym lubię swoją bohaterkę (a jakże ;)) poddawać operacjom plastycznym, tatuować i przebierać. Kiedy leci przez miasto pół naga choć zarazem wystrojona, wachlując biustem, jest na co popatrzyć ;)
Jeszcze nie wyczaiłem gdzie tam się screeny robi. Zdaje się że w uniwersalnej komórce, tym diabelskim wynalazku.
Właśnie zdobyłem osiągnięcie "Auu, moje jaja" ;)
A te screeny robisz za pomocą steama (bodajże właśnie F11) czy teoretycznie wbudowanym w grę klawiszem? Jeśli tym z gry to nigdzie (u mnie nie działa) za to steam zapisuje bardzo dobrze, ale przy wyjściu z gry powinien cię zapytać co zrobić ze zdjęciami...
tak Steam robi przy Skyrimie i Falloucie NV ..Tym razem nie zrobił tego ..może to jednak będzie F12 choć w grze pisze inaczej.. Nawiasem mówiąc jak ustawiałem się do screenów, przyleciał jakiś monstrualny kot i zaczął wszystkich dookoła napieprzać ..Najgorsze że praktycznie rzecz biorąc był nieśmiertelny ;) Nie ma spokoju na tych ulicach ;(
F 12 jednak..
Za wszystkie te pierdółki jakie ma na sobie dostaje niezły punktowy "szacun" ;)
Niestety na tym ujęciu nie widać największej atrakcji postaci czyli biustu - można go powiększać u specjalisty wedle gustów - niemal do pępka ;) A jak faluje w biegu ;)
Po pierwsze podbiję wątek...
Po drugie... skoro się chwalimy screenami to...
Rozmiar ma jednak znaczenie :P ->
P.S> widzę że gol dalej coś robi z jpgami :/
PSS A nie, to jednak mój irfanview spierdzielił jpga...
Czy ktoś może potwierdzić że "Jagged Alliance - Back in Action" (PL) jest już w sklepach?
Wolność... wakacje... nareszcie ;)
Imprezka i libacje przez trzy miesiące ;)
http://www.youtube.com/watch?v=YbP1K-bQB6g
Tylką pierwszą imprezkę burza popsuła ;( Ale to nic. Kiedyś się odbije ;)
A screeny? to może i ja coś zarzucę. Hmm... nie ma czym za bardzo... może Fallout 3
Chyba mu się moja postać nie spodobała bo od razu facepalm strzelił ;)
Flyby jesli moge miec pytanie do Cię:
O ile dobrze pamietam to entuzjasta pilki kopanej nie jestes. Czy tak duza impreza u nas wyzwala w Tobie jakies emocje i czy ogladasz jakies mecze?
i jeszcze taka mala rada ode mnie:
w Krk maja baze Anglicy wiec radze brac aparat i w nocy sie przechadzac po klubach, zarobisz gruba kase za zdjecia Runeja albo Terry'ego bawiacych sie z paniami
Meeh, a ja jak zwykle zbyt leniwy jestem, żeby tych tam anglików wypatrywać, nawet jak będą wyjeżdżali na mecz.. :P Choć przyznam, że jednak fajnie byłoby kogoś tam na żywo i w miarę z bliska zobaczyć.. ;)
I zapytac Runiego w ktorej klinice wszczepial sobie wlosy - bezcenne
"Czy tak duza impreza u nas wyzwala w Tobie jakies emocje i czy ogladasz jakies mecze?"
Dobre pytanie, Valem ;) W dodatku nie ma prostej odpowiedzi ;) Prawdą jest że przez cały mój żywot usiłowałem w sobie wskrzesić ambicje kibica - prawie mi się udawało bo nawet się denerwowałem.. Tyle że nie grą ani też jej wynikami ;) Oczywiście oglądam niektóre mecze ..hmm, żeby tylko nie zranić Twojej wrażliwości kibica - najczęściej oglądam je tyłem (telewizor mam za plecami) ;) Czasem oglądam powtórki ładnych akcji lub goli. Bo jednak trochę się na piłce nożnej znam ;) Ten sposób kibicowania wypływa prawdopodobnie z mojej wrednej osobowości - nie potrafię przeżywać emocji "w tłumie" lub jak wolisz, z innymi. Dotyczy to także koncertów i innych wielkich imprez. Więc jak nadchodzi taki czas "wspólnego przeżywania" czuję się trochę jak kaleka ;)
Co do kibiców - to i owszem, zwróciła moją uwagę duża grupa kibiców poprzebieranych za zombie - wszyscy wyli, kuleli i starali się jak mogli wyglądać groteskowo, ucharakteryzowani jak należy - mam nadzieję że dobrze się bawili choć nie jestem pewny czy nie pomylili sobie imprez. Pilnowała ich policja - pewnie po to żeby ich nikt nie pobił.
Zawodnicy nie interesują mnie kompletnie - a już zwłaszcza ich ekstrawagancje i życie prywatne ;)
I zapytac Runiego w ktorej klinice wszczepial sobie wlosy
Oj , żebyś i ty łysy Valem nie był. Rzecz straszna , a z drzewa genealogicznego wynika , że mnie dopadnie <(
Obejrzałem sobie Artyste, wspaniały film, który choć jest prosty, to jednak niesamowicie magiczny. Nie pamiętam kiedy ostatnio film mnie nastawił tak bardzo pozytywnie jak ten.
Potem zajrzałem do internetu.
To jak ludzie potrafią być kłamliwymi, mściwymi, nieuczciwymi, kretyńskimi, napastliwymi skurwysynami.
O co mi chodzi rozpisze jutro, bo dawno nie czułem się tak oburzony.
..no tak ;( Widać muszą takimi być - bo inaczej nie potrafią egzystować
..dlatego Orlando wolę być "outsiderem" ;)
Lookup failed!
czyli "strzała w kolanie"
A gdyby kto dalej pytał, to "Lookup Failed!" jest tytułem najlepszego dodatku do Skyrima..
Czyli póki nie przystosują tej łatki do wersji PL to sobie Flyby na koniu nie powalczysz?
Coś tam czytałem w newsie ale nie dokładnie...
Możliwe - kong123. Co i jak poczytaj w wątku o Skyrimie ;) https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12108271&N=1
Na polskiej wersji w ogóle nie mogłem grać (została spatchowana automatycznie) - to była przykra niespodzianka. Teraz uruchomiłem grę po t.zw. "myku Dogona" (i dzięki mu za to) ale wcale nie jest pewne że będę mógł dalej sobie grać ..Save, (nowe) oznaczone "Lookup Failed!" co prawda wczytują się, gra chodzi - lecz ta sielanka może się w każdej chwili skończyć ;(
Nexus Mod Manager wciąż pokazuje że podstawowe mody ciała jakie chciałbym zainstalować są "konfliktowe" (a wybrałem dwie wersje) ..boję więc instalować cokolwiek ;( wygląda na to że i z modami trzeba będzie czekać..
loffka (ang. love)* się kręci panowie :)
*Tak żeby Flyby zrozumiał... :P
ma ktos z Was szanowni kochani ddwwicze moze sluchawki sennheiser hd 201 lub 202 i czy moglby mi powiedziec czy nadaja sie one do muzyki rockowej i jej podobnym?
..sso cie kręci kefirek? Nie rozumieć ..
Ja mieć stare słuchawki, Valem z których wyłazi siano ..kabel ugryzł Pikuś
Balansuje na krawędzi....
Kostką kręci , kostką kręci
Aż tu nagle !
Dupa swędzi.....
DA DA DUM
Koniec.
