Zawsze uważałem, że polskie sądownictwo to obraz nędzy i rozpaczy. Policja łapie, prokurator chce wsadzić, a te dobrodzieje w togach wypuszczają.
Jednak narażanie świadka na utratę zdrowia i życia, nie licząc już stresu w jaki wpędziła go sędzina jest kpiną z poczucia sprawiedliwości i dowodem na postępującą głupotę środowiska wymiaru sprawiedliwości.
"Sędzia, na posiedzeniu w sprawie aresztu dla podpalacza samochodów w centrum Warszawy, ujawniła nazwisko świadka, który go rozpoznał...
...Policja zadbała o to, żeby podejrzany Jacek T. nie poznał personaliów osoby, która go zidentyfikowała. Okazanie odbyło się przez lustro weneckie. Świadek nie ma ochrony, choć może istnieć zagrożenie ze strony przebywającego na wolności podpalacza - informuje RMF FM. Sędzia, ujawniając nazwisko świadka, jednocześnie nie wsadziła za kratki podejrzanego. Zastosowała wobec Jacka T. jedynie dozór policyjny. 24-latek już wcześniej podpalał auta. Postawiono mu zarzuty podpalenia dziewięciu samochodów w Śródmieściu i Ursusie w kwietniu 2011 roku. Jacek T. jest synem znanego warszawskiego adwokata...."
Jeden wybryk sedziego jest dowodem na postepujaca glupote srodowiska wymiaru sprawiedliwosci takim samym jak zabojca przejezdzajacy na czerwonym jest dowodem na postepujaca glupote srodowiska miejskich kierowcow:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11920061&N=1
Wymiar sprawiedliwosci to kuznia, naduzyc, pomylek, braku odpowiedzialnosci a przede wszystkim absurdu.
Kafka sie chowa w zestwieniu z prawdziwym zyciem,
Warto odnotować - jeden, chyba jedyny raz zgadzam się w jakichś 90% z mirencjum :) Nie do końca, bo pomimo wszystko nie przekładałbym jednego przypadku totalnego zdurnienia pani sędzi (sędziny ?) na całe środowisko, a zdanie " Policja łapie, prokurator chce wsadzić, a te dobrodzieje w togach wypuszczają" to jednak nadużycie. No, ale...
Oczywiście nie jest to pierwsza i zapewne nie ostatnia wtopa polskiego wymiaru sprawiedliwości, ale przyznaje,że ta zrobiła na mnie wyjątkowe wrażenie - toż to trzeba nie mieć kompletnie wyobraźni, żeby podać oskarżonemu nazwisko świadka, a później tego oskarżonego wypuścić. Kretynizm sędziny jest tutaj astronomiczny :/
Nie wiem - może jakiś prawnik się wypowie - czy w tym środowisku jest już tak źle ? Czy poziom już faktycznie tak niski ? Czy ta durna baba to wyjątek (coś dużo tych wyjątków ostatnimi czasy) czy polscy sędziowie już w większości są kompletnie oderwani od rzeczywistości ?
Prosty eksperyment myslowy:
Podejrzany nie jest synem znanego adwokata.
Jeden ze spalonych samochodow, nalezal do ziecia Pani sedziny.
Tez stanelo by na dozorze ?
up
W takim przypadku ta sędzia nie orzekałaby w tej sprawie. Proponuję trochę się rozeznać w temacie a nie wypisywać populistyczne głupoty. Inna sprawa, że zawaliła sprawę i powinni wobec niej wyciągnąć konsekwencje.
jebani bandyci w togach. Synusiowi trzeba pomóc, on taki dobry jest. A Ministerstwo Sprawiedliwości milczy. Biskup Gowin ma to w dupie.
Jane's urocza jest Twoja wiara w system. Mi np. wydawalo sie, ze jak ktos po pijaku jezdzi autem i zostaje zlapany, to powinien stracic prawojazdy oraz przestac wykonywac zawod sedziego. A okazuje sie, ze wcale nie musi. Wszystko w ramach prawa.
A co do orzekania, w przypadku istnienia stosunku osobistego ze strona postepowania.
Przyznaj sie lezalas (es) pod lodem ostatnie 2000 lat ?
Najgorsze nie jest to że takie sytuacje mają miejsce - bo mają miejsce wszędzie.
