Sukces dwóch Wiedźminów – liczby nie kłamią
Co tak skromnie, jak już wymyślać to szaleć, 20 milionów ściągnięć i miliard dolarów strat.
Dobra gra = zysk. Co do piracenia ja nie uważam tego za stratę, i tak ten człowiek nie pójdzie i nie kupi.
czytajcie emotikony... przecież sie smieje z tego :P skad 4 miliony ? jeszcze niedawno sam prezes mowil ze takie sa ich szacunki :)
Wiadomość Sukces dwóch Wiedźminów – liczby nie kłamią
Ładne poczucie humoru panowie. Wesoła redakcja.
Wiadomość Sukces dwóch Wiedźminów – liczby nie kłamią
Ładne poczucie humoru panowie. Wesoła redakcja.
Według Ciebie ponad milion egzemplarzy sprzedanych na jedną tylko platformę i oceny na poziomie 88 to nie jest sukces? Jeśli tak to:
a) gówno się znasz
b) jesteś idiotą
lub ewentualnie c) za wszelką cenę chcesz pocisnąć po Wiedźminie, bo hejtowanie go takie fajne
[7]
Rada na przyszłość. Jeśli nie wiesz o co chodzi, powstrzymaj się od inwektyw, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że zrobisz z siebie, cytuję, "idiotę".
Sukces? No nie wiem. Jak na tak hajpowaną w mediach produkcję, tworzoną tyle czasu, mająca być objawieniem na rynku gier cRPG, jeszcze przed premierą wychwalaną za grafikę i stawianą za przykład, z oddaną jak mało której grze fanbazą (bardzo agresywną zresztą) to ten 1.1 mln (z czego ponad 10 proc. w samej Polsce...) jest IMO delikatną porażką. W sumie to szkoda mi CDPR z uwagi na wsparcie, jakiego udzielają swojej produkcji. Z drugiej jednak strony, po opadnięciu hajpu można spokojnie dojść do wniosku, że gra jakąś rewelacja zdecydowanie nie była - ot, fajny korytarz z dialogami i elementami slashera. Pierwsza część była zdecydowanie lepsza.
Panowie z CD Projekt mają najlepszą polską markę a pomimo tego, ich sukces ma się nijak do sukcesu Dead Island Techlandu, który sprzedał się dużo lepiej - a było to nowe IP. Wszystko opiera się na słabej polityce wydawniczej. Mam nadzieję, że wydanie W2 na X360 jest pewnego rodzajem znakiem poprawy i w przyszłości nie wystąpi już sytuacja, że najważniejsze rynki konsolowe nie otrzymają tego tytułu wraz z premierą wersji PC. Dużo biedniejsze i mniej popularne studio Reality Pump potrafi wydać grę od razu na wszystkie konsole, a CD Projekt nie.
Byłoby dużo lepiej, gdyby wydawali swoje gry na wszystkie dostępne platformy.
aope - co oznacza słowo hajp? Czy próbujesz byc zajebisty? A może to Ty wymyśliłes to nowe zajebiste słowo? Mamy już hejt, mamy hajp, co za świat. Taki internetowy.
Swoja drogą wyrażenia "umiarkowany sukces" i "delikatna porażka" są dość przeciwstawne. Dziwnie trochę wyglądają koło siebie użyte w tym samym kontekście.
hajp hajp hajp.
Oczywiście, że sukces.
1. 1,1 miliona sprzedanych kopii W2? Umierającego singla z zamkniętym światem na umierającej platformie do grania? Bardzo dobry rezultat.
2. 400 tysięcy sprzedanych Wiedźminów? W 4 lata po premierze? WOW!
3. Aspekt biznesowy. Po 9 miesiącach 2011 roku tylko sam pion produkujący gry CDP RED SA (CD Projekt RED sp. z o. o.) zarobił ponad 19 milionów złotych (zarobił, znaczy się przychody-koszty) a teraz wiadomo, że w IV sprzedano ponad 100 tys. W2 ( wynik nie powala, ale z taką konkurencją w IV kw to i tak niezły wynik). więc jest spora szansa na przekroczenie 20 milionów złotych zysku z samej tylko produkcji gier. Nie są to rewelacyjne wyniki, ale przy problemach THQ i stratach wielu innych firm produkujących gry jak EA, czy Take Two, to te "marne" 20 milionów złotych są dobrym osiągnięciem.
piotreksik23 - jak już skończysz "seksić" z nauczycielką z komiksu, to może potraktuje cie poważniej. Aby "przeciwstawność" nie męczyła twojego gimnazjalnego mózgu - zmieniłem. A teraz miłego trolololo, tylko wytrzyj dłonie po komiksie, bo jeszcze przykleisz się do klawiatury.
jarooli - Najgorszy dragon ball ma porównywalną ilość sprzedaży jak wiedźmin 1.
