Mam się stawić na jakąś Ewidencje Wojskową i chciałbym się mentalnie przygotować i dowiedzieć się co to do cholery jest i co mi będą tam robić, i ile to potrwa? Dzięki za konkretne odpowiedzi.
To jest nic takiego. Wpiszą Cię gdzieś tam i się odczepią póki nie rozpętają wojny.
To jest nic takiego. Wpiszą Cię gdzieś tam i się odczepią póki nie rozpętają wojny.
Czyli nie będą mnie badać ani sprawdzać jajek w gaciach? Bo takie rzeczy też słyszałem.
hehehe a to już masz loterię i zależy od lekarza. Jedni mają, inni nie. I to mogę potwierdzić. A tylko z opowieści słyszałem, że u niektórych jest tylko proste 'opuść dół i kaszlnij' a u innych 'odwróć się i pochyl' :D:D
W praktyce wygląda to tak, że wchodzisz w grupie kilku-kilkunastu osób, rozbierasz się do majtek a jak trzeba to w odpowiedniej chwili jesteś proszony za parawan. Tak więc jak nie lubisz się chwalić, nie będziesz musiał tego robić przed stadem rówieśników :D
Generalnie zbadają Cię, przydzielą kategorię i wyślą do domu. Do wojska nie pójdziesz.
U mnie na szczęście było tylko "slypky w dół, uuu gratuluje, slypky w górę" (mogę trochę koloryzować, w każdym razie nikt mi niczego nigdzie nie wsadzał)
O ile pamiętam, to to były dwie różne rzeczy - ewidencja czyli przynależność do WKU i komisja nadająca kategorię. Tak czy inaczej, poboru nie ma, więc nie ma się czym przejmować.
Ta ja słyszałem jeszcze o aplikowanej sondzie analnej...
Przez starszego oficera...
Bez rękawiczek, ale gęsto smarowanej wazeliną...
Pamiętaj tylko że w razie nagłej erekcji, gdyby lekarz kazał ci wsadzić główkę pod zimną wodę, nie bądź jak niektórzy kretyni biegnący włożyć łeb pod kran. ;)
Uważajcie, bo może zamiast go przestraszyć, tylko go zachęcicie.
wspolczuje naprawde, bylem rok temu, co tam sie dzialo to moj odbyt zapamieta do konca zycia
to wygląda mniej więcej tak http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2093671,3,6,2719,komisja-wojskowa.html
kęsik nie martw się też to mam... 2 marca. Tyle, że u mnie macają jajka...
Nic Ci nie będą robić. Na początku jakiś papierek się tam chyba wypełnia, a potem jesteś proszony z paroma innymi gośćmi zapewne do rozbieralni/poczekalni. Dalej podstawowe badania, stajesz bokiem, przodem, odpowiadasz lekarzom na kilka pytań, dostajesz kategorię i to wszystko. Aha, przed tym jest bodajże jeszcze jakiś mały wywiad, w którym pytają Cię o to czy jesteś zainteresowany służbą wojskową, jakie znasz języki, czy jesteś ojcem i takie pierdoły.
Mnie pan doktór chwycił z zaskoczeniówki za torbiel. Jak się okazało, że oba pomidory są na posterunku to się zakończyło zainteresowanie :(
Swoją drogą jestem ciekaw do czego im ta wiedza potrzebna...
A po co mieliby Ci patrzeć w gacie? Najwyżej dostaniesz E i po krzyku.
[18] Wezmą cię siłą. A wtedy nie będzie ping-ponga tylko bilard. Nie pytaj co potem :D
[17] To czy będą czy nie będą zależy od komisji. Dokładnie tak jak napisałem wyżej.
[21] W razie wojny odstrzelić żeby nie przeszkadzał? :D
dziwne to awruk, bo przeciez nie ma juz zasadniczej służby wiec po co to wezwanie... :D
Jeszcze jedno pytanie... ilu tam chłopów mogli wezwać na jedną godzinę?
A czy Ewidencja Wojskowa to to samo co Kwalifikacja Wojskowa?
Wielka_Wieśniara [ gry online level: 15 - dziad5 ]
dziwne to awruk, bo przeciez nie ma juz zasadniczej służby wiec po co to wezwanie... :D
Po to, żeby w razie wojny móc powołać rezerwy.