Najgorsza jest faktyczna obojętność na takie stanie ponad prawem. Bo to obojętność ludzi i środowiska pozwala możnym tego świata robić co chcą.
ale bardzo dobrze, że nie zastosowała sędzina aresztu, środka, który w Polsce jest notorycznie nadużywany. Cokolowiek ktoś by nie zrobił, prokurator chce aresztu, bo groźba matactwa. Jaka tu jest groźba? Facet pójdzie podpalić więcej samochodów. Wątpię. Zabije świadka? Wątpię. Zagrozi mu? Równie dobrze mógłby zrobić to jego znajomy/ojciec. Wjebać wszystkich do aresztu a potem płakać, że więzienia są przepełnione.
co do sędziów. Są sędziowie, "sędziowie" i SĘDZIOWIE. No i może jeszcze SędZIoWIe.
A dlaczego mialby wiecej nie podpalac ?
I tak go nie zatrzymaja w areszcie.
no bo średnio rozumna osoba wie, że zwiększy mu się wymiar kary. Nie można zakładać, że facet teraz będzie najgorszym łąjdakiem i pójdzie w Rampage
dlaczego nikt nie wspomnial o tym, ze jacek t. jest kibolem legii?!
ten argument dotyczy wszystkich przestępstw po co zamykać przecież inteligentny i więcej nie zabije . mataczyć tez nie będzie bo ofiara nie żyje.
>dlaczego nikt nie wspomnial o tym, ze jacek t. jest kibolem legii?!<
bo to ma taki sam związek ze sprawą jak to ze jest miłośnikiem schabowych
Jacek T. był już kiedyś karany za podpalenia.
Widac, ON tego nie wie.....jedno wie z pewnoscia, tato pomoze, na kaucje tez sie znajdzie....
gdzie jest napisane, że on był wcześniej karany za to? Ja widzę, że postawiono mu zarzuty odnośnie poprzednich podpaleń.
rvc - oczywście że argument pasuje do każdego przestepstwa i tak należy go rozpatrywać - indywidualnie do każdej osoby. W moim odczuciu nie ma obaw, że chłopak będzie dalej podpalał
ojciec raczej pomoże mu w leczeniu psychiatrycznym miast więzienia
i co z tego ze więcej nie będzie podpalał ? narobił szody na znaczna sumę i powinien siedzieć .
sadze ze straty są wyższe niż 100 k > kradnąc podobną sumę bezwarunkowo cie zamkną. tu przypomina sie sprawa katastrofy kolejowej gdy aresztowano maszynistę .
zadziałały układy i tyle . nie sensie ze kolesie , raczej strach sędziego przed znanym prawnikiem .
edyta >ojciec raczej pomoże mu w leczeniu psychiatrycznym miast więzienia< zgadzam sie >> jak wyjdzie
W sumie, masz racje ja tez mam odczucie, ze nie podpali, mojego z pewnoscia, bo go nie mam.
we więźniu tez nie > chyba ze sie boja ze cele zjara
rvc - nie masz pojęcia o czym piszesz. Areszt nie jest związany (albo nie powinien być) ze szkodą. Instytucja aresztu ma na celu prawidłowy przebieg postępowania. A na nie w moim odczuciu on wpływu mieć nie będzie w żadnym stopniu. Przytoczyłeś kolejną kuriozalną sprawę - areszt dla maszynisty za spowodowanie katastrofy kolejowej. Idiotyzm.
I co to w ogóle za stwierdzenie, że podpalił więc powienien siedzieć. Raz, że funkcjonuje coś takeigo jak domniemanie niewinności, a skazały go jak na razie tylko media. Dwa, że nawet jakbyśmy mieli 90% pewność, że to on, to areszt nie jest antycypacją kary - jego funckja jest wyjaśniona wyżej.
kradnąc podobną sumę bezwarunkowo cie zamkną.
nieprawda
strach sędziego? Już raczej układy;)
a odnośnie artykułu
dane świadka tak czy siak prawdopodobnie by poznał, bo ma przecież wgląd do akt, a świadek nie był anonimowy. Więc nie wiem po co ta szopka, ot takie głupie coś, żeby mieć ramówkę, a lud się rzuca jak szczerbaty na suchary
To właściwie jest jakaś kuriozalna sprawa, tak bzdurnie piramidalna, aż trudno uwierzyć że dzieję się naprawdę albo to wyjątek albo tylko nawarstwienie normalności w nienormalności. Synek adwokata chociaż po raz drugi podpala rzędy samochodów, zatrzymany od razu wychodzi na wolność. Od roku Policja rzekomo "zbiera dowody" na pierwsze podpalenia gdzie synek był jednak zatrzymany w areszcie, wyszedł za poręczeniem majątkowym. W międzyczasie tatko adwokat trafił do aresztu wraz z panem Czempińskim Gronosławem w związku z korupcją przy prywatyzacji Stoen, ale wyszedł za poręczeniem majątkowym, pan Gronosław nawiasem mówiąc też szybciutko wyszedł, sąd w iście błyskawicznym tempie doliczył się przedawnienia. I jeszcze ten świadek, dziwne że go nie przymknęli dla jego dobra! To jakiś cyrk!