Po drugie mam w dupie hetownie tej gry. Wyrażam po prostu swoje zdanie. Wiele polaków ją chwali bo jest to polska produkcja. Gdyby tą grę robili Amerykanie to byś ją beształ.
Jak wiedźmin dorówna takim klasyką jak np. seria Devil May Cry to możecie se ją czcić. Dla mnie ta gra jest średniaczkiem.
--------------
2. 400 tysięcy sprzedanych Wiedźminów? W 4 lata po premierze? WOW!
Dla twojej wiadomości to bardzo słaby wynik.
@DB Mafia
Po pierwsze - Dragon Ball wyszedł na PS3 i X360. Po drugie DB jest chyba jednak bardziej rozpoznawalne na świecie niż Wiedźmin. Trzecia sprawa to porównanie DMC i Wieśka, nie no, brak słów. Co ma jedno do drugiego? Przecież to zupełnie inne gatunki gier.
Ictius
Po pierwsze chodzi mi o DB na jedną platformę (PS2) czyli to się pokrywa choć PC jest powszechny. Po drogie dałem przykład. Nie gram często w ten typ gier i DMC posłużyło mi za przykład. Przekaz miał być taki jak mnie nie zrozumiałeś
Wiedźmin dorówna najlepszym w swojej kategorii to możecie się w tedy podniecać.
@DB Mafia
To pisz dokładnie o jakiego DB Ci chodzi, bo jest multum gier z tego uniwersum.
Tak na marginesie - Devil May Cry to slasher, Wiedźmin to RPG.
Dałem przykład. Ja sram. Kurde nie chce mi się kłócić bo strażnik Soul wkroczy do akcji.
2. 400 tysięcy sprzedanych Wiedźminów? W 4 lata po premierze? WOW!
Dla twojej wiadomości to bardzo słaby wynik.
Bardzo słaby? Skoro tak, to bardzo proszę wymień mi przynajmniej 5 tytułów, które 4 lata po premierze (tylko na PC) sprzedają się w ciągu roku (powiedzmy) w nakładzie 600-800 tysięcy kopii.
lynn - W ciemno można powiedzieć, że jakiś Assassin, Batman, Call of Duty, Battlefield, The Elder Scrolls.
W ciemno? Myślałem, że to rozmowa merytoryczna, a nie na zasadach zgaduj zgadula.
BTW. Jak się tutaj na nowym forum cytuje wypowiedzi?
Jak się tutaj na nowym forum cytuje wypowiedzi?
Tak samo jak na starym.
@piotreksik23 >aope - co oznacza słowo hajp? Czy próbujesz byc zajebisty?
Po co zaczynasz dyskusje, skoro z toba sie nawet rozmwiac nie da, bo - jak to podkreslales pare razy - tu, w internecie, jestes zupelnie inny [pewnie tez "zajebisty"..], niz w realu? Hipokryty nie da sie traktowac powaznie, wiec daruj sobie czepialstwo.
Za to co do porownywania gry CDPRED i gry Techlandu.. coz, jedna jest RPGiem, druga jest FPSem. Mysle, ze to dosc sporo tlumaczy.
Ale W2 ma szanse na konsoli, imo :)
aope ---> nawiasem mówiąc, Twoje twierdzenie jakoby seksię się z nauczycielką z komiksu, wycieram jedyną łezke pod kołderką i rady, żebym wycierał ręce było naprawdę żenujące i generalnie jest to poziom internetowego matoła. Zdajesz sobie z tego sprawę?
Mógłbyś nie zniżać się do tak prymitywnego poziomu, bo to tak jakby jakiś dzieciak pisał do konta forumowego, żeby się nie masturbował do obrazka i myślał, że nie wiem co tym osiągnie. Co Ty chcesz tym osiagnąć? Obrazić mnie czy pobudzić moją złość? Zakładasz, że się masturbuję na widok rysunku? Stary, to Ty sobie świadectwo wystawiasz takim miernym poziomem, nie mi.
