Nowe, stare, pozaziemskie, czyli XCOM: Enemy Unknown
Zapowiada się ciekawie, ładnie wygląda, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
moim zdaniem to jest właśnie to, zmiany są potrzebne. nie jestem dziś w stanie mozolnie przesuwać każdego żołnierza po mapie licząc punkty akcji, a później czekać na ruch obcych wpatrując się w czarny ekran, tak jak to robiłem piętnaście lat temu... wtedy miało to swój urok, ale teraz nie mam już tyle czasu na granie
Ah dobre stare Ufo, ostatnio dorwalem sie do moda poprawiajace grafike mozna gdzies znalezc w sieci.
No i oczywiscie pamietajmy ze niedlugo wyjdzie Xenonauts !!!
O mamo... to wygląda jak rehash pierwszego UFO z lekkim liftingiem.... GIEEEEEEF plx!!! ;-)
Nie no serio, brzmi jak słodycz, szczególnie dla fanów starych części... Skoro się da to może ktoś się nade mną i mi podobnymi się zlituje i zrobi facelifting Baldurom? ;>
Dla mnie bomba, że w końcu ktoś zrobi remake najlepszej gry wszechczasów. I trochę drażnią mnie marudzenia malkontentów - XCOM: Emnemy Unknown to i tak lepiej niż pierwotnie planowana strzelanka XCOM.
[6]
Zamiast AIDS dostales tylko dżume. Zawsze jakas poprawa :D
Po drugie nie jest to remake a tzw. reimagining. Do remake to temu "czemus" jest daleko.
Dobrze że doczytałeś, szkoda że nie zrozumiałeś. "re-imaging" według twórców XCOM: EU ma polegać na odtworzeniu oryginału, co ma być w założeniu krokiem dalej niż remake. Ja w każdym czekam jesieni, z niecierpliwościa. Podobnie jak czekam na UFO 2: Extraterrestrials, czy kibicuję Chrisowi Englandowi żeby udało mu się doprowadzić Xenonauts do finału.
Zreszta zaważam na forach że większość marudzacych marudzi bo nie rozumieją artykułów które czytają. Co rusz to wodzę narzekania, że XCOM: EU jest do bani bo będzie tylko czterech członków drużyny (no i będzie ale tylko na początku), bo zliwidowali TU (zlikwidowali, ale to nie znaczy że każda jednostka będzie poruszała się tą samą ilość pól). Dla mnie jest oczywiste że TU pozostają ale w silniku gry, a jednostki w miarę rozwoju będą miały większy zasięg. Gracz nie będzie musiał ich liczyć - gra zrobi to za niego.
Ze co?
Tak wiem na czym polega tenze reimagining - na uproszczeniu gry i wywaleniu polowy elementow, ktora powodowala, ze X-com byl x-comem a nie Final Fantasy tactics.
EU jest do bani bo będzie tylko czterech członków drużyny (no i będzie ale tylko na początku)
Wlasnie na tym polegala magia UFO:EU. Nie na tym ze im dalej w las tym wiecej ludkow mielismy, a na tym, ze obcy mieli technologie a my mielismy mase slabych zolnierzy, tzw "miesa armatniego". Majac 4 ludkow nie bedzie "miesa armatniego". Tracac 3 ludkow na pierwszej misji tracisz wszystko. To jest GIGANTYCZNA roznica, i chociazby jeden z wazniejszych powodow dla ktorego nowy x-com moze ssac.
bo zliwidowali TU (zlikwidowali, ale to nie znaczy że każda jednostka będzie poruszała się tą samoą ilość pól)
Zlikwidowanie TU to nie tylko zmiana ilosci przebytych pol ale takze zmiana calej rozgrywki. nie ma mozliwosci wyskoczyc, strzelic, schowac sie gdyz system na to nie pozwala. Do tego (co widac po screenach) liczba hexow do przebycia nie miesci sie w granicy 10 a w granicy 3-5, znacznie zmniejszajac pole walki.
Tak wiec jesli nie widzisz roznicy miedzy systemem TU a systemem "ruch+akcja" to moze nie wypowiadaj sie na temat tego co bedzie lepsze, ok? I tym bardziej nie rzucaj tego mi w twarz, biorac pod uwage, ze w x-coma gram do dzisiaj a wiekszosc bardziej znanych gier z systemami "ruch+akcja" mam w jedym palcu, wlacznie z tymi na ktorych sie wzoruja (czyli FFT i TO oraz ewentualnie VCh do ktorej tez tworcy porownali nowego x-coma).
