Witam, czy może znajdę na forum osoby interesujące się modelarstwem(nie widziałem żadnego wątku tego typu) a dokładnie samochodami. Chciałbym sobie kupić taki samochód(elektryczny/ spalinowy?) szczególnie zależy mi na lataniu bokiem taki modelem i chciałbym się zwrócić z poradą do doświadczonych modelarzy, więc jeżeli się tacy znajdą to proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Jest seryjny wątek poświęcony modelarstwu, ostatnio zaniedbany, ale zawsze możesz spróbować go reanimować: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10654457
Dzięki, za link.
Zależy ile masz pieniędzy. Dobry elektryk pod tysiaka podchodzi, a spalinowe to mogą kosztować nawet i kilka tys zł.
Dobra do driftu jest Tamiya na podwoziu TT-01D lub bardziej "normalnym" TT-01, tylko wtedy musisz dokupić koła do driftu. Silnik w obu podwoziach jest jeśli dobrze pamiętam klasy 540, więc jest wystarczająco mocny żeby bezproblemowo pociągnąć model bokiem. Dodatkowo TT-01D ma troszeczkę mocniejszy silnik razem z dodatkowym radiatorem odprowadzającym ciepło.
Dzięki że się odezwałes, mam do wydania 700-800zł. Mógłbyś mi napisać coś o konserwacji silnikach spalinowych i podać przykładowe dobre auta w tej cenie oraz na co mam zwracać uwagę itp, Patrzyłem na forach ale tam ciezko dojść do ładu.
To w takich pieniądzach brałbym tą Tamiye bo sam model do poskładania to wydatek jakiś 600-650zł + do tego trzeba dokupić aparaturę, serwo i baterie jeśli dobrze pamiętam.
Spalinowy dorwiesz w tej kasie ale używany, ewentualnie nową podróbę którą nie warto się interesować. Generalnie te silniczki spalinowe co jakiś czas wymagają remontu, do tego dochodzą wydatki na specjalne paliwo do nich i nasączanie filtra powietrza co jakiś czas. To wszystko niestety kosztuje.
Osobiście wolałbym dokupić do elektryka z dwie zapasowe baterie na wymianę podczas jazdy i mieć spokój z serwisowaniem spaliniaka. Poza tym z tego co pamiętam (interesowałem się tym z kilka lat temu) to do driftu zdecydowana większość osób bierze modele elektryczne.
mhm, no zobaczymy. Patrzyłem na allegro i jest tam kilka modeli hpi(podobno w tej cenie to najlepsze silniki) do 700zł, więc jeżeli będę brał spalinowy to wezme hpi. Trochę boje się, że będę źle konserwował albo coś tam narodbie i tyle będzie z tego zakupu.
Co do elektrycznego to jednak czytałem że nie tego dzwięku i prędkości(choć w sumie 40-50km/h wystarczy mi)
A elektryczne można tak samo modyfikować jak spalinówki ?>
HPI to bardzo dobra firma. O serwis się nie bój, konstrukcyjnie te silniki są proste jak budowa cepa. Poczytasz sobie na necie jakieś poradniki i bez problemu ogarniesz. Tylko do driftu bierz z napędem na cztery koła bo modele napędzane na tył są praktycznie nie do opanowania w drifcie.
40-50 km/h jak na mały model to naprawdę dużo, szczególnie jak jedzie do tego bokiem :) No i przy większej prędkości będą większe straty w razie stracenia kontroli nad modelem. Zobacz sobie chociażby na YT filmiki jak driftują modelami, prędkości nie są wcale duże. :)
W sumie do elektryków jest chyba nawet więcej części niż do spalinek ;p Sam mam model elektryczny Tamiyi, co prawda to terenówka, ale wiem mniej więcej jak to jest. Sam miałem plany zrobić zestaw "uniwersalne TT-01": dłuższe amorki i opony Rally Block do konwersji na rajdówkę plus opony do driftu i blokada mechanizmu różnicowego do driftowozu. w sumie już dosyć dawno to było więc nie pamiętam dokładnie, ale kiedyś naprawdę się tym jarałem.
Więc tak: TT-01 wyhaczysz (jak się postarasz) za jakieś... myślę 500zł (chociaż nie znam obecnych cen), aparaturę z serwem dostaniesz już za 200zł, dodać do tego akumulatory i ładowarkę (to już sam musisz poszukać, bo tego za cholerę nie pamiętam), no i jeśli chcesz driftować to opony i blokada dyfra, ale to ostatnie w ostateczności można zrobić samemu ;p. Jak widzisz, ciężko będzie zmieścić się w budżecie... No i do driftu ludzie faktycznie częściej biorą elektryki. One są tańsze i prostsze zarówno w eksploatacji jak i w zakupie, więc będą lepsze dla początkującego. No i trudniej je rozwalić, bo są wolniejsze ;p Chyba że je zmodyfikujesz, wtedy potrafią zapie*****ć na równi ze spalinówkami...
