Resident Evil 6 | PC
--->BuckRogersXXV - gra ma wszystkie dodatki z konsoli. Tj. od razu dostępna jest też kampania Ady, wcześniej nie było jej. Można też grać w Multiplayer w znaczeniu COOP, lub granie monstrami i dołączanie się do rozgrywki innych graczy, są też inne tryby których nie sprawdzałem, ale są dostępne z poziomu menu. Wersja konsolowa pierwotna bo grałem w RE6 w czasie premiery nie miała tych dodatków na starcie. Pozdrawiam.
@A.l.e.X:
Dzieki za odpowiedz.
Tez w to gralem na ps3 i kampania Ady byla dostepna z poziomu gry, tyle ze chyba trzeba bylo najpierw ukonczyc pozostale kampanie. Na pewno nie bylo to DLC. Przeszedlem kampanie Ady, a nic nie kupowalem dodatkowo.
Pytam, bo Steam oferuje do tej gry jakis Season Pass, a na XBL Marketplace dostepne sa 3 tryby multi (Onslaught, Survivors i Predator osobno lub w jednej paczce), poza tym Map Pack Bundle (Requiem for War, Liquid Fire, Rooftop Mission, Creature Workshop, Rail Yard, High Seas Fortress i The Catacombs) i chyba jeszcze tryb Siege.
Tymczasem z opisu w sklepie Muve zniknela wzmianka o konsolowych dodatkach...
--->BuckRogersXXV - hm, ja mam wszystko ale ja kupowałem faktycznie RE6 w preorderze z poziomu steam, możliwe że dlatego mam to wszystko. Te tryby co wymieniłeś mam od razu w grze. Musi wypowiedzieć się ktoś kto kupował grę na muve. Pozdrawiam
OK, dzieki.
Z opisu na Steam: "7 Additional Stages for the Extra Content Modes - Previously available for purchase as DLC for the console versions, these 7 additional stages come as standard on the PC version.
* These stages are unlocked via achievements. "
Nie ma juz zadnego Season Pass. Wyglada na to, ze na Steam te dodatki sa standardowo w grze. Ciekawe tylko, dlaczego muve zmienilo swoj opis?
Witam wszystkich. Chciałbym zacząć swoją przygodę z Resident Evil 6, ale mam taki zgryz, że nic kompletnie nie wiem o świecie tej gry i nigdy w żadną odsłonę nie grałem. Więc ciekawi mnie, czy ta gra jest kontynuacją poprzednich odsłon, czy też nie. Czy są tutaj nawiązania do poprzednich części itp, itd. Z góry dziękuję za odpowiedź. Kopiuję tego posta z wersji PS3, bo tam widzę, że rzadko ktokolwiek zagląda.
Albo mi się wydaje, albo w recenzjach pisano, że można strzelać w ruchu. U mnie się nie da, WTF?
Ghost2P można strzelać ale nie tak jak sobie wyoabrażasz , mozesz strzelać idąc powoli
Gra jest Wspaniała , textury są naprawdę dobrze zrobione a sama gra niema irytujących błędów. Jest to 16GB długiej klimatycznej wręcz filmowej przygody widzianej z perspektywy czterech różnych drużyn. Gra warta każdego grosza ;)
vervax7 [209]
filmowej przygody widzianej z perspektywy czterech różnych drużyn
Czyli coś, czego nie znoszę. Poczekam aż dadzą w CDA jako pełniaka.
powiem jeszcze tyle że grę powinno się zacząć od kampanii Ady ponieważ jest najbardziej zjadliwa i podobna do 5 części gry.
przynajmniej na mnie wywarła najlepsze wrażenie na tle pozostałych , nawet porusza sie podobnie do shevy alomar
Siema mam takie pytanie do posiadaczy gry na PC czy po tym patchu macie problemy z fpsami??
jakie problemy z fps'ami?, gra smiga jak przecinak, stale 60fps, bez poprawek bylo tak samo, bardzo dobrze zoptymalizowana gra tzn. troche zacofana graficznie ale chodzi bez scin
Moim zdaniem totalna porażka i beznadzieja.. Gra ogólnie co mnie zdziwiło jest nie najgorzej zoptymalizowana, ale przy takiej grafice trudno coś spartolić. Checkpointy są cholernie rzadko, a jak już są to działają tylko gdy umrzemy, gdy wyjdziemy z gry i postanowimy zagrać sobie np. na następny dzień, to będziemy musieli zaczynać cały rozdział od początku, co jest kompletnym bezsensem i jest to niewiarygodnie irytujące. Poza tym gra ma masę bugów i niedoróbek a nie zapowiada się na to żeby je poprawili.
Mnie tez irytuje zaczynanie calego rozdzialu po wyjsciu, wiekszych bledow nie zauwazylem a jestem w polowe ostatniej kampanii, gra sie calkiem przyjemnie ale niektore akcje przekombinowane a zabjanie bosow na raty jest mega wkurzajace.
Zabijanie wrogów na raty były juz we wcześniejszych odsłonach to standard. Polecam ostanio crossover jaki pojawił się w grze Resident Evil 6 X Left 4 Dead w trybie najemników.
textury są naprawdę dobrze
Grałem na maks i niekiedy tekstury przypominają te z RE4. Optymalizacja jednak faktycznie jest dobra
Gra jest cienka jak sik pająka. Przeszedłem 2 kampanie z trudem bo obie.. Były niesamowicie nudne. Nie wiem czy jest sens przechodzić 2 pozostałe.
Owszem gra ma nawet niezłe momenty, ale to i tak to jest wtedy max 7/10. Biorąc pod uwagę, że więcej jest nieciekawych i głupich (np. ten z czołgiem :) momentów to wychodzi mi jakieś 5/10 - największym mankamentem jest to, że zabijanie przeciwników nie daje kompletnie w ogóle frajdy (w poprzednikach było to nie do pomyślenia)
Pomijając już całą toporność i głupie rozwiązania ostatnich odsłon RE (w tym dzielenie RE 6 na, zdaje się, 4 kampanie!), na które w ostateczności można przymknąć oko, zastanawiam się czy to tak trudno w grze akcji dać graczom możliwość jednoczesnego biegania/chodzenia i strzelania? Nie wiem czy Capcom myśli, że dzięki temu klimat będzie bardziej straszny czy co, ale jeżeli tak, to chyba umknął im fakt, że RE nie jest już żadnym survival horrorem co najmniej od RE 4! A archaiczne rozwiązania, jakie Capcom odwala przy swoich produkcjach z tej serii są po prostu frustrujące, wkurzające i zalatujące naftaliną.
RE 5, choć dobry (ale nic ponadto) był ostatnią grą z serii, jaką kupiłem. Przynajmniej do czasu jeżeli Capcom nie wprowadzi do tej serii rewolucji. A raczej "rewolucji", bo rozwiązania, które przydałyby się tej serii, w grach TPP znane są od jakichś 15 lat...
super gra
u mnie przed patchem bylo 120 fpsow a po tym wczorajszym patchu mam 25 fpsow.nikt z was nie ma tego problemu?
O ile gra mi się podoba, tryb wieloosobowy może być, to powieje teraz newbie, ale mam kur** problem z singlem...
Jakaś porażka, ostatnia zadaniówka Chrisa ucieczka przez haosem, kamera mi rotuje, a bohater lata jak pchła po psie i co chwile spadam. Nie jest to zależne od poziomu trudności. Macie jakiś patent na to?
mam ten sam problem co kolega "faza123456"
Przedwczoraj wieczorem śmigało pięknie,niestety wczoraj rano już zaczęło zabójczo przycinać.Posiadam kartę Amd Radeon HD 6850 Black Edition.Reinstalacja gry nie pomogła,instalacja najnowszych sterów 13.3 Beta także cudów nie zdziałała.
