Witam mam maly problem, jestem w 3gim i mam zamiar isc do Samochodowki ( na kierunek :mechanik pojazdow samochodowych) Ucze sie nienajlepiej tzn jade na 3,2. Co lepiej wybrac w moim przypadku tech. Czy zaw.?(na studia na pewno nie bd sie wybieral)
Pozdrawiam
Do zawodówki. w technikum trzeba się uczyc
Zawodówka. Szukaj dobrego warsztatu na praktykę i myśl o dochodowej specjalizacji, no elektromechanik, blacharz, spec od układów zasilania silników wysokoprężnych, a z głodu nie zginiesz i będziesz kroił kasę jak mecenas lub lekarz, bo oni przyjadą z pieniędzmi i samochodem do Ciebie.
Do dobrego mechanika są zapisy jak do profesora medycyny.
Zawodówka. Ja wybrałem Technikum i jest niezły zapierdziel.
Dzieki wiec raczej do zawodowki ide.A w zawod. Jakie ma sie lekcje i ile w dniu?
Jestem w twoim wieku i wg mnie pozostanie na "zawodowym" nie jest najrozsądniejsze. Ja wybrałem zestaw zawodówka+ vademekum wieczorne.
jak chcesz być fachowiec to wpierw zawodówka, a później technikum i masz teorie i fach w reku :)
Zdecydowanie technikum. Praktyki i tak możesz sobie załatwić, a po ukończeniu szkoły będziesz miał papier. Jeśli Ci się odmieni, to będziesz mógł iść na studia, za kilka lat, za kilkanaście, kiedy będziesz chciał. Po zawodówce masz kilka lat w plecy. Tutaj nawet nie ma co się zastanawiać.
z technikum łatwiej przepisać się do zawodówki niż z zawodówki do technikum. ja bym ci radził iść do technikum.
spoiler start
ja jestem i nie żałuję
spoiler stop
tylko lo, chyba ze chcesz byc popychadlem
liceum nie gwarantuje absolutnie niczego, idź do tej zawodówki, z jakimiś podstawami do wykonywanie konkretnego zawodu będziesz w lepszej sytuacji niż większość absolwentów wyższych uczelni, a jak będziesz się czuł na siłach to możesz po tej zawodówce zrobić technikum, zdać maturę i ewentualnie o studiach myśleć. Inna sprawa że to już od sytuacji materialnej twojej rodziny zależy czy będziesz mógł sobie pozwolić na tak długą edukację.
Jeśli mechanika samochodowa jako zawód ci pasuje to to jest bardzo spoko rozwiązanie.
"tylko lo, chyba ze chcesz byc popychadlem "
co to w ogóle ma znaczyć?
@UP Technikum? Jesli chcesz byc do konca zycia nieudolnym mechanikiem zarabiajacym 600 zl miesiecznie ze srednim wyksztalceniem to moze i tak. Pozatym technikum zle przygotowuje ucznia do matury co skutkuje jej oblaniem. Odnotowano ze 40% uczniow z technikum nie zdaje matury. A jesli liceum nie gwarantuje ci niczego, to wlasnie widac jakie sa twoje ambicje zyciowe. Kazdy kto mysli o studiach udaje sie teraz do LO, technikum to przezytek, cos jak zawodowka tyle ze z matura (ktora zawsze jest tam oblewana).
jade na 3,2
Chcesz iść na mechanika pojazdów samochodowych, a nawet nie wiesz, że skrzynia ma więcej biegów... nawet w maluchu są 4, chyba, że Ci czwórka wyskakuje...
Myślę że wszystko zależy od zawodu, ale jeśli chodzi o mechanika to zdaje się że po paru latach doświadczenia zawodowego w jakimś solidnym warsztacie ukończone wcześniej szkoły nie będą miały większego znaczenia.
Sam pracuje w zawodzie, do którego szkoły przygotowały mnie w stopniu absolutnie minimalnym, większości nauczyłem się sam albo podczas praktyki.
To dziwne przeświadczenie że liceum i studia gwarantują dobry start życiu wyprodukowało nam całe pokolenie młodych niby niegłupich ale bezrobotnych ludzi bez perspektyw.