to czemu maszynista został zatrzymany ?
jak sam piszesz >Instytucja aresztu ma na celu prawidłowy przebieg postępowania.<
wydaje i sie ze przestępcy zagrożeni bezwarunkowa kara wiezienia ( nie wiem czy tak jest w tym wypadku) powinni być traktowani aresztem śledczym.
gdyby tak podchodzić do sprawy ( ulgowo) należało by zredukować liczbę aresztów śledczych .
edit> strach sędziego? Już raczej układy;) <
wole myśleć inaczej ;)
czemu maszynista został zatrzymany
bo prokuratorzy najchętniej aresztowaliby osobę przechodzącą na czerwonym świetle, z uwagi na groźbę matactwa a sądy nie wiadomo czemu na to przystają
rozwiń co rozumiesz przez bezwarunkową groźbę więzienia
oczywiście chodzi o zawiasy czy inne okresy próbne , ale masz racje powinienem napisać > wysoką kara -wieloletnie więzienie
gość bezwarunkowo powinien siedzieć juz od etapu zatrzymania . ewentualnie można później areszt zaliczyć na poczet kary.
no i dalej - wysoką karą, tj. jaką? minimum 3 lat? Więcej?
NewGravedigger --> ale bardzo dobrze, że nie zastosowała sędzina aresztu, środka, który w Polsce jest notorycznie nadużywany. Cokolowiek ktoś by nie zrobił, prokurator chce aresztu, bo groźba matactwa. Jaka tu jest groźba?
Ani Ty, ani ta "podróbka wiedzy prawniczej rodzinne namaszczona" na stanowisku sędzi, nie dostrzegła, że wyrządziła wielką, trudną do naprawienia szkodę.
Jeśli sto osób przeczyta informację o ujawnieniu sprawcy swojego nazwiska i wypuszczeniu go na wolność, to wiele z tych osób, gdy zajdzie konieczność zeznawania w jakiejś sprawie nie ujawni się z obawy o swoje bezpieczeństwo.
Przy okazji jeszcze jeden przykład "sprawiedliwości":
"W Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) można zabić własną żonę i wyjść po trzech miesiącach aresztu na wolność. Miejscowy sąd puścił wolno Jana G. (52 l.) z Giebłutowa (woj. dolnośląskie), który zatłukł Zofię G kijem od szczotki. Zrobił to tylko dlatego, że małżonka nie chciała mu oddać ostatnich pieniędzy, które on planował przepić.
Mieszkańcy wsi są przerażeni. Zabójca całymi dniami chodzi pijany i śmieje się z sądu. - Siedziałem 3 miesiące, ale już mnie wypuścili - żartuje, dopijając pod sklepem kolejne piwo.
Według mieszkańców Giebłutowa decyzja sądu jest dowodem na to, że sprawiedliwość nie istnieje. Jan G. to zdemoralizowany typ. Dla alkoholu jest w stanie zrobić wszystko. I zrobił."
"postępującą głupotę środowiska wymiaru sprawiedliwości"
Nie można mówić tu o żadnej postępowości, było jest i będzie tak samo. Dobrze wiadomo jakie są korzenie wymiaru sprawiedliwości. Mirencjum kto jak kto, ale Ty nie powinieneś narzekać. Szkoda, że zachwalając komunę i socjalizm jednocześnie nie zauważasz w takich sprawach żadnego związku z skutkami jej/jego istnienia. Sami sobie zgotowaliście ten los.
NewGravedigger >> łapiesz za słówka . ale dobrze dla mnie rok to już wysoka kara.
oczywiście zakładam ze gostek jest winny tz. dowody winy nie pozostawiają wątpliwości , tak zdaje sie w tej sprawie jest . Mamy podobny (kibicowski przykład) "staruch" za plecak i bójkę trafił za kraty i co ? było zagrożenie matactwa ? gówno facet zalazł za skórę elitą .
na sędziego nawet nie trzeba naciskać sam jest na tyle inteligentny ze wie czego od niego oczekują czy tez jakie jest zagrożenie gdy będzie niedomyślny.