Także nie hejpuj się tak hajperze po hejtersku. Oki? Wymyślaj lepiej nowe slowa, będziesz bardziej trendy. Używanie takich słów zrobi z Ciebie większdego specjalistę.
A Wiedźmin dobrze że się sprzedaje. Sam kmam zamiar kupic, bo jeszcze nie mam. Od razu dwie części.
Drau ---> potraktuj zatem sensownie kolegę, co to piszę komuś, że się ktos tam masturbuję na widok obrazka. Z nim na pewno podyskutujesz sobie na poziomie, a i znajdziesz miejsce by i go docenić. Nie ma co. A to po co się odzywam jest moja prywatną sprawą. Ja się Ciebie nie pytam, po co do mnie odpisujesz i po co zarzucasz mi hipokryzję, bo mnie to nie interesuje, co Ty myślisz o mnie.
Dziwię się jednak. Skoro uważasz, że ze mną sie dyskutować nie da, to dlaczego przeczysz tym sobie zadając mi pytanie i tym samym zachęcając mnie do dyskusji z Tobą? Jakby nie patrzeć, to tez jest hipokryzja. Zgodzisz się chyba, to jest logiczne.
piotreksik23 - przecież chciałeś "poseksić" z rysunkiem, więc o co ci chodzi? ( https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11852113 [18]) Zanim komukolwiek zarzucisz bycie żenującym, zerknij w lustro trollu. I wytrzyj dłonie zanim znowu dotkniesz klawiatury. Kończę rozmowę z tobą, trolluj i czepiaj się dalej.
Drau - ten gość ma konkretnie coś nie tak z głową, jemu nic nie wytłumaczysz. Posiada prosty mechanizm godny forumowego trolla - wyłapuje jak ktoś się pojawi i przyczepia, nie mając przy tym nic do powiedzenia. Szkoda, że nie robi tego ze swojego normalnego konta.
aope - myślę, że wielu ludzi się zawiodło na grze. Ja osobiście powiem, że mi pasuje, ale nie tego się spodziewałem. Takie porządne 8/10 jak na moje oko (choć grafikę oceniam na maksa, należy się, jak dla mnie idealnie to wygląda), ale jeśli chodzi o samą sprzedaż, to czy aby na serio jest porażką? W miarę dobrym czasie jest powyżej 1mln, a na bank mniej wsadzono niż w przykładowo Alan Wake'a który potrzebował więcej czasu by dojść do 1mln. Ogólnie mnie to zadowala, ale wiem, że innych moze nie zadowolić :)
MegaMafia -
lynn - W ciemno można powiedzieć, że jakiś Assassin, Batman, Call of Duty, Battlefield, The Elder Scrolls.
Weź pod uwagę, że to tytuły multiplatformowe, a Wiedźmin jest tylko na jednej platformie.
Ale ogólnie se sprawdziłem, niestety tylko na VGChartz można było sprawdzić. Według VGChartz około 280k Assassinów na PS3 się sprzedało w tamtym roku, na Xboxie około 200k, Obliviony powyżej 300k. 400k na jednej platformie to serio dobry wynik, w dodatku marka Wiedźmińska nie jest tak znana jak te powyższe tytuły.
DB Mafia - według tego co tu piszemy, pierwszy Wiedźmin sprzedał się już w ilości 2.3mln na jednej platformie, a Dragon Balle Ogólnie nie sprzedają się w oszałamiających ilościach.
Niestety nie mam lepszego dowodu, ale lepsze to niż nic: http://gamrreview.vgchartz.com/browse.php?name=dragon+ball
Wiem, że VGChartz ma często dziwne wyniki, ale jest jakiś punkt zaczepienia, jeśli nie da się nic na google znaleźć. Powiedz mi jakie są Twoje dane na temat sprzedaży najgorszego Dragon Balla, bo ja nic nie potrafię znaleźć. Widać nie ma się czym chwalić, a dane z VGChartz by pasowały do stwierdzenia o chwaleniu.
Dalej nie będę się wdawał w szpicatą gadkę, bo wiem jak wygląda sprzedaż gier na PC, multiplatform na PC i gier na konsole.
aope - gratutuluje zatem wyciągnięcia wniosku z żartobliwego stwierdzenia (cytuje sam siebie): "poseksiłbym się z tą nauczycielką", że przeprowadzam masturbację na widok rysunku. Nie ma co, bystre to jest niesamowicie i na pewno świadczy o tym, że Ty masz wszystko ze swoją głową w porządku. Pewnie gdybym to naprawde robił, chetnie również napisalbym o tym na forum. Może trzeba było pomysleć, że doceniłem to, że ktos bardz ładnie narysował obrazek?