Asmodeusz. Gra jest w fazie produkcji a wiec jeszcze dużo niewiadomych, czy będzie "ssać" EU z 94' zobaczymy, ale osobiście jestem pozytywnie nastawiony do tego produktu. Poza tym tekst "...oddział operacyjny początkowo ma składać się z czterech agentów. Liczbę tę będzie można stopniowo zwiększać" można interpretować tak ze na samą misje można będzie wysłać tylko 4 agentów a w bazie będą czekać inni gotowi do walki. Poczekamy zobaczymy, ja czekam z niecierpliwością.
[11]
Liczbę tę będzie można stopniowo zwiększać" można interpretować tak ze na samą misje można będzie wysłać tylko 4 agentów a w bazie będą czekać inni gotowi do walki.
Wlasnie o to chodzi. A to jest IMO (i zreszta nie tylko IMO) gigantyczna zmiana. I to zmiana na gorsze. NAWET Valkyria Chronicles pozwalala juz od pierwszej misji wystawiac po 8-10 osob. Final Fantasy Tactics czy Tactics ogre zaraz po tutorialu pozwala na wystawianie wiekszej ilosci. A jesli mowimy o tym, ze gracz ma miec podobne odczucia jak przy pierwszym x-comie (czyli brak nadziei na wygrana walczac z przewaga technologiczna obcych) a nastepnie dostaje sie 4 ludkow na krzyz vs ta sama czy wieksza liczba obcych... cos jest nie tak. To tak jakby grac w CODa elementy w stalingradzie czy ladowanie na omaha i dookola widziec 4-5 innych ludkow. Koniec. Cala imersja idzie sie walic.
Oczywiscie ze zobacze jak bedzie to w finalnej wersji, ale cytujac klasyk: "nie mozna szamba nazywac perfumeria". Posiadanie watpliwosci w fazie produkcji i wyrazanie ich glosno pozwala tworcom zobaczyc takowe (ofc gola to raczej nie sprawdzaja, ale takiego neogafa pewnie tak) i ew. zrobic poprawki. A ze wiekszosc dzisiejszych graczy ssala by fiuta tworcy/dystrybutorowi za to ze rzuca im jakikolwiek ochlap, to juz nie moj problem (podejscie "beta to przywilej" ktore zupelnie mnie rozwala). Ja mimo wszystko mam pewne standardy.
Niedawno zagrałem po raz pierwszy w tego XCOMa i jeśli ten nowy będzie w połowie tak dobry jak staroć, to będzie dla mnie hit.
nie jest najlepiej - przynajmniej tymczasem oceniajac po informacjach w niecie - niestety Asmodeusz ma bardzo wiele racji w tym, o czym mowi ....
Zgadzam sie z Asmodeuszem :P. Liczba 4 ludków to największe zaniepokojenie, i uważam, że jest to zwiastun tego, że nowe UFO okaże sie grą mało złozoną, ograniczoną i przez to kiepską. Może jednak - i taką mam nikłą nadzieję - początkowe misje z owymi 4 ludkami będą czymś w rodzaju tutorialu, a misje będą składać się tylko z infiltracji lub ataków na rozbitych zwiadowców przeciwnika. W starym UFO na początku trafiały się misje, w ktorych rozbijaliśmy UFO i był 1 lub 2 przeciwników.
Może tez progres, czyli możliwość powiększenia liczby członkow drużyny, będzie bardzo szybki i już w początkowych fazach gry będziemy mogli puszczać do boju dość dużą liczbę żolnierzy na poważnego już przeciwnika.
Również chciałem zwrócic uwagę na projekt XENONAUTS i jest to alternatywa dla UFO, gra dość pewna jesli chodzi o złożoność i jakość. Dlatego warto ją wesprzeć. Ja na 100% XENONAUTS zakupię i polecam ją innym.
piotreksik23, Xenonauts możesz juz teraz wspomóc wystarczy kupić preordera już i miec dostęp na bieżąco do wersji alpha (wychodzą średnio raz na tydzień).