kara powinna być nieodwołalna i nieunikniona . teraz to jest jakąś parodia . znam osoby bujające sie na wolności mimo kilku wyroków . znam tez kolesia odsiadującego 9 letni wyrok za pierdolasy . trochę zawiasów , przerwy w karze , niestawianie sie itp. na ch... tu czekać bez psychologów widać ze koleś jest niereformowalny i odporny na resocjalizacje .
oczywiście ze każdy ( no może każdy ) zasługuje na szanse . ale do tego potrzebne sa przesłanki - nieumyślne przestępstwo , pierwsze wykroczenie pod wpływem ... , mała szkodliwość , dobre sprawowanie .
pewnie chłopie dam ci szanse ale ty mi daj argument .
ch... ma fart ze go ludzie nie złapali. kiedyś przyprowadziłem na komendę kolesia co samochody okradał .
mamusia gdy przyszła to jej pierwsze słowa :
- bili cie ?
- no od razu bombę dostałem
-- i tu afera ze głowa mała
na odchodne gówniarz nie omieszkał straszyć
gliniarz opowiedział mi o złodzieju przyprowadzonym przez jakiś parkingowy patrol społeczny. facet miał połamane wszystkie palce i na pytanie co mu sie stało usłyszał :
-- taki był
mirencjum
ale te dane tak czy siak są dostępne w postępowaniu
rvc
nie, naprawdę nie czepianie jest moją intencją, po prostu ciekawi mnie pogląd ludzi na to
akurat lidera grupy kibiców chętniej bym wsadził do aresztu niż pseudopiromana
musicie też pamiętać, że areszt jest jednym z KILKU środków, które sąd może zastosować. Ale prokurator zawsze areszt i areszt.
i znowu zaczynasz mówić o późniejszej karze, co do tego nie ma wątpliwości - jeśli to zrobił, powinien siedzieć.
niż pseudopiromana >> otóż jak pewnie wiesz mam trochę wspólnego z pożarami ;)
ten pan to nie jest żaden pseudo piroman a piroman pełną gębą . Nie ma chyba różnicy pomiędzy podpaleniem starej stodoły a kilkunastu samochodów . Podpalenie (umyślne) jest traktowane bardzo surowo . wszystkie tego typu sprawy o jakich słyszałem ( często składałem zeznania ) kończyły sie aresztowaniem i wyrokiem skazującym na wiezienie. Pamiętam tylko jeden przypadek ze gość dostał zawiasy i areszt wliczono mu na poczet kary . tz siedział 9 miesięcy dostał 3 lata z tym ze 2 lata i 3 miesiące zostało warunkowo zawieszone .
ja nie pisze o karze wysokość do oceny pozostawiam sadowi . tylko o nieuchronności i kategorii przestępstw które nie maja taryfy ulgowej.
gdy jakieś dzieciaki zaprósza w zabawie ogień i nawet gdy ktoś przez ich głupotę zginie nikt nie będzie domagał sie szubienicy . ale jeżeli jakiś dorosły imbecyl z pełną świadomością podpala czyjś dorobek to nie ma zmiłuj .
pamietam z regulaminu służby wartowniczej :
żołnierz pełniący służbę wartownicza ma prawo i obowiązek do użycia broni w następujących przypadkach
w celu zatrzymania osoby której zachowanie świadczy ze jest sprawca
sabotażu , podpalenia , gwałtu ........
> wybaczcie to juz 20 lat wiec nie dokładnie
Nie ma to jak swojemu krzywdy nie zrobić, nie narazić taty mecenasa na straty:
"Warszawski sąd poszedł na rękę mężczyźnie, któremu śledczy zarzucają podpalenie aut w Warszawie. Sędzia uznał, że nie trzeba za niego wpłacać poręczenia majątkowego...
...Sąd uznał, że poręczenie majątkowe za Jacka T. jest niepotrzebne, wystarczy tylko dozór policyjny. Zdaniem sędziów poręczenie nie jest dotkliwe dla podejrzanego, a cierpi najbardziej wpłacający pieniądze - twierdzi tvp.info. Śledczy zapowiedzieli już zażalenie na tę decyzję. To kolejny, kontrowersyjny pomysł trybunału - wcześniej sędziowie zdecydowali, że mężczyzna nie musi trafić do aresztu, ujawnili też nazwisko jedynego świadka podpaleń"
Czy sąd w swej łaskawości wziął pod uwagę, że jest to drugie podpalenie z tym samym podejrzanym w roli głównej. I za pierwszym razem był i areszt i poręczenie. Dlaczego jeden sąd zdaje się być mądrzejszy od drugiego. I właściwie ile potrzeba czasu aby osądzić byle podpalacza samochodu, czy trzeba go aresztować, zwalniać, rozstrzygać poręczenia, po cholerę? Jest monitoring, są świadkowie. Pytanie retoryczne, kiedy w pierwszym przypadku policja nie może sobie od roku dać rady z dowodami, może Rutkowski im pomoże?