Najdziwniejsze jest to,iż gra chodziła na maksymalnych ustawieniach a teraz na najniższych tnie jak cholera
nawet na najtrudniejszym poziomie xD tez sie wkurzałem kiedy kamera latała,ale w końcu się udało.
zrób mi to ktoś, ja już mam dość, to jest zrobione pod psp, nie pod pc.
azahriel 666 trzeba czekac na jakiegos patcha z poprawkami.bo teraz nie idzie w to grac
cały dzień szukałem.... i własnie na forum Steam znalazłem,ale dzięki:)
ps: według mnie gierka kozacka. Galem w każdą cześć ( w 2 po niemiecku nawet),i dziwie się ze ludzie narzekają.W końcu od 4 wszystko się zmieniło a takie pitolenie ze 5 cześć była lepsza od 6 napawa mnie śmiechem:)
to nie jest pitolenie 5 czesc byla naprawde dopracowana w porównaniu do tej telenoweli
Nie wiem dlaczego.. W 5-ej części zdobyłem wszystkie osiągnięcia. Cala grę można przejść w mniej niż 2 godziny(w końcu tylko tak można było zdobyć "bazuke"),fakt faktem grało się fantastycznie ale czym rożni się o kampanii Chrisa i Piersa,tylko tyle ze nie ma Sheevy no i to ze tu przedłożono rozgrywkę kilkunastokrotnie(ponad 20 godzin trzeba poświecić),i może to boli :D
Panie Faza ma Pan taki nick na steam??Mozna by pograc wspolnie po nowym patchu
jesli ktos nie widzi różnicy między kampania chrisa i shevy a chrisa i piersa to nie wiem co powiedzieć.
przede wszystkim 5 chce się grać i grać zwlascza sheva a multi wymiata.
w czesci 6 , gra sie aby grac aby jak najszybciej skończyc ta gra jest jak fast food i to nieswieży.
przykladowy fragment kampanii chrisa i piersa z zakładnikami i pająkami no to była masakra.
Jestem zdruzgotany ilością imbecyli wypowiadających się o serii Resident Evil, których również niebrakuje na gry-online. Nie można krytykować każdej nowej odsłony gry tylko i wyłącznie za to że zmieniła się jej mechanika, i to dawno temu.
Gra jest przecudna!, niemoge wyjść z zachwytu ile trybów, możliwości i opcji dają nam (zresztą jak zwykle ;)) autorzy Capcom'u aby cieszyć się grą przez długie godziny :D możliwość grania tyloma kultowymi postaciami ze świata resident evil, w kampanii jak i w merc, to istny raj dla fanów serii ;D Caluśki nowiuśki system uników i turlania się dodaje jeszcze więcej akcji i endorphinów ;) RE 6 niebrakuje oczywiście genialnej trzymającej w napięciu fabuły, przepięknie skomponowanej klimatycznej muzyki i enigmatycznej atmosfery (Ada ;))
Jedyne uwagi jakie mam to to że system checkpointów nie zapisuje dokłądnego stanu po wyłączeniu gry, ekwipunek z RE5 mógłby zostać razem z kupowaniem i ulepszaniem broni (chociaż skille to też ciekawa opcja), no i tekstury mogły by być lepszej jakości. - ale przy całości to małe detale.
Resident Evil 6 zasługuje na 9/10 punktów.
co do Re 5: gra miala kozacka grafike jak na tamte czasy,niezle lokacje ale sterowanie toporne...dzis odpalilem i nie moglem wyjsc z podziwu:D jak moglem tak grac^^
Vivanti o to wlasnie chodzi;)
azahriel 666 a co zrobiles ze ci normalnie dziala gra?nie masz juz problemu z fpsami?
4gb ram,radeon 6850,AMD phenom(tm) II X4 955 Processor
fps nie patrzylem ale rwie strasznie,a im wiecej siedze tym gorzej..
Do Xadras18
Żeby ukończyć tą ucieczke musisz posiadać pada i zmniejszyć wszystkie detala graficzne jeżeli masz słaby komputer
9.5 za to, że jest fajny CO-OP, niezła walka wręcz i parę innych. A no i oczywiście za P. Harper, która jest niczego sobie :D
Świetna odsłona serii, najelepsze jest to że mamy tu w 4 gry w jednej.Potrzeba 20 godzin na ukończenie i nie oznacza to że kampanie są na odpierdol bo nie sa , cały czas się coś dzieje.Dobra robota Capcom.
azahriel 666
Mam dokładnie te same parametry co Ty .. identyczne.U mnie na najwyższej rozdziałce i najwyższych ustawieniach graficznych gra śmiga bez zająknięcia.
Bardzo niskie. Do niedawna miałem G860, 4GB ram + GTS 250 i gra śmigała na najwyższych w 50 klatkach. Teraz mam GTX'a 460 i ani na moment klatki nie spadają, cały czas jest 60
Potwierdzam. Patch 1.05 i ostatnie sterowniki od nvidia poprawiły stabilność.
Tzw. "odgrzewany kotlet" czyli praktycznie wszystko to co widzieliśmy w Resident Evil 5. Fabuła co prawda ciekawa i misje nie są nudne, ale sugeruje firmie Capcom zmienić nazwę kolejnej części bo to już nie jest RE, czyli survival horror jaki wszsyscy pokochalismy. Ostatni "prawdziwy" resident to RE:3 i Code Vernonica.
początek gry i niemogę kurwa przejść tego wybuchu jak ten samolot spadł debil w pewnym momencie się zatrzymuje i ded 20x próbowałem i usunąłem szkoda moich nerwów.
@RainbowDash Proponuje obejrzeć walkthrough na YT i zobaczyć czy biegniesz w dobrym kierunku. Jesli nie pomoze to moze masz uszkodzona wersje
game_hunter ..masz racje i to popieram, ze RE juz sie dawno skonczylo moze fajnie ze sobie mozna postrzelac i takie tam ale klimat RE to zombie po wirusie T a nie G gdzie biegaja i mysla jak ludzie.. RE:3 i Code.. wlasnie tu sie zakonczyl klimat prawdziwych dreszczy emocji.. dlaczego nie odswieza poczatkujacych czesci na nowych silnikach graficznych w dotychczasowej odslonie. Wiadomo jesli ktos jest fanem to nim pozostanie lecz juz nie cieszy oko klimat ala zombie. Mozna tylko wspominac czasy za mlodego gdy pierwszy raz sie gralo w RE:1 klawiatura nie raz lezala na ziemi ze strachu heh.. ;]
Naprawdę super ciekawa gra według mnie gra Leonem jest najnudniejsza np. innymi postaciami jest więcej opcji wiem może że takie drobne szczegóły nie są aż tak ważne ale jednak dla mnie to robi różnice . Chrisem to np. można latać myśliwcem to znaczy jest taka możliwość przez chwilę no ale to jest właśnie coś innego , nowego i nie tylko dochodzi jeszcze do tego jazda hummerem wojskowym :D . Jakem masz okazję przejechać się skuterem śnieżnym i ścigaczem więc no trochę to rozkręca rozgrywkę :) a Adą można latać helikopterem no dużo by tu wymieniać dlatego gra mi się w 100% podoba wcześniej w poprzednich częściach tego nie było ;p . Wiem że każdy ma swoją opinie także to jest tylko moje zdanie ale mam nadzieje że was też takie coś właśnie inspiruje ;)
Długa i fajna gierka. Polecam pomimo chęci posiekania twórców siekierą za pamiętną sekwencję ucieczki przed bossem na końcu kampani chrisa, oraz słabawych tekstur.
Trochę już pograłem w Resident Evil 6 i mogę wyrazić swoją opinię na temat tej gry. Zacznę od rzeczy, które mi się niestety nie podobają. Uważam, że w grze jest za dużo akcji. Może to dziwne spostrzeżenie w grze akcji, ale właśnie brakuje mi tego klimatu z pierwszej i drugiej części gry gdzie nie tylko się strzelało, ale także rozwiązywało przeróżne zagadki. Brakuje mi tego klimatu i powolnego poznawaniu fabuły. Tak wiem dziwnie to brzmi, ale brakuje mi tej tajemniczości. Wiem, że nie da się już zaskoczyć gracza, dlaczego tak naprawdę martwi ludzie ożywają, bo przecież już wszystko wiemy o wirusie, który zamienia ludzi w zombie, ale jednak twórcy mogliby nas czymś zaskoczyć w wątku fabularnym. Kolejna rzecz, która nie podobała mi się to sterowanie. By zapanować w pełni nad naszym bohaterem trzeba mieć dość duże pokłady cierpliwości. Co do grafiki to niestety jest to kolejny powód do narzekań. Gra po prostu graficznie nie wygląda dobrze. Postacie może są w miarę dobrze zrobione i tekstury, jakie zostały użyte by je przedstawić są ok to niestety nie można tego samego powiedzieć o otoczeniu. Może dość psioczenia na ten tytuł teraz może przedstawię jakieś plusy.