Myslę, że napisałeś tak bo szukasz pretesktu by mnie poniżyć, chocby najgłupszego, za to, że krytykuje konsole w sposób niewyszukany. Dlatego tez uzywasz prostych inwektyw, jak np. ta z głową.
Ale ok, nie będę już dyskutował z Tobą dalej. Nie chce mi się. Spadaj po prostu.
PS: I nie kłam, że wyłapuje i się przyczepiam, bo akurat to co Ci wyłapałem to sam poprawiłeś. I dobrze zrobiłeś.
Co do Wiedźmina 1 to bardzo fajnie, że nadal się sprzedaje, tym bardziej, że według mnie Wiedźmin 1 (9/10) jest jednak nieco lepszy od Wiedźmina 2 (8,5/10).
I jeżeli w samym 2011 r. sprzedano 400k egzemplarzy Wiedźmina 1, to tak - to jest bardzo dobry wynik! Znajdźcie mi grę na duże konsole, która po 4 latach od premiery sprzedaje się w takiej ilości egzemplarzy. PC ma to do siebie, że jedna gra na niego może sprzedawać się przez lata, za to na dużych konsolach przez pierwsze kilka miesięcy jest ogromna sprzedaż (oczywiście zależy od tytułu), po czym coraz mniejsza aż w końcu po 1-2 latach sprzedaż jest praktycznie znikoma.
samsung160 [3]
"Co do piracenia ja nie uważam tego za stratę, i tak ten człowiek nie pójdzie i nie kupi."
Nie powiedziałbym, że to reguła. Mass Effecta 1 kupiłem w ciemno i szczerze mówiąc nie spełniła ta gra moich oczekiwań i, choć jest to dobra gra, to mimo wszystko się zawiodłem. Dlatego Dragon Age I i Mass Effect 2 najpierw ściągnąłem, aby się przekonać czy warto je kupić. I w końcu obie kupiłem (Dragon Age nawet od razu z Przebudzeniem), bo mnie do siebie przekonały.
Ps. Oczywiście Dragon Age II też ściągnąłem i... to mi wystarczy - oryginała tej gry nigdy nie kupię.
Bardzo dobry wynik. Oczywiście nijak się ma do wyników finansowych innych firm. Ale to druga gra tego studia i to wyłącznie na PC więc nie dziwne. Dla mnie oba wiedźminy są najlepszymi grami w jakie grałem i życzę by twórcy się dalej rozwijali :)
Chłopaki, gra komputerowa to nie chińska podkoszulka, którą trzeba sprzedać w milionach sztuk. CD Projekt zarobił na Wiedźminie i to się liczy, będą dzięki temu dalej tworzyć gry, może nawet dobre. Poza tym ciężko porównywać CD Projekt do takich koncernów jak EA czy THQ. Gdyby wydali miliony dolarów na promocję to i by ze 4 miliony sztuk sprzedali. Nie od dzisiaj wiadomo, że z dobrą reklamą, można i gó..o człowiekowi wcisnąć.
Widzę, że obrona wydawcy (nie Wiedźmina) idzie linią "i to tylko na jedną platformę". Bez sensu. Kompletnie - to właśnie świadczy o słabości tego wydawcy i jego krótkowzroczności (która teraz się poprawia wraz z pomysłem wydania W2 na X360). Rzecz w tym aby być w stanie tworzyć gryw wielopaltfomowe i na nich zwyczajnie zarabiać. Ot i tyle.
Właśnie, że trzeba porównywać wyniki W2 i DI (w nawiązaniu do którejś z powyższych wypowiedzi) bo to pokazuje co można uzyskać grając na kilku fortepianach. Pytanie natomiast jak wygląda strona kosztowa przedsięwizięcia Techlandu i czy wyszli na tym finansowo dobrze. Na świecie niestety to nie PC rządzi, więc jeżeli CDPR chce zbudować markę światową nie mają wyboru i muszą również poważnie potraktować konsole...
@[33] Capibarez, nie myl roli producenta i wydawcy.
Na Wiedźminie CDP Red nie jest w stanie wybudować "marki światowej" jak to określiłeś. Amerykańce, Brytole i Japońce mają zupełnie inne gusta i podejście i do nich Wiedźmin nigdy nie trafi tak jak do Polaków, Rosjan i ogólnie Europy Środkowowschodniej czy nawet Niemców.