Kazdy kto mysli o studiach udaje sie teraz do LO, technikum to przezytek, cos jak zawodowka tyle ze z matura (ktora zawsze jest tam oblewana).
Czytasz w ogóle pierwszy post czy tłuczesz bez sensu w klawiaturę ? Pisał chłopak, że na studia się nie zamierza wybierać.
Autorze wątku - nie będę Ci radził gdzie masz iść bo sam wybrałem zupełnie inną drogę edukacji i to dawno temu, jednak w Polsce brakuje fachowców. Jeśli masz iść do jakiejś dobrej zawodówki i faktycznie kręci Cię majstrowanie przy autkach to edukuj się w tym kierunku. Doszkalaj się do zawodu, a w przyszłości możesz spokojnie startować z biznesem i jak będziesz dobry to skończysz dużo lepiej niż niejeden studenciak europeistyki czy innej psychologi społecznej. A typów takich jak [11] i [13] nawet nie czytaj bo widać, że sami szczyle i gówno wiedzą o życiu. Powodzenia !
@Marek Ludzie potrzebują pieniedzy, taka prawda i zrobia wszystko zeby je zdobyc. Z moich obserwacji wynika ze nawet jako sklepikarz szkolny musisz miec zdana mature. Problem jest w tym, ze szkoly nie przygotowuja nas dostatecznie do tego co bedziemy w zyciu robic. Dopiero studia podejmuja sie takiego wyzwania. Tobie moze to nie przeszkadza, bo jak napisales potrafisz sie uczyc sam, jednak uwazam ze samo skonczenie szkoly sredniej i pojscie do pracy jest zlym wyborem. A liceum napewno lepiej nas przygotuje do zdobycia wyksztalcenia wyzszego.
@mati176 Nie odnioslem sie tutaj do autora tylko do ogolnej dyskusji na temat liceum. Widac wlasnei jaki jestes wyksztalcony, kultura to az ci sie z uszu wylewa. Mysle ze zanim nazwiesz kogos szczylem powinienes najpierw ukonczyc gimnazjum i przemyslec to kim chcesz byc w przyszlosci, a takze jakich srodkow uzyjesz by to osiagnac. Bo obrazanie kogos nie jest ta droga ktora powinienes obrac, a twoj wpis swiadczy tylko o tym, ze podporą twojej opini sa po prostu kiepskie argumenty i bluzgi.
To zalecam Ci na przyszłość czytać przynajmniej pierwszy post w wątku, jak już nie chce Ci się całości czytać - unikniesz wyjścia na niepoważnego :) .
[13] U mnie w szkole zdawalnosć matur jest 96% ;), ale to najlepsze technikum w Warszawie, 2 w Mazowieckim, a 12 w Polsce, wiec tu sa inne kategorie, i tutaj zeby się dostać, trzeba coś potrafić, a do tego dosyć dobrze się uczyć. Z resztą, mój znajomy po Liceum poszedł na Geodezje, i w ogóle nie miał pojęcia o czym jest mowa, a mówił, ze koleżanka, własnie po technikum geodezyjnym miała dużo łatwiej.
Coś czuję że będzie dobry wątek, już pierwsi wanna-be smart licealisci się odezwali :_)
Idąc do zawodówki licz się z tym że nie masz praktycznie wolnego, non stop pracujesz, wakacje masz miesiąc a ferii tylko tydzień, poza tym po co ci zawód jak nie będziesz miał matury ?? Nawet na mechanika jest to teraz potrzebne.
Mati nie rozumiesz mnie ciagle, ile razy mam powtarzac ze odnioslem sie do posta uzytkownia "Marek z Lechem", dlatego tez napisalem "@UP".
@Minio Wyjatki wyjatkami, ja znam takie technika w ktorych mature zdaje zaledwie 30% osob, natomiast w liceach jest to zazwyczaj powyzej 70%, po prostu nauczyciele moga poswiecic wiecej czasu na rozwoj umiejetnosci matematycznych czy polonistycznych, spowodowane jest to tym, ze nie musisz uczeszczac na praktyki. Ja nie wyobrazam sobie studiow bez skonczenia porzadnego liceum.
