Prace nad grą S.T.A.L.K.E.R. 2 nadal trwają
Pewnie gdyby nie te prawne zawirowania to zastosowali by metodę zbiórki kasy jak Double Fine i byłoby po problemie - sami wydaliby grę.
Przecież to było zagranie marketingowe, a ludziska myślą, że na serio mieli problemy.
Mam obawy co do jakości nowej części, oby nie dali samoregenerującego się zdrowia.
Zapewne znowu będą ją robić 6 lat jak pierwszą część.
Odpuszczam sobie jakiekolwiek wyczekiwanie z utęsknieniem
czy wypatrywanie choćby najmniejszych wiadomości.
Znając to studio to finalnie i tak nawet nie spełnią połowy obietnic.
Jeśli nawet to i tak dostaniemy kawał dobrej gry, inny niż to co obecnie nam się serwuje panie Nadworny Zrzędo :]
SpecShadow <<<
Dokładnie, przynajmniej gra będzie się wyróżniać od standardów dzisiejszych czasów.
weedpoz <<<
A co ma piernik do wiatraka ?
Samoregenurujące się zdrowie - strzał w stopę imho, przecież gra łączy elementy RPG z FPSem.
Co do jakości gry, zawsze pojawią się mody (oczywiście tylko na PC), które odratują grę. Zobaczcie jak teraz wygląda SoC z modem Stalker Complete.
Wiadomość Prace nad grą S.T.A.L.K.E.R. 2 nadal trwają
No i b.dobrze,jeśli nie wyjdzie na konsole to będzie jeszcze lepiej ;P
Good News Everyone !
Jeśli będzie chociaż trzymał ten sam poziom , co pierwowzór - mają moją kasę... Choćby i za 10 lat.
MChef
Nawet w zwykłym fps jest to strzał w stopę.Idą na dodatkowe platformy więc mogą dać samoregenerację.Przecież była informacja iż ktoś tam u wydawcy nie wierzył w sukces samej wersji pc.
SpecShadow sam poszukaj w sieci Panie mądralo ile obiecanek próbowali sprzedać
ludziom przy produkcji Oblivion Lost które potem stało się Cieniem Czarnobyla
a co z tych obiecanek w grze pozostało. Tylko poszukaj dobrze, od początku produkcji.
Suche fakty Panie kolego, a nie moje zrzędzenie.
Sad but true.
Bo STALKER to jedyny przypadek, gdzie gra w planach różniła się od finalnego produktu? Żeby wspomnieć o Quake'u (gdzie mieliśmy latać gościem z młotem i miały być elementy RPG), Prey gdzie nie byliśmy indiańcem (tylko zabawa z portalami została) czy Divine Divinity, początkowo nazywane bodajże Lady, Fighter and Mage czy jakoś tak, tylko założenia miała podobne do formy sprzed lat.
Drobnostką jest przy tym wycinanie zawartości z powodu braku kasy, czasu i nacisku wydawcy lub po prostu twórcy przeliczyli się ze swoimi możliwościami. W części gier jak Planescape Torment, KOTOR 2 Sith Lords czy wspomnianym STALKERze jest ona do odzyskania. W większości jednak jest tracona bezpowrotnie.
Mówię o grach sprzed ok. dekady. Dzisiaj po wycięciu byłaby ona sprzedawana. Wtedy jednak taki numer by nie przeszedł.
Nie trzeba jednak być developerem żeby takie rzeczy wiedzieć choć też jest to przydatne. Zwłaszcza jak się chce zacząć zrzędzić.
Widzę, że chyba ktoś stracił argumenty bo zaczynają się wycieczki osobiste :] (niepisana zasada dyskusji internetowych).
A teksty pokroju „mądral" to wiesz gdzie se możesz....