Co do autora wątku -> Nie jest tak strasznie, bez obaw. Nie bierz tego do siebie, że pan doktór oglądnie Ci jajka. Taka praca ;D
W sumie teraz mi sie przypomniało, że przed komisją byłem jeszcze miesiąc wcześniej w Ratuszu i tam dopiero mnie oddelegowali na komisję (jak wszystkich). Siedział sobie jakiś żołnierzyna i pytał jak się nazywam i czy fajnie jest. A skoro pobór powszechny znieśli, to być może te całe komisje też już znieśli, co za tym idzie nie będziesz musiał odkrywać wszystkich swoich atutów, a skończy się na machnięciu parafki. I to chyba wlasnie jest ta cała ewidencja.
kęsik pewnie tak, sporo osób z Twojego rocznika i Twojej miejscowości dostało na 1 termin i godzinę.
Ale dalej się zastanawiam czego Ty się tak boisz ? .................... nie masz 5 lat i nie idziesz pewnie pierwszy raz do lekarza...
Ale dalej się zastanawiam czego Ty się tak boisz ? .................... nie masz 5 lat i nie idziesz pewnie pierwszy raz do lekarza...
U lekarza owszem byłem parę razy, mojego rodzinnego ale nigdy nie macała mi jajek i nie robiła niczego z tyłkiem...
kurde felek :D człowieku :) nie jest powiedziane, że Ci to będzie robić, zależy od lekarza. Może masz problem ze potencją ? :D staje gdzie popadnie ?? :) nie bój się, dostaniesz faceta :D
Ja miałem niedawno i sprawdzali wszystko, to że szybko i niedokładnie to nic. Lekarz cie nie dotknie.
Możesz iść z mamą, ale po co? Ona tam do niczego nie jest potrzebna.
Nie zachowuj się tak jakbyś to zawiadomienie dostał co najmniej z 5 lat przed czasem. Idź z mamą, ale chłopaki mogą się śmiać, że będziesz pokazywał siusiaka nie tylko przy lekarzach. Poza tym ludzi będzie sporo, wiec coby się mama naoglądała...
kęsik - > możesz ale do pokoju badań go i tak nie wpuszczą :) A co do ping-ponga to u mnie nic takiego nie było rok temu, ale wiem że istnieją potwierdzone przypadki takich badań :D
Byłem niedawno na komisji i jeśli chodzi o oczywiście najważniejszą sprawę zajmującą wszystkich zainteresowanych, to lekarz tylko grzecznie się spytał "czy na dole wszystko w porządku". No ale nawet jakbym był zmuszony pokazać swoje bogactwo, to nie rozumiem czego tu się obawiać. No chyba, że ktoś faktycznie ma coś do ukrycia. Aczkolwiek podejrzewam, że sprawdzający lekarz niejednego dziwoląga widział i nic go już nie zaskoczy.
[20]
Swoją drogą jestem ciekaw do czego im ta wiedza potrzebna...
Racja, zawsze mnie zastanawiało, jaki jest związek między stanem genitaliów, a zdolnością do służby. Ja wiem, że żołnierz "musi mieć jaja", no ale żeby tak dosłownie...
naprawde mowie ci po tym co przezylem rok temu na komisji to dobrze ze mam to za soba, idz z rodzicami i wez jeszcze dziadkow, ciocie i wujka w razie czego uprzedzam ze bedziesz miec problemy z chodzeniem pare dni jak trafisz na lekarza ktory kaze ci sie pochylic
Jedyne co Cie ratuje od testu jajek i odbytu to pokazanie papierow ktore Cie zakwalifikują do kategorii D ( Wywiad z lekarzem jest przed "ręką boga" ).
Pomyśl o tym.
nie zapomnij zmyć lakieru z paznokci u nóg
Oj tam straszycie chłopaka...
Ale włosy z okolic otworu lepiej usuń bo oni też mogą zrobić Ci na złość
Idziesz, zgłaszasz się, czekasz z ziomkami, wchodzisz, rozbierasz się do gaci, stajesz za parawanami, podchodzi starszy pan i robi ping ponga(gacie w doł i macu macu ewentualnie bez macu macu), badanie wzroku, badanie słuchu, kategoria A, pytanie czy chcesz iść do wojska, odpowiedź tak albo nie, jak nie to ci powiedzą grzecznie żebyś wypie*dalał sprzed ich oblicza, rzucą ci książeczkę i koniec.
Lepiej dobrze wymyj jajka co by starszy pan z kapci nie wyskoczył, mówię poważnie.
edit. Nie wiem skąd twoje zdziwienie. Nie słyszałeś o WKU nigdy czy jak?
Ej, w ogóle nie wiem dlaczego poruszając temat WKU, zawsze największa afera robi się przy temacie sprawdzania jajek...
