Risen 2: Dark Waters w pełnej polskiej wersji językowej na wszystkich platformach
Bardzo Dobra wiadomość
25 tysiecy linijek to przeszło połowa mniej niz w skyrimie ale i tak niezle
Jest to świetna wiadomość! Risen 1 odrzucił mnie głównie przez brak polskiego dubbingu.
risen 2 w pełnej polskiej, a reconing od EA nawet bez napisów z 46k liniami tekstu, brawo EA Polska tak trzymać zostaniecie najgorszym wydawcą w naszym kraju !
"Risen 1 odrzucił mnie głównie przez brak polskiego dubbingu."
do czego to doszlo, ze ludzie bez takich rzeczy nie potrafia sie obejsc ? Dochodze do wniosku, ze nasze spoleczenstwo cofa sie ;/
@Ogarniacz - myślę, że to Ty jesteś cofnięty. Świetna wiadomość przemawiająca za kupnem Risen 2 na konsole. Wg mnie lokalizacja (co najmniej napisy) wszystkich gier wydawanych w Polsce powinna być standardem. Dla wszelkich malkontentów powinna być oczywiście opcja zmiany języka na angielski.
Jak tak wszyscy narzekają na polski dubbing jak teraz wszyscy się jarają -.- wtf . Mnie odrzuca w tej części praktycznie wszystko ,pirackie łaszki(według mnie lepsze są ciężkie zbroje itp jak w G2) , broń palna . Gra będzie pewnie dobra ale i tak nie zagram
Widać że Cenega na poważnie podchodzi do tego tytułu, bo w innym przypadku rzuciała by tylko napisy za co i tak nikt nie miał by pretensji.
Tak trzymać
A jeszcze wczoraj podniecałem się dubbingiem w anglojęzycznym trailerze :/
Trzeba będzie kombinować z plikami z angielskiej wersji. Super.
Znakomita wiadomość co prawda 1.cz nie grałem,bo tylko kinówka była a w takie rzeczy się nie bawię.A tu proszę dubbing będzie więc pre-order w ciemno poleci :)
Jak aktorzy z Gothica to lepiej byc nie moze ;D
[4] A tak chciałem jako pierwszy dokopać EA takim tekstem.
Najgorszym to raczej nie zostaną - Cenega nie odda tak łatwo pierwszego miejsca.
Nie udało się ze Skyrimem, ale udało się z Risenem - i to od razu w pełnej polskiej na wszystkich. Gratulacje Cenego. ;)
Powiem krótko: NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!
Pełne polonizacje w tym kraju "skończyły się" jakieś 10 lat temu. Możliwe scenariusze/style dominujące w polskim dubbingu:
1. Ma być śmiesznie i uroczo (jak na Cartoon Network). Cokolwiek zrobimy, dzieciaczki będą zachwycone (bo przecież gry to zabawki, a zabawki są dla dzieci - prawda?)...
2. Wznosimy się na wyżyny umiejętności aktorskich (początek obiecujący), ukazując cały nasz warsztat. A że najlepiej wychodzą nam cierpiętnicze role tragiczne i dramatyczne, to tak właśnie zagramy!. Każde wypowiedziane zdanie będzie odpowiednio patetyczne i pompatyczne (nie ważne czy postać właśnie umiera, pije gorzałę z kumplami w karczmie, czy siedzi na sraczu), my już zadbamy, by każda scena chwytała za serce i wyciskała łzy...
3. Podchodzimy do tego na totalnym luzie. Pójdę do studia, przeczytam z kartki, nagram co trzeba i będzie cacy. Przecież i tak najważniejsza jest w tej produkcji, obecność takiej gwiazdy jak ja. Jak się uwinę przed obiadem to jeszcze na Klan zdążę...
Jeżeli nie dadzą wyboru języka to na mnie nie zarobią. Zrobi to ktoś z Ebay'a.
Sprowadzi się z UK, będzie się dało grać. No i taniej...
Red Crow, xanthienne +1
dokładnie, ciekawe kiedy info o blokadzie regionalnej na Steam :D
[12] jak to przeczytałem to krwawe łzy pociekły mi z oczu :(
[12] jak to przeczytałem to krwawe łzy pociekły mi z oczu :(
Z powodu tego, że Cenega się ostatnio bardzo ogarnęła?
Lokalizacja w grach to wygoda, a mimo to powininno to być standardem w dzisiejszych grach. ;)
Dla mnie jest to bardzo dobra wiadomość! Must have.