..łojeju ..to Arxela dopiero musi swędzić ..istny dramat kiedy Ishi wiersze zaczyna pisać w środku nocy
Bo.. Orlando, nie jest to słaba gra.. ;) Czy grałeś w części poprzednie lub w gry nawiązujące do Jagged Alliance?
To cała seria taktycznych gier drużynowych dla "prawdziwych wojowników" lub jak kto woli - najemników. Gdzie liczą się nie tylko umiejętności prowadzącego, opanowanie i działanie broni - lecz także współpraca całego zespołu w takim czy innym terenie. Gdzie osiąga się sukcesy wbrew przygniatającej przewagi wroga w liczebności i sprzęcie - wyrywając mu taktyką i sprytem zajęte przez niego miasta, kopalnie i bazy. Jeżeli to "remake", nie może być mowy o nudzie i z ogromną chęcią wrócę do tych klimatów. Zwłaszcza że skoro wyszły dodatki i patche - jest grywalny ;)
Deus poczeka - też ma swoje tradycje - późniejsze ale równie "jare" ;)
Pewnie, szalejąc w Falloutach - mało kto zwraca uwagę na to że tam strzelec pozbawiony jest pewnej umiejętności - czołgania się i strzelania z pozycji leżącej. Równie irytujące jak fakt że Fallouty (to także zła cecha obecna w Skyrim) t.zw. linię strzału lub przeszkody terenowe (wszelakie rogi, wzniesienia czy postacie sojuszników) traktują absolutnie bez realizmu optycznego. Jeżeli nasz kompan minimalnie wysunie się przed nas można być pewnym że oberwie kulkę lub strzałę przeznaczoną dla wroga. To samo jest z przeszkodami terenowymi - nasza optyka a obliczenia w tym względzie gier z serii Bethesdy to dwie różne, absolutnie sprzeczne opcje ;)
Tak trochę nawiasem - wczoraj przerabiałem w Skyrimie walkę z konia - z całym szacunkiem dla roboty panów od Skyrima (konia teraz prowadzi się świetnie) kiedy dopadły mnie wilki, aby się z nimi rozprawić musiałem z konia zsiąść. Ubicie ich przy pomocy łuku (czaru) lub buławy było niemożliwe, zwłaszcza z bliskiego dystansu.. ;)
Jak ktoś zagra to mnie zrozumie..
Jeszcze smaczku scenie z wilkami dodał mój NPC (Lydia) który robił za "głupa" - wilk był obok, ona go nie widziała, kręciła się razem z nim (pewnie po to aby ode mnie oberwać) - żenujące..
Na razie nie pogram sobie w Jagged Alliance - właśnie wróciłem z miasta - bez gry.
Ależ mi nie chodzi o sam gatunek gry, Flyby! Mi chodzi jedynie o jakość tego remake'u, pamiętam, że Totalbiscuit nienajlepiej się wypowiadał co do wykonania, więc powtarzam to co pamiętam.
Były patche z poprawkami, Orlando a starzy gracze mieli głównie pretensje o brak "mgły wojny". Ponoć najgorsze wady zostały usunięte, mgła wojny jest a ja z chęcią przypomnę sobie jak dawniej bywało ;) Przypomnę sobie jak będę mógł bo gry do poniedziałku nie dostanę. Nie ma, mimo "premiery".
Ze złości kupiłem za 99 zł Assassins'a Creed Revelations na xboks-a. To wydanie "Ottoman", z dodatkowymi misjami i przedmiotami. Będzie leżeć tak jak Wiedźmin 2 ;)
No to w takim razie dobrze. A gadam ciągle o Deusie, bo uwielbiam pierwszą część i po tym jaką porażką była druga część strasznie się bałem o ten prequel, ale na szczęście sprawiło mi niesamowitą dawkę przyjemności.
Ja też pamiętam dobrze część pierwszą - okrutnie się do niej przykładałem - zwłaszcza że nie pamietam czy miała polskie tłumaczenia ;) Ale miałem wtedy do gier "mentora", co uwielbiał m.in. "Thron" - tę grę we wnętrznościach komputera ;) Jak stał się emigrantem - grałem już tylko w to co lubiłem najbardziej, RPG-i i taktyczne. Nawet strzelanki typu "Quake" czy "Doom" szybko mi się przejadły ;)
Flyby - jak będziesz miał okazję , to liźnij Deusa. Orlando wie co mówi.
Ehh... Teraz uwaga - fakt naukowy.
Czerwiec Rozleniwia.
Polizać elektronikę Hmm... Efekt z lekka szkoujący.
Hm.. Kurde.. na GMG jest promocja na Deusa, z kredytami wyjdzie mnie $1.5.. Ale przecież i tak w to nie zagram za prędko.. albo w ogóle.. Tym bardziej, że gra jest bardzo rozbudowana i nie będzie mi się chciało ślęczeć nad tymi wszystkimi statystykami.. Zastanawiam się również nad Civilizacją V, przydałaby się jakaś sympatyczna strategia, którą można by odpalić raz na jaki czas i grać cały czas i cały czas kampanię.. (pomijając, że czekam na nowe SimCity!)
Jak to mówi stare polskie przysłowie "osiołkowi w żłobie dano, w jednym owies, w drugim siano.." I biedny osiołek w końcu zdechł z głodu bo nie mógł się zdecydować za co się łapać ;(
jaram sie jak pochodnia, to jest ten moment
apropo ognia
http://static.themetapicture.com/media/funny-fire-bucket-of-water.jpg
nalezy mnie zrozumiec bo bedzie to (jak wygramy) historyczny sukces naszej repry za mojego zywota, nie moge sie juz doczekac meczu
O kutwa... Petelicki "popełnił samobójstwo"...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/petelicki-apolityczny-patriota-i-niebezpieczni-pol,1,5162853,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title,Szok-i-niedowierzanie-po-smierci-gen-Petelickiego,wid,14580345,wiadomosc.html?ticaid=1ea45
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11949346,Gen__Petelicki_nie_zyje__To_prawdopodobnie_samobojstwo.html
Masz Ci los.. Nie dość że Euro już nie dla naszej drużyny to jeszcze wielbiciele teorii spiskowych będą mieli używanie.. ;( A po ulicy wciąż chodzą dzielni kibice, drą pijane japy "Pooolska, białoczerwoniii .." i rzucają petardy. To są dopiero nieugięci zawodnicy.. Szybko nie wytrzeźwieją..
"Mostem (Poniatowskiego) jedzie na rowerze Polak i skanduje: Wiwat Grecja!. Rosjanie mu odkrzykują: Wiwat Czechy.."
A pod oknem mi śpiewają: "Nic się nie stałoo, Polacy, nic się nie stało ..Nic się nie stałooo, nic się stałooo.." I tak w kółko.. Dołącz się Arxel..
..popijając lodowatą limoniadę cytrusową i popalając mentolowe "click&roll" Lucky Strike obserwuję pokojówkę w narodowym kibicowskim bikini..Zdjęła sobie tylko napis z tyłka "chcem goola" i z pomocą Pikusia wabi nieostrożnych turystów na stołową krakowską z kranu..Handel rusza zwłaszcza pod wieczór kiedy większości wszystko obojętne..
Nieech żyje Euroooo - krzyczy.. Już tych euro trochę uzbierała - tylko ..hmm, gdzie ona je chowa?
Pod pończochę flyby ;)
Łeee ..dostałem w końcu Jagged Alliance w Saturnie .. (empik dalej ćwiczy metodę sprzedaży gier a la "Diablo 3")
Kiedy upocony, ledwie żywy, dotarłem do domu ..pokojówka sprzedała mi małą (tę najmniejszą) Colę wartości maks 2,50 za 5 zł!
