Witam! Ostatnio jak tu byłam, dwie osoby doradziły mi w ramach wyjazdu na tymczasowy zarobek pracę przy zbiorach z mężem w Niemczech. Ubiegałam się u agencji workcareer. Wysłałam aplikacje (nasze CV) jakoś w połowie stycznia (ogłoszenie zostało umieszczone na stronie internetowej ok. 18 listopada). I tak:
1. Czy jest szansa, że się uda nam załapać. A jak tak to od czego to zależy.
2. Szukałam informacji ale nie mogę ich znaleźć (nie mam pojęcia kiedy takie agencje przeprowadzają rekrutację, w jaki sposób, czy była już rekrutacja czy nie była)
Jeśli ktoś kiedyś w czymś takim uczestniczył to proszę o radę. Ja jestem całkowitym laikiem w tych sprawach.
Dzięki mirencjum. Jesteś wielki
Praca do 16 godzin dziennie również w soboty i niedzielę, wyjazd na pole o 4 rano. wspolczuje
Lepsze to niż siedzieć tylko i pierdzieć bezrobocie w Polsce. Trzeba coś robić, jak się chce do czegoś w życiu dojść. A w Polsce to niby lepiej jest - praca, praca i praca a płace też za psi grosz. Ile osób żyje tu godnie? No chyba niewielu. Jak znajdziesz tu dla mnie godną pracę i zarobki to pogadamy
Wielka_Wieśniara - jak to konkretna firma i płaci chociażby stawkę minimalną to przepracowawszy w ten sposób 2 góra 3 miesiące zarobisz tyle co przez rok w Polsce ;)
Każdy wyjazd, każda decyzja to otwarcie się na nowe perspektywy, nowe spojrzenie, zmiana światopoglądu - imho warto. Na bezrobocie do Polski zawsze jest czas wrócić.
Dzięki za poparcie
Ucz się języka tak, żeby pieprzyć pośredników i samemu dobrnąć do pracy za granicą. Inne przypadki to jak dla mnie wyzysk.
Też tak myślę. Chciałabym i znam dobrze ten język, ale mój mąż, który z kolei znacznie gorzej zna mówi, że potrzebuje takiego tymczasowego pobytu żeby się troche podszkolić poprzez bezpośredni kontakt. Jest bardzo dobrym informatykiem, ale mówi, że chce podszkolić się na takiej pracy języka i jednocześnie można parę groszy zarobić
Z tego co mi wiadomo w środowisku informatyków i tak do komunikacji używa się angielskiego. (przynajmniej we wszystkich większych firmach, a nie jakichś regionalnych pierdołach).
Jeszcze z nim o tym pogadam. Widocznie się obawia i chciałby wyeliminować jak najwięcej możliwych problemów
Tutaj zarobi 4 tys na miesiac tylko pamiętajmy że to praca na akord od rana do wieczora czyli wychodzi jak podstawowa stawka w kraju od pon do piatku 8h RAZY 2. jak sie z rumunami i polakami na zbiorach języka nauczy to chyba cudem jakims
Rozumiem. Bywałam tam i całkowicie zapomniałam o tym. Chyba lepiej będzie jak sama go podszkolę co i tak robię września. Dzięki Wam wszystkim za rady. A tak w ogóle to nie jestem pewna ale słyszałam gdzies kiedyś o czymś takim, że na którejś stronie można umawiać się z cudzoziemcami na luźne rozmowy, którzy mieszkają w pobliżu. Nie wiem czy to prawda
Dokladnie, informatykowi niemiecki nie jest zbytnio potrzebny, angielski jest jezykiem wystarczajacym nawet w wiekszosci firm niemieckich.
A siedzac na polu caly dzien z innymi Polakami to i niemieckiego sie nie nauczy, z szefem pewnie jak zamieni dwa zdania w tygodniu po niemiecku, to bedzie dobrze.