Euforia trochę opadła.
Jeśli chodzi o zmiany - rozwój agentów ok, jedna baza przedstawiona "z boku" - może być, reszta - nie wróży nic dobrego.
Czterech agentów na start to naprawdę fatalny pomysł. W oryginalnym UFO na wyższych poziomach trudności, na początku gry agenci padali jak muchy i gracz cieszył się, jak udało się ukończyć misję z jednym, dwoma, trzymającymi się na nogach. Dopiero z czasem dorabialiśmy się kozaków, których wysyłało się jako pewniaków na najtrudniejsze misje. M.in dlatego ta gra była wyjątkowa. System ruch-strzał wzięty z japońskich taktycznych RPGów wywraca rozgrywkę do góry nogami. Można zapomnieć o czajeniu się za rogiem, żeby wyskoczyć, oddać serię i schować się z powrotem. W ogóle taki system nie nadaje się do gry, gdzie jest dużo czajenia, przeszukiwania zakamarków (jeśli w ogóle w nowym UFO tak będą wyglądać starcia).
Może jest jeszcze szansa, że Firaxis zrezygnuje z tych lipnych pomysłów?
Jesli nie bedzie limitu amunicji to Sid moze sobie ta gre w rzyć wsadzić. Pamietam liczne emocjomujące sytuacje gdy został mi jeden tylko agent i biegalem od ciała do ciała poszukujac naboi albo granatow. W oryginale byla swietna zalezność - sila i TU wplywały na zabierany ekwipunek i mozliwosci w czasie walki. Brak TU to spory minus. Czterech agentów brzmi wyjątkowo niepokojąco. W oryginale ważne było zarządzanie agentami, niektórzy szli na misje jako muły albo tanki :)
Jedna baza to porażka. Atak ufoków na baze i jak przegram to mam robić load? W oryginale jak się straciło jedną bazę to można było zacisnąc zeby i grac dalej.
Jak na razie to wygląda na to że Sid to dokumentnie spieprzy. Niech powie od razu że robi nowa gre a nie zawraca glowe gadaniem o remaku.
O nowym XCOMie marzę od kiedy bariera estetyczna nie pozwala mi w niego grać. A dokładnie od 2004 roku, kiedy Nival uraczył nas Silent Stormem (+Sentinels z namiastką administracji). Ta ostatnia produkcja pokazała jaką potęgą w grze taktycznej może być fizyka; i tu pytanie otwarte:
Czy Firaxis zdaje sobie sprawę że po 2004 zrobienie taktyka bez fizyki na miarę havoca, to krok w tył.
Dodatkowo SS pokazuje jak genialnym systemem może być połączenie punktowanych akcji z trybem RT.
Mniejszą obawą w stosunku do nowego XCOM (ale jednak obawą) jest informacja o zmniejszeniu asortymentu militarnych zabawek.
Reasumując. Dla mnie ideałem byłaby gra mechanicznie i silnikowo na poziomie SS osadzona w uniwersum XCOMA. No może teren działań mógłby być większy, ale dziś to chyba nie problem.
pozdrawiam serdecznie
[19]
Ciezko sie nie zgodzic, SS byl genialny. X-COM w wydaniu SS bylby praktycznie wszystkim, czego mozna zapragnac. No, ale dostajemy Civilization: Enemy Unknown ("dostajemy" to na wyrost, trzeba poczekac na wiecej info co bedzie w finalnej wersji).
Czego oczekuje:
-realistycznej i prawdziwej broni, czyli to co dzisiaj mamy,a nie jakieś podróby i cudaczne giwery. Ufo zawsze słynęło z tego że oddawało w ręce gracza prawdziwy arsenał[M16,AK47,FN FAL, H&K MP5, M249 itp]
-micromanaging, czyli system inventory, ograniczone miejsce w ekwpunku, kończąca się amunicja
-prawdziwe dzisiejsze nowoczesne samoloty, baza powinna mieć możliwość ulepszania albo wymiany myśliwców na lepsze
-jeśli ma wejść jakaś cudaczna broń to tylko technologia obcych, ale szczerze mówiąc wolałbym aby ludzie nie mogli się nią posługiwać, bo wszystkie ufo robiły się nudne gdy dostawałeś w łapy broń obcych. Wolałbym aby ludzkość opracowywała własne rodzaje broni, np. gauss, railgun.