Myślicie że żartuję? Tyle kosztuje mała Coca Cola w Galerii Krakowskiej! Niech żyje Eurooo..
Lepiej nie wychodzić z domu i kupować tylko w Biedronkach..
O, świeżak jakiś.. Przyszedł i myśli, że zaświeci gwiazdkami i już każdy będzie przed nim na kolana padał.. phi.. :)
Pierwsze wrażenia z odświeżonego Jagged Alliance ;) Jakby wszystko "uproszczone", co nie znaczy złe bo czasem na korzyść ;) Inaczej też odbieram, na zasadzie "to se newrati" ;) Oczywiście jestem dopiero na początku i nie wiem jak to dalej wszystko się składa i funkcjonuje..
A gdzie ty się Łyczek podziewasz? - wcześniej częściej zaglądałeś :P
Jagged Alliance ta nazwa coś mi mówi, wydaje mi się że gdzieś przed kilkoma dniami mignęła mi płytka z tą gierką (oczywiście tą starą) wersją.
Ah no tak leży nawet przede mną Jagged Alliance 2: Wildfire na krążku z czasopisma PLAY, wraz z Sod Meier's Civilization III i Bus Driver ;)
W tym nowym są twardzi zawodnicy :) Właśnie policzyłem że taki egzotyczny burak z pistoletem bez żadnej tam kamizelki czy innych ochron, otrzymał 3 kule kal.5,56, dwie porcje siekańców kal. 12, oraz kilka pocisków kal.9mm (tych już nie liczyłem bo one jak śrut) zanim zaliczył glebę.. ;) Można zbankrutować na samej amunicji ;)
Poza tym nie podoba mi się że nie mamy "swojej" postaci - wynajmujmy tylko najemników i dowodzimy nimi jako niewidzialna persona czyli gracz ;) Dlatego fakt że niektórzy najemnicy odmawiali angażu bo mam złe obyczaje albo opinię, cokolwiek mnie sfrustrował ;(
To zły pomysł, nieobecny w poprzednich Jagged Alliance
"Wildfire", kong123, jest bardzo dobry lecz początkującym w serii graczom może sprawiać trudności ;)
"Wildfire", kong123, jest bardzo dobry lecz początkującym w serii graczy może sprawiać trudności ;)
Właśnie się przed chwilą przekonałem :)
Niestety - to nie jest "strzelanka" ;) Masz tam cały szereg elementów taktycznych (oraz skillów osobistych, bogatszych niż w niejednym RPG - łącznie z uniformami i bronią) które musisz użyć jak chcesz rządzić i gromić..
Ma to trochę oddać trudności prawdziwego pola walki (łącznie z modelami broni i jej używaniem)
Przy czym była to gra z całkiem niezłą choć banalną fabułą okraszona specyficznym humorem.. Nie wiem jak tam w nowej wersji - fabuła mniej więcej ta sama lecz czasem można ją dobić bo zabraknie wyczucia, tego "coś" ..Lecz wolę nie krakać, przecie dopiero zacząłem ;)
Może kiedyś będę w to grał jeszcze. Na razie pochłonięty jestem trochę (z racji, że Euro mamy) PES-em niestety tylko tym 2006 bo nowsze części jak to bywa ''pożyczyłem'' na wieczne oddanie.
Z ciekawostek - jak wychodził pierwszy Jagged Alliance w 1994 roku to ja niespełna 3 lata miałem stąd też pewnie nie wciągnąłem się w te klimaty ;)
No tak ..czasami zapominam o barierach Czasu razem z jego ładunkiem doświadczeń ;( Nie bijcie..
Ee tam czas. Jak wychodził taki Fallout 1 to miałem... prawie 6 lat, no 5,5 ;) A jednak zagrałem (oczywiście nie w dniu premiery ;P) i spodobał się. Jagged Alliance też kiedyś nadrobię bo nawet fajne.
Ja tym czasem w swoich mistrzostwach świata w PES 6 ograłem szwedów dość wysoko bo 4 do 0 a następnie w 1/4 poległem z francuzami 0:1 ;(
To ja lecę w kosmos (tylko wrócić nie umiem bo w niemieckim języku dobry nie jestem ;()
Po przewertowaniu 135 stronicowej instrukcji w pdf w języku niemieckim i korzystaniu z google tłumacza udało się prawie wylądować. Niestety chyba za mocno ogon rozchyliłem bo w ostatniej fazie lotu zbyt gwałtownie opadałem i nie dałem już rady wyciągnąć ''nosa'' do góry ;(
Jeszcze tylko ogarnąć dokowanie do stacji kosmicznej i wszystkie misje. Zejdzie mi to chyba dłużej niż ze wszystkimi Falloutami razem wziętymi ;P
kong123 ..astro - kosmo - nauta ..szacunek ;) Byle by go Obcy nie podmienili..
A Orlando gra w Fallout New Vegas ..czyli lepiej późno niż wcale
Grał już kiedyś , ale przesadził z ilością i mu się obrzydł. Jak wrócił , to dobrze. Nie wiem czemu tylko profanuje grafikę tym dziadowskim project reality. Gdzie tu Mojave , gdzie skorpiony , gdzie tequila ?
Kicham, smarkam i w przerwach od leżenia musiałem wgrać od nowa New Vegas i mody, jednak o czymś zapomniałem i save z DLC za nic nie chciał się wgrać. Jedno dobrze, że miałem zapis przed pójściem do kina samochodowego i byłem na samym początku Old World Blues, więc nic sie nie stało.
Kicha i smarka w upały? Ja tu się smażę i gotuję ..Burze wokół lecz żadna nie zawita do Krakowa ochłodzić mnie i choćby fizyka Arxela..
Tak to jest z save kiedy się modami bawiło - więc ja stare po prostu wyrzucam ;)
A wgranie na nowo Vegas to i ja pewnie zrobię w końcu ..Od niepamiętnych czasów gram bez czyszczenia katalogu gry - uzbierało się tam śmieci z nieudanych prób ładowania ręcznego modów a teraz z Nexusa Mangera ..Nic dziwnego że co i raz konflikt jakiś..
Hmm... otworzyć było łatwo ale zamknąć to już nie... ------>
Sam niedawno chorowałem - też było ciepło to leżeć musiałem. A później padał deszcz jak już zdrowy byłem.
Dzisiaj z rana pogrzmiało i pobłyskało ale ani kropelka na ziemię nie spadła.
Nawet nic nie mów na temat pogody, Flyby.. Toż to koszmar (albo i piekło nawet) jakiś.. No, ale nic tak nie działa, jak dobrze schłodzone piwko.. :)
A propo piekła to mam nadzieję, że w połowie lipca uda mi się dorwać Diablo III i rozpocząć swoją przygodę.. :)
29 stopni z hakiem w chłodzonym wentylatorem pokoju ;( A ja głupi, zastanawiałem się nad małym rajdem afrykańskim.. a na cholerę .. Afryka z Azją włażą mi drzwiami i oknami w postaci najrozmaitszej
Gdzieś pisałem że teraz to Diablo 3 na mnie poczeka ..Przy okazji sprawdzę status swojej silnej woli i dobrze wypadnę u księdza Natanka..
Fizyka kwantowa 4.0! wooohooo!
ulala, ogromne gratulejszons
U mnie jak na razie 20 stopni aczkolwiek windowsowy gadget twierdzi, że będzie padać. Tylko pytanie: kiedy?