Myślę, że lepiej w tej cenie kupić używkę. Tu masz E10 http://allegro.pl/hpi-e10-4wd-rtr-1-10-hpi-racing-i4796601553.html za resztę mógłbyś kupić używane bezszczotkowe combo i zostałoby ci jeszcze sporo pieniędzy. Tu jest TT-01 http://allegro.pl/mazda-rx7-tt-01-xb-led-27mhz-2x-nimh-tamiya-i4748997293.html Całkiem fajne auto. Przydałaby się tylko bezszczotka. Można spokojnie kupić używany bezszczotkowy silnik bo są one prawie nie do zajechania o ile sie o nie dba i nie są przegrzewane. Popytaj jeszcze ludzi na forum rcauto.pl. Tam ludzie ci jeszcze doradzą i mają bardzo ciekawe oferty sprzedaży.
Ja mam z tym "trochę" do czynienia :) Mój zawodniczy model -->
W przyszłym roku już celuję w pudło, może się uda, bo to będzie 3 sezon na poważnie.
1. masz duuuuuuuużo do nauczenia się. Czytaj, czytaj, czytaj, oglądaj YT zanim coś kupisz. Polecam rctech.net i ultimaterc.com - jeśli znasz ang.
2. unikaj HPI i Traxxasa - dobry w tych firmach jest jedynie marketing
3. najlepszym wyborem jest kit - model do samodzielnego montażu i oddzielne dokupienie elektroniki. takie konstrukcje są zazwyczaj w wersji już zupgradeowanej o najważniejsze elementy a elektronika w rtr'ach (gotowych modelach) jest zazwyczaj kiepska (a szczególnie serwa i regulatory)
4. lepszym wyborem jest złożony kit (roller) w dobrym stanie niż jakikolwiek rtr
5. co to znaczy że chcesz latac bokiem? Chodzi o model do driftu? Może lepszy będzie off-road? Tam też możesz latać bokiem.
6. Wiodące marki to: Mugen, Kyosho, Durango, Tekno, Associated, Losi, Xray, Serpent... Która najlepsza? To na zasadzie jak X360 czy PS3? :)
7. W/w w PL niestety w dużej części niedostępne. Trzeba zatem ściagać z USA (amain.com, towerhobbies.com) - późniejsze części zamienne docierają w 7-10 dni a paczki do ok $60 zazwyczaj omija pobieranie haraczu
8. Najbardziej wytrzymałe są modele skali 1:8. Buggy i Truggy wiodących marek są w zasadzie niezniszczalne
9. Elektryki to zupełnie co innego niż spalinówki. Ja w ogóle się do spalinówek już nie dotykam, choć od nich zaczynałem.
10. Z czasem latanie po parkingu przerodzić się może w chęć ścigania się. Na tym etapie dopiero zaczyna się genialna zabawa z RC :) (polecam wybranie się w sezonie na dwudniowe zawody do Łodzi na serię RC MAFIA: https://www.youtube.com/watch?v=H38wuGYLJjw )
I właśnie skończyłem konwersję Tekno 4 (oryginalnie był RC8.2e FT czyli kit):
Sezon zawodów od kwietnia do października to najfajniejszy okres. ja się bawiłem w Łodzi, Warszawie i Piasecznie, w przyszłym sezonie atakuję również Szczecin (tez mają swietny tor). Między zawodami przygotowywanie modelu, serwisowanie, ustawianie, wymienianie olejów w dyfrach, amorkach... a potem 2 dni walka o każda sekundę na torze :)
uwaga: hobby jest kosztowne i zajebiście czasochłonne ;)
Porządny model w wersji kit w skali 1:8 ze wszystkim co niezbędne to około 3200 - 3500. Opony na zawodach off-road wytrzymują jeden weekend.
[edit] o fuck, temat z 2012 :D
Odświeżam, aż się łezka w oku kręci. Ja zaczynałem od prostego samochodu RC x flash overmax i powiem wam, że ogień! Za taka cenę nie spodziewałem się cudów, ale się pozytywnie zaskoczyłem. A wy od jakich modeli zaczynaliście? ;-)
Ja zaczynalem od Fiata 125p na rajdowych oponach Stomila.
W zyciu nie kupilbym niczego oferowanego przez spam-bota.