Co jak co, ale RPGi powinny być zawsze spolonizowane, zwłaszcza te od Piranii ^^ <3
Apokalipsis - Owszem wygoda, jeżeli dubbing zostanie zrealizowany prawidłowo. Wiedźmina 1 i 2 się słucha z prawdziwą przyjemnością, ale grając w takiego Assassin's Creeda czy Mass Effect ściszałem nieraz głośnik... Jeżeli gra sprawia że czuję irytację i zażenowanie (myśląc: niech to się już skończy!), to chyba nie jest dobrze - prawda?
BARDZO DOBRA WIADOMOŚĆ, skoro udział w nagraniach biorą aktorzy którzy występowali w serii gothic to możliwe że chociaż trochę poczujemy ten piękny gothicowy klimat. Trzemam kciuki za tą lokalizację !
Brawo CENEGA! :)
Cieszy mnie fakt że staracie się zmieniać się na dobre (z DLC do New Vegas wam nie wyszło, ale Missing Link do Deusa już wzorowo załatwiliscie).
EA Polska - Reconing nawet napisów nie będzie miał, brawo cofajcie sie dalej do lat 90. Obecnie najgorszy dystrybutor w Polsce. Tfu!
RedCrow --> A to też prawda. :) Równie dobrze wspominam 1-wszego i 2-iego Gothica. Słuchanie "tamtejszych" dialogów to czysta przyjemność.
A jeśli w grę wchodzi irytacja spowodowana jakością lokalizacji, to owszem, nie jest dobrze. Co fakt-faktem świadczy o tym, że nadal trudno o świetne lokalizacje i to zaprzecza temu, co wcześniej napisałem. ;) A więc w czym tkwi mankament dzisiejszych polonizacji?
Może mniej-lepiej? Dziś też świetnych "polskości" nie brakuję, ale jest ich zdecydowanie mniej?
Co do pełnego tłumaczenia - zdarza się, że wolę z nim, ale znacznie częściej sam tekst uważam za lepszy. A to dlatego, że polscy aktorzy, którzy podstawiają głosy, najczęściej w ogóle nie wczuwają się w grę. Rozumiem Techland, który nie wydał polskiego dubbingu.
Wkurza mnie to, że jest jakiś dramatyczny moment w grze, a tu coś w tym stylu:
-O cholera. Widziałeś to?
Albo:
-Ała. Głowę mi prawie urwało.
Ja nie rozumiem po co te krzyki przeciwników dubbingu i to, że niektórzy będą sobie te grę z zagranicy sprowadzać. Przecież Cenega zawsze daje wersje do wyboru tak jak w skyrimie. Nie podoba się dubbing to włącz sobie kinówkę albo pełną angielską wersję.
Śmieszą mnie ludzie którzy beczą że będzie pełna polska lokalizacja, toż to zwykłe trollowanie i chamstwo. Jakość dubbingu... pfff, owszem są gry lepsze i gorsze pod tym względem ale ludzie! Myślicie że to tak łatwo się robi? Co innego jeśli studio robi to we własnym kraju we własnym języku jak np. CDR i wiedźmin. A co innego przenieść to do innego kraju, polski to piękny ale i trudny język i robienie lokalizacji dubbingu nie zawsze wychodzi. W innych krajach ludzie się cieszą, wręcz wymagają swojego ojczystego języka nie tylko pisanego ale i wymawianego, we francji przykładowo gra/film bez dubbingu jest skazana na porażkę, nie mówiąc już o braku napisów. Cieszmy się że polskie lokalizacje są robione w 100% czy to na PC czy to na konsole. A napinaczy którzy wolą po angielsku proszę bardzo, ale nie drzeć mi tu japy w stylu RedCrow i jego "NIEEEE". Nie atakuję Cię ale jeśli dla Ciebie lokalizacje skończyły się 10 lat temu to co z Dragon Age? Co z Gothic 3? Nie wiem na prawdę nie wiem dlaczego ludzie zbluzgali ME 2, Fallout'a 3 Prince Of Persia 2008 itp... Nawet nieraz przeczytam że komuś lektor w Forzie 4 nie pasuje i błagają o angielski, no ja pierdziele! Facet wymawia parę pierdół o klasach samochodu, o silniku i już chcą angielskiego nie no niży chuja. Cieszyć się że mamy w PL języku a jak ktoś nie chce to niech nie wyraża swojego niezadowolenia w wielce wygórowany sposób tylko napisze że lepiej dla innych a on sobie kupi z zagranicy (w końcu w dzisiejszych czasach to pestka). Dla mnie każda gra w pełni zlokalizowana dobrze brzmi :)
EA powinno się zapaść pod ziemie ze swoim Kingdom, ostatnio lecą ostro w kulki, najpierw Dead Space 2 bez jakiejkolwiek lokalizacji, teraz zrezygnowali z dubba ME3 no i na dokładkę RPG po angielsku nam wciskają, co prawda niezbyt skomplikowane bo fabułe każdy kto się uczył angola od podstawówki do końca gimnazjum ogarnie ale ale... chociaż by cenę dali mniejszą bo jak to Xbox'owcy krzyczeli? "Nie chcemy wybrakowanego produktu po tej samej cenie!" i slusznie nie mieliśmy Live'a a płacilismy cene jak nasi zachodni sąsiedzi:) Tutaj też mogli by dać cene na poziomie 99zł i chociaż napisy.