Ogólnie w Residenta szóstego gra się dobrze. Wykańczanie zombie sprawia dużą przyjemność i można to zrobić na wiele sposobów. Wyrwać z ciała zombie siekierę, którą miał wbitą i zarąbać go nią. Można także rozbić o ścianę czy o samochód głowę martwiaka lub po prostu go zastrzelić. Naprawdę różnorodność w eliminacji zombie miło mnie zaskoczyła. Także zachowanie żywych trupów jest ciekawa. Rzucają się na bohatera, rzucają w niego przedmiotami czy nieskoordynowanie strzelają do niego z broni, jaką posiadają. Akcja gry jest ciekawa i nie mamy chwili wytchnienia, ciągle się coś dzieje.
Podsumowując Resident Evil 6 nie jest tym, co pierwsze części tej serii, ale gra jest dobra i warta polecenia fanom zakażonych wirusem T.
Polecam poniższą wideo recenzje gry:
https://www.facebook.com/GryFanGames/posts/169247936577661
Dobra gra dla mnie wspaniała.
Super!
Tyle akcji próżno szukać w innych produkcjach, co po pewnym czasie staje się nudne. Sama rozgrywka jest bardzo ciekawa, ale momentami tak irytująca, że chciałem wywalić grę w piz**. Ogólnie rzecz biorą gra całkiem spoko, ale od pewnego momentu przechodziłem ją na siłę.
Właśnie jestem po odinstalowaniu gry. Lipa jak ch#j. Sterowanie do bani. Strasznie je skomplikowali - na siłę i niepotrzebnie. Widok z kamery mnie strasznie wkurzał. Nasza postać zasłania prawie połowę ekranu - strasznie zmniejsza to pole widzenia pola walki i utrudnia orientację i całą rozgrywkę. Mogli dać kamerę trochę wyżej i bardziej nad postacią i trochę większą odległość od postaci. W residenta 4 lepiej się grało pod tym względem.
Wkurzające są też niby interaktywne przerywniki w których musimy wciskać odpowiednie przyciski. Przykładowo scena z wybuchającym samolotem na początku gry. Wciskam kierunek i klawisz odpowiedzialny za [bieg] a postać ucieka - biegnie, biegnie i niby ok a nagle potem się zatrzymuje i ....ginie. Strasznie to topornie rozwiązali. Nie mogli zrobić po prostu wcisnij kierunek+bieg??? Pytam się po jaki ch#j tak komplikować proste rzeczy???? Druga sprawa to menu gry - jest k##wa tak nieintuicyjne że szok. Odpalam grę, pokazuje się ekran z ustawieniami grafiki, jasność i od razu zaczyna się fabuła. Brak menu głównego. Sejwy się nie zapisują. Dostęp do opcji sterowania dopiero w trakcie rozgrywki w menu.
Trzecia rzecz to to że jest zbyt dużo filmików i przeywników w tej grze a za mało realnego gameplayu. Grając miałem w głowie jedną myśl - kiedy k##wa w końcu gra pozwoli mi grać. No żesz ku... , przejdziesz 50 metrów i znów filmik. I tak w kółko. I nawet nie można ich pominąć. Masakra jakaś.
Zastanawiam się trochę czemu twórcy ciągle trzymają się konwencji TPP. Czy nie lepiej by było zrobić tą samą grę jako FPP? Zupełnie inaczej by się grało. I lepiej.
Save robi się w momencie, kiedy jest wyświetlana informacja "Zapisywanie gry" z ikoną maszyny do pisania. W momencie gdy ukazuje nam się znaczek pinezki z napisem "Punk kontrolny", oznacza to tylko osiągnięcie checkpointu obowiązującego w trakcie rozgrywki. Po wyjściu i wejściu do gry, ta zacznie się od ostatniego zapisanego stanu. Dostęp do opcji sterowania masz z każdego poziomu gry, pod warunkiem, że zaczęło się wątek fabularny danej kampanii (bez sensu ale ok).
Jedna z najlepszych gier ostatnich lat, szczegolnie za coop i za długą rozgrywkę !!
Witam wszystkich. Dałem tej grze drugą szansę bo nie dało mi spokoju że ta gra jest aż tak zrąbana. Nie chciałem wierzyć że jest aż tak źle. Pościągałem więc patche, poczytałem trochę i wgrałem patch na sejwy od 3DM. Teraz gra zapisuje normalnie i można w końcu grać. Poszperałem w sterowaniu i opcjach.
I muszę zwrócić honor. Po pierwszej godzinie zaczyna się spoko zabawa. Dużo rodzajów zombi i jest walka o przeżycie. Gra naprawdę trzyma w napięciu, na każdym kroku coś się dzieje. Dużo rodzajów broni i możliwości eksterminacji. Czasami trochę za duża młócka ale jest klimat. Ocena 9/10
Właśnie ukończyłem kampanię fabularną Resident Evil 6, i muszę przyznać że te niespełna 38 godzin jakie na nią poświęciłem zapewniły mi naprawdę dużą satysfakcję i dawkę solidnej rozgrywki. Na pochwały przede wszystkim zasługuje niebanalna fabuła oraz sposób w jaki została poprowadzona (pełna możliwość poznania tła fabularnego poprzez wcielenie się w czwórkę jej głównych bohaterów było bardzo udanym pomysłem). Choć kampanie poszczególnych postaci się ze sobą przeplatały to nie czułem ani trochę znużenia przechodząc te same poziomy w skórze innej postaci. Mocną stroną gry są też ciekawie wykreowani główni bohaterowie i ich historie osobiste które można poznać w grze. Co do oprawy graficznej jest ona całkiem przyzwoita lecz też momentami mocno nierówna. Z pewnością dużym plusem gry są też zróżnicowane lokacje, duży arsenał dostępny w grze oraz dość wysoki poziom trudności. Resident Evil 6 to gra godna polecenia spełniająca moje oczekiwania.
Poczekaj wyciągniemy magiczną kule poniewaz najpierw musimy zgadnąć jaki masz komputer płyte główna system itp pierdoły. Ciężko cokolwiek dojść po tak lakonicznym opisie .
SRobson13 >>udało ci sie problem rozwiązać ?
Siema mam problem z trybem najemnicy chodzi o to że jak już przejdę mape pojawia się napis wysyłanie danych i tak wysyłają się w nieskończoności no i nie wiem co robić pomocy
Jak dla mnie gra Adom jest fajna bo można się trochę pobawić i można grac we dwie osoby w kampani ady.
sami zobaczcie. [link]
jako osobna i oddzielna gra była by na pewno super ale jako resident evil jest to nieporozumienie.
Sorka nie chce mi sie jakoś specjalnie rozpisywać ale nie ma o czym nawet pisać.
