Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Dekada innowacji – jak zmieniły się gry w ostatnim dziesięcioleciu?

12.03.2012 13:57
1
zanonimizowany538608
17
Legionista

Przed Gears of War dobrze zrobiony system osłon był w Killswitch , warto byłoby to dodać :)

12.03.2012 14:01
2
odpowiedz
Diabellus
22
Chorąży

Artykuł chyba nie został dokończony - napisano 3 strony o nowościach a ledwo jeden akapit o tym co znika... No ekchem, dało się więcej na temat rzeczy zanikających napisać. Zresztą, dało się te zanikające rzeczy wpleść przy poszczególnych innowacjach ;)

12.03.2012 14:04
Fett
3
odpowiedz
Fett
240
Avatar

Boże jak ja nienawidziłem checkpointów :P Niech idą w cholerę :P

12.03.2012 14:05
4
odpowiedz
Diabellus
22
Chorąży

Checkpointy nie zanikły, spójrzmy chociażby na choćby Syndicate ;)

12.03.2012 15:22
5
odpowiedz
zanonimizowany811636
0
Generał

zalezy wg mnie chceckpointy sa dobre ale nie w takich grach jak na przyklad stalker bo tam moznaby cholery dostac

12.03.2012 16:27
kuba1711
6
odpowiedz
kuba1711
97
Ten post może kłamać?

Mi szczególnie brakuje apteczek, FPS z renegeracją zdrowia są zbyt łatwe. Za checkpointami też jakoś szczególnie nie tęsknie.

12.03.2012 16:31
7
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

checkpointy są w dalszym ciągu, ale faktycznie nie w każdym tytule, bo nie każdy tytuł się nadaje do checkpointów.

Przełom w prowadzeniu w grach ognia zza osłon nie bez powodu przypisuje się jednak serii Gears of War, w której mechanika ta została wyniesiona na wyższy poziom, dzięki specjalnie zaprojektowanemu otoczeniu.

Żaden przełom - wystarczy zobaczyć jak sztucznie to "specjalnie zaprojektowane otoczenie" wygląda w Gears-ach. Murki, murki, murki, murki..

12.03.2012 17:54
przemas478
8
odpowiedz
przemas478
103
Senator

Cóż niektóre zmiany według mnie poszły w dobrą stronę inne w złą, chociaż stary hardcorowy gracz i tak nie może narzekać że nie ma w co grać ;p

12.03.2012 18:14
9
odpowiedz
MasaGratoR
42
Centurion

Yyy... ja kilkanaście lat temu bym nie uwierzył, że konsole będą naprawdę przenośne :p

12.03.2012 19:03
10
odpowiedz
elmeo
37
Chorąży

Bardzo gry się zmieniły. Na gorsze, to na pewno. Współczesna popkultura dąży do maksymalnego uproszczenia, wmawiając przy tym postęp i rewolucję. A ogłupione masy opiewają w peany kolejne odsłony assassin' shitów, mass defectów czy call of glutów. Myli się ten, kto uważa, że modne, popularne, kasowe (niepotrzebne skreślić) znaczy dobre. Immersja - słowo bardzo na czasie, w kontekście wirtualnej rozrywki - paradoksalnie pojawiło się w okresie zupełnie nieadekwatnym do swojej treści. Dziesięć lat wstecz, dalej nawet, wtedy w grach czuło się głębię, wtedy się je przeżywało. Teraz się gra. Podobno trendy ustala konsument i jeśli jest tak w istocie - nienawidzę współczesnych, za przeproszeniem, graczy odcinając się od nich z całą mocą. Na szczęście mam przewagę. A, b, c... jest i Fallout. Ten pierwszy. Drugi też. Ulubiona dylogia. Co? Była część trzecia?! Aaa, nie, tego potwora od bethesdy nie liczę, to nie Fallout. Idę, pozdrowienia dla tych, co lepsze czasy pamiętają.

12.03.2012 19:10
Fett
11
odpowiedz
Fett
240
Avatar

Myśląc o checkpointach miałem na myśli takie wkur... "bramki" jak np. w Tomb Raider 3, które teraz można zaobserwować np. w MW2 w misji specjalnej ze skuterem :)

12.03.2012 19:17
12
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

elmeo - wytłumacz mi na ile możesz szczegółowo dlaczego 1 i 2 falloutów jest lepsza od 3 części. Dlaczego uważasz, ze obie pierwsze części miały głębię a już 3 nie.