Uważam że skoro w pokoju mam 26,8 w tej chwili a przez otwarte okno wpada podmuch wiatru z kroplami deszczu - to już jest dobrze ;)
Wieczór pomógł mi przetrwać Jagged Alliance - ta gra w nowej odsłonie całkiem dobrze bawi choć już mam kilka zastrzeżeń. Póki co wciąż za mało grałem aby je generalnie opisywać. Wiem jedno że jej "rekonstrukcja" nie poszła w kierunku jakiego bym się spodziewał - widać twórcy "kotlet odsmażając" myśleli o "szerszym odbiorcy" w znaczeniu wiekowym ;)
..i znowu mam w pokoju 29,5 stopnia ..jednocześnie patrzę na witrynę pogodową Krakowa gdzie jest 23 stopnie ;( To jakaś kpina..
Czyli zimny i pada na pysk.
TRUP.
Stwierdzam zgon , bo umar
to przeprowadź się do Krakowa ..będziesz miał mikroklimat jak w akwarium ze zdechłymi rybkami.. Po kilku latach pobytu tutaj, każdy wyjazd stąd kończy się przeziębieniami lub innymi sensacjami zdrowotnymi ..Dopiero powrót do tego syfu "uzdrawia".. stara to prawda niestety
Jakiś kurczak zdechł Ci, Ishi?
Nie Flyby , fermy nie mam. To takie memy internetowe , co se młode studenty wymyślają i gimbusiarnia. Pierdoły z podpisami , co by śmiszne było. Nic poza tym.
aaa ..no popatrz Ishi ile interesujących rzeczy mnie omija ;( ..mówią też że prawdziwe życie jest na Facebooku i YouTube, zwłaszcza tym Red ;(
Wiecie co? Przyznać muszę ze smutkiem ze ten "nowy" Jagged Alliance, mnie przerasta. Po raz n-ty atakuję jakąś "blokadę drogową" jest ich w grze sporo ;) Już pisałem że przeciwnicy zaliczają większe ilości pocisków niż ja jestem w stanie unieść. Być może "hardkorowców" to cieszy, mnie przestało. Aby ubić jednego typa, musi do niego strzelać parę tur, cała drużyna. To jest jakaś paranoja kiedy facet zalicza wszelakie kalibry (od 7,65 do 5,56) w niezliczonej ilości i dalej sobie goni. Dopiero bezpośrednie trafienie z granatnika jest w stanie go zatrzymać. I choć ledwie żyje, mojego zawodnika załatwia jednym strzałem ;) I jeszcze dużo podobnych uwag bym miał ale mi się już nie chce pisać ;) Fatalne skrypty i zbalansowanie gry - popsuli mi radochę z grania ;(
Flyby ---> Mam bardzo podobne odczucia do serii Commandos.. Kiedyś - banał, aktualnie nie mogę przejść pierwszej misji poprawnie, po cichu..
Nie wiem czy nowe gry mnie tak ogłupiły czy problem leży gdzieś indziej.. :)
Miejmy nadzieję Arxel że masz rację ..i to my , starzy gracze, nie stajemy na wysokości zadania ;) Tylko że ja pamiętam "technikę postrzałów" w starym JA. Mimo wszystko (czyli kamizelek kuloodpornych, takichże spodni i hełmów) była bardziej "naturalna" ;) I tak facet trafiony dwa, trzy razy - chociaż żył, to często leżał, oraz rzadziej i mniej celnie strzelał. Zwłaszcza trafiony w głowę ;) Tutaj tego nie widzę. Przeciwnicy, mimo postrzałów - w zachowaniu i efektywności bojowej są lepsi od marines. No bzdura ;) Co prawda nie mam jeszcze snajperek na słonia kal.50 ale nie przesadzajmy - to nie słonie ;)
Autorów tej wersji gry miałbym ochotę postawić na strzelnicy i przetestować na nich wszystkie cechy balistyczne i inne, postrzałów.. Mogliby ubrać podwójne osłony kevlarowe..
A Commandosa chyba dwójkę to pamiętam bo były to moje początki gry na komputerze, rok chyba 2001 albo 2002 :P Pamiętam, że grałem w to bardzo długo (właściwie była to chyba swojego czasu jedyna gra w jaką grałem ;) Dzisiaj to nie wiem czy jeszcze bym się odnalazł ;)
5 lat mi dzisiaj na forum stuknęło ;) Nigdy nie sadziłem, że zagrzeje tutaj miejsce na dłużej ;) 1/4 mojego życia :P
Swój pierwszy komputer dostałem gdzieś w okresie komunijnym ... 7-8 lat i już cisnąłem w Duke Nukem 3D, Carmageddon, GTA, tudzież Age of Empires ( lololo ... lololo ... ajooo ! brawo, jesteś w mojej drużynie )
Btw. Koleś oddał pieniążki za Diabolo ... miesiąc czekałem, ale w końcu oddał.
..a ja będę nudny i znowu o nowym JA ;) Otóż zajmowałem farmę której mieszkańcy produkowali znakomitą "wołowinę" ze zwłok ;) Mieli całkiem niezły arsenał. Tam zdobyłem osiągniecie "medyka polowego" którego nie sposób było nie zdobyć. ;) Sporo tam było "mieszkańców" siedzących w podziemnym bunkrze ale na początek należało przeżyć atak dwóch furiatów "na skrypcie". Obaj odporni na kule i granaty choć w nędznym odzieniu. Jeden z nich szarżował z siekierą a drugi z granatnikiem. Nie sposób było uniknąć strat bo jeden "musiał" wystrzelić granat zanim skonał a drugi "musiał" do nas dobiec z siekierą. Wyobrażacie to sobie? Zabawne robienie z gracza głupca biorąc pod uwagę ilość pocisków i granatów jakie "konsumowali" po drodze od pięciu najemników o znakomitym stażu strzeleckim. ;) Trzech z nich musiałem sprowadzać niemal jednocześnie z "tamtego świata". Fajna zabawa dla porypanych "hardkorowców" którym szwankuje nie tylko logika. Polecam. Po wszystkim jeden z moich najemników nażarł się tej "wołowiny". Nie polecam.
P.S. Oczywiście owe strzelanie do tych dwóch sprawdzałem kilka razy - celując z dużego dystansu w głowę i nogi, z tułowiem dałem sobie spokój bo a nuż byli na haju po tej wołowinie..Ilość trafień już na wstępie powinna uniemożliwić im nawet stanie na własnych nogach a co dopiero bieganie ;) Panowie od pisania "skryptów" nie popisali się a może popisali się aż nadto ;)
Żeby nie było że tylko bluesy lubię ..Na dobranoc mój ulubiony "romans" ;) Posłuchajcie do końca bo warto..tekst też dobry
http://www.youtube.com/watch?v=KfdxBZmszyQ&feature=fvwrel
Z Kapuścińskim , Grzesiukiem , Kingiem , Childem , Zafonem i Jonesem mogę spokojnie wyjeżdżać w nieznany kraj.
Grzesiuk? To ten?
"Komu dzwonią, temu dzwonią
mnie nie dzwoni żaden dzwon,
bo takiemu pijakowi
jakie życie taki zgon, zgon, zgon tarara"
Podśpiewuję to sobie, od czasu do czasu ;)
"Możesz mie chamem zwać, możesz mie w mordelać lecz od Stolycy won bo krew sie bedzie lać"
Ale z drugiej strony...
"I Herkules dupa, kiedy ludzi kupa"
"Serwus, ja wysiadam"
..straszność ..kupiłem Diablo 3 ..a miałem szybko nie kupować ;(
Możecie krzyczeć..
Na wieczornym spacerku zaglądnąłem do empiku - książki pooglądać ..leżało Diablo 3 na półce ;(
Jak Ci tak Flyby mocno zalega to ja z chęcią przechowam twoją kopię D3 :P
spoiler start
oczywiście żart, gra mnie absolutnie nie interesuje :P
spoiler stop
Absolutnie nie interesuje?!