Residen Evil to seria która przeszła wręcz wszystko. Była serią która rządziła jako świetny survival horror. Była serią która miała swoje wzloty i upadki. Zasłynęła jeszcze bardziej przy bardzo dobrej 4 jak i pogorszyła się przy tracącej klimat 5. Spadła wręcz do zera po wydaniu fatalnego Racoon City i pokazała że coś jeszcze potrafi ukazując Revelations. No i wreszcie nadeszła 6. Już przed premierą fani starego RE rzucali obelgami na ten wybryk. Ja jako w pół fan RE muszę przyznać że 6 zaskoczyła mnie. Czemu? Po pierwsze: W porównaniu do 5, jest to o wiele lepszy Resident Evil jak i survival horror. Po drugie: Oceniam głównie kampanię pierwszą. Dziwi mnie to że twórcy wpakowali nam 4 kampanie z czego 1 jest dobra, 1 jest fatalna a pozostałe 2 średnie. Ja skupiam się głównie na pierwszej kampanii. chodź muszę powiedzieć iż gdyby nie było by pozostałych kampanii, wystawił bym większą ocenę. Fabuła. RE pokazywał już wiele ciekawych pomysłów. Brakowało mu jednak tego co zostało pokazane w 6. Wręcz koniec świata. Nareszcie wszyscy dowiedzieli się do czego znany jest "wirus". Nareszcie poczułem że ratuje świat a nie tylko samego siebie. W tym wypadku RE stracił jednak trochę na klimacie, który i tak według mnie odbudowuje się wraz z rozwojem kampanii. Graficznie nie jest to szok, ale da się to wytrzymać. Twórcy ciekawie przedstawili przeciwników(zresztą jak zawsze w serii) do tego modele postaci itp. Zostało zrobione naprawdę dobrze. Twórcy dodali parę dobrych nowych elementów przez co RE przeszedł zmiany(według mnie, potrzebne po tylu częściach), aczkolwiek wielu fanów chyba przez następne parę lat nie zrozumie że RE po prostu potrzebuje zmian. Oczywiście z umiarem, i zrobionych tak aby RE był takim survival horrorem jak chociażby 4.(Przypominam, moja ocena głównie odnosi się do pierwszej kampanii). Moja ocena - 8/10
Witam. Mam problem z grą. Otóż gra mi się nie zapisuje. Pisze autozapis, ale gdy wyjde z gry i wejde to musze zaczynac od poczatku i tak za kazdym razem. Wie ktos czemu tak sie dzieje i prosze o pomoc. Pozdrawiam :)
Grałem w serię od samego początku. Pamiętam pierwszą część. Nie tyle uderzały zombiaki, co mroczny klimat starego domu i zagadki, które zawsze mi się kojarzyły z tą serią. Przez pierwsze godziny spędzone z 6-eczką odniosłem wrażenie, że mam do czynienia z szybkim filmem akcji, w którym wszystko się szybko zmienia, a nacisk jest postawiony wyłącznie na strzelanie. Także dla mnie jako fana kombinowania, gra zaczęła szybko się przynudzać, zapewne dla fana strzelanek jest za*ebista. Nie wiem jak sytuacja wygląda później gdyż przeszedłem ze 2-3 godziny gry, ale brakło mi zagadek
Witam
Rzeczywiście sterowanie jest bardziej skomplikowane niż w RE 4 lub RE5 czyli więcej QTE.
Co to tego wybuchającego samolotu, to trzeba trzymać cały czas określone klawisze.
Po okrzyku Leona - Uciekaj! wciskamy i trzymamy strzałkę w dół (S) i Spację. Leon biegnie w tył i pokazuje się krótki przerywnik. Pojawia się helikopter. Na kontenerze widać żołnierza, krzyczącego "Tutaj!". Zmieniamy klawisz na strzałkę w górę (W) i Spacja. Biegnie teraz do przodu, wskakuje na kontener, a następnie łapie się helikoptera. na koniec przyplątał się jeszcze zombiak, i trzeba go zrzucić, wciskając w odpowiednim momencie na zmianę klawisze strzałek lewo i prawo (A i D).
Gra ogólnie ciekawa, tylko nieco utrudnieniem są bardzo częste QTE (wciskanie odpowiednich klawiszy, w określonym czasie), ale warto zagrać.
Porażka...Świetna fabuła i niesamowita grafika i efekty, jedna z najładniejszych gier w jakie grałem. Jest całkiem długa, są 4 kampanie, fabuła wciąga, ale na tym kończą się plusy. Capcom znów dał ciała i wydał gniot. Grywalność jest niezła, ale tylko wtedy kiedy robimy to, co powinniśmy robić, czyli walić do przeciwników. Natomiast podczas takich żałosnych głupot, jak jazdy pojazdami, ucieczki, osłanianie kogoś, skradanie się, walki z jakimiś 100 razy większymi bossami albo helikopterami (a takie akcje w stylu tych wymienionych, są w tej grze co chwile), rozgrywka jest jedną z najgorszych z jakimi miałem do czynienia przez niespełna 20 lat mojego życia. Sterowanie jest bez sensu, podczas ucieczek kamera sobie lata dookoła i jak nie gramy na padzie tylko na klawiaturze, to pewnie zobaczymy z 5 razy gameover podczas każdej z takich akcji, bo bez analoga ciężko nam będzie utrzymać kierunek gdy kamera się obraca. Do tego denerwujące etapy gdy mamy coś zrobić lub kogoś pokonać, a przeciwnicy się spawnują dookoła w nieskończoność. Gra jest wypchana po brzegi najtańszymi akcjami w stylu największych masówek z ameryki. Co chwilę coś wybucha, coś spada, bohaterowie wyskakują sekundę przed wybuchem, wszędzie chaos, byle działa się akcja - nieważne, że za 5 sek zginiemy, bo znowu odpali się na 1 sekundę całkowicie niewiadomy przycisk, raz może to być klawisz myszy, innym razem spacja, innym razem R, a jeszcze najgorzej, jak SPACJA+R. Quick Time Eventy są okropne, klawisze są tak rozmieszczone, że często dopiero za conajmniej 2 próbą, uda nam się wykonać QTE. W takich momentach człowiekowi brakuje tych QTE z RE4. Do tego ochydny interfejs gry, BRAK JAKIEJKOLWIEK MOŻLIWOŚCI PAUZY, beznadziejnie rozwiązany system umiejętności, brak ulepszania broni, kampanie są zbyt ze sobą powiązane i to w nieodpowiednich momentach. Jak ktoś szuka dobrego Residenta, koniecznie z dobrą grafiką i w 3D, żeby pograć na PC, to niech załatwi sobie RE4, RE5 lub RE: Revelations które wyszło w tym roku i jest DUŻO lepsze od RE6. Ogólnie nie polecam, raczej tylko dla fanów.
Nie rozumiem narzekań na tę produkcję, bardzo fajnie i przyjemnie się w nią grało. Polecam !
mam pytanie, w grze zbiera się emblematy z logo weża, do czego one służa? co daja?
Witam mam problem, zainstalowałem grę na PC i nie wiem czy wszystko jest ok, nie ma menu,brak podpisów w j. polskim .Gra zaczyna się na ulicy, to chyba prolog dochodzę do zombiaka który mnie atakuje i nie wiem co mam wcisnąć bo gra nie podpowiada jaki klawisz nadusić , może ktoś wie jak mi pomóc .
Gra fajna, uwielbiam całą serię, ale nielogiczność aż bije po oczach. Pomijając całą fizykę gry i naszych prawie niezniszczalnych herosów to np. jak to możliwe, że w kampanii z Chrisem i Jakiem nie spotykamy (mały spoiler) ANI JEDNEGO ZOMBIE! Przecież akcja toczy się w większości w tych samych miejscach co kampania Leona pełna zombiaków, a oni spotykają tylko J'avo. To mnie bardzo irytowało, poza tym przy trzeciej kampanii już się trochę nudzi... Zdecydowanie przoduje kampania Leona, ale przede mną jeszcze kampania Ady, więc wstrzymam się na razie z oceną.
Witam, przeszedłem residenta i muszę powiedzieć ze go pokochałem! Fabuła epicka i wciągająca, świetnie zachowany klimat przy dużej ilości dynamicznej akcji, ciekawe zróżnicowane lokacje, dobra widowiskowość, przyzwoita długość wszystkich kampanii, nie ma momentów i czasu na to żeby się nudzić bo gra na to nie pozwala, jedyny minus za to ze gra jest troszkę łatwa. Moja ocena 9.5 , nie żałuję ani grosza wydanego na tę grę.
Kończe kampanie, gram właśnie Adą, gra bardzo fajna - ładna grafika i nie grzeje tak procka i grafiki :), Cena jaką zapłaciłem za gre w stosunku do długości oraz ilości akcji - bardzo dobra. Jest trochę niedociągnięć ale gra jak najbardziej godna polecenia.
Nawet fajna gierka tylko mnie wkurza ta inteligencja zombi, kurde rzucają przedmoitami, strzelają bronią itd. to jest zombi nie żołnierz.
@dixon12345789 nie przypominam sobie żeby jakikolwiek zombie tam strzelał z broni, na pewno rozmawiamy o tym samym Resident Evil 6?
Mnie sie tam podobal,Fakt niektore momenty w grze mnie odrzucaly ale mimo to wciagnelo mnie.Wiem ze dinozaury chca typowego horrora w starym stylu,a wysza gra akcji w klimacie mutantow ale to bylo pewne od RE4.Bo tam sie wszystko zaczelo,ludziom sie spodobalo to tworcy poszli w ta strone i....tak powstal RE V i VI hmm tylko ze graficznie chyba REV byl ladniejszy...
Obejrzałem video w tym temacie , powiem tak dobrze ze nie ma już tych dwoch typów na GOL bo nie idzie ich słuchać.
mam zamiar obadaćtą gre ale screeny postacie wyglądają jak z L4D2
@Lyserg1260 dixonowi chodziło chyba o tych zombie-żołnierzy ktrórzy nawalają z broni na oślep (praktycznie nigdy nie trafiali).