@EspendLund Moze napisal bys cos wiecej? Bo jak mam sie odniesc do twojego posta skoro nie jest on zwiazany z tematem. Pochwal sie gdzie ty chodziles? Na Harvard? Ja dokladnie rozumiem twojego posta, tylko nie wiem jaki on ma sens, bo wydaje sie byc stricte offtopowy.
@Agent_007 Skad wiesz ze mam ulomna wyobraznie, psycholog sie znalazl? To powiedz w jakim technikum cie tego nauczyli?
Świetne, same skrajne radykały na tym forum albo analfabetyzm albo doktorat.
Ja nie wyobrazam sobie studiow bez skonczenia porzadnego liceum.
Twoja ułomna wyobraźnia to już nie nasz problem.
Idź do technikum, pochodzisz pół roku zobaczysz jak jest i czy dajesz radę, jeśli się spodoba to zostaniesz, jeśli nie to nikt nie będzię robił problemów żebyś się przeniósł.
A takie jeszcze jedno pytanie:
Czy po zawodówce mozna zostac Antyterrorystą?
jak nie palisz sie do wiedzy, z fizy i matmy u Ciebie cienko to nie ma sensu pchac sie do technikum - bedziesz sie tylko meczyl. wal do zawodowki, łap doswiadczenia ile sie da - obczaj w ktorym kierunku tego mechanika pojsc (jest dosyc szerokie spektrum) i zacznij sie specjalizowac w danej dziedzinie. po lekcjach zlap sie na jakas pomoc do lokalnego warsztatu, ot zeby sobie popatrzec, majstrowi latarke potrzymac i browar doniesc - jak najwiecej ucz sie i obserwuj. a po zawodowce jakies liceum dla doroslych, wieczorowe czy weekendowe co by mature miec a w miedzy czasie majstrowac w warsztacie - po paru latach jak ci sie uda, bedziesz dobrym fachowcem i kroil kasiore, a nic nie bedzie stalo na przeszkodzie, zeby zaocznie wybrac sie na polibude i zrobic sobie magistra od samochodow - z takim doswiadczeniem, wiedza i papierami bedziesz mogl sie smiac w twarz tym po liceum i dziennikarstwie czy innych takich smiesznych zawodow.
samochodow ciagle przybywa, coraz bardziej skomplikowane - jak nic popyt bedzie caly czas na dobrych fachowcow.
zawod jak najbardziej przyszlosciowy.
tommy_1234 -->> Nawet na mechanika jest to teraz potrzebne.
g. prawda. krece sie po paru warsztatach, wykonuje uslugi dla kilku duzych dealerow samochodow ciezarowych/serwisow/auto-czesci itp i wszedzie szukaja fachowcow a nie maturzystow. jak ktos ma fach w reku i dobrze gadane to sie wkreci - brygadzista sie pozna na nim i przytrzyma na zakladzie. poza tym wszedzie narzekaja na brak ludzi do pracy, bo co lepsi mlodsi fachowcy pouciekali za granice za porzadna kasiore, starsi juz pozatrudniani a z urzedu pracy podsylaja mechanikow, co nigdy silnika na oczy nie widzieli - czas i koszta przeszkolenia takiego bezrobotnego (ktory nie wiadomo, czy mu sie nie odwiedzi zostanie takim mechanikem) sa duze a efekt niepewny. wal smialo do zawodowki, wrazie czego mozesz potem normalnie do liceum sie udac
Dzieki [28]
Ale Czy po zawodówce mozna zostac Antyterrorystą? (jesli ma sie znajomego w policji)
Ale Czy po zawodówce mozna zostac Antyterrorystą? (jesli ma sie znajomego w policji)
Do tego potrzeba UMIEJĘTNOŚCI a nie znajomości.
poza tym po co ci zawód jak nie będziesz miał matury ?? Nawet na mechanika jest to teraz potrzebne.
Ja tam bym wolal zeby mechanik naprawil mi samochod a nie recytowal Pana Tadeusza
[29] Jak najbardziej, tylko musisz usunąć ten przedrostek -anty. Polecam Al-kaide.
Technikum? Jesli chcesz byc do konca zycia nieudolnym mechanikiem zarabiajacym 600 zl miesiecznie ze srednim wyksztalceniem to moze i tak
A ile Wy w tym McDonaldzie po LO zarabiacie? ;D