Autorze, ten lekarz, za całe swoje życie naoglądał się miliony jajek (razy dwa)...
Naprawdę myślisz że twoje przyrodzenie zrobi na nim jakieś wrażenie? Zanim do ciebie dojdzie, zobaczy ich kilkanaście, po tobie kolejnych kilkadziesiąt. Musiał by tam zastać coś naprawdę nietypowego, by zwrócić na twojego konkretnie wacka jakąś uwagę, a i w takiej sytuacji co najwyżej pośmieje na przerwie z paniami obecnymi na komisie, przeprowadzającymi inny rodzaj badań.
Gorzej jak trafi się nadgorliwy i zapragnie zrobić ci badanie typu "sonda analna"- ale i w takim wypadku, nic wielkiego się nie stanie- poboli, poboli i przestanie... ;>
sonda analna
Wiecie co? Te tematy o jajcach to były nawet w czasach obowiązkowej służby, i w zwiazku z tym naszła mnie taka pewna mysl i pytanie... czy to bezpieczne, zę ludzie tworzący mityczne opowieści o macaniu jajec, ewentualnie wstydzący sie lekarza w wieku... 18? lat powinni w ogóle dostać kiedykolwiek do ręki karabin?
W sumie to teraz tak myślę sobie, że przydałoby się autorowi wątku odbycie chwalebnej służby w naszym wojsku, coby z dziewczynki zrobić faceta.
A mogę tam pójść z mamą?
lol. Dziewczynko, jeśli masz ukończone 18 lat to mama nie ma nic do gadania.
Nie zapomnę tej zimnej starej ręki na moich jajach.
A co do związku jaj i służby wojskowej, to kiedyś słyszałem że głównie się je sprawdza, by zobaczyć czy są, albo czy masz równej wielkości. A może po prostu żeby zrobić większy/mniejszy mundur w kroku, cholera wie :P
kęsik -> Sam sobie jesteś winien, że zapytałeś o to na GOLu, gdzie poważnej odpowiedzi nigdy nie uzyskasz. Chociaż twoje wypowiedzi (np. te o mamie) też nie wydają mi się jakoś specjalnie poważne. Teraz zepsuję zabawę wszystkim wypowiadającym się przede mną:
Dawniej badano miejsca intymne (i z przodu i z tyłu), dziś się tego nie praktykuje. Nawet jeśli ktoś będzie chciał ci sprawdzić czy nie jesteś Hitlerem, możesz odmówić badania i powiedzieć, że wszystko jest w porządku, a zawartość twoich gaci to twoja sprawa. Bądź facet, nie ciota, która daje się macać drugiemu facetowi po cojones. Bo do dziewczynki ci raczej daleko, chyba że rzeczywiście twoje gacie zawierają coś innego niż kiełbaskę z jajkami.
Kto wie czego oni tam nie sprawdzają ani czego gdzie nie wsadzają. Ciągle o tylu dziwnych przypadkach się słyszy. Dziwne tylko że jak przychodzi co do czego to nikt ci tego prosto w twarz nie powie :D U mnie sprawa była dosyć prosta, najpierw wypełnić kilka bzdetów co do edukacji, znanych języków itp., rozbiórka do majtek, badanie wzroku, później do roboty zabierał się lekarz, sprawdzał kręgosłup, stopy, dokonywał ogólnych oględzin ciała i tyle, o to co na dole nawet się nie pytał nie mówiąc już o własnoręcznym sprawdzaniu :), na koniec jeszcze parę słów z resztą komisji, pytania o jakieś poważne przebyte choroby, urazy, permanentne "dysfunkcje" jak np. astma i to by było na tyle.
Ja w moim poprzednim poście nie ściemniałem. Nawet mnie koledzy wkręcili, że na komisji lekarzem był ojciec jednego z nich. Łajdaki.
tak na poważnie to wydepiluj oko saurona, ułatwia to sprawdzanie odbytu, no chyba że lubisz jak doktor ci tam palcami gmera.
A mogę tam pójść z mamą?
dobry pomysl, mama tez popatrzy jak ci pan doktur w kitlu podnosi pyte linijka :D
Powiedzą byś się odwrócił i wypiął... Następnie zrobisz bardzo wielkie oczy.
Nic przyjemnego :P
Dobra, było strasznie. Słuchu nie sprawdzali ani kręgosłupa tylko wzrok, wagę, wzrost. Wlepili mi A i se poszedłem.
[60] Nie badali odbytu ani jajek - to tylko komisja wstępna, jeszcze się przygotuj, musieli coś złego wykryć.