Zapraszam na Fejsa [link]
Tylko dla prawdziwych graczy.
Real Gamers
Gra jest bardzo dobra, jasne że nie jest taka jak stare residenty bo jest po prostu inna , Ci z graczy którzy pamiętają stare residenty nie zapomną ich klimatu nigdy, Resident 6 jest grą ukierunkowaną na akcję, z piękną grafiką z fajną fabułą , pomysł z różnorodnymi kampaniami , w każdej przechodzimy inna grę innymi postaciami , ciekawa sprawa , mnie się gra podobała ponieważ jestem fanem Residentów, ale też dlatego że mamy szeroki wachlarz postaci , Chris ,Leon, nawet panna Birkin którą pamiętamy jako małą dziewczynkę z residenta 2 , wcielamy się też w postać Ady Wong , reasumując w grze podobało mi się długie kampanie , różnorodność misji , szeroki wachlarz postaci znanych z dawnych residentów oraz nowych postaci, grafika bardzo ładna, fabuła co jakiś czas się przenikająca w zależności jaką kampanię wybierzemy, polecam zagrać i ocenić samemu czy gra się wam spodoba, bo niektóre oceny moim zdaniem krzywdzą tą grę ,trzeba się samemu przekonać
Całkiem długa i emocjonująca gra - przejście wszystkich 4 kampanii ze znalezieniem wszystkich emblematów zajęło mi grubo ponad 30h na weteranie. Całość przeszedłem już parę lat temu, ale ostatnio wróciłem by pograć alternatywnymi postaciami i muszę powiedzieć, że grało się równie przyjemnie...
Pierwsze wrażenie było raczej negatywne. Kampania Leona jest tragiczna. Fabuła nie trzyma się kupy, nie wiadomo o co chodzi. Gra sobie nie radziła z tłumem zombie, które lubią przez siebie przenikać. Zdarzają się dziwne przeskoki animacji, np kiedy przeciwnik upada, w ułamku sekundy wstaje by znowu upaść. Fragment gdy wspólnie z innymi npc-ami odpieramy atak zombie w sklepie z bronią jest strasznie chaotyczny. Do tego często niesprawiedliwie giniemy, np uderzeni przez nadjeżdżający znikąd samochód. Eksploracja w zasadzie nie istnieje. Jest jedna ścieżka prowadząca nas do celu, bez żadnych odnóg.
Lepiej robi się w drugiej połowie gry, gdy trafiamy do Chin. Zmienia się wtedy charakter gry, która przestaje udawać, że jest poważna i powinna straszyć. Zdałem sobie sprawę, że jest to horror klasy B, który ma przede wszystkim bawić i robi to świetnie.
Dalej jest już tylko lepiej. Kampania Chrisa jest świetna, nie powiela żadnego błędu kampanii Leona. Przejście kampanii Jake'a i Ady wyjaśnia nieco, o czym właściwie opowiada fabuła tej gry.
Gra jest długa (przejście zajęło mi ok. 30 godzin), zróżnicowana, emocjonująca, efektowna. Bardzo podoba mi się ilość i zróżnicowanie przeciwników. Walki z bossami są świetne. Cutscenki są doskonałej jakości, można by je wydać na DVD jako kompletny film. Grafika jest piękna i klimatyczna (zdecydowanie najładniej wyglądająca gra na moim raczej przeciętnym laptopie). Optymalizacja na pc jest doskonała (polska firma QLOC jak zawsze się postarała).
Gra wciąż potrafi być straszna, jednak nie jest to ten typ strachu, kiedy coś nagle wyskakuje, albo strach przed nieznanym jak np. w Amnezji. Tutaj raczej twórcy gry mają na celu postawić gracza w sytuacji stresowej, zamykając go z wrogiem w małej, klaustrofobicznej przestrzeni, przytłoczenie go ilością wrogów, pozostawienie gracza z małą ilością amunicji. Najwięcej wrażeń dostarczają pierwsze spotkania z danym typem wroga, kiedy jeszcze nie wiemy jak z nim walczyć.
Jedyne minusy to brak jakiejkolwiek pauzy i słaba pierwsza połowa kampanii Leona.
Uważam się za fana serii. Z głównych odsłon nie przeszedłem jedynie części trzeciej. Kompletnie nie przeszkadza mi odejście od powolnego horroru w stronę totalnie przegiętej akcji. Jak długo takie rozwiązanie jest w stanie dostarczać mi tyle emocji co RE6, nie mam nic przeciwko. Czekam z niecierpliwością na RE7.
Najlepsza z całej gry jest kampania Leona i Heleny. Przejście całej gry to 50 godzin.
Mi się najbardziej podobała kampania Leona bo tam chociaż były zdrowe zombie a nie jak w kampanii Chrisa cz Jacka
Albo Ada Wong
Jak komuś brakuje zagadek z pierwszych części i ma zbyt dużo strzelania, polecam "The Walking Dead: Season One" z oceną 9.4.
Mnie osobiście gra się podobała , fajny pomysł na kampanie , zróżnicowane misje które przechodzimy w parach , ładna grafika w grze spotykamy starych znajomych Chrisa , Leona , gra jest emocjonująca i wciągająca jasne że nie jest taka jak stare Residenty bo teraz się już takich gier nie robi , jestem fanem gier z tej serii i stare Residenty (RES 0 ,1 ,2,3 ,code veronica x) przechodziłem po parę razy , Residenta 6 przeszedłem i uważam za dobrą grę warto w nią zagrać ,gra się całkiem przyjemnie aczkolwiek gra jest nastawiona bardziej na akcję niż na survival jak to bywało w starych odsłonach tej serii
Przeszłam grę już jakiś kawał czasu temu i nadal nie rozumiem narzekań na tę część. Moim zdaniem była bardziej klimatyczna od piątej części Residenta. Do tego ciekawsza i dłuższa. Grałam COOP z bratem i obaj uważamy, że to była jedna z lepszych gier z możliwością współpracy. Na 5-tkę nikt tak nie narzekał, a też oddaliła się od prawdziwego RE. Anyway, jestem zagorzałą fanką Resident Evil 2 i 3, ale uważam 6-tkę za bardzo dobrą produkcję i muszę przyznać, że jak na 40 godzin zabawy, albo i więcej, to gra w czasie premiery była za przyzwoitą cenę...
Z mojego aktualnego doświadczenia (nadrabiam zaległości) -> RE4 > RE6 > RE5 > RE:Rev
5 i 6 część to najsłabsze części z 12 jakie znam.
Najlepsze 1,2 i remake 1.
Dalej za nimi 7,3,0,4, revelations 2.
Nawet revelations 1, które jest konwersją z przenosnej konsoli jest lepszą grą od RE 5 i RE 6, bo bardziej przypomina najlepsze stare części residenta (etapy na statku), a tam gdzie są etapy poza statkiem w stylu RE 5 to kaszana.
Ta gra miała dostać 10 a nie wymyślacie jakąś śmieszną miniaturkę i ośmieszacie publicznie.
Niestety gra jest spartolona, rozgrywka bardzo podobna do RE5 tylko gorsza. Twórcy naje...li qte gdzie tylko popadnie, chodzimy po korytarzach zabijamy wrogów i po raz setny przechodzimy przez drzwi z towarzyszem (normalnie symulator otwierania drzwi).
Do tego koszmarna praca kamery w ciasnych miejscach, nieczytelny interfejs i dziesiątki przeklikań w menu głównym żeby w ogóle zagrać. Fabuła też jakaś niejasna i dziwna.
Plus że są zombie, resident evil bez zombie to nie resident evil.
Nie na moje nerwy, przeszedłem kampanie Leona, połowę Chrisa i odinstalowałem.
Tyle w temacie.
Nie jakaś rewelacja ale bardzo dobra gra, pamiętam że bardzo przyjemnie się grało.
na COOP świetna
Revelations 2 była lepsza (po prostu arcydzieło), ale w RE6 zdecydowanie najlepsza jest kampania Leona i Heleny.
Zwykła gra akcji. Żaden z niej survival horror.
Nie powinna nazywać się Resident evil.
Najlepsze części moim zdaniem to RE 1, RE 2, RE 1 remake.