Hmm.. Wersja anglojęzyczna jest tworzona wraz z grą, a co za tym idzie każdy aktor może interpretować każdy fragment na swój sposób. Produkcja wtórna ma pewne ograniczenia m.in aktor musi dostować się do usłyszanego fragmentu i zmieścić się w czasie. Jeszcze gorzej to wygląda, gdy do dyspozycji (w ramach ograniczeń) jest tylko i wyłącznie usłyszany fragment, a aktor tak na dobrą sprawę nie wie co tak naprawdę się dzieje../co tam się wydarzyło (czasem powielanie niedopracowań innych wersji - brak odpalonego obok telewizora czy czegoś innego co może przekazać obraz). A tym gorzej, gdy rekę na to położył ktoś, kto mało ma doczynienia z grami komputerowymi albo gdy brakuje odpowiedniej "kontroli". Tak zapewne powstaje większość polskich lokalizacji.
Wiedźmińska powstaje nieco inaczej (podobno). :> A jak wygląda to z Batkiem, starymi Gothicami.. - nie wiem. A może jestem w błędzie?
dzieki Panowie za dobre słowa ;)
Wiem ze bede sie powtazał ale jakby to od nas zalezało to skyrim byłby po polski na konsolach, jak i nie byłoby żadnych problemów z DLC do FNV.
i wiem ze nie uwierzy w to większość ale co tam, nie poddaje sie.
dabbing może wprowadzić niezwykły klimat do gry
Jestem za dabbingowaniem rpg-ów tym bardziej tych z Niemiec
wczesniej gra nie była na moim radarze ale teraz sie to zmieniło
+1 dla Cenegi, -1 dla EA Polska, która jest polska tylko z nazwy
A mógłby ktoś tak dla porównania z napisać ilu aktorów brało udział w lokalizacji Skyrima? Bo jak tak w niego gram to mam wrażenie, że tam ich nawet 50 nie było. A tu teraz wychodzi gra mniejsza, a zaangażowanych aktorów chyba nie niej niż w Skyrmie.
A mógłby ktoś tak dla porównania z napisać ilu aktorów brało udział w lokalizacji Skyrima? Bo jak tak w niego gram to mam wrażenie, że tam ich nawet 50 nie było. A tu teraz wychodzi gra mniejsza, a zaangażowanych aktorów chyba nie niej niż w Skyrmie.
W Skyrimie było jakoś 60 czy 90, już nie pamiętam...
@up - W Gothicu 3 doliczyłem około dziesięciu
10 aktorów? Było ich co najmniej 29.
Ruszył już pre-order! http://muve.pl/pc/role-playing-rpg/risen-2-na-mrocznych-wodach-pc-pl-darmowa-wysylka-kurierska/4275
kęsik ---> Oj, aż 90 aktorów w Skyrmie to chyba nie było, bo generalnie to głosy tam co chwile się powtarzają. A w tych 60 to jeszcze bym uwierzył.
Mi się strasznie mieszały te osoby w g3.
Ale przyznam rację, udzielało głosu 30 osób.
Wkurzyło mnie to, że Adam Bauman, który w jedynce podkładał głos Diego, w trójce podłożył pod dwie dodatkowe postacie główne (Lester, Milten) i jedną drugoplanową (Lares). Do tego dochodzi jeszcze Beliar.