12.03.2012 19:20
13
odpowiedz
elmeo
37
Chorąży

Napisałem, gehenna, że F to dla mnie dylogia, więc pytanie w subiektywnej opinii uważam za źle sformułowane; )

12.03.2012 20:20
Mastyl
14
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Wszystkie te zmiany niejako rozumiem, i uważam za krok w słusznym kierunku. Sandboxy, exp, chowanie się za osłonami to dobre pomysły, ale automatyczna regeneracja zdrowia to fatalny pomysł, którego chyba nigdy w grach nie zaakceptuje.

12.03.2012 20:23
annihiluzz
15
odpowiedz
annihiluzz
49
Annihilator
12.03.2012 20:26
16
odpowiedz
zanonimizowany811636
0
Generał

Elmeo nie wiem jakie gry lubisz ale w sprawie assassina ME i CoD-a w pelni sie z Toba zgadzam

12.03.2012 20:41
Irek22
17
odpowiedz
Irek22
161
Legend

Jak się zmieniły? Dla mnie odpowiedź jest prosta - pod każdym innym względem niż grafika zdecydowanie na gorsze. Praprzyczyny tego stanu upatruję w konsolach (i to mimo, że sam mam X360), ale taka niestety jest brutalna prawda. Poza tym nie dość, że konsole zepsuły gry, to jeszcze teraz hamują nawet najbardziej oczywisty kierunek ich rozwoju, jakim jest grafika. I z nową generacją wcale nie będzie lepiej, lecz obawiam się, że wprost przeciwnie - będzie gorzej.

Są oczywiście chlubne wyjątki od tej reguły, ale gry i w ogóle branża jako całość (w tym coraz bardziej uzależnieni od producentów i wydawców recenzenci) zmierzają w złym kierunku. Trudno też nie odnieść wrażenia, że gdyby nie współczesne trendy, to te wyjątki, o których wspomniałem mogłyby być jeszcze lepsze niż są.

12.03.2012 22:14
Ictius
18
odpowiedz
Ictius
139
Judgement Kazzy

GRYOnline.plRedakcja

Znów płacz jaka to w dzisiejszych czasach grafika jest be... No bo przecież gry wyglądają NIECO lepiej niż Pong. Nie ma to jak narzekać na grafę, po czym zagrywać się w gry z lat '90 (chodzi mi tylko o grafikę).

12.03.2012 23:05
maciek16180
19
odpowiedz
maciek16180
54
Konsul

Konsole zepsuły gry? Co za bzdura. Każdą historię można przedstawić na każdym sprzęcie, a większość gier można obsłużyć dowolnym kontrolerem. Przecież w Doomie też celowało się strzałkami :)

13.03.2012 09:02
Irek22
20
odpowiedz
Irek22
161
Legend

maciek16180 [19]
Czytaj uważnie i ze zrozumieniem - użyłem słowa "praprzyczyną", a nie napisałem nic, że konsole same w sobie zepsuły gry, bo tak nie uważam. Zgadzam się z tym, że każdą historię da się przedstawić na każdym sprzęcie, w tym i na konsoli. Praprzyczyna zepsucia gier przez konsole polega na tym, że:
ze względu na gigantyczny marketing X360 i PS3 jako ósmych cudów świata, ich cenę i jednocześnie bardzo łatwy sposób obsługi oraz zauważalnie ładniejszą grafikę niż wcześniejsze generacje, społeczeństwo zaczęło dostrzegać gry jako formę rozgrywki dla wszystkich, a nie tylko dla "pryszczatych nastolatków-okularników".
Konsole stały się więc bardzo popularne i powszechne.
W gry zaczęli grać już nie tylko ci, którzy grali w nie wcześniej, ale symboliczne już babcie, mamy i wnuczki...
Wniosek jest prosty - twórcy widząc, że to nowe pokolenie (niekoniecznie w sensie metryki, a raczej stażu grania) jest o wiele mniej wymagające, ale (niestety) stanowi ono większość, więc gry trzeba tworzyć tak, aby to ta większość (każuale, gracze niedzielni i mało wymagający) przede wszystkim kupowała ich gry, a więc trzeba je maksymalnie upraszczać (kur*a! Przecież AC nie da się już bardziej uprościć!!!), bo gry skomplikowane, długie i w których trzeba choć trochę pomyśleć to nowe pokolenie (babcie, wnuczki i mamy...) by zniechęciły, a tym samym twórcy nie mieliby tak dużych dochodów.
Tak że same w sobie konsole nie są złe. Złe jest natomiast to jak branża gier je wykorzystała.