Obok Alone in the dark 4 - New nightmare 2001 i
Silent hill 2 2001 najlepsze survival horrory tamtych lat.
Kiedyś powstawało wiele świetnych survival horrorów z prawdziwego zdarzenia np:
Resident evil 1 1996
Resident evil 2 1998
Resident evil 3 1999
Resident evil Code Veronica 2000
Resident evil 1 remake 2002 (wydany na pc w 2015)
Resident evil 0 2002 (wydany na pc w 2016)
Silent hill 1 1999
Silent hill 2 2001
Silent hill 3 2003
Blair witch - Rustin parr 2000
Alone in the dark 4 - New nightmare 2001
Później wiadomo seria RE i Silent hill zeszły na psy.
Z residentów zrobili gry akcji w re 4, re 5, re 6.
Ale w ostatnich latach kilka survival horrorów dobrych też powstało np:
Alan wake 2010
Evil within 2014
konwersja Resident evil 1 remake 2015 w HD
konwersja Resident evil 0 2016 w HD
Resident evil 7 2017 powrót do survival horror
I zapowiadany jest remake Re 2.
Tak oceniam serie Resident evil:
Resident evil 1 1996 10/10
Resident evil 2 1998 10/10
Resident evil 3 1999 8,5/10
Resident evil Code veronica 2000 9/10
Resident evil 1 remake 2002 10/10
Resident evil 0 8/10 (prequel)
Resident evil 4 2005 8,5/10
Resident evil 5 2008 6/10
Resident evil 6 2013 7/10
Resident evil 7 2017 9/10
Są jeszcze dodatkowo
Resident evil revelations 1 2013 7/10
Resident evil revelations 2 2015 7/10
Bardzo dobra gra, jednak nie mam zamiaru przesadzać. Po pierwsze, to mój pierwszy Resident Evil, więc na pewno nie patrzę przez pryzmat słabego horroru (które lubię, acz to inny temat). RE 6 to typowa gra akcji. Gra jest wielka, ma masę plusów i minusów.
+ realizacja filmików, jak i części dodatkowych (jazda na motocyklu ect), pomimo jakości ich samych
+ świetna fabuła
+ fajne dźwięki i muzyka
+ strona artystyczna grafiki potworów - cud
+ pomysł na grę o fabule widzianej z czterech różnych stron, przeplatających się ze sobą
+ dobrze dobrane poziomy trudności
+ rozmach produkcji
+ bycie częścią tej gry-filmu
+ walki gdy postać zachowywała się zgodnie z moimi oczekiwaniami (bez bugów) dawały dużo frajdy
+ nieodparta chęć przejścia gry, pomimo frustracyjnych zdarzeń
+ niezliczone ilości świetnych animacji
+ sporo fajnych przeciwników
+ długość gry
+ coop, dodatki
- sporo kiepskich tekstur
- połączenie przycisku akcji z biegiem, skutkiem czego zamiast zaatakować wślizgiem, to na przykład zaczynałem włazić po drabinie, lub podczas biegu przeskakiwałem przez biurko prosto na wroga (...). Hańba to chyba najwłaściwsze słowo, żeby w takiej wielkiej produkcji dać takiego bubla...
- zbyt wiele klaustrofobicznych pomieszczeń, co dodatkowo...
- przy dużej postaci i kamerze rodziło masę błędów
- kamera czasem namierzała jakiś cel bo staliśmy w danym miejscu, przez co nie można było zrobić czegoś innego
- utrudnianie sterowaniem systemu walk, samo bieganie w wielu miejscach było mocno niewygodne, namierzanie by dobić często irytowało
- bug, nie mogłem podnosić Adą naboi do pistoletu maszynowego (który miałem), efekt - musiałem łażące dłonie rozwalać.. snajperką. Trudne. Masakra. Dopiero po skończeniu rozdziału się odblokowało.
- Kiepskie namierzanie podczas walki wręcz, często działo się zupełnie coś innego niż bym robiłem.
- czasem podczas walki z bossami nie wiesz, czy można się wyłuskać z nabojów, czy też coś innego zrobić by go pokonać, co przy ograniczonej amunicji jest po prostu nieprzyjemne.
Były tez elementy neutralne. Praktycznie wszystkie pojazdy dawały jakiś nowy smaczek, czasem irytowały. Dużo efekciarstwa, jednak sama fizyka ów pojazdów prezentowała się o wiele gorzej niż w GTA San Andreas wydane w 2004 roku. Gra ma wiele elementów gdzie widać przerost formy nad treścią.
Na koniec o kampaniach. Kampania Leona i Chrisa - moim zdaniem świetna. Jake troszkę słabiej, masa prób bycia zabawnym, a rozbawił mnie tylko raz gdy stwierdził, że może nieco spuścić z ceny. O walce wręcz nim już było. Na koniec femme fatale, na która przez poprzednie kampanie ostrzyłem sobie zęby. Wyszło kiepsko. Niemrawa lektorka, nic ciekawego do powiedzenia, dużo niewygody podczas gameplaye'a. Gra równie dobrze mogłaby się skończyć po trzeciej kampanii, czwarta wniosła już tylko fabułę i to w sumie po kampanii Leona i Jake większości udało mi się domyślić.
Nie jedna gra ma ocenę koło 8. RE 6 różni się od nich ogromnym rozmachem, do którego przyzwyczaja, co utrudnia ocenę. Warto kupić, bo to jest kawał dobrej roboty. Nie przepadam za TPS-ami, choć i tak wole je bardziej niż FPS-y, ale ta grę śmiało polecam.
RE 5 i RE 6 to najsłabsze części cyklu. Zero horroru.
I nie ma w nich nic z przygodówki - szukania przedmiotów.
Zwykłe strzelanki.
RE 1 - 10/10 (1996 rok)
RE 2 - 10/10 (1998 rok)
RE 3 - 8,5/10 (1999 rok)
RE CV - 8/10 (2000 rok)
RE remake - 10/10 (2002, ale PC 2015 w HD i Dx 11)
RE 0 - 8,5/10 (2002, ale PC 2016 w HD i Dx 11)
RE 4 - 8,5/10 (2005, ale PC 2007)
RE 5 - 6,5/10 (2009)
RE 6 - 7/10 (2012)
RE Revelations - 8/10 (2012)
RE Revelations 2 - 8,5/10 (2015)
RE 7 - 9/10 (2017)
RE 2 remake (2018)
Naprawdę od kiedy seria gier nie może zmienić gatunku,co.Nie horror,ale świetnia gra akcji
Gra będzie dodawana jako pełniak do CDA 01/2018, więc jeśli ktoś nie ma, a chce mieć to teraz będzie najlepszy moment :)
Ogrywam sobie wszystkie Residenty, nie chronologicznie co prawda, ale to bez znaczenia, i RE 6 jest najgorszą częścią głównej serii. Wszystkie pozostałe oraz cykl Revelations są bez porównania lepsze. Ba! Dopiero jak zagrałem w 6-tkę, zacząłem doceniać RE 5 ;) Wszystko w tej grze jest złe. Przepraszam, jest jeden plus. Jest to jedyna gra, w której działają wibracje w moim budżetowym padzie za 15zł z Reala ;)
Zacząłem od kampanii Leona i w połowie skończyłem. Nie dałem rady. Gra jest nudna, słabiutkie projekty poziomów, brzydkie mapy. Zero, absolutne zero klimatu. Fabuła nie trzyma się kupy.
Gra jest niesprawiedliwa poprzez uporczywe załączanie się animacji śmierci. Festiwał qte. Przykład, początek kampanii w tunelu kolejowym. Gdy nadjeżdża pociąg, nie mogę stanąć obok torów aby go uniknąć. Muszę wcisnąć qte, aby załączyła się animacja jak Leon przykleja się do ściany. Debilizm.
Bohaterowie kompletnie nijacy. Helena nudna jak flaki z olejem, bez charakteru. Nijak ma się do Shevy z RE 5, czy pozostałych kompanów.
Beznadziejne zarządzanie ekwipunkiem. Towarzysz ma nieskończone ammo i w ogóle krzywda mu się nie dzieje, nie może zginąć.
Zagadki? Pożal się boże..z listości przemilczę ten temat.