Marcuz -> Tylko wiesz jak jest, liczy się efekt końcowy. Każdy myśląc "polonizacja gry", wiąże to z wydawcą i patrzy na to czy wersja PL jest czy nie ma. Nie udało się przy Skyrimie, ale nie ma co rozważać tego, od kogo to zależało - bo po prostu nie ma PL. Fajnie, że udało się przy Risenie i trzeba się cieszyć. :)
seba1415
Śmieszą mnie ludzie którzy beczą że będzie pełna polska lokalizacja, toż to zwykłe trollowanie i chamstwo.
A co, to już nie wolno mieć innego zdania niż Ty?
Jakość dubbingu... pfff, owszem są gry lepsze i gorsze pod tym względem ale ludzie! Myślicie że to tak łatwo się robi? Co innego jeśli studio robi to we własnym kraju we własnym języku jak np. CDR i wiedźmin. A co innego przenieść to do innego kraju, polski to piękny ale i trudny język i robienie lokalizacji dubbingu nie zawsze wychodzi.
Pewnie, doskonały argument. Skręcają mi się bebechy gdy słyszę "Pana aktora" który jęczy coś od niechcenia, ale co tam - ważne że się starali, przecież to nie takie łatwe... A tak poważnie: Jestem konsumentem - płacę i wymagam! Nie umiesz (zrobić dubbingu) to się nie porywaj z motyką na słońce. Nic mnie nie obchodzi czy to jest łatwe czy trudne. Ja też się muszę napracować by dostać wypłatę, nikt mnie za dobre chęci nie nagradza. Jeżeli chcą zarobić, to niech sobie zasłużą.
W innych krajach ludzie się cieszą, wręcz wymagają swojego ojczystego języka nie tylko pisanego ale i wymawianego, we francji przykładowo gra/film bez dubbingu jest skazana na porażkę, nie mówiąc już o braku napisów. Cieszmy się że polskie lokalizacje są robione w 100% czy to na PC czy to na konsole.
Chyba nadal nie rozumiesz... Tu nie chodzi o walkę z dubbingiem jako takim. Dubbing jest fajny, jeżeli jest zrobiony dobrze, na odpowiednio wysokim poziomie. W Polsce 99% takich produkcji wypada żałośnie, więc ryzyko porażki jest zbyt wysokie (graniczy z pewnością). Wolę czytać napisy niż wysłuchiwać jakiegoś bełkotu i się czerwienić z zażenowania.
A napinaczy którzy wolą po angielsku proszę bardzo, ale nie drzeć mi tu japy w stylu RedCrow i jego "NIEEEE".
Napinaczy? Mam takie samo prawo jak Ty, do wypowiadania swojego zdania na forum. Lubisz pełne polonizacje - OK, ale nie zmuszaj do tego innych.
to co z Dragon Age? Co z Gothic 3?
w DA nie grałem więc nie wiem. Gothic 3 był ledwie poprawny (zwłaszcza w porównaniu do GI i GII).
Nie wiem na prawdę nie wiem dlaczego ludzie zbluzgali ME 2, Fallout'a 3 Prince Of Persia 2008 itp...
Słyszałem głosy niezadowolenia (co jest zrozumiałe), ale żeby zaraz bluzgać? A czemu tak jest? Bo te polonizacje były po prostu kiepskie.
PS. Jest jeszcze jeden aspekt, o którym warto pamiętać: Czasem dubbing (choćby nie wiem jak udany) zwyczajnie nie pasuje w danej grze. Np. nie wyobrażam sobie grać w takiego Call of Duty po polsku. Amerykańscy Marines biegają po polu bitwy, i co rusz pada jakaś siarczysta "Cholera"... Aż mnie skręca na samą myśl. A tutaj może być podobnie. Jak usłyszę tekst w stylu: "Ahoj szczurze lądowy", to chyba wywalę głośnik przez okno (a że to 5+1, to trochę złomu poleci ;P). Albo zrobią jak w Aassassin's Creed (w oryginale były różnie manieryzmy i naleciałości językowe, próba wymawiania nazw z odpowiednim akcentem itd. A w polskiej wersji czytali zupełnie po swojemu nie zwracając na to uwagi. Rober de Sabl, stał się Robertem de Sable... itp). IMO angielski jest idealny do oddania pirackiego klimatu. Dubbing to zniszczy. Jak polscy aktorzy zaczną udawać groźnych piratów, do wyjdzie jedna wielka kreskówka dla dzieci - wspomnicie moje słowa...
kęsik no ba dla mnie już od bardzo dawna CENEGA jest liderem,bo najwięcej od tego dystrybutora mam nabytych gier więc jak najbardziej brawo CENEGA :)
Koński Pytong dla mnie EA.pl to już są dziady na całego,bo mają w dupie polskich graczy i tyle aż szkoda gadać.Tylko żałuję,że w zeszłym roku nabyłem kilka tytułów od nich.