..hmm, kiedyś, była to dobra zabawa ;) Kiedyś ..chociażby dlatego, z sentymentalnych wręcz powodów, wypada abym sprawdził jak teraz mnie będzie bawić ;)
Co prawda, kosztowała prawie 200 zł i nie jestem pewny czy powrót do dawnych sentymentów wart jest aż tyle ;)
..to nowoczesna gra i złowieszcza, te Diablo 3 ..Na początek oślepiła moje stare DVD - nie tylko nie widziało płyty Diablo, potem w ogóle nie chciało widzieć żadnej płyty z grą ;( Reanimowałem je starymi nagraniami, co sama w końcu nagrywała. ;) Dopiero wtedy zaczęła czytać - z rozpędu także Diablo 3 ;) Instalacja z rejestracja i poprawkami zajęła dwie godziny.. Grałem 5 minut
Ponieważ nie chce mi się wymieniać sterowników do karty, muszę grać w rozdzielczości 1280 x 800 ..chodzi płynnie a wygląda jak poprawione Diablo 2, tylko staranniejsze jest cieniowanie, wygładzanie i efekty..
Najwięcej rozrywki dostarczyły mi poprawione umowy na granie - było ich ze trzy a wynikało z nich jasno że za moje 200 zł mam zagwarantowaną jedynie łaskawość Blizzarda - zrobi co chce, jak chce a ja powinienem być zadowolony że mi pozwalają grać na swoich warunkach. Niech że się w rzyć własną pocałują..
Chrzanię także ich domy aukcyjne, handel itemami i całe światowe czy sieciowe oszołomstwo..
Absolutnie Flyby. Już chyba z takich gier wyrosłem - zanudziłbym się na śmierć. Poza tym skutecznie zniechęca mnie powód, którzy napisałeś o ten:
Najwięcej rozrywki dostarczyły mi poprawione umowy na granie - było ich ze trzy a wynikało z nich jasno że za moje 200 zł mam zagwarantowaną jedynie łaskawość Blizzarda - zrobi co chce, jak chce a ja powinienem być zadowolony że mi pozwalają grać na swoich warunkach. Niech że się w rzyć własną pocałują..
Chrzanię także ich domy aukcyjne, handel itemami i całe światowe czy sieciowe oszołomstwo..
Plus jeszcze konieczność stałego połączenia z Internetem dodałbym. Właściwie to nie wiadomo co to jest to D3 - gra w singlu czy w multi. Nigdy nie lubiłem takich udziwnień, Diablo 3 też podziękuję.
Wiesz, kong123 ;) Jest wiele racji..
M.in. ta (bo pograłem trochę) - "co ja paczę"? .. "Paczę" jak gra po staremu wciąga, niby diabelskie bagno ;)
Podejrzewam także że mimo wszystkich "przeciw" - szybko byś się nie znudził. Lub raczej później byś się znudził niż wcześniej..
Kalkulacje Blizzarda zatem, ustawione teraz przede wszystkim na biznes, nie są bez podstaw. Mechanika Diablo należy do tych "uzależniających" - tyle że księdzu Natankowi, gromiącego Diablo, nie o to chodziło ;) Co też jest zabawne ;)
Takie gry Flyby co to widać tak lekko z góry i po ukosie, masowe klikanie myszką nudzi mnie dość szybko. Przy Sacred 2 wytrzymałem 27 godzin, Titan Quest mimo, że bardzo lubię mitologię wynudził mnie już chyba po 5 godzinach. Nie widzę też innego powodu dlaczego akurat Diablo 3 miałoby mnie przyciągnąć na tyle, że dotrwałbym do końca. Widziałem filmiki, gameplaye i mi się nie podoba - nie widzę tutaj nic specjalnego co by mnie na dłużej przyciągnęło. A dawać prawie 200 zł i odłożyć w kąt po kilku godzinach to dla mnie średnio udany interes. Może za jakiś czas jak będzie w cenie poniżej 100 zł w jakiejś tańszej serii to może się skusze. Albo poczekam z 10 lat aż będzie w jakimś CD-A czy tym podobnym.
Ja dodam tylko, że chociaż H'n'S mnie ogółem nudzą, to Diablo III potrafi mi sprawić świetną radość z mordowania... myszki. :-D
http://www.youtube.com/watch?v=dpwwBMI8KN4&feature=g-user-u
W zasadzie trudno się nie zgodzić ..w moim przypadku zwłaszcza, gra na pewno nie sięgnie 1000 godzin ;) nie wiem jak długo będę grał ..na razie mam 1% gry i dwa "osiągnięcia" ..zero ciekawych przedmiotów ;)
Gram "łowcą demonów" a przekora sprawiła że zamiast łuku czy kuszy - standardowego wyposażenia łowcy, używam póki co tarczy i sztyletu (bo magiczne) ;)
Tutaj Orlando ma rację - czuję że moja mysz padnie w diabelskich drgawkach - następna ofiara po DVD..
I palec w gipsie będzie ;(
Co do filmiku - widzę że w grze zespołowej można fajnie sobie pogadać i powspominać - to bez wątpienia największy plus takiego grania ;)
To ja znowu o pogodzie - najzabawniejszy jest w tej kanikule lipcowej układ pogodowy. Otóż burze co dzień wędrują po skośnym pasie od Dolnego Śląska po Mazury - innym regionom, sporadycznie, dostają się tylko "resztki po uczcie ;)
I tak Małopolska jest najbardziej pod tym względem (burze, opady) "oszczędzana". Może liczyć tylko na chwilowe zachmurzenia osłabiające aktywność słońca. To oczywiście większego przełożenia na temperaturę nie ma ;)
Żyję sobie w tych 30 stopniach i powoli zaczynam przyzwyczajać się do Afryki.
Jednak - niestety ;( ..grać mogę tylko wieczorem i w nocy. W ogóle, w nocy lżej się żyje (do drugiej, potem prawa natury są silniejsze ;() ;) Właścicieli klimatyzowanych mieszkań i aut oczywiście moje uwagi nie dotyczą ;)
Siema!
Jak się ten GOL rozwinął, jak mnie nie było, jakie duuuuże looooooogo, szaleństwo! ;)
Podobno u was gorąco... Dla pocieszenia powiem, że tu jeszcze goręcej, dziś w okolicach 41*C, jutro ma być jeszcze gorzej. No ale tutaj wszędzie klimatyzacja śmiga, więc jest inaczej...
I wielka prośba: potrzebuję guest pass do Diablo, może ktoś z was jest w posiadaniu i byłby na tyle miły, by mi go wspaniałomyślnie podarować? Wdzięczność moja nie będzie znała granic! ;) Maila znacie, a jak nie, to w wizytówce GOLowej chociażby znajdziecie...
Pozdrawiam.
..normalny poranek 26 stopni ;) Bo jak napisałem że burze oszczędzają Małopolskę to nareszcie popadało ze skutkiem i ochłodziło ;) Oczywiście nadal będą upały ale odetchnąć można..
Nawet nie wiem co to jest quest pass do Diablo ..W swoim Diablo, chociaż byłem zmuszony do ustawień, haseł i nicków - odłączyłem wszelakie granie "publiczne" (na całe szczęście jest to możliwe) - nie zamierzam też handlować czy wymieniać zbroi i broni.. Nie robiłem tego w poprzednich Diablo, nie będę robił teraz. Pogrywam sobie od czasu do czasu, na razie tylko "łowcą demonów"..Jako że jest to stary schemat grania, nowości w nim tyle co kot napłakał - nic mnie "na siłę" nie wciąga ;)
Nie mogę powiedzieć - widać staranność innowacyjną w tymże schemacie - są niby towarzysze do wyboru, nawet zróżnicowani fabularnie - rzemieślnik produkujący dość ciekawe przedmioty (jak się oczywiście przerobi furę magicznych rzeczy na szmelc i zasili go kasą ;)) a także pewnie jeszcze inne "nowości", których nie poznałem.