13.03.2012 09:09
21
odpowiedz
Diabellus
22
Chorąży

Nie konsole zabiły gry, ale sami gracze. Obecna ewolucja gier to kwestia badań rynkowych (niestety, prowadzonych głównie w USA...).

13.03.2012 09:26
22
odpowiedz
zanonimizowany811636
0
Generał

najlepszym przykladem zepsucia gier i tworzenia ich dla idiotow zza oceanu jest arcania

13.03.2012 12:38
23
odpowiedz
TobiAlex
200
Legend

@gehenna [7]
A ja myślałem, że tak jest właśnie na wojnie - wszędzie poustawianych pełno murków, worków z piaskiem itp. itd. Popraw mnie, jeżeli się mylę.

@elmeo [10]
A co masz do Assassin's Creed czy Mass Effect?

@annihiluzz [15]
Przesadzasz. Zagraj np. w Dark Souls czy Monster Hunter.

@Irek22 [17]
Po części się z Tobą zgadzam, ale z drugiej strony - to tylko na konsole mam takie cudeńka jak Xenoblade Chronicles czy The Last Story.

13.03.2012 12:43
24
odpowiedz
janosik6
115
Konsul

@Do płaczków

To nie gry są coraz gorsze, tylko wy się starzejecie i już nigdy nie odczujecie tego samego co 10 lat temu przy baldur's gate itd. A wiem to, bo mam dokładnie tak samo.

13.03.2012 14:13
25
odpowiedz
dmcNero92
86
Konsul

Krótko i temat:
Kiedyś gry były wymagające z słabszą grafiką lecz z klimatem ,fabułą i zachęcały do gry (miało to coś)
Teraz gry są łatwe ,grafika gra pierwsze skrzypce ,a fabuła i klimat to dodatek jeśli deweloperzy się zechcą to dodadzą/rozbudują

13.03.2012 16:35
victripius
26
odpowiedz
victripius
93
Joker

Sporo się zmieniło przez te 10 lat, ale jak dla mnie jest to jak najbardziej in plus. Można się kłócić, że przez osłony albo regenerację zdrowia gry stały się łatwiejsze i niby jest to jakiś argument, ale według mnie te innowacje dynamizują rozgrywkę. Fabuła, klimat też są bardzo ważne, ale tak : dużo gier jest prostych, głupich itd., ale są współczesne hity, które są rozbudowane, są wyzwaniem, a do tego dobrze można się przy nich bawić.

13.03.2012 20:01
27
odpowiedz
neptyk15
23
Legionista

artykuł zerżnięty z CD-Action...

13.03.2012 20:04
28
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[26]
Quake to byla cholernie malo dynamiczna gra. Taka powolna: szukanie apteczek, bieganie po korytarzach, brak miejsc do ukrycia sie. Nie to co dynamiczna rozgrywka ala Gears of War, gdzie chowamy sie za oslona i hop siup jestesmy zdrowi.

14.03.2012 10:31
29
odpowiedz
z0ltar
39
Pretorianin

Post [10] sama prawda. Polać gościowi, dobrze prawi! :)

"To nie gry są coraz gorsze, tylko wy się starzejecie i już nigdy nie odczujecie tego samego co 10 lat temu przy baldur's gate itd. A wiem to, bo mam dokładnie tak samo." - hahaha, przedstaw mi swojego dilera.

14.03.2012 16:07
maciek16180
30
odpowiedz
maciek16180
54
Konsul

@Irek22 : okej, w takim razie się zgadzam. Konsole spopularyzowały gry, przez co producenci zaczęli dostosowywać produkty do szerszego grona odbiorców, co miało swoje konsekwencje w ich znaczącym uproszczeniu. Mam podobne zdanie.

15.03.2012 10:54
LooKAS
31
odpowiedz
LooKAS
133
Konsul

obecne gry nie sa gorsze od tych sprzed nastu lat, one nie sa lepsze i to najbardziej boli...