Generalnie projekt rozgrywki jest.. jest.. jest chujowy! To nie jest gra pod solo kampanię. Od początku do końca zaprojektowana do gry w coopie i na split screenie. Granie solo to męczarnia, bo gra jest nudna i do bólu niesprawiedliwa wobec gracza.
RE 6 to stara czasu. Ani to dobry horror, ani strzelanka. Niech najlepszym podsumowanie tej gry będzie to jaką grą jest RE7. Capcom zrozumiał, że wydał szrot, najgorszą grę z serii i dalej tą drogą iść nie można. Niech kończą remake RE2 i niech kontynuują to co było w ostatnim RE7 czy nawet Revelations 2.
Nie wystawiam oceny, bo gry nie ukończyłem. Ale pała należy się RE6. Takie jest moje zdanie nt. tej gry. Nie polecam.
Coś ci się chyba pomyliło,postacie super,a gra może zmienić gatunek halo, wrzystko jest dobrze,a to ty szukasz dziury w całym
Dokladnie RE6 to gniot, ledwo co skonczylem ta gre i zrobilem to tylko ze wzgledu, ze to jednak RE.
Ja swoją przygode z seria zacząłem od RE4.
Dla mnie
RE4 - 9.5/10
RE5 - 8.5/10
RE6 - 4/10
RE7 - 9.5/10
RE Revelations 7.5/10
RE Revelations 2 6.5/10
Nie rozumiem tego w ogóle. Jak można płakać że ten Resident nie jest taki jak inny ? To co byście chcieli ? Kolejnego tasiemca rodem Assasin's Creed ? Gdzie od miliona części jest dokładnie to samo i ludzi już to nudzi ? Zastanówcie się... Nie licząc RE3, grałem w każdego Residenta. Jeśli chodzi o 6 ? Wg. mnie jest genialny. Rzucę plusy i minusy.
+ Fabuła. Dla mnie, wielkiego fana dobrej fabuły, tak skomplikowana fabuła (czyli: tak na prawdę musisz skończyć całe 4 kampanie, żeby dopiero dowiedzieć się kto tak na prawdę za wszystkim stoi itp itd) jest świetna. Tym mnie kupili na dzień dobry.
+ Feeling broni. Tak jak to było wcześniej, tak teraz mimo latającego lasera, jak wyczujesz dobrze broń, spokojnie sobie strzelisz główkę przeciwnika na drugiej stronie ekranu z pistoletu.
+ Niezbyt oczywiste Bossy. O co mi loto ? Ile razy wywaliłem w bossa całą moją amunicję i zużyłem herby gdy potem się okazało że spokojnie mogłem go sobie rozwalić działkiem, nie marnując nic... Nie jest to mankament gry, po prostu my, Jesteśmy głupi i nie potrafimy zrobić dobrego rozeznania przed walką.
+ Cut scenki są po prostu przegenialne, ale Capcom już do tego przyzwyczaiło.
+ Co-op jest świetny, dawno nie mogliśmy ze znajomym znaleźć dobrego co-op'a, tutaj jest zupełnie inaczej. Wliczając to nawet grając na jednym komputerze.
+ No i emocjonalne przywiązanie do bohaterów. Ja na przykład w kampanii Chrisa nie raz się wkurzyłem z różnych sytuacji razem z nim,
- NAJGORSZE z tego wszystkiego. Spacja. Bieg, interakcja i wszystko w jednym. Jest to straszne bo kiedy chcesz osłonić się za stołem, Twoja postać mówi Tobie "Fuck You boy" I robi wślizg dostając w twarz serią z ciężkiego karabinu.
- Targetowanie w trakcie walki wręcz.
- Zbyt dużo amunicji, a dorzucając do tego umiejętność większego dropu z przeciwników to już koniec. Grając w tego typu gry chcesz jak najwięcej zaoszczędzić pestek na "czarną godzinę" Dochodziłem do tego typu absurdu że nie miałem już miejsca w ekwipunku na herby bo miałem wszędzie full ammo i granatów, przez co walki z Bossami były podobnego schematu: Wszystkie granaty i granatniki, przez co nawet nie mógł się ruszać. Dziękuje boss zabity.
Natomiast zastanawiałem się czy nie dorzucić do minusów kampanii Leona i Heleny przed Chinami. Ale po zastanowieniu się, stwierdzam że to totalna bzdura. Czemu ? Bardzo wielu graczy pierwszy raz się spotkało z RE właśnie przez 6, nie znając totalnie mechaniki, jak to się je, i wrzucić ich od razu do takiego kotła jak np: Pierwsza misja Ady albo Jack'a i Sherry ? To od razu by ich zniechęciło. A patrząc że kampania Leona jest domyślnie wybierana jako pierwsza, musi być to łagodniejsze i luźniejsze żeby ludzie mogli się oswoić z tym wszystkim.
Po tym Resident evil 6 stwierdzam , że Chris to gej. Więcej emocji okazał przy męskim partnerze niż przy jakiejkolwiek kobiecie, którymi zwyczajnie nie był zainteresowany.
Grałem z PC na TV.
Grane solo i w coopie. Na padzie jak i na klawiaturze z myszką.
Krótka recenzja.
Plusy:
+ znów czuć jakiś klimat (ciemno, szaro, ponuro)
+ fajny pomysł stworzenia 4 kampanii (różne postacie) z przeplatającą się historią (przeplatanie średnio wyszło, ale pomysł zacny)
+ dobrze wszystko dopracowane pod coopa
+ w miarę sensowna fabuła, dopracowana jako całość
+ unowocześniona i dopracowana mechanika, strzelania itd. świetnie się gra, dobry feeling akcji
+ fajne cutscenki (chociaż RE 5 miał lepsze)
+ ogromne urozmaicenie przeciwników (większość wrogów fajnie pomyślanych i ładnie wykonanych)
+ ogromne urozmaicenie lokacji i wykonywanych czynności
+ efekciarstwo na każdym kroku (to także minus)
+ dobra optymalizacja, właściwie brak bugów
+ długość gry (25+ godz. zaciekawienia)
Minusy:
- słaba rozpikselowana grafika otoczenia (RE 5 lepsza)
- niektóre poziomy wydają się naprawdę ciasne i biednie zaprojektowane
- sporo słabsza kampania Chrisa
- czasami wrażenie na siłe przeplatanej historii różnych bohaterów
- walki z bossami zbyt rozciągnięte (przedłużanie na siłe)
- niektóre zbyt duże ułatwienia mechaniki (wszędzie ammo, partner nie może zginąć, nie kończy mu sie ammo)
- Helena, Chris i paru innych pomniejszych bohaterów mało wyrazistych
- efekciarstwo na każdym kroku aż do porzygania
- brak spokojnego zagłebienia się w grze (ciągła akcja nie pozwala się zatrzymać, pomyśleć co się dzieje)
- historia słabo powiązana z docelową serią (fabuła wydaje się jedynie spin-offem RE)
- za mało punktów zapisów (czasami po wyłączeniu gry trzeba spory kawałek od nowa przechodzić)
- bez płciowa muzyka i dzwięki
Resident Evil 6 odrobinę lepszy od RE 5, gorszy od 4 i 2 kultowych pierwszych części.
Bardzo przyjemnie się grało, niestety jest sporo niuansów psujących odbiór całości.
Polecam na promocjach.