A ja tylko w kwestii formalnej - czy z art. prasowych nei wynika czasem, zę był to świadek anonimowy, i dlatego mamy do czynienia z całym tym rabanem na temat ujawnienia?
wydaje mi się, że byłby poważniejszy raban w takiej sytuacji;)
31
widzisz, np. uważam że poręczenie czy skeirowanie na leczenie powinno być jak najbardziej zastosowane. Jakby tatuś zapłacił 200 k to może dopilnowałby, żeby synek wiecej nie szlajał się z zapałkami w ręce.
Następny mądry inaczej, ubrany w togę i łańcuch buc bez odpowiedzialności:
"Kazimierz Ł. pięć razy siedział w więzieniu za znęcanie się nad rodziną. Na początku marca przyniósł do domu siekierę i oznajmił, że zabije nią swoich bliskich. Prokuratura chciała ich chronić, ale sąd nie zgodził się aresztować mężczyzny...
...O zgodę na areszt tymczasowy prokuratura zwróciła się do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód. Pokazała zeznania ofiar Kazimierza Ł. i jego obszerną kartotekę. Wydawało się, że bardziej przekonujących argumentów nie trzeba, by uprawdopodobnić, że mężczyzna może zrobić krzywdę komuś ze swojej rodziny, a nawet zabić.
Sędziemu Arturowi Jakubanisowi czegoś jednak zabrakło, bo na areszt się nie zgodził. Jak to uzasadnił? Ano właśnie tym, że znęcanie trwa już "szereg lat", a Kazimierz Ł. był już wielokrotnie karany. Gdyby miał więc zabić kobiety, toby to zrobił.
"W ocenie sądu ten stan rzeczy minimalizuje ryzyko (...), skoro dotychczas do zagrożenia życia czy zdrowia pokrzywdzonych - czy też realnego zagrożenia dokonania takiego czynu - nie doszło" - pisze sędzia Jakubanis w decyzji z 9 marca..."
No to jest mocne. Logikę miał na KUL czy na UMCS ten pan sędzia? :D
Jeszcze jeden. Istnieje bardzo poważne podejrzenie, że w sądach jest jakiś wirus głupkowatości, albo bezczelnie kasuje wypłatę z ....
<p>"sąd nie chce aresztować mężczyzny, który strzelał do auta, wymuszał haracz i zastraszał wdowę po oficerze BOR</p>
<p>– Ten człowiek od dawna powinien siedzieć w areszcie, ale do sądu nie docierają żadne argumenty. Jeśli podejrzany o usiłowanie zabójstwa, wymuszenie haraczu wciąż jest wolny, to nie wiemy, co jeszcze powinien zrobić, by trafić za kraty...</p>
<p>...Sąd okręgowy nie uwzględnił też zaskarżenia prokuratury.</p>
<p>– Zdaniem sądu, jeśli ktoś strzela w kierunku kierowcy, to za mało, by uznać, że chciał zabić. Nawet nie chce się tego komentować – mówi jeden z prokuratorów..."</p>
<p>http://www.rp.pl/artykul/24,854762-Chcial-zabic-i-jest-wolny.html
Kolejny mądry w todze z wyobraźnią bez ograniczeń:
"Karol Uryga, który przywiązał swojego psa do kaloryfera i skazał go na śmierć głodową, usłyszał dziś łagodniejszy wyrok: osiem miesięcy więzienia (zamiast dwóch lat). Sąd uznał, że można sobie wyobrazić drastyczniejsze przypadki.."
to już kwestia oceny. w sumie można sobie je wyobrazić, naprawdę...
w ogóle to wiezienei za zabicie psa to jakiś poroniony pomysł. Nie popieram oczywiscie takiego postępowania i nei twierdze, zę ludzie dopuszczający się takich czynów nie mają "zrytego beretu", ale wszystkich do pierdla jak leci to też nie jest metoda...
Kolejna idiotka z łańcuchem sędziego na szyi:
"Od 3 do 10 tys. zł - takie odszkodowania otrzymają trzy siatkarki, które - jako nastolatki - były prześladowane i molestowane przez trenera Krzysztofa L. Sędzia: Utraciły jedynie pasję do sportu i mogą mieć problemy w kontaktach z mężczyznami..."