Pewnie, Wiedźmin 2 sprzeda się na X360 bardzo dobrze, ale nie tak jak np. Gearsy, Uncharted, Killzone, GTA czy nawet niedawno wydany KoA:R choćby nie wiem jak duży by za tą grą szedł marketing.
Irek, nie do końca się zgadzam. Seria Gorthic też debiutowała w czasie kiedy rynkiem rządziły inne marki i nie byli to ani Amerykanie, ani Japończycy ani Brytyjczycy. Niemcy. I jednak dało się. Owszem jest to kwestia trochę szczęścia, ale również dobrej koncepcji promocji marki i dobrego produktu. Wiedźmin ma to wszystko, ale dopiero w W2 zaczęto myśleć szerzej o rynku (stąd współpraca z Namco - czy udana czy nie to już inna para kaloszy). Po to są właśnie targi aby pozyskać inwestora do produkcji i wzbudzić zainteresowanie wydawców o zasięgu globalnym. I wydaje mi się, że CDP odrobiło już tą lekcję.
[Edit] BTW taki Skyrim sprzedał się w ilości ponad 10 milionów egezmplarzy. W dodatku bez multi. Sandbox. Można? Można. Kwestia pracy, dopracowanego produktu, dobrej strategii (od TES4:Oblivion już są konsole) i pewnie trochę szczęścia. Trochę.
Jeszcze raz napiszę: CDP Red nie jest w stanie na Wiedźminie wybudować "marki światowej". Wiedźmin to nie jest bezpłciowy Skyrim, który jest w stanie trafić do każdego ze względu na prostotę fabuły, mało wyraźne postacie i ogólne nawiązanie do anglosaskich klimatów.
Gothic sprzedał się właśnie najlepiej w Niemczech, Polsce, Rosji i ogólnie Europie Środkowowschodniej. W USA, Anglii nie mówiąc już o Japonii ta gra sprzedała się bardzo słabo i nie odniosła żadnego sukcesu. Podobnie było z serią Risen, która przecież wyszła na konsole.
Już widzę płacz Hamerykańców i Emojapońców, gdy zobaczą zakończenie Wiedźmina 2...
Różna mentalność. Różne gusta. Różne wymagania.
Widzę, że większość z Was nie zrozumiała (przeczytała?) całej wypowiedzi - Wiedźmin 1 sprzedał się w 400tys. egzemplarzach nie przez cztery lata ogółem, tylko PO czterech latach, bo 1,5mln sprzedanych egzemplarzy to osiągnął po 1,5 roku, no a z Wiedźminem 2 jest jeszcze lepiej...
"Irek, nie do końca się zgadzam. Seria Gorthic też debiutowała w czasie kiedy rynkiem rządziły inne marki i nie byli to ani Amerykanie, ani Japończycy ani Brytyjczycy. Niemcy. I jednak dało się."
Masz rację, ale to były trochę inne czasy. Środowisko growe było mniej rozbuchane, masowy odbiorca bardziej zamknięty, a na gry nie szło tyle pieniedzy co dziś, a co za tym idzie nie oczekiwano takich zarobków jak dziś. Myślę, że dlatego łatwiej było stworzyć jakąś markę.
Na pewno to robi jakąś tam różnicę, którą należy wziąć pod uwagę, jeśli przytaczamy przykład "Gothica" w kontekście robienia marki "Wiedzmina".
Czy CDRED ma sznasę stworzyć światową markę? Nie wiem i i nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.
Czy jest w stanie zbudować markę światowa? Z pomocą dużego wydawcy na pewno tak, przy założeniach jak opisane powyżej [trafiony pomysł, dobry produkt, ciężka praca i trochę szczęścia :)] Być może samodzielnie rownież, ale prawdopodobnie zajmie to dłużej i bedą narażeni na ryzyka które być może udałoby się im ominąć we współpracy z doświadczonymi partnerami - ale to gdybanie.
Irek, pozostaniemy chyba przy własnych zdaniach. Swoją droga nie uważam serii TES za mialka. Wiedzmin jest jak dla mnie typem ME w świecie fantasy. Genialna fabuła, dozo akcjii. Jedni poszli w akcje inni bardziej w kierunku RPG. I dobrze - różnorodność jest potrzebna. Oby przekulo się w sukces komercyjny, bo bez pieniedzy (duzych) nie da się tworzyć gier... Z dokładnością do wyjątków potwierdzających regułę.