Resident Evil 6 to taki wielotorowy rollercoaster. Plusy… Cztery rozbudowane kampanie, specjalne tryby jak Najemnicy oraz mnóstwo dodatkowej zawartości przekładają się na dziesiątki godzin zabawy. Przyznać muszę, że z zaciekawieniem przeglądałem akta z informacjami na temat przeszłości agentów, animacje, kolekcje czy w końcu bardzo szczegółowe statystyki mojego profilu. Tak w ogóle to fabuła jest bardzo angażująca. Historie zazębiają się, tworząc w rewelacyjny sposób kontekst i ukazując prawdziwą motywację bohaterów. Obecne są tu twisty fabularne i nawiązania do poprzedniczek, co zawsze bardzo lubię. Cut-sceny, jak już nas przyzwyczaiły ostatnie odsłony, prezentują bardzo wysoki poziom, a animacja postaci jest wręcz cudna. Podziw budzi spory wachlarz ruchów, uników i ciosów oraz pomysłowe finishery, co przekłada się na widowiskową walkę w zwarciu. Oprawa wizualna punktuje przede wszystkim za szczegółowe postacie i otoczenia, piękne oświetlenie oraz ciekawe efekty jak choćby mokre od wody ciuchy. Co do scenerii, to lokacje przygotowane przez twórców są przepiękne, klimatyczne i czasem (może za sprawą statycznej kamery) przywodzą na myśl miejscówki z Raccoon City. Dzięki temu miejscami wyłania się atmosfera starych Residentów. Naprawdę miło było znów zobaczyć Leona, Chrisa czy Adę. Starzy znajomi w odświeżonych szatach, jak i ci zupełnie nowi, tworzą zacne grono superbohaterów. Całkiem nieźle sprawuje się tu komputer, jeśli chodzi o zaradność partnerów. Bardzo fajną odskocznią od strzelania i pościgów były różnego rodzaju łamigłówki, często niezwykle pomysłowe. Pochwalić należy również pieczołowity design dźwięku oraz kawał dobrej muzyki. Cieszy spora różnorodność broni i jeszcze większa mutantów, których można przy ich pomocy likwidować. Urozmaicenie przewija się w zasadzie przez całą grę, bo co chwilę jesteśmy wystawiani na nowe doświadczenia. Minusy... Fatalnie zaprojektowane sekwencje ucieczek, gdzie sekunda spóźnienia oznacza zgon, interakcja nie zawsze załapuje jak należy, a kamera jak tylko może utrudnia poruszanie się w odpowiednim kierunku. Poważnie, z takimi fragmentami twórcy śmiało mogli dać sobie spokój, bo zamiast oglądania cut-sceny, trzeba powtarzać etap po dwadzieścia razy. Walki z bossami też, zamiast cieszyć, przyprawiają o ból głowy związany z odgadnięciem, co autorzy mieli na myśli. Bo oczywiście zmuszeni jesteśmy wykonać konkretne działanie w określonym momencie, nawet jeśli nie jest to logiczne. Niejasne sekwencje quick time events często zaimplementowane są w nieodpowiedniej chwili, przez co bez sensu się ginie. Zresztą, sytuacji kuriozalnych, na które nie mamy wpływu zdarza się tu mnóstwo. Przez to wszystko tempo rozgrywki jest jakby rozstrojone. Do tego dochodzą drobne błędy techniczne, nie do końca udane sterowanie i lekko przekombinowany interfejs. Potworki niezbyt mi się podobały, a ich SI jest trochę głupkowata. Odniosłem również wrażenie, że nasz partner nie słucha rozkazów. Przez całą podróż doskwiera znikoma interakcja z otoczeniem, jakby to wszystko co jest wokół stanowiło tylko nieosiągalne tło. Na domiar złego drogi i przejścia są mocno ograniczone, przez co czujemy się jak zamknięci w pudełku. Razi także miejscowa niespójność oraz nieśmiertelni bohaterowie, którym niestraszne upadki z dużych wysokości czy wybuchający pod nogą dynamit. Zawsze wychodzą z opresji bez szwanku. Nie wspomnę już o scenach rozbudowanych do granic absurdu. Pod tym względem tanie efekciarstwo przeszło granicę dobrego smaku. Wydaje mi się, że twórcy chcieli upchać tyle nowych mechanik rozgrywki ile się dało. Na koniec zostawiłem niezbyt trafiony pomysł z otrzymywaniem punktów umiejętności i zakupem zdolności. Raz, że wypadają z wrogów w miejsce tak potrzebnej amunicji, a dwa, że korzystanie z zestawów okazuje się zbędne i niewygodne, a samo ich kupowanie jakieś bezpłciowe. Zdecydowanie lepiej wypadał system ulepszeń broni znany z poprzednich odsłon cyklu. Osobną sprawą jest możliwość gry w kooperacji oraz sam tryb Najemnicy. Za tę porcję rozgrywki do noty końcowej dodaję pół punkcika. Moja ocena – 7.5/10
Pomimo low kickow i półobrotów a'la Chacka Norrisa w przegniłe facjaty zombie gra się całkiem przyjemnie. Na pierwszy strzał przechodzę kampanię Leona ale prawdziwe Call of Duty pewnie zacznie się u Chrisa ..xd
Grę ukończyłem zaraz po premierze natomiast oceniam dopiero teraz.
Nie jest to poziom 1 czy 2 części serii ale aż tragedii nie ma. RE6 to po prostu nieźle zrobiona gra akcji. Nie byłem nią zachwycony ale grało się dość przyjemnie.
Gierka całkiem w porządku , warto zagrać
Na plus zasługuje
- Na pewno jej długość 35h potrzeba na ukończenie 4 wątków
- Grafika ogólne dużo lepsza od RE4 czy RE5
- Grywalność - gra jest dynamiczniejsza od poprzedniczek
- Spory arsenał broni jak i samej amunicji
- Cztery grywalne postacie
- Duża różnorodność przeciwników jak i Bossów
- Fabuła całkiem fajnie wpleciona w klasy postaci
- Muzyka i odgłosy
- Grywalność
- Czasami klimat
Na minus
- Brak możliwości ulepszania broni i walizki
- Momentami rozpikselowana grafika otoczenia
- Mało auto zapisów
- Czasami panuje za duży chaos , brak chwili wytchnienia
- Problemu z sterowaniem ( wślizgi bieg akcja itp )
Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=eyLmjRAAODU&list=PLVYHO_RNJKKgmwt5UJXyOD06hmKUDL-Tp&index=2&t=0s
Jako Resident Evil straszny gniot 1/10. Jako ogólna gra nawet dobra strzelanina. 5/10.
Bardzo słaby Resident evil. Najgorsza część obok Resident evil 5.
W tej serii:
2 i remake 1 > 1, 4, 7, remake 2 > 3, CV, 0, Revelations 2 > Revelations 1 > 5 i 6
Napisałeś to 6712 raz. Dzięki za przypomnienie!
Bardzo dobry Resident 9/10. Zabieg z 4 kampaniami to świetny pomysł, trzeba przejść wszystkie historie aby fabuła skleiła się do kupy. Dużo ludzi jęczy że to nie Resident, nie straszy itp... . Resident Evil 4 (moja ulubiona cześć) też był grą akcji a wiele ludzi uważa go za najlepsza cześć. Polecam z całego serca jako "Psychofan Resident Evil". ;)
Jak dla mnie, niezła gra, bardziej w konwencji akcji niż horroru. Ot, zwykła strzelanka, tyle że do zombie. Z innymi odsłonami nie miałem doświadczenia. Ogólnie to nie moje klimaty, ale do gry w ramach kooperacji wystarczy. Możliwość zagrania w drużynie to największy plus, przynajmniej dla mnie. Graficznie przyzwoicie, styl narracji bywa infantylny, mechanika momentami sprawia kłopoty w rozgrywce. Moim zdaniem to gra niezła, co najwyżej dobra.
Przeszłam sześć części z serii gier Resident Evil i śmiało mogę stwierdzić, że Resident Evil 6 jest NAJLEPSZY. Trudno mi zrozumieć, czemu jest tak kiepsko oceniana. Grając w nią, miałam wrażenie że oglądam dobry film akcji, a nie mrożący krew w żyłach horror, co dla niektórych mija się z ideą serii Resident Evil. Mimo wszystko, zdecydowanie podoba mi się taki format gry. Akcja jest niezwykle rozbudowana, dobrym posunięciem ze strony twórców było dodanie aż 4 różnych kampanii ze starymi, dobrymi bohaterami znanych z poprzednich odsłon serii. Przeplatanie się historii postaci sprawia, że dużo wątków wyjaśnia się podczas grania różnymi kampaniami, co sprawia że fabuła gry jest jeszcze bardziej wciągająca. Ogromnym plusem jest możliwość grania w trybie współpracy. Mimo że gra ma swoje lata, grafika jest dopracowana i wygląda świeżo. Ogólnie nie mam żadnych zastrzeżeń. Dodatkowo gra jest długa, co też u mnie punktuje. Jeśli chcesz poczuć dreszczyk strachu i jednocześnie zażyć dobrej akcji to ta część jest idealna dla ciebie! Mam nadzieję że ktokolwiek doceni tą część w 2021 :)
Taka prawda, że gra powinna nie mieć "6" w tytule i być zwyczajnie spinnoffem. Jeśli jednak odpuścimy sobie porównania z serią, to jest to całkiem fajna gra akcji, w którą im dłużej się gra tym bardziej się podoba.