Ta gra to prawdziwy gothic a nie jakaś tam arcania ,
super ze jest dubbing, ale 'urzekli' mnie czyms innym. czym? muve.pl, oficjalny sklep cenegi, w opisie produktu (preorder risena 2):
"Charakterystyczne cechy:
Gra twórców bestsellerowej serii Gothic.
Następca wielokrotnie nagradzanej gry Risen.
Klasyczna gra RPG z rozbudowaną fabułą, mnóstwem questów głównych i pobocznych, oraz koniecznością dokonywania ważnych dla dalszej rozgrywki wyborów.
Niepowtarzalny, mroczny i brutalny klimat piracki.
Nawet 50 godzin rozgrywki.
Broń palna, artyleria oraz zupełnie nowy system czarów towarzyszą dobrze znanej szermierce.
Kilka grywalnych frakcji.
Możliwość przejmowania statków na własność, kradzieże, abordaże.
Własny okręt jest naszym domem i centrum dowodzenia.
Rozległy ocean z wieloma wyspami do zwiedzenia."
moze inaczej niz cenega rozumiem slowo "kilka". nie jestem pewien czy tubylcy sa grywalni ale nawet jesli - 3 to (przynajmniej dla mnie) nie kilka.
po drugie - to co mnie najbardziej wkurzylo. abordaże? jakie abordaże?! Niech mnie ktoś poprawi jesli sie myle: od paru miesiecy wiadomo ze zadnych bitew morskich (czyli rowniez abordazy) nie bedzie. Bo same piranie powiedzialy ze nie potrafia tego zrobic dobrze wiec sie tego nie tykaja. prawdopodobnie przejmowania statkow na wlasnosc tez nie bedzie.
I przepraszam bardzo jak oni moga nam wciskac 'takie cuś' wciskac i pewnie pisac na odwrocie pudelka? sami nie wiedza co polonizuja?
Marcuz. - Czy jest jeszcze szansa, aby Skyrim pojawi się po polsku na konsolach.Np w edycji rozszerzonej, jak by taka powstała.
Jedynkę przeszedłem i brak polskiego dubbingu mnie nie zraził. Jedyne, co mi się w tej grze nie podobało, to twarze ludzi. Po prostu zbyt często się powtarzały. Pod koniec już miałem takiego koksa, że broń 2h dzierżawiłem jedną ręką ;)
Nie ma czegoś takiego jak patch lokalizacyjny na konsole. Konsole to nie PC. Każda konsola ma swojego "właściciela" któremu zależy aby patchy lokalizacyjnych na konsolach nie było
Tak ale to jedyny chyba na świecie przypadek gdzie w normalnym patchu deweloper zaszył pliki lokalizacyjne. W każdym innym przypadku nie jest to do przejścia. Jak pisałem ani Sony ani Ms nie zgadza sie na takie praktyki
W grach od Piranii i Wiedźminie polski dubbing jest obowiązkowy. To była jedna z wielu zalet za które pokochałem Gothica jakieś 10 lat temu. Chodząc po mieście i słysząc pozornie bzdurne urywki zdań wyrwane z kontekstu "tylko nikomu o tym nie mów", "nie mówię ci przecież nic nowego" klimat winduje do góry, a ja czuję się mega swojsko, jakbym był "u siebie", a nie jak Polak w Irlandii. W Risena grałem na x360 i choć rozumiałem historię, czułem się bardziej jak turysta niż część wykreowanego świata. Jak ktoś nie trawi polonizacji, niech kupi w UK, przynajmniej ma wybór, bo jak gra wychodzi tylko w ENG to ja nie mam opcji zaimportowania polskiej wersji z zagranicy.
Każda gra sprzedawana w Polsce powinna być w pełni po polsku.
A w oryginalnego Risena i tak mało kto zagra, bo niemiecki nie jest taki medialny...
Większość krzykaczy o wyższości obcego języka nam własnym i tak po cichu zainstaluje po polsku ;-)