Wiszenie podczas grania na serwerach battle.net nawet w singlu być może ma sens, umożliwia autorom gry na bieżąco wnoszenie poprawek do grania.
Nie "quest," a "guest" passy, Flyby. W pudełku powinieneś mieć dwa dodatkowe kody, które umożliwiają granie w "testową wersję."
Nawet nie chcesz mnie w znajomych? =(
W pudełku mam tylko instrukcję i cd key dla siebie, Orlando ..Być może pudełka "drugiego rzutu" pozbawione są w ogóle owego "guest passu" bo Blizzard ma dość reklamy ;)
Na Battle.net Orlando, nie tak jak na Steamie, nie mam innych gier - kiedy już zaznajomię się z warunkami tego portalu oraz poczuję smaka na granie zespołowe - zapewne zatęsknię za znajomymi. Na razie możemy rozmawiać na Steamie, gdzie wciąż jestem częściej ;) Póki co, rzadko goszczę na Battle.net ;)
No faktycznie, inni z drugiego rzutu też nie mają kodów.
Akurat BattleNet 2.0 jest bardzo wygodny, komunikacja i ogranizowanie wspólego grania jest bardzo wygodne, do tego można rozmawiać ze sobą między grami (World of Warcraft - Starcraft II - Diablo III). Taki Steam, ale tylko do trzech gier. ;-)
Z tych gier, Orlando, jeszcze Starcraft 2 budzi moje zainteresowanie i niewykluczone że go kupię ..To też droga impreza ale liczę że że może już potaniało ;) .. (nie sprawdzałem)
Obecnie jest w sklepach po 120 zł, dla mnie przede wszystkim warto dla multi, niezależnie od tego jaki jest twój poziom gry, bo system po 10-20 grach dosyć dobrze przydziela gracza do danej ligii. Kampania zaś jest bardzo przyjemna z niezłą fabuła, a przede wszystkim praktycznie żadna misja się nie powtarza, róźnorodność jest wspaniała.
Euro, euro i po euro, tak dawno mnie tu nie bylo i nie wiem czy cos ciekawego mnie ominelo (?)
EDIT
Oz jest genialny Orlando, dzieki ze mi ten serial poleciles :)
Oooo, kibic wrócił z Ukrainy ;)
No to Orlando, kupię Starcrafta 2 ..Rzecz w tym że ja już nie wyrabiam czasowo ..Nietknięty na xboksie Wiedźmin 2, Assasins Creed z dodatkami, końcówka Mass Effect 3 - jakiś Saint Rows na Steamie nieprzerobiony czy Jagged Alliance.. Jest tego coraz więcej a ja w końcu padnę na posterunku..
A Diablo 3 ?! ..no nie ;(
Dobra, zbłaźniłem się i kupiłem tego guest passa na złodziejskim Allegro... Gra ŚMIGA! :D
Ło jezu, ale będę teraz napier%#&&&%@72..!!!!!! :D
PS: Nie kupujcie S II, RTSy to shit, nie dajcie się zmanipulować Orlando, on próbuję was przeciągnąć na CIEMNĄ STRONĘ MOCY! :D
spoiler start
Tak naprawdę piszę tak tylko dlatego, że kompletnie nie ogarniam ostatnio tego gatunku i nie umiem w niego grać... :P A S II jest kozakiem jakich mało, hejtuje go tylko dlatego, że utknąłem w połowie kampanii przechodząc ją na Normalu... :P
spoiler stop
Nie z nami, bo jesteś na hamburgerskich serwerach.
spoiler start
Joke, możesz sie przestawic na fortece europe.
spoiler stop
Dzięki Ci szatanie za tę możliwość, niech szatanowi będą dzięki, z szatanem!
EDIT: Ej, background pod szatańskimi emotami nadal jest inny, niż szatańsko ciemna szata graficzna forum, to szatańskie niedopatrzenie ze strony szatana naszego jedynego, Admina Wielkiego, niech będzie przeklęty za to na wieki! :O
Plaski diablo - czyli nowa zdiablona ofiara zdiablenia ;( Co to się panie wyprawia..
A ja w tym piekielnym teatrze znalazłem dopiero jeden przedmiot co był na żółto opisany i coś tam jest wart ;(
Chyba tak ;) Ale już nie pamiętam bo jestem dalej - po jakiś solidnych nawalankach które dały mi drugiego towarzysza, Szelmę ..Jest już dwóch, do wymiany i trzecia babka na doczepkę ;)
Wpadła też jakaś rzadka broń nie na moja postać, zamknąłem ją do skrzyni - może się przyda..
Ciekawe że jak dotychczas nie padłem na polu zdiablęcenia - pewnie dlatego że mam postać dystansową i nie daję się łapać w pułapki. Ale to normal. ;)
Jakiś czas temu zrobili tak, że przy pierwszym przejściu bossa (oni mają specjalne ikonki na minimapie, gdy sie z nimi walczy) zawsze wypada conajmniej jeden żółty przedmiot. Jednak ogół ustalił, że lepiej jest chodzić na elity niż na bossów, bo lepszy stuff mają.
Jak co to ja jestem Orlando#2253 (wg. tego battletaga) jakbyś zmienił zdanie.
Dałem Orlando potwierdzenie znajomości na Battlenet i chwilę wczoraj grałem.. Lecz nie za bardzo jeszcze się orientuję w zawiłościach rozmów na Battlenet - to inaczej zrobione niż na Steamie.. Także - przyznaję - sama gra, nie jest w stanie mnie przy sobie utrzymać dłużej niż kilkadziesiąt minut ..Historie fabularne opowiadane przy okazji siekaniny, są wtórne i nudne, choć starannie zrobione. Przy pierwszych Diablo (mój odbiór) były owe piekielne historyjki w jakimś sensie atrakcją - teraz, w niektórych momentach, wręcz rażą naiwnością. Mimo że chodzi tylko o konwencję (jak w bajkach) to ta konwencja nagle zrobiła się przeraźliwie sztuczna a przez to nudna ;(
Powinienem trochę przejmować się losem moich bohaterów żyjących w świecie chaosu i piekielnych ciemności (jak dawniej) a tu nic. ;( Powinienem docenić pracę zastępów autorów i programistów którzy starali się przeskoczyć potęgę owych "demonicznych krów" z pierwszych Diablo - straszność innych szatańskich straszliwości( ładnie w dodatku podmalowanych) - nie wychodzi mi ;(
A jak to przestaje mnie bawić - to jak mogą mnie bawić nieprzeliczone ilości śmieci (magicznych i nie) które nagle stają się atrakcją (względną) tylko w "domu aukcyjnym"?
Smętnie jest ;(
..ech .i ta afrykańska pogoda ..nawet radary pogodowe są do niczego ..pokazują wokół i w Krakowie, opady i burze a ja mam za oknem urocze słoneczko i 30 stopni w pokoju ..Do d..y z takim meteo co zapowiada i pokazuje deszcze a nijak ma się to do rzeczywistości. Nadają się te prognozy do przewidywania końca świata ..
