Zatrzymania członków grupy hakerskiej LulzSec. Lider pełnił rolę informatora
Jak można zdradzić własnych współpracowników, własnych kolegów? Niech gnije w piekle!
Jak zapukaja do ciebie smutni panowie w garniturach z plakietkami, na ktorych bedza literki F B i I to tez bedziesz taki hop do przodu? :).
To jak Jack Nicholson w Infiltracji :P.
Ten Sabu to niesamowite zdradzieckie scierwo, ale czegos tu nie rozumiem
Zlapali go i poszedl na wspolprace. Ok.
Ale dlaczego to ujawniono?
Przeciez teraz od groma ludu bedzie chcialo mu odpowiednio "podziekowac"?
Wydawanie informatorow to obecnie norma?
@Mitsukai
A niby dlaczego ma do mnie pukać FBI? Hackera ze mnie nie rób. :D Chodzi o to, że współpracowali ze sobą tyle lat, tyle dobrych lat, a ten się od nich odwrócił, bo tak mu było na rękę. Do tego podali jeszcze ich nazwiska i gdzie mieszkali. Jeżeli człowiek na zdjęciu to rzeczywiście on, to nawet po łagodnym wyroku jaki dostanie, na ulicy nie będzie miał życia.
a ja bym radzil nie wierzyc bezkrytycznie w kazde slowo, ktore przeczytacie w internecie:)
dj_sasek > Bardziej chodzlilo mi o to ze gdybys byl w jego sytuacji to jak bys sie zachowal. Kazdy jest madry gdy osobiscie go nie dotyczy dane zdarzenie. Co innego gdy przychodzi zmierzyc sie z taka sytuacja. Majac do wyboru wiezienie, i to pewnie nie jakies przytulne, skoro FBI dzialalo albo wspolprace, watpie by wielu sie dwa razy zastanawialo.
Tak, tak, cybernetyczni wojownicy. System kontratakuje i ma w tym wprawe.
Ilu lokalnych "hakerow" ma dzis mokro w spodniach i kasuje z fejsbusia wojownicze wpisy?
A Sabu wydupczyli niezle panowie - pokazujac przy okazji, ze lamia ludzi jak zapalki.
Wszyscy gimnazjalni "JP na 100%", co teraz strosza piczwasy, tez zapewne spiewaliby cienko, gdyby mieli w perspektywie 30 lat w pierdlu z wyposzczonymi Murzynami o wadze 120 kg i 2 metrach wzrostu.
Każdy by poszedł na współprace gdyby mu groziła długa odsiadka w więzieniu federalnym i dożywotni wpis na czarnej liście gdzie później każde atak hakerski powoduje że pukają do was smutni panowie w garniturach nawet działacie legalnie.
@ dj_sasek
Znalazlbys sie w jego sytuacji, z tyloma zarzutami, to tez bys spiewal jak skowronek ;p
Kazdy jest kozak dopoki mu sie udaje. Powinien byl sie zajac gotowaniem a nie gangst...hakowaniem:)
Cieszę się, że ta grupa przestanie istnieć - w przeciwieństwie do Anonymous którzy próbują coś osiągnąć hakerstwem (a właściwie głownie DDoSem) oni hakowali "For lulz", kradnąc dane i często wyłączając serwisy na długi czas.
mik999 -> Tak, i kradnąc dane i numery kart kredytowych kilkudziesięciu milionów użytkowników PSN :P
I dobrze, niech pokutują za moje dni bez psn. BRAWO ! Do pierdla z wyrostkami !
#mik999 A niby co Anonymous chcą osiągnąć po przez hakerstwo ? Jak ktoś ukradnie ci komórkę to też chciał dla ciebie dobrze ?
rozwala mnie jak ktoś pisze "je*ać konfidenta", "sprzedał sie" itp. itd. ludzie jak by wam postawiono takie zarzuty jak jemu i przycisnęli by was innymi metodami to na wejściu byście wszystko wyśpiewali.
A i tak najglosniej krzycza ci, co maja po gora 15 lat. A sami by sie poszczali na sam widok "wjazdu" policji im na chate.
Jakby nie poszedłby na współprace dostałby więcej niż za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem.
niech zdechnie w pierdlu nie za to co zrobił poprzez hakerskie ataki tylko za to ze wydal kolesiów ...
[23] Jedz do USA i mu wpier...
Gratulacje dla "systemu" za rozbicie przestępczej grupy - to raz.
Dwa - jak czytam młodzież (strzelam 14- 18 lat to max) i te wszystkie "jebać konfidenta", etc. i w domyśle - "ja to jestem gieroj, nikogo bym nie sypnął", to wracają wspomnienia mojej pierwszej pracy po studiach - stażu w Areszcie Śledczym :)
Iluż ja się takich gierojów naprzesłuchiwałem, ile się przy tym nauczyłem życiowych prawd ;-) Komiczne to nieraz były widoki dla osób postronnych ("klawiszy" asystujących przy spisywaniu danych takiego delikwenta) - ja, człowiek powiedzmy normalnej postury, zdecydowanie nie "pudzian" a naprzeciwko mnie trzęsący się ze strachu jak galareta i płączący rzewnie jak bóbr nastoletni "koks", który na wolności mógłby mnie zapewne zmasakrować jednym ciosem ;-) Hehehe, a przy pytaniu czy chce być osadzony w celi z "grypsującymi" (hjehje - powiedzmy, że to ci "antysystemowi", co to nie układają się z policją i nie sypią) czy nie, to każdy, w 100% odpowiadał, że byleby nie z "grypsującymi" ;-) A najlepiej to chciałby do domu i do mamy :D
Także niezłą mam teraz polewkę widząc te internetowe akty odwagi :D
Przypomina mi się scena z pierwszej części Transformers - przesłuchanie przez agentów po ujęciu "mega hax0ra" z koleżanką :-) Faktycznie długo wytrzymał na przesłuchaniu :-) Śmieszne, ale nie sądzę aby było bardzo dalekie od rzeczywistości, po przedstawieniu zarzutów i konsekwencji z nimi związanych.