Scrapland- Pamiętacie ?
Gra genialna, natomiast ten tekst... Pomijając, że kompletnie nie oddaje KLIMATU, ani nawet nie wspomina o fabule, bohaterach, dialogach Scraplandu, to doprawdy, czy autor nie słyszał o zdaniach złożonych? A sam 'artykuł' skończył się zanim się na dobre zaczął, szkoda.
edit
I te błędy w ostatnim zdaniu...
To nie miała być dogłębna analiza gry, tylko wspomnienie o niej, które zachęci osoby szczególnie młodsze do zagrania w Scapa :)
Pozdrawiam.
Tekst slabiutki, gierka swietna, w sumie to nawet chetnie bym sobie przypomnial, moze uda sie gdzies odkopac plytke z cd-action ;).
Hehe, też ją mam(leży sobie poczciwie na połeczce w pudełku z CDA) i dużo w nią grałem, bardzo fajna gierka ;) I też z CDA, jak dotąd to chyba tylko CDA ją wydawało w Polsce. Jedna z niewielu gier sci-fi które mi się podobały/ają(jest jeszcze tylko Starcraft i cały Warhammer 40k, Mass Effecty i im podobne mnie zupełnie nie biorą).
Aczkolwiek, też mi się wydaje że średnio zachęcający tekst, przeczytałem szybciej niż pisałem tego posta ;) Ale Ci co w nią grali napewno się wypowiedzą(co już widać)
Gra klasyk.
Firod
Kolejny tekst z dupy. Widac, ze idziesz na ilosc, a nie na jakos. Przy okazji innego tekstu napisales, ze praktyka czyni mistrzem. W twoim przypadku sie nie sprawdza. Widac, ze kusza cie pieniazki wyplacane za ilosc opublikowanych wpisow tygodniowo. Nie mam bladego pojecia jaki tekst probny wyslales do redakcji, ale albo ktos sie pomylil i nie ty miales pisac na gameplay'u, albo ktos byl slepy, albo jestes tu po prostu po znajomosci. Ja mam w dupie kase z gameplay, pisze dla czystej przyjemnosci. Ale jak widze ze autorzy tacy jak chociazby eJay, fsm, raziel88ck musza dzielic procentowo ogolne wynagrodzenie z takimi popluczynami jak powyzsze Twoje, to mnie krew zalewa.
Nic o mnie nie wiesz, więc nie oceniaj. Piszę tylko dla przyjemności. O zarobkach dowiedziałem się dopiero po przyjęciu do ekipy, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Nie każdy tekst wychodzi, nie muszę się one także wszystkim podobać. Pisać będę nadal. Pozdrawiam.
Nic o tobie nie wiem, dlatego wlasnie oceniam twoje teksty, ktore sa po prostu slabe. I az strach pomyslec, ze dostaniesz za to zaplacone... Piszesz dla przyjemnosci. Z przyjemnosci to powstal tekst Mruqe na temat Dear Esther. Przeczytaj i wyciagnij wnioski.
Ok, krytyka jest ważnym elementem w każdego typu twórczości, bo pomaga się rozwijać.
Ojjj pamiętam. Jedna z nielicznych gier z początków mojego kompa, którą chciałem przejść :)
O ile się nie mylę, w jakimś starym CD-Action było na 2 CD :P
Firod, na początek może popraw to: A jak Wy wspominacie Scapa ?
A potem jeśli możesz dodaj brakującą spację w tytule.
Firod -> Publikujesz tekst i masz problem z tym, że ludzie mają czelność mieć jakieś zdanie na temat tego tekstu czy autora tekstu? Jak Ci przeszkadza krytyka to masz dwa wyjścia: albo zaczniesz pisać do szuflady, albo zaczniesz pisać lepiej.
Na tym polega krytyka, jakbyś nie wiedział, że nie tylko analizuje dobre cechy ale także KRYTYKUJE. Ależ ten język jest przewrotny, nie?
Jeśli dzieło się nie potrafi bronić samo i sam autor tego dzieła (ani siebie) bronić nie potrafi to... no właśnie, po co to dzieło w ogóle powstaje?
A sama gra przyjemna. Może nie jest w moim top 50, ale miło wspominam.
Napisałem powyżej, że krytyka jest mi bardzo potrzebna :) Na nikogo się nie obrazam i krytykę przyjmuję.
uff... ulzylo mi, wydawalo mi sie, ze mam przewidzenia - taki tekst na gameplay - toz to wyglada jak komentarz jakiegos nastolatka pod wpisem z encyklopedii gier. Nie pisz wiecej bo jestes jak foliowka w lesie, niby taka mala nic nie znaczaca a rzuca sie w oczy z kilometra i psuje cala atmosfere spaceru...
"Miasto Odpadów, bo tak w wolnym tłumaczeniu tłumaczy" - Masło maślane, czyli pleonazm.
Wpis tematycznie interesujący, ponieważ lubię nostalgiczne arty o starych grach. Niestety jest on ciężki w lekturze i mam wrażenie, że jest o pupie Maryny... Tak naprawdę z twojego tekstu niczego się o tej grze nie dowiedziałem.
"Gra bawi mnie po dziś dzień i zachęcam wszystkich maniaków filmów Sci-Fi do ściąg..." - A wiesz, że nie można zachęcać do piracenia na gp? Chyba czytałeś umowę. Może i napisałeś to w żartobliwy sposób, ale pamiętaj, że niektórzy mogą to odebrać jako zachętę.
No i na koniec pewna uwaga. Publikuj znacznie dłuższe teksty, bo te swoją długością przypominają newsy, a z tego co widzę od początku twojego istnienia na tym blogu idziesz na ilość, a nie na jakość. Przemyśl te uwagi i wyciągnij wnioski.
A co do krytyki. Bierz pod uwagę te, dzięki którym zaczniesz lepiej pisać. Sam się do tego stosuje i jest mi o wiele lepiej. Owszem zdarzy się, że ktoś nadal skrytykuje bez argumentacji, aby poprawić sobie nastrój, ale nie brakuje też osób, które robią to w rzetelny sposób.
I pamiętaj o najważniejszym! Piszesz dla czytelników, nie dla siebie.