Wiesz, Flyby, fabuła jest taka jak w poprzednich częściach - po prostu jest. Jednak dla mnie jest ciekawsza, bez zbędnego chodzenia 10 kilometrów po pustych łąkach, żeby wejść do pojedynczej jaskini. Bohaterów jest więcej, więcej dialogów, książki o postaciach/świecie są bardzo interesujące, nawet sama fabuła pomimo paru głupot ( http://3.bp.blogspot.com/-hTm7d1HNrj8/T7pglpOOwjI/AAAAAAAABGU/3AVbZvIDnUg/s1600/000pennyarcd.JPG ) i ckliwości, to jest najlepsza z wszystkich trzech, szczególnie, że jedynka praktycznie nie ma fabuły (tam zły, ty iść i zabijać). Szczególnie trzeci akt jest bardzo intensywny i trudno jest zrobić przerwe. Natomiast czwarty to już się idzie po łebkach, do tego hub jest z poprzedniego aktu, ale nie można mieć wszystkiego.
Jeszcze co do bohaterów, to pamietam, że w dwójce można było rekrutować kompanów, których imiona były generowane losowo i śmierć wpływała tylko na to, że musiałem wrócić do miasta po kolejnego chomika. W tym przypadku jest trójka bohaterów z własnymi historiami. Ja najbardziej polubiłem Szelmę i jego historię, wydawała mi się ciekawa i go rozbudowała (może nieoryginalne, ale na mnie zadziałało). Templariusz to raczej nie dla mnie, nigdy nie przepadałem za praworządnymi dobrymi postaciami, a zaklinaczkę brałem się bać, bo jeszcze moja demon hunterka i ona by się prędzej zabiły nawzajem, zamiast potworów.
Znaczy, więcej muszę się przyłożyć do przeżywania gry ;) Poza tym rzeczywiście jestem chyba w początkach fabuły, nie mówiąc o poziomach postaci czy trudności. Templariusza uzbroiłem trochę, więc w sumie Szelmy nawet nie próbowałem. Jak dojdzie jakaś nowa postać to spróbuję coś pozmieniać. Nie wiem ile podgrywałeś w poprzednie Diabla - ja straciłem na nie dużo czasu ale wtedy były swojego rodzaju nowością. Teraz już jestem "zblazowany" - zwłaszcza jeżeli chodzi o wszelakie hack n slashe, czy - jakże kiedyś przeżywane, "strzelanki" (FPP).
Jak się uprę i zaprę - może wyzbędę się tych niechęci co mnie na razie trapią w związku z Diablo 3. ;)
Hmm ;) ..Nawet portreta postaci oglądać można? Gdybym o tym wiedział dałbym jej imię "Zgroza" ;)
..od porzekadła "o, zgrozo" czyli kogoś zaskoczonego ;) Steam zdaje się nie dysponuje takimi możliwościami..
Śpieszę poinformować, że mam już pełną wersję D III, co też oznacza, że ruszam na europejskie serwery... :) Grę kupiłem nie bez problemów, bo w największej amerykańskiej sieci sklepów dla graczy (GameStop) mi jej nie sprzedali... Ot, jeden z wielu absurdów amerykańskiego prawa - okazuje się, że bez state ID (tutejszego dokumentu tożsamości) gry dla dorosłych nie kupię... I nie jest istotne, że mam dwa inne dokumenty z datą urodzenia, nie i już. Debilizm do potęgi nieskończonej, wkurwiłem się tam niesamowicie, zwyzywałem ich od różnych takich i innych jeszcze gorszych... :D Na szczęście w supermarkecie obok po dłuższej dyskusji ze sprzedawcą łaskawie mi tą grę sprzedali... Ufff... Żeby było jasne: z kupnem alkoholu nie takiego ma problemu... :]
Mój Battletag: Fla7#2179
Jakby ktoś potrzebował Guest Pass to służę uprzejmie! :)
EDIT: Orl, widzę, że przełączyłeś się jednak na PL wersję? Dobrze, bo nie mogłem znieść ANG w materiałach na YT... :] Serio, cały system i programy mam teraz po angielsku, ale w Diablo jestem tak niesamowicie przyzwyczajony do grania po polsku, że nie mogłem się przestawić... :)
No i wyszło szydło z worka ;) Trzeba było dopiero Ameryki aby się że przekonać że Plaski jest małoletni i próbuje grać w gry dla dorosłych. ;)
Jeszcze bardziej się ubawiłem stwierdzeniem że Diablo 3 to gra "dla dorosłych" ;) Chyba w opcjach tego "domu handlowego" ;)
Porządna widać ta Ameryka, chociaż zalkoholizowana ;) I nawet zaczynają wierzyć że sami sprokurowali "globalne ocieplenie" ;)
http://www.youtube.com/watch?v=oGk72L652K4&feature=related
Flyby, za dwa miesiące Treme wraca na trzeci sezon. Może w końcu się przekonasz?
Kiedy mnie do Treme nie trzeba przekonywać ;) Jestem za, ale chciałbym (mimo wszystko) polskie napisy ;)
Co za poje... kraj. Starałem się o staż i wraz ze mną jakaś dziewoja, rówieśniczka z wykształceniem praktycznie kapka w kapkę takim samym co ja. Z tym, że ja starałem się nieco wcześniej niż ona i co? Dzisiaj się okazało, że wzięli ją a nie mnie. Cóż gdybym miał 168 cm wzrostu, fajną pupę, zgrabne nogi, duże cycki, długie czarne włosy zakładał miniówki i bluzki z dekoltem dużym jak stodoła to pewnie miałbym jakieś szanse... niestety zmiana płci w rolę nie wchodzi ;/ Może Plaski nie masz tam żadnej fuchy w Ju Es Aj?
A kto Ci broni, kong123 - założyć perukę z włosem do pięt, wyprostować nogi u kołodzieja, wsadzić pod podkoszulek babcine różowe jaśki i nauczyć się kręcić zadkiem? ;) Ucieszyłbyś okolicę a nawet co poniektóre partie polityczne ;)
I byłby sukces, jakbyś odstawiał rolę z przekonaniem ;)
No może pracę miałbyś raczej dorywczą ale zawsze..
W Ju Es Aj także ;)
Pozdrowienia dla calego DDw z chorwackiej prowincji :D Siedze sobie aktualnie na ulicy , Podpíalem sie pod jakies zblakane niezahaslowane wifi i ciagne , Ciagne zdrow i rad ze nic mnie to nie kosztuje.
Widze ze plaski zawital , a juz myslalem ze przepadl gdzies miedzy slowami american dream a banda niggerow w ciemnej uliczce. ;)
Niestety nieuniknione jak wszystko wakacje moje konca dobiegaja. Olaboga wracam do tego kraju akurat na pogody popsucie. I jak tu sie cieszyc. No moze Breeeeaaaking Baaaad troche mnie pociesza. wracam akurat na 5 sezon :D No i treme dopiero jesienia. Juz nie pamietam ale chyba 2 s byl na wiosne , nieprawdaz orl ?
Ehhh trzymajta sie bo bateria mi pada. niedlugo napisze w bardziej przyjaznych warunkach. Cya i sorry za kulawa ortografie ;)
eee kong to gy chyba odwiecznego prawa ktore rzadzi prawem biznesu nie znasz :) kto ma dupe ten ma kase a kto ma kase ten ma dupe. wszytko podporzadkowane pod to jest ;)
Odstąpię ładną pogodę razem z temperaturą za trochę deszczu (może być ten ten deszcz gorszy, angielski) ..