15.03.2012 14:17
32
odpowiedz
Yaboll
141
Generał

Obecne gry nie są takie złe jednak straciły wiele z tego co było kiedyś. Gry stały się już tylko grami, zwykłymi produktami robionymi na dużą skale przez wielkie firmy. Nie ma w nich już tej pasji którą wkładali twórcy kiedyś. Robione są one dla pieniędzy za durze pieniądze sięgających budżetów superprodukcji kinowych. Kiedyś twórcy gier nie potrzebowali tak wielkich nakładów finansowych aby wykrzesać coś fajnego i cieszącego człowieka. Wiele elementów jakie wprowadzono do gier czy do czy do samego tego światka związanego z tą rozrywka są nie potrzebne. Regeneracja zdrowia, awatary czy osiągnięcia to elementy które są w ogóle nie potrzebne. QTE mógłby być natomiast w niektórych grach bardziej umiejętnie wykorzystywany.

16.03.2012 23:09
33
odpowiedz
Kamil950
78
Konsul

Tęsknicie za starymi grami? To czemu w nie nie zagracie? Gdzie byliście, kiedy dawniej takie bardziej ambitne gry jak Oddworld: Abe Oddysee, System Shock 1 & 2 słabo się sprzedawały, a ludzie kupowali w masowych ilościach dość proste "strzelanki" jak np. kolejne Doomy, Quake'i (jak dzisiaj powiedzmy Call of Duty) itp. produkcje? Hm? To właśnie w dzisiejszych czasach bardziej ambitne projekty jak np. Braid czy Bastion mają szansę zaistnieć, dzięki internetowi, scenie indie, systemom elektronicznej dystrybucji jak np. Steam/PSN/Xbox Live cośtam i innych. Poza tym w tych strasznych, okropnych obecnych czasach jednak czasem się sprzedają także takie lepsze gry z głównego nurtu jak np. Bioshock.

Zresztą ile pamiętacie naprawdę dobrych starych gier? Przecież ich nie było aż tak tyle. Wiele z nich to były po prostu gnioty. Dzisiaj zresztą też. Chociaż w obu przypadkach nie wszystkie.

18.03.2012 20:51
34
odpowiedz
discord
6
Konsul

QTE, w taki sposób, w jaki zaimplementowano je w ogromnej większości gier (chyba wszystkich w które miałem okazje grac) uważam za zło w zasadzie nie wnoszące nic konkretnego do rozgrywki (a dodawanie tego w grach crpg to już w ogolę chory pomysł).

Chowanie się a osłonami uważam za wielkie zło zmniejszające dynamikę rozgrywki.

Przegiętą regeneracje zdrowia w niektórych tytułach (np. MW) uważam za zło i gloryfikacje noskillostwa.

DLC, w takiej formie, w jakiej widzi je większość wydawców (EA trolol) uważam za zło i zagrożenie na miarę anunakow i nibru.
______________________________________________________________

Generalnie gówniana dekada ;]
Cala nadzieje w grach indie, modach i tych kilku e-sportowych tytułach (DOTA, CS) z dużym skill-init.
Jak i to upadnie to zmieniam hobby i wreszcie nauczę się wymiatać na wiośle \o/

Tęsknicie za starymi grami? To czemu w nie nie zagracie? Gdzie byliście, kiedy dawniej takie bardziej ambitne gry jak Oddworld: Abe Oddysee, System Shock 1 & 2 słabo się sprzedawały, a ludzie kupowali w masowych ilościach dość proste "strzelanki" jak np. kolejne Doomy, Quake'i (jak dzisiaj powiedzmy Call of Duty) itp. produkcje? Hm?

Wtedy to z kieszonkowego ledwo mi starczało na dwa piraty miesięcznie, kupowane na giełdzie na grzybowskiej, lub stadionie X lecia ;]

A, i w porównaniu z dzisiejszymi fpsami, to quake jest majstersztykiem pod względem skill-init, dynamiki rozgrywki i uświadamiania noobow w ich noobstwie.

21.03.2012 15:21
35
odpowiedz
chjuston
34
Pretorianin

W ciągu ostatnich lat pojawiło się też coś takiego jak gry free to play... Można było wspomnieć.

Publicystyka Dekada innowacji – jak zmieniły się gry w ostatnim dziesięcioleciu?