-oczywiście aktywna pauza, dobrym pomysłem byłoby dodanie widoku TPP, opcja rozgrywki jak w full spectrum warrior.
-BAZA!, tutaj musi być możliwość jej ulepszania, zarządzania zasobami, czyli powrót do starego ufo.
-jako nowość wprowadziłbym użycie kawalerii pancernej, oprócz tylko i wyłącznie piechoty. Można by to zrobić jak w Men of War, w końcu to trochę durne że z ufo nie można walczyć za pomocą czołgów i bwp. system direct control można by wprowadzić by zarządzać nimi tak jak ludźmi w widoku TPP.
w końcu mówimy o normalnej grze, a nie FPS który co by nie mówić prezentował się na filmach miernie
To była gra mojego dzieciństwa (obok Civilization)! Klimat, ekscytacja, satysfakcja z badań nad obcymi i możliwości używania ich technologii przeciwko nim!
Wygląda na to, że wreszcie możemy dostać produkt na miarę oryginalnej perły. Nie mogę się doczekać!
[21]
<--- Ufo zawsze słynęło z tego że oddawało w ręce gracza prawdziwy arsenał[M16,AK47,FN FAL, H&K MP5, M249 itp]
<--- bo wszystkie ufo robiły się nudne gdy dostawałeś w łapy broń obcych.
<--- oczywiście aktywna pauza, dobrym pomysłem byłoby dodanie widoku TPP, opcja rozgrywki jak w full spectrum warrior.
Nie jestem pewien czy wogole mowisz o tej samej grze, ktora wspomina reszta ludzi w tym watku :D
EDIT:
a teraz na powazniej, nowe screeny z opisem:
Odleglosc mozliwa do przebycia + wielkosc hexow wyglada jednak ok. Przynajmniej jeden problem mniej. Szkoda tylko, ze nadal wyglada to jak malutki skirmish...
Jeżeli faktycznie rozgrywka będzie losowa to może pobiją UFO Extraterrestrials i zniszczą nadchodzący UFO Extraterrestrials 2.
Pamiętam że grałem w taką taktyczną grę z cellshadeingem gdzie różni ludzie mieli różne umiejętności-perki. Czyli np. podwójnie szybki bieg dla kobiety scouta.
Nazwy nie pamiętam.
Z tego co rozumiem nowe Ufo idzie w tą stronę. Nie tworzenia takiego oddziału jak chcesz, tylko grania konkretnymi rolami.
[27]
Valkyria Chronicles?
Akurat w VCh tez byl podwojny ruch dla scoutow :P
Asmodeusz - dzieki za linka.
Lekko odetchnalem; w koncowych screenach widac jaka rozwalke robili stopniowo z biura stacji paliw. Nabieram przekonania, ze dziura w dachu pochodzi z granatnika etc. Widac wyburzane sciany. Widac "pietrowo" ukladane poziomy lokacji. Az wreszcie widac spory dystans w ruchach postaci.
Jest zatem szansa na silnik z obsluga fizyki; bo jesli zrobia to metoda skryptow, gra stanie sie mega liniowa. Nie bez znaczenia sa wskazniki po lewej - krotszej ekranu. Moze nie bedzie zbytniej trywializacji jednak; czego wszystkim fanom zycze ;)
pozdrawiam.
Uproszczenia wkurzaja, zwlaszcza jesli chodzi o liczbe punktow ruchu. Mogliby wprowadzic je w wersji na konsole, a te pecetowa zostawic taka jaka byla. Ale pewnie i tak kupie - sila sentymentu.
Asmodeusz mnie wyręczył - jego marudzenie całkiem dobrze pokrywa się z moimi wrażeniami po liście zmian. Po przejściu pierwszego x-com'a kilkadziesiąt razy i apokalipsy kilkanaście chciałoby się czegoś nawet bardziej skomplikowanego.
Miejmy nadzieję, że niezadowolenie na zachodnich forach przełoży się na mniej "kastrowania" mechaniki. Dobrze by było jakby robili dwa niezależne interfejsy na PC i konsole, bo inaczej obie strony będą narzekać.
Ja jako jeden z nowych graczy nie pamiętam tej serii , ale mam nadzieję że wciągnę się w nią .