Wystarczy mi pogoda z drugiej strony Bałtyku, ze Szwecji.. Tam podobno jest jakieś 20 stopni a nawet mniej i pada ;(
Protestuję także przeciwko kłamstwom jakie w sprawie pogody zamieszcza TVN24 - wedle nich w Krakowie jest tylko 24 stopnie ..to nieprawda (mam pootwierane okna i od kilkunastu dni temperaturę od 27 do 30 stopni) Uwzględnił to łaskawie miejscowy portal pogodowy (który także temperatury zaniżał) i na dzisiaj podał 27 stopni, co nareszcie się zgadza z rzeczywistością..
Jeszcze tylko trzy dni warsztatów i powrót do domku..
Pozdrowienia z Niedzicy.. :)
..nijakich warsztatów to ja tam nie widziałem ale były inne atrakcje ;)
..i nogi można wymoczyć
A tak, byliśmy na zamku, nawet wewnątrz zapory byliśmy. :)
Niestety na hotelowym necie nie jestem za bardzo wstanie wrzucić jakiegokolwiek zdjęcia, ale na pewno nie omieszkam jak wrócę do siebie.. :)
Tymczasem wracam do modelowania budynków, brrr..
W modelinie to bym jeszcze pomodelował - zwłaszcza gdyby interesująca modelka była ;)
Noo zajęcia z rysunku też są, ale aktów brak.. Żeńska część rozebrać się nie chce.. :(
Tylko udają że nie chcą ;)
Orlaaandooo ..chciało mi się na Steamie zainstalować jakieś beta "source filmakers" ..Nie chciałem tego bo nie wiem co to jest i zajmuje to to ponad 10 G a ja mam wolnego tylko 20.. Co to takiego?
Można sobie robić filmy z wszystkim co jest na silniku Source (czyli od Valve).
Co do Treme, jutro przejde się po płytki i może jutro wyśle, u siebie wszystko mam gotowe.
..ojejku ..to byłbym jak pan reżyser?! Kupiłbym sobie ciemne okulary, zaczął palić cygara i tłamsiłbym statystki po kątach..
Nie ma pośpiechu Orlando ;)
..oooo, burz dawno nie było - ciężki będzie wieczór, na wybrzeżu zdaje się też
Flyby na treme sie na pewno nie zawiedziesz , gwarantuje ci.....
no napisy ujda w tloku zwlaszcza ze komus sie chcialo je w ogole robic ;)
jeżeli napisy robił Orlando (lub je poprawiał) jestem przekonany że zrobił to dobrze ..
..o ile pamiętam, były w tym wątku fragmenty jego prozy ;)
O tak flyby - orlando to taka swoista naklejka z gwarancja jakosci. przetlumaczyl pare seriali ktore z miejsca pokochalem i nie mam sie czego przyczepic zwlaszcza ze braki jezykowe mi wlasnie w serialach doskwieraja czasem. ehhh przedostatni wieczor . musialem przenies sie w zaglebienie kolo smietnika bo gosc wyniuchal zem diablik i mnie pogonil ;)
..o ile pamiętam, były w tym wątku fragmenty jego prozy ;)
To ja ci przekleję coś. Ostatnio, ponieważ, mieliśmy na zajęciach okienko parugodzinne, wymyśliłem sobie Improwizacje. Polega to na tym, że dany mi jakąś lokacje i jakiegoś bohatera, a ja coś z tego skleje. Jako pierwszą improwizację dostałem miasteczko na wsi i Kota Filemona. Oto co wysmarkałem w dwie godziny:
Oślepiające reflektory samochodowe, które zdawały się być dwoma latarniami morskimi wyszukującymi przyszłych rozbitków morskich w czasie oszalałej burzy, zamieniały już ledwo widoczne sylwetki w niewyraźne punkty, łączące biel i czerń w olśniewający fresk natury. W powietrzu unosił się zapach letniego lasu, mokrej ściółki, wszechobecnego kłamstwa i pogardy. Jedna z postaci podeszła bliżej.
– Masz ją, Kocie?
Kot przytaknął swoim puszystym łepkiem, chociaż mało co rozumiał. Według nich.
Ta sama osoba wycofała się i podeszła do tyłu samochodu, sądząc po dźwięku otwieranego i szybko po tym zamykanego bagażnika. Kot czuł na sobie nieprzyjemny i osądzający wzrok. „Nie patrz tak na mnie, ludźiu – pomyślał Filemon – to nie ja robię interesy z kotem.”
Sportowa torba głośno huknęła, gdy wylądowała przed nim. Oceniając po odpowiednim wibrowaniu fal dźwiękowych, torba była pełna kociej miętki, tyle samo co zawsze. Filemon odwrócił się na łapce i wszedł w mrok lasu, gdzie światło samochodu już nie miało wstępu. Jak i ludzie.
Nigdy nie zastanawiali się jak kot je zdobywa i je tu przynosi. Wiedzieli tylko, że co pół roku mają odbierać od niego kolejną kobietę i nie zadawać ciekawskich pytań. Inaczej sami zostaliby wycenieni na torbę kociej miętki, albo zabawek do gryzienia.
Po paru minutach słuchania krykietów i sów, białą bryłę światła rozbiła czarna siatka na śmieci. Przez chwilę sądzili, że ten worek się poruszył, jednak to była tylko jedna z ostatnich cząstek człowieczeństwa. Nie czekając dłużej, wzięli bardzo ciężki worek, wsadzili na tylne siedzenie Volvo i odjechali, nie zastanawiając się, że wciąż nie zobaczyli kota od czasu, gdy zniknął w ciemnościach. Nerwowo obejrzeli się za siebie i ujrzeli jedynie czarny worek bez życia. Odjechali tak szybko, jak się tylko dało.
Kot Filemon cieszył się zapachem swojej zapłaty. Przez chwilę odczuł kaprys, by otworzyć torbę i cieszyć się swoją nową zdobyczą, jednak szybko się z tego pomysłu wycofał. Gdy raz tak zrobił, to do rana tarzał się wszędzie, gdzie się tylko dało. Tym razem już nie.
Wyczuł, że tym razem ma blisko do najbliższego miasteczka.
Czas znowu się komuś przybłąkać.
Czytającemu powyższe słowa, dech zaparło a włosy stanęły na głowie jak ogon kota Filemona na widok nowej właścicielki. Wionęło mu z monitora horrorem, seksem zombich i natychmiast zapragnął swojego kota zagłaskać na śmierć. Na całe szczęście jego drżąca ręka , zamiast kociego futra, odnalazła tylko łeb wiernego Pikusia..
Cicho skomlił ;(
Ło matko! Się przelękłem na wskroś!
To niech będzie na zamówienie:
- Niech ułoży wiersz o cyberotyce! - rzekł nagle, rozjaśniony. - Żeby tam było najwyżej sześć linijek, a w nich o miłości i o zdradzie, o muzyce, o Murzynach, o wyższych sferach, o nieszczęściu, o kazirodztwie, do rymu i żeby wszystkie słowa były tylko na literę C!!
Phi ..takie coś kosztuje ;) Mogę dać zajawkę;
"Cyberseks na czacie
to cza-cza w chacie..
cudzołożyć co chwilkę
choćby czarną chinkę.. "
..Jak przyjemnie sie zrobiło ;) ..deszcz leje i zimno jak w psiarni hrabiego ;) Nareszcie smakuje mi herbata z miodem i w tym stanie łaskawości zezwoliłem pokojówce pomoczyć się kilka dni w naszym pięknym morzu - niech się biedactwo też ochłodzi..
Orlando na pewno napisze jaka radosna tam pogoda ..he, he ;)
Jak ktoś się bawi w reżysera to może i takie krzesło jak w 1:15 o tutaj - http://www.youtube.com/watch?v=VJqFRcOgCt0 :P
Oj przeludnienie się robi, zaraz będzie nowa część..
I jest nowa - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12198472&N=1